Nerwica - luźne rozmowy o życiu z chorobą

[Gość AgaWysza1981]

Witam, chcialabym sie podzielic przezyciami i wygrana walka z nerwica lekowa. Da sie to dziadostwo pokonac, piszcie :)

[kinia1109]

Witam.Myślałam ze tylko ja mam takie problemy a tu sporo ludzi zmaga się z tą okropna choroba

[kinia1109]

U mnie nerwica trawa już od kilku lat był okres z 6 lat temu że mój stan psychiczny był na tyle poważny że pół roku nie wychodziłam z domu tylko co do psychiatry nie jednego żaden mi nie pomógł wkoncu ktoś podpowiedział mi żebym udała się do pewnej pani neurolog która zapisała mi Alvente 75 i afobam Alvente brałam 1,5 roku afobam 2 miesiące po miesiącu nerwica ustąpiła myślałam że na dobre niestety od maja tego roku wszystko wróciło:-( Moje objawy to trzęsą mi się ręce nogi zawroty głowy jest mi duszno i zimno jednocześnie kołatanie serca czasem nie mogę słowa z siebie wydusic tak mi się głos łamie boje się ludzi moim największym problemem Jest to ze strasznie wstydzę się moich trzesacych się rąk to moja folią. Boje się pójść na zakupy bo trzeba zapłacić a jak jest kolejka to już wogole po mnie od razu boje się podpisywać przy kimś jeść w towarzystwie przez te ręce wszystko dlatego się nakręcam i przez moje nakręcenia mam pozostałe objawy :-( już nie mieszkam w mieście gdzie pracowała pani neurolog która mi wcześniej pomogła byłam dwa tygodnie temu u innej pani neurolog nie zapisała mi Alvente jedynie afobam i hydroxyzinum ale po tych tabletkach jest jeszcze gorzej najgorsze jest to ze nawet jak siedzę w domu to strasznie się denerwuje ze jutro musze iść do pracy przeraźliwy strach ze musze jutro podpisać dokumenty ze musze wyjść z domu wogole między ludzi nawet jazda autobusem to dla mnie wyczyn bo jak jest tłok to boje się ze zaslabne :-( Już nie wiem co robić jak sobie radzić z tym okropnym chorubskiem codziennie pytam dlaczego ja dlaczego mnie to spotkało przecież wszyscy z mojej rodziny są normalni dlaczego to mnie się przytrafiło :-(

[Dorcia26]

Hej:) ostatni tydzien byl dla mnie koszmarem dzien w dzien dusznosci oslabienie zawroty glowy cos strasznego. pomyslalam ze moze mam niedobor zelaza poniewaz w ciazy mialam lekka anemie i po porodzie nie mialam robionych badan w tym kierunku wiec zaczelam brac bez konsultacji z lekarzem i po 3 dniach czuje sie zupelnie inaczej wrecz jest wspaniale!! wizyte mam dopiero za 3 tyg i nie wiem czy powinnam je brac zeby sobie nie narobic czegos zlego z nadmiaru bo to moze wcale nie jest to. Zelazo wchlania sie dlugo wiec nie wiem czy to mozliwe zeby pomoglo bo 3 dniach co myslicie?

[missajgon]

Hej Nerwusy!!!! Majkak55 ciesze sie, ze jestes w domu, dasz rade, mount everest na poczatku a pozniej bedzie tylko lepiej. Kochane nerwusy ja jestem uzalezniona od moich tabletek nasennych a niestety/stety musze z nich zejsc. Spodziewam sie dziecka i niestety nie moge brac moich wspanialych nasenniakow :( Wiec noc nie wyglada za najlepiej, ale to nie tylko to,ze odstawilam nasenne to rowniez ciaza tak wykancza :) Coz jak narazie nerwica zaczyna sie gdzies czaic, dzis w pracy wyszlam na spacer z jednym z pacjentow i benc nie moglam zlapac oddechu, rece zaczely sie trzasc, ale moi drodzy, przystanelam i zaczelam sobie tlumaczyc, ze to ta franca chce sie wydostac. Nie powiem ciezko bylo ale atak przechodzil w miare jak szlam dalej. Nie mialam wyboru musialam isc na ten spacer. I dalam rade, atak przeszedl, wrocilismy do miejsca przeznaczenia hahaha. Ciezko jest, ale wiele walk ja wygrywam wiec nadal glowa w gorze :) Kochani koncze i do nastepnego. Papaty.

[Gość Ania Marianna]

Witam wszystkich:) Mam 23 lata i niedawno wykryto u mnie nerwicę lękową (W lutym dostałam ataku paniki). Piszę tutaj,bo potrzebuję pogadać z kimś o podobnych przeżyciach, a ostatnio moje lęki się nasiliły. Jestem pod opieką psychologa klinicznego.

