Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Nati twoj mąz stosuje molestowanie psychiczne,takie zachowanie nadaje sie na terapię,co to znaczy ,, kiedy jest zly,,to bardzo egoistyczne podejscie,Nati Iwonka ma problem z ojcem alkoholikiem,cala rodzina cierpi,czym rozni sie twoja sytuacja?twoje zycie podyktowane jest nastrojamim meza,to straszne,w jaki sposob dzieci chronisz przed taką sytuacją,myslisz ze one tego nie czują?w twoich wypowiedziach jest wiele bolu i cierpienia,to jest milosc?Chdzisz na terapie?leczysz sie na nerwice tak?leki i terapia nie pomogą,jesli nie wyczyscisz swojego zycia,to wymaga czasu ale zacznij juz od dzis,przeciez tak zyc nie mozna.Wiesz czytalam przed chwila artykul o kobietach,,ofiarach przemocy,,ty toprzechodzisz a na dodatek czujesz sie winna calej sytuacji,Nati mam nadzieje ze cie nie urazilam, ale ty potrzebujesz POMOCY,ratuj siebie i dzieci,a maz jesli kocha tez ci pomoze.
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Nie ,no ja mam całkiem inne zdanie w sprawie Nati. Uważam ,że jedna kłótnia z mężem to nie taka drastyczna sprawa żeby zaraz trzeba na terapię się udawać. Czasami człowiek w złości powie o kilka słów za dużo ale potem tego bardzo żałuje.Wiem sama po sobie ,że jak się zezłoszczę to cały świat dla mnie staje się zły .Po pewnym czasie przemyśle sprawę i dochodzę do wniosku ,ze szkoda marnować życia na takie zachowania. Nie ma małżeństw idealnych.Nawet w najdoskonalszym domu zdarzają się kłótnie .Po każdej burzy wychodzi słońce i tak samo jest ze sprzeczkami w małżeństwie! Gdyby taka sytuacja ,jaką opisała Nati zdarzała się notorycznie ,to oczywiście byłby już wielki problem ale w tym wypadku ,gdzie małżeństwo z długim stażem i na bardzo dobrym poziomie intelektualnym miało ze sobą spięcie to nic wielkiego! Nie ma domku bez ułomku albo kto się czubi ten się lubi! Odrobina pikanterii nie zawadzi a godzenie się małżonków czasem bywa nawet bardzo przyjemne!
Odnośnik do komentarza
Moje kochane, dziękuję za zainteresowanie się moim problemem. Ale to nie jest tak jak pisze Dorma :) Dorma troszeczkę wyolbrzymiła problem, a może to ja pod wpływem emocji napisałam tak, ze można było odnieść takie wrażenie. Jasne, że wczoraj tuż po kłótni strasznie się czułam, mój mąż oczywiście się nie odzywa i pewnie tak parę dni będzie miał, ale cóż, taki ma charakter wrednawy. Jak sie pogodzimy to znów będzie świetnym mężem. Dorotka ma rację, żadna terapia nie jest nam potrzebna, gdyby było tak źle to napewno nie byłabym z nim już ponad 20 lat........ Co nie zmienia faktu, że nie zawsze było łatwo :) Ale ktoś musi w związku być mądrzejszy i wypadło na mnie :) Dorma a co do obrażania, to absolutnie się nie obraziłam, no coś TY, nie jestem typem * pani obrażalskiej *. Kochane dziewczynki moje, cieszę się, ze mogę się do Was wyżalić, że mogę na Was liczyć. I tym miłym akcentem kończę ten nudny temat mojej kłótni z mężem :) Bardzo serdecznie wszystkich pozdrawiam :)
Odnośnik do komentarza
O Malgosiu ,jak sie zdenerwowalas ale zauwaz jak zareagowala Nati,bardzo spokojnie i inteligentnie,a ciebie czemu tak szybko szlag trafia,czemu jest w tobie tyle zlosci,masz do dego prawo,to naturalne w twoim wieku, ja tez czytam twoje wypowiedzi i nie obraz sie ale nie powinnas dawac rad doroslym kobietom, ktore lata zyją w zwiazkach z mezczyznami,przechodza rozne chwile,i badz co badz moge wypowiedziec sie o sytuacji ktorą opisuje mezatka przechodzaca ciezkie chwile,czy w moim poscie do Nati bylo cos obrazliwego?nie wydaje mi sie,bo u ciebie jak zauwazylam jest problem z zaakceptowaniem pewnych rzeczy,kazdy ma prawo do wypowiedzenia sie na dany temat,a ty czytaj uwaznie to co pisze,bo zle odczytujesz pewne intencje,mimo wszstko jest mi blizsza Nati ze swoim problemem anizeli temat twojego ,,Bylego,,a w tej kwesti zauwaz ze sie nie wypowiadam,
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Dorma wiesz co jesli ktoś ma problem to Ty ze swoją osobą. Narzekac nie mam prawa, swojego zdania wypowiedziec tez nie. czyli wogóle nie powinnam się odzywac z racji swojego wieku. To że jesteś starsza nie oznacza że jesteś mądrzejsza. Rezygnuję z forum. Dziękuję wszystkim, którzy mi pomagali przez tyle czasu. Żegnam.
