Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

HEJ gosiu jakie zanudzanie ,witam cie u nas na forum ,teraz troche pusto ale wieczorkiem zaglądaju tu wspaniali ludzie i tak samo jak TY walczą z nerwicą .JA nie mam problemu z ciśnieniem tylko z lekiem który paraliżuje ,ale mam leki chodze na terapie i wciąż wierze ze bedzie lepiej .MAM nadzieje ze znajdziesz wsró nas bliskie osoby i zrozumienie ,pozdrawiam . DOrotko jak rozlałam ten wosk to działałam tak szybko ze nawet nie pomyślał am o jakimś środku ,a to błąd
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam serdecznie U mnie już troche lepiej widac juz organizm sie przyzwyczaił poraz kolejny że mu zabieram to co powinnam dawno zrobić zostały mi 2 tygodnie do całkowitego odstawienia afobamu byłam wczoraj u lekarza i dostaam lek pono dobry i nie uzaleznia tak jak afobam mam nadzieje ze bedzie dobrze Ale mam kolejny problem juz nie taki chorobowy kurde utyłam a juz byłam taka chudziutka ale to wszystko przez Dorotke ona mnie kusi tymi swoimi przepisami na ciasto takie pyszne sory hihihihi sory Dorotko (żart ) ale juz koniec nie bede piekła i koniec Pozdrawiam serdecznie Frecie Matiage Małgosie Nati Marka Mati Dorotke Iwonke napewno o kims zapomnialam ale wybaczcie poprostu wszystkich was kocham i pozdrawiam trzymajcie się kochani buziaczki dla wszystkich
Odnośnik do komentarza
Na początku witam bardzo serdecznie GOSIE 1963 Gosiu bardzo miło ,że napisałaś na tym forum .Mam nadzieję ,że zagościsz u nas na dłużej.Ja mam 39 wiosenek ,na nerwicę choruję 7 lat mieszkam w okolicach Torunia .Twój problem nie jest nam obcy .My także przeżywam koszmar związany z chorobą ale dzięki temu forum czujemy się o wiele lepiej ,ponieważ wspieramy się doradzamy ,rozumiemy i nie jesteśmy samotni ze swoimi problemami* Zapraszamy Ciebie serdecznie do naszej gromadki Kochani wróciłam z terapii.Czuję się doskonale.Jestem cała w skowronkach i chyba już nic mi dzisiaj humorku nie popsuje. Energii mam w sobie tyle ,że wszystkich Was mogę nią obdarzyć.Uśmiecham się od ucha do ucha i jestem bardzo bardzo szczęśliwa. Bez tych spotkań z psycholożką chyba nie byłoby tak kolorowo. Rany ludzie jak ja się ciesze ,że trafiłam na takiego cudownego fachowca! Boziu dziękję! Lecę coś zjeść bo mimo tego ,że zaczęłam kolejną dietkę coś w bębenek wrzucić muszę, Odezwę się jeszcze .Pa!
Odnośnik do komentarza
Hej Kochane :) dopiero wróciłam z uczelni :)) FRECIA super, że się odezwałaś, fajna babeczka z Ciebie, teraz już wiemy jak wyglądamy :)) Właśnie jem obiadek, mam jak zawsze się postarała... nie chcę zapeszać, ale dzisiaj jazdy autobusem były w miarę ok :))) I co tam jeszcze hmmm... U mnie żadnego krzyżyka nie ma hehe :D nie wiem czemu...
