Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Do doroty W. Atarax jest to zamiennik za Hydroksyzine, z którą ostatnimi czasy były kłopoty z nabyciem w aptekach. Jest to jedno i to samo. Jest to uspakajacz, zwłaszcza w sytuacjach lękowych i stresowych. Najsilniejsza dawka to 2,5 mg. Nie uzależnia. Sympatyczny dla nerwusów. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
domi kochana dziękuję Ci:*:* Ja po ataraxe bylam strasznie spiaca:/ Sorata weż głęboki wdech i wydech i chłopie uspokój się mogę Cię pocieszyć że ja ostatnio mam takie uczucie suchości w usatch że chodzę i piję jakbym na kacu była:) Ale to albo od leków albo po prostu organizm potrzebuje więcej płynów. Dzisiaj z chłopakiem siedzieliśmy na przystanku i czekaliśmy na autobus bo nie chciało nam się iść pieszo do mnie na osiedle.I siedziała koło nas taka upierdliwa baba i zaczęła się wnuczkiem wychwalać do nas że myślałam że z siebie wyjdę ze złości:/ Bo co mnie obchodzi że jej wnusio informatykę skończył i że teraz pracuje w szwedzkiej firmie:/ Jeszcze by dłużej posiedziała to bym ją udusiła.Miała kobita szczęście że jej autobus wcześniej przyjechał;p
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani! długo sie nie odzwalam ale duzo sie dzialo, i niestety moj wredny maz jak sie wyprowadzal zabral mi internet bo powiedzial ze on za niego placi. nawet nie wyobrazacie sobie jak ja sie czula, zostalam bez kasy, moje aukcje na allegro prowadzila siostra, jednym slowem masakra. do tego jestem pokłocona z tesciowa, z siostra meza i cala jego rodzina, szczerze ich nie cierpie. teraz jest jakby lepiej ale tylko troche. maz skruszony wrocil ale niesmak mi pozostal. jedyny pozytywny element to taki, ze za wszelka cene chce sie usamodzielnic, chce miec prace w razie nastepnej takiej sytuacji nie moge zostac bez pieniedzy. dobrze ze nie mamy dzieci. i jeszcze cos nie biore lekow od dwóch tyg. na poczatku chcialam sprwadzic czy nie jestem uzalezniona ale teraz jakos nie chce mi sie ich brac i nawet dobrze sie czuje. pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Domi pojechałam do szpitala na izbę przyjęć lecz Pani doktor neurolog stwierdziła ze nie ma potrzeby hospitalizacji tak wiec mecze sie dalej w piątek do pracy ciekawe jak ja ten ból głowy przetrzymam rozwali mi łepetynę w poniedziałek badania krwi podstawowe i co najlepsze skierowali mnie do poradni neurologicznej i nie ma podpisanej umowy tylko prywatnie niech to diabli doczekaliśmy sie Dorotko zamilkłaś serce Krysiu3 sorata zuzanna i resztę milusińskich osób których nie wymieniłam serdeczne pozdrowienia
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich serdecznie! Wczoraj wieczorem już nie pisałam ,ponieważ przyjehali nie zapowiedziani goście tak niby tylko na chwilę ,na kawkę ale wizyta przeciągnęła się do 23-ej i już mi się nie chciało odpalać kompa:) U mnie świeci słoneczko ale rano była szadż ku mojemu zaskoczeniu i zmartwieniu o kwiaty ,które wystawiłam do ogrodu. ZUZANNO-Możesz pisać kiedy tylko będziesz miała ochotę! 