Odnośnik do komentarza
Diewczyny szkoda zajmowac miejsce na tym forum tymi dziecinnymi klotniami,rozmawialam z Iwonką prosila abym powiedziala wam ze miala bardzo ciezkie przezycia z ojcem,ktory w tej chwili jest w szpitalu.Nie bede sie rozpisywac co sie stalo ,bylo nieciekawie ale bedzie dobrze,Iwonka sama wam napisze jak juz dojdzie do siebie,to silna kobieta ,da rade,moze byc przykladem dla innych,bardzo ją podziwiam,Iwonka trzymaj sie,mijej nocy dziewczyny
Odnośnik do komentarza
Gość malenka
dobry wieczór wszystkim postanowiłam napisac poniewaz nie dawno wróciłam z badan kontrolnych od kardiologa jestem podłamana lek na serce został zwiekszony o jeszcze raz tyle i po rozmowie jak opowiedziałam mu jak mnie obudziły dusznosci w nocy i serce chciało mi wyskoczyc nagle tak mi sie zrobiło chociaz juz kilka razy tak mniałam stwierdził to samo co kiedys mój lekarz skurcze oskrzeli mam wypisał mi lek o nazwie SEREVENT DYSK i na noc mam wdychac kilka wdechów juz sie boje co robic czy wykupic ten lek czy nie ale ten atak był najsilniejszy jaki mniałam mąz namawia mnie zebym spróbowała i oceniła jak bede sie czuła jak kupie i zarzyje ten lek to dam znak i martwie sie czemu zwiekszył mi dawke laku na serce czy to juz czas na mnie czy co? pozdrawiam wszystkich i zycze spokojnej nocy obiecuje ze badrobie wszystkie posty pa kochani
Odnośnik do komentarza
Witam kochani Dziewczyny kochane nie kłóćcie się, nie ma o co. Małgosia jeszcze jest strasznie młoda i problemy które ma, dla niej są akurat ważne. My już jesteśmy dojrzałe kobiety i mame inne problemy, ale trzeba się nawzajem tolerować i wspierać. Dorma też swoje rady stosowała, tak myślę, w dobrej wierze, nie chciała nikogo urazić. Każdy ma jakąś swoją osobowość, inne priorytety i inaczej postrzega świat i problemy i czasami z tego powodu mogą zaistnieć nieporozumienia. My nerwuski jesteśmy nadwrażliwe, i co zrobić? Napewno nie opuszczać forum. Iwonko nie ma złego co by na dobre nie wyszło, nie wiem dokładnie co się wydarzyło z ojcem, ale mam wrażenie, że wreszcie sytuacja się wyklaruje. Ojciec może wreszcie będzie leczony i to Wam wszystkim wyjdzie na dobre. Współczuję Ci kochana, bardzo ciężkie chwile przechodzisz.. Trzymaj się Iwonko
Odnośnik do komentarza
Ojej, z tego wszystkiego zapomniałam Wam życzyć miłego dnia. No to życzę Bardzo miłego dnia i wszystkich Was serdecznie pozdrawiam, posyłam całuski. Acha, Maleńka ja myślę, że powinnaś spróbować ten nowy lek, może akurat będziesz lepiej się czuła, jak nie to odstawisz. Życzę zdrówka. Soso a Ty ?? Paszczur czy Staruch??