Odnośnik do komentarza
cześć kobietki ;) no i dzisiaj zadzwoniłem do tego psychiatry co mi Krysia poleciła...umówiłem się na przyszły tydzień...i nawet żonka mnie namawiała od niedzieli, żebym zadzwonił i się zaoferowała, że może pójść ze mną ten pierwszy raz jeśli mam obawy...ale wolę chyba sam iść ten pierwszy raz...w ogóle to się zastanawiam..od 2-3 dni czuję się ok...od niedzieli rano chyba..nawet nie mam tych zawrotów głowy...i tak dzwoniąc do niego dzisiaj zastanawiałem się czy nie poczekać jeszcze...ale z drugiej strony może to działanie tego asertinu (który nota bene się kończy)...już tak miałem, że były 2 dni ok a potem znowu jazda...więc skoro się zapisałem to choćbym się za tydzień czuł wyśmienicie to i tak pójdę
Odnośnik do komentarza
o niech ja Cię dorwę Krysiu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Za karę 3 Twoje ulubione chały wepchnę Ci do buziuni!I Najlepiej na biedną Dorotkę wszystko zwalać. iihihhihiihihh.Dupcia rosnie od łakomstwa hehe.Ja już od dzisiaj zero słodyczy ale lody bakaliowe muszą być.Temu się oprzeć nie mogę-ot taka moja słabość.Za to łakomstwo więcej rowerkiem pojeżdżę , spalę sadełko i będzie ok. Krysiu jak tak dalej będziemy piekły to zamiast do sanatorium na wypoczynek śmigać pojedziemy na liposukcje do kliniki w Berlinie ihihihihihhihihi żeby dam sadła odjęli !!!
Odnośnik do komentarza
Mati bardzo dobrze zrobiłeś.Ja uważam ,że im prendzej rozpoczniesz leczenie tym szybciej z powodzeniem je zakończysz a nie tak jak ja 7 lat mordęgi i końca nie widać---no przesadziłam już jest o wiele lepiej ale szkoda straconych lat. Na pierwszą wizytę żony nie bierz ,myślę ,że na drugie albo 3 spotkanie byłoby najlepiej.Daj jej szansę zrozumieć Twój problem ,nie uciekaj od tematu jak będzie chciała o chorobie porozmawiać.Takie rady troszkę starszej kolezanki.Pa! Freciu serdeczne dzięki za komentarz na NK do moi nowych fotek.Wstawiam zdjątka jak mam cudowny dzień i nienaganny humorek i właśnie nadarzyła się tak chwila więc i fotki nowe są Pa! Magdo ja też bardzo chce Ciebie zobaczyć!!Plissssss. Mój adres kaja1kaja@gmail.com
Odnośnik do komentarza
JA moge z wami wszedzie pojechać moze być liposukcja,chociaż moze lepsze byłoby jakikieś spa ,ale wtedy brzuchol by rósł.......Mati ja nie raz mam dwa tygodnie super ,ale musisz iść dobrze ze sie umówiłeś ,oczywiscie musisz zdac relacje .POZDRÓW żonę ,bo to mądra kobieta jest...Ja na pierwszej wizycie cały czas ryksa ,wie cweż chusteczki ,cyhba ze faceci nie płaczą????
