Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

No widze ,że w końcu kilka osób się odezwało! Iwonko myślę ,że to nie strajk tylko lenistwo hihihihihihihihihhi:))) Małgosiu byłam,byłam w Bydgoszczy i nawet pozdrowiłam od Ciebie! Cisza w tym mieście zrobiła się po Twoim wyjeżdzie ,że aż żal patrzeć! ha ha ha ! Gosiu u mnie także piękna złota jesień zawitała.Aż żyć się chce jak jest tak cudownie za oknami! Freciu taki zimowy sen z pewnością by się nam przydał.Jak sobie pomyślę o jesieni ubiegłego roku to aż mi się gęsia skóra na całym ciele pojawia. Oby nie było powtórki z rozrywki! Krystynko maleńko dziś porozmawiałyśmy ale przecież wiadomo dlaczego.Nadrobimy wszystko po niedzieli. Najważniejsze że dałaś radę!
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Dorotko super czytasz w moich myślach:) ahh wiedziałam że to miasto nie będzie takie jak ja pojade:D:D:D:D widać brakuje miastu oszołoma:D:D:D frecia było mówić to jabym się zajęła maluszkiem;p nie umiem ale kocham dzieci więc bym się nauczyła:P
Odnośnik do komentarza
A u mnie nadal kiepsko. Ból głowy mnie wykańcza. Wzięłam dzisiaj kilka tabletek silnych p/bólowych, ale to nic nie pomogło. Chyba ostra migrena mnie dopadła, bo nawet na jedzenie spojrzeć nie mogę. I te cholerne uderzenia gorąca, normalnie jakbym menopauzę miała. Ciśnienie skacze. Kurcze to chyba do tego ta pogoda też się przyczyniła. W domu burdel. Dzieci cały dzień dziś czdu dały. Maleństwo od rana od 9 do teraz spał aż godzinę. A teraz w pełni szaleje. Dobrze że starszy zdrowszy. Od poniedziałku do przedszkola. Nic mi się nie chce. Czekam na męża i niech się zajmuje maluchami a ja spać. Miałam mięsko robić ale za cholerkę nie mogę, aż mnie mdli. Dziękuję dziewczynki za zainteresowanie. Niestety długo było dobrze, więc kiedyś musiało mnie złapać. A teściowa strajkuje. Nie chciała dzisiaj dzieciaków wziąć. Ale jutro bierze:) Nareszcie wypoznę. Małgosiu chyba ci podrzucę te dzieci tak na jeden dzień, hihi. Nawet jak nie umiesz się zajmować to i tak nie szkodzi:) Praktyki są potrzebne:) Buziaki dla wszystkich. Ja robię odlot:) Do jutra:)
Odnośnik do komentarza
A ja nie śpie, i nie śpie. Kurcze głowa przeszła to nie mogę usnąć. Mam nadzieję, że wszystkim śnią się same pozytywne sny, hihi. Z nudów projekt szukam. Już piątą firmę przeglądam. Może kiedyś ktoś zrobi taki domek, który mi podpasuje. Ale mam dwa na oku:) papa.
Odnośnik do komentarza
Hej, po raz pierwszy mam chwilkę aby poszukać w internecie osób które mają chyba taki problem jak ja. Przepraszam że wchodzę tak między Was, ale może mi pomożecie. Opowiem Wam moją historię. Od ok. 4 lat ma; kołatanie serca, dużo śliny w ustach, upierdliwie odchrząkuję, kaszlę, mam drescze - wręcz mnie rzucało, na końcu wysiada żołądek i siedzę na kibelku. Jestem po 30-tce, mam męża, 3,5 letniego synka, dobrą pracę. Od dzieciństwa mówiono mi że mam nerwicę szkolną no i uwierzyłam. Zaczęło się gdy byłam w ciąży. Podejrzwano u dziecka wadę genetyczną. Rodziałm z nerwów chyba z 5 razy. Dzidzia urodziła się zdrowa. PO powrocie z macierzyństkiego dostałam wymówienie z pracy. Szok no i strach. Po kilku miesiącach dostałam pracę. No i moje objawy zaczęły się zwiększać. Miałam *ataki* co 2-3 dni, a raczej wieczory, bo zaczyna się wszystko wieczorem albo w nocy. Jak już jestem w domu.Mój mąż ma mnie dosyć uważa że