Nerwica - luźne rozmowy o życiu z chorobą

[Gość Dorota W]

Witam serdecznie Sorki ,że dopiero tera się odzywam ale moje samopoczucie pozostawia wiele do życzenia. Napiszę póżniej

[Gość marek60]

dorota niepoddawaj sie,to napewno przez pogode

[Gość Dorota W]

Oj Marku walczę jak lwica!!!! Spałam po obiadku prawie 3 godziny.Sen dobrze mi zrobił ,chyba tego mi było trzeba. Przyzwyczaiłam się do pracy w póżnych godzinach nocnych ale ostatnio chyba przesadziłam i mój organizm nie wytrzymał.Jeszcze do niedawna zwalałaby na nerwicę takie złe samopoczucie ale teraz uświadomiłam sobie ,że często sami doprowadzamy się do podłego nastroju. Najważniejsze ,że poradziłam sobie sama i teraz jest ok.

[Gość Dorota W]

Dzień dobry! Dzis czuję się znacznie lepiej.Być może to nagłe pogorszenie mojego zdrowia faktycznie spowodowane było zmianą pogody ,ponieważ za oknami zrobiło się szaro i pada deszcz. W tej chwili konsumuje śniadanko i za moment znikam do firmy,następnie czeka mnie wizyta spotkanie z moim lekarzem a następnie kontrolna wizyta u stomatologa z młodszym synem. Jak widać dzionek zapowiada mi się pracowity ale nie narzekam bo to pozwoli mi zapomnieć o chorobie. Odezwę się do Was kochani jak wrócę! Pozdrawiam serdecznie wszystkich bez wyjątku i tradycyjnie życzę miłego spokojnego dnia!

[Gość krystyna 3]

Witam kochani U mnie jako tako coły czas myślę że już niedługo zaczyna się jesień i z pewnością zaczną się nasilać objawy depresyjne lękowe brrr oby nas nie dopadły ja też mam dzisiaj do załatwienia kilka spraw więc zaraz zbieram się Co u reszty jak mineła wa niedziela ? Małgosiu sory słonko podaje ci emejl Krystynasc @interia . pl a g g 184614 Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku miłego dziona życzę

[Gość matiiaga]

Witam Ja też dzisiaj od rana na nogach. Maluch nie dał mi dziś pospać, za to starszy jeszcze śpi. A ja zbieram się bo zaraz mężulek przyjedzie po mnie i jedziemy załatwiać urząd skarbowy (:) i bank. Później zawozimy maluchy do teściowej i Agunia bierze się za sprzątanie, bo mieszkanie wygląda jak po przejściu tornada. opuściłam się i jest mi strasznie głupio, bo rzadko z Wami piszę a jak już to tylko o sobie. Ale mam nadzieję, że wreszcie ułoże sobie jakoś plan dnia i będę częściej tu zaglądać:) buziaczki i miłego, niestety u mnie szarego, dnia.

[Gość matiiaga]

Nie wiem co się dzieje, ale pisałam posta i go wcięło. Kurczę uwielbiam komputerki:)

[Gość matiiaga]

o już jest. Bez popychania nie da rady:)

[Gość Małgosia1990]

WItajcie moje kochane słoneczka:) Ja dzisiaj z holterkiem śmigam:D Na dodatek cioteczki dostałam:/ Szłam dzisiaj przez miasto i natknęłam się na ogłoszenie o wakacyjnym kursie tańca i tak się złożyło że dzisiaj jest pierwsze spotkanie:) Oczywiście polece tam:d Akurat szukałam kursu tanecznego bo chłopak zaprosił mnie na wesele swojego kolegi a ja do tańca nie mam za grosz drygu więc taki kurs trafił mi się w odpowiednim momencie:d Krysiu na gadu wyślę zdjęcia będzie szybciej;) Dorotko oj za dużo pracujesz za dużo:) Prosze mi odpoczywac bo za kare postawie do kąta ;p;p Matiiago oj nie przesadzaj na pewno tornada u Ciebie nie było;p A przy dwójce dzieci ciężko o idelany porządek.

