Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Ja też już na nogach , synek w szkole , zaraz wstawiam obiad bo muszę go odebrać po 13,00 . Ostatnio rzadziej zaglądam ale wszystko na mojej głowie - ale przynajmniej raz dziennie obowiązkowo . Małgosiu odpocznij sobie troszkę tego nigdy za wiele . Matiiaga , maluszek wyczuwa twoje zdenerwowanie .I nie zadręczaj się , nie jedna matka zostawiła na chwilę płaczące dziecko . Nie robisz tego notorycznie więc czasami też masz mieć prawo dość . Już niedługo wszystko się unormuje , zobaczysz - jeszcze trochę wytrwaj !!! Dla wszystkich gorące pozdrowienia .
Odnośnik do komentarza
u mnie dzisiaj bez zmian........dziwnie się czuję a dziś dla odmiany od 15 boli mnie po prawej stronie klatki piersiowej. raczej wmawiam sobie że to nie serce tylko nerwoból....chce tak myśleć bo jestem sama z synkiem w domu mąż będzie dopiero wieczorem. boję się jak diabli od kilku tygodni ta choroba mnie przerasta. Bardzo proszę napiszcie czy takie dziwne bóle dopadają i WAS....może się wtedy troche uspokoję. Boże jak tak dalej można funkcjonować ja już poprostu nie mam siły a wiem że muszę walczyć chociażby dla syna... Pozdrawiam wszystkich cieplutko i życze dobrego samopoczucia
Odnośnik do komentarza
Witajcie ponownie! Wróciłam niedawno do dom po 12 godzinnej katordze z biurokracją i zakupami. Padam dosłownie na twarz ale ogólnie samopoczucie mi dopisuje. Nie miałam za wiele do nadrobienia jeżeli chodzi o posty .Coś maleńko piszecie moje kochane skarby:) Odpocznę sobie teraz spokojnie siedząc przy kompie.Mąż za momencik zacznie oglądać mecz więc mam chwilkę dla siebie. Przesyłam Wam buziaczki!!!!.Jeszcze do Was dziś zaglądne! Narazie
Odnośnik do komentarza
Witajcie moje kochane skarby Przepraszam że niepisałam z Wami ale tyle ostatnio na mnie spada że nie daję sobie z tym wszystkim rady .Dziękuję za słowa otuchy i wsparcie ,jesteście kochane . Dalej walczę z zebem ,już miałam zrobionego to w nocy musiałam zgrzytnąć ząb mi znowu zaczął sie ruszać a był zrobiony na włuknie szklanym więć poszłam na drugi dzień do dentysty usunęła zęba odbudowała sztuczego nacieszyłam się 1 dzień bo wczoraj przy śniadaniu odpadł a jadłam chleb maczany w jogurcie więc dzisiaj znowu ale już do innej dendystki poszłam okazało się że trzeba koronkę 600zł a tamte moje prowizorki u tamtej Pani wyniosły mnie 350 zł ,szok utrzymuje ostatnio tylko lekarzy ,nie wspomno o mojej kontrolnej wizycie u gina 120 zeta i taka wspaniała wiadomość .Lekarz kazał mi za 3 miesiąće przyjechać z tym jajnikiem do kontroli ale ja już mu nie wierze ,pojadę do innego na usg co on mi powie ,może On mi coś doradzi nie podoba mi się że z usg przed operacją wykryto tylko tą otoczkę przypuszczali że to dermoid a usuneli mi 2 torbielki a ich wcale nie wykazywało usg a to cholerstwo zostawili ,do mnie to nie dociera że to zostało mi sie wydaje że wszystko jest ok a jest inaczej i tyle co tu mówić Mam ostatnio chwile załamania ,płaczę nie wiem czy nie zrezygnowac z pracy też się robi nieciekawie ,a ja czuje po sobie że zaczyna być nienajlepiej ze mną ,na dodatek do niczego pogoda POzdrawiam Was serdecznie dla każdej z Was życzę dużo zdrówka i usmiechu na twarzyczkach
Odnośnik do komentarza
siemacie- ostatni tydzien byl cudowny,wszystko mi szlo jak trzeba,niestety dzis sie to skonczylo mam ostry jak nigdy atak,niewiem co sie dzieje wszystko mnie przeraza boje sie ze zachwile upadne i nikt nie udzieli mi pomocy,wczoraj urosla mi krostka na skroni ..wbilem sobie do glowy ze to tetniak...najgorsze ze dzis swiecie w to wierze...zadzwonilem na pogotowie,tak swierdzili ze znowu mi sie ubzduralo,i odlozyli sluchawke..:( moze ta dawka leku juz nie wystarcza i to szalenstwo zaczyna znow wychodzic na wierzch..) Kazdy mnie wspiera jak tylko moze..ale znow zaczynam watpic,i widze ze to sie potrafi przedzrzec nawet z lekami,..:(
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani:) Ja czuję się fatalnie ostatnio:( Nie wiem może spowodowane jest to zbliżającymi się egzaminami klasyfikacyjnymi:( Wszystko zaczna wracać te wszystkie lęki,nocne koszmary, zawroty głowy itd.:( Mimo tego że wizytę mam wyzaczoną na czerwiec to dzisiaj pójdę do psychiatry i może coś poradzi na to bo nie dam rady tyle czekać do czerwca a zresztą muszę pozdawać egzaminy.
