Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Małgosia1990
Witaski kochani:) Dzisiaj śliczna pogoda a ja nie poszłam do szkoły:( Od wczoraj zaczęłam brać nowy lek.Wczoraj czułam sie po nim dobrze a dzisiaj rano masakra.Zjadłam śniadanie,wziełam lek i po chwili zaczeła boleć mnie strasznie głowa,trząść mnie,serce biło jak oszalałe.Odstawie ten lek bo do szkoły chodzić muszę,nie mogę sobie tak olewać.No i dzisiaj siedzonko w domciu mnie czeka:/ Może dzisiaj obejrze filmy;p Iwonko nie biorę żadnych psychotropów.Biore tylko antydepresant i na uspokojenie.
Odnośnik do komentarza
hej dziewczyny ,piekny dzień wziełam sie za robote ,posprzątałam tam gdzie nikt nie lubi sprzątać (z naszych domowników) czyli garaż i jeszcze jedno pomieszczenie bez nazwy,chociaż idealnie by pasowała graciarnia .Porabałam co nie potrzebne 2 worki śmieci i widać okna ,zasłonki ,do jakiegoś czasu ,gdzie znowu bedzie wszystko zawalone.Ja niewiem jakbyśmy mieszkali w bloku ,gdzie by to zalegało.Niewiem czy wczoraj dobrze patrzyłam ale 1 listopada ma być 19stopni,to jakas paranoja.Wczoraj wieczorem mówie meżowi ,ze super spacer ,ze nic nie brałam fajnie sie czułam ,a on na to ...to wracasz do nas ,teraz bedzie tylko lepiej....to pomaga,bo jestem świadoma ,ze ataki bedą ,ale mam siłe by z nimi walczyc.
Odnośnik do komentarza
Witam moi kochani!!! Dzisiaj mamy wspaniala pogode,sloneczko grzeje ,ze nawet w domku nie chce sie siedziec,,ja od rana juz 3 automaty wstawilam,pranko rozwiesilam na lineczkam i czekam az przeschnie,,ale kto bedzie prasowac ,jak ja nie cierpie prasowania,,,wszystko moge robic ale tylko nie to, Obiadek juz zrobiony,zureczek dzisiaj !,a na podwieczorek budyn,mniam,,,,,, Jest mi smutno ,bo tylko Frecia i Malgosia napisaly na forum. Freciu kochanie widze ze nie lubisz jak jest balagan,faktycznie ja tez ,wczoraj po obiedzie siedzialam w piwnicy i robilam porzadki,synus poszedl na basen,a mezus odpoczywal wiec poszlam sobie do piwnicy,,,,,,,,zrobilam taki porzadeczecz ,ze az lsni,,,,Freciu twoj mezus to skarb ,ze rozumie twoja chorobe i wspiera cie ,,to mile,,za to go pewnie mocno kochasz co????????Buziolek.pa.pa. Malgosiu !!!!!! wagary sobie zrobilas ,ale co zrobic kiedy paskuda atakuje lepiej pozostac w domu,zawsze mozesz sie polozyc a w szkole!!! tylko nauka ,odpoczywaj na dobrym filnie,buziolek.pa.pa. Dorotko zaniedbujesz nas ostatnio ,,leniuszek***pewnie firma na glowie,ale wiem ze jak tylko wrocisz nadrobisz straty.buziolek.pa.pa. Dorko kochana co z toba????buziolek.pa. Krysiu a ty kochana ,nie odzywasz sie dzis ,,,,,buziolek.pa. Aninka 21 co ty dziewczyna nie masz czasu dla nas ??????? POZDRAWIAM.PA. Matiiago dzieki za zaproszenie na N-K,a co z toba ze nie piszesz co??????pozdrawiam.pa. Nati odezwij sie ,co u ciebie..pozdro.pa.