Odnośnik do komentarza
Magdo ja wprost szleję za lodami .W zamrażarce zapas zawsze musi być.Ja potrafię z obiadu i kolacji zrezygnować aby móc delektować się smakiem lodowego deserku.Mniam pychota! Freciu ja się zastanawiam kużwa czy nam jakiś obóz przetrwanie lepiej nie wyjechać hihihihihhihi.Tam przynajmniej dostałybyśmy porządnie popalić i nie myślałybyśmy o głupotach i jedzonku! Spa ok ale już po obozie ok? hehehehe
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Dorotko jak pojedziemy do tego sanatorium to nie wiem co bedzie moze nam tam jakas super dietke zastosuja i przyjedziemy laseczki ze hoho najbardziej sie ciesze że sie juz nagadamy za wszystkie czasy noi ze sie zobaczymy mam nadzieje ze nam sie wszystko uda a tej chałwy to juz jesc nie bede hihihi Pozdrawiam serdecznie Witam na forum Gosie 1963 Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witaski:d Kochani dzisiaj dzionek śmiechowo minął ale to dobrzę:) Śmiech to zdrowie:D Madziu dzisiaj nie ucze się:D Dzisiaj mam pełen relaks:D:D:D Krysiu buziaczki moja kochaniutka=* No ja jeszcze tydzień na afobamie a później żegnaj afobamku:D:D:D Freciu te nasze kobietki z forum to czasami jak nocne Marki;p;p;p Buszują w nocy na forum;p Mati super że się zapisałeś na wizytę:D Na pewno dobrze Ci to zrobi:) Gosiu witam Cię serdecznie na forum:) A co do lipsupcji to ja podziękuję;p u mnie nie ma już co wycinać tłuszcyzku;p u mnie trzeba z mikroskopem go szukać:D:D:D:D
Odnośnik do komentarza
Małgosiu to fakt szczupluteńka z Ciebie dziewczyna.Tobie raczej żadne fałdki nie grożą hahahah. Jednak latka robią swoje--z roku na rok trzeba bardziej sie pilnować! Liposukcja za pare latek na bank przynajmniej u mnie ihhiihhihihihihihihi . Maleńka tak trzymaj!Grunt to pozytywne myślenie skarbie! Deprechę w tyłek kopnij !Niech spada na drzewo banany prostować!hahaha
Odnośnik do komentarza
Witam serdecznie.Ja to naprawde sowa!!! noca poluje.Ale od jutra mowie sobie ,ze napewno z rana zawitam,chociaz nie zawsze mam na to czas,ale jutro napewnooooooo napise cos, U mnie nie zaciekawie z samopoczuciem,mam ogromne problemy z ojcem,jak juz kiedys pisalam ,ale ostatnie dni mnie naprawde doluja,Od kilku dni nie podoba mi sie jego zachowanie,to trudno opisac,ale dzieje sie cos ,czego nie moge sama zrozumiec,mimo ,ze ojciec ma nadzuz kuratora i kilka interwencji policji,stan jego zachowanie zmienia sie nie zniesienia,wydaje mi sie ze ,jakas pomoc psychiatry przydalaby sie ,ale jest upartym czlowiekiem i nadodatek zlosliwym,Z nocy robi sobie dzionek,gada od rzeczy i wogole nie kuma podstawowych rzeczy,nie mam juz sily,nikt mi nie chce w tej sprawie pomoc,ani dzielnicowy ani kurator,,,,,nie wiem co mam robic.cierpi na tym moj synek i maz,ktory stanowczo powiedzial mi wczoraj,;;;;MAM TEGO DOSYC IDE W H......