Nerwica - luźne rozmowy o życiu z chorobą

[domi110]

Agunia sory a to do kogo kierujesz?

[Gość matiiaga]

A i jak nie rozumiesz to przeczytaj sobie wypowiedź Pogódki. I nie mów że piszę o Tobie.

[Gość Klaudia]

Dziewczyny co sie dzieje? Prosze was nie kluccie sie tylko.

[domi110]

Klaudia jak minął dziś dzień?

[Gość czarna]

aga no kurcze ty twierdzisz, ze sie nie martwimy?, a kto pisał, ze sie martwi o ciebie? aguniu, to ja zaczęłam temat o waszym forum, bo faktycznie pogódka pisała o nas i to bardzo niepochlebnie, kurcze nie bierz wszystkiego do siebie dziewczyno i nie miej pretensji do mattiagi

[Gość Agunia]

Wcale się do Ciebie Mattiago nie czepiam zresztą pisałam wcześniej że ja my nie byliśmy przyczyną Waszych potyczek na forum z innymi osobami tylko Wy cały czas nawiązywaliście do poprzedniej afery.To nie jest w porządku i po prostu nie chcę żeby było niesmacznie.

[Gość iwona]

Zaczynam wierzyć w to,że nie mamy prawa mieć dobrego humoru...czy każda nasza wypowiedz musi być kontrolowana,śledzona...czuję się jak w domu wielkiego brata! Matiiaga,luzik...tak już będzie zawsze , zrozumiałam to.Nieważne czy ktoś nas lubi czy nie i tak będzie z nami...

[Gość Agunia]

Mattiago dajmy już spokój ok?Mogę liczyć na to dzisiejszego wieczora?

[Gość Klaudia]

Domi 110: Hej sloneczko. dzien spedzilam w pracy ale bylo fajnie, nawet nie chcialo mi sie wracac do domu. moglam sobie umowic jeszcze klientow na pozniejsza godzinke. jutro do szkoly ide.jeszcze czeka mnie noc nauki. A Ty jak spedzilas dzien?

[Gość czarna]

iwona, najważniejsze, to, zeby nie zostac nominowanym kurcze czuje , że zaniedbałysmy agę

[Gość matiiaga]

Ja już mam dosyć. A miałam taki fajny humor. Kurcze juz nie nadaję się do takich nie bardzo przyjemnych rozmów, bo chyba za bardzo biorę wszystko do siebie. Jakaś wrazliwa się zrobiłam. Agunia i dzisiejszego wieczora i póxniej też. Juz nie mam siły i sie poddaję. Nie chce mi się pisac. Pa.

[Gość aga]

Czarna no wlasnie napisallam ze sie martwicie,zle przeczytalas,a moze ja nie jasno napisalam.

[Gość iwona]

Matiiaga! popieram ...mam dość...ile mogłam tyle przekazałam optymizmu...widać za mało..poddaje się ...dobranoc

[Gość czarna]

to chyba prze ze mnie , zaczełam temat znowu , niepotrzebnie, przepraszam, ale ruszyło mnie wybaczcie dziewczyny

[Gość Klaudia]

Matiiaga, czarna, aga , iwona!!! dziewczyny wracajcie!

[domi110]

Klaudio -ja musiałam znowu od nowa poskładać wszystko ,ostatnio w miare dobrze sie czułam ale wczoraj w skepie dapadł mnie cholerny strach i trzęsawki nie mog łam nad tym zapanować ale jakos to wszystko poukładałam i zamieżam dalej walczyć ,nawet poszłam dziś do kościoła co prawda nie byłam za bardzo skupiona ,najgorzej jak miałam podejść do ołtarza na posypanie głowy a nogi z waty ale dalej walcze i muszę nauczyć sie z tym żyć i traktować zmorę jak koleżanke

[Gość Klaudia]

Domi110: walcz dalej dzielnie!zobaczysz ze minie z czasem ta choroba.Nie bedziesz musiala sie tak meczyc juz- nie bedzie zadnego stachu.

[Gość Klaudia]

Diewczyny wracajcie!!!

[domi110]

Klaudia a ty długo się leczysz?

[Gość aga]

Ide spac a jutro widze wsztstkich na posterunku,zrozumiano!!!!!!!!!Dobranoc.

[Gość Klaudia]

nerwice mialam pare lat temu i chodzilam do psychologa. teraz to jestem bardzo ale to bardzo nerwowa osoba. Teraz mysle zeby wrocic do psychologa bo brakuje mi troche tych rozmow.

[domi110]

miłych snów aga ja też już kończę dobranoc

[Gość catullus]

Eh, ludki, ludki. Po co tyle nerwówki?

[Gość Andrzej]

nom czesc nie:] i dobranoc...w piatek sie odezwe:( tak poza tym to...ech:(

[Gość Andrzej]

iva...ciekawy jestem jak mnie przywitacie:) juz nie moge sie doczekac:] buziak dla wszystkich:)