Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

witam w ten chlodniejszy wieczor ,ale dzien tragedia.popracowalem na dzialce,troche leniuchowalem.niewiem dlaczego,ale prawie caly czas czuje przelyk i bol w klatce oraz miedzy lopatkami.w poniedzialek prawdopodobnie bede 3-4 dni w szpitalu,dalszy ciag badan.pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Dorotko czyżbys *wyrzuciła* swoich chłopaków z domu, że namioty rozbijają?hihi Marku ja tez dzisiaj czuję kł€cie i ból między łopatkami i w klatce. Ta pogoda zdrowego wykończy. Kurcze u mnie karetki non stop kursują. Krysiu cieszę się że lepiej się czujesz:) Witaj Aniu28. Mam nadzieję, że znajdziesz u nas dla siebie miejsce:) i dziekujemy za obdarzenie nas zaufaniem:)
Odnośnik do komentarza
witajcie widze ze tu wiele zyczliwych ludzi i zainterwsowanych szybko działacie pod względem odpowiedzi na czyjs post ciesz sie i zrobiło mi sie lepiej opowiadając wam swoje przezycia jednak to nie wszystko co mnie boli od dluzszego czsu jestem bardzo załamana moge z wami tylko o tym pogadac bo nie mam z kim otoz słuchajcie jak pisałam wczesniej dostałam leczenie na pol roku jak narazie te najgorsze lęki sie zmniejszyły ale pojawiły sie nowe poniewaz podejrzewam ze moze jestem w ciązy nie moge jeszcze isc do lekarza bo jeszcze do konca miesiąca moge dostac okres ale i tak mam duze spoznienie nigdy tak nie miałam i mam podobne objawy jestem załamana moj mąz sie cieszy a ja nie wiem kocham dzieci ale boje sie leki mi odstawią i co ja zrobie czy so leki ktore mozna brac w ciązy czy te leki ktore teraz biore a sie okaze ze jestem w ciązy czy nie zaszkodzą dziecku jestem juz na skraju wyczerpaniaczkam jak na drożdzach i mam lęki znowu ......jak mam złe mysli odpedzic od siebie...
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani!! Mimo tego że jest dopiero parę minut przed 6 to upał już daje o sobie znać!Nie ma czym oddychać-- dosłownie!i Chyba czeka nas kolejny gorący dzień! U mnie w domku wszyscy jeszcze słodko śpią tylko ja jak zwykle, niczym ranny ptaszek kręcę się po chałupce o tak wczesnej porze!! Samopoczucie i humorek dopisują mi i mam nadzieje ,że nic tego nie popsuje(mam namyśli oczywiście moją koleżankę nerwicę) Dzisiejszy dzień mamy już zaplanowany!!Ja z mężulkiem wybieram się po prezent dla syna na 18-stkę.Nie mam co prawda ,żadnego pomysłu co kupić ale chyba jakoś sobie poradzę! Może Wy podsuniecie mi jakąś myśl co takiemu lorbasowi można kupić.Chodzi mi tu konkretnie o jakąś rzecz ,która ma stanowić pamiątkę tego cudownego dnia --wkroczenia w dorosłe życie!Głównym prezentem jaki synowi podarujemy będą pieniądze ale tu chodzi jeszcze o rzecz która ma mu przypominać ten fantastyczny dzień do końca życia! Czekam na Wasze pomysły !-- Krystynko z rana mam troszeczkę czasu więc może uda nam się przynajmniej chwilę popisać na gg !! Matiiago mam dla Ciebie dobrą radę!!!Weż ze sobą do samolotu gumy do żucia i po kołowaniu zacznij ją dość intensywnie przeżuwać.Pomoże Ci to uniknąć zatykania uszu ,które powstaje podczas nagłej zmiany ciśnienia! Takie baloniki powietrza w uszach to normalka podczas lotu ale dzięki gumie nie odczujesz ,że coś takiego powstaje!! Sam lot Matiiago to cudowna sprawa i na prawdę nie masz się czego obawiać!! Marku mam nadzieje ,że dzisiejszy dzień upłynie Ci bez jakiś większych nieprzyjemności i że będziesz nas w dalszym ciągu informował o tym jak się czujesz!!! Małgosiu baw się dobrze w moich okolicach !!!Jutro będę w Bydgoszczy w Galerii Pomorskiej po zakupy bo muszę kupić sobie jakiś ładny ciuch na imprezę więc jest szansa że się możemy zobaczyć hihiihihihihihi Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i życzę miłego spokojnego dzionka!!!!
