Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym sie wam zwierzyc jak mi ciezko moja zona mało mnie wspiera wogóle mało ze mna rozmawia a ja tak potrzebuje rozmowy masakra taki sie nieraz czuje nikomu niepotrzebny wogóle masakra jakas niemam tez pracy takiej stałej i to tez mnie strasznie dobija zrabiam na zycie ale sprzedajac papierosy i tyton zarobie na tym 2000-2500tys miesiecznie ale i tak stała praca to stała zawsze czułbym sie komus potrzebny przepraszam ale musiałem to z siebie wydusic wogóle boje sie isc do jakiej kolwiek pracy niewiem czy tylko ja tak mam zycie naprawde zakrecone dodam iz kiedys bylem dusza towarzystwa zawsze mnie bylo pelno i zawsze dobrze czułem sie wsrod tłumów ludzi a teraz to jak najdalej masakra niewiem juz co robic pomóżcie mi sie jakos ogarnoć

Odnośnik do komentarza

Hej Nerwusy!!!Jak sobota mija???Ja wlasnie czekam na wyrosniecie ciasta drozdzowego i zrobie jeszcze sos tatarski i to byloby na tyle:)PawelPanika tez kiedys bylam dusza towarzystwa, niestety franca popsula mi troszke plany, ale moj drogi nie daj sie i walcz. Dasz rade bo my mimo nerwicy jestesmy silni. Nie miej za zle swojej zonie, ona poprostu nie rozumie naszych lekow. Postaw sie w jej sytuacji jakbys wtedy reagowal? Nie powiem, ja mam dobre wsparcie w M. ale w glebi serca wiem, ze on mnie nie rozumie, Wy za to jestescie jak moja druga rodzina, ktorej moge powiedziec o moich troskach, wiec PawlePanika pisz ile chcesz, jesli chcesz rowniez mozesz pisac na mojego maila, podalam go parenascie postow temu. Jak nie znajdziesz podam jeszcze raz, daj znaka. Zalamana widze, ze szalejesz w kuchni:))))Mam nadzieje, ze u Ciebie wszystko oki. A co u reszty Lena, Aga, Nerwusek, Nadia, Stajnia, Mirku, Lukaszu i u wszystkich, ktorych nie wymienilam. Papaty kochani i do nastepnego. P.S. Lena jak Opole???

Odnośnik do komentarza
Gość a28aga28

Witajcie kochani ;-) ja teraz caly tydzien mialam nocki, czyli bez zmian wyciecie z zyciorysu totlalne hehehe ;-), u mnie narazie odpukac spokojnie jesli chodzi o nerwiczke ;-) 8 marca stuknal roczek jak nie biore lekow ;-) waidomo bywa roznie ale narazie jest wmiare ;-) tzn lepsze dni teraz hehehe. Jak jest juz fatalnie to biore sobie tabletke ziolowa na uspokojenie, pod jezyk validol i obowiazkowo na mp3 slucham w tych ceizkich chwilach atakow medote schulza i jacobsona to metody ktore naparwde mi pomagaja bo skutecznie cale napiecie wtedy uchodzi ze mnie ;-),albo poporstu jak mam chwile to zasypiam ;-, regularnie chodze na terapie to juz 3 rok. Kochani zyzce Wam spokojnych Swiat, smacznej swieconki i oby franca dala nam sie dluzej pocieszyc ;-) Kochani

Odnośnik do komentarza

No kochani troszke sie uspokiłem ale nerwówke miałem masakryczna przeszło dopiero po cloranxenie ale ja mam tak ze boje sie brac leków na uspokojenie bo sobie wkrecam ze sie uzaleznie ale chyba juz bede go brał bo jak pomaga to co mam do stracenia jak ja wam zazdroszcze jak czytam ze pieczecie sobie ciasta itp a ja taki stan psychiczny niepozwalajacy na cieszenie sie tymi swietami a tak chce zyć i cieszyc sie zyciem takze w czym tu problem niby takie proste a jednak he he

Odnośnik do komentarza

Witam kochaniu mnie spoko jestem tylko taka niedorobiona ale daję radeę MISSAJGON dzięki za wsparcie w opolu było bardzo dobrze jakos spokojnie mi poszły zakupy trochę sobie kupiłam i prezenty mojemu A. kochani z okazje tych świąt życze wam wszystkiego najlepszego aby franca poszła w pizdu i nigsy nie wróciła. kochani kończe bo jeszcze mam trochę roboty. pozdrawiam wszystkich pa udanych świąt

