Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witaj Magdo A O ile dobrze zrozumiałam to na razie w ciąży nie jesteś ale masz zamiar urodzić dzidziusia. Uważam ,że nie masz się czego obawiać ,ponieważ leki psychotropowe nie mają skutków ubocznych które mogą spowodować komplikacje w przyszłej ciąży. Jeżeli zaplanujesz dziecko powinnaś się jak najwcześniej zgłosić do lekarza ginekologa ,który poprowadzi ciążę i zadba o to abyś miała pełen komfort w ciągu tych 9 miesięcy. Wiem-- nie będzie Ci łatwo ale dla dobra dziecka będziesz musiała przerzucić się na ziółka ,ponieważ w ciąży psychotropy trzeba wykluczyć . Nie będę się rozpisywała na ten temat ,ponieważ na forum jest kilka osób bardziej kompetentnych w tych sprawach ode mnie. Pomogą Ci i kilka rad z pewnością udzielą! Dorka --ja czuję ok .Wypoczęłam troszkę a jeszcze mam zamiar jakąś małą drzemeczkę zaliczyć. W nocy miałam przeboje z synami !Wracali autem z kolegą z klubu bilardowego i sie wpasowali do rowu.Musiałam tam pojechać i i jeszcze teścia wezwać abu ich ciągnikiem wydostał !.Echhhhh szkoda gadać !!Nic na szczęście nikomu sie nie stało. Mają jakieś zadrapania i młodszy syn zdarty naskórek na łydce ale to tylko drobnostka.Samochód też ma tylko lekkie wgniecenia z jednego boku z zresztą co tam samochód. Alicjo nie poddawaj się kochanie .Na pewno sobie poradzisz.Dobrze że chodzisz do psychologa bo może Ci bedzie łatwiej pokonać nerwicę. Fajnie że się odezwałaś!
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam serdecznie U mnie dzisiaj troszke lepiej nie mam dzisiaj już takich zawrotów głowy a poza tym może być zdenerwowałam się i zlękłam wczorajszym ciśnieniem bo miałam tylko 90 na 50 i może z tego niskiego ciśnienia tak mi się w głowie zawracało wiecie że ja już czasami nie wiem od czego to wszystko sie robi Dorotko nie przespana nocka może w dzień troszke sie prześpisz buziaczki Dorka widze że szlałas po sklepach ja jak mam dobry dzień też lubię poszaleć po sklepach choćby pooglądać zawsze to jakaś odskocznia od tej choroby bo się nie myśli buziaczki Witam nową forumowiczkę Magde A Pozdrawiam Matiago co się dzieje prosze odezwij sie ?????? Marku 60 Pozdrawiam też coś mało piszesz co słychać? Pozdrawiam Age 25 Alicje 0604 Iwonko a co u ciebie jak się czujesz ? Pozdrawiam jeszcze raz wszystkich serdecznie miłego spokojnego popołudnia wam życzę
Odnośnik do komentarza
Ach pospałam sobie troszkę! Wypoczęłam i teraz jest ok.Coś mi się ciężko dziś oddycha ale to może zmiana pogody znowu robi swoje! Krystynko nie ma się co zastanawiać od czego Ci się to robi ,tylko śmigać do lekarza i powiedzieć o wszystkim bo takie niskie ciśnienie jest niebezpieczne. Za często ostatnio pojawia się u Ciebie takie złe samopoczucie! Trzeba to skontrolować i już! Posłuchaj Dorotki ok?
Odnośnik do komentarza
witajcie dziewczyny u mnie w miare tylko ta pogoda daje po sobie znac ,duszno bo bedzie burza .dzis rano odwiedzila mnie pani psycholog i po rozmowie bylo oki.powiedziala mi ze trzeba samemu pomoc sobie nie poddawac sie vi posluchalam i ostro sie biore.a nogi jak sie chwieja to ich problem nie mysle o nich.pozdrawiam.pa.buska .krysiu co z toba????????