11309635 MAŁGOSIU- Gratulacje!!! Czasami lepsze mocne 3 niż naciągane 4.Jeżeli chodzi o piatkowy egzami z biologii to w razie choroby chyba można go przesunąć na inny termin .Przecież zdrowie jest najważniejsze i chora nie pójdziesz do szkoły.:) KRYSIU waw-Szczerze mówiąc to tak troszkę za Twoją radą porozmawiałam z lekarzem o zmianie leku.Chyba zbyt długo łykam relanium i czas na zmiany. DOMI-Faktycznie hydroksyzyny już nie ma w aptekach a atarax to jedno i to samo.Poprostu zmieniła się nazwa ,producent no i oczywiście cena tego leku. KRZYŚKA-dzięki serdeczne za opinię na temt tego leku.Właśnie ,najważniejsze jest w nim to ,że nie uzależnia tak jak relanium ,które brałam do tej pory.Pozdrawiam Ciebie serdecznie! EWUNIU- Zastanawiałam się przez cały czas co się z Tobą dzieje i nawet do głowy mi nie przyszło ,że możesz mieć aż takie problemy.Oczywiście wiedziałam o sytuacji z jaką się borykasz lecz nie sądziłam ,że poszło to w takim kierunku.Chyba jeszcze warto zawalczyć o to małżeństwo ,przecież jesteście krótko po ślubie i trzeba ,kolokwialnie mówić czasu na dotarcie. KRYSTYNKO3-Skarbie mam nadzieję ,że u Ciebie wszystko w porzadeczku SORATA--Jestem ciekawa jak dziś będzie z nastrojem u Ciebie .Mam nadzieję ,że napiszesz na forum! Jeszcze raz pozdrawiam Was serdecznie i życzę samych przyjemności w dzisiejszym dniu!!! Dziękuje również za opinie na temat ataraxu.To miłe,że zawsze można na Was liczyć-----------Buziaczki!!!!!
Odnośnik do komentarza
8.31 ....dzien dobry...leci mi krew z nosa i boli mnie gardlo,wczoraj zasychalo dzis boli jak przelykam....chyba spacerek po deszczu zrobil swoje....oczywiscie mam czarne mysli:( mierzylem temperature 36,8 wiec i tu nie...puls 65 tez nie ...wiec na pogotowie nie dzwonie bo znowu wysmieja...
Odnośnik do komentarza
Sorata --mam pytanko.Po co mierzysz co chwilkę temperaturę i puls.Nie mozna się doszukiwać czegoś czego tak naprawde nie ma.Nie dzwoń wciąż na pogotowie- jak dasz radę to lepiej idż do przychodni.Nie rozumiem tej sytuacji.Wciąż masz takie dziwne jazdy ,byłeś już u 3 lekarzy i nikt nie jest w stanie Ci pomóc? Bierzesz leki już dośc dlugo i nie widać poprawy wieć może trzeba je zmienić na inne.Musisz szukać pomocy bo w przeciwnym razie sam sobie nie poradzisz .
Odnośnik do komentarza
Witam troszkę się nie odzywałam ale mam urwanie głowy. Mam problemy w firmie. Super urząd pozwał mnie do sądu i w maju mam sprawę, ale boje się sama iść i szukam prawnika. Tak więc czasu mam niewiele. Maluch zdrowy, trochę marudny, ale przecież jak by cały czas tylko spał to by było cos nie tak:) Ale żarłok z niego straszny. Ciągle by jadł:) Ja czuje się troszkę lepiej. Lekarka domowa dała mi spowrotem leki na nadciśnienie które brałam przed ciążą, ale powiedziała, że ciśnienie jeszcze może mi skakać bo nie doszłam jeszcze do siebie po porodzie i to normalne bo hormony szaleją:) Jutro muszę zrobić badania krwi na anemie, cukier i cholesterol i popołudniu wizyta u lekarza. Zobaczymy czy będę musiała brać leki na cholesterol które brałam przed ciążą. Chwila na pisanie się kończy:) Słyszę płacz:):) Dziekuję dziweczynki za pamięć o mnie i pozdrawiam wszystki. Buziaki.