Odnośnik do komentarza
Hej ! to znowu ja .Jestem juz w domku i na całe szczęście nigdzie sie już nie muszę z niego ruszać,ponieważ u mnie jest fatalna pogoda.Od samego rana pada deszcz,wieje dość silny wiatr i jest paskudnie zimno. Samopoczucie pogorszyło mi się chyba właśnie przez fatalną pogodę:) Krystynko3--co u Ciebie kochanie słychać ? Sorata nie poddawaj się .Leki bierzesz dość krótko więc na efekty leczenia musisz jeszcze troszeczkę poczekać. Małgosiu dobrze zrobiłaś idąc wcześniej do psychiatry.Po co się męczyć aż do czerwca.Jak wrócisz to napisz co Ci powiedział lekarz oki?
Odnośnik do komentarza
Już wróciłam od lekarza powiedziała że bardzo dobrze że przyszłam i że te nawroty są spowodowane stresem przed egzaminami i tym że się wtedy przestraszyłam co mi się tak słabo zaczęło robić i zmieniła mi jeden lek zamiast Ataraxu mam brać Zomiren. Nie wiem co to za lek ale wole nie czytać ulotki:P
Odnośnik do komentarza
minia skarbie wiesz co to że jestem uczennicą nic nie znaczy.Wiesz ja myśle że lepiej żebym łykała te jak to nazwałaś świństwa niż miałabym sobie odebrać życie.Ciesze się że Ty masz tak super silną psychikę ale ja nie wystarczająco przeżyłam i na wystarczająco wiele cierpień widziałam.A przede wszystkim na forum wszyscy jesteśmy sobie równi i każdy z nas ma prawo wyrazić swoje zdanie bez względu czy ma lat 18 czy 50. Dobranoc kochani idę się położyć spać bo już się wkurzyłam:/
Odnośnik do komentarza
u mnie dziś znośnie choć nie najlepiej.........troche kuję mnie w tej klatce piersiowej, wczoraj jakoś wytrzymałam do powrotu męża dziś było odrobinę lepiej ale w pracy dzisiaj był duży poziom nerwówki więc samopoczycie nienajlepsze, i wogóle wydaę się mi dziś że kuję mnie serce......ale jak zawsze pewnie się nakręcam..... Małgosiu proszę cie olej brzydko mówiąc co pisze minia według mnie to zwykła prowkacja, zresztą ktoś kto nie jest zdrowy nigdy nie zrozumie chorego. Zresztą ta choroba nie wybiera czy ma się 18 30 czy 60 lat....zresztą każdemu należy się szacunek a to co czytam tylko mnie wkurzyło jak ciebie.... Zresztą dalej podziwiam cię za walkę z tą chorobą właśnie dlatego ile masz lat minia skąd ty możesz wiedzieć co kto przeżył w swoim krótkim czy długim życiu jeśli nie rozumiesz tej choroby ani nie masz o niej pojecia proszę jeśli możesz to nie pisz wcale... Sorata ja od jakiś dwóch tygodni też mam nasilenie objawów, wkręcanie sobie tysiąca chorób zawroty głowy i ogólnie czuję sie do bani....czekam na wizytę mam nadzieje że trafi lekarz w leki i odetchnę choć trochę bo cudu się nie spodziewam Doskonale cię rozumiem ..... ale nie poddawaj się musimy walczyć pozdrawiam wszystkich gorąco
Odnośnik do komentarza
zawsze wchodzę za późno na forum ale zawsze myślami jestem z wami dziewczynki i pamiętam o was ja czuje sie na razie w miarę dobrze byłam u kardiologa nie muszę mieć ablacji dostałam lek żeby serduszko tak nie wariowało i mam zacząć normalnie żyć wypić sobie piwo czy koniak i wyjść do ludzi i cieszę się że mogę już normalnie ćwiczyć moja przyjaciółka zaczęła mnie wyciągać z domku jest coraz lepiej ale bywa ze tez drze cala jak bym sie czegoś bala ale nie jest tak źle bo radze sobie z tym i to jest najważniejsze ściskam was kochane i życzę spokojnej nocy buziaczki papa
Odnośnik do komentarza