Odnośnik do komentarza
Witam dziewczynki-forumowiczki kochane. No Iwonko dzisiaj to jakbym się z Tobą zmówiła, bo i pranie 3 razy zrobiłam i budyniek gotowałam hahahaha. :)) Waniliowy z konfiturą z żurawin, mmmm pycha!!! Ale coś dzisiaj spokojnie na forum........wszyscy chyba zajęci bardzo bo nic ze zdrowiem, mam nadzieję.... Dorotka pewnie znów komuś *upiększa* mieszkanko, :)) Małgosia oglada filmy chyba?? albo się uczy polskiego .....:) No a Freci widzę pali się robota w rękach, jakby co, ja też mam garaż do posprzątania hihihi i pomieszczenie gospodarcze też.....:))) I nikomu się nie chce sprzątać, cholerka :)) A co z Dorką?? To aż dziwne, że nic nie pisala dzisiaj. Krysiu super, że się lepiej czujesz. Jowi ja akurat takich objawów nie miałam ale wiem, że tak się zdarza przy nerwicy, jak najszybciej kochana idź do lekarza, po co się masz męczyć?? No ja dzisiaj byłam na grzybkach, nawet mi się udało grzybobranie, już się suszą i zapach roznosi się po całym domu . Nawet jakbym nie uzbierała grzybów to i tak wróciłabym zadowolona, bo w lesie było dzisiaj super, piękna pogoda i ten zapach....i te kolory.......Ach, uwielbiam taką polską, złotą jesień. Moglaby trwać do grudnia.......... A później popracowałam w ogródku i było też przyjemnie i cieplutko, oby tak dalej z ta pogodą. Idę teraz poczytać, jestem molem książkowym i każdą wolną chwilę poświęcam na czytanie, a teraz jeszcze na to forum ;) Pa kochaniutkie dziewczynki, mam nadzieję, że jutro też będzie piękny dzień, czego sobie i Wam życzę. Przesyłam wszystkim całuski.
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich!!! Znalazłam chwilkę żeby zajżeć do Was.Dzis od rana odwiedzaliśmy z mężem kilka banków.Chcemy wziąść kredyt na remont zaadoptowanego strychu na mieszkanko.Pisałam chyba kiedyś o tym.Będę miała dwupoziomowe mieszkanie.Sprawdzaliśmy najkorzystniejsze oferty.Niektóre banki nawet nie chcą słyszeć kurcze żeby udzielić kredytu na działalność gospodarczą rozliczaną w formie ryczałtu.W innych odsetki są spore.W końcu poszliśmy do banku w którym mamy z mężem konta osobiste. Wzieli dokumenty i jutro będzie odpowiedż czy udzielą kredytu.Być może będzie potrzebny poręczyciel.Kurcze banki są takie ostrożne w udzielaniu kredytów. Na dodatek rozchorowała mi się moja najmłodsza córcia.Ma temperaturę i skarży się na ból gardła.Muszę zaraz wdrożyć odpowiednie leczenie.Najpierw domowymi sposobami.Mam nadzieję,że obejdzie się bez antybiotyku. Ja dziś różnie.Raz dobrze z nerwami innym razem dopadnie mały atak. Ale cóż poradzić...takie jest życie z nerwicą. Jeszcze martwię się siostrą.Ma dziewczyna poważne problemy.Też atakuje ją nerwica.Mówiłam jej o Naszym forum ale Patrycja się wstydzi.Problemy rodzinne i finansowe dołują ją.Jeszcze na dodatek jest w 6 m-scu ciązy. Tak ją namawiam żeby dołączyła do Nas bo żle się z Nią dzieje a to uparte jak osiołek. Kończę już kochane moje.Postaram się jutro odezwać. Trzymajcie się!!!! Pa!!! Jowi nie dawaj się tej cholerze.Walcz i nie poddawaj się.Trzymam za Ciebie kciuki.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Witam kochani. No tak !!oberwało mi się od Iwonki za to ,że zaniedbuję forum i słusznie mi się należało.Tym razem jednak mało pisze ze względu aa bardzo napięty obowiązkami tydzień. Mam sporo pracy w firmie a jeszcze na sobotę do przygotowania sala weselna. W sumie wszystko jest pozałatwiane ale uspokoję się dopiero jak na własne oczy zobaczę to co sobie wymyśliłam. Na wesele oczywiście pójdę bo nie wypada nie iść ale już mi na głowie włosy się jeżą jak pomyślę o tym hałasie i mnóstwie gości. Wczoraj na targach antyków moi rodzice kupili, za moją zgodą oczywiście wspaniały stary gramofon-patefon z wielką trąbą,który przeznaczę na prezent dla młodych ,ponieważ mieszkanie mają urządzone w stylu rustykalnym i pięknie takie cacko będzie się komponowało. Moi synowie nie chcą iść na wesele więc wychodzi na to ,ze pójdę sama.Posiedzę do kolacji i pewnie wrócę z bólem głowy do domu--no chyba że....... A może będzie super i zabawię się dłużej ??? Tego przewidzieć nie można! Czas pokaże!!! Dobrze troszkę się wygadałam a teraz idę napełnić brzuszek bo głodny jest jak cholera! Odezwę się jeszcze !! Pa!! Pozdrowionka dla wszystkich !!
