Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Hej Nerwusy!!!Jak dzionek???U mnie zimno, kurka mam nadzieje, ze nie bedziemy mieli zimy jak 2 lata temu, bo zamiast jezdzic samochodem bedzie mozna na lyzwach.A tu takie zawijasy i wielkie rowy.2 lata temu zaliczylismy jeden taki, dobrze ze predkosc prawie zerowa wiec nic sie nie stalo. Aniu super sprawa z ta imprezka, oby wiecej takich!!!Te stresy mi chyba teraz tez wychodza i jeszcze ten kot, ale bedzie dobrze, gdzies tam jest swiatelko, dam rade.A z robota jak narazie to na pare godzin bardzo trudno dostac, jak chca to na caly etat, ale znow ja nie moge na caly dzien i tak kolo sie toczy hehe. Lena droga ciasta to ja juz dwa upieklam a i tak chodzi mi po glowie calkiem cos innego, chce porobic trufle:)I zrobie tylko jeszcze nie wiem kiedy. Dziewczyny ja czas to mam dosc dobrze rozplanowany, nie mam zbytnio czasu na siedzenia jakies dlugie. W ogrodzie tez porobie, nosz jakbym zapuscila to wielgasne monstrum to juz bym rady nigdy z tym nie dala, sprzatam, grabie, przycinam. Chyba poprostu nie powinnam doszukiwac sie niczego w moim zachowaniu oprocz jesiennej chandry, zobaczymy.Dzieki kochani, do pozniej, a jesli nie to slodkich snow juz teraz zycze.Papaty.

Odnośnik do komentarza

Kochani witam jak u was dzionek u mnie samopoczucie super rano byłam na kawie u siostry teraz siedze w domku u mnie na podwórku pada snieg zaraz lece też na chwilkę do ojca bo druga siostra przyjechała z niemiec idę ją zobaczyć bo nie było jej ponad dwa miesiące ale ja widzę ją codziennie na skeypie także nie jest tak źle. ale co na zywo to na żywo hahah co u was skarby moje nikogo tu nie widać chciałm dzisiaj piec serniczek ale dostałam baskie dni i mówili mii ze niby sie nie piecze to nie piekłam missajgon gdzie ty jak dzisiejsza noc ci minęła lepiej już ? kochani czekam na was do później pozdrawiam i zycze miłego popołudnia

Odnośnik do komentarza

Hej Nerwusy!!!Jaka u Was pogoda???Tutaj zimnica, ale slonce swieci, od razu inaczej na swiat patrzec mozna. Moj kot jest po zabiegu, siedzi mi na kolanach i nie moge sie ruszyc:)W kazdym razie chyba dobrze sie czuje bo je za dwoch. Lena kochana bardzo dobrze, ze masz dzien udany, mam nadzieje, ze rowniez caly weekend taki bedzie. Moja nocka, jak to nocka, mam nadzieje, ze te emocje zwiazane z moim kotem teraz opadly i bede mogla spac. Poza tym u nas poniedzialek wolny, daja chyba za czwartek. Powiem Wam, ze brakuje mi tutaj swiat WszystkichSwietych. Ja lubie ta atmosfere na cmentarzu, te znicza. Cmentarz w moim miescie w Polsce jest przepieknie polozony, na sporej gorce, wiec wieczorkiem jest poprostu pieknie. Ach wspomnienia.... Kochani do pozniej....

