Nerwica - luźne rozmowy o życiu z chorobą

[Gość Dorota W]

Małgosiu już wiesz o co mi chodziło prawda? Iwonko dzięki za odpowiedz Co nie co się dowiedziałam --super!

[Gość dorka]

Dziewczyny ja tylko na momencik.Mam wspaniały nastrój,całą rodzinką świetnie bawiliśmy się oglądając Sopot i oczywiście wielkie przeboje lat 80-tych.To były przecież piosenki mojej młodości a zwłaszcza cudowny,wspaniały i niezastapiony -mój ulubieniec SHAKIN STEVENS.Nie moge pominąć również super zespołu -Modern Talking i niezwylke czarujacego Toma Andersa,brakowało mi jednak równie przystojnego( przynajmniej dla mnie) Dieter Bohlena.Szkoda ,że rozeszły sie ich drogi.Ach - odmłodniałam o te 20 pare lat.Aż mi się serducho raduje,może przysni mi sie któryś i zaśpiewa ( hihihihihihi). Odezwę się jutro.A wszystkim życzę spokojnej nocki i pieknych,kolorowych snów,pa.

[Gość maszynista]

Witam wszystkich,Co do routerów bezprzewodowych polecam oczywiście D-Link DI 524 poniewaz ma on wzmocniony moduł wifi nie zrywa połączen oraz nie wywala bugów(błędów HTTP)np router na parterze a komp na piętrze i sygnal dociera do laptopa w 100 %.EDIMAX to jest niższa klasa routera poniewaz sa to zazwyczaj przewodówki a wifi oczywiscie mają skocony moduł wifi.Sam sie zastanawiam nad kupnem D-Linka.poniewaz mam 4 użądzenia które współpracują z internetem w tym 2 z wifi(konsola PSP i laptop do którego trzeba sie targać z kablami)oraz PC stacjonarny i konsola PS3 do której wystarczy kabel.A co do nerwów to zaczynają sie wzmacniac :/ oczywiscie wiadomo przed czym xD ostatnio pojeździłem sobie nie zwyczajnie gdyż za sterem pociągu xD mam nawet fotki oczywiście nerwy odpuszczają wtedy ponieważ jestem MK(MK-Miłośnik Kolei)czasami odnosze wrażenie że codziennie powinienem jeździć za sterem EN57 :D

[Gość Dorota W]

Witam serdecznie . Ja też tylko na moment ,ponieważ zaraz jadę do firmy . Mam sporo pracy na dziś ale na pewno po powrocie odezwe się .Pa Krystynko czekałam wczoraj na odpowiedż ale się nie doczekałam

[Gość Dorota W]

Maszynisto bardzo Ci dziękuję za radę w sprawie rutera. Nie mam o tym blado zielonego pojęcia więc tym bardziej się ciesze ,że napisałeś. A tak w ogóle to witaj !! Masz ciekawą pasję,rzadko spotykaną aż Ci zazdroszczę! Pozdrawiam serdecznie!

[Gość dorka]

Dzień dobry dziewczynki i chłopaki.Życzę również wszystkim miłego,bezstresowego dnia.Aby dopisywały Wam humorki,świeciło słoneczko za oknem i ogólnie było wszystko ok.Ja praktycznie dopiero co wstałam-ostatnio dogadzam sobie ze spaniem-ale już nie długo ( szkoła oczywiście!!!!!!!!!! ) Zaraz zjem sniadanko,wezmę tableteczkę a póżniej do pracy ( sprzątanie w domku po niedzieli ).Może wybiore sie z mężem i dziecmi na zakupy. Iwonko droga masz ten sam problem co ja,tzn.kręgosłup.Również jestem na rencie z jego powodu.Ponieważ troszkę mi sie spieszy pózniej odezwę się i możemy pogadac na ten temat. Dorotko Tobie równiez odpiszę. Małgosiu dzięki za pomoc,mówiłam synowi o Twojej propozycji-może się zgodzi,byłoby dobrze.Patryk wszakże już ma znajomego z forum o nerwicy,jest to chłopiec starszy od mojego syna o 2 lata ale świetnie rozumieja sie.Może i Ty mogłabys jakoś go wesprzec. Krysieńko Ciebie równiez witam gorąco. Mattiago trzymam za Ciebie kciuki,wierze w to że pokonasz to dziadostwo.Buziaki. Jeżeli kogoś pominełam to przepraszam,również pozdrawiam ale to tylko dlatego,że spieszy mi sie . Pózniej odezwe sie ,pa.