Odnośnik do komentarza
Witam po przerwie. Oj dziewczyny nie mam dzis juz nerwow ,moj syneczek jest alergikiem,od ponad 2 lat ma przepisane wziewy,ale lekcewazy to,mam z nim taki klopot ,z wzieciem tej wziewy,kiedy mowie wzieles wziewke ,to ciagle jest odpowiedz!!!!!!!!!!!!!! zaraz ,pozniej wezne,bralem rano i tak na okraglo,wiem ze to jest dla jego dobra,ale juz nie mam sily mu ciagle przypominac,tlumacze jemu ciagle ale on hmmmmmm,, Jest w okresie dojrzewania i ma swoje himerki,ciagle by siedzial na cyfrowym i ogladal pilke nozna,to jest juz choroba,co ja mam zrobic ,zastanawiam sie ,chowam piloty,ale to jest na krotko,poniewaz taki ma wech ze znajdzie,ciesze sie tym chociaz ,ze dobrze sie uczy,choc za dlugo nie siedzi przy ksiazkach,, Dorotko az ci zazdroszcze wesela ,badz do rana i baw sie wesolo.buska. Dorko kochana,nie dosyc ze ty masz nerwice ,to na dodatek denerwujesz sie pewnie siostra,wspolczuje bardzo ,ze ma dziewczyna takie problemy no i ta ciaza co piszesz,,hmmmm,nie wiem co powiedziec,buska. Nati faktycznie rowne mysli mialysmy,ale u mnie budyniu nie bylo na podwieczorek, bo mezus przywiozl z pracy placek od kolezanki,no i za duzo byloby kalori,,Oj przejechalabym sie jeszcze na grzybki ,musze jutro mezusia namowic do lasu,,buska,pa, Malgosiu ,,ty moj leniuszku,pozdro.pa.buziolek. Marek no nareszcie sie odezwales,,co tam u ciebie.pozdrawiam. Hmmmmmmmmmm,Krysia pewnie zmeczona jest dzis robieniem sesji zdjeciowej,,super fotki na N-K dalas kochana,widac jak bardzo kochasz wnusia..a jaki usmieszek mialas .pozdrawiam.buska. A gdzie Frecia????????????????? hm hm,pewnie zmeczona dzisiejszym dniem,oj napracowala sie w garazu .pozdro.pa.buziolek... A maszynista ????? pewnie nauka.pozdro dla ciebie.pa. Matiiago a co z toba????????? pozdro.pa.pa.
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich po dlugiej przerwie,nic sie u mnie nie zmienilo,dalej bol,zamet w glowie i coraz to gorsze leki-kurcze chyba po lekach bo nie mialam lekow,moze w srode uda mi sie jechac do lekarza-bo te leki mnie wkozaja na maxa,z reguly to juz dawno bym spala ale dzisiaj nie moge usnac,jakis taki ciezar mam w mostku,lekka trzesiawke w klatce i sie denerwuje juz ze nie moge usnoc,a rano trzeba wstac dzieci do szkoly odp.Ziewam i ziewam i nic. Iwonko sorki ze nie pisalam na gg ale tak jakos nie mialam ani sily ani checi ta choroba coraz bardziej mnie przytlacza,no i pare dni spedzilam u brata-spotkalam sie z dawnym chlopakiem-co mi chumorek troche poprawilo,ale od wczoraj wale smutasa,czasami mysle ze nadzieja jest dobra a czesto zaczynam juz myslec ze nadzieja to matka glupich.Pruboje wziosc sie w garsc ale coraz zadziej mi to wychodzi,sorki za bledy ortograficzne ale wierzcie mi ja ju mam coraz gozej z pamiecia,czasami mysle jakie to rz mam wpisac z kropka czy erzet,to jest straszne,boje sie ze calkowicie strace pamiec,a mialam b dobra pamiec i 5 z polskiego,kurcze to mnie przerasta,Po co mi takie zycie przecierz ja z miesiaca na miesiac robie sie coraz gluprza.POZDRAWIAM WSZYSTKICH BEZ WYJATKU. IWONKO WYBACZ.................