Odnośnik do komentarza
Dorotko ja swoim synkom zostawiłam na osiemnaste urodziny (hah kiedy to będzie:) takie maleńkie pamiątki z urodzenia i czasu noworodka (pierwsze ubranko, smoczek, pępuszek, i album). Ja od swoich rodziców dostałam łańcuszek złoty , ale to były dawne czasy. W dzisiejszych trudno coś oryginalnego wymyślić. A i jeszcze zamówiłam dla synków takie srebrne smoczki z datą urodzin, wagą i wzrostem, i mają schowek na pierwszy wypadnięty ząbek. Mam nadzieję, że jak będą wkraczać w dorosłe życie to takie wspomnienia będą im się podobały. Ale mam jeszcze czas. Nefri to miałaś koszmarne przeżycie. A dzieci jeszcze gorzej. Takie maluchy napewno były przerażone. Aniu ja leki odstawiłam w 6 czy 7 tyg. ciąży po potwierdzeniu przez gin. Przez całą ciążę brałam tylko ziołowe i homeopatię. Synek urodził się zdrowy, skończył teraz 3 m-ce i nie widać żeby te późne odstwienie leków mu jakoś zaszkodziło. Jest trochę nerwowy, ale starszy (4,5 roku) też taki jest. Ale jak dzieci mają nie być nerwowe, skoro mama jest strasznie nerwowa:) U mnie nie ma takiego strasznego upału - 22-24 st. ale ani jednej chmurki:) Byłam z mężem i młodszym maluchem na cmentarzu. Nareszcie. Jest mi trochę lżej, bardzo lubię tam jeździć, bo wtedy czuję się bliżej mamy, a bardzo mi jej brakuje. Po takiej wizycie jestem spokojniejsza. Poza tym musiałam jechać przed wyjazdem na wakacje. Tylko susza straszna. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witam Was Kochani!! Ja znów mam jakis zły okres, znowy jakos cięzko mi sie oddycha od paru dni, gniecie mnie w klacie tak cięzko jakos jest ;-(( do tego znów biore te głebokie wdechy żeby sie upewnić ze dobrze mi sie oddycha i potem az mnie boli w klacie, znów serce zwalni aprzy zmianie pozycji i tak dziwnie ciagnie ;-(( za długo był spokój i to pewnie dlatego ;-(( znów mam dołka i lęk ogromny że to tym razem coś poważnego. A z tym oddychaniem było super do zeszłego tygodni ado momentu gdy zaczełam sie zastanawiac ze kurde dawno mi si ecięzko nie oddychało i masz tu babo placek mineło parę dni i zaraz mam cięzko ;-((( Pozdrawiam Wszystkich ;-)
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witajcie kochani:) jestem dzisiaj u kuzynki i skorzystałam z okazji by napisać do Was:) Strasznie za Wami tęsknie no i za moim mężczyzną;p;p Nie czytałam postów wcześniejszych bo nie mam kiedy ale jak tylko wrócę do domu to nadrobię wszystko;p;p Dzisiaj miałam wizytę u bioenergoterapeuty więc jestem strasznie zmęczona po tej wizycie i troszkę się źle czuję ale to normalna reakcja organizmu.Na kolejną wizytę wybieram się w poniedziałek:) Dorotko byłoby super jakbyśmy się tam spotkały ale to będzie niemożliwe bo dzisiaj jestem u kuzynki;) wczoraj zwiedziłam troszkę starego rynku:) I bardzo dziękuję że przekazałaś wiadomość forumowiczom:* Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie:*:*:*:*
Odnośnik do komentarza
witajcie droga matiiago dziekuje ci za pocieszenie chce cie zapytac jak sie czułas w ciąży czy lęki sie zmniejszyły czy moze było gorzej jestem ciekawa a zarazem przerazona ze bede sie jeszcze bardziej zle czuc niz teraz ... dzisiaj sie zle czuje spac mi sie chce jestem zmeczona a jeszcze nic takiego nie robiłam ziewam jakbym całą noc nie spała a przeciez sie wyspałam cieżki mam dzien .....pozdrawiam was wszystkich...
