Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Freciu nic nie dostałam od Ciebie Jeszcze raz podaje moje gg 11309635. Jeżeli chodzi o aparaty to dosłownie wścieklizny można z tym moim chłopakiem dostać.Boli go jak cholerka ale to jest normalne przez pierwsz tygodnie.Nie odzywał się do mnie hihihihidwa dni za to że go zmusiłam do założenia ich. Pluje się ,sepleni i powiada ,że teraz to żadna dziewczyna na niego nie spojrzy a o całowaniu to już mowy nie ma. Mówię Ci ubaw z niego mam jak z najlepszej komedii.Cyrk na kółkach w domu. Oby Twoja córcia zniosła to lepiej bo w przeciwnym razie bardzo Ci współczuję hihihihihihi!
Odnośnik do komentarza
Witam Dorota powiedz proszę czy Ty chorujesz na nadciśnienie,cz masz je od nerwicy. Mnie lekarz rodzinny proponował wizytę u psychiatry,ale jeszcze daję sobie radę sama,wspomagam się xanaxem 0,25.Biorę go po pół tabletki rano,a jak więcej zaczyna mnie trzepać,to jeszcze pół.nie zdażyło mi się wziąść więcej dziennie jak 3x po pół.Jak będzie gorzej to do psychiatrę odwiedzę.Ja w sumie w przeciągu 4 lat choroby *tylko* 3 razy wylądowałam na pogotowiu,dali zastrzyk i po sprawie.Teraz miałam trochę stresu przed wyjazdem męża.Muszę sie przyzwyczaić do tego że chwilowo będę w domu tylko z ćórką. Dorota piszesz że jezdzisz dużo rowerem,pracujesz,nie boisz się tego że atak może cię ;;złapać;; właśnie wtedy.Jak byś miała wyjechać np:wyjechać do męża za granicę pojechałabyś...... k ończę dziecko przyszło ze szkoły,i krzyczy że głodne.
Odnośnik do komentarza
Gosiu ja na nadciśnienie nie choruję ale podczas ataków potrafi sporo podsoczyć i przy tym serducho tak bardzo mocno i szybko bije, że bez bisocardu nie potrafię sobie z tym poradzisz. Gosieńko ja z mężem spotykam się dosyć często mało tego latam do niego samolotem.W zeszłym roku spedziłam w Liverpoolu piękne wakacje.Teraz też 20 miałam do niego polecieć, ponieważ mam tam sporo dokumentów do podpisania ale wyjazd sie przeciąga z powodów nie ode mnie i męża zależnych. Jeżdze samochodem ,chodzę na basen i możesz wierzyć albo nie ale boję się ,bardzo sie boję tego wszystkiego. Potrafię jednak przeciwstawić się temu lękowi i żyć normalnie jak zdrowi ludzie.Nie można przecież przez nerwicę stać się wrakiem człowieka.Dzięki mojej psycholożce uczę się przez cały czas pokonywać strach i coraz lepiej mi to wychodzi.Biorę także leki ,które zapisał mi psychiatra .Jest to obecnie asentra i petylil i hudroxyzina. Swoją drogą -podczas pierwszego pobytu w Anglii wtedy akurat w Londynie przeżyłam straszny atak ale teraz dochodzę do wniosku że sobie sama ten strach mówiłam ,ponieważ cały czas o tym myślała,Ledwo zdążyłam wysiąść z samolotu a już mnie zaczęło telepać.Kolejne wyjazdy były ok.Wrzuciłam na luz.Powiedziałam sobie ,że co ma być to będzie ---i nic nie było! Zyję nadal i mam się coraz lepiej.
Odnośnik do komentarza
Freciu nie żartuj z tym wycofywaniem się. Teraz mała troszkę pojęczy ale póżniej za to będzie miała prawdziwe perełki w bużce! Potraktuj to jak taką małą inwestycję na przyszłość dla swojego dziecka.Z pięknym uśmiechem na twarz żyje się łatwiej!!!!