Odnośnik do komentarza
Witaj Wiktorio,niewiem co powiedziec,tak dobrze sie czulas ,a tu kurde czytam ,ze nie zaciekawie,,hm,ja dwa tygodnie temu sie tez fatalnie czulam,pisalam wtedy z toba na gg ,ale sadze ,ze wplyw mialy tabletki,ktore odstawilam kolejny raz sama,czulam sie lepiej wiec postanowilam bez nich funkconowac ,,sprobowalam ,ale nie na dlugo to trwalo,zaczelam zpowrotem je brac,choc kurde przyznam sie ,ze po nich spie cala noc,rano jak wstaje to wypoczeta jestem i funkcjonuje super. Jest juz pozno ide spac,jutro sie odezwie na gg.pozdrawiam.pa.pa. DOBRANOC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Witam Niestety u mnie nie różowo. Nie przeczytałam jeszcze wpisów, ale mam nadzieję że nadrobię. Od tygodnia, a nawet więcej istny cyrk. Najpierw ja miałam prawie dwa tygodnie rotawirusa, zaraziłam starszego synka i męczył się ale na szczęście tylko trzy dni. Niestety w zeszłą niedzielę jak jemu przeszło, mój mąż złapał od niego. No i wtedy się zaczęła jazda. Od poniedziałku miałam zacząć kurs, ale o tym pisałam. jednak poszłam. Ale jak wróciłam wieczorem to mój mąż wyglądał jak zombi:) Blady, oczy wielkie, dzieci wyły. Jejku myślałam że coś mu zrobiły:) Ale wieczorem, w nocy i jeszcze dwie doby poczułam dosadnie co to znaczy choroba faceta:) Boziu nie chciał nikogo wpuścić do wc. Jęczał, wył. Ale jakoś mu zaradziłam i przeszło. No a potem jęczał, że teraz to wogóle nic nie może zrobić, bo mu za silne leki dałam. Jejku myślałam że ta choroba się nie skończy. I tak dotrwaliśmy do piątku. W sobotę z dziećmi pojechałam do teściowej robić porządki w kuchni - ona miała talerze, gary i tp z czasów jak mnie jeszcze na świecie nie było i większość poprostu nie nadawała się do użycia. Ale wyrzucić jej szkoda było. Więc ja to zrobiłam. Do domku wróciliśmy późnym wieczorem. W niedzielę nie mogłam wstać z łóżka bo kręgosłup pokazał swoje. Potem dzieci do teściowej a my z mężem pojechaliśmy kupić zlew, baterie, wieszaki i tp. To tak w ramach imienin mojej teściowej i w ramach miniremontu:) Potem montaże. Znowu póxny powrót. A dzisiaj to przeszło wszystko samo siebie. Mój mąż zadzwonił w południe z pracy i stękał, jęczał że już umiera, że jedzie pogotowie. Nie bardzo wiedziałam co jest. Okazało się że dostał takich bólów brzucha, że stracił przytomność a jak obudził się to wezwał pogotowie (akurat był u klienta). Zabrali go do szpitala, dobrze że blisko domu. I tak siedziałam z nim kilkanaście godzin. Okazało się że miał kolkę jelitową, poza tym wszystko ok. teraz śpi jak suseł. Tak więc nudzić się nie mam kiedy, ale klatka boli jak diabli i validolek od kilku dni kilka razy dziennie biorę. Jutro i w środę idę na kurs. I muszę się jutro pouczyć, hihi bo będą pytali. Ale obiecuję, że nadrobie wszystkie posty i jutro się odezwę - oczywiście jak coś nowego się nie przydarzy. Normalnie sajgon. Ps. Maleństwo załapało że kiedy kaszle wszyscy się nim interesują i wykorzystuje to na każdym kroku. Kurcze te dzieci to takie cwaniaczki:):) Dobranoc. Pozdrawiam wszystkich z całych jeszcze:):) sił. Pa.
