Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Krysiu nie wolno tak bardzo się przejmować wszystkim co usłyszysz.Takie rzeczy się zdarzają i na to nikt i nic nie ma wpływu.Ty się skup na sobie bo teraz gdy odstawiasz afobam musisz mieć jak najwięcej spokoju. W razie potrzeby pisz na forum żebyśmy mogli wesprzeć Cię dobrym słowem, jakimś fajnym dowcipem na poprawienie humorku czy dobrą radą. Już wielokrotnie pisałam Ci ,że nie można zamykać się w sobie.To jest najgorsza rzecz jaką można zrobić gdy ma się tzw, gorszy dzień. pa moje słoneczko--ja też krzątam się po domu i cuduje z dekoracją!
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Kochani kardilog moja to na prawde mistrzyni w pierdzieleniu głupot:D:D:D Myślałam że wybuchne śmiechem z jej gadki.Dzisiaj była moja ostatnia wizyta u niej bo już mam skończone 18 lat i w styczniu kończe 19 więc czas przejść do poradni dla dorosłych.Więc dzisiaj jak nigdy zrobiła mi dokładne echo serca i stwierdziła że serce wygląda całkiem dobrze.Później wzięła wyniki badań z holtera i mówi że w 98% są złe.I pyta czy biorę jakieś leki.No to ja powiedziałam że biore Gutron i Xetanor a trzeciego leku nazwy nie pamiętam. No to ona na to że to wina Gutrony że wyniki są złe.Po chwili pyta na co jest ten Gutron,ja grzecznie odpowiadam że na podwyższenie ciśnienia.A ona na to że to na pewno wina tego leku. Mówie jej że biorąc ten lek o wiele lepiej się czuję,nie boli mnie głowa tak jak wcześniej.Bo z reguły mam bardzo niskie ciśnienie.No i pani kardiolog się nagle odmieniło o wpierała że to teraz na pewno wina Xetanoru.No i jak tu być spokojnym?? Powiedziała że innej rady niż branie magnezu nie ma.I dała mi karte informacyjną dla przyszłego mojego lekarza i jak nigdy dała usprawiedliwienie do szkoły i powiedziała mi papa. Bogu dzięki że więcej nie będe musiała jej buźki oglądać bo chyba bym ześwirowała. Takich zmiennych diagnoz jeszcze nie słyszałam;d
Odnośnik do komentarza
Dagmarko na tym forum sa osoby w różnym przedziale wiekowym.Nerwica nie patrzy na to ile kto ma lat.Atakuje nawet dzieci więc nie jesteś sama w tak młodym wieku walcząca z tą zmorą.Na pewno masz większe szanse na to żeby pozbyć się tego cholerstwa ale to i tak wymaga czasu. Napisz proszę o sobie coś więcej jeśli masz ochotę.My się dobrze ze sobą znamy i będzie nam miło jak przybliżysz nam co nie co o sobie. Skąd jesteś? Jakie leki bierzesz? Małgosiu Twoja pani kardiolog chyba wygrałaby plebiscyt na najmniej kompetentnego lekarza.Matko przenajświętsza ja już nie wiem co ona przez te 6 lat studiow robiła.Może skończyła akademię za przysłowiowego świniaka? Brak mi słów na ten temat:(((
Odnośnik do komentarza
Witajcie, witam nowe osoby, Krysiu nie mozesz sluchac opowiesci o tragediach innych ludzi, ja delikatnie zawsze zmieniam temat jak ktos stara sie opowiedziec mi co sie komus zlego przytrafilo, poprostu nie slucham , a moi znajomi juz wiedza ze przy mnie nie mazna mowic o pewnych sprawach, lu mowie przepraszam ale wolalabym o tym nie mowic.Mnie zlapal jakis katar i wkurzam sie bo od jutra musze byc naprawde w super kondycji, lecze sie wszystkim czym sie da, pozdrawiam wszystkich, Dagmara a co najbardziej ci dokucza?
Odnośnik do komentarza
Ciesze sie ze odpisalyscie:):* wogoel to moze zaczne najpierw od moiuch objawów są to miedzy inni: - kołatania serca -bóle w mostku -częste ataki złości - lęki niewiadomo przed czym, szczególnie wnocy -boję sie że umieram -zaburzenia oddechu słabości, omdlenia BYlam w szpitalu zrobiono mi wszelkie badania i wszytsko wyszlo ok, nast robialm badania na tarczyce myslalm ze to to ale nie, nast poszlam do lekarza rodzinnego powiedzil mi ze to an tle nerwowym i przepisal mi leki biore potas magnez i micocardin narazie nie biore zadnych lekow! Piowiem Wam ze ja to mam takie ataki raz na jakis czas ! np ost milalm spokoj przez pare tyg teraz od paru dnio mnie znowu zlapalo! Po prostu boje sie sama nie wiem czemu! czy to naprawde nerwica? czy lepiej to leczyc? tylko jak? A co o sobie... hmmm studiuje, mam wspanialego faceta ktory nie wiem jak ze mna czasem wytrzymuje i kochana rodzine ktora mnie wspiera ale wiem ze nikt mnie zrozumie tak jak wy czyli osoby ktore maja podobne objawy...