Odnośnik do komentarza
Witam Wszystkich niedlugo tzn. jeszcze 2 3 dni remonciku i koniec wracam do Was jesli macie jakis problem Dorcia Krysia maja moje gg prosze pisac i prosze sie nie gniewac za bledy moja klawiatura szaleje soczek dziecka wylany ale coz Gosiu teraz mam troszke czasu wiec co do nadcisnienia jest dobry sok z czarnej pożeczki lub z aronii obniza troszeczke ale przedewszystkim letnia kapiel z dodatkiem olejku lewendowego i polezec i oczywiscie pare kropel mentolu i sie uspokoic a najlepiej do lekaza z nadcisnieniem to nie przelewki dobre sa tez tabletki czosnkowe obnizaja tez cisnienie musisz zrobic podstawowe badania ekg tarczyca mocz i holesterol ujemny czyli ten zły Reszta dziewczynek buziaczki uciekam sprzatac i cos ugotowac Dorotko przepraszam ze nie bylam rano na gg ale zaspalam i poszlam na zakupy do 3 w nocy siedzialam Krysiu trzymaj sie mocno naprawde mi przykro Małgos ale z Ciebie laseczka nic dodac nic ujac
Odnośnik do komentarza
Gość Załamka26
Witam ponowni po przerwie :) Mam wielką prośbę do Was, macie większe doświadczenie a ja z tym problemem juz nie mam sił. Chodzi o to że zatykają mi się strasznie uszy i nos, właściwie cały czas mam zatkane, ledwo oddycham i przez to często się duszę. Ostatnio chorowałam na zatoki i leczyłam się silnymi antybiotykami niestety nic mi nie przeszło. Lekarz był bardzo zdumiony i nie dowierzał że nie odetkał mi się nos ani uszy... Ja podejrzewam, że to nie jest od zatok ale od nerwicy, zawsze gdy wychodzę z domu to się nasila, gdy sie boję i denerwuję. Myślicie że to jest możliwe że to od nerwicy? Poza tym jestem niskociśnieniowcem, średnio moje ciśnienie to 96/45 rzadko przekracza 100 :(
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witaski:) dzionek super zaraz lecę do chłopaka:D:D:D:D:D Krysiu_Waw porosze Cie daleko mi do laski;p;p;p taka o tam jestem:P Dorotko nawet nie śmiałabym prosić Ciebie o napisanie mi pracy bo wiem że masz wiele swoich obowiązków:) A sąsiada postaram sie wykorzystać;p w końcu pilnowałam mu kotów:P Gosiu mi też przepiano xanax ale boje się go brać i leży w półce;p dostane niezły ochrzan od lekarza:/ a wczoraj odebrałam z apteki zamówiony dla mnie lek gutron czy coś takiego. Krysiu mam nadzieję że trzymasz się bardzo dzielnie:*:*:*
Odnośnik do komentarza
Małgosiu XANAX jak dla mnie jest bardzo dobrym uspokajaczem,działa na lęk bardz szybko i skutecznie.Ale bardzo szybko uzależnia.Ale mi narazie służy,nie biorę według mnie dużej dawki .mam xanax 0,25 i biorę 1x dziennie pół.jak mnie zaczyna trzepać to drugie pół.W sumie 1 poakowanie 30 tabletek mam na ponad 1,5 miesiąca.na początku brania chciało mi się więcej spać po nim. DZiękuję WAM za wszystkie odpowiedzi.
Odnośnik do komentarza
Doroga Doroto, to co napiszę zaraz wyda Wam się strasznie nieodpowiedzialne, ale z takim problemem to dekarza nie poszłam, po prostu nie umiem...studiuję na Uniwersytecie Medycznym dlatego z lekarzami (przyszłymi oczywiście) mam dużo kontaktu, dlatego z paroma osobami które kończą medycynę rozmawiałam o tym co mnie dręczy, potem również ze znajomymi z psychologii , to są bliscy znajomi dlatego było mi łatwiej, każdy z nich mówił mi trochę tak hm...rutyniarsko, że to nerwica i że z tym da się żyć a jak się tragicznie nie czuję to mam brać coś lekkiego na uspokojenie i będzie ok. Robiłam wiele badań, na wszystko są dobre, robiłam je oczywiście przy okazji moich zmyślonych chorób :/, Co do leków, to nigdy nie byłam zwolennikiem faszerowania się stertą tabletek, sama brałam jakieś uspokajacze takie które tylko mogłam zdobyć, teraz myślę, że się nie obędzie...wiem, że za jakiś czas będę wiedziała co jest dobre a co nie z racji moich studiów...nie wiem czy to normalne, też tak