próbuję zwrócić na siebie uwagę. W zeszłym roku zrobiono mi badania; EKG, echo serca, EEG, dpter. Wszystko ok. Chodziłam do psychologa, fajna babka. Robiła ze mną ćwiczenia relaksacyjne, przy muzyce. Pomagło na tyle,żę już mnie przy atakach tak mocno nie trzęsie no i są one rzadkie. Robiłam sobie nawet testy alergiczne i spirometrię. nic nie wyszło. Tak naprawdę to cholernie boję się że podczas tych ataków umrę, nie wyjeżdżamy nigdzie daleko a już na pewno nie w miejsca gdzie nie ma szpitala. Próbuję się z tego wszytkiego nabijać,ale czasami jest ciężko. Jest mi po tym wszytkim cholernie wstyd. Głównie przed mężem. Dziewczyny wasze forum jest bardzo rozbudowane, a ja je czytam te najświeższe wiadomoci od 3 godzi, jest 6.01 i końca nie widzę. Napiszcie mi czy też miałyście takie objawy. pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani! Ja w tej chwili tylko się z Wami przywitam nie rozpisując się za wiele.ponieważ muszę zaraz odwieść moich synów do dziadków z którymi jadą na dwa dni na mazury na jakąś imprezkę pt: pożegnanie lata. Ja zostaje w domku samiuśka i będę wypoczywała.Najpierw jednak do południa zaszaleję troszkę po sklepach tak na luzie bez pośpiechu. Jak wrócę napiszę! Witaj Kiniu !masz ten sam problem co większość z nas. Tutaj znajdziesz na pewno jakieś rady i wsparcie.Napiszę do Ciebie po powrocie .Tymczasem pozdrawiam serdecznie! Pa kochani ! Miłego dzionka! Trzymajcie się!
Odnośnik do komentarza
Ciesze sie ze sie odezwałas matiiaga ,myślałam o tobie w tygodniu jak sobie dajesz rade,a wiesz ja tez kupiłam działke i tez czeka mnie budowa ,tyle tylko ze ja mam juz projekt wybrany.Mój mąż jest cieslą ,wiec sie facet zna i wciąż podsuwa nowe rzeczy ,ale projekt juz lezy w szafie ,teraz mąż mówi ze mam brac łopate i kopać fundamenty,ale boję sie tej budowy,mam nadzieje,ze zdrówko dopisze i bedzie dobrze.
Odnośnik do komentarza
Witajcie moi kochani;;;;;;;;; U mnie dzis w miare ,chociaz gardlo mnie okropnie boli ,ale nie martwie sie o to.,ta pogoda ma na to wszystko wplyw,nerwy ??????????? nie zapeszam jest oki............ W itaj KINIA *********fajnie ze do nas dolaczylas u nas napewno uspokoisz sie,ja kiedy tu pierwszy raz napisalam ,bylo to w sierpniu ,czeslam sie jak cholera tak mnie ta ;;;;;;paskuda======= atakowala ,pustka w glowie zupelnie nie dawalam sobie rady ,nie bylam soba ,odsuwalam najblizsze mi osoby w moim zyciu ,czyli ,,meza i synka , .....Dorotka jako pierwsza odpowiedziala na moj opis na forum ,poczulam wtedy cieplo wewnetrzne i zrozumialam ze nie tylko ja mam taki problem ,z ktorym stydzilam sie ujawnic ,,,,,pozniej dolaczyla Krysia ,ktora przekonala mnie o zmianie lekow,nie zaluje ze jestem tutaj i dziewczyny sa wspaniale na tym forum,,,,,,,,zawsze masz pomoc i wsparcie ,wiec glowa do gory*************.Teraz wiem ze jestem soba i nie poddawac sie nerwicy.........pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Dorotko mozna pozazdroscic ci tego ze dajesz juz rade po sklepach chodzic,ja dawno juz sama nie bylam w zadnym markecie ,a nie wspominajac o sklepie z ciuchami,boje sie ale sama nie wiem czego ze nie dam rady pewnie,?????? Przez ostatnie dwa miesiace nawet do sklepu nie jade ,a tak jak bylo oki jezdzilam wszedzie sama ,wiem ze to minie ale kiedy??????Ciezko jest opanowac ten LEK ale wiem ze musze to zrobic,ze dam rade.buska.pa.