Odnośnik do komentarza
Dagmarko koniecznie trzeba to leczyc.Nie ma się nad czym zastanawiać.Większośc z nas uczęszcza na psychoterapię i leczy się u psychiatry na nerwice lękową.Twoje objawy są typowe dl tej choroby.Ja choruję 7 lat .Mam za sobą kilka pobytów w szpitalu,i ataków taką ilość ,że chyba ciężko byłoby zliczyć. Z własnego doświadczenia wiem ,że z tą choroba samemu człowiek sobie nie poradzi a brak zrozumienia przez najbliższych na pewno nie sprzyja poprawie samopoczucia.
Odnośnik do komentarza
Dagmarko przede wszystkim powinnaś w pierwszej kolejności zarejestrować się do Poradni Zdrowia Psychicznego ( nie ma się czego wstydzić tam leczy się nerwicę lekową i nie ma to nic wspólnego z tym ,ze mamy coś nie tak z głowami) Tam --czyli w PZP jako ,że będziesz po raz pierwszy skierują Cię na rozmowę do psychologa gdzie zostanie opisany Twój przypadek ze wszystkimi szczegółami.Ten formularz trawi do psychiatry i on już bedzie dalej wiedział co z Tobą robić,jakie leczenie Ci dobrać. Być może dostaniesz także zalecenie aby brać udział w psychoterapii ale tego wszystkiego dowiesz sie już sama tan na miejsciu w PZP. Do dzieła Dagmarko --Nie ma na co czekać. Tylko najważniejsza sprawa abyś wszystko z każdym najdrobniejszym szczegółem o swoich objawach opowiedziała lekarzowi i psychologowi.
Odnośnik do komentarza
Dagmara ja po roku meczarni trafilam do psychiatry i psychologa, moze gdybym od razu uadala sie do lekarza pschychiatrto uswiadomilabym sobie, ze moje objaw to nerwica, a nie cos gorszego, choc nerwica dale popalic i to niezle.Najwazniejsze abys trafila na kogos odpowiedniego , bo ja nacielam sie pare razy, wiem ze wizyta u lekarza nie moze trwac 10 min i dostajesz recepte, to bardzo zlozony proces i dobor lekow jest dosyc ciezki,nie zastanawiaj sie ani minuty bo bedzie tylko gorzej,Frecia jak tam poszukiwania farby, jeszcze nie nabawilas sie przy tym nerwicy?????pozdrawiam was kochani
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Dagmaro Objawy jakie opisujesz to typowe objawy nerwicy lękowej i tak jak napisala Cii Dorotka ta choroba dopada ludzi w rożnym wieku ja jestem tu niestety najstarsza wiekiem i też borykam się z tą chorobą zaliczyłam już szpital byłam na oddziale leczenia nerwic i leczę się też u psychiatry nie bralam kiedys leków i doprowadziłam się do nie ciekawego stanu więc nie zwlekaj z leczeniem bo czym wcześniej tym lepiej Pozdrawiam cię serdecznie i głowa do góry będzie dobrze Małgosiu no nie alle trafiłas na lekarza nie wiem czy ta pani doktor nadawała by się do leczenia zwierząt dobrze że idziesz do innego kardiologa przed takimi lekarzami trzeba z daleka bo zamiast leczyc mogą ludzi do grobu wpędzić a to przecierz jak się oriętuje kardiolog dziecinny no nie to jest okropne strasznie się zdenerwowałam zbieraj się kochana jak najszybciej z tej przychodni bo to konował a nie lekarz Pozdrawiam Cie kochanie Iwonko co ty się tak nie odzywasz????? Pozdrawiam wszystkich milej spokojnej nocki wam życzę DOBRANOC
Odnośnik do komentarza
Witam serdecznie! No widzę ,że nasza Krystynka znowu spać nie mogła bo póżnym wieczorkiem jeszcze w necie buszowała a to do niej nie podobne.Krysiu co to się dzieje?Może za długie drzemki w ciągu dnia robisz co? Bladyyy18 ja nie twierdzę ,że to Ci samo ustąpi.Po prostu u mnie zniknęło ale nie wiem czy to nie jest zasługa leków ,które na nl biorę już 7 lat. Odpowiedz może na kilka pytań to będzie łatwiej Ci coś doradzić ok? Czy masz zdiagnozowaną nerwicę? U jakiego lekarza się leczysz? Jakie leki bierzesz? Oczywiście nie musisz odpowiadać na moje