Nerwica - luźne rozmowy o życiu z chorobą

[Magda1989]

Wow, ale mgła u mnie, co raz większa... nic nie widać kompletnie... Mattiaga, chyba ostatnio pomyliłam Cię z Malenką ;p wybacz. Co tam porabiacie Kochani?

[Gość Dorota W]

Maleńka Ty również sie nie poddawaj.Trzeba przetrwać trudne dni i cały czas mieć nadzieję na lepsze jutro Madziu u mnie wczoraj była taka straszna mgła.Strach było autem sie poruszać.Dziś jest troszke lepiej. Co porabiam????A no nic .Nudy okropne! Matiiago dzięki że napisałaś na gg Martwię się naszą Krysią . Rozmawiałam z nią i widziałam także! Musze Wam powiedzieć ,że jest żle.Już dawno nie widziałam jej w takim stanie.Kompletny dół,kicha! Tak bardzo chciałabym jej pomoc ale nie dam rady bi ona poddaje się a w tej chorobie trzeba chcieć walczyć.Namówiłam ją na wizytę u lekarza (jak najszybciej) tylko nie wiem czy dotrzyma obietnicy i pójdzie! O matulu jaka się czuję w tej chwili bezradna Jak mi jej żal.

[Gość Małgosia1990]

Witajcie kochani:) Dzisiaj mam super dzionek i mnóstwo energii:D Robiłam dzisiaj pierożki z kapustką i grzybkami,chyba z 50 nalepiłam:D:D Później tata zawiózł mnie na prześwietlenie tego mojego kolana:) Wynik będę miała jutro z opisem. No kolanko już całkiem dobrze wygląda tylko w jednym miejscu czerwone zostało. I co najważniejsze nie chodzę już jak pokraka bo nie boli już tak bardzo;p I wchodzenie po schodach na 4 piętro nie trwa prawie pół godziny;p hihihi No i po badaniu tatuś sprawił mi niespodziankę:D Kupił mi już prezent na urodziny:D I wiecie co mi kupił?? Prostownicę o którą tyle prosiłam:D:D Matiiago cieszę się że dzieciaczki zdrowe:) Dorotko hmm chyba każdy tak ma że za teściową nie tęskni:P Boziu jak bym wyszła za byłego to miałabym potwora a nie teściową. Byśmy się chyba na wzajem pozabijały:P Krysiu zasmuciła mnie Twój post:( Nie będę mówiła że będzie dobrze chociaż ja w to bardzo mocno wierze. Musisz być bardzo silna innego wyjścia nie ma. Trzymam za Ciebie kciuki i jestem pewna że wyjdziesz z tego.

[Gość Dorota W]

Małgosiu aż tryskasz pozytywną energią.Widać ,ze całkiem udany dzionek miałaś--Super!!!! Prześlij troszkę tej energii naszej Krysi bo ona teraz bardzo tego potrzebuje :((

[Gość Małgosia1990]

Dorotko nie ma problemu:P dzisiaj mam tyle energii że jeszcze ze 4 osoby bym obdzieliła:D Krysiu przekazuję Ci część mojej pozytywnej energii:*

[Gość Małgosia1990]

Naładowana pozytywną energią lecę spać:) Życzę wszystkim spokojnej i dobrej nocki:)

[Gość malenka]

czesc dziewczynki u mnie dzien jakos zleciał ale jednak grypa mnie dopadła zerknełam tu tylko na chwilke i zaraz wezme ferwex i kłade sie do łóżeczka czuje sie okropnie,w pracy tak sobie szefowa chodzi naburmuszona juz na wszystkich i wysłała dziewczyne na urlop przymusowy a ja mam ciągnąc za nią nie wiem jak sobie poradze ale jakos musze pozdrawiam wszystkich serdecznie pa

[Magda1989]

Krysiu jesteśmy z Tobą!!! Nie poddawaj się! Małgosia, to jeszcze mi taką centkę dobrej enegrgii daj hehe :D Dorotka, a u mnie dzisiaj też nudy, wrzuciłam na luz i nie uczyłam sie dzisiaj :P buziaki, spijcie dobrze ! ! !

[Gość Iwona P.]

