Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Hej Nerwuski!!!Lena uwielbiam sernik z rosa, jeden z najdelikatniejszych serniczkow. I dobrze, ze Cie zarazilam tym pieczeniem, fajnie jak tak z niepolaczonych skladnikow wyjdzie cos pycha, mniam. Musze Ci kochana powiedziec, ze dwa najlepsze serniki na swiecie robi moja chrzestna wlasnie sernik z rosa i sernik wiosenny. Ja tez zrobilam w srode serniczek, ale taki zwykly waniliowy. Moj M. ma dosc ciast z masa wiec odmiana hehe. Ofelio no to chlopaczek ma zuch mame!!!Dzisiaj bez szwanku, jutro tez i tak bedzie coraz lepiej. Ofelio jezeli chodzi o odpornosc, zmeczenie brak witamin i mineralow to ja z calego serca polecam spiruline. Spirulina to alga, ktora dziala rewelacyjnie. Swego czasu mialam anemie zlosliwa, juz mnie chcieli oddawac do szpitala, nie dalam sie. Bralam duzo roznych preparatow, ale spirulina jest boska. Poczytaj sobie w necie o tym, zastanow sie, ja w kazdym razie polecam.Jeszcze jedno spirulina australijska lub z Hawaii jest ta oryginalna i nie powinnas kupowac innej. Ja moja kupuje w sklepie organicznym i zawsze sprawdzam czy ma certyfikat. Poza tym pijam tylko herbatki ziolowe, biala i czerwona. Jesli masz niskie zelazo nie pij zielonej, bo wyplukuje ten pierwiastek. Uzywaj do slodzenia miod. Kochana ja bym mogla dlugo o tym co sie powinno, bo sie tym bardzo interesuje. W kazdym razie to podstawa:). Papaty...

Odnośnik do komentarza

Witam Was serdecznie.Dzisiaj u mnie nie najlepiej ,tłumaczę sobie wtedy w takie właśnie dni że,ja też mam prawo do tego żeby czasami poczuć się gorzej i nie muszę za każdym razem brać się w garść ,przecież to takie wyczerpujące .Każdy ma prawo do chwili slabości i nie trzeba wiecznie sobie udowadniać jakim to się jest twardym.Franiu ,pamiętam z terapii że zaciśnięte zęby to niewypowiedziane słowa a przez ziewanie organizm się też odstresowuje, dostarcza w ten sposób więcej tlenu do płuc a co za tym idzie, to już chyba wiecie. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Hej Nerwusy!!!Cicho sza???Wiem weekend, kazdy zajety.Franiu ja sie budze i wtedy mam stracha ewentualnie mam koszmary. Coz wszystko idzie przezyc. Dzis odebralam mieszanke ziol ze sklepu ze zdrowa zywnoscia. Zaczynam dzis wieczorkiem, mila pani powiedziala, ze wie co miesza i podobno ma mi pomoc, jestem ciekawa, mam nadzieje , ze sie uda. Jesli ktos by pytal o Anie to ma sie dobrze, poprostu potrzebna jej chwilka wytchnienia. W kazdym razie jest z nami i mysli o nas. Buziaki i do nastepnego.

Odnośnik do komentarza

Witam kochani u mnie spoko od rana byłam bardzo zajęta przawie cały dzień sprzątałam bo miałąm straszny syf w domu ba cały tydzień nie sprzątałąm bo nie miałam kiedy jeszcze musiałam poprasować i tak skończyłm przed 17 a na 18 szłam do kościoła i wróciłam po 19 zjadłam kolacje posprzątałam i teraz siedze zaraz włacze sobie jakiś film oglądne i do spnia bo jutro wstaje o 3 w nocy bo jadę na giełdę. pogoda u mnie paskudna jest zimno i czasem pada a okropnie wieje wiatr wszystko przewraca. w domu też zimno siedze pod kocykiem ale już mi się marzy aby iść mieszkać do nowego domku tam rozpale sobie w kominku i będzie bardzo miło ale jeszcze musze troszkę poczekać ale już nie długo. missajgon sernik wyszedł mi super mój A nie może się najeść bardzo mu smakuje mi z reszta też. kochan nie wiem czy kawa z zaparzacza mi pomoże bo żołądek boli mnie ostatnio prawie po wszystkim także nie wiem co jest być może to jakis refluks nie wiem sama ale po niedzieli postaram się pójśc do lekarza na te badania krwi i odrazu zapytam co to może być!! a co kochana u ciebie jak dzionek mija a gdzie reszta załamana co u ciebie ofelio jak tam lepiej juz troszeczkę madziu a ty jak tam i cala reszta o kim zapomniałam to bardzo przepraszam piszcie kochani co was trapi a co cieszy dzielcie się z nami wszystkimi wiadomościami pozdrawiam serdecznie buziaki