**** wiem ,ze to jest moj ojciec chce do niego jak najlepiej ale co mam robic ,gdzie sie udac w tej sprawie,jutro chce zadzwonic o osrodka pomocy rodzinie,byc moze tam uzyskam jakies informacje,hmmmmmmm,moze kolejny raz i tam mnie ojeja....... Dorotko sorki ,ze nie odpisalam pozniej na gg ale kuzynka dzwonila ,wiec troche to trwalo ,a pozniej mezus zrobil mi niespodzianke,Dzisiaj mamy rocz,slubu,wiec zadziobal..byl szampan i kolacyjka...hmmmm,a noc poslubna ???????? ciekawa jestem czy bedzie.a ja biedulka nie mam czerwonych ponczoszkow!!!!!!!hiiiiiiiiii.buska dla ciebie.pa. Krysiu ,dupka urosla???,ciasteczka co??,a ja tez ostatnio pozwolilam sobie na legominki,ale nie odchudzam sie ,przynajmniej moj irus ze mnie nie spadnie ha hiiiiiii,buska.pa. Matiiago ciesze sie ogromnie,ze synek zdrowy,ale te nerwy byly potrzebne??? cholery zrob z nimi porzadeczek.buska.pa. Malgosiu,moze chcesz troszeczke mojego tlusciku?? atestowany ,hii ha,buska .pa.pa. Freci kochana widze ,ze i tobie marzy sie jakis wypadzic z dziewczynami ,ja rowniez dolaczam,ale sanatorium odpada,ja bylam w zusowskim sanatorium ojjjj ,ale tam sie dzieje,ja pier.......szok,nigdy wiecej nie chce jechac.buziolek.pa.pa. Mati widze ,ze nas polubiles,ciesze sie ,ze chociaz jeden rodzyneczek z nami pisze,bo Marek zadko nas odwiedza,ale jest bardzo zajety pewnie.pozdrowienia dla twojej zonki mati.buska.pa. Nati ,nie wolno glowy odcinac hiiii,gowa boli d....do baranka pewnie chce ha hiiiii.buziolek.pa.pa. Magda ciesze sie,ze dajesz rade ,robisz postepny jak jazda poszla autobusem pozytywnie,to juz paskuda cie po maly unika,buska.pa.pa. dORNA POZDRAWIAM CIE,PA BUSKA Malenka ciebie tez serdecznie pozdrw.buska.pa.pa Witaj Gosia wsrod nerwuskow.pozdro.pa.buziol/
Odnośnik do komentarza
Dorota ja rozmawiam dużo z nią...chyba nigdy jeszcze aż tak się nie otworzyłem rozmawiając z nią, ale czasami to mam wrażenie, jak już to pisałem, że to tak jakby syty tłumaczył głodnemu jak to jest mieć pełny brzuszek ;) Frecia to jest tak jak właśnie piszesz...parę dni luzu i człowiek zaczyna myśleć..*że co?..że ja chory?..że ja się źle czuję?..jakie nerwy?...jestem the best* a potem w najmniej spodziewanym momencie..mały stres i zaczyna się jazda...mi ostatnio po 2-3 dniach pełnego luzu wystarczyła ta podwyższona gorączka małego..i znowu to samo wróciło...a relację zdam na 100% ...zwłaszcza, że dla mnie będzie to nowe doświadczenie, więc będę miał co opowiadać ;) Cześć Gosiu..nie masz co się bać...skoro ja?..facet piszę i się dobrze tu czuję?..to serio pomaga i uwierz mi, że to forum wbrew pozorom pierwsze mi pomogło ( no chyba, że asertin zaczął po 2 tygodniach działać hahaha ;) ) Małgosia jak dzionek jest śmiechowy to chyba dobrze ;) oby tak zawsze ;) Iwona przyda wam się taki rodzynek jako urozmaicenie bo Marek faktycznie bywa tu rzadko ;)...co do ojca to masz ciężki orzech do zgryzienia...ciężko coś doradzić...ja w stosunku do mojego to na pewno bym się nie zastanawiał, tylko wybrał żonę i dzieci po tym co przez niego się nacierpiałem...chciałbym być wtedy tak bezwzględny jak on kiedyś...może ośrodek pomocy społecznej?..też takimi problemowymi sprawami się zajmują...nie mogą ci odmawiać pomocy pozdrawiam was kobietki wszystkie i zmykam spać...pa
Odnośnik do komentarza
Witam z rana! Po śniegu śladu nie widać,zostały kałuże i tyle z przyjemności.Bałwana niestety nie będzie. Nie miałam żadnych planów na dzisiejszy dzień ale sytuacja się troszkę zmieniła,ponieważ muszę jechać po małego Bartusia i wziąć go do siebie na kilka godzin bo biedactwo przeziębione więc do przedszkola pójść nie może a jego niania ma pilny wyjazd w sprawach rodzinnych.Tak więc będę miał małego łobuza przez kilka godzin u siebie.A swoja drogą jestem ciekawa co mi dziś zmaluje hahaha bo na pewno