Nerwica - luźne rozmowy o życiu z chorobą

[Gość Andrzej]

*moje* motto brzmi... zyj tak by po smierci twoi znajomi sie nudzili....tyle

[Gość aga]

Malgos nic nigdy nie jest pewne! Czarna? Krysia?

[Gość Andrzej]

czesc Iva:* ja chwilowo tak,bo netu nie mam znowu!!! wrrrrrrr zlosc...i do tego polskich znakow nie ma!!!! kurrrrtynka:)

[Gość iwona]

Podoba mi się to motto :)

[Gość Andrzej]

cieszy mnie to niezmiernie:)))) ja tak wlasnie zyje...a przynajmniej sie staram...ja taki malutki wariat jestem:)

[Gość iwona]

Szczęścia nigdy za wiele...chwilowo to znaczy ile ?

[Gość Klaudia]

Andrzej Ty wariacie! to dobrze ze taki jestes ja tez tak zyje!

[Gość krystyna 3]

Dziewczynki mnie nie będzie na forum w niedziele tak do 19 taka uroczystość rodzinna najpierw msza w kościółku o 12 potem rodzinny obiad więc się nie przejmujcie wcale mi się nie chce jechać ale nie wypada najbardziej boję się żebym nie miała tych zawrotów głowy IWONKO ja też przepraszam może nie powinnam się wtrącać w twoje osobiste życie

[Gość iwona]

Dziewczyny ! błagam ! nie o Was mi chodziło...ja Wam jestem tylko wdzięczna za troskę !

[Gość Andrzej]

klaudia a ja lubie takie kobiety:))))))))))

[Gość catullus]

Dorota - wiem coś o tym. Małgosia - ale właśnie o to chodzi, nie można przejmować się tym, co będzie za n-lat. To, co stanie się za kilka lat jest sumą Twoich decyzji, decyzji osób, z którymi się spotykasz i praw natury rządzacych tym padołem łez. Tak naprawdę, to nikt Ci nie powie, co będzie za kilka lat, takie przewidywanie jest niemożliwe. I trzeba to afirmować. To w sumie trudne i mam z tym problem. Nie godzę się na to, że tyle rzeczy nie zależy ode mnie. I wcale nie jest to urok życia, raczej jego przekleństwo. Z drugiej strony, bunt przeciwko takiemu stanowi rzeczy jest po prostu bezsensowny. I nie wiem, czy dodaje sily, czy wręcz przeciwnie.

[Gość Dorota W]

skarby ja na troszkę się zmywam . Idę zobaczyć do moich panów co kombinują. Mąż urządza synom siłownie .2 godz. temu przyjechał samochód dostawczy ze sprzętem i jeszcze cały czas coś montują. Idę na przeszpiegi ( hihihihihi)

[Gość iwona]

Można powiedzieć ,że Andrzej nieświadomie trafił w sedno...Jeśli jest się szalona wariatką z natury i nagle pozbawioną szaleństwa,zamkniętą,pilnowaną,obserwowaną...to jest ciężkie....Ale o tym koniec , przynajmniej na razie :))

[domi110]

Ja kończę na dziś tak mnie cholernie mdli myślę że mi to przejdzie jutro jedziemy nad morze powdychać jodu( najwyżej wezmę woreczek),dzieci poszykowały sobie szpadelki ,mieliśmy jechać na parę dni ale mąż nie może,tylko jednodnIowe POZDRAWIAM WAS GORĄCO I ŻYCZĘ WSPANIAŁEJ NIEDZIELI BEZ ŻADNYCH DOLEGLIWOŚCI DOBRANOC

[Gość Andrzej]

buahaha dlaczego ja sie dopiero rozkrecam:)))))

[Gość iwona]

Ale super! siłownia w domu...też bym chciała! Dorotko gdzie mieszkasz?????????

[Gość Andrzej]

a wlasnie bo ja tutaj nowy jestem:/ tez chcialbym wiedziec skad pochodzicie? ja pochodze z Debrzna...pomorskie ale generalnie plany mam osiedlic sie w poznaniu

[Gość Małgosia1990]

A moje motta to: 1.*Najlepiej widzi się tylko sercem.najważniejsze jest niewidoczne dla oczu*. 2.*Ryzyk fizyk*

[Gość iwona]

Wiecie? a może w tym tkwi urok życia ,że jest nieprzewidywalne? że nie wszystko możemy przewidzieć...może czekają nas piękne niespodzianki, takie chwile dla których warto żyć....Bo nadzieja i marzenia powinny być zawsze , inaczej tak jakby człowiek nie żył

[Gość Andrzej]

ja tu nowy jestem i w sumie tez bym chcial wiedziec skad pochodzicie... ja pochodze z Debrzna...pomorskie,ale generalnie planuje osiedlic sie w poznaniu...o...a tak poza tym to sie dobrze dzisiaj czuje:)

[Gość iwona]

Ja całkiem samotna...kraków..

[Gość Klaudia]

Och Ty Andrzeju lubisz takie wariatki??? Przy mnie kazdy sie zmienia. Kazdy z kim sie zadaje to glupieje troche

[Gość aga]

Ja tez chce silownie w domu,Dorotko moge przeprowadzic sie do Ciebie,co????

[Gość catullus]

Iwona, własnie mam problem z ustaleniem, czy jest to urok życia. Na pewno wszystko, co złe spotyka nas w naszym życiu czyni nas w ten, czy inny sposób mocniejszymi. Więc jest może jakiś sens w tej nieprzewidywalności.

[Gość Andrzej]

oo Iva ja w sierpniu bede w Krakowie...wybieram sie do Instytutu Terapii Gestalt...mowi Ci to cos? na terapie jade... Klaudia nom uwielbiam:)))