Odnośnik do komentarza
Alicja rozumiem Cię ,że w trakcie gorszych dni nie masz ochoty pisać bo sama się z tym zmagałam. Forum jednak dodało mi sił.Poznałam wiele kochanych osób ,które mnie wspierały kiedy tego bardzo potrzebowałam.Zawsze ktoś mnie pocieszał albo napisał coś miłego aż się cieplej na serduszku robiło.Jak tylko będziesz potrzebowała porozmawiać to pisz a my na pewno Cię samej z tym problemem nie zostawimy! Iwona to co powiedziała pani psycholog musisz sobie wziąć do serca bo ona ma świętą rację!
Odnośnik do komentarza
Magdo A troszeczkę odwagi skarbie a na pewno wszystko się ułoży. Na forum pisze dziewczyna ,która jest w ciąży to Aga25 ,Jestem pewna ,że ona coś Ci doradzi jak tylko będziesz potrzebowała pomocy.Mattiaga pisała z z nami przez całą ciążę i pisze nadal ,choć rzadziej niż zwykle bo maleństwo zabiera jej sporo czasu.Ona również jest bardzo kochana i może Cię wesprzeć.Tak więc niczego się nie obawiaj wspólnymi siałam coś zaradzimy heheheeh!
Odnośnik do komentarza
Wróciłam:) Przepraszam wszystkich że tak długo nie pisałam. Dziekuję za wszystkie słowa a szczególnie za zainteresowanie. U mnie nic nowego. Czuje się kiepsko. Jednak ostatnie przeżycie cos we mnie ruszyło. Wprawdzie nie mam bóli czy tp, ale w głowie metlik. Cały czas mam wyrzuty sumienia, że jednak lepiej mi po smierci taty. Nie mogę sobie tego darować, że on nie żyje a ja sie lepiej czuję. To tak mocno siedzi w głowie, że inne sprawy nie wchodzą do głowy. Tylko jedna myśl. Po rozmowie z pania psycholog trochę lepiej, ale jednak musze wrócić do spotkań indywidualnych, chociaż cotygodniowe spotkania na grupie też dużo pomagają. Ale narazie bez leków:) A co do codzienności - pisałam, że kupuje działkę. Niestety banki jeden po drugim odmawiają mi kredytu. Nie wiem co się do cholery dzieje w tym kraju. ile trzeba zarabiać żeby dostać kredyt. A jak ktoś prowadzi działalność gosp. to nie ma co myślec o kredycie. Nie wiem co to będzie, a tak się cieszyłam. Maleństwo nadal chore. Już dwa tygodnie kaszle i do tego katar doszedł. Lekarze rozkładają ręce. Wczoraj na kontroli pani doktor stwierdziła, że może ten kaszel i katar to od zębów - wychodzą mu górne jedynki. Musimy przeczekac. Starszy znowu ma katar i kaszel. Ale u niego to alergia. Ja kaszlę ja dawniej:) Chyba trzeba będzie wybrac się do lekarza, bo miesiąc kaszlu to przesada, tym bardziej że to po antybiotyku nic nie przeszło. Obecnie staram się uporządkować mieszkanko, dokumenty firmowe i tp. No i jutro ide do spółdzielni mieszkaniowej mojego taty załatwić takie tam sprawy i kobitka ma mi pomóc napisać pismo o podział spadku po tacie. A później do sądu. No i kolejny dzień minie. A dzieci przwie codziennie u teściowej. Normalnie jak ja wypoczywam. Chyba tego mi było trzeba. A i jeszcze jedna sprawę załatwiłam - zamówiłam napisy na pomnik i zdjęcie taty. No to chyba na dzisiaj to by było tyule. Idę spać bo odzwyczaiłam się od takiej pracy biurowej i oczy mnie pieką i główka boli. Buziaczki i uściski dla wszystkich:):):):):) PS: Magdo A jak coś to pytaj, postaram się odpisać:) Mój skarb ma już pięć miesięcy (znerwicowana ciąża:)), a starszy niedługo skończy pięć lat:)