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam kochani Nie dałam rady wcześniej zerknoąc do was ale nie miałam dużo do czytania i teraz chyba już tak będzie wszak wakacje się zaczeły czas urlopów to i pewnie forum troszke będzie opuszczone Dorotko sory że nie było mnie na g g jak będziesz mogła to się odezwij a co do prezętu dla syna na 18 no to musi być coś wyjątkowego pamiątka na całe dorosłe życie ja zamówiłam synowi mszę noi miał na mszy przed ołtarzem błogosławieństwo byli oczywiście rodzice chrzestni może to nie takie orginalne ale napewno zapamiętał tą chwilę. Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku buziaczki
Odnośnik do komentarza
dzieki marek60 wiem ze ni powinienem ale czasami to czuje sie taki bez silny zawsze interowala mnie ciemn strona psychiki ludzkiej duzo o ty czytalem kiedys chcialem studiowac psychologie psychiatrie w ogole cale zyci to zainteresowanie wszystkim co dziwne chore ale dajace do myslenia A teraz sam jestem ofiara jakis dziwnych napadow czasami naprawde czuje sie jakbym to nie ja byl nie ja mowil a slysze sie widze ooo mylse sobie cos nie tak i jeszcze te wszystkie dolegliwosci nerwicowe wiekszosci znane napewno od kolatania po uczucie omdlewania itp itd jestem troche przybity nie da sie ukryc
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani!! Mam troszkę wolnego więc zajrzałam co u Was słychać! Matiiago ja również zbieram wszystkie pamiątki moich synów od dnia narodzin.Każdy ma swój kuferek ale dostaną je ode mnie jak będą wyprowadzać się do swoich mieszkań!!To piękna pamiątka a te srebrne smoczki --rewelacja!!! Krystynko nic się nie stało może pogadamy wieczorkiem jak będziesz mogła!!Moi panowie pojechali pograć w piłkę więc teraz mam luzik!! Nefri widziałam wczoraj w TVN meteo to wszystko o czym napisałaś.Faktycznie to jakaś masakra była i koszmar.Wcale się nie dziwię ,że dzieci płakały bo sama chyba bym ryczała jak one.Boję się takich załamań pogody .Ja słyszę w oddali burzę to natychmiast wpada w panikę i nie potrafię tego opanować Zuziu widzisz jak tylko więcej o tym myślisz to zaraz wszystko wraca.Postaraj się zająć czymś aby odciągnąć myśli od choroby a na pewno będzie dużo ,dużo lepiej:)) Małgosiu baw się dobrze i korzystaj z życia jak tylko potrafisz. Nigdy nie byłam u bioenergoterapeuty ale czytałam na temat sporo artykułów ,Są osoby którym taka metoda leczenia bardzo pomaga więc może i Ty do jednych z nich się zaliczysz!! Marku witaj !!Jak zdróweczko w dniu dzisiejszym? Psycho witam Cię serdecznie na naszych stronkach!!!Miło ,że do nas Zaglądnąłeś!! Wspólnie damy radę przezwyciężyć chorobę bo nie ma nic gorszego jak walczyc z nią samemu!! Pozdrawiam Ciebie serdecznie i mam nadzieję ,że zagościsz tu na dłużej:)) Napisz coś więcej o sobie to będzie łatwiej nam się bliżej poznać!!!! Aniu pozdrawiam Ciebie i życzę zdróweczka!! Wieczorkiem jeszcze zaglądnę do Was choć na parę minut aby byc na bieżąco z wszystkimi postami!!! Trzymajcie się cieplutko!!Pa ,pa,pa!!
