Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Krysiu ale zaszalałaś z tym pisaniem hhhhohohohoho !!No nie wiem czy się wyrobię aby dziś skończyć czytać ten Twój post hihihihi. Co tak skromniutko skarbie*Przecież byłaś dziś u lekarza i masz nowe leki a nic się tym nie chwalisz !Też będzie kara! Ty i Marek w pierwszej kolejności! Dorma ta reklama ze szczeniaczkiem już od dawna działa mi na nerwy,Zastanwiam się kiedy wstawią coś innego bo to pedigree już mnie nudzi na maksa. Jeszcze w dodatku nie mogę w krzyżyk trafić aby to cholerstwo zamkną ihihihihi Maleńka witaj .Jak samopoczucie? Teraz im większe tym lepsze ehehehe oby tylko jędrne były!!
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Ja po szkole już całe szczęście.Zwariować można normalnie.Dzisiaj pan od informatyki powiedział że zachowujemy się jak w szkole specjalnej;p A my mu na to że musimy się dostosowywać do specjalnego nauczyciela...hihihihihi.Faflon jeden bleee:P Przespałam się odrobinkę po powrocie ze szkoły a teraz będę bawiła się w dzięciołka i kuła na kartkówkę na jutro:) Krysieńko ale zaszalałaś z postem:P Długi że hoho:P Dobrze że już prąd odzyskałaś:) Marku zgadzam się z Dorotką trzeba jakąś karę Ci wymyśleć;p Dorotko dobrze że przeprosiłam nie powinnam była tak wogóle myśleć nawet:) Mati skoro macie charakterki to będą burze z piorunami:D Ja i moja mama nieźle zdarłyśmy gardła podczas mojego okresu buntu:D:D:D Ale Bogu dzięki już mam to za sobą;p
Odnośnik do komentarza
No toś sie krysia rozpisała fiu fiu... Wróciła,z maista chciałam kupić mojej młodszej buty na zime ,ale wszstkie były suche (cokolwiek to znaczy) a te które nie były kosztowały270 zł ,wieć sprawa butów otwarta.Za to kupił sobie buty maż a tak bajerował w sklepie sprzedawczynie ,ze były baprawde szczesliwe!!!!JA MNIEJ. DZISIAJ W miare fajny dzień ,ostatnie kilka dni okey nie ze bym myślał a kiedy to sie skończy ,pani terapeutka mówiła ze mam w głowie zamontowac filtry i przepuszczac tylko pozytwne myśli ,staram sie....
Odnośnik do komentarza
Cześć wszystkim Jest mi trochę smutno dzisiaj to *przyszłam* do Was poczytać bo pisać za bardzo nie mam siły. Znów mnie głowa boli, ja ją kiedyś normalnie odrąbię i będzie spokój.!!! Żebym chociaż zasnąć mogła ale gdzie tam, ten cholerny ból nie pozwoli na to. Maleńka przy mastopatii piersi bolą, szczegónie przed miesiączką. Pozdrawiam wszystkich serdecznie, życzę dobrej nocy, idę do łóżka.
