Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

KRYSIA tak sie ciesze ,super widzisz wszystko dobrze buziak ode mnie . DAGMARKO to nic innego jak nerwica ,znam ten bół jak własną koieszen ,poprostu cie trzyma ,to napewno nic innego .ZŁAPIE CIE NA gg to pogadamy. JA wczoraj cieżki wieczór ,ale nine poddałam sie cały czas walczyłam ,próbowałam to olać ,czułam ze jestem tak napięta ze zaraz zacznę sie cała trzasc ,bartek mnie masował potem rośmieszał i jakos nie dopuściłam do najgorszego. Magos ode mnei tez buziak z okazji imeinin spóżniony ,ale prosto zserca . IWONKO JAK urodziny syna ,napisz cosik. POgoda fatalna ,pada deszcz i wszystko odpływa ,zbieram sie na zakupy kochane ,miłego dnia .
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Witajcie kochane! U mnie spóżniona zima--biało za oknami a jeszcze cały czas solidnie sypie śnieżek Krysiu bardzo się ciesze ,ze dałas radę i że weselisko udało się tak jak sobie wymarzyłaś. Pogadamy o szczegółach na gg -hihihihihihhi Czekam na fotki! Dziewczynki przesyłajcie do mnie na gg meile tylko dokładnie piszcie i uważajcie na znaki bo brak jednej kropeczki to już kicha --ihihihihhiihhihihi Jak tylko dostanę fotki zaraz Wam wyślę! Wstałam dziś z wyrka po 9 i jestem troszkę do tylu z robotą a jeszcze mam spotkanie po południu z klientami.Tak więc znikam obiadek robić i troszkę ogarnąć. Acha mam newsa dla Was ale o tym póżniej Na razie papatki i buzioli!
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Dagmarko rudotel nie jest silnym lekiem ale musisz wiedzieć ,ze trzeba go brać regularnie ,codziennie wieczorem tuż przed posiłkiem i nie wolno odstawić go nagle .Odstawienie musi przebiegać stopniowo tak jak w stosowaniu większości leków tego typu.Nie może być tak ,ze będziesz go brała przez tydzień i od razu zrezygnujesz--musisz rezygnować zmniejszając dawkę Nic Ci się po nim nie stanie --widze ,ze się boisz. Są to tabletki ,które nie wywołują zbyt wielu skutków ubocznych. Jeżeli chcesz sie pozbyć tych lęków o których dziś rozmawiałyśmy to radzę Ci abyś zaczęła regularnie stosować ten lek!! Madziu ok nie ma sprawy może być meil na forum! A tak przy okazji zostawię Ci numer mojego gg 11309635
Odnośnik do komentarza
Witam kochani Wiecie co, niedługo to mnie zasypie całkowicie, już mam tyle śniegu, że szok, chyba w Zakopanem tyle nie ma. I ciągle pada.... A ja siedzę dzisiaj w domku z przymusu, mąż *pozyczył* sobie mój samochód bo w jego coś z elektroniką i musi odstawić do serwisu. No i siedzę jak za karę w domu, uziemiona :) Gosiu dziękuję za troskę, na szczęście już po migrenie, ciekawe na jak długo mam spokój. Teraz żołądek się odezwał, pewnie po nadmiarze zażytych leków przeciwbólowych, które tylko zresztą łagodzą ból, bo niestety też mi nie pomagają. Krysiu wcale nie dziwię się, że sie popłakałaś, ja też bym beczała w takiej chwili, ale fajnie, ze się wszystko udało. Dagmarka ja myslę, ze to napewno nerwobóle związane z nerwicą, nie martw sie i nie myśl o tym, przejdzie, zobaczysz. A z lekami, no cóż, pewnie lekarz Ci kazał brać, to może warto. Freciu Ty już pewnie pomału się szykujesz na wyjazd, a na jak długo jedziecie ? Dorotko mój adres chyba masz, też bym chciała dostać zdjęcia :) Iwonko jak tam urodzinki ? Mam nadzieję kochana, ze wszystko dobrze? Madziu życzę Ci miłych ćwiczeń. Witam najmłodszego na forum nerwicowca, Nikosa, no nie 18 lat i już nerwica, świat oszalał !! Ale powiem Ci szczerze, że jakoś mi nie pasujesz na 18-letniego chłopca. No ale może się mylę. Pa kochani na razie.
