Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich!!!! noi mam niezle zaległosci co do czytania postów.Nie mialam siły wczoraj tu wchodzic rano sprzatanko a po poludniu zle sie czulam i caly czas lezałam.Dzis tez tak nie za dobrze,ale coz trzeba się podniesc i isc dalej ;)))Dzis w planie obiad i jazda za sukienką dla córki na półmetek jak o tym pomysle to juz mi sie odechciewa wszystkiego....z moim dzieckiem ciezko sie chodzi na zakupy nigdy nic nie ma a przy mojej nerwicy to tylko dodatkowy stres,ale moze jakos to przetrzymam.Dzieki frecia za pozdrowienia !!! Ja tez wszystkich pozdrawiam,nie wymieniam bo nie chce nikogo pominąć.Udanego Weekendu.Buziaczki!!!!
Odnośnik do komentarza
Freciu no własnie ! - ja też zadaję sobie to pytanie-od czego to zależy.Najbardziej zastanwiają mnie ataki w momencie kiedy wszystko jest ok.Jak jestem z dala od kłopotów ,stresu i wszelki niespodzianek mogących wyłać go.To jest zastanawiające .Moja psycholożka twierdzi ,że to dzieje się pod wpływem odprężenia.Wypoczęty organizm lepiej gotowy jest na przyjęcie kolejnego ataku. Być może ma rację? Nie wiem. Dzięki Freciu za miłe słowa ale czy ja jestem dzielna ?eeee Często mi się zdarza uśmiechać przez łzy.Trochę taka pozorantka ze mnie.Wolę dusić w sobie problem ,niż innych nim obarczać. Czasem chce mi się wykrzyczeć to co mnie męczy ale brakuje sił na ten krzyk --koło się zamyka i znów z wszystkim zostaję sama!
Odnośnik do komentarza
Witam moje nerwuski,,,ja wczoraj caly dzien nie mialam internetu,jakas awaria w naszym regionie,5 razy dzwonilam do telekomunikacji w tej sprawie,obiecali ,ze do 1 w nocy bedzie wlaczony,hmmmm,ale bylam zla i o 12.00 juz lezaczkowalam..Poczytam pozniej wasze posty i postaram sie odpisac .puki co ide ogarnac domek... Pozdrowienia dla wszystkich.pa.milego dnia.paaaaaaaaaaaaa...
Odnośnik do komentarza
Od roku mam stresowe sytuacje czasami jest spokojnie ale nie dla mnie.Mam napady agresji ,płaczu ,nie sypiam w nocy przez natłok myśli lub koszmary,męczą mnie również bóle w klace piersiowej i zaciskanie w żołądku myślałam że to nerwobóle.Czuje się przybita nie chce mi się wychodzić z domu straciłam wiele przyjaciół czuje ze nie mogę sobą kierować a jestem osobą opanowaną i samodzielną .Cały czas chodzę zdenerwowana nie jestem sobą. :-( Co to może być????
Odnośnik do komentarza
Wiecie co wczoraj tak sie pioklocialm z moim facetem ze masakra! boje sie ze teraz to juz wszystko zamisat sie ukladac to sie popsuje i to pzrez moj egoizm! ja wiem ze studia sa wazne ale myslalm ze pojde od pazdziernika i planowalismy ze wyjade ! i niby on mowi zebym szla ale wiem ze w sercu czuje inaczej chce dobrze dla mnie1 wczorja poszlo kilka takich slow ze Wam mowie! poplakalam sie wiecie jak to z nerwami! wy to wiecie najlepiej:( ja naprawde nie wiem co mam robic:((((((( Dziekuje ze wspieracie mnie tym ze jestescie i dobrym slowem:) Karolinko ja uwazam ze to nerwica1 ale powinans pojsc do specjalisty zeby to zdiagnozowac1 ja tez takie dolegliwosci mialalm! ale nie martw sie poradzisz sobie! pozdrawiam serdecznie:):***
Odnośnik do komentarza
Witaj Kaarolinaa ! Szczerze mówiąc my nie jesteśmy tutaj od staywainia diagnoz.Pozostawmy to fachowcom. Jednakże, czytając Twoje objawy można byłoby przypiąć je pod depresje lub nerwicę. Proponuję Ci abyś udała się z tym problemem do lekarza pierwszego kontaktu a on dalej pokieruje Cie tam gdzie trzeba. Samopoczucie ,które Cie dopadło jest bardzo męczące,Znam to--człowiek jest owładnięty strasznymi myślami,nie wiem co ma ze sobą począć a normalne funkcjonowanie w codziennym życiu równa się zeru. Powinnaś jak najszybciej rozwiązać problem.Szkoda życia na taką męczarnię!