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani ( oprócz padalców - soso ). Oj ciężka była ta niedziela i wczorajszy dzień . Tyle rozmów i łez. Ja jestem obecnie od stycznia na urlopie bezpłatnym , taką decyzję podjeliśmy z mężem wspólnie ze względu na córkę . Ma silną alergię , nie tylko pokarmowa, lecz także wziewną . Mąż wie że chodząc do teściów , do kilku znajomych , na zajęcia bardzo często dochodzi do silnego kaszlu , który przechodzi w zapalenie płuc , lub do duszności . Kilka razy siniała bo nie mogła złapać oddechu . Córka nie nadaje się do przedszkola i to jest stwierdzenie lekarza pulmonologa . Ustaliliśmy iż bedę z nią chodziła na takie zajęcia , które nie ingerują z jej zdrowiem , aż do 6 roku życia , kiedy bedzie musiała iść do zerówki A jeśli nadal będzie tak ciężko będe musiała jeżdzić na odczulanie , . Natomiast sytuacja w pracy męza jest bardzo napięta ( wiadomo zwolnienia ). Boi się co zrobimy jak go zwolnią . tłumaczę , iż ja idąc do pracy nic to nie zmieni , gdyz kazdy mnie zwolni po kilku miesiącacg . Taka sama sytuacja była ze starszym synem ( mimi iż jego alergia nie była tak intensywna - nigdy się nie dusił ) . Dopiero w tym roku po zmianie wszystkich leków zacząl mniej chorowac . Poprzednie trzy lata chodzenia do przedszkola - jak był 4 dni w miesiącu to się cieszyliśmy . zaufałam wtedy mężowi , mimo iż mówilam iż widzę że dziecko w przedszkolu się męczy . Nie chcę narażac na to samo córki . Wiem że na urlopie bezpłatnym mogą mnie zwolnić , ale chcę spróbować wytrzymać te trzy lata , a pózniej będzie już lepiej . Niby mąz rozumie , ale czasami zaczyna od początku , i czuje się jak darmozjad będący na jego utrzymaniu . Przepraszam że was tak zanudzam , ale nie mam nikogo z kim mogę porozmawiac . MAŁGOSIA , jak to forum będzie bez ciebie funkcjonować ? Nie wygłupiaj sie !
Odnośnik do komentarza
Bardzo wam dziewczynki dziękuje za zainteresowanie moją osobą , nie lubie sie tak żalić , ale już miałam tak potwornego doła że siadłam i samo się pisało ! Wiem , że moje problemy to pierdoła w porównaniu z problemami niektórych was , ale czasami czuję jakby mnie wszytko przerosło . Pózniej zbieram się do kupy i mam do siebie żal że zawracam wam kopare pierdołami , ale musicie mi wybaczyc ;-)). Mimo iz czasami nie pisze ( mimo niepracowania zawodowego ) mam świetnie zorganizowne dni zawsze myśle o was , i staram sie czytać . Pozdrawiam gorąco i całuje !!!