Odnośnik do komentarza

Witajcie moi drodzy, nareszcie mam chwikę dla siebie, to może uda mi się do was wpaść i coś napisać. Rano byliśmy wszyscy ze święconką, młoda bardzo zadowolona zachwycona widokiem tylu koszyczków na raz, oczywiście miała swój osobisty koszyczek. Mnie oczywscie dopadł lęk w kościele ale NIE DAŁAM SIĘ PODŁEJ MAŁPIE. pięknie wystałam całe święcenie i wróciliśmy do domku. W domu już wszystko wyszykowane, jestem szczęśliwa bo upiekłam sobie kilka placów, a bardzo lubię piec więc mam ciasto shreka, karpatkę babkę marmurkową, babkę z brzoskwiniami, jabłecznik z budyniem i murzynka z kremem:)hehe będzie co jeść. Jutro tylko z rana zrobię barszczyk i jedzemy do moich rodziców. Paweł może być tak jak Missajgon piszę, poprostu twoja żona cię nie rozumie, a czy ty z nią rozmawiasz? muwisz jej że potrzebujesz jej wsparcia, rozmowy, choć w minimalnym stopniu zrozumienia? jak nie będziesz ozmawiał ona się nie domyśli, ja rozmawiam z moim k, mówię mu co czuję i czego od niego oczekuje. np dziś podniósł mi cisnienie, ale dałam sobie radę!!!!!!!!!!!! MUSSZĘ DAWAĆ SOBIE RADĘ, DLA SAMEJ SIEBIE

Odnośnik do komentarza

Witam próbuje jej wytłumaczyc że potrzebuje jej wsparcia i to bardzo ale ona bagatelizuje moje dolegliwosci i tak w kółko do tego ona pije przez to wszystko i tłumaczy mi ze ja mam tabletki na odstresowanie i uspokojenie a ona musi odreagowac przez wypicie czegos mocniejszego typu piwko,drink .i ciezko tu o porozumienie i tak nieraz sam wszystko musze w sobie tłumic i udawac że niema problemu a problem jest i to duży...dzisiaj wstałem pojezdzilem troche na rowerku pocwiczyłem by jakos odreagować i jakoś sie trzymam niebrałem jeszcze dzisiaj na uspokojenie wole nieraz przeczekac moze sam sie uspokoje heh nieraz sie udaje a nieraz sie ratuje tabletką regularnie tylko przyjmuje seroxat 1tabletke rano mam nadzieje że kiedyś sie tej francy pozbęde wierze w to z całego serca bym mogł normalnie żyć i cieszyć sie życiem kochani jak czytam wasze posty to jest we mnie iskierka nadziejy bo u niektórych widze normalny tryb życiowy praca-dom-dzieci i usmiech na twarzy

Odnośnik do komentarza

Hej jestem tomek mam 24 lata znowu mnie dopadły te ochydne lęki jak kiedys oczywisscie bóle brzucha brak siły i apatia a są swieta w domu ciągle każa mnie sie uspokoic a ja jak zwykle nie wiem co mam im powiedzec jak czuje en lęk w sobie potrzebuje kogos kto to przechodzi bo chce sie z tym uporac a wiem że na świecie napewno są ludzie którzy zmagaja sie z tym samym problem czego najlepszym dowodem jest te o to forum z góry dziekuje i licze na odpowiedz

