Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

witam serdecznie wszystkich! u mnie nie zaciekawie chodzi o moje córki a szczególnie tą z tym biednym uszkiem narobiło sie na kase nie ma o czym marzyc wiec natychmiast załatwiłam prywatna wizyte i szybciutko moja mama poszła z córkom a ja siedziałam w pracy jak na szpilkach i ukradkiem płakałam ze strachy lekarz poprosił mame o numer telefonu do mnie i zadzwonił prosząc zebym nastepnego dnia była juz o 8 rana pred praca u niego zapytałam co sie dzieje co to jest i jaka jest tego przyczyna wytłumaczył mi ze mam sie nie denerwowac ze bedzie wszystko w porzadku i poszłam nastepnego dnia i okazało sie ze ma pęknięty bębenek w uchu a przyczyna tego jest zatkanie jakiegos kanalika przez zapalenia gardła lub katar bębenek poprostu pękł i co drugi dzien chodze na czyszczenie tego ucha dzis powiedział ze jest troche lepiej i ze to ucho wygladało jak kotlet nie wiem co mniał na mysli mowiac to ja jestem poprostu zdruzgotana dwa dni obwiniałam siebie najwazniejsze jednak jest to ze ja nie boli ma do konca tygodnia zwolnienie ze szkoły a to muzycznej nie moze chodzic przez conajmniej 2 tygodnie poniewaz gra na puzonie i jest to wysiłek przy dmuchaniu i moze na nowo pęknąc,bardzo sie boje ze nie bedzie słyszała na to uszko a biedna i tak nie dowidzi na oczko a teraz jeszcze to ucho nie moge sobie darowac ze je wczesniej nie zabrałam od rodziców,dzis dostała nowe leki silniejsze i ja robie tez jej te opatrunki lekarz pokazał jak jednego dnia ja drugiego lekarz tak modle sie zeby dobrze sie skonczyło w czwartek wszystkiego sie dowiem trzymajcie sie wszyscy mam nadzieje ze juz dzis bede spała normalnie pozdrawiam serdecznie wszystkich bez wyjątku
Odnośnik do komentarza
Gość czarna68
HEJKA!!! Witam z rana spioszki ,ja jak zwykle już na nogach. Malenka- wszystko bedzie dobrze,nie mozesz sie obwiniac bo zwaryjujesz.Szkoda coruni ,ale napewno jest dzielnia i poradzicie sobie obie ;)))no latwiej pocieszac a gorzej zrobic znam to z autopsji ,ale moze madrzejsza jestes odemnie i przestaniesz sie martwic-Buziolki dla małej. Dorma- ponowilam zaproszenie wczoraj musialam cos zle wcisnac,ale dumna jestem z siebie ,ze cie znalazlam hahahaha i ze ty to ty!! Dzis w planie narazie nic nie mam samopoczucie nawet,nawet tylko cos dziwnie brzuszek boli,nic to- jakos zaradze.na obiad dzis kapusniaczek a na drugie rybka i ziemnaczki pieczone.lece wstawic gary zeby sie szybciej odrobic.narazie zegnam sie spioszki pa!!!
Odnośnik do komentarza
WITAJCIE!!! DORMA wreszcie w domku ,ja wyjeżdzam dopiero pod koniec lutego ,mam nadzieje ze troche odpoczełaś . MALEŃKA TEZ MIAŁAM PĘKNIETY bebenek i czyszczenie było wiec bedzie okey ,dobrze ze poszłas prywatnie. Musicie mi kobitki doradzic ,moja wika ma wycieczke na słowacje 4 dni z klasą ,do pewnego czasu bardzo sie cieszyła w zeszłym roku byli 2 dni w krakowie i było by dobrze gdyby nie jeden dzien właściwei wieczór gdy miłam kryzys (troche popłakała do telefonu )i potem było dobrze . JAKIŚ CZAS temu powiedziała mi ze miała straszny sen o tej wycieczce ,dusiłam i w koncu mi powiedziala ze autobus miał wypadek i ona nie chce jechać. JA jej wtedy powiedziałam ze pomyślimy jeszcze jest troche czasu ,no i za dwa dni zebranie ona niechce jechać .BARTEK nic nie wie bo sie wkurzy gdyż on naciskał na tą wycieczke ,znowu bedzie jazda ,bo to kolejny raz kiedy wika sie wycofuje ,poprostu niewiem czy być stanowcza i kazac jej jechać ,czy odpuścić? Co myślicie kobietki?
