Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witam w niedzielny poranek kochani U mnie szaro mgła zimno noi wstało się wczesniej a niby tak samo przez ten przestawiony czas coś mnie chyba bierze kicham cholera zeby mnir jaka grypa nie łapała brrrrrrr Iwonko nic się nie stało rozumię cię doskonale ze byłaś zdenerwowana tylko się nie przejmuj i nie martw mysl o tym ze nie wolno ci się denerwowac buziaczki Dorotko jak się wyspisz wypoczniesz po weselu napisz jak się bawiłaś buziaczki Mam nadzieje ze dziewczyny odezwą się choc na chwilkę Bzz nie jestem lekarzem ale to mogą być objawy nerwicy z tego co piszesz tak to własnie jest a jak sobie poradzić wszyscy tu piszący mają swoje sposoby na walkę z nerwicą ale nie wolno się poddawac pozdrawiam nie wiem co to za dziwny post g i nic więcej acha i jeszcze @ kim jesteś ja bym to sobie przetłumaczyła ale napewno się mylę Podrawiam wszystkich serdecznie miłej spokojnej niedzieli wam życzę buziaczki w pysiaczki dla wszystkich napewno jeszcze zaglądne i mam nadzieje ze coś dziewczyny napiszą papatki
Odnośnik do komentarza
Dzień dobry w niedzielny,słoneczny ale niesamowicie zimny poranek niedzielny. Niedawno wstaliśmy,zjedli śniadanko a zaraz trzeba wziąść się do gotowania obiadku. Krysia zawitała dziś pierwsza. Ja wczoraj nie odzywałam się bo niesamowicie rozbolał mnie kręgosłup,przeważnie już po obiedzie siedziałam lub leżeliśmy sobie z mężem i oglądali telewizje.Dzieci zajmowali się swoimi sprawami.Jak tylko musiałam wstać chociażby nawet do toalety to myślałam,że nie dojdę.Ból niesamowity kręgosłupa,chodziłam jakby mnie jakieś lumbago dopadło.Niestety mając takie schorzenie kręgosłupa trzeba przyzwyczaić się,że nie zawsze można byc na wysokich obrotach.Skolioza to paskudne schorzenie a na jesień to już istny armagedon. Dziś jest troszkę lepiej ale to nie jest jeszcze to przy czym mogłabym normalnie funkcjonować,poruszać się. No masz Krysieńko rację,trochę dziwny ten post g ,może odezwie się i bardziej wytłumaczy co to miało znaczyć. Dorotka napewno wypoczywa po weselu,natańczyła się dziewczyna,będzie leczyła dziś bolące nóżki. A pozostali może jeszcze spią.Pozmieniali czas,jest przecież niedziela,każdy korzysta z wypoczynku.Bo jutro znów wszystko od początku. Ale póki co cieszmy się niedzielą i tym,że możemy spędzić czas w gronie rodzinnym. Pozdrawiam wszystkich.
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich w niedzielne przedpołudnie ! Na weselu było cudownie ,do domu wróciłam o 4 nad ranem.Pospałam troszeczkę ale z pewnością będę musiała zaliczyć poobiednią drzemkę aby nadrobić braki w śnie! Oprócz miłych wrażeń z tej super zabawy wyniosłam również nie złe przeziębienie.Katarzysko ,dreszcze, popękane usta to skutki wychodzenia w nocy w sukience z gołymi plecami na zewnątrz sali .Za głupotę trzeba płacić--niestety!!. Jutro robię sobie wolne,a z resztą cały przyszły tydzień będzie dla mnie spokojny więc będę mogła spokojnie się podleczyć. Ogólnie jestem bardzo zadowolona,towarzystwo miałam super,muzyka była ok ,jedzonko wyśmienite, winko pyyyyszne ,obsługa bez zarzutów--czego chcieć więcej. Nie czytałam jeszcze wszystkich postów ,ponieważ nie dawno wstałam i jeszcze w pidżamie siedzę ale nadrobię wszystko skarby i odpiszę z pewnością. Teraz idę doprowadzić się do porządku bo jak czupiradło wyglądam no i obiadek zastawić.Pa!!!!