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani Od samego rana mi się płakać chce, takie tam różne problemy, ale jestem i wściekła i rozżalona :( Dorotko to co napisałaś o sobie, że się uśmiechasz przez łzy, pozory itd....To tak jakbym czytała o sobie, mam identycznie, też wszystko duszę w sobie, nawet tu na forum rzadko się skarżę, ale co zrobić, taki charakter i trudno go zmienić.....Pewnie częściowo przez to mamy nerwicę :( Ja też tak mam, że wtedy kiedy wydaje się być fajnie, spokojnie to wtedy mnie ta nerwica dopada, co za życie.............. Karrolina witaj, to co opisujesz to wskazuje, że możesz miec nerwicę, najlepiej jakbyś poszła z tym do lekarza, ja miałam tak samo i teraz biorę leki i jest dużo lepiej. Najlepiej do psychiatry bo rodzinny niekoniecznie musi się na tym znać, zobaczysz, ze będzie dobrze, tylko musisz kochana dać sobie szansę i zacząć się leczyć, jak my wszyscy tutaj. Pozdrawiam Iwonka wczoraj była ogólnopolska awaria neostrady, ale ja miałam internet już po 21, ale w różnych częściach Polski było różnie :) Idę już bo coraz bardziej się rozklejam, chyba faktycznie sobie popłaczę i może ulży. Pa
Odnośnik do komentarza
Jestem osobą aktywną uczę się trenuje i pracuje w weekendy zawsze staram sie być opanowana jednak ostatnio wszystko wymyka mi się z rąk.W domu kłutnie nie panuje nad słowami.Wydaje mi się jak by każdy chciał manipulować moim życiem strasznie tego nie lubię.I tak szczerze mówiąc trudno mi będzie iść do lekarza życie mnie troszkę nauczyło teraz trudno mi się otworzyć.
Odnośnik do komentarza
Nati całkowicie się zgadzam .Skryte osoby,nie potrafiące wyrzucić z siebie ,bólu, gniewu i wszystkich zmartwień są bardzo podane na tę chorobę.Każdy niewykrzyczany problem zostaje w sercu, a serce nie jest tak pojemne jakby się mogło wydawać i kiedyś musi nadejść dzień gdy się opróżnia ze starych problemów aby móc przyjmować nowe troski. W naszym wypadku *opróżnianie* to ataki ,które są bardo bolesne. Gdybyśmy potrafiły, tak jak niektóre osoby, ciągle narzekać na swój los na pewno nie miałybyśmy teraz takich problemów.
Odnośnik do komentarza
Kaarolinkaa Oczywiście ,ze decyzja należy do Ciebie ,nikt przecież nie będzie Cie do niczego zmuszał. Musisz wiedzieć jednak ,że jeśli jest to depresja lub nerwica to sobie sama z tym nie poradzisz.To jest wręcz nie możliwe. Uwierz kobiecie ,która ósmy rok walczy z tym dziadostwem
Odnośnik do komentarza
Wiecie ja tez od kilku dni mam gorzej ,ale musze wam napisać ze na terapi wydaje sie takie proste zaczać mysleć pozytwnie ,ale w trakcie takich dni ,tak ciezko przebić sie przez ten mur. I NIE mówie ze nie próbuje ,owszem ,ale to taka trochę robota jeden krok na przód tzry do tyłu . I jak potem cieszyc sie tym dniem ,wiecie i tak mam duzo szczescia ze dziewczynki juz na tyle duze ,ale gdybym miała mniejsze dzieci jak np. ,mattiaga niewiem chyba było by trudniej. Teraz nachodza mnie watpliwości czy rzeczywiście bede kiedyś ta dziewczyną co kiedys ,chyba nie....
