Nerwica - luźne rozmowy o życiu z chorobą

[Gość Dorota W]

Catullus mam do Ciebie ogromną prośbę a mianowicie chodzi mi konkretnie o wyjaśnienie tej sprawy ,na temat niektórych osób z forum .Ujawnij ją może ,dowiemy się czegoś ciekawego.Sam napisałeś ,że forum jest anonimowe więc mżesz chyba zdobyć się na odwagę i wyjaśnić wszystko

[Gość catullus]

Proste, dowiedziałem się o jednej sprawie i tyle. Stąd zmieniło się moje nastawienie. Co do gierek i temu podobnych - to nie mnie się powinno o nie oskarżać. Prawdomówności też niektórym życzę.

[Gość catullus]

Niestety, aż mnie palce świeżbią, by napisać, o co chodzi, ale przyrzekłem pewnej osobie, iż tego nie zrobię. A skoro tak powiedziałem - to tego zrobić nie mogę.

[Gość Agunia]

Witam jak Wam dzień mija,niedawno weszlam do domu z pracy.Trochę jestem zmęczona,ale już odpoczywam.Jak u Was? Pozdrawiam wszystkich.Co tu tak się dziwnie zrobiło. Może mi ktoś napisze co u Agi słychać,bardzo proszę o odpowiedz. Z góry dziękuję.

[Gość Dorota W]

Catullus ja sie domyślam kto Tobą manipuluje!. Nie jesteś pierwszą i mie ostatnią osobą,która dała się nabić w butelkę

[Gość gabi]

witam was kochani co u was dorotko w ja jestem teraz w POLSCE na feriach i korzystam z wolnego a co u was kochani

[Gość catullus]

Dorota, nikt mną nie manipuluje. I zapewne masz na myśli na iwonę - tu się mylisz.

[Gość Małgosia1990]

Szkoda że kiedyś trzeba być dorosłym.Gdybym miała taką możliwość w życiu bym nie chciała być dorosła....

[Gość matiiaga]

A ja jestem nadal ciekawa, dlaczego catullus tak postapiłeś? Czy też od poczatku udawałeś? Czy moge wiedzieć co się dzieje z Czarną? Witaj Dorotko. Jakby tak długo na tym forum było sielankowo to by niektórym było nudno. A tak są zapewnione rozrywki w pełnej gamie: śmiech, smutek, żal i tp. przynajmniej się nie nudzimy, a raczej to ktos nie pozwala nam spokojnie tu sobie pisać o czym chcemy, gadać na co mamy ochotę. Ale mam to gdzieś i będę pisała na co będę m iała ochotę, czy to sie komuś podoba czy nie. Już mnie nikt nie wkurzy.

[Gość Dorota W]

Catallusie dlaczego Ci Iwona przysza do głowy?

[Gość catullus]

Poza tym, nie wpędzajcie mnie w poczucie winy, że to ja jestem ten zły i wami manipulowałem i was okłamywałem. Bynajmniej. Dzieją się tu sprawy, które normalnego człowieka też by odstraszyły, takie jest moje zdanie. A wszystko dzieje się pod płaszczykiem *pomóżmy sobie w nerwicy*. I bardzo żałuję, że nie mogę wprost powiedzieć, o co chodzi - ale dałem słowo i nie mam zamiaru złamać obietnicy.

[Gość czarna]

a więc teraz moja kolej odezwe się, bo uważam, że powinnam sadzę, ze nie powinnyscie mieć do catullusa pretensji, za nic rozmawiam z nim codziennie na gg i szczerze?powiedziałam co myslę i myslałam o iwonie, byc moze to przeze mnie chce przestac pisac ja tez miałam chwile, ze miałam dośc forum i nie bede piusac dlaczego, bo nie chce i pewnie nikt z nas nie chce wracac do tego tematu jestem mocno zwiazana z kilkoma osobami z forum i chciałabym nadal utrzymywac kontakt chciałabym tez pisac na forum jak dawniej, a jednak ...troszke mi trudno, ale postaram się pozdrawiam ciepło

[Gość matiiaga]

Czarna wszystko wszystkim, ale nie powinien się wysmiewać z innych. To że wierzę iż cos działa, nie upoważnia go do wysmiewania się ze mnie i innych osób. I do tego pisac czegoś, czego nie jest pewien. Bardzo go polubiłam, ale po dzisiejszym dniu mam co do niego wątpliwości i właśnie o nich napisałam wcześniej.

