Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie iskiereczki ,u mnie tez proszy jakis drobny śniezek ale juz do marca nie daleko a w marcu wiadomo pachnie już wiosną ,,,,,,,,,,,,, Dorotka to ja też moge wpasc na te lody ,,,,,,,,,,,uwielbiam je jesc ,ciesze sie ze samopoczucie u ciebie super tak trzymaj ,,,,,,,,,,,,,,,,, Malgosiu szczerze mówiac tez sie troche dziwie Twojej mamie,przeciez masz 19 lat ,kiedy bedziesz imprezowac jak nie teraz ,ja mam tez 2 corki ale ja pozwalałam na imprezy teraz już same nie chcą mówia ze są za stare ale w okresie od 17 do 21 lat to kazda sobota na wypadzie ,nieraz serce mi latalo jak pozwalalam i balam sie ale nie okazywalam tego ,no coż wiadomo mlodosc ma swoje prawa ,moja mam też mi zawsze pozwalała i mowiła ,,,,,twoje życie w twoich rekach rob tak żebyś pozniej nie płakała ,,,,,,,,,i ja to samo mówiłam moim corkom no i sie nie zawiodłam ani razu ,wiec porozmawiaj ze swoją mamą zeby miala wiecej zaufania do Ciebie ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, Iwonka wspolczuje ci tego że synus tak Ci powiedzial napewno bardzo to boli ,porozmawiaj z nim tak powaznie ,ale napewno nie wychodz z domu ,traktuj go jak powietrze ,nie zwracaj w ogole na niego uwago moze do niego dotrze ze cie bardzo zranił ,trzymaj sie cieplutko ,,,,,,,,,,,,,,,,,, Nasza Krysieńka juz po weselu ,napewno sie wybawiła ze hej ,wierze ze dala rade ,,,,,,,,, Ide gotowac obiadek odezwe sie póżniej ,buziolki dla wszyskich ,,,,,,,, Elcia wyslalam ci namiary na meila ................
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Freciu nie myśl o tym i jedz bo takiej okazji nie wolno zmarnować.W razie potrzeby xanax Ci pomoże a w razie co to możesz poprosić lekarza o hydroksyzinę albo relanium na uspokojenie aby się wyciszyć i przytłumić te leki i obawy! Piesek ok? to już chyba nic się złego nie stanie!--zahartowany jest najwidoczniej! Na lody zapraszam ze szczerego serca! Gosiu i Ciebie także zapraszam ,byłoby mi bardzo miło pozajadać troszkę w Waszym towarzystwie. Elcia dzięki za namiary--ok babeczka z Ciebie i rodzinka także super!
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani Freciu niestety ale to migrena, dzisiaj już lepiej ale wczoraj..........szkoda gadać. Teraz jestem cała taka roztrzęsiona po tym bólu, mam wrażenie, że każda cząsteczka ciała we mnie chodzi. Nie dość, ze nerwica to jeszcze migrena daje popalić...... Ale Ty kochana jedź do Paryża, zobaczysz, że będziesz tak zaabsorbowana wyjazdem, że zapomnisz o nerwicy a w raze co to masz xanax. Iwonko, niefajnie się synuś zachował, ale Ty nie wychodź z domu, porozmawiaj z nim, a najlepiej jakby taką męską rozmowę odbył z synem Twój mąż Iwonko. Ty absolutnie zasługujesz na szacunek. Małgosiu ale dlaczego mama Cię nie puściła, podała konkretną przyczynę ? Szkoda, bo powinnaś wychodzić jak najczęściej, nawet ze względu na Twoją chorobę. No chyba, że był jakis powód........ Krysiu napisz jakie wrażenia po ślubie, weselu i wogóle. Na razie kochani, pozdrawiam wszystkich.
Odnośnik do komentarza
Gość Iwona P.