[Gość Dorota W]

Nareszcie w domku!!! Pozałatwiałam wszystkie swoje sprawy zaliczyłam lekarza i stomatologa ,zrobiłam przy okazji zakupy i w końcu mogę chwilkę odpocząć. Pogoda u mnie zmieniła się diametralnie.Słoneczko świeci ,duszno i parno. Co Was tak mało na forum?Gdzie się podziewacie kochani? Krystynko mi, również do głowy przychodzą myśli ,że powoluśku zbliża się jesień i możemy spodziewać się pogorszenia zdrowia.Nie jest to jednak regułą więc może nas ominie co?Oby tak,bo jak tylko przypomnę sobie wrzesień i pażdziernik ubiegłego roku to mnie zimny pot zalewa a na całym ciele pojawia się gęsia skórka.Nie chcę nigdy więcej przeżywać takiego koszmaru.To była masakra!! Matiiago z własnego doświadczenia wiem ,że najlepiej sprząta się dom jak nie ma w nim nikogo.Wtedy robota sama pali się w rękach więc odstawieniem dzieci do teściowej to doskonały pomysł. Już widzę jak Twoje mieszkanko lśni! Małgosiu masz kurde racje!!! Powinnam zwolnić z tą moją pracą ale jakoś nie mogę.Uwielbiam ją ,daje mi wiele satysfakcji,pozwala oderwać się od rzeczywistości więć coś za coś --czasem trzeba słono płacić-- niestety. Małgosiu nie wierze,że tańczyć nie potrafisz!!Coś tam na pewno umiesz a kurs pozwoli doszlifować umiejętności i będziesz fruwać na weselisku niczym ptok hehehehehe Marku a z Tobą co się dzieje? Czyżby działka pochłonęła cały Twój wolny czas?

[Gość Małgosia1990]

No to dzisiaj zakończyłam kurs tańca.Nawet nie zaczełam a już skończyłam:( Mama nie da mi pieniędzy na ten kurs:( Aż ryczec mi się chce bo nie pójdę z chłopakiem na to wesele.Trudno będe musiała sprawic mu tym przykrośc że nie przyjdę:(

[Gość Dorota W]

Małgosiu nie smuć może mama przemyśli sprawę i zmieni zdanie! Na razie nie rezygnuj z wesela ,ponieważ na pojęcie ostatecznej decyzji masz jeszcze sporo czasu. Jest jeszcze jedno wyjście,możesz przecież skorzystać z pomocy kogoś z rodziny albo koleżanek,Na pewno ,ktoś tańczyć potrafi i pomoże Ci w tej sprawie. Bądż dobrej myśli i nie i nie stresuj si tak bardzo !

[Gość Dorota W]

´´´´¶¶¶¶¶¶´´´´´´¶¶¶¶¶¶´´´ ´´¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶´´¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶´´´ ´¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶´´´´¶¶¶¶´´´ ¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶´´´´¶¶¶¶´´´ ¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶´´¶¶¶¶¶ ´´´ ¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶ ´¶¶¶¶¶´´´ ´¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶´´ ´´´¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶´´´ ´´´´´¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶´´´ ´´´´´´´¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶´´´ ´´´´´´´´´¶¶¶¶¶¶¶¶´´´ ´´´´´´´´´´´¶¶¶¶´´´ ´´´´´´´´´´´´¶¶ Witam serdecznie! Obudziłam się dzisiaj dość wcześnie ale za to z cudownym humorkiem.To co najgorsze minęło więc mam powody do zadowolenia. Coraz częściej utwierdzam się w przekonaniu ,że w kryzysowych momentach i z bardzo złym samopoczuciem zaczynam dawać sobie sama radę a to już jest ogromny sukces. Taka nagła zmiana nastroju nie dotyczy przecież tylko tych co chorują na nerwicę.Zdarza się to każdemu przecież!! więc trzeba to przyjąć jako chwilową niedyspozycję i robić wszytko aby jak najszybciej się tego wygrzebać. Postanowiłam że już nigdy nie będę Wam pisała ,że mam podły nastrój bo to dołuje wszystkich a moim celem jest wspieranie i pocieszanie Was trudnych chwilach .Tak więc trzeba byka chwycić za rogi i przestać zamartwiać się huśtawkami nastroju. Główki do góry kochani !!Będzie dobrze!!! Pozdrawiam serdecznie! Miłego dzionka!

[Gość marek60]

troche obowiazkow po wizycie w koszalinie,ale jeszcze 2 dni i urlop.pozdrawiam.