Odnośnik do komentarza
Maleńka właśnie to co ci Nati pisała to ja o tym czytałem, o czym pisałem wcześniej tylko nazewnictwa mi zabrakło...będzie ok Dorma przepis Ci wysłałem...mam nadzieję, że ci się uda...daj znać..mi smakowo wyszła super tylko *mechanicznie* gorzej bo troszkę za cienka była, ale wszystko łącznie z moimi spostrzeżeniami Ci napisałem...w sobotę robię powtórkę...wogóle ja jestem pasjonatem gotowania..uwielbiam to robić ;) 3h w kuchni...a potem 10 minut rozkoszy w ustach...ale te miny zadowolenia jedzących...BEZCENNE ;) Krystyna...dzwoniłem dzisiaj tylko, że może troszkę za późno bo przed chwilą, nikt nie odbierał...spróbuję jutro w normalnych godzinach...i skoro go polecasz to spróbuję u niego...chyba jest ciągle aktualny...zdam Ci relację potem Małgosia czyli jak teraz tą zmorę pokonam to za 10 lat druga runda hahaha ;) ja wiem, że będzie ciężko, ale w sumie nie ma co panikować na zapas...może nie będzie tak źle..ja mam na razie spokój, ale żona faktycznie gardło zdziera...kłócą się tak, że czasami mnie krew zalewa...czytałem gdzieś, że w początkowym okresie i dojrzewaniu dziewczyn jest swoista rywalizacja z matką...nie wiem jak to jest...dopiero później jest już przyjaźń..nie wiem...zobaczymy....Ty Małgosiu masz dobry kontakt teraz z rodzicami?..wspierają Cię i się dogadujecie? Freciu to teraz męski punkt widzenia ci podam tej sytuacji ;) hehe...wy czujecie się kobieco jak założycie fajny ciuszek, bieliznę, nowy fryz...natomiast twój mąż poczuł się męsko kiedy na jego dowcipy ekspedientki się chichrały...poczuł się ważny, MESKI i jak zdobywca...Freciu to jest instynkt...powinnaś się nie obrażać, a wręcz jeszcze mu morale podnieść...to potem może zaprocentować ;) i tak jest tylko Twój ;))
Odnośnik do komentarza
Freciu czy my czasami tej samej terapeutki nie mamy iihihihihhihihihihi Moja mówi podobne rzeczy.Moja troszke mniej nowoczesna bo sitko kazała mi używać za miast filtra ihihiihiiihhi. Musze koniecznie wiedzieć co to jest suchy but? Dowiedz się i powiec bo umre z ciekawości.Ja już myślałam że z młodzieżą i ich powiedzeniami jestem za pan brat ale widać stanęła w rozwoju ihhiihhi Małgosiu sprawę uważam już za zamkniętą! Kuj skarbie kuj --chociaz Ty jedna przykładna jesteś bo ten mój synuś nawet na 5 minut do książki nie zerka. W sumie ma oceny ok .Tylko jedno 3 a reszta 4-5 i siedem 6 z biologii chemii i fizyki i matmy. 3 z niemca
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Mati dogaduję się z rodzicami.Z mamą bardziej:) Z tatą to rzadko rozmawiam o ważnych sprawach.Idę do niego przeważnie jak kasa mi potrzebna;p nie no ale wiadomo czasami bywa nawet i teraz że popsztykam się z mamą;) No ale to między innymi różnica pokoleń i poglądów;) Ale nie martw się Ciebie też to czeka;p Nie raz usłyszysz że jesteś z innej epoki ;p Dorotko to super ma oceny;p Ja w tym roku tak średnio;) Wydawało sie że w tym roku będzie łatwiej bo odeszła chemia,fizyka, biologia a tu wyszło że jest gorzej.Przedmioty zawodowe doszły a w nich tylko sama pamięciówka:/
Odnośnik do komentarza
Witam jestem wykończona, wkurzona i bez kija nie podchodź. Byliśmy z rana w szpitalu. Oddział dzienny hematologii i onkologii. Wystrój i opieka przewspaniała. Czułam się jak w prywatnym szpitalu. niestety atmosfera a raczej widok tak ciężko chorych dzieci mnie załamał. Ale do rzeczy. Maleństwo pokłóli jak cholera, bo gruby, żył nie widać i krew nie chciała lecieć. Ale jakoś się udało. Potem wizyta lekarza, ktróra stwierdziła że jest trchochę blady, ale z zachowania i jego postury ona nie bardzo widzi anemii. Wyniki po 4 godzinach. Zrobili morfologię, jakieś biochemie i inne oraz mocz. Wyniki prawie książkowe. Żadnej anemii, sepsy czy cokolwiek. Wszystko ok. Z hemoglobiny piątkowej - 8.2 nagle po dwóch dniach zrobiła się 13.2. Dziwne. Więc jeszcze dwukrotnie powtórzyli badania i to samo. Więc maluch jest zdrowy, ma lekką nadwagę:) No i pani doktor podejrzewa że w labolatorium w przychodnie coś popieprzyli. Prosto ze szpitala pojechałam do przychodni do pediatry i powtórzyłam wszystko co usłyszałam w szpitalu. Pielęgniarka skwitowała to tak: *Pewnie znowu coś źle do komputera wpisali*. Fajnie co? Lekarka zaniemówiła i kazała przyjść jak będę miała wypis - odbieram w czwartek popołudniu. A w piątek z rana będzie urocza wizyta u kierownika labolatorium bo nie daruję im tego, że przez nich moje dziecko tyle musiało przeżyć, wycierpieć te kłucia i moje nerwy. Oj będzie się działo! A teraz idę coś wreszcie zjeść i może odeśpię zarwaną nockę bo spałam tylko dwie godziny. A jutro jazdy - ale się boję:) A z prądem to kicha - muszę jutro wzywać elektryka bo mój mąż jest elektrykiem ale się pogubił przy tablicy z korkami, hihi. Buziaczki dla wszystkich.