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie. Aniu najgorsze przy wyjazdach jest zawsze dla mnie tych kilka pierwszych razy. Potem poznaje miejsce otoczenie, ludzi i czuję się bezpieczniej. Poza tym jeździłem autem około 1-1,5 godziny więc czułęm się bezpiecznie, że zawsze mogę jakby co wrócić do bezpiecznego portu. Jednym słowem im dłużej jeździłem tym czułem się lepiej i łamałem kolejne granice. Czasami jest ciężko, ale generalnie daje to dużo satysfakcji i pcha do przodu. Kiedyś szczególnie po kilku atakach paniki i nie przespanych nocach oraz strachu, że nigdy to nie minie powiedziałem sobie, że jak mam zdychać to nie pod pokładem tylko u góry. Staram się tego trzymać. W tym roku chciałem pójść na kolejną podyplomówkę zabrakło niestety kasy. Wtedy kończyłem zarządzanie. Stresu w pracy mam rzeczywiście dużo, ale na razie szans na jej zmianę nie widać. Zresztą ile razy można zaczynać od nowa. A nerwy i tak są w nas. Muszę jednak stwierdzić, iż z nerwicą robię o wiele trudniejsze i ważniejsze rzeczy, niż wtedy gdy jej nie miałem. Może dlatego, że w porównaniu z atakami tej francy niewiele rzeczy znam straszniejszych. Czasami gdy jest mi bardzo ciężko to mówię też sobie, iż w perspektywie śmierci dana sytuacja nie ma żadnego bądź niewielkie znaczenie. Bardzo pomaga mi też moja wiara i chociaż jest bardzo słaba to wiem, ze gdyby nie ona to może już bym z wami nie pisał. Franca ma też swoje dobre strony. Dzięki niej staram się cieszyć każdym dniem i radosną chwilą, rozumiem innych ludzi z ich najróżniejszymi problemami i doceniam to co naprawdę ważne. Missajgon trzymaj się. Może trzeba zmienić leki, albo jakiś długi spacer i znaleźć sobie jakąś pasję by nie myśleć za dużo. Kiedyś jakiś gościu napisał, że najgorszy jest zawsze pierwszy atak, a kolejne choć też nie ciekawe ale są słąbsze. Chyba to prawda, mi dodaje to trochę otuchy. Załamana, a jak tam sanki wyciągnięte już z piwnicy. Trzymajcie się ciepło.

Odnośnik do komentarza

Hej, załamana wykrakałas z tym sniegiem hihihi. u mnie biało od wczoraj i zimno jak na syberii. no ale zima w koncu:) fajnie ze zakupki owocne były i sie podobały. znajomych tez poznasz, wszystko wymaga czasu, oni musza sie z Wami oswoic a wy z sasiadami. a moze jakies ciach upiecz i do sadsiadów na zapoznanie sie wybierz. prełamie to lody i o was bedzie moze lepiej swiadczyc. wkupisz sie w ich łaski hihih lena jak podaguchy z siastra? missajgon to fajnie ze kot dobrze sie czuje po zabiegu. i tobie od razu humorek sie polepszy i moze mina cie ciezkie nocki w kocu. leszku pieknie to napisalaes. zacytuje jedno zdanie ze *Muszę jednak stwierdzić, iż z nerwicą robię o wiele trudniejsze i ważniejsze rzeczy, niż wtedy gdy jej nie miałem. Może dlatego, że w porównaniu z atakami tej francy niewiele rzeczy znam straszniejszych. swiete słowa/ podczas choroby docenia sie tez bardziej to z czym mamy do czynienia na codzien i co dla innych wydaje sie normalne. nas cieszy wszystko. ja zaczełam podyplomowke z rachunkowości. kocham ksiegowosc, odnajduje sie w niej i dobrze mi z tymi papierami hihihi dla niektórych to moze i dziwne ale ja na prawde to lubie, miomo ze czasai szuka sie przysłowieowego jednego grosza kilka godzin, i człowiek sie denerwuje, ale mimo wszystko lubie to. uwielbiam tez pisac wiec i humanistka po trochu jestem. pisze sporo sprawozdan, nie zwiazanych z kiegowoscia, recenzji, artykułow do lokalnych gaet, bo to tez lubie. łatwiej mi sie wysłowic na papierze niz w rzeczywistosci. no tak juz skonstruowana jestem. u mnie tez dobrze. wczraj bylismy na kolacji u znajomych zeszło nam sie do 2 w nocy. dzis chwile u tesciów i teraz cały czas tylko we dwójke. nadrabiamy zaległości we wszystkich aspektach zycia naszego hihihihi miłego wieczorku:)