Odnośnik do komentarza

Hej nerwusy,jak się macie? Tomasz jesteś tu nowy ale nie z nowymi dolegliwościami, hehehe.nie przejmuj sie my tu mamy prawie wszystkie objawy, więć pisz a zobaczysz ,że my tez to przechodzimy.ja teraz też taka mądra jestem ale jak mi się coś dzieje to od razu panika. stan niepokoju towarzyszymi cały czas. Wy tak pięknie dajecie rade,przygotowania do świąt poszły u was pełnąparą a ja nic,zupełnie nic, mąż co nieco zrobił. Lena dałarade jechać do opola, super,Pawełpanika pisz donas jak tylko masz problem, spróbuj spokojnie wytłumaczyc żonie co nieco ale nie spodziewaj sie od razu zrozumienia,ja znam to uczucie kiedy ktoś nie rozumie czego się boisz,i czasami niestety nigdy nie zrozumie.jak bedziesz jej na siłe prubował wytłumaczyc tylko bedzie cięto coraz bardziej irytowało,trzeba wyczuc kiedy da sie coś powiedzieć bo nie do wszystkich ten problem dociera. a co do tego,żę kiedyś byłam duszą towarzystwa ,to u mnie było to samo,ja zawsze duzo mówiłam,bawiłam sie, studiowałam 2kierunki na raz , a teraz wygladam 10 lat starzej niz powinnam, ciągle jestem zmeczona i tylko analizuje swoje samopoczucie.czasami sa takie dni, żeczuje sie genialnie i wtedy myślę sobie, że zemna nie jest nic źle i wtedy samejmi przed sobąwstyd żenp. miałam takie atakilęku ale jak tylkolęk przychodzi to zapominam ,że jestemodważna i mam ochote wtedy uciekac nie wiem gdzie.ale sie rozpisałam.bardzo dziekuje,że stworzyliście to forum, piszmy jak tylko mamy problemy,bo mi ta nasza nerwicowa rodzinka na forum bardzo pomogła.

Odnośnik do komentarza

O widzę że jednak te forum jakoś żyje mimo że są swięta hehe.... narazie odpukac od doby czuje sie wmiarę dobże poza tym że mam brzuch zaciśnięty i nie jem nic oprócz herbatników.Jestem tu nowy ale już nie z nowymi dolegliwościami także myśle że cześto bende tutaj gościem i sam chętenie podzielę sie wnioskami odnośnie tej podstępnej choroby pozdrawiam ...dziękuje za odezw ;a tak poza tym zna ktoś może w lublinie dobrego psychologa- psychiatre ?

Odnośnik do komentarza

O witam wszystkich serdecznie powiem ze dzisiejszy dzien moge zaliczyc do udanych tle miałem spraw na głowie i jestem z siebie dumny ze wszystkiemu podołałem.tak to juz jest ze mna sa dni wesołe i smutne chodz niemoge powiedzic ze mi sie dzis w głowie niezakreciło lub słabo niezrobiło ale jakos niewpłyneło to na mnie negatywnie czyli niezapeszajmy oby jutro było tak samo..teraz tylko pozostało odmówic sie Modlitwe i iśc grzecznie spać

Odnośnik do komentarza

Witam:) Mirku, oj powiem ci że nareszcie minęły te święta, tyle jedzenia i całego zamieszania nie wiem w sumie po co. Nam zostało tyle jedzenia że będziemy to jeść najbliższy cały tydzień. MASAKRA już tyle nie będę przygotowywać na następne święta!!!!!!!!!!!! Córcia mi zdrowieje to to najważniejsze Jeśli chodzi o mnie to ok, nie mogę powiedzieć żeby nerwica zmarnowała mi święta. Ania ja nie mam takich myśli,.............. A gdzie reszta? Missajgon, ania, lena, edyta, łukasz i reszta? coś dawno nadii nie było???

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry nerwuski po świętach!!!!!!!!! coś zauważyłam o czym chciałabym się z wami podzielić, mianowicie najczęściej lęki dopadają mnie jak jestem sama, a od jakiegoś czasu miewam je tylko w nocy, tzn spać śpie normalnie ale wystarczy że się przebudzę i normalnie wszystko widzę w czarnych barwach a w sercu okropny ból;lęk że sobie nie poradzę z *problemami* życia codziennego........ Czy wy też tak macie?