[Gość Małgosia1990]

Na tym forum zrobiło się okropnie.Ciągle tylko,kłótnie,sprzeczki,nieporozumienia...Tak dłużej być nie może...

[Gość matiiaga]

A miało być tak pięknie:) I nagle dzisiaj znowu cos nie tak. Przesilenie wiosenne. Małgosiu czy ty codziennie masz te nauczanie?

[Gość Małgosia1990]

Nauczanie mam 4 razy w tygodniu.W poniedziałek mam 3 lekcje, we wtorek też, środę mam wolną, w czwartek mam 3 lekcje i w piątek mam 4 lekcje.Ułożyli mi tak plan żebym miała wszystkie przedmioty.Tyle że np. religia wychodzi mi raz w miesiącu.technologia biurowa wypada mi co dwa tygodnie tak samo biologia.Jeszcze nie mam dokładnego planu ten który mam teraz jest na razie wstępny.

[Gość Dorota W]

Catullus już wiem o co chodzi -dla mnie nie ma tematu.

[Gość matiiaga]

Kurcze ja bym tak chyba nie dała rady.

[Gość Małgosia1990]

matiiaga jakbyś nie dała rady??

[Gość matiiaga]

Małgosiu no nie dałabym rady tak uczyc się w domu i wogóle. jakos dziwnie jakby mi nauczyciele do domu przychodzili. To tak pełna kontrola:)

[Gość matiiaga]

No sami widzicie. Wy wiecie o co chodzi, ja nie. Ale dla mnie też koniec tematu. Nie mam zamiaru wstrącać się w Wasze sprawy, a chyba tak niechcący zrobiłam. To był mój błąd. Jesli kogokolwiek uraziłam przepraszam. A tak wogóle to strasznie zimno się na dworzu zrobiło. I chyba deszcz zaczął padać. A myslałam że na wieczorny spacerek sobie pójdę. A tu nici. No cóż bee tu częściej zaglądać. Może więcej osób zacznie pisać:) pozdrawiam:):)

[Gość Małgosia1990]

Oni nie przychodzą do domu.To ja chodzę do szkoły i uczę sie z nauczycielem w oddzielnym pomieszczeniu.W prawdzie dyrektorka chcę żeby nauczyciele przychodzili do mnie do domu bo im tak wygodniej ale ja mam zamiar się sprzeciwić temu pomysłowi.W prawdzie na razie niby dyra pytała mnie o zdanie ale ja mówiłam co o tym myślę a ona i tak swoje.Ale nie poddam się tak łatwo jej woli.Jeszcze mnie pani dyrektor nie zna.Nie chcę uczyć sie w domu.Chce chodzić do szkoły,wyjść z domu i zacząć normalnie żyć.A tak znowu będę siedziała w domu i znowu zacznie się to samo.

[Gość czarna]

matiiago nie wtrąciłas sie w niczyje sprawy i nie zrobiłas żadnego błedu zrozumiano?

[Gość Dorota W]

kurcze zaczęłam pisać do Was i prąd mi wyłączyli. Tak strasznie u mnie wieje ,że aż pies nie chce wyjśc do ogrodu! Wrazie jak mi wyłączą prąd na dłużej to napisz do którejś z Was sms ,że widze ciemność. Matiiago a ty w taką pogodę na spacerek byś poszła? toć by cię porwało kobieto

[Gość Dorota W]

Małgosiu masz rację siedzenie w domu może człowieka doprowadzić do obłędu. Ja mimo choroby staram się od jesieni jak najwięcej wychodzić z domu i mieć kontak z ludżmi bo jeszcze troszkę a zachowywałabym się jak wychowana w buszu. Miałam taki moment w swoim zyciu ,że nawet do sklepu po podstawowe sprawunki nie byłam w stanie wyjść a zawodowa praca ograniczała się w kontaktach z ludżmi do minimum moich możliwości.Teraz się to wszystko zmienia i się cieszę bo odzyskuję blask w oczach