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Dzień doberek! No ja już tez biegam od 6 ale jak zwykle rano wpadła moja teściowa na zwiady.Kobieta nie może dospać ,wstaje o piątej i nie wie co ze sobą robić.W zwykły dzień to jej najście znoszę ale w soboty i niedziele .....furii dostaje bo zazwyczaj otwieram jej drzwi w piżamie ,po czym słyszę teskt----A Ty jeszcze śpisz?---- No jak śpię ??-Myślę sobie w duchu -skoro Ci drzwi kobieto otwieram!!!!Haha. Maleńka Jeszcze nic nie wiadomo jak dalej będzie z tym uszkiem więc nie zadręczaj się naprzód.Rozumiem twoje przygnębienie bo nie ma nic straszniejszego od tego gdy naszym dzieciom coś dolega. Mój młodszy syn ma duży niedosłuch po zapaleniu opon mózgowych .Nosi aparaty słuchowe 8 lat --to jest dopiero kłopot.Teraz kiedy jest nastolatkiem wychodzi z domu z aparatami ale za pięc minut lądują u niego w plecaku.Wcale się chłopakowi nie dziwie ,rozumiem ,ze się wstydzi ,to taki wiek .Mimo tego ,ze są maleńkie bo takie specjalnie kupiliśmy za ponad 8 tys. i prawie nie widoczne zwyczajnie ma je w nosie.Uważa ,ze sobie bez nich radzi cudownie ,czego dowodem z resztą są oceny w szkole(chodzi do normalnej szkoły) i dobre zachowanie! Przestałam się tym przejmować i szczerze ...Bozi dziękuję ,ze po takiej ciężkiej chorobie (11 dni był nieprzytomny) tylko słuch mu uszkodziło! Czarna widzę ,ze Ty się bawisz w dwudaniowe obiadki.U mnie takie zestawy zdarzają się sporadycznie .Jak gotuję zupę to jest zupa a jak ziemniaczki to ziemniaczki. Na zupy mają u mnie długie zęby ale za to ja uwielbiam wszystkie także, jeden dzień robię coś dla podniebienia chłopaków a w drugi dla siebie hahahah Mimo ,ze kręcą nosami za zupy zjadają bo w uszach im dżwięczy moje powiedzenie----Co Wam upierdziele musicie jeść!!!!!! ihihihihihihi i nie ma dyskusji!!!!! Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie! Zyczę miłego dzionka!
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Freciu nie wiem co Ty zrobisz i nie chcę Ci się mieszać do Waszych spraw ale skoro pytasz o radę mogę Ci napisać jak jak bym zareagowała. Otóż ...normalnie .Na bank bym dziecka nie zmuszała.Wielokrotnie miała podobne sytuacje z dyskotekami,wycieczkami,konkursami i powiem Ci szczerze ,że za każdym razem zastawiam decyzję dziecku.Oczywiście najpierw rozmawiam z nim ,tłumaczę na spokojnie ,rozdzielamy wszystkie za i przeciw ale ostateczna decyzja należy do niego. Dziecko ma prawo do swojego zdania.Takie zmuszanie do czegokolwiek prowadzi tylko to niepotrzebnych nerwów i narażać dziecko na niepotrzebny stres.Skoro Wika się boi ,to pomyśl jaką uciechę będzie miała z tej wycieczki--żadną ,ponieważ w jej głowie będzie się kłębił strach i żal ,że zmusiliście ją do wyjazdu! Takie jest moje zdanie Porozmawiaj z nią Freciu i nic na siłę bo może się w ostatniej chwili okazać ,ze zmieniła zdanie i jednak pojedzie a niepotrzebna kłótnia będzie tylko małym epizodem ,który poszarpał Wam nerwy!
Odnośnik do komentarza
TAk właśnie sobie myslałam ze jak przyjdzie ze szkoły to z nią pogadam ,ze deyzje podejmie sama ale najpierw opowiem jej o swojej niezapomnianej wycieczce do Zakopanego w ósmej klasie .NIECH sama przemysli dam jej czas do jutra bo na zebraniu musze juz wiedzieć co i jak . JA dzis robię knedle ,jedne z truskawkami ,drugie z pieczarkami i kapustą . JUTRO terapia ,kolejne dni bez xanaxu ,trochę jestem z siebie dumna .....buziaki. KRYSIA POzwól rodzince dbać o siebie ,lez w tym łózku i odpoczywaj .