Odnośnik do komentarza
Matiiago nareszcie jakieś wiadomości od Ciebie.Co prawda nie sa one za wesołe ( mam na myśli sprawę w sądzie) ale najważniejsze ,że czujesz się w miarę dobrze i maleństwo zdrowe. Bardzo dobrze ,że szukasz prawnika bo ze skarbówką sama byś sobie nie poradziła.Ja zawsze powtarzam ,że ZUS oraz US to państwo w państwie i nie ma na nich mocnych,ponieważ rządzą się swoimi prawami ( oczywiście to moje zdanie jako osoby patrzącej na wszystko z perspektywy płatnika i podatnika). Buziaczki dla Ciebie Matiiago i Twoich latorośli
Odnośnik do komentarza
Małgosiu oczywiście to Twoja deczja ja nie mam prawa w to ingerować.Poprostu napisałam tak bo zawsze można znależć wyjście z trudnej sytuacji. Skoro uważasz ,że sobie poradzisz to się cieszę i napewno będę również trzymła kciuki abyś zdała biologię. Najważniejsze ,że humorek Ci dopisuje i wyczuwa się znowu powiew młodzieńczego optymizmu i energii.Całuski skarbie:)
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich serdecznie i cieplutko! u mnie dzisiaj srednio pogoda fajna swieci sloneczko ale ja czuje sie jakby mnie ktos porzadnie przewalcowal 3-tonowym walcem, kazdy miesien mam tak spiety ze szkoda slow, mysle sobie ze te tabletki ktore biore jeszcze chyba nie zaczely dzialac,,, tylko pytanie kiedy zaczna???? sorata - trzymaj sie dzielnie bedzie dobrze, staraj sie myslec o czyms przyjemnym to czesto pomaga chociaz wiem ze ciezko skierowac mysli na inny tor skoro pojawiaja sie dziwne dolegliwosci ale warto probowac zuzanna22 - jak dzisiaj u Ciebie? mam nadzieje ze juz lepiej niz wczoraj zaczelas brac juz te leki???? pozdrawiam goraco i skrobnij cos jak bedziesz miala chwilke wszystkim zycze milego dzionka i jak najwiecej usmiechu na twarzy:)
Odnośnik do komentarza
wlasnie wrocilam ze spaceru z moim szalonym kundlem.... pogoda cudowna,, wszystko budzi sie do zycia:) drzewa sie zielenia , zakwitaja kwiaty po prostu bajka:) polecam takie wiosenne spacerki to naprawde odpreza i pozwala zapomniec o codziennych problemach z ktorymi sie zmagamy:) :* dla wszystkich
Odnośnik do komentarza
Witajcie,troche mi sie lepiej zrobilo gdy tu zajzalam i poczytalam o problemach,ze za ludzie co maj problemy takie jak ja,ciezko z tym zyc i a najgorzej gdy ataki paniki sie zdazaja a wraz z nia rozne dolegliwosci,od bardzo wielu lat cierpie na nerwice,ciezko mi sie przelamac i isc do lekaza ,a jest gorzej,czuje ze niedaje sobie z tym rady ciezko zyc z lekiem,poszlam ostatni do lekaza nie do psychiatry tylko do ginekologa powiedzial ze mam torbiel ktora musze usunac i nadzerke ktora tez musze usunac,i zaczelo sie .....zaczelam wszystko gorzej widziec...niewiem to jakas glupota czy co,wmawiam sobie ze mam raka ....zreszta odzawsze wmawiam sobie choroby ,...czesto mam takie klucia i dusznosci serca ze mysle ze zawalu dostane...jestem bardzo nerwowa,wszystkim sie denerwuje ,zyje z czarnymi myslami na codzien,ze cos mi sie stanie ,mojej rodzinie,czasami niemam juz sily walczyc z tymi lekami ,niesypiam poi nocach,bralam deprim pomugl troche ale ..ale odkod dowiedzialam sie ze mam tego torbiela jest gorzej,....muwie sobie ze jestem ciezko chora ...choc muwia ze to nic groznego,moja mama miala i jej usuneli ,niewiem co myslec moze ktos z was mial podobny problem...napiszcie