Odnośnik do komentarza
czesc Doroto to mile ze choc chwile mozesz poswiecic uwagi cudzym prolemom coz ja obecnie mieszkam w anglii od 1.5 roku problemy moje takie intensywne i namacalne zaczely sie jaies 3 miesiace temu to byl taki moment zlego samopoczucia bylem wtedy w polsce po 7miesiecznej nie obecnosci wrocilem tu po 2 tyg niby wszystko bylo ok w ogole myslalem zeto jakos brak witamim albo cos takiego ale po nastepnych 2 tygzaczelo sie to tu napoczatku niepokoj potem zaczely sie momenty z biciem serca znow szybkim ladowalem w szpitalu oczywiscie mowili ze to nic groznego wyluzuj relax etc nie moglem pracowac masakra pojechalem znow do polski tam bylem u lekarzy kardiologow bo myslalem ze to z moim sercem cos nie tak powiedzieli wracaj wrocilem Wiemze napewno zle zrobilem ze nie poszedlem do psychoterapeuty myslalem ze to strona fizyczna u mnie nawala nigdy niemialem takich doswiadczen teraz mecze sie w anglii raz jest dobrze a raz strasznie dzisiaj np nie bylem w pracy bo poprostu mialem obawy ze sobie ni poradze Musze sie wziasc w garsc ale to naprawde jestcholernie trudne nioe poznaje siebie nigdy taki nie bylem zawsze sport inensywnie ksiazki filmy zabawa a BUM!!! nic nie moge nic mi sie niechce aj tylko narzekam co nie moze za duzo no nic mam nadzieje ze ktos mnie zrozumie wesprze w tych trudnych momentach pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witajcie!No nie,wszyscy o mnie zapomnieli:)))Nadrobiłam parę stron do przeczytania na naszym forum i...ani słowka o Kasiuni:)Nikt nie zatęsknił?A tak poważnie to nie miałam czasu zaglądnąć do nas bo mam naaaawał pracy w pracy. Pozdrawiam wszystkich!Dziś mnie troszkę zatrzepało,ale chyba opanowałam.Oby!Dzięki Ci Boże za leki i za pana doktora psychiatrę! WITAM NOWYCH! PSYCHO,użyłeś w swoim poscie słowa INTENSYWNIE.Ja patrzę na swoje życie sprzed ataków to widzę ciągły pośpiech,intensywne życie,zbyt duzo poswięcenia się w pracy,wszystkiego zbyt dużo albo za bardzo.Plus traumatyczne przejście jedno lub parę i nerwica gotowa.Mimo,że biorę leki,mimo że chodziłam na terapię,ataki całkiem nie zniknęły.Staram się,baaaaardzo się staram trochę je oswoić,zapanować nad nimi,a przede wszystkim i nade wszystko ZWOLNIĆ.Idzie opornie,ale będę walczyć.Boję się tylko czasem,że przegram,ale fru,fru...nie chcę o tym mysleć.Zyję nadzieją,że nadejdzie taki dzień kiedy nerwica zapuka do mnie a ja powiem wypieprzaj i ona z krzykiem ucieknie.Ale się rozpisałam.Zmykam spać.Komary tną mnie jak szalone,więc uciekam pod kołderkę.Pa,pa!