pytania ale byłoby fajnie gdybyś jednak kilka słów na ten temat napisał! Pozdrawiam! Siedzę sobie i medytuję nad listą z potrawami świątecznymi ,ktorą przygotowałam kilka dni temu.Tak się zastanawiam czy czasami nie za dużo tego wszystkiego nawymyślałam i czy jak zwykle pewna część nie trafi do kosza na odpadki. Nie umiem robić --mało---zawsze przesadzam a potem mi żal ,że tyle pracy i jedzenia się zmarnowało i ilu głodnym dzieciom mogłabym zapełnić żołądki. No nie ale od samego rana mnie naszło.Kurcze chyba atmosfera przedświąteczna tak mnie nastraja jakoś nostalgicznie. Ok zmieniam temat!! Ten tydzień będę miła pełen rozrywki. Jutro spotkanie wigilijne w klubie fitness. We czwartek wigilia różowej wstążeczki , W piatek jasełka i wigilia w szkole na ,którą dostałam zaproszenie. Jeszcze firmowa wigilia ale ją chyba przesunę na poniedziałek. No i najważniejsza wigilia --dom dziecka ,który od kilku lat wspieramy razem z mężem. W ubiegłym roku też taka zajeta byłam ale nie cieszyło mnie to wszystko jak teraz ,ponieważ jeszcze nie czułam sie za dobrze.Teraz mogę cieszyć się świętami bez obawy i paniki ,że dopadnie mnie atak.Doszłam do wniosku ,że co mam byc to będzie i choćby nawet miał się pojawić to trudno.Przecież zaraz od tego nie umrę.Dadzą jakiś zastrzyk w dupcie i znowu będzie na jakiś czas dobrze! Pozdrowionka dla wszystkich bez wyjątku Buziaczki!!!!
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam serdecznie moi kochani U mnie w miare dobrze mtozu dzisiaj nie ma a ja kicham jak nie wiem kurde zebym znowu kataru nie dostała na same święta No Dorotko jakoś nie mogę ostatnio spać ale czasami tak jest to pięka incjatywa z tym domem dziecka ja mam kolo siebie też dom dziecka i co prawda finansowo nie wspieram ale żeczowo tak dużo ubrań z Ewcią zanosimy są tam dzieci do 18 roku życia i rożne żeczy w któtych corka już nie chodzi a są w bardzo dobrym stanie zanosimy prowadzą ten dom siostry zakonne a są tam dzieci naprawde uzdolnione dostaje zawsze na święta piękny stroik na stół które dzieci robią same to bardzo miłe tak mi żal tych dzieci Muszę wam jeszcze coś powiedzieć że zawsze prawie co roku dokąd byłam zdrowa zawsze jeden dzieciaczek z domu dziecka gościł u mnie w domu na święta ale to była zawsze ta sama dziewczyna miała na imię Kornelka teraz oczywiście jest już dorosła i zawsze dostajemy od niej kartke na święta to bardzo wzruszające teraz mieszka w Krotoszynie jest krawcową hm mnie tez zebrało się na wspomniena Pozdrawiam was serdecznie miłego dzionka Zyczę Sciskam was wszystkich bez wyjątku
Odnośnik do komentarza
witam was dzisiaj moje laseczki obie na rano mam spokój ,wyobrażcie sobie ze kupują sobie upominki pod choinkę nawzajem ,moze jakas większa rewolucja ,nie no poprostu sie ciesze.jesteŚcie wspaniałe jak czytałam rano wasze posty to wspaniale ze myślicie o innych , my z mezem w wigilie zawozimy owoce pewnej duzej rodzinie juz 3 rok to wspanile myslec o innych i wiecie znacie to uczucie kiedy dawanie jest milsze od brania ,ale do tego trzeba dorosnąc,prawda? ja dzis lepiej postanowiłam ze co wieczór bede sie modlić ,ale inaczej zawsze mówiłam no tam niewazne teraz zmieniłam to w prozbe o siłe ,rozumiecie ,o siłe do walki kazdego dnia modle sie do j.pawła . moze to głupie ale tak czuje ,do tego tez sie dorasta. małgoŚ twoja lekarka ,nie no pięknie mogła by i konie leczyć,wyższa specyjalizacja. madziu jak zdrowie ,antybiotyk zaczal działać? dorma teraz masz ciezki tydzien ,teraz bede szukać na allegro tej farby .iwonko ,mati ,nie macie czasu dla nas. nati co u lekarza z córką?