Odnośnik do komentarza

Witajcie u mnie też już snieg lezy i też jest strasznie zimno na giełdzie dzisiaj strasznie zmarzłam chociaż byłam ciepło ubrana samopoczucie u mnie coraz lepiej dzisiaj nawet normalnie stałam nie nie kręciło mi się w głowei nie bałam sie wyjść z boksu między ludzi czuję że już zaczynam normalnie żyć bynajmniej mam taka nadzieję bo bardzo bym już chciałam żyć jak normalny człowiek nawet chciałam iśc na spacer ale mój A nie chciał bo mu zimno. haha a z siostrą pogadałam wczoraj ale oni jeszcze dodatkowo imprezowali i potem nie było już z kim pogadać haha ale ja mam z nią cały czas kontakt przez skeypa także jestem cały czas o wszystkim informowana!!! missajgon kochana jak u ciebie dizsiaj nocka juz dobrze? ja ogólnie nie lubie tego święta bo ono jest dla mnie bardzo smutne bo musze chodzić na grób swojej mamy i źle to znosze ale już minęło 12lat także co rok jest zawsze lepiej ale jednak boli ale trzeba dać radę . a jak kotem lepiej już ? co ogólnie u ciebie jak zdrówko? aniu co u ciebie jak popołudnie sam na sam z mężem zdradzisz jakieś szczegóły nie to żebym była wścipska no ale możesz coś nam zdradzić hahaha jak u ciebie zdrówko załamana co u was jak mała to pewnie przez ta pogodę dzieci łapią jakieś infekcje a co u ciebie jak się mieszka w nowym domku lepiej już ?? kochani gdzie sie podziewacie piszcie coś pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witam ponownie kochani gdzie wy się podziewacie nikogo tu nie widać co słychać u mnie dzień zaczął się fajnie wczoraj odwiedziła mnie siostra z mężem trochę wypili ja nie piłam ale za to mój A dał w palnik i dzisiaj zdycha ale nic mu nie będzie. kochani czekam na was pozdrawiam was wszystkich i czekam na was a mam pytanie czy jak mam juz trzeci dzień babskich dni to mogę farbować włosy bo mam straszne odrosty i brak połysku a farbuje na czarno także proszę o pomoc pozdrawiam jeszcze raz i czeka na was papapa do później

Odnośnik do komentarza

Witajcie jestem jestem......... siedzę w domu i mam z tym problem, za dużo czasu na myślenie o nerwicy boję się siedzieć sama w domu a jak jestem sama to muszę być na 100% w formie bo moje dziecko tego wymaga!!! .......... Jest mi dobrze jak siedzę w domu ale muszę mieć zajęcie które dodaje mi skzydeł i zajmuje czas żeby nie myśleć o nerwicy, od poniedziałku wracam do pracy więc to jakaś kolejna zmiana, dziś byłam na zakupach jutro nie mam na nic planów no może pójdę na spacer z młodą bo katar jej przeszedł. Męża jeszcze nie ma on tak późno wraca z pracy, dobrze że święta w tym tygodniu więc spotkam się z rodzinką, moja koleżanka ma wpaść w sobotę więc sobie pogadamy:)

Odnośnik do komentarza

Hej Nerwusy!!!U Was snieg, u mnie zimnica i deszcz, zima juz duzymi krokami nadchodzi. Lena tak mi sie wydaje, ze teraz to najgorszy okres w tej zimie tak na gieldzie stac, zimno a ja nienawidze zimna.Co do farbowania to ja niestety nie slyszalam nigdy o tym zeby nie farbowac ja sie ma okres wiec Ci nic nie poradze.Natomiast slyszalam, ze nie wolno piec, co uwazam za wierutna bzdure, ja wlasnie od piatku mam okres i bez zadnych ceregieli pieke a wychodzi smacznie:)Ja tak poza tym nie wierze w jakies zabobony itp, ale wierze w sny. Kochani bylam dzisiaj z kolezanka w centrum handlowym(u nas dzis wolne), co prawda nic nie kupilam, ale za darmoche make-up zrobilam. U mnie jest tak, ze jestem alergikiem i duzo, oj duzo kosmetykow niestety nie moge uzywac. Jest u nas taka firma kosmetyczna co ma kosmetyki z 5 skladnikow i te skladniki ponoc sa naturalne dlatego pozwololam sobie zrobic ten make-up. Mam nie zmywac przez noc i to mi powie czy moge uzywac ta linie produktow.A w tygodniu juz umowilam sie do kosmetyczki na brwi i wasik.Lubie ta metode(dawno temu nie bylam u kosmetyczki)bo kosmetyczka usuwa brwi nie woskiem ani peseta tylko drgajacymi nicmi, metoda bezbolesna i nie rozciaga skory.To chyba byloby tyle na dzis wrazen. Kochani do nastepnego klika, buziaki.

