Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie kochani w ten paskudny dzień bynajmniej u mnie dzisiaj straszna pogoda jest zimno i pada deszcz bez przerwy nawet nie chce mi sie wychodzić z domu rano tylko byłam na zakupach i w aptece po tabletki a reszte dnia raczej posiedzę w domu mój M też siedzi w domu. także dzisiaj straszna nuda. samopoczucie u mnie dzisiaj takie sobie znowu kręci mi się trochę w głowie a to chyba przez pogodę bo chyba jest bardzo niskie ciśnienie jestem strasznie senna. missajgon to ty masz męża irlandczyka??? który chce przeprowadzić się do polski??? a ty co nie chcesz wrócić do polski mieszkać między swoimi a nie na obczyźnie? powiem ci że ja też bym chciała się wyprowadzić z polski najlepiej do niemiec zawsze marzylam aby tam mieszkać no ale teraz to już chyba mi się nie uda bo z moim M budujemy w polsce domek a zresztą mój M nie chciał by mieszkać w niemczech tylko w polsce . a co u ciebie anulko nie odzywasz się co u ciebie jak tam samopoczucie i pani nerwica? a u ciebie załamana też się nie odzywasz? jaak zdrówko a u ciebie sandra opowiedz trochę o sobie jak zaczęła ci się ta nerwica i jak ogólnie znosisz ją koło siebie?? edytko a co ciebie ??? piszcie coś czekam na was za chwilkę tu zajrzę!!! pozdrawiam życzę miłego dnia

Odnośnik do komentarza

Hej Nerwuski!!!U mnie tez pogoda nie taka jakbym chciala, ale coz zyc trzeba. Zalamana jak mam nadzieje, ze miodek z cytrynka pijesz przy przeziebieniu???:)Trzymaj sie kochana. Sandrus byl w Polsce najdluzej 2 miesiace i nadal mu sie podoba. Uwielbia stare kamienice w Poznaniu, poza tym lubi bloki, tutaj takich nie ma. Ja sie pytam dlaczego???A on bo sa inne i takie kompaktowe. Poza tym lubi moja rodzinke, musze przyznac nietuzinkowi ludzie, zupelnie inni niz jego rodzice.Najfajniejsze jak moj tato gada z M.Oboje nie wiedza o co lata, ale ok, ok. A dla mnie fajnie popatrzec jak ludzie z dwoch roznych krajow, duza roznica wieku i tak im to jakos gladko idzie. Na meczach rozumieje sie w 100%. Lena kochana to nie moj maz, jakos nam do slubu daleko.Lena jakby Ci tu powiedziec, nie krytykujac nikogo kto ma slub, ja nie lubie tych calych ceregieli zwiazanych ze slubem, papierow itp. To moj partner(7 lat razem) i niech tak zostanie jak najdluzej hehe. M pierwsza literka jego imienia. Ja nie chce mieszkac w Polsce, nie lubie tych zasad, tej biurokracji. Za to bardzo chce mieszkac w Niemczech, tak jak Ty.Mam nadzieje, ze kiedys uda mi sie przekonac M., ze moze jednak tam, blisko do Polski a jednak realia inne. Dosc juz o M., Lena mimo,iz pogoda do d... i nastroj nie tegi mam nadzieje, ze sie nie poddajesz Pani nerwicy i bedziesz miala udany wieczorek, co kazdemu tutaj zycze. A poza tym mowisz budujecie sie???Kiedy parapetowa hehe??? Aniu jak robota idzie, i jak przygotowania do weselicha??? Jak reszta, kochani nie chce wymieniac z imion bo nie pamietam(slaba pamiec)przepraszam??? Wejde pozniej, buziaki.

Odnośnik do komentarza

Leszku, missajgon dzięki, kuruję się jak mogę miodek piję ale bez cytrynki bo tej nie mogę:( Dziś miałam jeden atak paniki że nie dam sobie rady z tym przeziębieniem w pracy ale wstałam powiedziałam sama sobie, że nie mogę się ot tak poddać tej okropnej nerwicy to ja decyduje jak się mam czuć a nie ona!!!* jutro musiałam odwołać wizytę u psychologa bo jadę z młodą do laboratorium zrobić badania a potem do pracy, trochę żałuję tej wizyty bo lubie je.... leszku niestety takie czasy, że w pracy stres bierze górę i są efekty:( trzymaj się