Odnośnik do komentarza

Witam moje nerwuski jak u was po świętach u mnie ok, w pierwszy dzień trochę wypiłam wczoraj dogorywałam i jeszcze dzisiaj nie za fajnie się czuję jeszcze mam jakieś lęki całą się trzęsę ale nie przejmuje się tym bynajmniej się staram jakoś normalnie funkcjonować ale nic mi się robić nie chce. śniegu u mnie po kolana zima całą parą masakra a liczyłam że już będzie wiosna ale noc z tego. przez święta franca mnie nie nachodziła tylko czasem kręciło mi się w głowie. kochani później do was jeszcze zajrzę idę leżeć jeszcze powinnam iść zrobić paczki na wysyłkę ale nie mam coś nadchnienia ale mam czas do 15 może mi ochota przyjdzie. kochani pozdrawiam i do później papa

Odnośnik do komentarza

Czesc kochani;) nie odzywalam sie bo w swieta nie mialam dostepu do internetu;) TOMASZU ja tez mam afobam i bralam go poki co jakies 2 razy on w sumie dał mi tylko to ,ze bylam zmulona i szlam spac takie tez jest jego dzialanie - silnie uspokajajace i przeciwlekowe. Ja oprocz moich problemow z oddychaniem czyli ,ze w dalszym ciagu bardzo ciezko mi sie oddycha no i tego strasznie szybkiego bicia serca ktore maksymalnie mnie meczy to sobie jakoś radzę... Dzisiaj powrot do rzeczywistosci bo ods jutra juz zaczynam zajecia. W swieta moze minimalnie mi odpuscila nerwica nie mialam jakis napadow tylko czasem mimowolne uczucie niepokoju dosc nieprzyjemne. Ja w kościele rady nie dałam na mszy. Musialam wyjsc przed kosciol i w sumie słuchałąm mszy z głośnikow przed kościołem i sobie wokół niego chodziłam i jakoś minęło ale mozna uznac ze byłam na mszy:) Kochani... pozdrawiam Was u mnie tez masa jedzonka w lodówce wiec dzis nie ma co sie jeszcze martwic gotowaniem :) Lenko lecz kaca hehehe

Odnośnik do komentarza

Hej wam,ja sie jakoś do teraz trzymałam, ale pół godz temu tak nie moglam złapać powietrza że az mnie dusiło . panika na maksa. Edytto współczuje jesli masz tak cały czas,masakra. czy ty tez ziewasz bez przerwy po takim ataku braku powietrza? ja łapałm powietrze jak ziejący pies,straszne,chcesz oddychac a sie nie da.Załamana ja teżmam lęki głównie w nocy ,dlatego nie cierpie nocy,boje sie zasypiac i czesto sie budze z lekami. Anka ja tez tak miałam,że sobie wyobrazałam jak mezowi albo dzieciom cos robie, szczególnie jak słysze w telewizji cos takiego,jestem przerazona wtedy ,że w ogóle coś takiego moge myslec.pisze i cały czas mam wrażenie że nie do końca moje płuca sie napełniaja powietrzem,mam ochote wystawic głowe na dwór,mam wrażenie że mam niedotlenienie i od razu umre przez uduszenie,kto takmial,ratunku kochani!!!jeszcze mnie w gardle tak szczypie dziwnie.

Odnośnik do komentarza

Hej Nerwusy!!!Nie zazdroszcze zimy brrr. U mnie kochani smutno po swietach bo moj ukochany kotek Snowie zostal potracony przez samochod i nie udalo sie go uratowac:(Tak ciezko kochalam tego kota a M to go pierwszy raz widzialam jak placze, wyobrazacie sobie. Teraz szukamy nowego kota, bo ja juz zyci nie moge bez mruczka. Co najzabawniejsze w moich poszukiwaniach to to, ze kotow mlodych nie ma. Zadzwonilam do wszystkich schronisk w promilu 100km i nic, za jakies 2 tygodnie dopiero moze sie pojawia. Nastepna sprawa, ze ja nie chce kota z rodowodem, i naprawde nie chodzi tu o kase, nie podobaja mi sie ich pyszczki. Zalamana, Stajnia ja rowniez mam silne leki w nocy, jak spac nie moge czy sie przebudze to za przeproszeniem gowno do glowy przychodzi, wtedy albo slucham medytacji albo staram sie czytac i czasami przechodzi. Natomiast co do oddechu mialam dokladnie to samo. Moj sposob to wziasc papierowa torbe i zaczac do niej dmuchac. Takie cwiczenie powinno pomoc rozluznic pluca i mi pomoglo. Juz raczej nie mam problemu z oddechem a dziadostwo dlugo mnie trzymalo.Lena czym sie strulas tym sie lecz hehehe, kochana bedzie dobrze tylko o wodzie nie zapominaj:)Kochani buziaki dla wszystkich do nastepnego. Papaty.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×