[Gość dorka]

Ale tutaj cisza.Dortko.Krysiu,Iwonko,Małgosiu i Pozostali gdzie jesteście? Mam nadzieję,że u Was wszystko w porządku.Jak Wasze samopoczucie dzisiaj,mnie trochę pobolewa głowa i jakos tak do bani czuję sie. Ale nie poddaje się-wziełam tabletkę,nasmarowałam sie znów aromatolem i będę czekała na efekty.

[Gość nati12]

Witam serdecznie Proszę, powiedzcie czy ktoś tak miał????????? Od 6 tygodni biorę lek antydepresyjny (stimuloton), mam nerwicę. W miarę brania leku było coraz lepiej, osatnio nawet dosc dobrze, a teraz (konkretnie od soboty) boli mnie w klatce piersiowej, gula w gardle, ciężko odetchnąć pełna piersia, jednym słowem czuję się źle. Czy to jest normalne, taki kryzys w trakcie brania leku?? Lekarka moja dopiero będzie w piatek, ostatnio jak byłam u n iej to powiedziała, ze jak nie bedzie całkiem dobrze do 6 tygodni to, żebym zwiekszyła dawkę do 2 tabletek (teraz biore jedną). No i teraz sama nie wiem co robić, było lepiej a teraz cofnęłam się zupełnie. Poradźcie coś, wiem, że nie jestescie lekarzami ale może z własnego doświadczenia coś poradzicie, proszę.......A może na ten lek nie bardzo mój organizm reaguje pozytywnie, no ale przeciez była poprawa......Już nie wiem sama.......

[Gość krystyna 3]

Witam U mnie dzisiaj zawroty głowy od samego rana uczucie słabości jednym słowem do d..... wyssałam juz kilka tabletek VERTIGOHEELU i troszke popusciło czasami to już sie ma tego wszystkiego dosyć Dorotko jak tylko wrócisz to się odezwij słoneczko Dorka Pozdrawiam Iwonko co u ciebie ? Małgosiu a ty jak ? jak tam główka ? Pozdrawiam wszystkich bez wyjatku buziaczki

[Gość dorka]

Nati12-ja nie biore tego leku co Ty,nawet nie znam go może inne dziewczyny bardziej pomogą Tobie jak ja.Wiem jednak z własnego doświadczenia, że przy nerwicy jest różnie.Ja biore Xanax-raz jest cudownie,innym razem dobrze ,jeszcze innym w miare albo zupełny koszmar.Jesteś na poczatku leczenia,może skontaktuj się z lekarzem albo zanim bedzie zastosuj sie do jego rad.Nie chce robić Ci wody z mózgu,poprostu nie chce żle doradzic.Jedyne co mogę to napisać ci żebys nie poddawała sie,walcz z tym cholerstwem z całych sił,ile tylko możesz.Będzie dobrze-musi byc dobrze,powtarzaj sobie to cały czas. Krysiu dzisiaj chyba taki dzień do niczego.Mnie tez najpierw bolała głowa,przeszło.A teraz znów mnie od żołądka coś muli,jestem jakaś ospała ale staram się jakoś trzymać formę.Ciężko bo ciężko-chodzę i wyzywam na te nerwy ,czasami w myślach czasami na głos-sama z siebie usmieje sie nieraz.Wiem ta słabość jest najgorsza ale pomysl,że za chwilkę bedzie dobrze.Uwierz w to Krysieńko,wiara przecież czyni cuda. Iwonka,Małgosia milczą-dziewczyny co u Was?Napiszcie chociaż jedno zdanie,odezwijcie sie. Dorotka pewno zapracowana,nie ma czasu -ale napewno odezwie się.