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Krysiu zapomniałam Cię zapytać jak się dzisiaj czujesz. Czy kaszel jeszcze Ci dokucza Buziaczki moja kochana.Kuruj się ,bo już nam za Tobą tęskno na forum!!!! Freciu to bardzo dobra decyzja Wika musi sobie sama poukładać wszystko w glowie. A Ty masz powód do dumy--szczerze mówiąc nawet Ci zazdroszczę. Ja poczekam z odstawianiem leków do wiosny bo teraz jest zbyt przygnębiająca aura i może to na mnie żle wpłynąć! Blondasku odezwij się do nas!!!!!
Odnośnik do komentarza
Gość gosia1963
Witajcie kochane sloneczka ,no ja dzisiaj też wczesnie na nożkach ,obudzilam sie i mysla czy corcia pojechala do pracy czy nie zaspala ,mialam jakies przeczucie ,wstalam zaspana patrze kurtki nie ma ,butow nie ma - pojechała ,wyobrażcie sobie ze przed ósmą wyskakuje jak oparzona -zaspała !Ide zobaczyc do korytarza no tak buty stoją i kurtka wisi ,,,,,,,,,jak ja patrzyłam to sama nie wiem ,chyba ślepne na starosc!!! ot i poranek z przygodami ,ale już sie wyrobiłam ,dzisaj na obiad placuszki ziemniaczane wiec bede smażyć dopiero przed 16,,,,,,,,,znowu nudy Freciu moze córcia widziala kiedys jaki wypadek w telewizji i sie przestraszyła ,dlatego tyle o tym mysli i sie boi ,ja tez mysle jak Dorotka ,że nic na siłe ,bo co to za wycieczka dla niej bedzie jak pojedzie na siłe ,spotenguje to u niej jeszcze większy strach,moze sama sie przełamie i zmieni zdanie , jeżeli nie będzie chciala jechać to uszanujcie to (ale to jest tylko moje zdanie ),,,,,,,,,,,, Malenka bedzie dobrze corcia jest młodziutka to wszystko się ładnie wygoi ,nie zadreczaj sie bo to jest zupełnie nie Twoja wina ,bedzie dobrze ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, Dorotka widze ze my obie dzisiaj wczesnie na nózkach ,dobrze ze moja tesciowa troche za daleko mieszka bo napewno też bym ją z rana miala w odwiedzinach co dzień ,bo tak jak Twoja nie dosypia i już o 5 rano jest na nogach ,,,,,,,,,,,,,,,,, Iwonka myślałam ze mi sie wczoraj wieczorkiem uda wejsć na kompa ale sie przeliczyłam ,nie zostalam dopuszczona ,no nic może sie dzisiaj uda mam taka nadzieje,,,,,,,,,,,,,,, Krysiu kochana jak dzisiaj zdroweczko mam nadzieje ze juz czujesz sie dobrze,,,,,,,,,,,,, Pozdrawiam Was kochani wszystkich bez wyjątku i mocno ,mocno całuje,,,,,,,,,,, Małgoś moja imienniczko ja Ciebie nie mam na naszej klasie ,a też chce fryzurke zobaczyc ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
Odnośnik do komentarza
Hej :) Frecia, ja bym posłuchała się córci, dlatego, że jeśli Ona tam będzie jechała ze złym nastawieniem, bo nie chcę, to i cała wycieczka będzie zmarnowana, to Jej decyzja i lepiej nie zmuszać, może porozmawiaj jeszcze z Nią o tym, ale ja wiem po sobie, że dla mnie to by było najodpowiedniejsze rozwiązanie, nie można się zmuszać do niczego :) a wiadomo, że jaka decyzja będzie podjęta, to i na pewno będzie najsłuszniejsza :) Hehe, DOROTKA, Ty to się masz, ale myślę, że czasami to i z teściową dobrze pogadać, hehe, starsza babeczka to i na zwiady, wiem jak to moja babcia, aj wszystko musi wypytać jak tam jedziemy, już czasami mnie to denerwuje, hehe, ale co, jak Ona tak ma :)) Czarna, to u Ciebie dobra kuchnia, u mnie mamcia też różnie, czasami z dwóch dań, ale wtedy to ja czuję, że pękam hehe, ale smacznie :)) Malenka, trzymam kciuki żeby wszystko było ok!! Wiadomo, że przeżywasz to, każdy by przeżywał, ale myślę, że wszystko się ułoży. BUZIAKI.