Odnośnik do komentarza
Karolina, źle jak będziesz dusić wszystko w sobie, ja tak miałam i w końcu wszystko wybuchło i do tego wybuchło na wakacjach na Śląsku, gdzie byłam dalekooo od domku więc działaj coś z tym, bo naprawdę szkoda żebyś się męczyła :( Dorotka i Nati macie w zupełności rację!!! Frecia, też tak miewam :( też się zastanawiam czy powróci kiedyś tamta Magda, bo dużo się zmieniło, o wiele za dużo :(
Odnośnik do komentarza
Witajcie!wiecie co,ta zima chyba tak dziala placzliwie.moja cora tez juz kilka dni chodzi nerwowa i plakac jej sie chce bez powodu.juz sie sie smieje ze opieprze ja,wtedy bedzie miala powod do placzu i jak sobie poplacze to jej ulzy,dziewczynki,macie racje.w stu procentach zgadzam sie z wami,ze ta nerwice mamy m.in.dlatego ze wlasnie dusimy wszystko w sobie,bo my takie twarde babki musimy byc co nie.ale wcale nie musimy,mozemy sobie czasem poplakac,wyzalic sie,w koncu nie jestesmy ze stali.Dagmarko,nie martw sie!na pewno jak oboje ochloniecie,uspokoicie sie,to jeszcze raz obgadacie sobie cala sytuacje.wiesz co,moze sprobuj takiego numeru-wez kartke,po jednej stronie wypisz wszystkie za wyjazdem,a po drugiej wszystkie plusy pozostania w kraju.porownaj gdzie wiecej jest tych*za*,moze to ci pomoze podjac decyzje.slyszalam ze cos takiego pomaga.
Odnośnik do komentarza
Dandy aura taka przygnębiająca więc całkiem możliwe ,że i na Twoją córunię żle wpływa. Może trzeba jej zorganizować coś dla relaksu aby się odprężyła np;kino albo spacer,basen . Dziewczynka w tym wieku powinna tryskać humorem ,zarażać uśmiechem i optymizmem więc może warto coś z tym zrobić? Dandy trzymam się i walczę jak tylko mogę ale na pewno sama wiesz ,ze nie zawsze to wychodzi.Taki nasz los niestety. W każdym razie także wierze ,że bedzie ok!
Odnośnik do komentarza
No kobitki wrócilam z zakupów i zgadnijcie???? no oczywiscie nic nie kupilysmy bo oczywiscie mojej coruni nic sie nie podoba ;(( Sukienek 1500 ale nie dla niej.szlak chcial mnie trafic,ja nie cierpie marketów zaraz po wejsciu boli mnie głowa ludzie mnie przytłaczaja ....cos okropnego a ta jeszcze marudzi-teraz pojedzie juz sama bo ja nie wydole,Przyszlam i padlam a rodzince zachcialo sie jeszcze pizzy,ale i dobrze bo mam taki natłok mysli ze tylko wybuchnąc a tak zajme mysli czyms innym.Jesli chodzi o wasze posty w sprawie wywalenia z siebie bólu ,gniewu itp to zgadzam sie w 100% ze ta nasza nerwica to przez zatrzymywanie w sobie wszystkich negatywnych rzeczy ja wybucham czesto,ale nie moge wywalac z siebie tego co tak naprawde mnie gnebi,wiec kłapie jadaczką bez potrzeby a cala reszta siedzi we mnie. No coz taka nasza uroda ;((( Pozdrawiam was kochane !!!
Odnośnik do komentarza
Czarna czyli zakupy zakończone fiaskiem--hmmm skąd ja to znam. Nie wiem ,z czym to jest związane ale moi synowie również nigdy nic nie mogą wybrać.Chyba za dużo wszystkiego jest w sklepach i stąd to niezdecydowanie, Spróbuj tak jak ja w necie coś kupić.Odkąd odwiedzam sklepy internetowe mam spokój z chłopakami--siedzą przed kompem, wybierają ciuchy na spokojnie i oszczędzają mi zszargania nerwów!