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochani u mnie ok trochę się stresuję bo jutro rano jadę na pierwszą wizytę u psychiatry nigdy nie byłam i trochę się boje ale myślę że będzie dobrze co u was? ja czuję się dodrze dzisiaj troche się stersowałam bo musiałam odebrać siostrzeńców jednego z przeczkola a drugiego ze szkoły a wiecie ile tam jest ludzi tak tłoczno ale jakoś dałam radę chociaż nie było lekko.teraz farbuję włoski na czarno. do później czekam na was pozdrawiam potem wpadnę papa

Odnośnik do komentarza

Hej Nerwusy!!!Jak dzionek minal???U mnie spokojnie, nocka taka sobie, ale duzo lepiej niz bylo. Lena nie ma sie co bac lekarza, lekarz ma pomoc i basta. Psychoterapie sa dobre, sama bym poszla jakbym miala taka mozliwosc:) Kochani wiecie, ze na depreche dobry jest szafran, wlasnie dzis o tym przeczytalam, poprawia samopoczucie. I tym milym akcentem koncze na dzis. Lena zdaj nam relacje jutro jak bylo, trzymam kciuki. Buziaki.

Odnośnik do komentarza

Hej, missajgon pierwszy raz słysze o takiej metodzie. ona jest na prawde bezbolesna? ja to zawsze penseta i łzy ciurkiem ciekna hihihih. a jak taki zabieg wyglada, bo jestem bardzo ciekawa. lena i kolejne opoiry przełamane, swietnie:) u mnie zimnooooo jak diabli. dzis tak zmarzłam ze szok. czytam znowu..... pozałatwiałam wszystkie sprawy i teraz mam czas dla siebie. wiecie co wpadła mi w rece ksiazka *mała księzniczka* sliczna jest, czasami az oczy mi sie zaszkliły. opowiada o dziewczynce, która mimo trudów życia i żucanych kłód pod nogi zachowała swoja godnosc. ta ksiazka ma drugie dno, wiec dlatego jest taka swieetna. jest krótka, dlatego ja polecam. teraz czytam błekitne złoto, czy jakos tak. w kolejnce mam juz kolejne hihihih zaraz zmykam do łózka nagzac sie. bo dalej mi zimno. w pracy jak to w pracy. roboty nie ma prawie wcale, czasami takie bezcelowe siedzenie jest gorsze niz nawał pracy, ale ciesze sie ze nie musze siedziec w domu. najgorsze jest to ze powstało na naszym rynku jeszcze jedno biuro o takim samym profilu, wiec teraz to juz moje dni i dni biura sa policzone pewnie. ale ciesze sie i tak z tego co mam, z dodatkowych pieniazków, z kolejnego doswiadczenia, a najbardziej z mozliwosci powrotu na rynek pracy i kontaktów zawodowych, bo tu jestem sama, przez nikogo nie oceniana i nie oglądana. a dla nawerwicowców tych którzy tak jak ja zrezygnowali z pracy, powrót na rynek pracy jest ciezki, bo od razu na głeboka wode, a tu powolutku i spokojnie, bez zadnych jazd i cisnienia. wiec z tego jestem zadowolona, aczkolwiek szkoda, bo z praca ciezko. ale co ma byc to bedzie. a i dzieki tej pracy musze codziennie wyjsc z domu i nauczyłam sie jezdzic po miescie ponownie, tzn. juz sie tak nie boje. potrafie wjechac na główna krzyzówke i stac w korku, a kiedys, bałam sie jezdzic bocznymi uliczkami, nie tylko stac w korku. mimo wszystko jestem szczesliwa i doceniam kazda chwile bez małpy i stram sie robic to wszystko czego wczesniej nie moglam. buziaki dla wszystkich i papapapap