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam kochani Ja dzisiaj tak wcześnie was witam bo wybieram się na targ Dortko napewno jesteś zabiegana ale dobrze że nie zapominasz o nas buziacko Małgosiu ciocia Krysia życzy ci miłego spokojnego wypoczynku Kasiulka no coś ty jak mogliśmy zapomnieć o tobie słonko Marku trzymaj się jakoś pozdrawiam Matjago dobrze że wreszcie jestęś na forum jak dawniej miło czytać twoje posty trzymaj się kochanie witam serdecznie nowych forumowiczów i mam nadzieje że bedziecie z nami jak wróce przeczytam dokładnie posty i napisze narazie buziaczki i miłego dzionka życzę
Odnośnik do komentarza
Witajcie w piękną słoneczną środę!! Samopoczucie u mnie od rana takie średnie ale za to wczorajszy wieczór nie był za ciekawy ,znowu odezwała się ta zmora i nie mogłam zasnąć.Telepało mną i to cholerne szybkie bicie serca nie dało wczas zasnąć .Musiała wspomóc się prochami bo w przeciwnym razie mogłoby się to skończyć jak zwykle pogotowiem. W tej chwili jest ok ! tylko pozostał koszmarny ból głowy!Z tym jednak na pewno sobie poradzę! Trzymajcie się kochani i bez nerwów proszę hiihihhiihihihhihihii!! Nie dajcie sie tej zmorze!! Krystynko ale z Ciebie się ranny ptaszek zrobił! No ,no znowu pierwsza na forum!!Biegnij na ten targ ,kup witaminki i wracaj cała i zdrowa.pa!!!!! Psycho--Myślę ,że podczas kolejnej wizyty w Polsce powinieneś zaczerpnąć porady psychiatry i udać się do psychologa.To z całą pewnością poprawi Twój komfort życia bo z tego co piszesz to na bank jest nerwica! W AngliI także masz możliwość leczenia się ale z psychoterapią może być problem ,ponieważ tu potrzebny jest perfect angielski no i pełen portfel ,ponieważ wizyty są płatne!!. Myślę ,że o wiele taniej byłoby przylecieć na kilka dni do Polski i w międzyczasie porozmawiać z psychologiem. Jestem pewna ,że wsród nas znajdziesz wsparcie i jakoś wspólnymi siłami wesprzemy Cię w trudnych chwilach bo samemu z tym walczyć to prawdziwa masakra!!!! Kasiula no wiesz !!!!!Pewnie ,że Ciebie pamiętamy !!! My cierpimy na nerwicę a nie na sklerozę hihihiihihhiihhihihihihihii Trzymaj się skarbie i pisz co porabiasz!!!!
Odnośnik do komentarza
Witajcie Krysiu waw miło cię znowu czytać:) Dlaczego już nie pracujesz? A do stomatologa moge chodzić za ciebie, uwielbiam to:) Dorotko widzę, że jednak upomina się choroba. Kurcze niedobrze. Ja też po ataku mam okropne bóle głowy. Ale teraz codziennie coś w klatce się dzieje, ręce drętwieją a głowa nie daje odpocząć nawet na chwile. Dzisiaj nie będę tu często, bo zaczynam się pakować. A spakować dwójkę dzieciaków, siebie i męża to nie lada wyczyn. Właśnie uprała się druga porcja ciuchów, potem prasowanie, wybieranie. Jeszcze zakupy trzeba zrobić, takie niezbędne. Niby jadę w to samo miejsce kolejny raz, ale wolę np pieluchy czy mleko mieć zapewnione, bo nigdy nic nie wiadomo. Tyle przygotowań, a mnie brzuch boli jak diabli. Skończyłam leki p/zapalne, jeszcze pięć dni antybiotyków, ale żadnej poprawy. A po pięciu dniach to już jakies postępy powinny być. Jak nie przejdzie do piątku to muszę znowu do lekarza iść, bo jak na wyjeździe mnie tak będzie bolało to się będę denerwować, i znowu mnie atak złapie. Kurcze już sama nie wiem co to się dzieje. Może dzisiaj mężulek wcześniej wróci to weźmie malucha na spacer, a ja poszykuję trochę. No i mieszkanko trzeba zostawić w porządku, bo do takiego bałaganu nie milo wracać:) Teraz spadam z maluchem na rehabilitację. Pozdrowienia dla wszystkich. Wieczorkiem postaram się zajrzeć.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×