Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Małgosia1990
u mnie też mówi się na dwór. Zresztą co region to inaczej się mówi. Jak pojade do Bydgoszczy do cioci to wydaje mi się że dziwmnie mówią np, zamiast Mikołaja maja na święta Gwiazdora, u nas kromka chleba u nich sznytka, u nas galaretka z mięsa a u nich galat.
Odnośnik do komentarza
Małgosiu zgadza się tak własnie mówi się w moich okolicach.Dla na s to normalne a innym wydaje się śmieszne na pewno. U nas na Wielkanoc buduje się gniazdka dla zająca poza domem a w niektórych regionach zająć przynosi podarki w koszyczku.
Odnośnik do komentarza
No polezaczkowalam troche i teraz pewnie 3 w nocy mnie chwyci he ha...U nas w wielkopolsce mowi sie roznie .pole to -pole jesli ktos mieszka na wsi,a dwor to raczej miejsce kolo mojego domu tak u nas sie mowi, Dwa domy dalej na moim osiedlu mieszka starsza juz pani nauczycielka,oj ma taki dziwny styl zycia,stala kiedys kolo uliczki swojej i ja siedzialam w oknie patrzac jak sasiadka z naprzeciwka peli sobie w ogrodku i wolam .....Dzien dobry sasiadko***a ta nauczycielka jak na mnie wsiadla ,ze nie mam wychowania jak tak mozna mowic ,,,sasiadka**ale mnie sie oberwalo ,no ale my tak na osiedlu do siebie w zartach mowimy sasiad ,sasiadka...a ta odrazu musiala swoje... Teraz na wesolo...dzis humorek dopisuje bo pospalam sobie ha. Kilka lat temu jeszcze jako panieka ,bylam z kolezanka w domu handlowym,byly tam 4 pietra na kazdym co innego,ja chodzac po pietrach .patrze kotara stoi ...przyjecie towaru..nagle zauwazylam stojaca kobiete za kotara i mowie do niej......Prosze pani o ,ktorej bedzie czynne ???? cisza!!,mowie drugi raz to samo i znowu cisza!!,kumpela do mnie dochodzi i mowi,tej kochana cos nie tak z toba a ja na nia patrze a ona do mnie ,,Iwcia to manekin, co ty nie widzisz .ale ubaw miala ze mnie ,cala droge do domu sie smialysmy. Ale jeszcze jedno wam napisze ,kiedys w pracy chlopaki zrobili mi kawal .do torebki wlozyli mi penisa zrobionego z steropianu i ja nie patrzylam na koniec pracy ,przywiozlam go do domu ,jak wyciagalam sniadaniowke wylecial mi na stol w kuchni ,domownicy tak na mnie popatrzyli i bez slowa .ale ten rozmiar byscie musialy widziec jak od murzyna !!!!!!!!oj to byly wesole czasy.ile razy mialam tez w torebce prezerwatywe z bita smietana , Jest co powspominac.
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witajcie w niedzielny poranek kochani Widze że dyskusje prowadzicie skarby gdzie jak się mowi pewnie ze we wszystkich miejscowościach inaczej Ciekawe czy wiecie co to jest? piterek albo rynusia U nas się mowi ja idę na plac tz to takie miejsce wokół domu ihihi śmieszne prwda Widze że humorki dopisują tylko się cieszyć Iwonko ty jak zawsze potrafisz rozbawic wszystkich dobrze ze jesteś na tym forum zawsze mozna się trochę pośmiac Pozdrawiam buziaczki U mnie jakoś leci po Nowym Roku muszę pochodzić po sklepach kupić sobie jakiś ładny materiał na uszycie kreacji na wesele córci zacznie się nerwówka jakoś boje się tego wesela nie wiem czy sobie poradze z tymi nerwami ale się będe starać znając swojegi pecha zawsze wtedy kiedy mam gdzieś iść cos załatwić czy gdzieś jechać to jakby zlosliwie mam te zawroty głowy a tego zawsze się bardzo boje i wiecie boję się żebym w dniu wesela ich nie miała bo sobie tego nie wyobrarzam och może Bozia da że ich nie będzie Pozdrawiam was moi kochani wszyyyyyyyyystkich bez wyjątku miłej niedzieli wam życzę trzymajcie się cieplutko
Odnośnik do komentarza
Musze to napisać bo mi nie daje spokoju . Jestesmy obcymi ludzmi ( przynajmniej ja nikogo z was nie znam ) z różnych miast i w różnym wieku , a potrafimy się wspierać i rozmawiać jak jak dobrzy przyjaciele -dla mnie to ważne i MIŁE . Odkąd 7 lat temu urodziłam synka znajomości się skończyły . Znajomi dalej imprezowali , a ja mając małe dziecko i więcej obowiązków odsunęlam sie . I tak jakoś zostało .Teraz widuje sie z mamami kolegów syna w szkole , ale to nie to samo . Brakuje mi bratnich dusz z którymi mogę pogadać o wszystkim - a wy mi to dajecie . BARDZO WAM DZIĘKUJĘ - jesteście kochani . Sorki , że tak jakoś mnie na wyznania wzięlo !