Dzień dobry !!! Pozdrawim Was serdecznie i życzę miłego dzionka! Pozostawię bez komentarza wypowiedz MINI bo szkoda sobie szarpać nerwy takim złośliwościami.Widocznie za długo był spokój na tym forum i musiała się znaleść osoba ,której sprawia przyjemnośc burzenie go ---no cóż przykre:( Małgosiu cieszę się ,że byłaś u lekarza i już wiadomo z jakiego poodu nastąpiło u Ciebie pogorszenie samopoczucia.Może nowe leki sprawią ,że poczujesz się lepiej.Nie stresuj się tak bardzo egzaminami ,przecież jesteś bystrą i inteligentną dziewczyną ,z nauką nie masz problemów więc z pewnością poradzisz sobie :)) Zuzanno -Maleńka-Domi-Krysiu waw-Matiiago-Ewunia26-Nefri-Sorata- Krystynko3--i cała reszta naszej gromadki:) Przesyłam Wam buziaczki !!Piszcie jak dziś z Wasym samopoczuciem!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
WITAM WSZYSTKICH Widzę ze nie tylko ja mam doła i złe samopoczucie ,poprostu od 3 dni u mnie fatalka ciężko mi się nastawić pozytywnie na dodatek pogoda wykańczająca jest u mnie deszcz i ponuro na dworze . Minia - nie każdy ma silną psychikę ,jak chciałaś podnieś ciśnienie i nerwy to gratulacje udało Ci się POZDRAWIAM WSZYSTKICH I ŻYCZĘ MIŁEGO DZIONKA -BUZIAKI
Odnośnik do komentarza
nikomu nie chce podnosic cisnienia tez kiedys przechodzilam nerwice depresyjna, ale nigdy nie mialam mysli aby dusze sprzedac diablu,mialam male dziecko na wychowaniu i ono mi dawalo sile przetrwania, choc wiem ze to nie jest latwe,dzis moj syn jest dorosly,a wam zycze jak najlepszych dni i uwolnienia sie od tego a naprawde mozna trzeba tylko chciec a psychotropy tylko oglupiaja wiem jak to dziala, w pracy nie moglam normalnie myslec i funkcjonowac po nich.
Odnośnik do komentarza
Witam Chociaz nigdy nie przypuszczalam ze kiedykolwiek dotknie mnie nerwica dzisiaj szukam odpowiedzi i ludzi z podobnym problemem.Moje zycie to jeden wielki stres od okolo 2 lat a o nerwicy dowiedzialam sie tzu przed swietami wielkanocnymi gdzie w trakcie przygotowan zaczely mi sie dziwne nudnosci nie wiedzac od czego potem doszly ataki dusznosci i te paskudne kolatania serce.Nie wiedzialam co sie ze mna dzieie i co mam robic tym bardziejj ze jestem sama z 2 dzieci w wieku 8 lat i 1 roku.Jakos to przetrzymalam i pomyslalam ze przez noc jakos przejdzie.Niestety rano wcale lepiej sie nie czulam.Zadzwonilam po pogotowie.Zrobili ekg,pomiar cisnienia i poziomu tlenu w organizmie Wszystko bylo ok.Stwierdzili ze to na tle nerwowym i kazali pic melise.Po swietach poszlam do swojego lekarza ktory przepisal mi concor ,tranxene i validdol i zrobil jeszcze jedno ekg ktore tez wyszlo ok.Przed Tranxene mialam obawy bo to juz dosc silny lek ale po kolejnym ataku doszlam do wniosku ze nie moge nie brac czegos co przepisla mi lekarz i za kazdym razem czuc sie jak rozkapryszona histeryczka wzywajac w nocy pogotowie.Po kolejnym wezwaniu lekarz w diagnozie od razu wpisal Nerwica dlai zastrzyk i pojechali a ja moglam spokojnie zasnac.Wiem ze to choroba zalezna od umyslu i dlatego zdeydowalam sie na pomoc psychologa ktory mam nadzieje mi pomoze z tym sie uporac.Boje sie wyjsc z domu gdziekolwiek bo zaraz mam uczucie jakbym miala zemdlec i wielka kule w gardle.Jak sobie radzic zeby w miare normalnie funkcjonowac.Wstyd mi stojac niejednokrotnie w kolejce z towarm na tasmie wyjsc mowiac ze słabo mi jest bo ludzie patrza na mnie jak na nienormalna :(Ma ktos dobra rade jak unikac takich atakow po za domem?
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×