Odnośnik do komentarza

No wkońcu ktoś tu zajrzał dziekuje Leszku tak fryzurka podoba mi się i wszystkim mówią że mi pasuje. missajgon ja też jestem narazie zdania że ślub mi nie potrzebny może za jakiś czas ja też jestem z moim ponad 8lat ślub i tak nic nie zmieni ewentualnie może coś zepsuć bo to już wtedy kobieta staje się mniej ważna wiesz o co chodzi. na razie jest dobrze jak jest. jak można wiedzieć w jakim jesteście wieku ty i twój M? ja mam 24lata mój arek ma 32tala jest trochę miedzy nami różnicy ale wcale jej nie widać. tak budujemy się kiedy parapetówa to nie wiem bo dom jest trochę duży ok 260metrów i jeszcze dość duży garaż też ok 180metrów bo jest na górze z duzym magazynem na części samochodowe a na początek czesc mieszkala dla nas póki nie zrobimy w domu wszystkiego. jest to trchę pomieszanie no ale jest. tak myślę że na wiosnę pójdziemy, bo mieliśmy iść teraz na jesień ale nie wyrobimy się. ale mamy gdzie mieszkać bo mieszkamy w moim mieszkaniu sami także nie ma ciśnienia. a jak ty mieszkasz ??? macie moze dzieci bo my nie??? a gdzie twój M pracuje mój prowadzi swoją firmę uzywane cześci samochodowe karoseryjne, także gdybyście coś potrzbowali to zapraszam. haha tak missajgon miałaś rację wieczór jest w miarę ok przedtem wypiłam małą kawkę i ciśnienie się poprawiło i samopoczucie też także jest dobrze. aniu gdzie ty sie podziewasz??? nie ma cie i nie ma a ty załamana trzymaj się weż tabletki rozgrzewając i do łóżka wygrzewać się. potem do was wpadnę

Odnośnik do komentarza

Lena o to fajnie że się budujecie:), choć wiem ile pracy i nerwów ona kosztuje... a fryzurkę masz na pewno fajną:) oczywiście już leki wzięłam sok z malin wypiłam młoda śpi co do ślubów to ja bardzo chciałam mieć ślub, jak na razie nic się nie popsuło między nami, choć minęło 4 lata nadal się poznajemy a znamy sie już 8lat...ale ten czas leci... byłam młoda i piękna i bez nerwicy a teraz zostało tylko i hehhe znowu zapomniałam sobie jajek kupić żeby upiec placek, ale jutro już będę pamiętac mam smaka na ciasto domowej roboty:)

Odnośnik do komentarza

Hej Kochani.Wlasnie ciasto skonczylam, testuje ksiazke od siostry, od 18 do teraz czyli 21:30 robilam ciasto, ale mam nadzieje, ze warto:)Lena u nas jest 7 lat roznicy, tylko ze ja mam 32 lata a M. ma 25 lat. Mamy mala wlasna inicjatywe, tzn. M. robi stronki w kompie. Ja tyle o ile mu pomagam, co umiem. Dlatego tez chce isc do roboty na troche bo ja nie mam tak duzo zajec. Dzieci nie mamy. Dlaczego?Ja sie boje. Mimo,i ja jestem starsza w zwiazku to mam wrazenie, ze dzieci by mnie ograniczyly w jakis sposob. Ja lubie przestrzen, wolnosc. To ja robie glupie rzeczy, ja sie wyglupiam, M. jest bardzo stateczny, czasami nawet nazywam go dziadkiem jak mi z czyms wyjedzie. Mamy dom, remontujemy, ale nie taki duzy, nasz ma okolo 150 m2.Za to ogromny ogrod, 6 godzin koszenia trawki:)A jak bede czesci potrzebowac to wale jak w dym do Was haha. Mowilam, ze wieczorek sie uda, ciesze sie. Czy zauwazylas, ze coraz lepiej Ci kochana idzie z przeciwstawianiem sie francy??? Zalamana super zachowanie w pracy. Tej malpie trzeba stanowczo mowic NIE!I popatrz grypa niby oslabia, a tu figa, mozna zatrzymac atak!!!Zalamana lecz, sie lecz i szybko wracaj nam do zdrowia:) Leszku jak dzisiaj wieczorek mija???Mam nadzieje, ze lepiej niz ostatni. Taka moja dygresja, czy nie uwazacie, ze ta choroba w duzym stopniu zwiazana jest z tymi ciezkimi czasami, ped za pieniadzem, zeby sie utrzymac, a gdzie podziwianie natury, wsluchiwanie sie w spiew ptakow(no moze przesadzialam), ale wiecie o co mi chodzi?? Slodkich snow, do jutra.