Witam serdecznie w niedzielny dzionek)))** U mnie zima na calego,caly czas pada snieg i to jakie duze platy,,haa, Elcia nie mialysmy okazji sie zapoznac,Ja mam 40 lat,meza i sunka 13 lat ,mieszkam w Wielkopolsce,,,na nrewiczke choruje od lipca ,ale nie mysle juz o niej tak jakby jej nie bylo hiii,staram sie zyc codziennoscia i pelnia zycia. Kiedy przeczytalam wasze posty,dotyczace mojej osoby i syna,dziekuje wam z calego serca za to,ze potraficie mnie zrozumie ,dac rade,ale to nie jest tak ,,ze ja nadal mam do siebie wyzuty sumienia,ze gdzies sie zagubilam i dala seby wolna reke,boli mnie to bardzo,13 lat temu zostalam najszczesliwsza mama na swiecie, a dzis czuje sie zle ,jak mogl mi tak powiedziec,nie zastanawiajac sie nad tym zapewne.ale zranil moje serce placze piszac ten post,zastanawiam sie co zrobilam,czy winic siebie ???? ,kocham go nad zycie,dbam o niego,staram sie jak moge,a tu taki tekst mi puscil,wiem,ze teraz mysli inaczej,ale troche potrwa zanim sie zmienie,,, Dorotko nie wiem jak mam z nim rozmawiac,kiedy on glowe odwraca n abok,,,,,,,,moze dasz mi kilka rad ,masz wieksze doswiadczenie jako mama,prosze cie!!. Freciu a jak twoje dziewczyny??? Gosiu dzieki za mile slowa. Madziu jestes skarbem... Malgosiu co tam u ciebie?? Krysia zapewne odpoczywa, Pozdrawiam was serdecznie.buziolki.
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Aj mama później twierdziła że wcale mi nie zabroniła. No ale jak mnie zapytała czy koniecznie muszę iść to ja już wiem co to oznacza. Zawsze jak tak mówi to oznaka że lepiej żebym nie szła bo później będzie burza. I przez miesiąc będzie mi mówiła ile to ona nerwów zjadła jak ja poszłam. Ahh jest jak jest trudno się mówi:( Widać mi nie ufa. Nic na to nie poradzę. A rozmawiać też już nie chce bo po co mam się z nią znowu pokłócić. Lepiej przemilczeć.
Odnośnik do komentarza
Iwonka, bo to tak czasami jest, że powie się coś, czego się nawet nie przemyśli :( i nawet nie ma się pojęcia jak takie słowa mogą zaboleć... ale mam nadzieję, że wyjaśni się ta sprawa, bo szkoda Twoich łez, tyle ostatnio pięknych dni było dla Ciebie, buziaczek do góry!! Nefri witaj :) Frecia, też myślę, że jak nadejdzie już Twój wyjazd, to zapomniesz o lękach, będzie dobrze, trzymam kciuki.
Odnośnik do komentarza
Gość czarna68
czesc kochane!! czytam wasze posty ,ale wierzcie mi nie mam siły odpisywac.Praca pochlonela czesc mojego zycia przychodze do domu padnieta i mam ochote tylko sie polozyc a tu jeszce caly dom na glowie,chociaz i tak go zaniedbalam jesli chodzi o porzadki.pracowalam 19 lat temu wiec narazie jest to dla mnie nowosc -nie umiem sie odnazdz w tej sytuacji ale powiem wam szczerze nie mysle o tym paskudztwie i wczoraj jak bylo wolne to mialam ochote wyjsc z domu a tu niestety trzeba bylo odgruzowac mieszkanie po calym tygodniu i co z tego jak dzis juz pelno kurzu syzyfowa praca! Biore teraz krople bach i powiem szczerze widze poprawe-niewiem czy pomagaja czy to tylko moja sugestia-zwal jak zwal najwazniejsze ze lepiej sie czuje i nie musze brac lekow. Iwonka nie placz i nie przejmuj sie tak bardzo ja juz przezylam okres buntu i buzujace hormony u mojej corki-ciezka sprawa ale trzeba byc cierpliwym,wprawdzie nigdy mi tak nie odpyskowala,ale p;ewnike nieraz pod nosem cos sobie powiedziala.Ignoruj go poprostu i traktuj jak [powietrze wtedy do niego dotrze ze cie zranil-dla matki to trudne,ale nieraz tak trzeba.Glowa do gory!!!! Elcias -znalazlam cie na nk i zaraz ci wysle zaproszenie ;)))) mysle ze nie masz nic przeciwko . Kysia!!!!! dawaj tutaj zaraz znac jak po weselisku bo wszyscy czekaja z niecierpliwoscia!!! pozdrawiam wszystkie nerwuski -bez wyjatku -mam skleroaze wiec nie chce nikogo pominac Buziaczki!!!!