[Gość nati12]

Och Dorka dziękuje Ci chociaż za zainteresowanie się moim problemem. To jest bardzo miłe i budujące. A walczyć z tą wredną chorobą mam zamiar, choćby bronią sieczną :) Również pozdrawiam wszystkich.

[Gość iwona]

witajcie dziewczyny ...jakos brak czasu mam dzisiaj .jedno to ze nawet mi sie nie chcialo wlaczac kompa,jakis niepokoj czulam i zajelam sie czym innym.chociaz cale popoludnie bylam sama w domu ,maz w pracy a synek poszedl na boisko wiec musialam byc sama,ale dalam rade wzielam krople walerianowe i bylo jakos w miare.ale nie pokoja mnie nadal moje nogi ,jak dlugo stoje i czy nawet jak ide na ogrodek mam uczucie ze sie zaraz przewruce sa takie jak z waty ,czy to tak nerwica dziala ?????????? nie wiem juz co myslec.pozdrawiam.Krysienko co z toba nie ma cie na gadu??????? martwie sie .pa.

[Gość Dorota W]

Nareszcie jestem w domku! Zeszło mi sporo czasu dzisiaj we firmie ale czasem tak bywa!Musiałam poodwiedzać hurtownie aby zorientować w asortymencie jaki będę potrzebowała do zrealizowania projektu a potem jeszcze zrobiłam zakupy brakujące do szkoły moim synom. Krystynko martwiłaś się o mnie ale wiesz dobrze ,że moja praca to nie tylko siedzenie przy przyborach kreślarskich i kompie.Zanim cokolwiek na kartce papieru nasmaruję muszę sprawdzić jakie artykuły mam do dyspozycji .Potem powstaje projekt a potem jego realizacja. Co prawda gamoń ze mnie bo mogłam zadzwonić do Ciebie ,że póżno wrócę ale jakoś tak mi czas szybko zleciał ,że nawet o tym nie pomyślałam. Przeczytałam ,że nie za dobrze się dzisiaj czułas.Co to się znowu dzieje? Musisz koniecznie powiedzieć o tych zawrotach i niskim ciśnieniu swojemu lekarzowi. Ma nadzieję ,ze teraz już jest ok! Nati12 witam serdecznie! Skarbie niestety zażywając leki nie pozbywamy się choroby na zawsze.Nawet przy najepszych środkach nerwica nie daje nam o sobie zapomnieć. Odzywa się od czasu do czasu własnie w podobny sposób jaki Ty opisałaś. Po 6 tygodniach jeszcze trudno stwierdzić czy stimuloton jest dla Ciebie odpowiedni ale musisz być czujna i po 8 tygodniach zwracać uwagę na to co się z Tobą dzieje.Leki tego typu trudno dobrać więc czasem trzeba tak długo zmieniać je ,aż się trafi na te odpowiednie. Ogólnie wszyscy którzy borykają się z tą chorobą zaczynają teraz bardziej narzekać na pogorszenie nastroju i nie ma w tym nic dziwnego ponieważ zbliża się jesień a to najmniej przyjazna pora roku dla nas! Dorka u Ciebie widzę wszystko w porządeczku i gdyby nie ten ból głowy można by powiedzieć ,że jest super! Tak trzymaj kochana! A co się dzieje z Małgosią? Markiem? Matiiagą? Zuzią? Agą? Domi? I pozostałymi osobami?

[Gość nati12]

Bardzo dziękuję Dorotko za dobre słowo i zainteresowanie moją osobą, mam nadzieję, że to moje złe samopoczucie to tymczasowe. Tylko nie wiem czy dmzwiększyć dawkę tego leku czy jeszcze poczekać?? Dorotko czy Ty brałaś stimuloton? Albo jakis lek tego typu? Jak się czułaś, minęły objawy nerwicowe ? Po jakim czasie? Pozdrawiam i życzę dobrej nocy.