Odnośnik do komentarza
Gość elcias 10
Cześć wszystkim.Bardzo mi przykro Iwonko że masz ciężkie chwile ale jednocześnie sie cieszę że w końcu sprawa ruszyła z miejsca.Teraz to będzie już tylko lepiej...trzymam kciuki za waszą rodzinke.U mnie na razie jakoś leci mam taki problem a mianowicie lęk przed lękiem....idę sobie do sklepu i boje sie że zaczną mnie łapać lęki i myśle co ja zrobie jak sobie poradzę z tym....czy wy też tak macie?kurcze jak coś wiecie na ten temat to napiszcie bo czasem to mi sie wydaje że oszaleję....Moje dzieciaki zadowolone bo dziś przyjeżdza do nich ciocia...Ja też sobie rozerwę czas przy okazji ...zaraz zabieram sie za jakiś obiad i trzeba posprzątać co nie co.Potem idziemy do szkoły razem po synka ale będzie radość.Pozdrawiam was cieplutko
Odnośnik do komentarza
HEJ! U mnie wtej chwili taka ulewa ,ciemno brrr ,laski w szkole ,joga przećwiczona ,nati rzeczywiscie plecy juz nie bolą . Malenka spokojnie wykup ten dysk moje obie dziewczynki to maja na alergie to jest lek który ci nie zrobi krzywdy ,recze . Nefri ,szkoda ze faceci nie doceniaja tego co robimy w domku ,jakoś trudno im zrozu,iec ze to jak etat ,wiem czujesz sie darmozjadem ,ale nie czuj sie tak ,ja tez teraz siedze w domku ale tak tego nie odbieram .DZieci podrosna i pjdziesz do pracy . IWONKO mysle o tobie ,mam nadzieje ze bedzie tylko lepiej .KRYSIU co u ciebie jak sie czujesz?Napisz mi kochna jak szybko u ciebie te nowe leki zaczeły działać ? ELCIAS przechodziłam to na przykład było jakies wyjsice czułam sie dobrze,ale zaraz zaczynał sie lek pzred lekiem ,przydałaby ci sie moja pani tereska ,co ci moge poradzic,napisze ci jak ja teraz walcze ,wyobraziłam sobie ten lek w głowie jako jakiegos potworka i teraz jak tylko nachodz walcze z nim otwarcie czyli standart odpycham mysli nawet ostatnio biore kredki cos rysuje ,odwracam uwage ,podstawa to sie nie wkrecac ,wiem ze to trudne ... MIŁĘGO dnia kochane ,chociaz przy pogodzie u mnie raczej kołderka i sen byłby wskazany
Odnośnik do komentarza
jestem.nareszcie, przez jakiś czas niemiałam dostępu do netu.a tu aż 10 stron zaległości sie uzbierało.umnie przez te dni było kiepsko.wczoraj zemdlałam sama niewiem czego.noi powruciły lęki,walenie serca i tp.do dziś jakoś mi w głowie dziwnie boje sie.i wszystko legło w gruzach moje marzenia,odstawienie leku a niech to szlak.ale niebyło jakiejś przyczyny i tak sobie powruciła ta zaraza jakby ktoś sie zanią stęsknił.teraz biore sie za czytanie stronek.
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Witam kochane moje! W pierwszej kolejności nawiążę kilka słów do sprzeczki ,która wczoraj miała miejsce Otóż uważam ,że każdy ma prawo do swojego zdania i oczywiście nie każdemu może się to zdanie podobać,Ile jest ludzi na ziem,i tyle może być wypowiedzi więc nie ma co się unosić i denerwować. Małgosia piszą c o swoim byłym wyrzucała z siebie to co ją bolało, bo przecież po to między innymi jest to forum. Dla wielu osób jej problem może wydawać się błahy ,dziecinny ale przypomnijmy sobie siebie w jej wieku --jak było nam żle przy takich niepowodzeniach. Jeśli się nie ma przy sobie nikogo bliskiego ,komu można zaufać w sprawach sercowych, to forum, z którym jest się zżytym przez dwa lata jest idealnym miejscem aby poruszyć taki temat. Małgosia ,Madzia czy Dagmarka być może są jeszcze nie doświadczonymi kobietami w sprawach małżeństwa ale mają oczy i widzą co się na świecie dzieje.Mają także swoich rodziców, od których wiele się uczą a tym zdobytym doświadczeniem mają prawo się z nami podzielić. Moim zdaniem