Odnośnik do komentarza
Witam w samo poludnie!!!!!! ,,ja juz po obiedzie mwiec mam troche czasu ,aby cos napisac,nie mam jeszcze nic zaplanowane na dzisiejsze popoludnie,choc barzdo chcialabym jechac do lazu,ale moi panowie strajkuja ,,nie chca jechac do lasu,mezus napewno polezaczkuje po odiedzie,synek w telewizji bedzie ogladal mecze,a ja???? hmmmmmm,jak nie dadza sie namowic do lasu,to deprecha mnie chwyci hiiiiiii,zaczne szalec na maxa ha. Jak ostatni post wczoraj pisalam,bylam bardzo napieta ,sytulacja w moim domu,powod???? tato jak zwykle pijany byl,ale ja postanowilam ,ze nie dam sie jemu,zeby zniszczyl mi zycie w nerwach,mam to gdzies!!!!!!!!!!!!!,bylam tak zmeczona nim ,ze zasnelam w opakowaniu czyli w dresie,mezus mnie dopiero o 3 w nocy przebudzil zebym sie przebrala,,ha hiiiiiiii, No przesze kto nas tu pierwszy przywital Krysia,!!!!!!,ciebie Krysiuniu nie moze chwycic zadna grypka,zrob sobie zioleczka i pod kolderke,,,Udanej niedzieli ci zycze i duzo zdrowka..pa.pa. Dorko kochana ja doskonale znam bol kregoslupa,ja rowniez mam chory kregoslup mam przepukline na L -5 ,przy niej czesto chwyta mnie rwa kulszowa ,wiec tygodniami nieraz leze,wtedy seria zastrzykow,masaze i gimnastyki wszelkiego rodzaju,tak bylo w maju 5 tyg.mnie trzymalo,rodzina byla juz zmeczona pewnie tym,24 na dobe zawsze ze mna ktos byl,poniewaz nie wstawalam i ten cholerny podsuwacz jak o nim pomysle to wlosy deba stawaja!!!,ale nieraz jeszcze odczuwam bol,ale biore wtedy Nemesil i mija,,staram sie uwazac jak wstaje ,jak schylam sie bo to najwazniejsze jest przy schorzeniu kregoslupa..a co najwazniejsze nie moge sie denerwowac.........wiec nie mysle o tym..milego dnia ci zycze.pa.pa.buska Dorotko az ci zazdroszcze tego ,ze tak swietnie sie bawilas ,ja dawno juz nie bylam nigdzie na imprezie z tancami,,a poza tym ciesze sie ,ze dobrze sie tam czulas ,a co do winka hmmmmm to tak ile lampeczek wypilas co? hi ha ..buziolek i tobie rowniez zycze milego wypoczynku.pa.pa. @ nie wiem kim jestes ,ale sadze ,ze to jakis wyglup...... A gdzie pozostali co???? pozdrawiam wszystkich serdecznie i zycze milej niedzieli.pa.pa.Buski....