Odnośnik do komentarza

Witam, jestem tu nowa. Trafiłam na to forum przypadkiem, szperając w internecie o swoich dolegliwosciach. Nie spodziewałam się takiej ilości osób na tym forum. Z jednej strony jest to pocieszające, że nie jestem wyjątkiem, z drugiej wszystkim Wam współczuję. Chętnie z kimś porozmawiam o tych dolegliwościach, szczerze, to jeszcze nie spotkałam nigdy osoby z takimi problemami i pewnie dlatego czuję się tak nie zręcznie w momencie ataków paniki, taka samotna i wyobcowana. Z resztą sama nie wiem czy to nerwica czy to jakas poważna choroba. Pewnie wiele z Was stoi przed tym samym dylematem.........

Odnośnik do komentarza

Witam........ jestem jeszcze żyję, w piątek miałam migrene ledwie żyłam wczoraj byłam rano na IP bo wymiotowałam wszystko co wypiłam nie miałam siły wstac i ubrać się, lekarz na IP okropny, jakaś suka a nie lekarz, wydarła się na mnie po co pzjechałam zamiast siedzieć w domu i pić slodką hebatę, nie docierało do małpy że jestem już odwodniona................. dostałam zastrzyk i poszłam do domu...........ok 15 zaczęło mi mrowić w rękach nogach i na calej twarzy, przyjechało pogotowie i dostałam kolejny zastrzyk i proplanolol bo tentno miałam 130................ dzis lepejej ale słaba jestem:(

Odnośnik do komentarza

Witajcie Zalamana co sie stalo? Madz az takie migreny? To jakis koszmar. A probowas moze brac nospe w trakcie ataku? Moja tesciowa cierpiala na straszne migreny i jakis lekarz doradzil jej nospe. Teraz jak wezmie to szybko jej mija. Napisz jak sie czujesz. Nadia napisz nam cos o sobie jakie masz objawy itd. Lena u mnie bylo lepiej, ale bo zawwsze jest jakies ale..ciotka namowila mnie na usg tarczycy, ze mam koniecznie zrobic itd. Tak o tym gadala, ze wreszcie poszlam i co mam jakiegos guzka lito-plynnego i musze isc teraz na biopsje. Masakrs. Juz sie tak boje, ze caly czas o tym mysle,ze to najgorsze, hrszcze na dodatek mialam kiedys bioppsje piersi i to tak bolalo, ze wole o tym nie myslec. Jutro sie umowie na ta biopsje i bede czekac a potem jeszcze na wynik. Nie wiem jak dam rade. Musze isc prywatnie, bo panstwowo to termin chyba za rok. Jestem cala w nerwach.. Jak u reszty! Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza

Witam kochano co słychac u was oj załamana jak mi ciebie szkoda ale powiedz jak teraz się czujesz ale wiesz co ja mam koleżankę co ma podobną migrene do twojej i wiem że codziennie na nia bierze tabletki alby ja wyleczyc i pomaga jej to bo od dłuzszego czasu już jej nie dokucza a kiedys miała bardzo czesto a więc i ty spróbuj to leczyć nie warto się męczyć ale się umęczyłaś biedaku. a jak twoja malutka zdrowa??? co tam u ciebie NADIA napisz nam coś więcej o sobie od kiedy to masz co ci dolega? ja kiedyś też szukałam bardzo dużo informacji po internecie czytałam o każdej chorobie bo cały czas wydawało mi się że jestem powaznie chora ale to tylko psychika tak działała bo ze mną wszystko było ok i tak pewnie jest z toba ale aby jakos ci pomóc muszisz napisac nam coś więcej. tu zawsze znajdziesz bratnią duszę aby porozmawiać o swoich dolegliwościach. pozdrawiam cię serdecznie. buziaki OFELIO u mnie też podejrzewaja tarczyce też mam zrobić badania ale wole nie zaczynać naazie jest dobrze to niech tak zostanie i ty kochana nie martw się na zapas napewno wszystko będzie dobrze zobaczyz nie potrzebnie sie nakręcasz daj znać jak juz będziesz cos wiedziala. u mnie wszystko w porządku dzisiaj strasznie pokłóciłam się z moim A tak mnie wkurzył że do teraz z nim nie gadam przegiął pałę po całości ale co tam nie będę się przejmowała pogoda dzisiaj była dość fajna na giełdzie też było ok samopoczucie coraz lepiej nawet od bardzo dawna poszłam pierwszy raz pospacerować po giełdzie i nie bałam się ale się zajebiście czułam taka jakby wolna od tej francy oj ile ja bym dała aby zostało tak na zawsze. missajgon gdzie sie podziewasz kochana co słychać pozdrów anie i czekam na was papa