Odnośnik do komentarza

Missajgon, w sumie to fajnie, że mu sie podoba i ze lubi Twoja rodzinke :) Przynajmniej nie masz problemu z zaciągnięciem go na urlop do pl:) A jak tam u Was nerwuski moje? bo u mnie dzisiaj masakra, mialam straszny atak;/ Aż nie potrafie opisac co mi sie działo. Trzesłam sie i nie mogłam oddychac, jakbym przebiegła długi dystans sprintemi nie mogła złapac oddechu. Mój M się chyba tego bardzo przestraszył bo chciał mnie na pogotowie wieźć:) Ale wziełam cos na uspokojenie, zajełam sobie mysli robieniem planów na sobote i jakos przeszło. Ale nie mam juz sił powoli do takiego samopoczucia...:(

Odnośnik do komentarza

Hej Nerwuski!!!U mnie dzis ok. Pierwszy raz uruchomilismy kominek-koze i jest super!!!Cieplunio milunio. Za jakas godzinke jade do sklepu, bo likwidacja jest i wszystko taniej. Pokupuje siebie rzeczy do domku, jak firanki itp. Tak Sandrus jeden plus, ze M. lubi na wakacje do Polski. Ja nie za bardzo. Dla mnie wakacje to nie sa w Polsce. Do Polski przyjezdzam do rodzinki a wakacje chce gdzie indziej spedzic, jak narazie udalo sie nam tak raz. Bylo super i mam nadzieje, ze w przyszlosci takie wakacje beda czesciej. Sandrus ale dalas po nosie francy!!!!Gratulacje. Dla kogos kto nas obserwuje w czasie ataku moze byc nie lada wyzwanie. Moj M. juz przywykl, wiec atak nie robi na nim duzego wrazenia, ale nie wiem jakby np. obcy zareagowal. Na mnie juz tez ataki przestaja robic wrazenie, stanowczo mowie nie! Zalamana dzien bedzie dobry czuje w kosciach hehe. Byle sie nie dac malpie. Wiecie co jesien tez ma swoje uroki tak na dobra sprawe. Mimo, ze chlodniej to jak pieknie. Jesien barwi drzewa na rozne kolory, niebo ma odcienie pomaranczy. Ja tam dzis na plus zaliczam dzionek:) Kochani ide dokonczyc obiadek, pozniej zakupy a jeszcze pozniej wejde i sie pochwale co kupilam, gorzej jak nic nie bedzie, ale zawsze warto zobaczyc:) Papaty i udanego popoludnia.

Odnośnik do komentarza

Gdzie was wywialo Nerwusy????Hellooo!!!!Ja po zakupach, g.... kupilam, tzn. dla kota poduche do spania i zabawke nic nie bylo. Za to mama M. z nami pojechala i powiem, ze nawet oki bylo, tylko jak kobita kogos znajomego spotka to masakra, gadala i gadala i skonczyc nie mogla, ale wreszcie udalo sie wrocic do domu ufff. Aniu super, ze sie odezwalas, jak to dobrze,ze malpa cie nie rusza:)Zajecia, zajecia i jeszcze raz zajecia tego nam trzeba, no poza Leszkiem,ktory ma za duzo zajec i stresow, powinien odpoczac, a wlasnie co u ciebie Leszku???Lena, Zalamana, Aga, Sandrus i cala reszta dajcie znaka zycia:) Buziaki, slodkich snow.

Odnośnik do komentarza

Hej Nerwusy!!!Jak ja sie ciesze, ze wszystkim nerwica odpuscila hhuurraaa. Mi niestety nie wiec nadal pisze:)U mnie dzis zimno na dworze za to w domciu cieplunio, kominek sie sprawdza. Sandrus Ty mnie dobrze rozumiesz z tymi wakacjami:) Aniu jak przygotowania do wesela???Ty bedziesz tak zmeczona, ze nie wiem jak tance Ci pojda kochana hehehe.W kazdym razie udanej zabawy zycze. Mam nadzieje, ze w koncu poodzywacie sie kochani. Udanego dnia zycze, papaty.