Odnośnik do komentarza
Krysiu ja zawsze powtarzam ,że wartościowy człowiek ,który potrafi brać od losu to co najlepsze ,powinien także umieć dawać.Ja już w zeszłym roku pisałam o tym domu dziecka.Robiłam tam w ramach prezentu gwiazdkowego kapitalny remont świetlicy.Kupiliśmy dzieciom nowy sprzęt rtv i firany aby przytulniej i milej spedzali czas bo to im się należy skoro ,życie je pokrzywdziło. Nie ważne jest kto co da i za ile.Liczy się sam fakt ,że potrafimy sie dzieli. Jedna osoba kupi coś droższego bo na to może sobie pozwolić a inna zaniesie 5 ręczników i też jest ok. Ja w tym roku kupiłam dzieciom zestawy do pielęgnacji zębów i koce polarowe.Nie są to jakieś ogromne koszty a na pewno sprawię ,że zabłyśnie uśmiech na ich twarzach. A ty droga Krysiu biorąc na wigilię dziecko z takiej placówki udowodniłaś jakim dobrym jestes człowiekiem.Nigdy w to nie wątpiłam --jesteś kochana!
Odnośnik do komentarza
Freciu szacuneczek dla Ciebie za to ,że pamiętasz o uboższych.Nie jednemu dziecku jedna pomarańcza sprawi taką radość jak drugiemu nowa gra komputerowa. To wspaniale ,że potrafisz dostrzegać ludzką krzywdę i dać odrobinę szczęścia potrzebującym .Też jesteś kochana! Buziaczki!
Odnośnik do komentarza
Witam serdecznie ,ja na chwilke.,Mialam wczoraj ciezki wieczor i dzisiejsza nocke,.musze sie pozbierac ,nie mam juz sily,dlaczego los jest taki niesprawiedliwy,czuje zal w sobie,Zazdroszcze wam,ze macie spokoj ,cieszycie sie swietami a ja odwrotnie ,smutek,zal i galareta calego ciala,dziewczyny co ja mam robic z tym moim ojcem,,,,,,,,,,napisze wam tyle ,ze wczoraj wieczorem mialam cyganow w domu ,ojciec byl na ich terenie i co mnie to kosztowalo 200zl i klebek nerwow,nie dam rady uspokoic sie pewnie,dobrze ze bratowa jest blisko mnie,tak mi ciezko,placze ciagle ,dlaczego mnie to spotkalo???????????,...Wczoraj jest historią, jutro tajemnicą. Dziś jest darem...ale nie dla mnie .pozdrawiam i zycze milego dnia,odezwie sie pozniej,buziolki dla was.Koffam was........
Odnośnik do komentarza
witam kochani:):* mam nadzieje ze nie zpaomnilyscie o mnie:):* ja wlasnei wstalam): jak narazie odpoczywam od nauki bo na ost roku jestem i teraz prace sobie pisze:) wiec mam troche czasu dla siebie i dla was oczywiscie:) mam nadzieje ze poznam was lepiej:) bo bardzo chce:) dziekuje dorotko krysiu i dormo za udzielenie mi rad:) napewno tak zrobie pojde do lekarza ale to pewnie dopiero po swietch bo teraz to juz raczej nie dostane sie;/ widze ze tak sobie tu dyskutujecie fajnie:) a co wogole porabiacie na codzien?
Odnośnik do komentarza
Iwonko to przykre co Cię wczoraj spotkało.Nie wiem co Ci powiedzieć.Brak mi słów na to wszystko .W dalszym ciągu powtarzam ,że musisz szukać pomocy tam gdzie Ci już kiedyś doradzałam.Ja doskonale rozumiem ,że to jest Twój ojciec i ,że go kochasz ale przecież masz swoją rodzinę o którą trzeba dbać.Twój syn i mąż na pewno przezywają to ,że chodzisz ciągle zapłakana.Jest im przykro.Atmosfera w domu jest nie ciekawa a pomyśl jak byłoby by pięknie gdybyś wstawała rano i kładła się spać z uśmiechem na twarzy* Przemyśl to Iwonko. Trzymaj się kochana w razie gdybyś potrzebowała rozmowy to jestem dzisiaj w domku!!!!
Odnośnik do komentarza
Dagmarko pewnie ,że nie zapomnieliśmy o Tobie .Jak troszkę z nami dłużej popiszesz to się na pewno super poznamy.My tutaj jesteśmy ja rodzinka .Piszemy ze sobą na gg jak jest taka potrzeba i fotki sobie przesyłamy więc jak tylko będziesz miała ochotę to nic nie stoi na przeszkodzie abyś dołączyła do grupki nerwusków.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×