Odnośnik do komentarza
Dorotko xanax biorę w razie leku i jak mam atak ,ale oprócz tego czodziennie poł paromerc i nawet nie mysle jeszcze o odstawieniu . DZIEWCZYNKI jestescie super ,pogadam z Wiką i wam napisze co i jak .Gosiu widze ze tez walczyć musisz o dostęp do kompa ,ja właściwei tylko rano jakoś daje rade potem sa juz wszyscy i koniecznie musza do kompa ,trudno ,dobrze ze mi rano nikt nie przeszkadza.
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Madziu ja rozumiem moja teściową,Nudzi się kobiecie bo sama z teściem mieszka a on baaaardzo długo śpi i ona nie ma do kogo buzi otworzyć.Może i ja na stare lapta zrobię się taka komiczna.Nigdy nic nie wiadomo. Drażnią mnie tylko te odwiedziny w weekend o tak wczesnej porze ale i do tego czlowiek może sie przyzwyczaić! Gosiu wiesz co /a może Ci się śniło ,że była zobaczyć czy kurtka ,i buty córki są hihihihihiihhi.No mogłas tez być bardzo zaspana ,wtedy też człowiek jeszcze ślepy i nic nie widzi. W każdym razie nie zły numer odwinęłaś hihihiih
Odnośnik do komentarza
Gość czarna68
Frecia Nic na siłe, mala pewnie tęskni za wami jak gdzies wyjezdza i moze ten sen to tylko taka wymówka zeby nie jechac bo wstydzi sie do tego przyznac.mnie rodzice 2 razy przywozili z kolonii do domu bo tesknilam,plakalam wieczorami i wiem co przezywalam ,takze mysle ,ze to nie ma sensu jej wysylac.A mężem sie nie przejmuj oni byli wychowywani na twardych facetow takich co to im nawet plakac nie bylo wolno a to jest totalna bzdura kazdy ma prawo do wyrazania swoich uczuc ja obalilam ten mit i inaczej wychowuje swojego syna.mojemu mezowi tez sie to nie podoba bo mowi ze jest mamin synek a on niby taki macho a jak co do czego do zaprzeproszeniem sra w gacie tylko tego nie pokazuje bo nie wypada hahahah Dorotka no u mnie z tymi obiadami to jrest tak ,ze jak jest jedno danie to potem sie lodowka nie zamyka a jak sa dwa to nagle nikt nie jest glodny hihihih ale mam to gdzies jak nie zjedza to bedzie na jutro ja zup nie jadam wiec musze sobie zrobic drugie danko ;)))) Krysienko zdrowiej szybciutko!!!! Pozdrawiam kobitki i dalej przy garach bleeee
Odnośnik do komentarza
Madziu faktycznie w tym samym czasie pisalysmy kochana hihihihi,,,,,,,,,,,, Dorotka nie śnilo mi sie ja naprawde wstalam bo byłam jeszcze w łazience i napic sie w kuchni ,potem poszlam rozpalic w pecu ,poprostu klapki na oczy mi chyba spadły jakieś ,dobrze ze druga cora jechala do pracy póżniej samochodem i ją zabrala ,takze tylko godzinka spożnienia hihihihi,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, Dowcipy na dobry humorek dzisiaj ,,,,,,,, Pewna kobieta przechodziła obok domu publicznego, gdzie odbywała się wyprzedaż sprzętów. Kupiła papugę w klatce, przyniosła ją do domu. Klatka była przykryta płachtą, która kobieta podniosła. - O, nowy burdel, nowa burdel-mama - odzywa się papuga. Kobieta szybko zakryła z powrotem klatkę płachtą. Po jakimś czasie ze szkoły przychodzą córki i dopominają się, aby im pokazać papugę. Matka postanawia zaryzykować i odkrywa klatkę: - O, nowy burdel, nowa burdel-mama i nowe panienki... Klatka zostaje z powrotem zakryta. Przychodzi z pracy mąż i też chce widzieć papugę. Kobieta postanawia dać jej ostatnią szansę i odkrywa klatkę: - O, nowy burdel, nowa burdel-mama, nowe panienki, tylko Zygmuś ten sam - stary, wierny klient..... ---------------------------------------------------------------------------------- Skacowany sąsiad wraca do domu wieczorem. Żona nie chce go wpuścić, a że chce mu się strasznie pić, puka do drzwi sąsiadów. Otwiera mu ich mały synek, i mówi, że rodziców nie ma w domu. Skacowany sąsiad prosi o szklankę wody. Chłopczyk przynosi mu, a on wypija duszkiem. Prosi o nastepną. Malec przynosi, ale tylko pół. - Dlaczego tylko pół? Prosilem o całą szklankę - dziwi się sąsiad. - Mały jestem. Do kranu nie dosięgnę, a z sedesu już wszystko wybrałem. --------------------------------------------------------------------------------- Idą dwie zakonnice i widzą dwóch punków. Jedna do drugiej: - Ci to chyba nigdy wanny nie widzieli! Punk, który to usłyszał pyta się kumpla: - Ty co to jest wanna? - Nie wiem nigdy nie chodziłem do kościoła.