Odnośnik do komentarza
Gość czarna68
Małgosia 1990 wiem ,ze to trudne dla ciebie zrozumiec mamae ,ale musiala miec jakis powod-ja chyba jestem bardziej wyrozumiala moja corka jest rok mlodsza od ciebie ,ale imprezuje na calego ;))) nie zabraniam jak wiem gdzie i z kim-teraz jest czas 18-tek wiec soboty zawsze zajete ,ale pamietam jak bylam w jej wieku tez szalalm i teraz jest co wspominac tym bardziej ze choroba odebrala mi kilka fajnych lat.Porozmawiajcie szczerze ze sobą nie boj sie ze dojdzie do kłotni bo najgorzej problem tlumic w sobie-wierz mi wiem cos o tym,taka bylam dopoki nie mialam nerwicy a teraz wywalam wszystko z siebie i czuje ulge oczywiscie nie zawsze ale staram sie .Kazdy z nas ma prawo do wlasnego zdania i trzeba to uszanowac mysle ,ze mama bardzo cie kocha i napewno zrozumie. NOOO juz nie przejmuj sie bo potem to wroci ze zdwojona sila do ciebie.Goska sluchaj mnie jak matke ;)))) i łebek do gory
Odnośnik do komentarza
Elcias wysłałam ci zaproszenie ! Małgosia ja tez po skończeniu 18 chciałam się wyrwać z domu ( wcześniej nie pozwalano mi nigdzie chodzić ) i ciągle walczyłam z rodzicami .Jestem najstarsza i to do mnie należało przetrzeć tory - rodzeństwu było już łatwiej . Z mamą miałam dobry kontakt , ale czasami z troski o mnie wykorzystywała to z czego się zwierzyłam .Jak wyszłam za mąż też czasami się nie zgadzamy , ale ja stałam się bardziej wyrozumiała odkąd mam dzieci - jak mi nie pasuje jej zdanie ( często się wtrąca - to z uśmiechem jej mówię moje i powtarzam iż wiem że mnie kocha i chce jak najlepiej ale ja chcę spróbować po swojemu ). Często się zdarza iz to ja mam rację . Spróbuj z mamą rozmawiać , jak zaczyna się unosić to powiedz że lepiej porozmawiać jak emocje opadną .Powtarzaj jej że ją kochasz , ale musisz nauczyć się żyć sama bo nie zawsze bedzie przy tobie i wtedy będzie ci trudniej .Wysłuchuj co ma do powiedzenia i spokojnie mów jej swoje argumenty ( wszystko na zasadzie rozmowy ). Wiem że łatwo się radzi !
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Czarna nie ma sensu kolejny raz usiłować rozmawiać. Zawsze kończy się tak samo. Mama mówi, że ja uważam ją za niepotrzebną, że uważam ja za głupią, itp. Nie wie nawet jak tym mnie rani:( Nawet nie wie jak bardzo ją kocham, i jak bardzo chciałabym przyjść do niej porozmawiać normalnie, wyżalić się ze wszystkiego, żeby tak po prostu mnie zrozumiała. Moim marzeniem jest by była dla mnie przyjaciółką. No ale cóż jest jak jest. Ahh....
Odnośnik do komentarza
Gość czarna68
Maółgosia nefri ma racje mow jej ze bardzo ja kochasz i przytulajcie sie czesto .moja corka tez przychodzi do mnie zeby sie poprzytulac chociaz to nie jest tak czesto jak kiedys ale wtedy rzucam wszystko i ja przytulam wiem wtedy ze mnie kocha i to jest taki balsam dla duszy -a sprzeczki u nas sie zdarzaja i to czesto nieraz mnie wkurza na maxa ale czekam az emocje opadna i wtedy sama do mnie przychodzi.OJ dziewczyny matka to bardzo niewdzieczna rola -chce sie jak najlepiej a nieraz wychodzi do bani-ale takie zycie ;)))
Odnośnik do komentarza
Hiii wszystkim, mam na imię Michał, mam 18 lat, i mieszkam w małym miasteczku. Jestem typem twardego romantyka, który wszystkie emocje kieruje do siebie i próbuje nie okazywać tego że coś może być źle. Nerwica dopadła mnie 2 stycznia, nie miałem pojęcia co mi się dzieję, myślałem że odchodzę z tego świata. Teraz męczę się z nią już półtora miesiąca i jestem bezradny, chodzę na sesje do psychologa, dostałem leki Coaxial, Hydroksyzyne, i Propranolol. Moje życie pada w gruzach. Poznałem piękną, mądrą, szlachetną i z dobrym sercem dziewczynę, i boję się że ją stracę przez to moje zachowanie na która powinienem mieć wpływ a nie mam... Ciągle ryczę, boje się o jutro i jak będzie wyglądała moja przyszłość. Łączę się z wami w bólu, bo dopiero chyba poznaje co to znaczy mieć problemy z nerwami i jak to dopiero wykańcza. Kocham Was Wszystkich i Trzymajcie SIE! ! ! Chciałbym bliżej was poznać.