Odnośnik do komentarza
NAWET niewiecie jak ciezko bez internetu ,pisze od siostry ale tylko wtedy gdy siostrzeniec robo wolne od kompa ,a to zadko. MÓJ MAZ Z nudów wczoraj zrobił 2 karmniki ,takze mysle ze juz mu ciezko w domu wysiedziec. JA podobnie jak nefri odbieram tą nasza znajomość ,czuje ze jestesmy sobie bliscy ,trudno czasem przez klawiature wyrazić wszystko ale czuje ze rozumiecie. OD kilku dni mam dziwne sny ,mysle ze to dlatego ze cały czas rozmyślam czy zmienić tabletki ,dlaczego mnie tak rozłozyło przed swietami ,no ale do wizyty jeszce trochę ,no i ta zabawa sylwestrowa ,wiesz madziu zaczynam miec pietra ,ale małgosia mówi zeby sie nie wkręcać wiec luzik. Krysia dasz rade na weselu i bedziesz sie świetnie bawic,zobaczysz jak nam zdasz relacje.... MAti straJK,czy tak objedzony ze do kompa zadaleko????/ Zycze miłej niedzieli kochani mam nadzieje ze internet bedzie juz od wtorku ,normalnie ,a tak wogóle zbieram na laptopa.DORMA,PEWNIE RUCH w salonie po swietach nasylwestra , a potem troche spokoju.
Odnośnik do komentarza
witam drogie panie...jestem na posterunku ;) objedzony Frecia średnio...szanowałem się w tym roku, ale ciągle w rozjazdach ;)..jedni rodzice, w drugi dzień drudzy...wczoraj musiałem troszkę popracować, a dzisiaj totalny leń coś czuję...nigdzie się nie ruszam...właśnie bąbla uspałem...kobietki moje idą do kościoła a ja w domku ;) miałem chęci na narty pojechać, ale z tymi plecami jeszcze chyba za wcześnie...Dorma plecki się ładnie pogoiły, ale dopiero jutro wyciągnął pierwszą część szwów..na nartach ryzyko bo jakbym glebę zaliczył na plecy to mógłbym porozrywać to wszystko...a samopoczucie ostatnio nawet fajne...od momentu jak mi doktorek przed świętami zwiększył dawkę asertinu do 1,5 tab....miłej niedzieli drogie panie ;)
Odnośnik do komentarza
Witam ! Nasze forum prężnie w ostatnim czasie działa a jeszcze nie tak dawno był taki zastój aż kłębiły sie obawy czy czasem się nie rozpadnie! Piszecie w takim tempie ,że ciężko nadążyć z czytaniem--Super U mnie totalne lenistwo .Nic nie robię --odpoczywam za wszystkie czasy! Dzisiaj po obiadku wybieramy się na cmentarz a wieczorkiem w odwiedziny do kuzynki!Trzeba troszke tyłek ruszyć bo słoninka się odkłada tam i ówdzie i mogą byc problemy ze zmieszczeniem się w kreację sylwestrową. Freciu dobry pomysł z tym laptopem.Będziesz miała pełną swobodę kontaktu z nami a co sie z tym wiąże częstsze pogadanki na forum i na gg. Krystynko witaj słonko moje! Niestety nie wiem co to jest ta rynusia czy piterek.Mam nadzieję ,ze am to przetłumaczysz bo bardzo jestem ciekawa. Matiiago a co u Ciebie kochanie? Jak Twoje skarby sie czują? Napisz ok?--czekam--pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
WItajcie kochane:) Ja do 2 nie miałam spania a później od 5:/ Mój były takie cyry odstawia że szok. Coś mu na łeb siadło albo nie wiem, zmienił się nie dopoznania. Wczoraj najpierw do 2 pisał jakieś farmazony tak się zezłościłam że aż serce zaczęło mnie boleć i źle oddychać. Udało mi się usnąć więc kolejnego esa nie odczywatałam. Przebudziłam się o 5 patrze na telefon a tam es od niego z treścią że wychodzi z domu bo wytrzymać nie może i zrobi sobie krzywdę. No i oczywiście serce do gardła mi podeszło, kołatanie i już dalej spania nie było. Napisałam do jego siostry żeby się za niego wzięła i zaprowadziła do