Odnośnik do komentarza
NATI W CZWARTEK WYJAZD w poniedziałek powrót .NAti snieg jest moze i okey ,ale u mnie jest juz taka chlapa ,ze dzieki poprostu odpływam ,ogród zalany no i cały czas pada deszcz.Ale optymistyczna wiadomość ,juz niedługo bedzie po zimie hihi,dałyśmy rade ,teraz bedzie słoneczko ,drzewka zakwitną ach.!!!Nati ,a na ten wyjazd to i ciesze sie i boje ,we wtorek wszystko wam kochane napisze.
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochaniU mnie jak padł komputer straciłam baze gg i pomalutku odzyskuje , ale jescze mi troszkę brakuje . Mam Dorotke i Małgosie ( to dwie obowiązkowe przodowniczki ) a gdzie reszta ? Proszę wysyłać mi namiary 4882453 . Małgosia jak dziś samopoczucie ? Gosia1963 - sorki jakoś cie przeoczyłam w tych życzeniach , ale troszkę nas tu dużo , a ja ostatnio mało siadam do komputera . A wogóle muszę sobie was poprzypisywać jako soby z nk , dp ników na forum ( ciągle mi się mieszają ). Krysiu gratuluję wydania córy . Moja mama też starała się ukrywać wzruszenie , rozruszała sie po północy( bawiła się wtedy chyba lepiej niż ja ). Gorzej z teściowa , płakała za synkiem jak bóbr ( ale ona zawsze płacze - nawet w święta jak byliśmy chorzy że nie przyjedziemy na wigilię ). Całą resztę mocno ściskam .
Odnośnik do komentarza
Nie wiem jak Wy dziewczynki, ale ja nie lubię strasznie takiej dezorganizacji dnia. Dzisiaj musiałam zmienić plany i sama nie wiem co mam robić, nie, żebym nie miała co, bo w domu zawsze jakaś robota się znajdzie ale jakoś wszystko mi się nie klei, a czas przecieka przez palce. Jak mam dużo zajęć to paradoksalnie więcej czasu............. A tak, chodzę z góry na dół, z dołu do góry (dobrze, ze nie mam 3 pięter bo by mi nogi wysiadły) i nie wiem od czego zacząć. Ale chyba pójdę jakiś obiad przygotować, w sumie tyle chociaż pożytecznego zrobię. No Freciu u mnie na szczęście mróz, ale jak puści to popłynę razem z topniejącym ogromem śniegu :) Idę robić ten obiad..............
Odnośnik do komentarza
Dzień dobry wszystkim :*** U mnie też pada śnieg, i tak sypie i sypie, i coraz to mnie bardziej wycisza i oddala w nieznaną otchłań destrukcyjnych myśli,a chciałbym spojrzeć na kwitnące drzewa i pachnące kwiaty oraz promieniujące słońce i powiedzieć sobie *tu i teraz* - muszę być szczęśliwy, wszystko kiedyś przecież się poukłada. Jak na razie to siedzę sam w domu przy szmerze komputera i wyczuwam to co dzieje się w mnie, a jest to okropna piorunująca burza emocji, nie dość że jestem zakochany, to jeszcze tęsknie, i ta nerwica.. Za tydzień kończą mi się ferie a ja mam tyle nauki. Jak ja to zrobię skoro nie umiem przestać *myśleć* o tym wszystkim? Wszystko dzieje się za szybko. Ciągle za czymś pędzę - zajmuje się przeszłością i przyszłością, szczęście niby jest koło mnie, ale to wygląda trochę jak garść pełna wody, która kiedyś musi się przelać. Chciałbym wybrać się na wycieczkę spacerową dookoła świata i zostawić to wszystko daleko w tyle. Życ zgodnie z naturą, budzic się z blaskiem rannego słońca, kąpac sie w rzece, docenić to że tyle nam dano, a społeczeństwo próbuje nas o tłumic wybierając dla nas odpowiednią maskę, by zniszczyć nasze piękno i szczęście jednej małej pięknej chwili. Za czym wszyscy tak gonią? Bo ja ciągle zamieniam rzeczywistość w sen.. A chciałbym umiec bawić się w deszczu z takim szczęściem że wystarczyło by mi tylko to do życia. Byłem dziś na badaniach, ale była taka kolejka na skierowanie że nie mogłem wystać spokojnie i wyszedłem... Na szczęście psycholog poklepał mnie po ramieniu i powiedział - żebym się nie przejmował bo to na pewno nerwica serca, wszystkie objawy i moje myślenie na to wskazują taaa, taaa, taa. No i tak to jest.. mówią ci że masz to od głowy i serca, a ja paradoksalnie twierdze że od *palca*, hehe. Tak a propo Czy ktoś z was medytuje? Pozdrawiam gorąco wszystkich z silnym uściskiem :*