prosze...pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Siedzę na nowym projektek już 5 godzin i nic.Moją wenę twórczą diabli wzieli.Jestem ospała,powolna,wszystko mi wypada z rąk .Zastanawiam się czy to skutek uboczny nowego leku czy poprostu mam taki zły dzień. Już dawno nie byłam taka otępiała i senna.Nawet 2 godzinna drzemaka nic nie dała bo w dalszym ciągu czuję sie otumaniona i niepełnosprawna. Pogoda u mnie piękna więc zamiast siedzieć w domu nad stertami kartek i stosami ołówków podnoszę tyłek i spadam do ogrodu troszkę popracować przy roślinkach.Słońce dodaje energi więc liczę na poprawę samopoczucia a przy okazji troszkę opalenizny. Witaj MIKI29-cieszę się ,że zaglądnęłas na naszą stronę.Jeżeli mogę się odnieść do Twojego postu to jednak namawiam Cię na wizytę u psychologa i psychiatry. Z nerwicą samemu sobie nie można poradzić wiem to z autopsji .Sama długo się broniłam przed pójciem do specjalisty.Teraz jednak nie żałuję bo dzięki nim jeszcze żyję i jakoś funkcjonuje.Bywają oczywiście lepsze i gorsze dni ale w razie potrzeby wiem ,że mogę na nich liczyć. SUNNY- Tabletki zaczynają działac po 3-4 tygodniach więc jeszcze troszeczkę musisz poczekać---cierpliwości skarbe.Ja też mam kundelka ale dzis jest taki sam osowiały jak ja hihihihhihihihihihihihhihihihihihih
Odnośnik do komentarza
witam pownownie:D:D Byłam u lekarza tak na wszelki wypadek ale powiedziała że nic się nie dzieje no to uwierzyłam no co miałam innego zrobic:P Byłam u fryzjera nareszcie jestem zadowolona z obciecia:D:D:D:D A ii lekarz mnie zwarzyła przywytłam 2kg*hura* :D:D::D:D
Odnośnik do komentarza
Witam wszytkich u mnie znośnie ale leków nie zaczęłam brać zbyt się boję skutków samopoczucia głownie podczas pobytu w pracy. Narazie nie mogę wziąć wolnego dlatego że gorący okres. mam zamiar zacząć brać w weekend. Ale i tak się boję. Sunny jesteś kochana że pytasz jak się czuję trzyma kciuki za twoje samopoczucie po lekach mam nadzieję że będzie coraz lepsze Dorotko bardzo dziękuję za nr gg Miki29 mam jak ty jestem doskonała w wynajdowaniu sobie chorób ale to tylko nasza psychika w wyniku nerwicy tak działa.....głowa do góry Mattiago jesteś super mamą i dzielną kobietą tak trzymaj sorato musisz wyluzować nie możesz tak się nakręcać ........wiem że to trudne ale za wszelka cenę zajmuj myśli byle czym tylko nie stanem samopoczucia Małgosiu powodzenia jutro ale i tak wiem że dasz radę trzymam kciuki i zdrówka ci życzę Ewo26 ratuj małżeńswo na początku różnie bywa bo ludzie muszą się dotrzeć nie rezygnuj i nie podsawj się posłuchaj starszych mężatek;)) warto zawalczyć o ten związek dla waszego wspólnego dobra czego ci z całego serca życzę pozdrawiam wszystkich
Odnośnik do komentarza
Witajcie w piękny, słoneczny piątkowy poranek !!! W dalszym ciągu jestem przymulona .Wieczorem położyłam się już o 22-ej , już nie pamiętam kiedy tak wcześnie wskoczyłam pod kołderkę ale przynajmiej wyspałam się za wszystkie czasy i może w dzień będę bardziej energiczna niż wczoraj.Pozdrawiam Was serdecznie!!.Zyczę miłego dzionka i udanego weekendu. Małgosiu nie masz za co dziękować bo tak naprawdę nie ja pomagłam tylko mój syn.Jak tylko będziesz miała jakiś problem to śmiało pisz :)) Zuzzano --jak tylko się zgramy na gg to pisz Buziaczki dla wszystkich!!!!
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×