macie, że nie chcecie w tą chorobę mieszać innych osób? Mój chłopak wie że mam różne wybuchy histerii, że drobnostka może sprawić, że mi tak strasznie nerwy puszczają...kurcze wiecie jak mi jest wstyd za każdym razem jak się zdarzy coś takiego...potem wszystko wraca do normy jakoś, znów jest jak w bajce...ale do czasu. Pytałaś czy mam zdiagnozowaną nerwicę? Mogę tylko tyle napisać, że to były osoby bez jakiejś długiej praktyki lekarza czy psychologa, ale wydawały się i nadal wydają dość kompetentne przy diagnozowaniu takich rzeczy. Najgorzej jest z tymi objawami typu drgawki, kołatanie serca, dzisiaj w nocy parę razy sie budziłam, serce słyszałam tak wyraźnie...czasem mi się wydaje, że słyszę jak w tętnicach pulsuje mi krew, że zaraz mi głowę rozsadzi... a co do studiów to naprawdę ciężko jest studiować, bo nie mogę nawet pozwolić sobie oblać kolokwium, kiedyś jak jedno oblałam to przez 4 dni prawie nie jadłam i nie spałam...potem jak już byłam z chłopakiem i mi tłumaczył czasem zadania to czułam sie lepiej jak nie byłam sama, ale generalnie tak jest z każdą ważniejszą rzeczą, jak coś zawalę to już czuję, że świat mi się wali... Czytam tą moją wypowiedź, jest strasznie chaotyczna, ale nie mam siły poprawiać, wybaczcie, mam nadzieję, że rozczytacie się. Aha, mam jeszcze jedno pytanie, czy wy też jesteście tak strasznie pedantyczni i walnięci na punkcie układania różnych rzeczy, sortowania, robienia porządku? Też was może czasem wyprowadzić z równowagi np takie cos, że ktos wam dlugopis przelozy nie tam gdzie trzeba?
Odnośnik do komentarza
A ja mam atak. Kur...a nerwy mnie dobiją. Łeb pęka, ciśnienie super wysokie, lęki, ból całego ciała. Boże dawno tak się nie czułam. A było tak fajnie. Niestety dzisiejsza wizyta w zusie zrobiła swoje. nic nie wskórałam. Chyba te ostatnie przeżycia mnie dobiły. Dzieci, ja. Boże a przychodnia już zamknięta. I sama w domu. Ale serducho mi wali. pa
Odnośnik do komentarza
Załamko ja osobiście z takim problemem nie mam do czynienia ale wiem doskonale ,że na forum są osoby ,które z takimi dolegliwościami maja problemy i na pewno Ci pomogą.O ile mi wiadomo to bardzo prawdopodobne ,że nerwica jest sprawcą tego problemu a nie choroby laryngologiczne Viki skoro masz porobione wszystkie badania i nic złego nie wykazały to rzeczywiście można postawić na nerwicę.Ja tej choroby nie ukrywam.Moi domownicy i rodzina wiedzą doskonale na co choruję i wspierając mnie w niej dodają mi siły. Acha jeszcze musze odpowiedzieć na ostatnie pytanie dotyczące pedantyzmu. Ze mną w tej sprawie jest troszkę inaczej. Uwielbiam mieć w domu czysto,w szafach musi być poukładane abym szukając czegokolwiek mogła sięgnąć to z zamkniętymi oczami. Buty mam poukładane w kartonach i na każdym pudełku jest opis co znajduje się w środku abym nie musiała każdego pudełka otwierac i przekładać sztapelków. Jednak nie robię cyrków jak jest coś przełożone czy chłopaki nie powkładają naczyć do zmywarki. Wychodzę z założenia że dom to nie muzeum,A tak w nawiasie mówiąc do mój metraż jest tak spory ,że nie zajmujemy wszystkich pomieszczeń i w razie nagłej wizyty gości pokoje są czyściutkie i gotowe na ich przyjęcie.Na samej górze mam swoją pracownię tam to jest koszmar i nikogo nie wpuszczam hihihihihihi Porządek musi być ale wszystko powinno mieć swój umiar i takt. Marku no nie! To ty jak Kargule i Pawlaki teraz pewno pod drzwiami stoisz albo je wyciągasz z zawiasów ,żeby młodych mieć na oku. hihihihihi Nie dziwiłabym się gdybyś przyszłą synową tak obserwował ale zięć?Jak córka sobie go wychowa tak będzie miała hihihihi.Oby tylko do tańca i do różańca sie nadawał to wszystko będzie ok. No tak córunia tatunia,pewno oczko w głowie to trzeba wywiadzik przeprowadzić!