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witajcie:) Ja dzisiaj już od 8 na nogach:D Jak do szkoły to spałabym i spała a jak tylko wolny dzień to spać mi się nie chce;p Kręgosłup mnie coś boli dzisiaj :/ ale przejdzie;) No ja dzisiaj tradycyjnie pobawie się w dzięcioła:D Muszę wkuć angielski na klasówkę,prawo żeby poprawić kose;p (zapytał mnie mimo tego że nie było mnie na ostatnich dwóch lekcjach), no i na Polski muszę się wyedukować:) Angielskiego będziemy sie edukowały razem z koleżanką bo jakoś lepiej nam idzie nauka we dwie.Do szkoły zawsze jeździmy razem i po drodze sobie gadamy co umiemy i dobrze to nam robi bo później umiemy wszystko:) Jednym słowem wymieniamy się wiedzą:D W sumie we dwie raźniej się uczyć:D Jutro albo we wtoek polece sobie na solarium na chwilkę na poprawę samopoczucia:)
Odnośnik do komentarza
Pomalutku dochodzę do siebie!!! Obijam się jak cały czas i leżę w łóżeczku aby wypocząć po nieprzespanej nocy. Jest ok.Najważniejsze ,ze ta zmora nie daje o sobie znać! Krysiu cały czas jestem w domku więc możesz pisać kiedy tylko masz na to ochotę. Iwonko pytasz ile lampek winka wypiłam? Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie ale na pewno była to ilość w granicach rozsądku. Nie ukrywam ,że winko smakowało -mniam i humorek po nim dopisywał ! Małgosiu przeczytałam o Twoim rozstaniu z Lukaszem. Głowę daję--choc mam tylko jedną ,że jeszcze się pogodzicie. Dorko masz rację nogi troszkę bolą ale jutro bedzie już ok!Gorzej z przeziębienie tego czarostwa tak szybko się chyba nie pozbędę! Marku co porabiasz? Pozdrawiam wszystkich serdecznie .Buziaczki !
Odnośnik do komentarza
CZEŚĆ !! Wiedziałam ze nie bedzie latwo walczyć i dzisiaj pierwsze starcie chyba przegrywam,tzn .nie wziełam xanaxu ,ale łatwo nie jest.Mam juz tak zakodowane swoje odruchy ze tak cieżko to przerwac,np. usiąść wyluzowana w fotelu bardzo cieżko bo rece wole miec skrzyżowane,albo zwyczjnie trudno mi usiedzieć ale próbuje chociaż tak najbardziej to chce sie płakac.Ale walcze spokojnie oddycham ,głeboko nie pozwalam zajść temu za daleko. Dorotko fajnie ze sie ubawiałś ,ale to winko ....zazdroszcze moja wiśnióweczka wciąż czeka ,ale niewiem czy sie doczeka ,mam nadzieję ze dochodzisz do siebie.Iwonko ty sie trzymaj ,dorko mamnadzieje ze kregosłup lepiej.Krysiu ,mattiago nati ,maszynisto ,małgosiu ,marku i wszyscy o których zapomniałam pozdrawiam ,ale jak mam atak to mam trudności i z pisaniem i koncentracją .pa
Odnośnik do komentarza
Witam skarby!!! Zaległe spanko nadrobiłam i to z małym naddatkiem.Czuje się w miarę dobrze,dokucza lekkie przeziębienie ale to wszystko da się wytrzymać! Dzisiejszy dzień spędzę w domku i nawet siłą nikt mnie z nie wyciągnie.Potrzebuję troszkę wyciszenia a gdzie może być przytulniej i spokojniej niż we własnym gniazdku prawda? Pozdrawiam wszystkich serdecznie,życzę dobrego samopoczucia i dużo uśmiechu na twarzy ! Freciu jesteś dzielną babką,walczysz jak tylko można a to już i tak wiele przy tej chorobie.Nie poddawaj się ,wal do przodu ,pamiętaj ,że nie wolną się cofać. Wiśnióweczka doczeka ,doczeka o to się nie martw oby jej nie zbrakło hahaha!! Tak ,na weselu troszkę poszalałam a winko....można !,to nie prawda ,że przy lekach nie wolno ani grama alkoholu wypić.Rozmawiałam na ten temat z mamą a ona w tych sprawach jest najlepszym ekspertem. Trzymaj się droga Freciu i bądz dzielna!!! Krystynko co to się wczoraj wieczorkiem wydarzyło?Gdzie mi tak nagle zniknęłaś???Odezwij się koniecznie!! Małgosiu kochana pamiętaj -nigdy nie mów nigdy---Wiem coś na ten temat,życie potrafi czasem bardzo zaskoczyć człowieka i różne figle płatać!