[Gość agnes30]

Witajcie, kiedy czytam wypowiedzi na tym forum to jak bym czytała o sobie samej. Ciężko się żyje z nerwicą lękową zwłaszcza kiedy jest się młodym, potrafi zrujnować życie i człowiek ogranicza sie do minimum.

[Gość ANIA MARIANNA]

Agnes30 - Masz rację, czasem ta choroba potrafi dobić, ale trzeba żyć pomimo tego. Przynajmniej starać się pokonać własne lęki, chociaż one czasem cię paraliżują.Poza tym potrzebna jest terapia u specjalisty i (jeśli to konieczne) przyjmowanie leków od psychiatry. Poza tym nie wszystkie dni w tej chorobie są czarne.Nie zapominajmy o tym.:)

[robo4]

Hejka wszystkim dawno mnie nie bylo ale jestem ;0 ja od paru lat mam spokoj z atakami moim lekarstwem okazal nie nadmiar obowiazkow,po prostu nie mam kiedy chorowac;0 od 3 lat nie mam porzadnego urlopu.i cos za cos w miejsce tych zabujczych atakow weszlo przemeczenie organizmu,choc z dwojga zlego wybieram to drugie. pozdrawiam cieplo

[robo4]

Missajgon kopa lat ;0

[majkak55]

Witam cie robo u mnie niestety ten caly rok meczaca nerwica lekowa , ciezko jest i jeszcze z nia nie wygralam ,Miisajgon gratuluje ciazy i walki z nerwica na Twoja korzysc ,w sumie ciekawa jestem jak z nasza dawna grupa , czy ktos jeszcze pisze , czy tu zaglada pozdrawiam wszystkich .

[majkak55]

Agawysza podziel sie ze mna twoja walke z nerwica , mnie meczy juz bardzo dlugo

[missajgon]

Heja Nerwusy!!!Majkak55 co slychac, nadal franca meczy? Majkak55 tak zaczelam sie zastanawiac czy Ty masz dobry zespol lekarzy w kolo Ciebie? Bo moja droga nerwica moze meczyc, to fakt, ale Twoja nerwica wydaje sie jakos paskudnie zadziorna. Moje ataki nie powiem, bo sa, mniejsze i coraz ich mniej :) Mimo, iz nie biore nasennych, czasami udaje mi sie przespac noc i nerwica nie atakuje. Moze Tobie leki nie sluza? Nie chce gdybac, ale wiem jak bardzo wyczerpujaca jest franca, moze cos trzeba zmienic w Twoim planie leczenia. Dziekuje Majkak55, to bylo mega zaskoczenie, w zyciu nie spodziewalam sie, ze bede w ciazy, ale coz..... Robo4 czesc, rzeczywiscie kope...., Co u Ciebie slychac, fantastycznie, ze nerwica odpuszcza :) oby tak dalej. Kochani koncze, zmeczona jestem, maly wampirek wysysa wszystkie soki ze mnie :) Papaty i do nastepnego. P.S. Majkak55 nie badz na mnie zla, ze tak gdybam co by mozna bylo a co nie zmienic w Twoim planie leczenia, poprostu martwie sie o Ciebie, a czasami zmiany moga przyniesc cos nowego.

[majkak55]

Missajgon jade dzis po skierowanie na terapie grupowa nie bylam jeszcze na takiej ,bylam na terapi indywidualne ktora nie przyniosla jakies zmiany , co tym myslisz

[majkak55]

Agawysza czy Ty istniejesz czemu robisz sobie z nas jaja.

[missajgon]

Majkak55 uwazam, ze warto sprobowac. Nic nie tracisz a mozesz zyskac. Ja nie mialam terapii grupowej, ale moja siostrzyczko, ktora MA nerwice spoleczna czy cos w tym stylu bardzo sobie chwali :) wiec kochana glowa do gory I trzymam kciuki, moze to wlasnie to :) co u calej smietanki towarzyskiej klubu nerwus? U mnie OK. Powoli przygotowujemy sie do swiat. A na sylwestra lecimy do Polski, juz sie nie moge doczekac :))) kochani skoncze bo niestety do pracy ide. Papaty I do nastepnego klika xx

[majkak55]

Ania Marianna piszesz ze cierpisz od lutego jak dawalas sobie rade do tej pory ,i czy ten psycholog ci pomaga,ja wybieram sie na terapie grupowa bo juz rzadne cholerstwo mi nie pomaga ale tu z wami jest mi jakos razniej ,jeszcze zeby ktos znal na to lekarstwo

[missajgon]

Hej Nerwusy!!! Chcialabym zyczyc wszystkim tutaj na zbliżające się Święta pragne złożyć życzenia przeżywania Bożego Narodzenia w zdrowiu, radości i ciepłej rodzinnej atmosferze. Kolejny zaś rok niech będzie czasem pokoju oraz realizacji osobistych zamierzeń. Do zobaczenia w Nowym Roku.