Odnośnik do komentarza

Ofellia, LENA niestety takie mam migreny, teraz i tak jest ciut lepiej bo kiedyś takie jazdy miałam co miesiąc a teraz oststni raz miałam w maju. Te wymioty są najgorsze, bo szybko można się odwodnić:(........ Dziś już lepiej się czuje, choć siły nie mam, no i wczoraj to drentwienie okazało się na tle nerwowym:(, dostałam lek uspokajający usnęłam i ano wstałam normalnie Mój mąż wystraszony,ale dał sobie chłopak radę. Córa jak narazie odpukać zdrowa!!!

Odnośnik do komentarza

Nie oczekiwałam tak miłego przyjęcia na to forum, bardzo, bardzo dziękuję :-* Wydawało mi się, że dolegliwości, które mi towarzyszą praktycznie dzień w dzień, dotknęły tylko mnie. Tak zazdroszczę wszystkim tym ludziom, którzy nie zostali tak hojnie obdarowani w lęk. Czasami idąc ulicą podziwiam ludzi, którzy chodzą ze stoickim spokojem, a ja??? Mam 29 lat, na stany lękowe cierpię od około 2 lat, ataki paniki, wciąż przyspieszone tętno, często zlewam się potem mimo, że wcale nie jest mi gorąco, zawroty głowy, duszności, uczucie pętli na szyi, to jedne z licznych objawów, jak to lekarz mówi nerwicy. Ale jakoś nie do końca w to wierzę, wciąz wyszukuję sobie nowych chorób i przypisuje te dolegliwosci. To koszmar, kiedys jezdziłam samochodem po całej Polsce, a teraz boję się wsiasc za kierownicę. Boję się autobusów, pociągów, miejsc publicznych, boję się że złapie mnie atak paniki, że cos mi się stanie, że umrę... Nie wiem, czuję się że jestem w błędnym kole, dolegliwości, choroby i tak w kółko, tym żyję...

Odnośnik do komentarza

Hej Nerwusy!!!U mnie dzis spokojnie, pogoda do d..., ale pocieszam sie, ze jak nic nie wyskoczy to w piatek bede juz w polsce. nie moge sie doczekac, musze troszku odetchnac innym powietrzem. Lena kochana ciesze sie, ze mimo klotni dzionek zaliczasz do udanych. No, no sama po gieldzie brawo. Zalamana kurka nawet nie wiedzialam, ze mozna miec takie silne migreny. Zycze zatem zdrowka i oby to dziadostwo nie wracalo jak najdluzej. Nadia witam. Kazdy tutaj z nas przechodzil w wiekszym lub mniejszym stopniu nasilenia to co Ty. Tez sobie wyszukiwalismy czy wyszukujemy chorobska, ale to nic nie da. Zdrowa jestes i tyle, poza oczywiscie nerwica:) Tak jak wczesniej juz mowilismy na nerwice jeszcze nikt nie umarl i zapewniam Cie, ze Ty tez nie umrzesz, wiec kochana pisz tutaj. My sluchamy, pomagamy sobie, bo my nerwicowa rodzina i pokonamy france predzej czy pozniej, w kupie:)damy rade. Nie wiem jak Ty, ale ja kazdemu polecam jednak wizyte u psychiatry, pomaga. Kochani udanego wieczorku i do nastepnego...slodkich snow.