coś zmaluje znajac jego temperament. Tak więc znikam za niedługo po niego ale jak wrócę to do Was zaglądnę! Krysieńko wiem kochana ,że masz kłopot ale już rozmawiałyśmy na ten temat i Wiesz jak bardzo jest mi przykro! Iwonko Ty również masz straszne problemy.Współczuję Ci z całego serca.Nie wiem co można w tej sprawie zrobic ale Twój pomysł z ośrodkiem pomocy rodzinie uwazam za odpowiedni w tym przypadku.Może oni będą w stanie cokolwiek zrobić w tej sprawie bo nie wyobrażam sobie dalszych problemów i Ciebie w tym wszystkim. Matiiago Ty widzę także masz problemy.Co się znowu złego dzieje skarbie? Maleńko napisałaś ale to pewnie z braku czasu albo złego samopoczucia .Może dzisiaj uda Ci się troszkę dłuższego posta walnąć! Mati zgadza się ,że syty głodnego nie zrozumie ale właśnie dla tego pomysł z zabraniem żony na wizytę lekarską jest jak najbardziej na miejscu. I tak masz bardzo wyrozumiałą żonkę bo z tego co piszesz można wywnioskować ,że ona bardzo ,chce Ci pomóc i wspierać Cię w tym wszystkim a to się rzadko zdarza. A teraz z innej beczki .Jeśli mogę Cię prosić o przepis na pizzę to plisss!!! Może masz jakiś super przepis na sos do pizzy? To też plissss!!~!! kaja1kaja@gmail.com---z góry dzięki! Małgosiu nie wiem jak to jest być szczypiorkiem ihhihiihihihhiihihhi Ja zawsze miałam na czy usiąść i czym oddychać!!! Sadełko bleeeeeeee ja go nie chcę! Marku pozdrowienia! Mamy kolejnego ,sympatycznego rodzynka w naszym gronie.Nie będziesz czuł się samotny w śród tego babińca! Co u Ciebie? Dobra ja śmigam po urwisa!!! Acha dla tych którzy nie wiedzą kto to jest Bartuś wyjaśniam Ten 5-letni smyk to synuś po mojej zmarłej siostrze.Nie ma taty(to znaczy ma ale ugania się za nastolatkami gdzieś w Polsce od dawna ,ze nawet na pogrzeb własnej żony i córeczki nie zdążył) więc rodzicami dla małego są dziadkowie czyli moi rodzice.Dobra to chyba wyjaśnia sprawę a jak ma ktoś jakieś pytania z tym związane to proszę śmiało!!!Odpowiem!! Narka kochani Pa!!!!
Odnośnik do komentarza
Witam IWONKO z okazj 13 rocznicy ślubu życzę Ci żebyś zawsze była szczęśliwa ze swoim mężem, żebyście razem dożyli długich lat w zdrowiu, szczęściu i spokoju. No i żeby mąż zawsze Cię kochał a Ty jego. 100 lat, 100 lat, 100lat niech zyją nam............. A wogóle Iwonko dziękuję za pamięć, głowy nie odetnę, chociaż dalej boli. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witajcie kobietki ;) Dorota podeślę Ci ten sam, który Dormie wysłałem...pisałem go z głowy i wszystkie moje uwagi są tam zawarte...ja robiłem z tego przepisu pierwszy raz i smakowo super tylko za cienka mi wyszła...ciężko było rękoma jeść, a ja nienawidzę jeść pizzy sztućcami...ale teraz robię powtórkę i po prostu zrobię ciasta 3x więcej..nadwyżkę zamrożę i zawsze mniej roboty przy następnej....muszę podpytać znajomego który ma pizzerię jak oni ugniatają ciasto bo ja się pociłem z 40 min ;) przypuszczam, że mają jakąś maszynę do jego wyrabiania bo nie wierzę, że w lokalu robią to ręcznie ;) Mattiaga schodzą pewnie stresy ostatniego weekendu związane z bąblem...głowa do góry..nastrajaj się optymistycznie i pomyśl, że zuch jest zdrów jak ryba zmykam zjeść śniadanko i popracować troszkę... dziewczyny uśmiechów na cały dzień życzę ;)
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×