Odnośnik do komentarza

Dziękuje wam jestescie kochane jednak strach mam cały czas ale damy radę mój A jedzie ze mną bo samej to mi smutno. aniu nie martw się na zapas może nie będzie tak źle z tą pracą jak myślisz ja też szukam pracy ale ciężko mi znaleść chociaż bardzo bym chciała iść do pracy zawsze to jakaś odskocznia no i dodatkowe pieniążki ale coż trzeba czekać. powiem ci że ja też bym z miłą chęcią przeczytała jakąś książkę taką dobrą jakiś thiler lub coś na faktach jak coś macie to podajcie tytuł!?? missajgon a ty co tak krótko piszesz? u mnie zima też jest zimno jak cholera ze aż nawet nie chce mi się wychodzić na podwórko wolę być w domku bo tu ciepło. kochani kończę bo nie mam co pisać kochani jutro jak tylko wrócę to od razu napisze jak było dobranoc

Odnośnik do komentarza

Witam o proszę cały dzień cisza a wieczorkiem jest co poczytać:) Lena powodzenia u lekarza zdaj nam relacje jak było:) Aniu fajnie że możesz sobie poczytać tak sobie obiecuję że wrócę do książek ale opornie mi to idzie Missajgon oj żeby te nocki ci się ustabilizowały, a nie masz jakiś leków na noc? ja biorę czasami pramolan i śpię jak dziecko:)hehe

Odnośnik do komentarza

Witajcie moje skarbenka ;-* ja teraz nocki robie wiec wyrwanie z zyciorysu praktycznie ;-/, ceizko jest juz czasem mowie kuzwa nie dam rady-warunki niebardzo, ciagle czlowiek choruje a to na oskzrela a to torbiel pod kolanem rosnie malejeeh ale ceisze sie ze mam jednak te prace-bez niej ani rusz. Zakonczylam znajomosc z kolega z portalu pewnego, pospotykalismy sie, sporo gadalismy ale gdy doszlo do konkretow nie umial odpowiedziec... wiec z wielkim trudnem ale podziekowalam ;-/ nie mam ochoty bawic siew cos bez przyszlosc, w taka niewiadoma i niezdecydowaniei... czlwoeik sie zaczal azngazowac a 2stronie tylko na jednym zalezalo widocznie , mial normalna babke i sie nie umial okreslic, porazka i paranoja jakas kuzwa mac!!! nie rozumeim tego ;-/. Znow mam ataki lekowe odnosnie jedzenia-apetyt poszedl w cholere a jak mam cos zjesc to masakra lek neisamowity i mysli chore ze na sile, ze zygne eh.... oby to chwilowe bo mam juz odsc!! Ostatnio uswiadomilam sobie jak bardzo mam niskie poczucie wlasnej wartosci, ze nie weirze w siebie w swe mozliwosci i jakby mi latwiej sie zylo, jak bym byla spokojniejsza gdyby to sie zmenilo, odkad pamietam mialam z tym problemy od dziecka, osattie wydarzenia rozpad zwaizku sparwily jednak ze bardzo kupeje pod tym wzgledem.Zbyt sie wszystkim stresuje, martwie, neiw eim czy mozna to zmenic czy ja juz taka z natury jetsesm/// eh pozdarwiam buzialki