wypowiedzi młodych osób wiele wnoszą na forum ,ponieważ dzięki temu możemy na świat spojrzeć przez pryzmat dwudziestolatków. Dla nas wielkim problemem jest kłótnia z mężem czy teściową a dla tych młodych osób wszelkie niepowodzenia w szkole ,kłótnie z rodzicami czy sprawy sercowe stanowią niesamowicie ważną rzecz. Nie można tak ostentacyjnie pochodzić do tematu .Trzeba wykazać się wyrozumiałością wobec młodszych osób bo one mają tak samo dużo do powiedzenia jak my starsze panie z bagażem doświadczeń życiowych. Wypowiedzi Dormy mogły poruszyć Małgosię ,ponieważ są dość radykalne i mogą się wydawać z lekka przesadzone ale oczywiście Dorma ma także prawo do swoich opinii i nikt jej za to negować nie będzie ,ponieważ z tych wypowiedzi także można wysnuć ciekawe wnioski. Dormie się udało ,ma kochającego męża ,jest obdarowywana prezentami i ciepłym słowem więc dla niej jest to sukces w osiągnięciu kompromisu pomiędzy małżonkami.Tu jednak trzeba zaznaczyć ,ze facet ,facetowi nie jest równy i nie każdego dla się tak ustawić jak zrobiła to Dorma. Poruszę jeszcze jeden temat--chodzi mi o odchodzenie dziewczyn z forum!!! Jest mi niezmiernie przykro jak czytam ,ze osoby, z którymi tyle miesięcy a nawet lat piszę mają zamiar zrezygnować z tej znajomości . Przypomnijcie sobie dziewczyny jakie nieporozumienia były ponad rok temu na poprzednim wątku. Nie było nam łatwo ale dzięki zwartej grupie dałyśmy radę ten gorszy czas przetrzymać.Bywało tak, że przez dłuższy okres pisałyśmy tylko we 4 czy 5 osób cały czas wytrwale czekając, aż dołączą do nas kolejne osoby z podobnymi problemami. Teraz gdy jest spora grupa nerwusków powinniśmy trzymać sztamę i robić wszystko aby umilić sobie życie a nie je uprzykrzać bo w przeciwnym razie pisanie nie będzie miało sensu. Takie sprzeczki nie wpływają dobrze na nasze samopoczucie ,są przykre i nie powinny mieć miejsca. Ja nie będę na siłę nikogo zatrzymywała ,ponieważ robiłam już to tak wiele razy ,że teraz już chyba nie starczy mi cierpliwości ale proszę o przemyślenie sprawy i zastanowienie się nad tym co miało miejsce. Mam jeszcze kilka uwag dotyczących forum ale są one dość mało znaczące dlatego ,ze chodzi mi o pojawianie się od czasu do czasu osób ,które nie wiele z nami mają wspólnego typu Soso czy wczorajsza Ewa 65 z jakoś cdziwnie mi znanym numerem IP swojego komputera. Osoby te są złośliwe i czekają tylko na jakieś nieoczekiwane (przykre) zdarzenie na naszym wątku aby dokopać a potem śmiać się ,że mogły zrobić komuś przykrość. Drogie dziewczyny nie odpisujcie tym osobom--taką radę dał nam administrator całkiem nie dawno.Nie ma sensu się użerać z kimś kto ma w sobie więcej jadu niż najgorsza żmija. Przepraszam ,ze tak się rozpisałam ale nie mogę pozostać obojętna gdy coś złego się dzieje w miejscu ,które tak na prawdę jest dla mnie jak * dziecko z którym związana jestem od urodzenia* Wiem ,zę teraz spotkam się z wieloma opiniami w sprawie tego postu ale przyjmę wszystko co napiszecie bez względu na to czy będą to słowa krytyki czy akceptacji. Teraz jeszcze kilak sł nie związanych z tematem. Jak wiecie w ostatnim tygodniu nie wiele czasu poświęciłam temu miejscu ,ponieważ nie dałam rady z powodów osobistych.Przeczytałam jednak wszystko co napisałyście i jestem na bieżąco.Zauważyłam ,ze kilka osób przestało się odzywać i mam nadzieję ,że nic złego się nie stało a nieobecność jest tylko chwilowa! Jeszcze raz sorki za taki długi post Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i życzę samych przyjemności w dniu dzisiejszym. Trzymajcie się cieplutko :)) Pa!