Odnośnik do komentarza
Witajcie moje kochane !!!!!! Od wczoraj jestem bardzo szczesliwa ,,bardzo,bardzo,napisze tylko tyle narazie ,,,,,,,ze pokonalam to ,co dreczylo mnie od kilki miesiecy,,,,,Ten wczorajszy dzien odmienil mnie na maxa,wydaje mi sie ,ze wracam do tej Iwonki co bylam,usmiechnietej i pelnia zycia,reszte napisze pozniej ,,bo niem mam teraz czasu,obowiazki czekaja,, Ale fatalna pogoda za oknem hmmmm deszcz i zimno... Buski,,,pozdro.pa.pa. hurrrrararrarara.
Odnośnik do komentarza
Witam kochani!!! Szaro,ponuro na dworze...nieprzyjemnie bardzo.Na dodatek jestem nie wyspana.Jak obudziłam się o 3.00 w nocy tak miałam spokój ze spaniem do rana.Wstałam jak naćpana kurde.Najmłodsza córcia poszła dziś pierwszy dzień po chorobie za to druga ją zmieniła i teraz moja Ania zachorowała. Maszynistę dopadła ta zmora,narazie śpi.Wczoraj chłopak tak uczył się na pamięć z ,,Pana Tadeusza,, na jęz,polski.Mam nadzieje,że do jutra mu w miarę przejdzie,bo to na jutro jest do zaliczenia tego co się uczył. Chyba coś z ciśnieniem jest też nie tak,głowa mnie pobolewa.Albo to od niewyspania. Dorciu napewno dojdziesz do siebie bo tym balowaniu.Najważniejsze,że dobrze się bawiłaś i napewno poczułaś się jak za dobrych starych czasów-bez nerwów. Freciu kochana jak Ty dziś się czujesz? Napewno dasz radę,jest ciężko ale człowiek może wszystko przezwyciężyć. Ja również biorę xanax 0,5.Przez ponad rok czasu brałam rano i wieczorem po połówce Ale już od jakiś paru miesięcy biorę go tylko z rana,tą jedną połóweczkę.Nawet jak mam naprawdę kompletne doły,gdzie myślę że już koniec ze mną nie biorę tego świństwa na wieczór.Wspomagam się validolem i pije melisę.Nie możesz się freciu poddać,z tym trzeba walczyć.Tak jak mówiła mi lekarka xanax ma to do siebie,że po jakimś czasie organizm dopomina się następnej,dodatkowej dawki.I jeżeli się poddamy to może Nas to naprawdę zniszczyć.Po tym jak ona mi to powiedziała w cholerę odstawiłam wieczorną dawkę.Na początku było trudno ale pokonałam to uzaleznienie.Chciałabym bardzo całkowicie z tym zakończyć.Już nie próbowałam odstawić tą ranną dawkę ale chyba jest jeszcze za wcześnie,nie dawałam rady. A co do mojego kręgosłupa to jest różnie,najważniejsze że to najgorsze minęło i mogę w miarę funkcjonować. Iwonko Ty też wczoraj maluyko pisałaś.Mam nadzieję,że namówiłaś swoich facetów na las. Kręgosłup jest właściwie podstawą człowieka.Jeżeli on szwankuje całe ciało na tym cierpi.Czepiają się różne dolegliwości,które niekiedy potrafią odebrać chęci do życia.Ja w razie takich mocniejszych bóli mam tabletki - Piroxikam.Mnie osobiśćie bardzo pomagają. A pozostali milczą a może jeszcze spią,taka pogoda nic dziwnego.Sama wskoczyłabym pod kołderkę,przyłożyła głowę do poduszki ale nie ma zlituj się...obowiązki czekają. Pozdrawiam Wszystkich bez wyjątku i życzę żeby chociaż odrobina słoneczka zagościła nad Naszymi głowami. Pa.