lekarza. A ona na to że nie widzi problemu u niego. No wkurzyłam się niesamowicie i powiedziałam co myślę. Napisałam jej że nic dziwnego że nie widzisz u niego problemu skoro się sobą na wzajem nie ibteresują i nic o sobie nie wiedzą. Chyba się obraziła bo już nic nie napisała. I huk z nią. Co za znieczulica w tym domu u niego panuje. I jeszcze mi się nerwów udziela.Dzisiaj zaczynam odstawiać Cloranxen (zamiennik Afobamu tyle że ma dłuższy czas wchłaniania) zobaczymy czy tym razem mi się uda. Dorotko mnie śmieszy ta Wasza gwara ale jak tam dłużej jestem to przyłapuje się na tym że zaczynam tak samo mówić:P Za to mojej cioci wydaje się że my zaciągamy i śmiesznie akcentujemy:P Iwonko to niezłe przygody miałaś:D:D:D Ile razy ja myślałam że ekspedientka to manekin bo tak stała nieruchomo a tu raptownie się ruszyłą:D Nefri kochana wspieramy się bo wiemy jak ciężko jest z tą chorobą. Każdy przechodzi to na własnej skórze. Jak byłam w wakacje u bioenergoterapeuty to sam mi powiedział że nikt kto tego nie przeżył nigdy nie zrozumie tego co czuje osoba cierpiąca na nerwice. Bo to nie jest choroba ciała tylko duszy. I powiedział że to najgorsza choroba bo ciało można znieczulić albo coś a duszy się nie da. Ja znam jedną osobe z forum osobiście która pisała z nami jeszcze na poprzednim forum. Po roku okazało się że jesteśmy z tego samego miasta i kiedyś mieszkała na moim osiedlu kilka bloków dalej. Mam wielką nadzieję że uda mi się poznać Dorotkę bo czasami bywam na wakacje albo ferie w jej okolicach:)
Odnośnik do komentarza
Hej, wytrzymałam w kosciele, ale taki nerw mnie nosil, ze szok, msza od 10 do 11.40 trwała, bo nowenna, bo ogłoszenie, no poryty ksiądz, brat, ja i tato od razu stwierdzilismy, ze wiecej tutaj nie jedziemy, msza powinna trwac 45 min. a nie prawie 2 godz. ;/ i jak tu sie nie denerwowac...;/ yhhh A gwara faktycznie śmieszna, bo u mnie pole to takie pole np.z ziemniakami itd. Myślę, że u Małgosi tak samo, bo w sumie niedaleko mieszkamy :)) Ja ostatnio też coś słabo śpię...;/;/ No nic daję dla przyszłego magistra, niech piszę swoją pracę, buzka.
Odnośnik do komentarza
Małgosiu nie zły cyrk w nocy przeszłas .Faktycznie coś się chłopakowi poprzestawiało.Może jego siostra nie chce dostrzec problemu i dlatego nie przyjęła do wiadomości tego co jej napisałaś.Czasem tak bywa ,że ludzie wolą odrzucić problem niż sie nim zająć. Lepiej sie dowiedz czy z nim wszystko w porządku? Madziu na takiej długiej mszy to ja jeszcze w życiu nie byłam .Przesada bo msza praktycznie około 45 minut powinna trwać.---przynajmniej u nas tak jest a jeszcze mi się wydaję wiecznością przez to ,ze cały czas dokucza lęk przed tym że się coś może stać! Ja nie wysiedziałabym na pewno tyle czasu --tym bardziej Tobie gratuluje!
Odnośnik do komentarza
nati czytałam ksiazke ktorą napisała ibisz ,majewska i bakuła ,takie rózne krótki mysli o dzieciach zyciu ,miłosci jedna to rozwódka inna mezatka ,a bakuła to i mezatka i rozwódka ,fajne historie . małgoŚ a wiesz moj pierwszy chłopak ,skonczył w szpitalu ,jak sie z nim rozstałam ,słabi ci faceci nie ???teraz spacer z psem ,ktory w wigilie ,sobie zrobił spacer bez nas ,bartek pakował prezenty ,on to wykorzystał i wyszedł .po godzinie pytam sie gdzie pies ,no i jazda ale szybko sie znalazł ,zwłaszca ze troche czasu mięło nim sie zorientowałam ,ze go nie ma .