Odnośnik do komentarza

Cześć! Kiedyś znalazłem czytając o zapachach: Szałwia, melisa – obniża ciśnienie krwi Majeranek - przeciwbólowy, Bazylia – dodaje sił Geranium, szałwia, pelargonia, cytryna – antydepresyjnie Kawa – pobudzi Aromat pomarańczy – łagodzi stres Fiołek afrykański, begonia - Pozytywnie nastawia do życia Czekolada, cynamon – poprawia nastrój i uspokaja Cynamon - Ułatwia oddychanie Cedr – dodaje sił Jaśmin – wywołuje euforię Lawenda – ułatwia relaksację, pomaga w leczeniu bezsenności Limetka – odświeża, poprawia nastrój, ogólnie tonizuje Mandarynka – dodaje sił, łagodzi dolegliwości skórne Róza – działa łagodząco na układ nerwowy i emocje, koi smutek Rumianek – działa łagodząco i uspokajająco Drzewo sandałowe – ma właściwości wzmacniające i regenerujące, poprawia samopoczucie Sosna – działa stymulująco, antyseptycznie Nie wiem ile w tym prawdy ;)

Odnośnik do komentarza

Witam ja po lekarzu nie było najgorzej ale inaczej sobie wyobrażałam tą wizytę zadawał mi kilka pytań a potem skierowała mnie na długo terminową psychoterapię stwierdził że szkoda mi sie truć tabletkami bo wierzy w to że ja wyleczę się na tej psychoterapii bo jakoś inaczej sie zachowuje i on twierdzi że nie potrzeba mi tabletek sama już nie wiem czekam na tą wizyte u psychiatry i wtedy zobaczymy czy aby napewno ta psychoterapia mi pomoże. mam nadzieję że tak. dzisiaj narobiłam się jak głupia od rana latam rano u lekarza potem na zakupach wróciłam było ok 12 poszłam do mamy na cmentarz posprzątać potem musiałam jechać wymienic opony na zimowe potem zrobiłam obiad posprzatałam trochę auto upiekłam ciast zrobiłam sałatkę i dopiero 30min temu usiadłam jestem strasznie zmęczona jutro od rana na grobi pewnie też wróce wieczorem trochę się stresuję bo nie wiem jal wytrzymam w takim tłumie ludzi ale będę sie starała kochani pozdrawiam do jutra dobranoc trzymajcie sie cieplutko papa

Odnośnik do komentarza

Hej Nerwusy!!!Widze, ze dzionki ciekawie minely. U mnie bardzo intensywnie, rano zakupy, sortowanie i wyrzucanie smieci, 2 rozne obiady. 1 dla M, a 2 dla kolezanki, nie jada wieprzowiny i dlatego musialam kurczaka zrobic. Odebrac beczke metalowa na palenie papierow i ciasto. Dzis zrobilam tort czekoladowo-orzechowy, nie lubie, ale M tak wiec czemu nie:) Lena czyz nie super wiadomosc, pewnie, ze dasz rade.Leki jakby nie bylo to chemia, ja skakalabym z radosci jakbym uslyszala taka nowinke. Powodzenia jutro na cmentarzu, bedzie dobrze. Aniu ta metoda jest bardzo dobrze znana wsrod ludzi z Indii i muzulmanow. Mam kolezanke muzulmanka i to ona mi powiedziala o metodzie usuwania wlosow brwi za pomoca drgajacych nitek. Aga popraw mnie jesli nie mam racji, ale czy Ty nie starasz sie o zwiazek na sile???Daj sobie oddech, pobadz sama, ale tak naprawde sama. Jak nie bedziesz spieszyc sie w ramiona byle kogo to znajdziesz swoja polowke, tak mi sie wydaje.I kobieto kazdy jest wyjatkowy i w swoim rodzaju i kazdy jest wartosciowy. Jestes wiecej warta niz mozesz sobie to wyobrazic. Jestes, istniejesz i to juz jest wystarczajace by byc szczesliwa!!! Zalamana ja i moj sen, sen i ja to opowiesc. Kochana biore nasenne, apo-zolpin, sieka po 5 minutach, ale jak dlugo mozna to swinstwo brac. Franiu tez juz gdzies to czytalam i powiem Ci, ze jak wierzysz to wszystko jest mozliwe i dziala, pytanie tylko jak uwierzyc???Ja lubie ziola i takie nowinki wiec ja uzywam, stosuje i wiesz co jakos napewno dziala. Aniu, Leszku a co u Was??? Kochani rozpisalam sie dzis....Buziaki i slodkich snow.