Odnośnik do komentarza
Hej kochane i kochani)::* Ja wrocilam wlasnie od doktora i mam cala sterte lakarstw!! masakra!:( no a te4raz musze cos zjecs:) i do nauki buuuuu Frecia ja tez uwazam tak jak Madzia ze jaak decyzja bedzie podjeta to bedzie najlepsza:) Ale wiem ze nic na sile to jest najwazniejsze:) Czarna Ty kucharka jak nic!!! to kiedy zapraszasz:) dzisiaj sie do Ciebie wparaszam): hihi malenka bedzie dobrze): jesetsmy z toba:) i oczywiscie trzymam kciuki:) Dorotka to Twoja tesciow a lubi pogadac:) hihi no nie dziwie sie ze jej sie nudzi jak Twoj tesciu lubi pospac i wogole a oan pewnie sama! No ale z tymi weekendami to roziumiem ze czase,m to meczace): no ale kwestia przyzwyczajenia pewnie:):* kochana:) Gosia dowcipy smieszne heheheh:) super:) pOZDARWIAM WWZSYSTKICH):
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Blondasku juz wielokrotnie pisaliśmy na tym forum ,że nie warto dusić w sobie problemu. Jeśli się żle czujesz czy masz jakieś problemy to postaraj się o tym pisać.Przekonasz się ,ze da Ci to wielką ulgę i poczujesz ,ze lżej Ci na sercu! Ja też dawniej zamykałam się w sobie i choć w dalszym ciągu nie obaraczam swoimi problemami bliskich to mam forum i Was gdzie zawsze otrzymam dobre słowo i zrozumienie!
Odnośnik do komentarza
Blondasek mialysmy pogadac na skype:) ja pislalm na gg ale w0ogoel nie odpisywalas! martwilam sie:) Kurcze dobrze Dorotka mowi ze warto tu sie pozalic i wygadac i wtedy czlowiekowi lzej a kazdy da rade i twdy jakos samo wszystko dojdzie do ładu:) zobaczysz kochana wszystko sie ulozy:) Czekam na zaproszonko na nk:) ja jestem u dziewczynek jako Dagmara:) poszukaj mnie jak masz chwilke i zapros jesli tylko chcesz:)
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Dziewczynki trzymajcie się! Ja zmykam na zakupki.Musze troszkę poszaleć w sklepach bo mnie w przeciwnym razie jakaś chandra dopadnie przez tą ponura pogodę. Kupię przy okazji starszemu synowi nowy krawat na piątkową studniówkę a młodszemu prezent na jutrzejsze urodziny. Jak wróce to się do Was odezwę.---Buziaczki:)) Pa pa!!!
Odnośnik do komentarza
witam sloneczka!ja juz sie wygrypilam,zostal malutki kaszelek i zatoki zapchane po sam sufit,ale da sie z tym zyc.bardzo dziekuje za wszystkie komentarze na nk,jestescie kochane. Dagmarko,musze ciebie tam poszukac,mam nadzieje ze przyjmiesz jeszcze jednego nerwusa do kolekcji. Dorotko,jestes aniol wiesz?jak nie wiedzialas,to juz teraz wiesz.DZIEKUJE. Malenka,nie martw sie,bedzie dobrze!dzieci maja w sobie taka moc regeneracji,twoja corcia bedzie zdrowa.a my matki wiadomo,musimy poplakac,popanikowac.trzymam za was kciuki! pozdrawiam wszystkich gorrrraco!
Odnośnik do komentarza
Gość Iwona P.