Odnośnik do komentarza
Witajcie z rana! U mnie zapowiada się pracowity tydzień dlatego troszkę Was zaniedbam.Mam nadzieję że mi to wybaczycie kochani.No niestety obowiązki i zobowiązania musza być na pierwszym planie! Samopoczucie w dalszym ciągu dopisuje mi z czego niesamowicie jestem zadowolona.Humorek też całkiem ok więc czego chcieć więcej. Pozdrawiam Was i przesyłam buziaczki!! No ,no ,no nasza zabłąkana owieczka się odnalazła!! Marku witam !!! Iwonko widzę ,ze dzielnie się trzymasz !!Oby tak dalej skarbie! Krystynko zdjęcia super!! Matiiago brak mi słów na to wszystko co przechodzisz! Tak bardzo chciałabym Ci pomóc ! Dorka Buziaczki dla Ciebie Freciu i dla Ciebie także! Nati pozdrawiam serdecznie! Wiktorio witaj ponownie! Małgosiu trzymaj się iskiereczko! Nie będe wszystkich po kolei wymieniała bo mogę kogoś przeoczyć a to byłoby bardzo nieładne ,tak więc wszystkie pozostałe osoby kochani do wszystkich: Trzymajcie się,walczcie i uśmiechajcie jak najwięcej. Pa ,pa!!!
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich w słoneczny poranek!!! Moja młodzież poszła już do szkoły.Niestety najmłodsza została w domku.Zobaczymy jak dzisiaj będzie się czuła.W nocy spała spokojnie ale jak dotknełam jej czółko miała stan podgorączkowy napewno. Wstanie -dam jej leki,nasmaruje maścią i będziemy czekali na rezultaty. Pózniej mój mąż będzie jechał do banku spytać co z tym kredytem.Ja nie zostawie samej Sary w domu ale małżonek jest obrotny więc poradzi sobie. Trzymajcie kciuki,żeby przyznali. Narazie kończę.Muszę zjeść śniadanko,wziąść tabletkę. Postaram się póżniej odezwać. Trzymajcie się!!! Pa!!!
Odnośnik do komentarza
Witam skarbeczki U mnie juz całkiem całkiem nawet w miare dzisiaj ide niech mi te szwy sciagna i bedzie dobrze tak sobie mysle ze juz będzie dobrze sale na wesele juz zamowiłam orkiestra tez zamowiona połowa z głowy Tylko zebym psychicznie dała rade bo z reszta klopotu nie bedzie Iwonko sory ja wczoraj wczas wylaczyłam kompa był facet zobaczyc bo cos mi się z tym laptopem dzieje napisałam kilka razy posta do połowy i znikał i sie wkur... i nie pisałam więcej buziaczki Marek się odezwał oj Marku Marku my się mamy o ciebie martwic Buziaczki Matiago to paskudne choróbsko wam się przyplątało napewo wszystko będzie dobrze buziaczki Witam nowych Forumowiczów a całą reszte skarbeczków pozdrawiam serdecznie
Odnośnik do komentarza
czesc kochani ,mattiago to ty kobieto miałaś sajgon ,ale dzielna babaka jesteś teraz ucz sie do tego prawa jazdy i jazda w droge.krysiu czyli twija córka ma teraz ślub ,jesli tak to życze super pogody no i szczescia.wiktorio ,bedzie lepiej napewno nie zawsze leki od razu działaja nie raz dopiero ,któres z kolei są trafione.IWONKO życze miłego dnia ,małgoś dziś ide z wika do fryziera wymyśliłam sciećie grzywki na ukos i sie zgodziła mam nadzieje ze temat grzywki pójdzie w zapomnienie.Trzymajcie sie kochane ,dorotko nie przeginaj z pracą ,ale fajnie ze daje ci ona radość.Dorko trzymam kciuki za kredyt .
