Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość catullus
Olu, jasne, że pomaga. Chyba bardziej niż jakiekolwiek leki. Po każdej wizycie czuję się o 10 kg lżejszy, ale trzeba chodzić regularnie i wcielać w życie to, co psycholog mówi. Także, bardzo dużo zależy od Ciebie, a psycholog jest tylko po to, żeby pokazać Ci drogę - tak mi się przynajmniej wydaje. No i szczerość.. Też jest bardzo ważna, trudno mówić o swoich problemach ( w moim przypadku o większości nie wie nawet moja najbliższa rodzina). Poza tym, na pewno nie zaszkodzi.
Odnośnik do komentarza
co tak wszystkich wymiotło? Cisza jakaś taka zapanowała! Catullus miło mi Cię poznać. Ja jestem na forum już bardzo długo ale jak do tej pory to tylko czytałam, także troszkę znam Twoje problemy. Z ojcem mam ten sam problem co ty.( od zawsze)
Odnośnik do komentarza
Catullus ja się poddałam. Teraz mam już swój dom i swoje życie a oni niech robią co chcą. Za dużo mnie to zdrowia kosztowało i ta nerwica to też przez to. Najgorsze jest to że tato wciągnął w to mame i teraz działają wspólnie. Niech robią co chca ja próbowałam już wszystkiego i nic. ani prośbą ani groźbą. Moja siostra też już była na dnie(alkohal, długi)teraz widzę że wzięła sie za jakąś prace ale co z tego będzie nie wiem. Ja nawet na sylewestra szampana nie wypiłam, wogóle nie piję alkoholu , nie palę papierosów a i kawe piję tylko bezkofeinową. Ale się rozpisałam, przepraszam jak zanudzam.
Odnośnik do komentarza
Gość catullus
No mój ojciec walczy. W sumie mieszkałem poza domem jakiś czas i właśnie wtedy się to wszystko zaczęło. Próbuję mu wytłumaczyć, że powinien z tym zerwać póki nie jest pijakiem. Zresztą, skoro potrafi nie pić przez kilka tygodni, to chyba sobie w końcu z tym da radę. Poza tym, nie zanudzasz, no coś ty.
Odnośnik do komentarza
To że siedzę i piszę to już wielka mobilizacja,jestem taka zmęczona, że nawet pisanie mnie męczy,najchętniej poszłabym znowu spać.Najgorsze że teraz doszedł lęk,a nie chcę zażyć afobamu i się tak trzęse.Wcześniej rozmawiałam długo z Agą,że spróbujemy walczyć od nowa,przecież było już tak dobrze.Takie głupie uczucie siedzę i piszę bo chce walczyć ,a tak naprawdę to bym się położyła i do nikogo nie odzywała.Jesteście kochani dobrze wiedzieć ,że kogoś obchodzę,że nie krytykuje tylko rozumie
Odnośnik do komentarza
Jesteś naprawdę w porządku, a z agą...musimy dać radę mamy podobną silna depresję,jak się jednej coś dzieje to odbija się na drugiej....wczoraj myslałam,że oszaleję jak się coś jej stanie nie dałabym rady,teraz dziś ona martwi się o mnie..więc doszłyśmy do wniosku że razem będziemy chciały się podnieść
Odnośnik do komentarza
Iwonko moja kochana ja tez już nie mam siły walczyć sama ze sobą trzyma mnie tylko ten maluch ale nie wiem jak dlugo A jeśli chodzi o życie i kase to cie rozumiem ja tez żyłam za 400 zł w pięcioosobowej rodzinie i nie było co do gara włożyć a dzieci pytały co dziśna obiad a ja sie łzami zalewałam do tej pory mam ponad 1000 zł długu w sklepie i właśnie tak sie zaczeła moja nerwica teraz jest troche lepiej ale to tylko dzieki sobie lecz ta cholerna nerwica została i co widze coraz częściej pogłębia sie a to nie jest dobry objaw coraz czsciej mysle ze jestem zbędnym balastem i że lepiej by było wszystkim beze mnie raz już wyszłam z domu i nie wiem co bym zrobiła gdyby mąż za mną nie pojechał miałam nawet w planach urodzić i oddać dziecko do adopcji a sobie coś zrobić no ale całe szczęście przeszło tylko nie wiem czy te myśli nie wrócą bo jest coraz gorzej ale walcze sama ze sobą
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
IWONKA ! Nic się nie stało ja sobie ze swoimi nerwami poradzę.Najważniejsze jest ,że Ty postanowiłaś walczyć. Wiesz dobrze ,że zawsze możesz na mnie liczyć!!! Cieszę się również ,że z Agą jest lepiej. Mam nadzieję ,że wszystko wróci do normy i jeszcze kiedyś pojawi się uśmiech na Twojej bużce
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×