Odnośnik do komentarza
Ale Wam fajnie snieg macie:) hihi chcialoby sie:) no ale wracam w tym tyg:) wiec moze jeszcze uda sie poszlaec:):p jakis kulig czy cos:):p bo na nartach to nie jezdze:) Ja wlasnie obiadek przygotowalalm:) ziemniaczki fileciki z kurczaka i salatka z warzyw:) a teraz nudyy jak nie wiem co:) Witam Nikos:) milo poznac:) co do Twojgo pytanka to nie ja nie medytuje:)A Ty? Widze ze tu romantyka mamy:) no no :)
Odnośnik do komentarza
Hiii Dagmarka :* Miło cię poznać, hehe no właśnie w tym problem że za bardzo wrażliwy jestem dlatego mnie dotknęła taka rzecz jak nerwica.. ale w głębi duszy pewnie wszyscy są tacy tutaj :) Tak się pytam o medytacje, bo jestem zwolennikiem leczenia swoich myśli i natręctw swoją mądrością z głowy, a nie białymi proszkami które jeszcze bardziej ogłupiają i uzależniają. Kiedyś próbowałem medytowac, i czułem się bardziej pełniejszy. Wydaje mi się że to też by pomogło wielu znerwicowanym ludziom, tylko trzeba wiedzieć jak do tego się zabrać. Autosugestia i afirmacje to chyba najważniejsze by przetrwać w tym co nas zżera, prawda?:)
Odnośnik do komentarza
Gość Iwona P.
Witam kochani)))*** U mnie dzis samopoczucie superowe,chociaz przy tak brzydkiej pogodzie dzeszczowej ,!!!,obiadek juz zrobiony,wiec mam troszke czasu dla siebie,ostatnio cos zaniedbalam forum,ale to przez szydelkowanie,dawno juz nie robilam robotek recznych,nawet zapomnialam jak sie szydelko bierze do rak haa,ale kuzynka mi pokazala i od 4 dni zabralam sie za robienie serwetek i podkladek pod garneczki,nie mysle wtedy o niczym innym tylko skupiona jestem na tym, Jak juz wczoraj rano pisalam seba mial urodziny ,nie zrobilam tak jak pisalam ,nie wyszlam z domu ,na 16.00 robil urodzinki,ja do tej pory nie zlozylam mu zyczen ,dopiero pozniej okolo godziny 20.00.podszedl do mnie i mowi,,mamusiu a ty wogole nie zlozylas mi zyczen???,tak powiedzialam,czekalam na przeprosiny od ciebie,,,,,ale ignorowalem mnie i bardzo mnie to boli,,,,,,przepraszam powiedzial ,przytulil ,wtedy zlozylam mu zyczenia,i krotko powiedzialm .,ze bylo to ostatni raz takie traktowanie mnie ,jestem mama i nalezy mi sie szacunek,,,,,,,,czy tego chcesz ,czy nie,,,,dopoki nie masz 18 lat ja mam prawo do ciebie i to ja decyduje co masz robic i masz zmienic sie ,,,,,,,,,wprowadzilam kary za jego bunty dojrzewania,zobaczymy jak bedzie.... Nie czytalam wszystkich postow,nie mam teraz czasu ,bo jade do tesciowej ale nadrobie to dzisiejszym wieczorkiem, Pozdrawiam was serdecznie i zycze milego dnia,,,,,,,,buziolki,,,,,
Odnośnik do komentarza
Nikos masz racje:) powiem Ci tak ze ja tez nie biore lekow jakis silnych! bo tez tak probowlalm sobie sam pomoc:) i jakos tlumaczyc ze bedzie oki:) Moja nerwica dala swe znaki dopiero piec miesiecy temu wiec na pocatku bylo okey bez lekow:) ale powiem Ci tak teraz jest coraz gorzej myslalm ze sama sobie poradze ale to nmie jest az takie proste:) owszem zgadzam sie z Toba ze polowa sukcesu to wlasne podejscie do choroby i walka z nia:) ale czasem to nie wystarczy i wtedy trzeba siegnac po leki! Ja do tej pory nie bralalm zadnych tabletrek lekarz wypisal mi tyle roznych a ja postanowilam sam sobie pomoc no ale coz ostatnio jzu nie za bardzo sonbie ztym radze! Myslalm ze to min te nerwy przez studia i obrone pracy ze stres itp! a tu studia skonczylam obrionialm prace i nadal jest i to jeszcze powiedzilabym ze gorzej! Wiec teraz nic innego nie zostaje tylko musze cos zrobic i siegnac po jakis lek! nie jestem zwolenniczka lekow ale coz! jak mus to mus! tak to wyglada u mnie!
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×