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Dorotko wszystko z nim w porządku. Napisał esa o treści: *Hej właśnie wstałem:) * myślałam że mnie ze złości rozniesie. Kurde to ja tyle nie śpie bo sie denerwuje debilem jednym a on sobie smacznie spał do 11. Jego cała rodzina jest siebie warta.Każdy zajmuje się swoją dupa a reszte ma gdzieś. I jeszcze ta jego matka. Nerwice ma a sie nie leczy więc możesz sobie wyobrazić jakie szopki odstawia. Ciągle się czepia. Sama im krzywde robi. Boziu ja to zawsze mam przewalone w tym życiu:/ Madziu tak u nas jest ta sama gwara:) Wpadaj do Siedlec na kawusie:P freciu masz racje faceci są strasznie słabi psychicznie.
Odnośnik do komentarza
Witam Kochani. Freciu wiem o której książce mówisz, nie czytałam jej ale co nieco słyszałam. Wiesz, mój pies też potrafił sobie takie spacery robić, wykorzystał tylko moment nieuwagi kogoś z domowników i otwartą furtkę lub bramę i fruuuu, tyle go było widać. Ale widocznie mu się tęskniło bo wracał szybciutko. Raz w trakcie takiej ucieczki wszedł na posesję sąsiada, bo ten zostawił otworzoną bramę, a tam na tarasie stała miska z jedzeniem ich dziecka i ten mój pies zjadł te płatki z mlekiem, aż się oblizywał tak mu smakowało. Dobrze, że sąsiad ma poczucie humoru bo by była draka :) Iwonka ale Ty masz optymizmu w sobie, aż pozazdrościć, fajnie, że się dzielisz z nami humorem, uśmiałam się czytajac Twojego posta. No, Madziu to ładnie się wymodliłaś, chyba za wszystkie czasy :) Dziewczyny jak tam przygotowania do Sylwestra ?? Kosmetyczka, fryzjer, kreacje itp .już są ? Małgosiu to pewnie się faktycznie zdenerwowałaś, współczuję Ci, w środku nocy takie numery. Ale o co mu chodziło ? O Ciebie, że go zostawiłaś, czy wogóle ma jakieś problemy ze sobą samym ? Krysiu będziesz miała duże przeżycie, ślub córki :) Ale dasz radę, ja myślę, że Bozia Ci pomoże w tym. A kreację musisz mieć piękną, zaraz po pannie młodej :) Ja chyba mam zapalenie krtani, mam taki głos jak murzyńska wokalistka czarnej muzy, baaaardzo seksowna chrypka :) Jutro chyba muszę iść do lekarza bo oprócz tej chrypy kaszel straszny i ciężko oddychać, nie wiem gdzie ja się tak dołatwiłam. Miałam zaplanowany dzisiaj wyjazd i nici z tego, chyba niedzielę spędzę w łóżku. Dobrze, że mam laptopa i Was to trochę mi lepiej. A jeszcze dostałam od dzieci pod choinkę taki fajny stoliczek na laptopa do łóżka , super sprawa, nie trzeba laptopa trzymać na kolanach tylko elegancko na specjalnym stoliczku, który można podnosić na różne wysokości i zupełnie złożyć i schować. Ja też mam takie odczucia jak Nefri, cieszę się, że jesteście, bardzo :) No narazie tyle ale jeszcze tu będę, Pa, pozdrowienia dla wszyyyyyyyystkich !!
Odnośnik do komentarza
Nati u mnie przygotowania do sylwestra zaczynają się od jutra.Dzisiaj jeszcze odpoczywam po świętach i nic mi się nie chce prawdę mówiąc. Jutro natomiast jadę zrobić pazurki ,kreacje przygotowane ,tylko fryzurka na srodę rano zostanie do załatwienia.Kosmetyczkę odpuszczam.Nigdy na 3 dni przed imprezką nie daję sobie nic przy twarzy grzebać ,ponieważ pewnego razu tak się nacięłam ,że na imprezę z czerwonymi plamami na policzkach wyruszyłam.Wygladałam koszmarnie więc teraz wole sama się zabrać kosmetyke twarzy tym bardziej ,że zaliczyłam nie tak dawno kurs z całkiem dobrym wynikiem. A jak przygotowania u Ciebie wyglądają?
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×