Odnośnik do komentarza

MISSAJGON, jeśli chodzi o wizytę u psychiatry, to mam mieszane uczucie. Nie ukrywam, bo byłam na jednej wizycie, pani dr przepisała lek, aby podniesc poziom serotoniny, tzn antydepresanty czyli jakby nie patrzył psychotropy, którymi nie chciałabym się faszerowac, tym bardziej, że muszę byc aktywna i trzeźwo myslec kazdego dnia, a boję się ze te tabletki mogłyby to zaburzyc, tym bardziej, że czytałam, o tym, iz są one skuteczne, a w momencie odstawienia nerwica moze wrócic z podwojoną siła. Jak narazie chodzę raz w tygodniu do psychologa od ponad pół roku, ale poprawy nie widzę :( Dlatego też wciąż biję się z myślami czy to na pewno nerwica. Załuję, że nie można wykryc tej *Francy* poprzez chociażby pobieranie krwi, żeby miec czarno na białym Tak wszelkie dolegliwosci związane są z nerwicą. Niestety przez tę niepewnosc poziom lęku wzrasta :(

Odnośnik do komentarza

Missajgon, Zalamana, Aniu i wszyscy pozostali pozdrawiam po dluzszej nieobecnosci. Mnie chyba przytlacza ta jesienna beznadzieja i wszystko wydaje mi sie bez sensu. Mam juz wszystkiego dosc nawet nie chce mi sie pisac. Trzymajcie sie cieplo. Nadia witam cie. Lekko nie jest, ale pamietaj mozna z tym zyc. Pamietaj nie jestes sama. Tak jak Missajgon polecam wizyte u dobrego psychiatry i jakies leki. Trzymajcie sie. Pa

Odnośnik do komentarza

Hej Nerwusy!!!Leszku jak milo slyszec od Ciebie, niemilo, ze w zlym nastroju. Leszku jesien mimo deszczu, zimna jest piekna pora roku. Wszystko sie wycisza i szczegolnie my tez powinnismy wsluchac sie w nature i dac sobie odpoczac.Leszku kazde zycie ma sens. Ty jestes sensem zycia Twojej rodziny a Twoja rodzina jest sensem Twoim, nie wiem czy nie zagmatwalam, chodzi o to, ze warto sie starac dla siebie i bliskich. Nadia lexapro jest lekiem, ktory nie uzaleznia, nie otlumania a dziala cuda. Moze warto spytac sie Twojego lekarza o ten lek. Ja bralam przez 2 lata, bez niego bym chyba nie dala rady, teraz juz dobre pare miesiecy jak odstawilam i franca nie wraca. Mnie tylko bezsennosc trapi,ale przyczyn moze byc wiele. Teraz juz naprawde ide spac, jak sie uda oczywiscie:)

Odnośnik do komentarza

Hej Wam Wczoraj dwa razy probowalam napisac post i mi sie skasowal, ale sie wkurzylam. Lena a co Ty masz z tarczyca? Tez jakies guzki? Co Ci lekarze mowili? Zalamana a nie myslalas moze zeby isc do innego lekarza, przeciez na pewno mozna opanowac jakos te migreny, przeciez to musi byc okropne, ze Cie tak meczy. Jak sie dzisiaj czujesz? Nadia Ty mowisz,ze teraz nie lubisz czy boisz sie wychodzic z domu, ja mam odwrotnie o czym juz wczesniej mowilam pozostalym. Ja boje sie zostawac sama w domu, bo boje sie,ze zlapie mnie atak a teraz jak mam malutkie dziecko to dopiero schizuje,ze stanie mi sie cos przy nim. To mnie strasznie meczy. Tak jak Ty nie biore zadnych lekow. Biore tylko takie bez recepty ziolowe, ale jak wiadac nieduzo mi pomagaja. Chcialabym isc na terapie, ale nie mam z kim zostawic dzidziusia, a moj maz nie wie,ze mam takie problemy. Rodzina wie tylko o problemach z sercem i ze biore na to leki. Oczywiscie jak juz sie domyslacie wiem wszystko o chorobach tarczycy u siebie dopatruje sie najgorszej, nie moge sobie znalezc miejsca. Jutro mam ta biopsje, strasznie sie boje. Jak tam u Was? Buziaki