[Gość Małgosia1990]

Witaski:D Humorek mam nawet dobry:p Właśnie wróciłam ze zdjęcia holtera.Kurcze założyłam bluzke i nie zauważyłam z pośpiechu że widac mi jedą elektrode i jak jechałam autobusem to taki starszy facet popatrzył na mnie pokręcił głową a jak się na niego spojrzałam to udawał że się patrzy w podłoge:D:D:D Ciekawe co sobie pomyślał;p Kurcze dostałam wczoraj okresu ale tak obfitego że szok.Nigdy takiego nie miałam.Dzisiaj rano to myślałam że jakiegoś krwotku dostałam,bank krwi to uzupełnił by zapasy moją miesiączką bez kitu. W nocy miałam takie koszmary że masakra.Już ja sobie wyobrażam jak mi holter bicie serca zarejestrował,jak się obudziałam w nocy to serce mi tłukło jak młot.Tylko usnęłam za chwile kolejny koszmar.Ahh mam nadzieje że dzień dzisiaj nie będzie jakiś pechowy albo niemiły. Dorotko nie przekonam mamy.Zresztą pytałam kolegi który chodził przed studniówką na kurs to powiedział że 200zl to dużo.Przejdę się jutro do MOK-u może tam mają taniej.Coś muszę wymyślic.Musze jeszcze pójśc do takiego sklepu bo potrzebują osoby do rozstawiania towaru na półkach.Hmm praca taka o ale zawsze trochę grosza wpadnie o ile mnie przyjmą.W sumie żadna praca nie hańbi, no z wyjątkiem jednej;p Marku Ty to masz życie:D Balował teraz urlop za dwa dni.Życie jak w Madrycie:P

[Gość Dorota W]

Wszystkiego się człowiekowi odechciewa jak jest bezradny i nie może w żaden sposób pomóc drugiej osobie w trudnej chwili! Mam na myśli tu moją niemoc w stosunku do Krystynki. Nie wiem co tak na prawdę sie z nią dzieje ale musi być cos poważnego bo nawet do kompa nie jest wstanie podejść. Martwię się o nią . Kilka miesięcy minęło od jej ostatniego pobytu w szpitalu.Co niektóre osoby na pewno pamiętają tą całą sytuacje i wiedzą ,ze jej stan był bardzo poważny. Rozmawiałam z nią chwilkę i dowiedziałam się tylko tyle ,że cały czas leży ,że boi sie nawrotu choroby i że dziś nic kompletnie nie zrobiła i że płacze i ma lęki. To wszystko jest takie przygnębiające ,przykre i do dupy ,że aż człowiekowi na to wszystko słów brakuje.

[Gość Małgosia1990]

Dorotko powiedz ode mnie Krysi że bardzo ją prosze żeby wzieła się w graśc.Jeśli nie dla siebie to dla mnie.Bardzo ją prosze.Powiedz że martwie się o nią i że ją bardzo kocham:* I wierze że pokona ten lęk bo wierze jest silna.

[Gość Dorota W]

Niesamowicie pusto w ostatnich dniach na naszym forum.Czyżbyście odpoczywali pod palmami? Urlopy urlopami ale starych znajomków chyba można odwiedzić od czasu do czasu prawda?Zartuję oczywiście ///bawcie się dobrze kochani! Marku mam nadzieję że za te dwa dni znajdziesz troszkę czasu aby napisać więcej niż jedno zdanie hehe --no chyba że działeczka pochłonie cały Twój wolny czas. W każdym razie nr nie zmieniłam ::)) Małgosiu myślisz ,że facet mógł pomyśleć ,że jesteś kosmitką hihihihhi Fajnie na pewno miał wiele do myślenia! Za ile lekcji te 2 stówki trzeba zapłacić? U mnie godzina kosztuje w granicach 30-50 zł zależy w jakiej szkole tańca , Może uda Ci się z tą pracą więc problem z kasą byłby rozwiązany ale pomyślałam sobie o jeszcze jednym rozwiązaniu tego problemu. Skoro idziesz na to wesele ze swoim chłopakiem a on potrafi jako tako tańczyć to potrenujcie wspólnie.Nie ma to jak zgranie w tańcu ,,trening czyni mistrza więc do dzieła .Wystarczy codziennie pół godzinki ćwiczeń a na parkiecie bedziecie królować niczym Ginger Rogers i Fred Astaire .