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Matiiaga to ciekawy dzień miałaś nie ma co.Oj w tych laboratoriach to czasami kurcze serio im sie pomyli a później cały cyrk wychodzi.Mi póki co nic takiego się nie przytrafiło Bogu dzięki.Szkoda tylko maluszka że biedactwo musiało tyle bólu znieść bo ja sama boje sie igły co dopiero taki maluszek.Chociaż z drugiej strony masz 100% pewność że dziecko jest zdrowe i nic mu nie grozi.
Odnośnik do komentarza
witajcie, bede tylko kilka minutek bo chce mi sie srasznie spac.Moja pani psycholog poplakala sie ze smiechu jak powiedzialam jej, ze w sobote jade na nauke jazdy konnej, ona na to , ze kon moze poniesc a ja na to , ze na wpol zdechla kobyla nie ....nie umiala dalej ze mna rozmawiac a mi tez jakos tak wesolo sie zrobilo, UWAGA oglaszam konkurs ....kto trafi w ten cholerny krzyzyk z tymmilutkim do bolu pieskiem ten w nagrode otrzyma......zapas afobamu na caly rok, pozdrawiam. Mattiaga to super ze dziecko zdrowe, jeszcze raz potwierdz sie powiedzenie , ze nie ma co martwic sie na zapas, latwo sie mowi , gorzej czyni wiem wiem , pa
Odnośnik do komentarza
MATTIAGA i bardzo dobrze zrób zadymę w laboratorium ,moze coś o tym powiedza w WIADOMOŚCIACH ,JAK TAM zrobisz zadyme .ALE ciesze sie ze wszystko dobrze,teraz bedzie juz tylko lepiej .DOROTKO jak ty pisłaś o terapi ,a ja chodziłam do tej pierwszejto nie czułam tej kobiety wogóle .to rozkładanie moje zycia na czynniki pierwsze bardziej mnie męczyło niż radowało,teraz jest inaczej i ja ciesze sie ze tam chodze ,kobieta zna sie na rzeczy .Dodaje siły ,mówi ze to jest bardzo ciężka praca nad sobą ,ze móżg wypracował sobie z moją pomocą takie odruchy ,których pozbyć sie jest bardzo trudno,ale trzeba sie cieszyć z kazdego zwyciestwa ... TERAZ MArtynka juz spi ale rano zapytam jej sie coś wiecej o suchych butach.Mati ja nie złoszcze sie na meza ,obserwuję to raczej z taką radościa ,ze on ma taką frajde ,ale odwróć sytucje ,jak ja bym zaczeła zagadywac (czego nie potrafie,czyli czysto hipotetycznie) to ciekawe czy mi by potem truł.pozdrowienia dl awszystkich ,pa
Odnośnik do komentarza
Malgosia 1990 zaimponowalas mi, mnie szlag trafial za kazdym razem jak ten jego ryjek spadal na to co czytalam, brawo.....no cuz jesli chodzi o nagrode obiecana to ,,,,,,,moze poros swojego lekarza, co?Krysiu czy odstawienie lekow naprawde jest tak straszne?domyslam sie , ze to wlasnie jest powodem twojego samopoczucia.....pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Freciu ja jutro idę na terapię o 15 -tej i juz się cieszę na to spotkanie. Jednak odpowiedni psycholog to połowa sukcesu w leczeniu tej choroby! Wiesz kochana mamy ogromne szczęście ,ze trafiłyśmy na tak kompetentne osoby! Małgosiu Dormo ja też trafiłam !Udało się hurararar. Nie na marne poszły lekcje strzelania ! Ale afobamu nie chcę ,już 4 razy się z nim mordowałam i chyba na zawsze sie rozstaliśmy!