[Gość Dorota W]

Nati ja brałam setaloft 50mg to jest zamiennik stimulotonu.Z przykrością stwierdzam ,że mi ten lek nie pomagał ale każdy organizm jest inny więc nie powiedziane jest ,że Tobie nie pomoże. Trzeba szukać leków tak długo,aż znajdzie się ten odpowiedni. Ja walczę z chorobą 7 lat ale dopiero od listopada nastąpiła znaczna poprawa mojego zdrowia.Nie można się poddawać pamiętaj o tym. Przez ostatnie 9 miesięcy biorę asentrę ,bisocard,atarax-hydroxizynnę zamiast relanium od ,którego się zdążyłam uzależnić biorąc ponad 3 lata! Jest lepiej ale nerwica na dobre nie odeszła .Zdarzają sie gorsze dni a czasem wracają ataki ale to nie jest już to co było.

[Gość dorka]

Życzę wszystkim spokojnej nocki.Jutro napewno przyjdzie dla Nas wszystkich lepszy dzien-tylko musimy mocno w to wierzyć.Pa,

[Gość maszynista]

Witam wszystkich! tak jak przypuszczałem dzis wystarczyły 2 jazdy pociągiem w tym jedna za sterem xD Małgosiu moge pogadac na GG bo czasami nudą zawiewa.

[Gość Aga25]

Dzien dobry wszystkim! Witam rowniez nowe osoby na forum:) Dziekuje Dorotko ze o mnie pamietasz:) U mnie jest niestety kiepsko caly czas zagladam do was co napisaliscie ale sama nie moge sie skupic na pisaniu... Serducho kolacze, puls mam wysoki ponad 100, pije meliske doraznie walidol i lykam aspargin 2 razy dziennie, czuje szum w uszach i z tylu glowy tak dziwnie, najbezpieczniej czuje sie jak leze w lozku ale przeciez przy mojej dwojeczce to jest mozliwe dopiero wieczorem:) Czy przy tym wysokim pulsie moge wychodzic na spacery czy mam wiecej oddpoczywac bo juz sama nie wiem co bardziej wycisza? Pozdrawiam wszystkich bez wyjatku:)

[Gość Aga25]

:)

[Gość Dorota W]

Witam w kolejny słoneczny dzień. Po wczorajszym zabieganym dniu liczyłam na spokojną noc ale nic z tego .Nie spałam prawie do trzeciej .Mam nadzieję że dzisiejszy dzionek przyniesie więcej spokoju i będę mogła się troszkę zregenerować bo w czwartek czeka mnie kolejne wyzwanie związane z pracą .Muszę jechać do Gdańska z klientką po towar do ikea. Krystynko odezwij się na gg jak tylko wrócisz! Aga25 pewnie że pamiętam o Tobie.Tak myślałam że nie za ciekawie się czujesz i dlatego nie piszesz. Spacery na pewno nie zaszkodzą ,dotlenisz się ale i wypoczywać musisz jak najwięcej w Twoim stanie.Trzeba to wszystko pogodzić ze sobą ,żeby miało ręce i nogi.Wiem ,że przy dzieciach nie jest łatwo o ciszę ale myślę że dasz sobie radę i wszystko będzie ok. Marku pozdrawiam Ciebie serdecznie!

[Ewa26]

witajcie !!! Dorotko, Ikea to otstatnio najczesciej odwiedzany przeze mnie sklep. Walczę z urządzaniem domu. musze zaczac od pomalowania scian ale kompletenie nie wiem jakie kolory itd. mam nadzieje, ze jeszcze kilka miesiecy i sie wyprowadzimy z mojego rodzinnego domu, to na pewno duzo pomoze w mojej nerwicowej sytuacji. a tak poza tym, praca juz sie skonczyla wiec siedze znowu calymi dniami w domu, tyle co na budowe podjedziemy. szukamy teraz takie pracy aby wspólnie pracowac. najprawdopodobniej wyląduję w akademii medycznej w gdansku, moj lekarze twierdzi ze mi juz nie pomoze, tylko hospitalizacja co mi sie za bardzo nie usmiecha. ja musze dom konczyc a nie lezec w szpitalu. jak sie nie wyprowadze to chyba sie zabije he he he pisze tak chaotycznie ale nie wiem od czego zacząć. moze jak mnie cos natchnie. POZDRAWIAM WSZYSTKICH