Witam skarby kochane))**** U mnie dzis bardzo dobrze,oby tak bylo do wizyty u psychiatry,ale jade dopiero okolo godziny 18.30.wiec jeszcze wciagne uspakajacze(walidol i kropelki walerianowe) w ostatecznosci gdy paskuda sie pojawi ,dam noge haaaaaaaa,,narazie nie nakrecam sie,mam tyle dopowiedzenia pani doktor,wiec musze byc dzielna,poki co jest jest ok!!!. Na obiadek dzis szefowa kuchni poleca ,,zurek..jeszcze nie jadlam ,wcielam pol paczki delicji,i ciaso,mialam zrobic mezusiowi torta,ale nygusek mnie dopadl,ale chce zrobic wieczorem niespodzianke przy swiecach,ale oczy zrobi jak wroci z pracy. Zimno u mnie jak cholera,bylam meza zawiesc do pracy,wiec za dlugo nie korzystalam z swiezego powietrza.zaczekam do wiosny,hiiiiii.. Freciu kochana ,powiem ci szczerze odnosnie wycieczki,Wiki sama musi podjac decyzje,czy pojedzie ,czy nie,Moj Seba kilka razy byl nach wycieczkach,owszem teraz w marcu mial jechac do Wloch,ale byl nawet zapisany i zmienil zdanie,nie wiemy z mezem nawet ,,dlaczego,rozmawialismy z nim ,ale nie dal sie przekonac,robi sie maly domator,choc wiem,ze lubi towarzystwo kolegow ale jak jest cieplo na dworze,chodza na boisko ale sam nie chce isc nigdzie nawet na basen co ma 100m od nas,hmmmmm,jesli Wiki nie ma ochoty jechac nie zmuszaj jej do wyjazdu, Dorotko ,ta twoja tesciowa moze chce zamieszkac nawet u ciebie,brakuje jej papuszkowania hi,zarcik,ale juz tak jest z tymi paniami,w pzreciwienstwie do mojej tesciowej,a szkoda slow na nia, Witaj Blondasku,pisz kochana,jesli nawet nie masz na to ochoty,nie mozesz dusic wszystkiego w sobie,wiem po sobie.. Czarna,ze tez tobie sie chce kuchcic dwa dania,ale powiem tak,wiecej pracy ,mniej nerwicy, Madziu kochana wybieraj sie na dysco ,popraw sobie humorek,karnawal caly czas trwa,jabym tez sobie poszla,ale z moim kregoslupem to nie bardzo,ha, Gosiu 63,dzis wieczorkiem odezwij sie ale dopiero okolo godz,19.00.jak wroce od pani doktor.no kochana maj sie zbliza i czyzbys byla tak zakochana,ze nie dopatzrylas sie dzis kurteczki i bucikow,no cos w tym jest,hi,zarcik,,,ja mialam podobny incyden ale w snie,o 6.00 rano snilo mi sie ,ze musze kanapki przygotowac bratankowi do pracy,jak wystartowalam z wyrka do kuchni to az mezus za mna przyszedl,pyta mnie co ja robie,ale ubaw mial ze mnie,haaaaaaaaaaa. Malenko bedzie dobrze,jesli corka jest pod kontrola fachowca nie ma co sie denerwowac,a jak tam twoje zdrowko,oj bylam bardzo przejeta tym twoim samopoczuciem kiepskim jak pisalysmy na gg,sadze ,ze juz dobrze co??,, Dandy no nareszcie sie odezwalas do nas,ciesze sie,ze juz lepiej sie czujesz,a maly kaszelek to male piwko,kuroj sie i zagladaj czesciej doo nas, Dagmarko ,teraz tylko tableteczki lykaj i poczujesz sie znacznie lepiej,a nauke troszke zluzoj, krysiu kochana a jak u ciebie,kaszelek mija,mam nadzieje,ze dzis cos napiszesz, Pozdrawiam wszystkich obecnych i nieobecnych na forum.buziolki dla was,zmykam sie kapac i pomalu szykowac na wizyte,choc jeszcze czas ale psychicznie musze sie nastawic........ Paaaaa.kochani do wieczora,,,,
Odnośnik do komentarza
Aleeeeeee nudaaaaaaaaaaaaa....... Iwonka, nio ja bym bardzo chciała iść, ale boję się jak cholera kurcze no :) jutro wizyta u psycholog, zobaczymy... powodzenia na Twojej wizycie!! zobaczcie jakie piękne sentencje, uwielbiam je :))) *Skrzydeł dodaje tylko bliskość tego, kogo kochamy, a przynajmniej świadomość, że istnieje on dla nas i że czekanie na niego nie będzie przedłużać się w nieskończoność.* *...Teraz widzę mój piękny świat Wpatrzony w oczu Twoich blask...* *Ideały są niczym gwiazdy: nie uda Ci się dotknąć ich rękami, ale podobnie jak żeglarz na pustyni wody, wybierasz je by Cię prowadziły I podążając za nimi dotrzesz do swego przeznaczenia.*
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×