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witajcie skarbeńki moje. Dzisiaj mam fatalny nastrój:( Mój były poszedł na studniówkę ze swoją koleżanką która go zaprosiła:( Godzinę temu się zaczęło a mnie normalnie mało nie rozniesie:( Nie mogę znaleźć sobie miejsca, sama nie wiem za co się zabrać, cały czas zastanawiam się co on teraz robi. Usiłowałam usnąć ale jak tylko zamknę oczy to widzę jak on daje jej czerwoną różę bierze za rękę i tańczą poloneza a później super się bawi w jej towarzystwie:(
Odnośnik do komentarza
Czarna ja miałam niedawno to samo z moją córką, też szukałyśmy sukienki bo idzie z kolegą z 3 klasy liceum na studniówkę. I też spędziłam w galerii handlowej chyba z 5 godzin, ale z sukcesem, kupiłyśmy sukienkę !!! :)) Ale co się naprzymierzała to szok, później jeździłam z nią za butami, bolerkiem, torebeczką wieczorową...........ufff , miałam dość. Ale już jest skompletowana :)) Dzięki Bogu. Chociaż ja akurat lubię jej kupować ciuchy ale jak za bardzo marudzi i wymyśla to też mam dość. Z synem to nie mam problemu, kupuję mu często sama ubrania i jest zadowolony, wydaje mi się, że wiem co w trawie ( tzn.w modzie) piszczy. Ale moja córka to dusza artystyczna i ma troszkę inne spojrzenie na modę, czasami aż mnie zadziwia, pozytywnie. A najlepsze jest to, że jak jedziemy we dwie na ciuchozakupy, to ja wychodzę z niczym a córka z siatami, ale tak się dziwnie składa, że ja sterczę pod przymierzalniami i doradzam córce a później dla mnie braknie już czasu albo nie mam siły . :)))) Widzę, że wszystkie chyba jesteśmy trochę w dołku psychicznym, ja też mam ciagle oczy w mokrym miejscu. To napewno ta pogoda..............no cóż, trzeba sobie czymś to złe samopoczucie tłumaczyć. Wiecie co, ale dzisiaj był numer u mnie w domu, do południa prasowałam i nagle nie ma prądu, pomyslałam, że pewnie znów była kartka na osiedlu o braku prądu w jakichś tam godzinach a ja oczywiscie jej nie dowidziałam. Mieszkam na nowo powstajacym osiedlu domków jednorodzinnych więc jeszcze nieraz sie zdarza, że brakuje prądu bo cos tam robią na budowach. Oczywiście popatrzyłam u mnie w domu czy mi jakiś korek nie wywalił, a mam ich w skrzynce chyba ze 30, podzielonych na wszystkie pomieszczenia, ale nie widziałam nic niepokojącego. Zadzwoniłam do mojego sąsiada czy wie jak długo nie bedzie prądu, On na to, ze u niego jest prąd.!!! No to ja nie wiem co się dzieje, mówię, że patrzyłam i korki mam w porzadku, On mi każe sprawdzić na zewnatrz w takiej ogólnej skrzynce ( Boże, ja się wogóle na tym nie znam !), no to dobrze, mówię do niego. Ale miałam mokre włosy i nie poszłam, zaglądnęłam natomiast jeszcze raz do skrzynki z korkami...............no i cholera !! jest główny korek wywalony !! Jak ja patrzyłam ?? Ślepa baba ze mnie !! Za chwilę dzwoni sąsiad do bramofonu i sie pyta co z prądem ( chciał mi iść do tej zewnętrznej skrzynki przy ogrodzeniu zobaczyć, no bo sie domyslił, że nie jestem zbyt kumata w tych sprawach) a ja mu mówię, że dziękuję bardzo ale już mam prąd. Sama pani naprawiła ? spytał zdziwiony, a ja na to, że TAK ! No i wyszło na to, że jestem szpec od prądu hahahahaha.
Odnośnik do komentarza
dobry wieczorek! witam nowe osoby Karoline...skąd my znamy te objawy??? u mnie jakos dzien zleciał jutro znowu do pracy potem odwoze dzieci na tydzien do mojej mamy a znajac zycie ja bede sie zadreczac czy nie zmarzly gdzies tam na sankach bo to na wsi czy mama je dopilnuje jedna boli gardło,ale jak chca jechac to przeciez nie zabronie ale nie lubie jak moje dzieci wyjezdzaja. dzis czuje sie znacznie lepiej i mam nadzieje ze tak zostanie trzymajcie sie dziewczynki ja zaraz ide na film juz go kiedys ogladałam ale spodobał mi sie i raz jeszcze to zrobię pa słoneczka trzymajcie sie
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×