Witam was serdecznie)))))) Dawno nie pisalam ,poniewaz mialam klopoty rodzinne,ale jest juz dobrze,Wczorajszy dzien i nocke mialam okropna,nerwy na maxa,ale dalam rade,w koncu jestem silna babka,nie moge sie nakrecac,poniewaz boje sie tego,co moze powrucic,lęki,nie dopuszcze mysli nie,nie.. Krysiu bardzo sie zdenerwowalam ,,kochana,nie mozesz tak negatywnie myslec,niczego ci nie brakuje,masz wspaniala rodzine i to jest najwazniejsze,ile razy ty mnie kochana przekonywalas ,,co???....Krysiu to ty i Dorotka pomoglyscie mi najbardziej wyjsc na prosta droge,dawalyscie pocieszenie i wspaniale wsparcie,z czego jestem dzis bardzo zadowolona,musisz uwierzyc w to,zyj z calych sil ,bo nie jestes sama,,jesli ty sama sobie nie pomozesz to zaden lek ci nie pomoze tyle ,ze chwilowo uspokoi cie,,chcesz plakac-placz,chcesz krzyczec--krzycz,ale nie zalamuj sie,to najgorzsza rzecz jaka moze cie d=zdolowac.tak nie mozna,,pomysl o bliskich,oni tez cierpia jak widza cie smutna,,,( to twoje slowa,kiedys skierowane do mnie))))wierze w ciebie Krysiu,dasz rade ,,,,pozdrawiam cie serdecznie i duzy buziol.paaaa/..

[Gość Iwona P.]

Dziewczyny zapomnialam o was kochane,ale bylam w szoku jak przeczytalam post Krysiu,wspierajmy ja wspolnie,napewno uda sie jej ,jest silna ,da rade, Pozdrawiam was wszystkie.buski.paaaaaaaa...

[Gość Dorota W]

Witajcie wczesnym rankiem. Ja już na nogach od piatej,ponieważ za moment jadę zawieść teściową na dworzec,Strach mnie ogarnia bo wygląda na to ,że się ślizgawka zrobiła na drogach ale pomaluśku chyba jakoś dotrę z powrotem do domu! Szczerze mówiąc już mi ta zima zbrzydła--żadnego uroku ,w dzień chlapa a nad ranem przymrozek bleeeee! Spijcie sobie smacznie--potem się odezwę jeszcze raz .Pa!

[blondasek]

Witam!! Dorotko ja nie śpię od czwartej,tak mslałam może komputer, jednak to za wcześnie.Dziecko mi sie zbuntowało do szkoły nie idzie,choroba ją złapała. Ja też mam dość tej zimy,taka pogoda bardzo przygnębia.

[Gość czarna68]

No Dorotka ty jak zwykle ranny ptaszek,ale ja tez juz od 6 na nogach,wyprawiłam dzieci do szkoły i teraz czekam na pana od kablowej bo mi się tuner zepsuł.Wczoraj udany dzien pomimo nalotu tesciowej-przezyłam co nie znaczy,ze się nie wkurzyłam.Wieczorkiem pojechalismy kupić malemu prezent dla kolezanki na urodziny i przez przypadek kupilam mezowi garnitur juz na komunie,ale sie ciesze mowie wam,on wogole w garniturach nie chodzi wiec zaciagnac go do takiego sklepu to tragedia takze jestem z siebie bardzo dumna hahahahah.Wczoraj dobry humor a dzis znowu deprecha cholera ta pogoda mnie wykończy kiedy wreszcie wyjdzie słonce?Małgosia przyjeżdżam na pierożki bo uwielbiam ,ale nie cierpie robic ;))) Krysiu trzymaj się Iwonka ma racje nie wolno się poddawac ja walcze ponad dobrych 10 lat ,mam chwile zwatpienia oj mam i to nieraz ,ale walcze dla dzieci i siebie samej i nieraz juz mnie szlag trafia ale nie mamy wyjścia.Pozdrawiam !!!!!!!!!!!!

[Gość Dorota W]

Bolndasku trzeba było kompa włączyc byśmy sobie przy kawusi pogadały. Mój syn(starszy też dzisiaj w domu)W nocy kaszlał ,wymiotował a z rana juz podwyższona temperatura! Czarna czyli u ciebie samopoczucie w kratkę.Dzień ok ,dzień do bani! Wcale mnie to nie dziwi bo przy takiej pogodzie i braku słońca cudem byłoby tryskanie humorkiem. Jeszcze musimy się troszkę pomęczyć! Krystynko moja kochana mam nadzieję ,ze dziś pójdziesz do lekarza.Bardzo Cie o to proszę.Jak wrócisz to napisz koniecznie co sie dziej! Dzisiejszy dzień od rana z niespodzianką.Nie daleko mnie pękła rura od wody ,tak więc susza na całego i zero obiadku.