Odnośnik do komentarza

Missajgon powiem ci że nawet w miarę fajnie mi dzeń zleciał, trochę się w pracy dłużyło ale wróciłam do domu zrobiłam obiad, wstawiłam pranko i u nas już w piecu palimy bo takie nam zimno że brak słów no i boje się żeby młoda się nie zaziębiła. Ale liczę że jeszcze ciepła jesień będzie. dziś rano miałam zamarznięte szyby w samochodzie.... Jutro czeka nas pracowity dzień

Odnośnik do komentarza

Witajcie ja mam chyba jakiegoś pecha pisze do was już drugi raz i wszystko mis się skasowało jestem taka zła że masakra.u mnie samopoczucie ok oczywiście lekkie zawroty nie odpuszczeją ale tak po za tym jest ok. kochani jutro coś więcej napisze bo teraz jestem zła że wszystko mi się skosowało. pozdrawiam was serdecznie i życzę miłego wieczoru papaty załama jak zdrówko missajgon a tobie co dokucza ? piszcie cos

Odnośnik do komentarza

Witam po długim czasie. Udało mi się część rzeczy dokończyć więc muszę coś napisać bo trochę zaległości powstało. Muszę powiedzieć, że lubię te noce, gdy nerwica nie trzepie i mogę sobie posiedzieć trochę sam, a reszta już śpi. Trochę sobie poczytam, trochę pomyślę /byle nie za dużo/ i jest ok. Załamana jak tam zdrówko, już dobrze? Missajgon, jak tam ciasto dobre było. M na pewno zadowolony. U mnie dzisiejszy wieczór ok., nawet bym wnet zapomniał o pigułkach. A nie jest Ci tam tęskno za granicą, znalazłaś już jakieś grono znajomych? Sandrus, jak samopoczucie dzisiaj udało się bez ataku. Nie poddawaj się. Mi pomaga w takich sytuacjach szybka tabletka i rozmowa z kimś na bardzo intrygujący temat, by za wszelką cenę próbować odwrócić myśli od nerwicy. Trzymam kciuki. Aniaa27 nie przesadzaj z tą pracą, bo chyba nam to nie służy. Ostatnio czytałem wspomnienia jakiegoś gościa co wyszedł rzekomo z tego g... Stwierdził coś z czym po przemyśleniach muszę się niewątpliwie zgodzić. Pierwszy atak paniki był najgorszy i jak go sobie przypomnę, a tak naprawdę nie muszę bo zapomnieć się nie da, to faktem jest, iż kolejne przez lata, chociaż zawsze są koszmarne, nie mogą mu dorównać. Myślałem, że to już ze mną koniec. Serce waliło, jak oszalałe. W głowie zawroty. Strach, że zaraz umrę. Masakra. Było w tym wszystkim z perspektywy czasu, też trochę śmiechu. Wezwałem wtedy pogotowie, myśląc, że to koniec. Przyjechał GINEKOLOG i powiedział, że nic mi nie jest. Szczerze mówiąc chciałem go walnąć, bo rodzić nie zamierzałem. Wyszedł cały, bo wiedziałem, że nie mogę już mocniej się denerwować, bo naprawdę się przekręcę. Po jakiś sześciu godzinach, gdy mogłem już sam pójść do lekarza, to miałem tętno 140 i w porównaniu to tego co rano, czułem się znakomicie. Więc może rzeczywiście ten pierwszy raz jest najgorszy, a potem już chyba troszkę lżej. Ale się rozpisałem. Trzymajcie się ciepło i głowy do góry.

Odnośnik do komentarza

Witajcie co u was u mnie ok czuję się super tylko mój M mnie wkurza obraził się nie wiadomo o co mam go już dosyć pojechał sam na grzyby. ja nie rozumiem tych chłopów nie wiadomo o co im chodzi człowiek sie stara dla drugiego jak najbardziej a oni w ogóle tego nie doceniają. wczoraj bylismy na zakupach kupiłam sobie staniczek z triumfa a mój kupił sobie buty kurtkę i polara ja natomiast kurtkę sobie zamówiłam bo nie było dla mnie rozmiaru także muszę się uzbroić w cierpliwość. a dzisiaj od rana sprzątałam a teraz zaraz idę robić racuszki z jabłkami bo cos mnie ochota naszła pogoda dzisiaj trochę lepsza tylko rano strasznie padało ale teraz się wypogodziło. może potem podjadę do siostry i siostrzeńców dac im troszkę racuszków ale zobacze jak z czasem się wyrobie a co u was nerwuski jak dzionek mija piszcie coś!!!! do zobaczenia potem papa

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×