[Gość Dorota W]

Ewuniu to nie ma znaczenia jak piszesz ,najważniejsze że się odezwałaś. Co się dzieje, że potrzebna Ci hospitalizacja?Dlaczego lekarz nie może pomóc w tradycyjny sposób?Czytając to co napisałaś zaniepokoiłam się troszkę ,ponieważ musi się coś nie dobrego z Tobą dziać skoro nie ma innej rady i pozostaje tylko szpital. Pamiętaj,że Twoje zdrowie jest najważniejsze.Jeżeli trzeba iść do szpitala to nie ma co marudzić i grzecznie się tam wybrać.Urządzanie domu jest ważne ale nie na pierwszym miejscu więc tym sobie głowy nie zaprzątaj bo jeszcze go zdążysz zagospodarować natomiast leczenia odkładać na póżniej w żadnym wypadku nie można. Buziaczki!

[Alicja0604]

Witam was...ja podobnie ja Aga25 ostatnio cos kiepsko...dzsiaj boli mnie serducho,centralnie samo serce jakby ktos mi je sciskal....spac znowu nie umiem,zasupiam o 2 nad ranem...chocfe do psychologa,ale jakos nie wiem...nie mam sil juz pomalu...

[Gość dorka]

Witam cieplutko wszystkich.U mnie różna pogoda dziś-raz słoneczko wychodzi,raz się chmurzy,raz ciepło,raz chłodno.Znów pobolewa mnie głowa,mam jakiś taki dziwny dyskomfort w głowie jak zawsze ale mimo to wstałam rano,zjadłam śniadanko,pobiegłam z córą na zakupy,starałam się nie zwracać uwagi na to co dzieje się ze mna.Byłam az 2 razy w sklepie,poszperałam sobie po ciuszkach ( ale frajda była,jeszcze podokupywałam córkom różne ozdóbki na włosy do szkoły-było super ). Dorociu kochaniutka co u Ciebie? Jak sie czujesz? Dlaczego nie spałaś w nocy?Co się działo? może za bardzo wczoraj przeforsowałas sie od tej pracy,cały dzień dał sie we znaki.Mam nadzieje,że teraz czujesz się dobrze. Aga25-wiem kochana,że ta ,,franca,,uprzyksza Nam życie ale nie poddawaj sie,walcz z tym,będzie dobrze,jeszcze na Twojej twarzy pojawi sie usmiech i zagości w serduszku radość.Wiem,że napewno tak będzie. Małgosiu,Iwonko,Krysiu-co u Was? Nati a co z Toba? Mattiaga-jesteś??? Narazie kończę,musze przyszykować do obiadku. Aha zapomniałabym-maszynista to własnie mój synus.Namówiłam Go żeby dołączył do Nas,opowiadałam jaka tutaj jest wspaniała atmosfera,jak jeden drugiego wspomaga,że napewni Nikt tutaj nie wysmieje Go. Mam nadzieję,że pomomo jego młodego wieku przyjmniecie Go do naszego grona. Jak Dorociu zauważyłaś Patryk ma dwie fascynacje-jedna to kolej a druga to właśnie komputery. Całuski dla wszystkich bez wyjatku.Pa.

[Magda_A]

Witam, jestem tu pierwszy raz. Od 2 lat leczę się na nerwicę, najpierw brałam Rexitin potem miałam przerwę a teraz od stycznia biorę Xetanor. Od jakiegoś czasu myślę o drugim dziecku, mój lekarz psychoterapeuta mówi że nie mam się czego obawiać , że biorę małe dawki i wogóle a ja się boję czy te leki nie będą miały złego wpływu na dziecko a z drugiej strony boję się leki odstawić (już próbowałam) nie wiem co robić