[gosia1963]

Witam słoneczka w szary i brzydki poranek ,ale co tam wiosna już nie daleko,,,,,,,,,,ale tak faktycznie to ta pogoda jest przygnębiająca na maxa,ale co zrobić ,moze jutro zaświeci słoneczko,,,,,,,,,,,,,,,,,,, Dorotko ,Czarna ,Blondasku że chce sie Wam tak wczesnie wstawać ,ja to rano ,jestem ciężka do wtania ,ale pewnie co zrobić jak mus to mus,,,,,,,,,, Krysiu nasza Kochana wspieramy Cie tu wszystkie ,wysyłamy pozytywną energie zeby Cię wzmocnila w walce z tym dziadostwem ,ale pod żadnym pozorem nie zalamuj sie to najgorsza rzecz jaką mozesz zrobic ,krzycz ,płacz,roztrzaskaj z 5 co tam 5 ze 100 talerzy ulżyj sobie wyrzuc wszystko z siebie ,,,,,,,,,,pomyśl o rodzinie ,o corce jestes jej teraz baaaardzo potrzebna ,kto lepiej jak ty pomoze jej przetrwac pierwsze kłotnie z męzem ,doradzi pogłaska jak bedzie trzeba ,pomoze przy dziecku gdy bedzie ,tylko mama jest w stanie pomoc bezinterosownie swoim dzieciom ,i naprawde i w dorosłym już życiu matczyna mądrosć i milosć jest bardzo potrzebna ,,,,,,,,,,,,,więc pomysl o nich ,nie dawaj im powodu żeby sie smucili i martwili ,a mąż napewno też sie martwi tylko faceci tego nie okazują ,udają twardych do bolu,,,,,,,, Krysiu Kochana prosimy Cie wszystkie jednogłosnie ,jeszcze raz raz sprubuj ,spręż wszystkie sily jakie w Tobie drzemią i rusz do walki z tą bestią NERWICĄ,ubierz sie pięknie ,umaluj , spojrz w lustro i powiedz sama do siebie ,,,,,,,,,,,cholera jestem super babka i nic tego nie zniszczy Dziewczynki pozdrowionka i buziolki dla wszystkich bez wyjątku ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

[Gość Dorota W]

Gosiu szczerze mówiąc to ja byłam zmuszona dziś tak wcześnie wstać.Nie za bardzo miałam ochotę wyjeżdżać z domku o 6 rano ale obiecałam teściowej ,że ją zawiozę na dworzec więc nie mogłam zawieść Tylko ze mną to jest tak ,że zawsze obiecuję sobie w sobotę i niedzielę pospać dłużej i odespać ranne wstawanie w tygodniu ale jakoś dziwnie tylko na tych obietnicach sie kończy.Ranny ptaszek ze mnie i nic na to nie poradze!

[frecia3]

witajcie! krysiu mam nadzieje ze jak to wszystko co napisały dziewczyny przeczytałaś to chociaz troche zrobiło sie lepiej ,iwonka ma racje jak sobie same nie pomozemy to leki na nic, a kazda jak tu jesteśmy ma chwile zwątpienia . moje dziewczynki przeziebione ,ale cóż taka pogoda ,chusteczki znikaja jak woda ,licze ze za kilka dni ptrzejdzie . nati mam nadzieje ze twoja córka tez lepiej ,gdzie sie nie obejrzu=ysz wszyscy chorzy ,dobrze ze dzieci mattiagi zdrowe ,a jak twoje dorma sie trzymają ? pozrawiam was wszystkich ,trzymajcie sie pomomo tej cholernej pogody. mój mĄz tez musi sobie kupić garnitur i tez siła go chyba zaciĄgnę do tego sklepu ,

[gosia1963]

Moze ktoraś z Was slyszała wczoraj w sprawie dla reportera Elzbiety Jaworowicz te niewidomą Ewe Lewndowską ,jak ona pięknie zaśpiewała fragmant nagrania **Boże daj mi wiare **czy coś takiego dokladnie nie pamiętam tytułu ale łzy mi plynęly jak grochy nawet redaktorka sie popłakala ,zobaczcie niewidoma dziewczyna ,los ją tak skrzywdził ale jaka pogodna i pozytywnie nastawiona do życia ,,,,,,,kurcze zebym umiala gdzies ściagnąc ten utwor,,,,,,,,,taki piękny

[frecia3]

gosiu tak zaśpiewała pięknie spróbuje poszukać tego utworiu na you tube jak znajde dam ci znać. ja wogóle jak mam kryzys czesto słucham muzyki ,mam takie kawałki ,które słucham ,a wydzieram sie wtedy ze hej,nie moge sie wtedy skupić na czytaniu ksiązeki ,to słucham muzyki ,a wsród tych kawałków pocieszycieli jest utwór z upiora w operze ,głoŚnoŚć na maxa i odpływam.