[Gość Dorota W]

Małgosiu oczywiście jak tylko bedę miała okazje to przekaże Krystynie wszystko to co napisałaś. Na pewno będzie jej bardzo miło tym bardziej ,że go tego wszystkiego co ją teraz męczy doszedł kolejny problem. Pod wieczór dowiedziała się ,że jej kochaną teściową pogotowie zabrało do szpitala i lekarze nie zbyt dobrze rokują na poprawę jej zdrowia.Z tego co się zdążyłam dowiedzieć sprawa jest poważna. Powiedziałam Krysi ,że na forum napisałam Was co się z nią dzieje i nawet była zadowolona ponieważ nie ma siły usiąść przed kompem i o tym wszystkim pisać a chce abyście wiedzieli dlaczego jest nieobecna. Tak więc jestem pośrednikiem ale w dobrej wierze! Przesyłam Wam buziaki od Krysi. Może jutro bedzie lepszy dzień i sama coś napisze?

[Gość Małgosia1990]

Dorotko za 1,5h lekcji chcą 20zl, i lekcji jest 10.Ale mój kolega chodził na kurs i płacił za kurs za miesiąc mnie całe 100zl.A jaki sposób jeszcze na kaske znasz??Widziałaś gdzieś drzewo na którym rosną pieniądze??:P:P Nie wiem jakoś to będzie.Może nie podepcze mu palców...hihihhi:D Kurcze strasznie zmartwiłam się Krysią:( Chciałabym byc teraz przy niej i jej pomóc.

[Gość Małgosia1990]

Kurcze nie dośc że Krysia i tak ma problem to jeszcze to..ahh Życie potrafi tak dokopac że szok.Ale wierze w moją Ciociunie Krysie całym serduszkiem.Może jest malutkie ale wierne i cieplutkie.Wszytkich kocham Was jak bliskie mi osoby mimo że znam Was tylko przez internet.Zbyt wiele Wam zawdzięczam aby obojętnie przejśc.

[Gość Dorota W]

Małgosiu uważam ,ze na zarabianie pieniązków przyjdzie jeszcze czas.Oczywiście nie jestem przeciwniczką dorabiania sobie przez młodzież w trakcie wakacji ale nic na siłę.Uda sie coś załatwić będzie ok a jak nie mówi sie trudno! Dla sprostowania cena ,którą podałam jest od pary a nie od osoby! Małgosiu mi też jest bardzo żle kiedy wiem ,ze z Krystynką dzieją się takie okropności ale chyba jesteśmy w tej sprawie bezradne. Możemy ją wesprzeć ciepłym słowem i zmobilizować do walki z chorobą ale to tylko tyle .

[Gość marek60]

krystyna(wierze w to)da sobie rade,to musi przejsc,czego serdecznie jej zycze.pozdrawiam.

[Gość Dorota W]

Witam u mnie od wczoraj od 22:30 do teraz nie było netu .Awaria usunięta ale nie wiem czy wszystko zrobili jak się należy.Już tyle razy się zawiodłam na tych monterach ,że trudno teraz zaufać. Pisze więc w pospiechu tego posta z nadzieją ,że zdążę zanim neta mi wetnie. U mnie wszystko ok .Samopoczucie w porządeczku .Pogoda do bani.Zabrałam się za porządki w domku . Marku ja myślę ,że Krystynka nie podda się ale po dzisiejszym telefonie do niej mam jakieś dziwne myśli ,że jest o wiele gorzej niż sądziłam. Postaram się utrzymać z nią kontakt telefoniczny i przekazywać Wam to co się z nią dzieje. Trzymajcie się kochani! O ile z moim netem nic złego się nie wydarz,y będę zaglądała co jakiś czas na forum aby przeczytać co u Was słychać!

[Gość Małgosia1990]

Dorotko cena którą podałam jest ceną za osobę.Coś mi się wydaje że dużo ludzi im podziękuje za ten kurs.Na spotkaniu organizacyjnym już ludzie byli zaskoczeni tą cena.Jeden chłopak nawet na głos wyraził swoją opinie na temat ceny bo wcześniej uczęszczał na zajęcia z tańca i płacił 1/4 tej ceny.No ale widac Ci instrukotrzy się cenia:D:D:D