Odnośnik do komentarza
co wy macie za reklamę kobietki???..ja nie mam żadnego pieska...hmmm Frecia to dobrze, że się nie złościsz..tak to już z nami jest...pewnie by się obraził jak byłoby na odwrót ;) wyobraziłem sobie taką sytuację u mnie i tak właśnie myślę...kwestia charakteru chyba...no i są granicę taki pogaduchów ;) Mattiaga...wyczekaj moment kiedy będzie najwięcej ludzi, podejdź i najkulturalniej w świecie powiedz im, żeby wróciły do etapu krojenia żab w szkole, a nie do pobierania krwi i robienia badań...momentalnie będziesz miała po swojej stronie cały ten tłum ludzi...a potem to już będzie z górki...;) a tak serio najważniejsze, że wszystko ok z maluchem...ale nie zazdroszczę ci tego co się musiałaś tam wycierpieć czekając na wyniki i naoglądać
Odnośnik do komentarza
Matiiago bardzo ,bardzo ,bardzo się ciesze ,że Domisiowi nic nie jest.To ogromne szczęście dla całej waszej rodzinki.Takie leczenia anemii to prawdziwy koszmar i nie życzę tego najgorszemu wrogowi. Dziecko w tej chorobie jest jak bąbel na wodzie.Macie ogromne szczęście że ta sprawa się wyjaśniła. Takie pomyłki w laboratoriach niestety zdarzają się coraz częściej a to wszystko przez skomputeryzowane pracownie i mizerna wiedza informatyczna personelu. Matiiago możesz oczywiście opierdzielić odpowiednie osoby ale myślę ,że to i tak nic nie da. Powiedzą że maszyny zawiodły i tyle! Magdo admin nie usuwa postów z numerami gg więc możesz napisać,My tak sobie wszyscy na forum w ten sposób kontakty podajemy. To ,że Twój post wcięło to jakiś dziwny przypadek i nic poza tym. Trzymaj się słonko .Pa!
Odnośnik do komentarza
Mati ta reklama to mały piesek na żółtym plakacie .Pedigree się wykosztowało haha.Ten szczeniaczek zjeżdza na d€ł i zakrywa posty ,które potem cięzko przeczytać.Można to okno zamknąć ale ciężko trafić w krzyżyk bo jest maleńki i cały czas się rusza hahahaha
Odnośnik do komentarza
Dzięki za miłe słowa:) Dorotko rzeczywiście te złe wyniki były wydrukowane z komputera, a w szpitalu wypisane ręcznie. Nawet jak nic sobie nie zrobią z moich krzyków to i tak warto się wyżyć:) Przynajmniej sobie ulżę:) A teraz już idę spać bo ledwo widzę na oczy. Papa.
Odnośnik do komentarza
Witam w mrożny poranek z kujawsko-pomorskiego! Wyglądam przez okno w sypialni i widzę ,że na polach biało ale to już taka pora roku i można się spodziewać ,że z dnia na dzień będzie coraz zimniej. A ja jak małe dziecko nie mogę doczekać się śniegu i świąt Bożego Narodzenia. Uwielbiam biel za oknami i tą cudowna świąteczną atmosferę. Jedyne co mnie w tym wszystkim drażni to szał zakupów i dlatego już czas ruszyć po prezenty żeby te tłumy ludzi ominąć. Dzisiaj mam terapię i spotkanie z dentystą ale to dopiero po południu .Do tego czasu będę w domku i zajmę się obiadkiem i sprzątankiem. Samopoczucie w dalszym ciągu nie naganne a i humorek cudowny temu towarzyszy, Tak więc z uśmiechem na twarzy życzę Wam przyjemności i radości w dniu dzisiejszym. Buziaczki dla wszystkich bez wyjątku!