[Magda1989]

hej !!! Naleśniki z rana zrobionę, teraz czas poprzepierać ciuszki, ale oczywiscie wpierw kilka slow do Was. Ale ponura pogoda u mnie, znowu jakaś mgla się zbiera... ajajjjj, co to za zima, wolalam snieg :) no, ale aby do wiosny :)) Krysiu napisz jak dzisiaj się miewasz, moze Nasze słowa troszkę Ci pomogły... Gosiu, a niestety nie słyszałam tej piosenki, ale również spróbuje odnaleźć ją na youtube. Dorotka, Ty to zaganiana babka ostatnio jesteś, ale jak dobrze dajesz sobie radę z tym wszystkim :) A ja się boje żeby nic mnie nie wzielo, biore witaminki juz na zapas, ale aby ten tydzien jeszcze wytrwac, bo jeszcze egzaminy mnie czekaja... Buziaki :*

[Gość Dorota W]

Madziu a może to i dobrze ,że mam tyle spraw na glowie...Czasem jest tak że brakuje mi zajęć i strasznie żle się czuję.Dopada mnie wówczas taki nastrój melancholijny i jakoś mi smutno. Jak zacznie sie wiosna to będę szczęśliwa bo oprócz pracy zawodowej i obowiązków domowych będe pochłonięta grzebaniem w ogrodzie--już się nie mogę doczekać! Dziewczyny ja nie słyszałam tej piosenki więc też proszę o namiary na you tobe ******************************************************************* Wiadomośc z ostatniej chwili !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Krystynka wróciła od lekarza. Rozmawiałam z nią i poprosiłam żeby wszystko Wam napisała!!! Odezwie sie na pewno!

[Magda1989]

Dorotko, jak najbardziej masz rację, ja też ciągle próbuje się czymś zająć, bo wtedy człowiek nie myśli o durnotach... dlatego zaraz biorę się do przepisywania zeszytu haha. No to czekamy na Krysie...

[Gość majusia]

witam was wszystkie nerwuski mam ochote dołączyć do tego forum bo ja też walcze z tą okropną nerwicą już 7 lat.na początku leki ziołowe potem pół roku lexotan,a potem rok przerwy i... niewytrzymałam-teraz od półtora roku jestem na velafaxie ale w chwili obecnej już na dawce podtrzymującej .chce odstawić ale to niejest łatwe!aj.te obawy,zawroty głowy i załamanie jak pomyśle czy dam sobie rade z życiem bez leków.a właśnie przyczyną mojej choroby była teściowa,pisze była bo od pół roku już z nią nie mieszkam i na szcząście bo przez tą kobiete omało niewylądowałam w szpitalu psychiatrycznym ale mama-moja(bo do teściowej nigdy niepowiedziałam mamo)zabrała mnie do siebie bo uznała że to już przechodzi ludzkie pojęcie.wtedy byłam już w takim stanie że karmiono mnie na przymus,byłam wychudzona i wycięczona zupełnie.teściowa powiedziała wtedy,że DZIURY W NIEBIE NIEBęDZIE!a jej syn jest jeszcze młody więc tego kwiatu to pół światu.wtedy byłam u mamy 3miesiące,gdy stanełam na nogi powiedziałam mężowi że albo własne mieszkanie albo konic z nami zrozumcie musiałam bo pewnie dotej pory by mnie nie było a mamy dziecko.już wegetowałam ale zrobiłam to dla niego ciągle była wemnie myśl że jak mnie zabraknie to pewnie teściowa będzie wychowywać moje dziecko i dlatego sie niepoddałam i narazie pomalutku wygrywam z tym diabelstwem jest mi cholernie ciężko też niemam przyjaciół takich prawdziwych bo durne koleżanki to co umoeją się tylko wypytywać a potem naśmiewać z mojej choroby już mnie nie interesują.wy naprawde sie wspaniale wspieracie i chciałabym i ja dowas należeć.wspomne,że i mnie dopadło przeziębienie okropieństwo.a tej pogody to już znieść niemoge i marze o śpiewie ptaków.pozdrawiam was wszystkie serdecznie jak dobrze was poczytać mi pomaga.a szczegulnie modle sie za Krysie bo wim kochana jak życie czsem BARDZO BOLI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Gość Dorota W]

Aha jak macie ochotę zobaczyć moje okolice i miejsce ,gdzie mieszkam to zapraszam na nk --ostatnie zdjęcie!

[Gość czarna68]

Witaj majusia miedzy nami nerwusami!!!! Ja tez jestem na forum od niedawna ,ale sa tu swietna babki i juz czuje sie jak u siebie w domu ;)))