Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. Iwonko jak dobrze że piszesz,mimo złego stanu zdrowia jesteś tutaj żeby nas pocieszyć,martwimy się bardzo o Ciebie i Agę,wczorajszy wieczór był strasznym przeżyciem dla nas wszystkich,wiele osób się odezwało każdy bardzo się przejął Waszą tragedią.Najważniejsze aby wszystko wróciło do normy,żebyście wróciły do zdrowia.Tego Wam życzę z całego serca i gorąco pozdrawiam. A Krysia to kochana kobieta,pojechała do Agi....Tacy są przyjaciele,to wspaniałe. Dorotka nas informowała o wszystkim i bardzo jej za to dziękujemy. Mam nadzieję że Czarna się odezwie i napisze jak się czuje. Olu o Tobie nikt nie zapomina,u Ciebie też trudna sytuacja,nie poddawaj się. Catullus też dzielny chłopak i tak się martwił o dziewczyny,widać zę to wrażliwy człowiek. Domi i cała reszta wszyscy się bardzo martwiliśmy,osoby z innego forum napisały - więc chyba coś w tym jest...To tylko oznacza jak w tragedii ludzie się jednoczą. Klaudio witam Cię również,jak po pracy,jutro będziesz miala wynik holtera to koniecznie napisz jak wyszedł. POzdrawiam WAS wszystkich.Jesteście bardzo wrażliwymi ludzmi.
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Wiecie co? ja dzisiaj odwaliłam kawał dobrej roboty. Zaończyłam dość duży projekt,poprasowałam cały kosz bielizny, Upiekłam roadę francuzką na kolację i z Wami cały czas piszę. Chyba mam taki zapał do pracy bo jestem szczęśliwa ,że wszystko się zaczyna układać na forum! Jeszcze przed chwilką napisała do mnie Krystynka ,że za godzinkę ,no może troszkę dłużej będzie na forum i nam opowie o wszystkim. Krysia biedactwo jest zmęczona , ponieważ nie spała w nocy .Teraz wraca od Agi pociągiem! Czekam na nią z niecierpliwością.Mam nadzieję ,że przywiezie same dobre wiadomości!!! Jeszcze żeby tak pojawiła się Czarna i Matiiaga to będzie ok!!!
Odnośnik do komentarza
Poszłam coś zjeść i wrócił mąż dlatego znikłam.Wiecie...ja do końca życia będę naiwna.Już wiem skąd ta troska przez telefon, bo moja mama dzwoniłam do niego na komórkę bardzo przejęta.A teraz wrócił i słowem się nie spytał jak się czuję...pogra na drugim komputerze...Muszę sama wziąć życie w swoje ręce i nie liczyć na wsparcie od niego bo go nie dostanę i juz nawet nie chcę.Bardzo mi ciężko,uspokajałam mamę , siostrę..tak je zmartwiłam, wcześniej was, większego poczucia winy to już mieć nie mogę.Siostra chce żebym choć w weekendy była u niej..ale to nie wyjście.Od jutra się mobilizuję , w końcu mi się uda.Mam tyle osób.które się troszczą o mnie,łącznie z naszą koleżanką z forum ,która dawno odeszła, a kochana też o mnie pamieta.Więc powodów do radości to mam dużo
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
kOCHANI już jestem nie wiem od czego zacząć jestem padnięta ale szczęśliwa wyściskałam ągusię od was wszystkich upłakałam się co nie miara to wspaniała dziewczyna serdeczna i códowna osoba porozmawiłyśmy sobie oczywiście nie najlepiej się czuje po tych wczorajszych tabletkach ale była bardzo szczęśliwa że przyjechałam nie mogłam postąpić inaczej mósiałam pojechać obiecała że już więcej tego nie zrobi poszliśmy sobie na kole na miasto ja starałam jej się wszystko wytlómaczyć noi oczywiście obiecała że zacznie się solidnie leczyć jeśli macie jakieś pytana to pytajcie odpowiem na wszystkie
Odnośnik do komentarza
Witaj Krysiu! To co TY zrobiłaś dla Agi to jest wspaniałe,poświęciłaś się żeby jej pomóc,mimo że sama jesteś cierpiąca.W obliczu tragedii drugiej osoby nie myślałaś o sobie tylko pojechałaś ratować Agę...Podziwiam Cię i dziękuje że jesteś taką kochaną osobą.Całuję Cię mocno i ściskam,pomogłaś Agusi i Iwonce i nam wszystkim również...Dziękuje Ci.
Odnośnik do komentarza
Czesc moje kochane dziewczyny!!!!10000000000000 buziakow dla Was.Ale Was wystraszylam.Sama sie dziwie ze po tylku lekach obstalam,moj organizm jest glupi,a chcialam juz nie zyc.To juz drogi raz nieudany,a w sumie piaty,ciekawe kiedy nastepny,bo to wraca niestety moze za 1 za 5 za 10 albo i wiecej ale wroci napewno.Juz nie raz to przechodzilam.Dziekuje Wam ze byliscie ze mna caly czas.Z Iwona dzisiaj postanowilismy walczyc,nie wiem na ile to sie uda,ale moze!Wroce tez chyba do afobamu bo po jego odstawieniu wszystko sie zaczelo,co Wy na to?Ze szpitalem tez sie chyba tym razem nie wykrece tym razem,bo ostnio mi sie udalo.Czuje sie tak sobie zoladek mnie boli po tylu lekach to nie dziwne bo to nie tylko byl afobam i ketonal,duzo wiecej.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×