Odnośnik do komentarza
hej nie no wasze nocne pisanie mnie rozbraja ,ja sobie spię a wy sobie konkursy z krzyżykiem urządzacie!!!ale sie uśmiałam bo ja tez nie moge w ten krzyżyk utrafić ,jak dorma i teraz miałm nezły początek dnia jak sobie tpo poczytałam . pamiętacie ten wątek jak pisaliśmy co która nas zepsuła zelazka te sprawy ,nikt mnie nie pobije *w zeszłym tygodniu kupiliśmy nową wylkadzine do salonu nie jakąś super drogą ,ale nie z tych najtanszych.boze co ja zrobiłam spadł mi wosk od swieczki ,chciałam go ściągnąć zelazkiem ,za mocno nagrzałam ,reasumująć na nowej wykładzinie jest odciśnięte żelazko ......myŚlałm ze oddam ,uciekne do mamyi mnie obroni.swoje wysłuchałam cały czas powtarzając ,..masz racje bartek zgadzam sie całkowiecie .....ręce opadają.oczywiscie robiłam to przez papier ,ale chyba było za gorące .. dorotko ,ale wiesz powinno być tak ze idziesz do pani psycholog i jeśli ona w tej dziedzinie nie czuje sie dobrze to powinna wysłać do kolezanki ,bo widzisz ja wydałam kase niepotrzebnie i potem człowiek sie mota .miłego dnia dla wszystkich.
Odnośnik do komentarza
Freciu nabroiłaś a trzeba było napisać na forum ,że masz taki problem to bym Ci poleciła super preparat do usuwania wosku! W mojej pracy też się zdarzają tego typu wypadki a przecież muszę oddać właścicielom dom czy mieszkanie w idealnym stanie. Wypalone żelazkiem miejsce ihhihihhhihihmożna czym zakryć w zależności w jakim miejscu to coś się znajduje!
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich na forum ,jestem nowa i zapewne jedna ze starszych osob ,z moja nerwicą walcze już 11 lat ,boję sie sama wychodzic z domu gdziekolwiek o kosciele albo markecie to nawet nie wspominając,w ogole przejscie samej kilkaset metrow to horror ,od razu robia mi sie miękkie nogi ,zaczyna kręcić sie w głowie i idę jak po trampolinie ,(w domu tego nie mam ),nie moge jeżdzić (kierować )samochodem bo jak tylko wsiadam zaraz to samo,mam uczucie ze zemdleje albo dostane zawalu,autobusem albo pociagiem nie jechalam chyba z 10 lat.Nasililo się to wszystko jakies 2 lata temu ,dostalam wtedy przelomu nadciśnieniowego i wyladowalam w szpitalu (ciśnienie 230/130) jedyny objaw tego były silne zawroty głowy teraz boiore tabletki i cisnienie jest okey........ (tylko nie w mojej glowie )jak tylko zaczyna mi sie cos dziać zaraz musze zmierzyć cisnienie ktore zazwyczaj jest dobre ale **ja musze sie upewnic **potrafie robić to nawet 20 razy dziennie jak tylko coś strzyknie albo wydaje mi sie że mi się zakręci w glowie od razu CIŚNIENIOMIERZ do reki a niedaj Boże bylabym poza domem i nie miała go pod ręką to koniec cisnienie od razu wysokie.Nie pracuje siedze w domu i szczerze mówiac mam wszystkiego dośc..............Przepraszam że tak chaotycznie napisane i z bledami ale bardzo sie denerwuje piszac ,że tak zanudzam Was .Gosia
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×