Odnośnik do komentarza
Oj ........tak siedze przy kompie i mysle ,ze dlaczego akurat ja ,dlaczego mnie to spotkalo ze tak oddalilam sie od wszystkiego ,kiedys bylam zupelnie inna ;dusza towarzystwa ,chodzilam co tydzien do kosciola i po sklepach chodzilam a tu nagle to mnie dopadlo ta nerwica jakby zamykala mi przestrzen przed oczami,zniszczyla moje nadzieje ,moja odwage i wogole nie sama co jeszcze ,pragne z calego serca byc ta osoba co kiedys ,nie bac sie ludzi i byc pewna siebie,wiem ze dam rade ale brakuje mi chyba tej sily .....................*Mam wszystko .wlasny dom ,kochajaca mnie rodzine,grono przyjaciol,doslownie wszystko ,ale nie jest tak jak ma byc jak jakbym chciala ,,,,,,Mam pustke w sercu ,brakuje mi mojej ukochanej mamy,wkrotce bedzie rocznica smierci jak nie zyje i chyba juz sama sie doluje tym ze nie dam rady isc do kosciola na msze i na cmetarz.Dorotko pomoz mi co mam robic.buska.pa.
Odnośnik do komentarza
Iwonko moja Ty Iwonko!Dasz radę-- ja w to bardzo wierzę!Człowiek jest w stanie wiele znieść nawet sobie nie wyobrażasz jak wiele. Chyba dopadł Cie smutek bo tak jakoś dziwnie brzmią Twoje posty.Niczym się nie martw bo z każdego dołka idzie się wydostać. Ja morduje się z tą chorobą wiele lat i chyba los zaczyna dla mnie być łaskawy. Dla Ciebie też nadejdą wkrótce lepsze dni--zapewniam Ciebie na 99%. Jeszcze Wam się czym nie pochwaliłam ale nie chciałam zapeszać dopóki nie miną 2 tygodnie. Otóż , zrobiłam sobie przerwę z uspokoajaczami i dziś mija właśnie 14 dzień jak sobie bez nich świetnie daję radę. Nie wiem czy już tak zostanie czy ponownie po nie sięgnę w każdym razie żołądek troszkę odpoczął i jest ok.
Odnośnik do komentarza
Witajcie! Iwonko P nawet nie wiesz jak bardzo Ciebie rozumiem ja teraz tez przezywam kryzys, zastanawiam sie nad sensem swojego zycia czy jestem wystarczajaco dobra osoba ktora zawsze chcialam byc... To przykre ale na zakupy jezdzimy dosc czesto za to do kosciola chodzimy rzadko, modle sie w domu w myslach tak zeby nikt nie widzial... Troszke uciekam od rodziny nie moge sie doczekac kiedy jest wieczor bo wtedy mysle tylko o tym zeby sie polozyc i zasnac. Juz nie jestem taka sama dziewczyna... Bardzo mi ciezko z tym zyc... Wczoraj mialam dobry dzien ale to jest rzadkosc u mnie. Dzisiaj bylam na cmentarzu u babci i znowu mnie wzielo... wszystko mi sie przypomina... jak umierala... Koncze bo lzy i smutek nie daja dalej pisac... Pa.
Odnośnik do komentarza
Nie samowite naprawde bez uspakajaczy tak funkcjonujesz .....?gratuluje ale nie zapeszajac.Powiem ci ze ja tez w sierpniu sama odstawilam Coaxil i czulam sie dobrze,ale jak pisalam z Krysia i ona bierze Doxepin ja bralam tez ten lek w maju jak mialam rwe kulsz.i dzialal super chociaz ja wtedy mialam zle spanko i neurolog mi przepisal ,czytalam o tym leku w necie i on dziala przeciwlekowo ,wiec zadzwonilam do pana doktora i zapytalam sie czy moge brac bo mnie troche czesie no i kazal wiec biore i wydaje mi sie ze tak juz nie mam tych lekow .raz wieczorem biore i rano super funkcjonuje ,nie wiem jak dlugo.......
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
witajcie:) oj dzisiaj wziełam gutron i nie za bardzo się czuję:/ taka bez sił i wogóle:/ A xanaxu nie wezmę za żadne skarby świata.Przeczytałam ulotkę i nie zamierzam tego nawet do buzi wziąść.Oszalał chyba z tym lekiem:/ Jak przeczytałam ulotkę to tak się wkurzyłam że wszystko się we mnie trzęsło:/ i jeszcze jedna osoba mnie wkurzyła:/ jednym słowem dzień do bani i do tego tyle nauki że nie mam czasu dla mojego misia:/ zresztą z nim tez niby dobrze a jednak to nie tak jak powinno być:( aj wszystko sie rąbie:/ a wy też już nawet o mnie nie wspominacie:(
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×