Odnośnik do komentarza
Matiiago kochana nie daj się tej zmorze. Zadzwoń po męża niech przyjedzie do domu i Cię w razie czego na pogotowie zabierze albo sama ich wezwij jak już nie dasz rady! Kużwa mać czy ta cholera nie odpuści,Musiała Ciebie akurat zaatakować! Tyle przeszłas jesteś bardzo przemęczona i jeszcze te nerwy po wizycie w Zusie to troche za dużo na jedną osobę.W razie czego pisz do mnie na gg
Odnośnik do komentarza
Matiiaga kurcze smutno mi sie zrobiło jak przeczytałam jak cię wzieło ,nawet niewiesz jak to rozumiem,jestes sama z dziecmi.Ale trzymaj sie ,ja często wtedy robie cokolwiek włączam głośno muzyke ,zagaduje o pierdolach ,byle tylko sie nie poddac ,ale to tylko moje gadanie a wiem ze teraz tak naprawde mozesz sobie pomóc tylko Ty.TO straszne jak myśl człowieka moze dobijać,niszczyć .Jutro bedzie lepiej,TRZYMAJ sie !!!!
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Gosiu ja dostałam xanax aby wyeliminowac z leczenia zomiren który był mi bez sensu podawany:/ Całe szczęście zmieniłam lekarza:) Mój nowy psychiatra śmiał sie że chyba mam jakiegoś podpowiadacza w sobie,że tak sobie radzę i wiem co robić:P Ja mam przepisane po pół tabletki dwa razy dziennie.On podął mi też ten lek dlatego że jak wyeliminuje zomiren z lecznia zostanie mi podany regulator emocjonalny.Miałam robione eeg głowy i wyszły mi zmiany rozsiane w części tylnej,potyliczno-skroniowej.Pani neurolog stwierdziła że to zmiany padaczkowe wysłała na badanie do Warszawy na rezonans magnetyczny,który wykazał że wszystko jest ok i na tym się skończyło.No ale mój nowy psychiatra oglądając wszystkie wyniki zwrócił uwagę na te wyniki eeg.I stwierdził że to wcale nie bez przyczyny wyszły mite zmiany.I wytłumaczył że rezonans i eeg to dwa różne badania które badają zupełnie coś innego.Śmieszne co??Neurolog nie wiedziała o tym a psychiatra się zna:P Zmainy rozsiane mogą być u mnie spowodowane zmianami emocjonalnymi.No troche to skąplikowane ale szczerze mówiąc sama ledwo to ogarniam;p Ale ufam temu lekarzowi jak żadnemu innemu.Mam uraz do lekarzy i raczej nie współpracuje z nimi i podchodze z dystansem ale z tym lekarzem jest inaczej.Nie wiem może dlatego że jako jedyny potraktował mnie poważnie i nie zbagatelizował niczego.
Odnośnik do komentarza
WITAJCIE .....U mnie w domu wirus,,,,,,,,,,,najpierw maly byl zaziebiony,teraz mezusia chwycilo ma zapalenie oskrzeli i mnie chyba tez cos bierze ,boli mnie wszystko ,okropnie sie czuje nadodatek ta pASKUDA RANO DAWALA ZNAKI ,CZESLO MNIE JAK CHOLERA ,ale wzielam waleriane i jakos spokojnie sie zrobilo,przechwalilam sama siebie chyba,jak ja sie cykam jak ona forsuje,ale Matiiage tez dopadla ,biedactwo sama z dziecmi w domu .A Dorotka jak zwykle spoko i pociesza innych ma dziewczyna naprawde juz za soba pewnie ta paskude .freciu masz racje nie mozna sie poddawac.pozdrawiam ...
Odnośnik do komentarza
Dzień dobry! Witam wszystkich bardzo serdecznie i życzę miłego dnia. Wyskoczył mi na dzisiaj nie zaplanowany wyjazd do Bydgoszczy i w dodatku musze tam być już na 9 rano. Nie mam więc za dużo czasu aby sie rozpisywać. Nadrobię wszystko po powrocie! Matiiago mam nadzieję ,że dziś czujesz się lepiej. Napisz proszę jak to zniosłaś? Krystynko dziś macie pogrzeb więc trzymaj . Marku -zabawna rozmowa. Kochani pozdrawiam wszystkich bez wyjątku. Buziaczki!
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witaski kochani:*:*:*:* Ale u mnie brzydka pogoda dzisiaj:/ Pada że aż fuj.Ale ja sie nie przejmuję i na buzi uśmiech czuję:D:D:D:D Hahahhaha ale rym:D Drotko mm byłaś w moim kchanym mieście:) Oj ale bym sobie tam pojechała:) no ale dzieli mnie od niego ponad 300km;( Freciu ale mas super z takim maluszkiem:D ohh jak ja kocham dzieci:D
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×