Odnośnik do komentarza

Hej Nerwusy!!!Jak dzis dzionek mija???U mnie spokojnie, ja nie wiem czy to moja psyche czy cos ,ale chyba te ziola od kobitki zaczynaja dzialac. Nie wiem mam wrazenie jakbym czula sie spokojniej wewnetrznie.I niech tak zostanie hehe. Ofelio nic pewnie nie bedzie wielkiego z ta tarczyca. My nerwusy wlasnie mamy to do siebie, ze od razu musi byc cos strasznie wielkiego. Ja wlasnie jestem po wymazie. Cos wykazalo i znow byla panika a wyszlo tylko, ze mam miec powtorzone badanie za 6 miesiecy bo jakas infekcja. Czytam dzis Oscara Wilda i taki fajny kawalek wam przytocze*to jedna z najwiekszych tajemnic zycia. Dzis przewazna czesc ludzi umiera na epidemie zdrowego rozsadku. Za pozno poznajemy, ze jedyna rzecza, ktorej nie nalezy zalowac, to nasze bledy*prawda i zaczynam od dzis stosowac. My wlasnie przez ten rozsadek mamy te dolegliwosci, dajmy sie poniesc emocja, ja zaczynam zobaczymy jak mi to wyjdzie:)Udanego wieczorku. Buziaki.

Odnośnik do komentarza

Witam * Ofelio mi naraznie lekarz kazał zrobić szczegółowe badania bo wydaje mu się że mam tarczyce bo mam duże podgardle ale jeszcze nie robiłam badań także nic nie wiem. i mówił też że moje zawroty głowy też mogą być przez tarczycę ale muszę wykonać badania dam znać u mnie dzień nawet udany tylko teraz wieczór jakiś kiepski bierze mnie na nakręcanie jakimiś schizami coś kręci mi się w głowie jestem bardzo nie spokojna chyba zaraz pójdę spać żeby nie myśleć mam nadzieje że jutro wszystko wróci do normy kuje mnie w klatce piersiowej i zaczynam sie bać chociaż wiem że nie mam po co ale jak wiecie to jest silniejsze ode mnie no cóż napewno przejdzie. zapomniałam wziąć dzisiaj tabletkę i to chyba to jest powodem moich głupich mysli wiecie co czesm boję się że uzależnie się od tych tabletek bo tak jak dzisiaj zapomniałam ją wziąć i odrazu mam schizy a co będzie jak lekarz każe mi odstawić na dobre. o ludzie jakie ja bzdury pisze chyba dzisiaj faktycznie mam bardzo kiepski dzień dlatego sorki za te marudzenie idę spać pa do następnego a co u was kochani piszcie co? aniu odezwij się

Odnośnik do komentarza

Witam, Ofelio masz podobnie jak ja, mam małe dziecko, a napady * lęku* towarzyszą mi również w domu. Nerwica wybiera sobie sama dzień i godzinę i najgorsze jest to, że nie mozna nad tym zapanowac, im bardziej chce sie nad tym zapanowac tym silniej opanowuje całe ciało. Mój mąz również o niczym nie wie. Borykam się z tym sama. Nie mam z nim na tyle dobrych relacji, abym mogła mu o tym powiedziec, wydaje mi się, że osoba, która tego nie doświadczyła, nie ma zielonego pojęcia co człowiek może czuc. nikt nie jest w stanie tego zrozumiec i dlatego nikomu o tym nie mówię, nie chcę byc traktowana przez otoczenie, jak osoba z zaburzeniami psychicznymi, to strasznie brzmi. Z drugiej strony, świadoma jestem, że nie można tego dusic w sobie i pewnie dlatego dołączyłam do tego forum, bo nikt lepiej nie zrozumie drugiego człowieka jak człowiek, który boryka się z podobnymi problemami

Odnośnik do komentarza

No wlasnie Nadia u mnie tez tak jest. Maz jest bardzo zapatrzony w siebie. Nigdy sie nigdy niczym nie denerwuje i o nic nie martwi, no chyba ze mu komputer nie dziala, to moze wywolac u niego stres. Zawsze uwazaze przesadzam, ale to jest tak wlasnie jak powiedzialas, ze jak ktos tego nie ma to nie wie co my czujemy. Dlatego ja pisze na forum, bo czuje sie tu bezpiecznie. Ktos inny moZe nas odbierac jak to ujelas jako osoby z zaburzeniami psychicznymi, to straszne, ale prawdziwe. Przeciez nikt nie bedzie dochodzil skad nam sie to wzielo.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×