Odnośnik do komentarza
milo ze ktos o mnie mysli,pozdrawiam z rana.pogoda super,samopoczucie ok(po kolejnej wizycie u lekarza* jako tako*)i niestety zle fatum w pracy trwa zmarl kolejny kolega 40 letni-serducho,cholera troche wczesnie ludzie odchodza.zdjecia na nk ok,balowiczom milej zabawy,a moze jakis mysliwy...(zartuje).w dalszym ciagu wracam do rzeczywistosci,idzie macocha trzeba sie przygotowac,pozdrawiam walczacych,dzieki za pamiec.
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich U mnie troszke lepiej,ale nie za dopbrze,kurcze rano odprowadzilam dzieci do szkoly i poszlam spac spalam do 11 tej.A teraz znowu oczy mi sie zamykaja i takdziwnie sa zmeczone,czuje caly czas jakbym patszala w slonce-tez ktos tak ma??Pogoda piekna tylko co z tego-skoro czlowiek taki zmeczony,nie ma sily i checi na nic,najlepiej to bym caly czas spala i zapomniala ze zyje,ale nie moge,dzieci tez mnie potrzebuja,starsza wlasnie odrabia z kolezanka lekcje a mala oglada bajke i zarazem lektore,czasami patsze na nie i sie dziwie kiedy one tak urosly.Pozdrawiam was kochani
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witaski:) Wróciłam właśnie do domciu:D Dzisiaj byliśmy na lekcji muzealnej:d śmiechowo było;p Jeszcze zaczęło mi tak głośno burczeć i przelewać się w brzuchu że wszyscy na około mieli ze mnie plewkę a ja sama mało się nie posikałam ze śmiechu:D Później skoczyłyśmy z dziewcyznami połazić po sklepach;p Wróciłam do moje starego leku i czuję sie super. A i zapomniałam że opierdzieliłam pielęgniarkę w przychodni bo mnie wnerwilła. W szkole będą robić nam badania pod kątem różnych chorób i dostaliśmy do wypełenienia ankiete jakie choroby przebyliśmy i jakie przyjeliśmy szczepiące i w jakiej dawce.No więc z koleżanką poszłyśmy do przychodni żeby pani pielegniarka sprawdziła w karcie pacjetna w jakich dawkach nam kiedyś podano te szczepionki.A ta jak z ryjem wyskoczyła to myślałam że nas zje.Zaczeła krzyczeć że ona nie będzie takich pierdół wypełniała bo skąd ona może wiedzieć w jakich dawkach było podane.Odpowiedziałam jej na to że przykro mi ale to ie ja jestem tutaj pielęgniarką i sama sobie nie wstrzykiwałam tych szczepionek.I wziełam koleżankę za ręke i z tekstem *Chodź idziemy nie będziemy się kłócić.A podwyżek to by chciały* :D:D:D Matiiaga ale serio miałaś sajgon na kółkach w domu.A jak facet jest chory to gorzej niż z dziecikiem.Niby tacy twardzi a tylko coś zaboli to jak małe dzieci:d Ale dobrzę że już masz troszkę spokoju:) Freciu super że córa dała się namówić:d jestem Gosia dobra rada;p;p Wiedziałam że tiuning grzywki przejdzie:D Bo ktora nastolatka nie chciałaby mieć modnego fryza:D:D:D Iwonko hmm na syna to nie wiem co Ci doradzić.Zawsze możesz go astmą postraszyć:) Może to zadziała.Hmm albo skieruj go do mnie ja już mu wbije łopatą że ma wziewać:)
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich Nie wiem czy dobrze pamiętam ale czy Ty FRECIU masz dzisiaj rocznicę ślubu?? Jeżeli tak to życzę Tobie i Twojemu mężowi wszystkiego co najlepsze!!! Idźcie przez życie z dobrocią w sercu, Otoczeni ludźmi, których kochacie, Silni poczuciem bezpieczeństwa i szczęścia - nierozłączni! No i oczywiście życzę jeszcze bardzo, bardzo wielu rocznic ślubu. Ja tylko na chwilę w sumie po to, żeby właśnie złozyć życzenia, zaglądnę wieczorem. Pozdrawiam wszystkich.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×