Odnośnik do komentarza
Kochane ,dzisiaj dobrze ,ja juz wczoraj od rana czułam ze nie jest okey ,mam jeszcze inny kłopot ale to jest tak duzo pisania i to mnie tak wczoraj rozbiło i nie jest to związane z nerwica ,najkrócej chodzi o to ze ktoś mnie ocenił nie tak jak jest naprawde i nie miałam szans sie obronic ,no i byłam troche smutna i zebrałao sie wszystko na wieczór .Ale nie było ataku max ,tylko tak nachodziło ja wtedy to oddychanie ,ale tak trudno mi było wysiedzieć ,ale to przez te nawyki które mam juz automatyczne.A dzisiaj okey ,w środe znowu ta terapią ,ale musze tej pani powiedzieć ze moge tylko 2 razy w miesiącu ,bo i tak mi w tym miesiącu kasy nie starczy (napisze do meza o dofinansowanie).Iwonko a ty nam dawkujesz takie dobre wiadomości po trochu ,koniecznie chcesz zeby moje dzieci głodne chodziły bo mamuśka cały dzien ,przy kompie zeby poczytac co u Iwonki????????BUZIak dla ciebie ,ty sie cieszysz ja tez sie ciesze obojętnie co sie zdarzyło.Dorka tak ładnie wczoraj napisałaś ,dzieki ,Dorotko ty nie mysl ze ja jakąs alkoholiczka ,ale winko uwoelbiam ,mam swój kieliszek ukochany ,ale jakos przy lekach nie pije ...
Odnośnik do komentarza
Freciu gdzież bym śmiała takie coś pomyśleć. Wszystko jest dla ludzi.Nawet nie wiesz jak cudownie się czułam po tym winku.Pełen luzik,usmiech od ucha do ucha ,dowcipy aż miło było na mnie popatrzeć. Z natury jestem bardzo radosną osoba i żadko kiedy gaśnie mi uśmiech na twarzy ale w sobotę dałam czadu z bananem na twarzy --super było!! Już się nie mogę doczekać kolejnej imprezki! Wiktorio oczywiście kciuki będę trzymała.Dasz radę kochana.Po porocie napisz jak Ci poszło!! Dorka masz rację poczułam się jak za dawnych czasów.Nawet ani raz nie pomyślałam o chorobie.Wystarczy troszkę zabawy i życie staje sie piękniejsze.Siedzenie w czterech ścianach przytłacza więc od czasu do czasu troszkę rozrywki wszystkim na pewno się przyda. Co z tym Twoim spaniem się dzieje?Przecież takie zarwane noce do niczego dobrego nie prowadzą.Trzeba się wysypiać aby w dzień nie odczuwać rozdrażnienia.Dobrze byłoby powiedzieć o tym lekarzowi,niech zapisze Ci coś ziołowego bo po co się męczyć !
Odnośnik do komentarza
Siemanko!!!!!!!!,tak jak rano pisalam jestem bardzo z siebie zadowolona,a dlaczego????????,,wczoraj popoludniu pojechalam z mezem i synkiem do sklepu ,wybralam znicz, nawet chwile bylam w tym sklepie,szok!!!!!! jeszcze nie dawno nici bylo z tego,zero wejscia do sklepu,atu normalka,pozniej pojechalismy na cmetarz,szlam tak jakbym kij polkla ,dumna ,ze daje rade,nawet puls mi nie walil,a jest kawalek do grobu mojej mamy i dalam rade,nie balam sie,zero lęku,nie mialam nawet uczucia ,ze mi sie slabo robi,,pokonalam to ze spokojem ,wiem ,ze teraz juz chyba czesciej bede wychodzic z domu i mozliwe ,ze minie to wszystko...narazie dziewczyny,juwek przyjechal i lece kawke robic,,odezwie sie popoludni,,, Pozdrawiam.pa.pa.