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Dzień dobry wszyskim Jak dobrze wstac skoro świt Jutrzenki blask duszkiem pić obiecał mi poranek szczęście dziś i szczęście dziś musi przyjść Przywitałam was słowami starej piosenki bo tego szczęścia wam wszystkim na dzisiejszy i nietylko dzisiejszy dzień życzę U mnie w miare dobrze Matjago słonko dobrze że się odezwałaś widze ze u ciebie nie za wesoło i dzieciaczki chore ale to tak jest w życiu że jak się chce coś realizować to zawsze jest pod górke ale napewno uda ci się wszystko pozałatwiac czego ci z całego serduszka życzę i nie zwlekaj tylko ić z tym kaszlem swoim do lekarza miesiąc kaszlu to napewno za długo i musisz się przebadać buziaczki Dorotko nie wiem co sie wczoraj popiepszyło z tym g g ja cały czas pisałam ty byłaś dostępna i nic pewnie nowu coś się pierniczy z tym g g Pozdrawiam Iwonko co u ciebie ? Małgosiu a ty gdzie znikłaś ? Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku miłego spokojnego dzionka wam życzę Buziaczki dla wszystkich :):):)
Odnośnik do komentarza
Witam kochani! Krystynko jestem pod wrażeniem bo nie dość,że pierwsza dziś na forum napisałaś to jeszcze przywitałaś nas pięknymi słowami piosenki.Zaraz milej się robi jak z rana taka niespodzianka człowieka spotka. Skarbie ja byłam cały czas wieczorem dostępna ale nie dostałam od Ciebie żadnej wiadomości.Pewnie to Twoje gg znowu się popierniczyło.Musisz poprosić syna ,żeby to sprawdził,ponieważ to nie pierwszy raz takie cuda miały miejsce. Odkąd facet Ci w laptopie coś pogrzebał zdarzają się problemy ,sama przyznaj ,że mam racje. Cieszę się ,ze samopoczucie Ci dopisuje i od rana jesteś radosna! Matiiago a Ty biedactwo cały czas ciągniesz pod górkę. Dzieciaczki chore,Ty również a w dodatku przyczepiły się jeszcze problemy z uzyskaniem kredytu. Nie wiem co jest grane ,że nie możesz go uzyskać bo z tego co się słyszy to wiele osób korzysta z kredytów hipotecznych na budowę lu zakup mieszkania. W zeszłym tygodniu zakończyłam projekt u młodego małżeństwa ,które półtora roku temu wzięło kredyt hip. na budowę a teraz już zaczynają się do niego prowadzać. Ich wspólny dochód miesięczny wynosi około 7 tysięcy i nie mieli żadnych problemów z jego uzyskaniem.Nie wiem w jakim banku go zaciągnęli a dowiem się i przekaże Ci informacje.Może tam coś załatwisz. Jeżeli chodzi o Twoje wyrzuty sumienia to chyba nic Ci nie jestem w stanie poradzić ale za to jestem pewna ,że Twojemu tatusiowi jest już dobrze a Ty powinnaś poczuć wielką ulgę ,że biedak już nie cierpi. Małgosiu nie wiem co się z Tobą dzieje ale to niepodobne do Ciebie ,żebyś nic przez cały dzień nie napisała.Mam nadzieję ,że nic złego się nie stało i dziś się do nas odezwiesz! Marku a z Tobą co jest grane.Czyżbyś na koniec wakacji na wczasy się wybrał?Odezwij się jak siedzisz w domku bo nie wiem czy z Twoim serduszkiem wszystko w porządku i się martwię. Nawet jedno zdanie sprawi ,że będę spokojniejsza! Kochani życzę Wam spokojnego dzionka,samych przyjemności i uśmiechu na gębusiach. Buziaczki dla wszystkich!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich, u mnie dzisiaj od rana świeci słońce, zapowiada się piękny dzień. Zadzwoniłam do mojej lekarki co mam robić w związku z tym złym samopoczuciem i kazała mi zwiększyć dawkę leku. Stwierdziła, że skoro było lepiej a teraz jest źle tzn. , że lek działa tylko jest za mała dawka. Dostosowałam się do tego, zobaczymy.........Wszystkim bardzo dziękuję za zainteresowanie. Zauważyłam, że na tym forum jest wyjątkowa atmosfera, a to dzięki Wam, życzliwym osobom :) Dorotko W czy Ty jesteś projektantką wnętrz? Tak pokojarzyłam po wpisach :) Projektowanie, urządzanie wnętrz jest moją pasją, uwielbiam to robić, ciągle coś zmieniam u siebie w domu, kupuję stosy gazet dotyczących tego tematu. Ale oczywiscie to tylko na własny użytek, czy też znajomych, rodziny.......Nie jest to mój zawód, trochę szkoda..........W kazym razie podziwiam osoby zajmujące się tym zawodowo i trochę im zazdroszczę :) Pozdrawiam wszystkich serdecznie, będę tu zagladała częściej :)