[majkak55]

Wszystkiego najlepszego od BOZEJ DZIECINY dlas nas wszystkich duzo zdrowia , szkoda ze nie zaglada tu nika ze starej grupy chcialabym sie dowiedziec jak u was , jak sie czujecie dajcie znac prosze .

[Gość wikcia]

Witam wszystkich, jestem tu nowa od ponad roku biorę wenlafleksynę 75, od pewnego czasu wróciły mdłości, kołatania serca trzęsące ręce (napadowo), mam silne bóle głowy. Powiedzcie czy uodporniłam się na lek czy należy szukać innej choroby?

[majkak55]

Wikcia z opisu nie jest to nowa choroba tylko wrucilo stare dziadowstwo , moze trzeba zwiekszyc lek albo brac nowy inny musisz szybko do lekarza bo po co sie meczyc a tak wogole DO SIEGO ROKU.

[Gość Kasia155]

Witajcie, Jestem tu nowa i od pewnego czasu (dzień przed świętami) mam duszności, płytki oddech, czasem wydaje mi się, że drętwieje mi ręka a teraz czuję taki dziwny ból (szczególnie jak chcę wziąć głębszy oddech) po prawej stronie bliżej pachy. Wczoraj czułam też po lewej stronie. Dodam, że mam 23 lata, studiuję i ostatnio mam sporo na głowie, chociaż mimo tego, że świadomie się nie stresuję, może to siedzi gdzieś w podświadomosci... Byłam u neurologa, we wtorek mam mieć próbę tężyczkową. Wczoraj miałam pobieraną krew - Mg, Ca i K w normie. Robili mi EKG i spirometrię, wszystko też jest ok. Myślicie, że to nerwica? Czytałam dużo Waszych rozmów i objawy są bardzo podobne do Waszych. Czy jakieś zioła pomagają? Piję dużo melisy, ale wydaje mi się, że mało daje... Chciałabym wrócić do normalnego życia, bo to powoli mnie męczy :( :(

[Gość Lena28]

Witam jakichś parę lat temu pisałeam tu na forum również zmagam się z tą nerwicą miałam chwilowa przerwę od objaw bo byłam w ciąży i juz rok temu urodziłam wspaniałego synka przez czas ciąży i na początku macierzyństwa czułem się super jak wolny ptak ale ostatki zaś mnie złapało jestem na tabletkach bo bez nic ani rusz. Biorę asertin 50mg czuje się niby lepiej ale leki mam nadal boje się spać chodzić do sklepu musze się kluczowo trzymac wózka bo wydaje mi się ze upadne robi mi się słabo itp co chciałam zapytać czy odczuwaliscie kiedyś tak ze na początku leki pomagały a po dwóch lub trzech miesiacach przestały działać czy jest to możliwe bo jx mam tdkie uczucie i zastanawiam się czy to paranoja czy fakt dziękuję za odpowiedź pozdrawiam

[Gość Lena28]

Missajgon pamiętaaż mnie ????

[missajgon]

Hej Nerwusy!!! Lena pewnie, ze pamietam. Gratulacje, jak synus sie chowa? Czyli ciaza Ci sluzyla :) Ja niestety w ciazy mam swoje paranoje. Boje sie o dzidzie a wiem, ze to nie pomaga, ale coz taki juz nasz urok, my jestesmy wojownikami, walczymy kazdego dnia :) Lenka ta choroba jak sama wiesz w wiekszosci opiera sie nia wmawianiu sobie czegos czego nie ma wiec moze z tymi lekami tak jest, leki dzialaja, tylko psycha zawodzi. Dasz rade nie watpie. Tak sie ciesze z Twojego malego szczescia :))) A powiesz nam jak ma na imie synus? My tez sie spodziewamy chlopca, na 95 % zobaczymy co to wyjdzie :). Mysmy na poczatku mysleli, ze bedzie dziewczynka. Mamy imie dla malej dzidzi natomiast nie mamy imienia dla chlopca, ale jeszcze okolo 4 miesiecy na znalezienie odpowiedniego imienia. Majkak55 jak sie trzymasz? Robo co u Ciebie? Kochani trzymajcie sie, ide spac. Buziaki.