Odnośnik do komentarza
Do Małgosi 1990 Małgosiu nie rób tego i nie rezygnuj z forum chociaż wchodzę często na to forum i czytam Wasze wypowiedzi to każda z nas ma problem ja teą i każdy ma prawo wypowiadać się czy to Ty czy kto inny więc zatem to uszanuj. Czytałam o twoich problemach i pisz dalej abędzie Ci na serduszku lżej i tak trzeba a czas robi swoje i wszystko przemija będzie lepiej nie przejmuj się. Czekam zatem na twoją wiadomość od Ciebie ja cię doskonale rozumie bo ja też jestem porywcza i reaguje tak jak Ty a potem żałuje. Odezwij się tak nie można. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Do Dorota w nie wiem z czym Ci się kojarzy mójnr IP komputera ale proszę Cię bardzo wyraż to na forum bo czuję się okropnie z tymi posądzeniami a tego bym sobie i tobie nie życzyła i nie próbój w zaden sposób porównywać mnie z jakimś soso . bo dla mnie to ktoś nie wpełn...... a za taką mnie potraktowałaś forumowiczko. Wychodzę z założenia ze forum jest dla wszystkich osób i każdy ma prawo wypowiedzieć swoje zdanie to że nie pisze to nie świadczy ze nie czytam też niestety mam takie problemy jak i Wy kochanitkie. Jeżeli bym ich nie miała to bym nie wchodziła na takie fora a berdzo mnie boli jak ktoś mnie oczernia proszę zatem Dorotko wyraż co i gdzie ja coś pisałam niestosownego bardzo proszę bo zaczyunam się z tym obciążeniem żle czuć .Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Droga Ewo 65 Już szybciutko Ci wyjaśniam o co chodzi! Sprawa dotyczy oczywiście jak to można było zauwazyć,wczorajszego posta ,który napisałaś zaraz po tym jak Małgosia odniosła się do wypowiedzi dormy. Jeszcze nikt ze stałych forumowiczów(piszących i udzielających się) nie zdążył wypowiedzieć słowa jak pojawiłaś się Ty kierując do Małgosi słowa ,ze przesadza w swoim poście w stosunku do Dormy No więc sprawa ,którą poruszyłam dotyczy Twojego nagłego pojawienia sie w momencie gdy na forum zrobilo się pikantnie. Nie ukrywam ,ze masz identyczne IP jak osoba ,która kiedyś z nami pisała a z którą rozstaliśmy się w nie miłej atmosferze. W moim ostatnim poście napisałam ,żeby dziewczyny nie odpowiadały na takie przypadkowe wypowiedzi jeszcze bardziej przypadkowych osób ,ponieważ zrobi się okropne zamieszanie na forum i może spowodować że kolejny raz trzeba będzie zamknąć wątek a to nie byłaby dla nikogo kto jest zżyty z tym miejscem miła sprawa. Nie unoś się tak bo nie masz powodu. Wystrzeliłaś ze swoim postem jak torpeda właśnie w takim nie miłym momencie a milej byłoby gdybyś się najpierw przedstawiła i napisała kilka słów o sobie.
Odnośnik do komentarza
To przepraszam Was wszystkie forumowiczki jeżeli kiedykolwiek i jak kolwiek Was obraziłam.,Ze moja skromna osoba pojawiła sie na tym forum, a nowa przecież nie ma prawa głosu to fakt i musi milczeć jak cos przeczyta, to bardzo fajna pomoc z Waszej strony za którą bardzo goraco dziękuję . Myślę że książki które cztram pomogą mi samej przebrnąć przez trudne dla mnie chwile. Ale to IP komputera to nie fair z twojej strony. zawsze ja jako osoba chciałabym komuś pomóc i coś dorodzić bo mam doświadczenie ze swoją już 21 letnią nerwicą i wiem co ona potrafi. Jeszcze raz bardzo przepraszam. Dowidzenia. Będę czytała ale nie będę komentowała tak jest lepiej i dla mnie i dla Was.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×