Odnośnik do komentarza
Witaj Nati12. Dobrze zrobiłaś dzwoniąc do lekarki w sprawie brania leków.Jednak rady fachowca są najważniejsze i warto się do nich stosować. Pytasz czym sie zajmuję? Ukończyłam ASP w łodzi na wydziale projektowanie wnętrz i dekoracja. Ten zawód był od zawsze moim marzeniem i wbrew tradycjom rodzinnym nie dałam sie namówić ani na prawo ani na farmację!Uwielbiam swoją pracę ,wkładam w to co robie całe serce i są tego efekty bo na brak zajęć nie mogę narzekać. Czasami bywa tak ,że ktoś się rodzi z duszą artystyczną i nie potrzeba mu żadna edukacja w tym kierunku bo to ,że Bozia obdarzyła go talentem w zupełności może wystarczyć aby się spełniać zawodowo-- więc może Twoja pasja stanie się zawodem?
Odnośnik do komentarza
Dzień dobry wszystkim.Ja tylko na chwileczkę.Mam dzisiaj trochę do pozałatwiania spraw. Nati12-tak trzymaj,nie poddawaj sie a będzie dobrze. Co dzieje się z Małgosią? Małgosiu odezwij się!!! mój syn zagląda tutaj z myślą,że jesteś,chciał pogadać na GG-rady starszej kolezanki napewno pomogłyby Patrykowi.Uwierz w siebie,napewno dasz radę i nie przejmuj się zbliżającym rokiem szkolnym.Sama pisałaś że nie dasz sie nauczycielom.Ja mojemu synowi tłumaczyłam żeby nie brał wszystkiego do serca tylko ,,głupie,,uwagi w jego strone puszczał koło uszu.Mam nadzieję ,że mój syn zmobilizuje sie i ruszy od początku do boju i nie da zmarnować się swoim marzeniom o przyszłości.I Ty Gosieńko walcz o swoje,dasz rade,pokonasz wszystko. Wiesz Dorotko ja naprawdę nie wiem od czego uwarunkowane jest przyznawanie kredytów ludziom.Sa naprawde różne banki.Jedyne co moge doradzic Mattiadze to chyba to że musi szukac przyjaznego banku dla prowadzacych działalność gospodarczą.Mój mąż też prowadzi działalność gospodarczą.świadczy Usługi Zootechniczne i fakt-nie każdy bank chce udzielić takiemu przedsiebiorcy kredytu.W tych,które zaufały nie ma problemu,w każdej chwili udzielaja następnego.Alesa takie,że nawet nie chca gadać.Mattiaga ma racje-ile trzeba zarabiać żeby dostać taki kredyt?Mogę polecić Mattiadze Eurobank-z tym że nie wiem czy oni udzielaja pod hipoteke.Dają nawet wzglednie duże sumy.Mąż brał kredyt na oświadczenie o dochodach,musiał tylko mieć dane firmy (wpis do ewidencji,NIP,Regon ) .Z tym że my nie bralismy pod hipoteke.Co jeszcze u Nich podoba mi sie.Ostatnio spłaciliśmy całą sumę pozostałego jeszcze kredytu-to było 33.000 i zwracaja jeszcze koszty ubezpieczenia.Wtym tygodniu mąż odebrał właśnie ten zwrot (czeka sie na niego 2 tyg.) i znów zapronowali mężowi kredyt i to na wyższą sumę. Mattiago a może Twój młodszy maluszek też ma na tle alergicznym to wszystko.Ja tak miałam z moimi dziećmi.Cała trójka to alergicy.U najstarszego również objawiało się podobnie jak u Twojego maluszka.Może skonsultuj sie z alergologa, popytaj, przecież starsze dziecko piszesz,że też ma alergie.Teraz to jest niestety choroba 21 wieku Narazie kończę,odezwe się pózniej.Całuski dla wszystkich bez wyjątku.Pa
Odnośnik do komentarza