Odnośnik do komentarza
Gość czarna68
witaj nikos!!!fajnie,ze do nas dołączyłes ja mam nerwice juz 15 lat wiec prosze nie mow ze twoje zycie leglo w gruzach,twoje zycie dopiero sie zaczyna i jestes na dobrej drodze zeby pozbyc sie tego cholerstwa .Mysle ze sesje u psychologa powinny napawde ci pomoc.To trudne ,ale poradzisz sobie a przynajmniej nauczysz sie z tym zyc tak jak my tutaj wszyscy.Raz jest lepiej,raz gorzej ale nie mozna sie poddawac .Piszesz ze poznales dziewczyne jesli jest szlachetna i ma dobre serce napewno cię zrozumie i bedzie z toba w trudnych chwilach.Musisz nauczys sie myslec pozytywnie-człowiek jest tym o czym mysli przez caly dzien,probuj zwalczac negatywne mysli na poczatku to bardzo trudne ,ale potem sie tego nauczysz i bedzie coraz lepiej.Najlepiej wtedy jest zajac sie czyms zeby nie myslec co bedzie jutro bo tak naprawde nawet zdrowi ludzi nie maja na to wplywu i trzeba sie pogodzic co nam los przyniesie.Nerwica to choroba emocji i trzeba z calych sil nauczyc sie zwalczac te negatywne ,ale mysle ze psycholog najlepiej doradzi ci jak to zrobic.Pisz do nas czesto a napewno kazdy cie tutaj zrozumie ,pocieszy bo kazdy z nas przechodzi przez to samo.Trzymaj sie !!!! Pozdrawiam!!!
Odnośnik do komentarza
witajcie skarby! własnie nadrabiałam zeległosci i poczytałam posty a troche ich było wykąpałam sie i sobie odpoczywam mąż i dzieci pojechali sobie do kosciółka a ja byłam w pracy i jakos tak zmarzłam ze nie czułam potrzeby isc jeszcze do koscioła, czytam ze Krysia wydawała córkę za mąż matko napewno dopiero dzis odetchneła u mnie po staremu pogoda okropna mokro i pada deszcz ze sniegiem ale zyje nadzieja ze jeszcze troszke i bedzie wiosna a po za tym znowu dopada mnie mysl ze jestem za wielka w pasie przedewaszystkim....hihi a tak nie chce mi sie nic robic a samo nic nie przyjdzie... pozdrawiam wszystkich serdecznie wiecie co zaczełam myslec czy isc z tymi wynikami prolaktyny jednak do pani ginekolog bo tak od grudnia jak je zrobiłam to jeszcze nie byłam
Odnośnik do komentarza
JAK na niedziele to szalenstwo jesli chodzi o pisanie .Nikos fajnie ze napisałes ,mam dla ciebie tylko jedną rade ,powiedz wszystko tej dziewczynie razem łatwiej wam bedzie,jesli jest madra to zrozumie ,mozesz jej dac forum do poczytania ,bedzie jej łatwiej tą nerwice ogarnąć,zycze ci duzo szczęscia. IWONKO moje pociechy juz żyją wyjazdem ,cóz rozdzieliły sie pokojami ,maja osobna ,ja juz to przerabiałam rok temu ,zobnaczymy na jak długo teraz sie rozstały.Mam nadzije ze jakoś z synkiem pogadałas i jest dobrze . CZarna ciesze sie ze ci słuzy ta praca ,yeraz masz czas zajęty na max.NATI WYPEDZ TE MIGRENY ,BIEDNA JESTEŚ NIE dosc ze jedno to i drugie do zestawu ,przechlapane.
Odnośnik do komentarza
Małgosiu , powiedz mamie że chcesz szczerze porozmawiać że wiesz że cię kocha itp. Ja staram się tak z mamą rozmawiać i pomaga . Co prawda każda mama jest inna , i musisz znależć swój sposób na nią . Według mnie ona się boi że cię traci - jesteś już w końcu dorosła i w każdej chwili możesz odejść i ułożyć sobie swoje życie , a dla niej zawsze będzieszj ej córunią którą się opiekowała . Witaj Michale , ja też jestem z Krakowa . Z tego co wiem to nerwica bardzo lubi okresy jesienno-zimowe i wtedy się nasila . Bądz dobrej myśli i masz pozytywnie myśleć , bo to jest najważniejsze !!!
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×