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich !! Jak widzieliscie po poście dorki znów mam jazde na oporach.Dopadło mnie juz wczoraj na wieczór,w nocy kotłowałem sie po łóżku jak bym spał na słomie xD. Dorota widze wybalowała i pewnie o nerwach zapomniała :P(człowiek nie czuje jak mu sie rymuje xD) Wiktorio 3m sie(mów że ona zostaje a ty wychodzisz ;p) Freciu mam tak samo czasami że wszystko sie zbierze na wieczór i spać nie idzie. Iwono dobrze że Ty się chociaż w miare czujesz.I trzeba sie z tego cieszyc. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Iwonko ciesze się bardzo ,że w końcu doczekałaś tego momentu.Widzisz kochana dałaś radę i teraz będzie tylko lepiej.Wyobrażam sobie jaka w tym momencie byłaś szczęśliwa bo przecież to dla Ciebie była ważna sprawa. Powolutku wszystko wróci do normy!!Będzie tak jak dawniej tylko musisz w to mocno uwierzyć!! Maszynisto balowało się troszeczkę!!!!Ten rym Ci się udał.A co jadasz ,że do rymu gadasz? hahaa! Krystynko oj coś mi się nie podoba to Twoje zniknięcie!!Boję się ,zęby znowu Cię dołek nie dopadł.Odezwij się do mnie .
Odnośnik do komentarza
Na początku powitam może sylwie77. Sylwio,kiedy czytałam to co napisałaś przypomniałam sobie swoje dzieciństwo.Wszakże mnie nie wychowywała babcia tylko rodzice,lecz miałam kochana podobnie tak jak i Ty.Ze względu na moje schorzenie mama cały czas powtarzała-nie biegaj,nie skacz bo coś Ci się stanie.Podejrzewano u mnie wadę serca więc nie mogłam jeść np.rzeczy w occie bo mama już mnie upominała,że jak złapie mnie atak wyrostka to operacja mnie czeka a co za tym idzie śmierć.Wogóle miałam rygorystyczną mamę,wszystkiego mi zabraniała-pewnie dlatego,że bała się o mnie.Ale pomijam wywlekanie tego wszystkiego jak miałam w domu bo chodzi tutaj o to aby pomóc Tobie. Także Sylwio słowo ,,śmierć,, była u mnie na porządku dziennym.Nawet jak już wychodziłam za mąż moja ciotka ( siostra mojej mamy ) pouczała mnie abym zabezpieczała się przed ciążą bo mi grozi śmierć.Widocznie smierć nie była mi jeszcze pisana ponieważ urodziłam 3 dzieci ale dziś wiem,że to wszystko,całe moje dzieciństwo,młodość odbiła się na tym co przeżywam od jakiegoś czasu.Podobnie tak jak i Ty miałam epizody nerwicy ale olewałam to do czasu kiedy myslałam,że umieram. Mam tak jaki Ty.Unikam dużych sklepów,skupisk ludzi a objawów mam też szereg. Leczę się u psychiatry,czytam dużo na temat nerwicy a przede wszystkim jestem na Tym forum.Ono daje siłę do walki,jest wsparcie ponieważ Wszyscy przeżywają to samo co Ty czy ja. Nic nie piszesz Sylwio czy jesteś wogóle w kontakcie z lekarzem chociażby rodzinnym.Może spróbuj porobić sobie badania żeby upewnić się czy to właśnie dopadła Cię ta zmora.Wszystko wskazuje ,że tak ale jak to mówią strzeżonego Pan Bóg strzeże,lepiej dmuchac na zimne.Może spróbuj psychoterapii,dziewczyny bardzo sobie chwalą ten rodzaj leczenia. A poza tym musisz być silna i nie podawać się.Walcz z tym dziadostwem i pokaż kto tu rządzi.Napewno dasz radę,małymi kroczkami ale kiedyś usmiechniesz się i bez oporów wejdziesz do marketu. Pozdrawiam Cię cieplutko.
Odnośnik do komentarza
Iwonko jesteś Wielka!!! Wielkie brawa dla Ciebie kochana!!! Tak trzymaj i trwaj w tym.Buziaki dla Ciebie.Pa. Idę się trochę położyć bo ból głowy naprawdę zaczyna robić się nieznośny.Jak pisałam do Sylwi brał mnie jakiś mały atak ale jakoś go opanowałam,pozostały tylko nudności ( ale to może być od bólu głowy ),gorąco na twarzy i dłoniach. Trzymajcie się , pa.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×