Witam Ja już pozbyłam się dzieci, hihi. Ale jestem wyrodna matka:) Ale dzisiaj pospałam do jedenastej. Mąż stwierdził że zajmie się maluchami bo ja tak słodko spałam:) Ale niestety musiałam odespać nockę, bo walczyłam z maluchem do piatej rano, taki maruda jest przez te zęby i kaszel (ale mąż spał i nie widział). Dziewczynki dzieki za słowa. Jesli chodzi o dochody, może nie powinnam tu pisać, ale podałam w banku 19 tys zł za mnie , męża i dzieci. Niestety doczepili się jakiś kredytów z lat ubiegłych, które są spłacone, ale banki zapomniały zdjąć mnie z BIG-u. Poza tym mam obecnie dwa kredyty i mąż jeden. Niestety kredyt hipoteczny to jedyny kredyt, który osoba prowadząca działalność ma wielki problem uzyskać. Ale załatwiam papiery z banków z potwierdzeniem spłaty tamtych kredytów więc może jeszcze się uda. Kwota o którą się staram jest niewielka tylko 260tys. na zakup działki bud. Ale niestety jesteśmy w Polsce, a tu wszystko pod górkę - banki, us, zus:) Załatwiałam idywidualnie w banku ale niestety nic. Więc skorzystałam z doradcy finansowego i może on coś wskóra. W końcu banki płaca takim ludziom za każdego klienta:) Dobra póxniej cos więcej napiszę, bo teraz szybki prysznic i spadam załatwiać moje sprawy:) Buziaczki:)
Odnośnik do komentarza
Matiiago na pewno sobie poradzisz.Jesteś bystra dziewucha więc takie sprawy nie stanowią dla Ciebie problemu heheh. Nie masz dzieci w domku to wypoczywaj troszeczkę.Wykorzystaj luzik w domku i zregeneruj siły do dalszego działania. Pomyślności w załatwianiu spraw.Trzymam kciuki skarbie! Dorka buziaczki !!!
Odnośnik do komentarza
kurcze dziewczyny mam dziś małego doła,znów miałam atak lęku,dzisiaj gdyby żyła moja mama skończyłaby 60 lat,tak mi smutno,pomimo ze była rygorystyczna brakuje mi jej,nie zdążyłam jej powiedzieć jak ja naprawdę kochałam,zgasła w przeciagu paru miesięcy-nowotwór.Boże płakać mi sie chce,sory-kończę
Odnośnik do komentarza
Dorka wiem co przeżywasz. Ja straciłam obojga rodziców w ciągu 2,5 roku. Mama bardzo szybko zmarła i na chorobę, o której bym nawet nie pomyslała żezachoruje, że istnieje. Tata zmrł miesiąc temu na nowotwór. Tym razem byłam przygotowana, ale niestety odszedł w chwili, kiedy n awet nie myślałam że tak szybko... Poszedł tylko na kilkanaście godzin do szpitala na *spuszczenie* płynu z brzucha , a po trzech dniach już nie żył. Mama miała 49 lat (tydzień temu skończyłaby 52), a tata w wigilię skończyłby 58 lat. Młodo umarli. Ale my musimy żyć dalej. Też nie zdążyłam mamie powiedzieć, jak bardzo ją kocham. Ale z tatą zdążyłam się pożegnać. I chyba nteraz mi lepiej. Pomimo że przwie codziennie płaczę, myśląc o nich. Wszystko co robię robię z myślą, co by Oni zrobili, powiedzieli... Ciężko, ale nie możemy się załamywać. Kiedyś się z Nimi spotkamy:) A płacz jest naprawdę dobrym lekarstwem, robi się lżej. Trzymaj się kochana i myśl, że już nie cierpi. Tak jak ja staram się myśleć. Dorotko niestety w domku taki bajzel, że nie ma czasu odpoczywać. Ale jednak jak jestem sama, bez dzieci, to już siły się regenerują:) Niestety kilku spraw nie załatwiłam, bo kobitka, która miała mi pomóc w sprawie taty jest na zwolnieniu i musze czekać dwa tygodnie. Buziaki:) Idę sprzątać:)
Odnośnik do komentarza
Wiktoria witam Cię serdecznie! Dorka nie będę sie powtarzała co myślę na temat śmierci ludzi bliskich mojemu sercu.Jak wszystkim wiadomo straciłam też całkiem nie dawno dwa kochane aniołki i ciężko o tym wspominać. Nie będę się rozpisywała bo złapie doła a nie na tym polega walka z nerwicą. Sorki!
Odnośnik do komentarza
dzieki wszystkim za pamiec.wszystkich serdecznie pozdrawiam.tak jak wspominalem jestem na urlopie a co za tym idzie w rozjazdach ,odwiedzam ,wypoczywam przewaznie poza domem dlatego jestem tak rzadko.mysle,ze juz niedlugo sie poprawie.zdrowie tak jak u wiekszosci raz lepiej,raz gorzej,ale chyba zaczynam sie przyzwyczajac z mysla ,ze kiedys bedzie normalnie.pozdrawiam jeszcze raz i zycze zdrowia.(szczawnica,kroscienko o tej porze sa super).pisanie z wami mi pomaga i narazie niepozbedziecie sie mnie tak szybko.
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani! Dziekuje wszystkim za wsparcie:) Dzisiaj zaczyna sie 30 tydzien ciazy... a czoraj bylam u dentysty i okazalo sie ze 5 zebow do leczenia mam ale jeden juz zrobiony, tylko ze prywatnie i niezle skasowali za plombe. A co tam jak sie placi to chociaz wiadomo ze dobrze zrobia i w razie czego poprawia... warto wyleczyc teraz bo potem jak sie maluszek urodzi to juz nie bede miala tyle czasu tylko zaluje ze wczesniej o leczeniu nie pomyslalam bo juz bym miala wszystkie zabki zdrowe. Obiecalam sobie bardziej zadbac o to w przyszlosci. Jednak nie lubie zbytnio w nia wybiegac bo przez nerwice boje sie ze nie dozyje jutra... To jest moja obsesja normalnie... jeszcze boje sie tego ze nie zasluzylam sobie zeby spotkac moich najblizszych po tamtej stronie i mam okropne leki z tego powodu... co ze mna bedzie i jak sobie beze mnie poradza tutaj na ziemi... przepraszam ze marudze ale moze lepiej mnie poznacie...
Odnośnik do komentarza
Witam Wszystkich! Od wczoraj znów nie ciekawie czuje się,jakiś lęk,strach przed wyjściem z domu ale wiem że muszę wyjść-ciekawe kto wygra ja czy te cholerne nerwy. Aga25-kochana jesteś dzielną dziewczyną i jestem przekonana,że dasz radę,jesteś silniejsza od twojej ,,przyjaciółki,,.Nie umrzesz,masz do wychowania dzieciaczki.Urodzisz szczęśliwie,zobaczysz maleństwo przestaniesz myslesz o najgorszym.Napewno zasługujesz na to żeby za jakieś ...dziesiąt lat spotkać się ze swoimi najbliższymi.Póki co tutaj na ziemi napewno poradzą sobie ponieważ będą mieli blisko siebie swoją kochana mamusię,żoneczkę no i oczywiście jesteś potrzebna Nam tutaj.Więc nie wybieraj sie nigdzie i mysl o sprawach doczesnych,tych na naszej cudownej ziemi,w naszym wspaniałym kraju w którym stwarzaja nam tyle problemów.Agusiu kochana walcz,walcz i jeszcze raz walcz!!!!A jestem pewna,że zwyciężymy wszyscy.Całuski.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×