Odnośnik do komentarza

Mozliwe misjagon, moze to i presja jaka sama sobie narzucam? mozliwe, 7 lat razem teraz czloweik sam troche sie pogubilam,pomylilam sie co do jakichkowleik uczuc tego faceta z portalu, byl w moim typie, sporo pzregadalismy godzin, byly spotkania mile wiec.... nom myslalam ze cos sie tworzy. Mysle ze narzucam na siebie dodatkowe obciazenia, moze obwiniam seibie za rozpad z ex mozliwe, moze sie nie pogodzilam, chche miec polowke tego wlasciwego ale chyba moje cialo i dusza tak naparwde nie sa jeszce gotowe tak mi sie wydaje. Jutro wolne, dzis mam silny atak odnosnie pzrelykania, przyjmowania, terapeuta stwierdzil ze u mnie w gardle kumuluje sie zbyt duzo rzeczy niewypowiedzianych stad takie problemy z jedzeniem, nawet czasem boje sie herbate lyknac a jak juz to w leku wielkim.Martwie sie bo na trepoie juz 2 rok chodze a ja nadal nie umiem podejsc do tego inaczej, zaczac zyc zaakceptowac, nie wiem czy tem moj terapeuta przypadkiem nie ejst zaslaby do mnie.......efekty jakies marne, wiem ze tez tzreba pracowac samemu ale malo mi wskazowek daje o mzoe tak powiem.Mysle ze w dalszym ciagu toczy sie jakas walka we mnie z moimi slabosciami, moze zbyt surowa jestem dla siebie, zbyt duzo wymagam, mzoe kaze siebie w jakis dziwny sposob i te problemy z niejedzeniem to efekt tego....cholera wie. Dobzre juz nie smece, pozdarwiam wszystkich nowych i starych forumowiczow ;-*. dla odskoczni zachecam do pzregladneicia mojego fotobloga buszmenka3.flog.pl. papa

Odnośnik do komentarza

Czesc :) Chcialabym z Wami popisac,jezeli sie zgodzicie? ;) Pisze tez na innym forum, ale Wasze czesto czytam. Przeczylatam Twoj post Zalamana i chcialabym sie z Toba podzielic podobnymi odczuciami. Wiekszosc osob chorych na nerwice boi sie wychodzic z domu, ja troche tez,ale najbardziej to ja sie boje zostawac sama w domu,, Mam teraz malutkie dziecko (wczesniej tez pisalam na forum Nerwica w ciazy) i zanim maly sie urodzil to mialam problemy z sercem, zreszta teraz tez mam, biore beta blokery - mam tachykardie, ale chyba wlasnie na tle nerwowym, bo badania nigdy nic nie wskazaly oprocz tej tachykardii zatokowej. Mialam w domu takie ataki,ze wzywalam pogotowie, w ciazy tez mi sie to zdarzalo. Teraz jakis czas po urodzeniu te ataki ponownie wrocily, bylam oczywiscie u kardiologa,ale nic nowego nie wymyslil. Panicznie boje sie zostawac sama, jak mam dziecko to jeszcze 100x bardziej, bo boje sie,ze cos stanie mi sie przy nim. Zalamana powiedz mi jak sobie z tym radzisz, moze inni maja tez podobne doswiadczenia i jakies rady? Pozdrawiam Was serdecznie

Odnośnik do komentarza

Ofelia11 witaj:) Powiem ci że lęk kiedy mam zostać sama w domu z młodą jest ogromny, nadal z nim badzo mocno walczę, jak z innymi dolegliwościami mogę sobie poradzić tak to że mogłoby mi się coś stać kiedy jestem sama, co się z młodą stanie wówczas. Ale powiem ci, że dużo pomaga mi rozmowa, może to i śmieszne ale ja w ataku lęku mówię sama do siebie, że dam sobie radę, żeby się nie poddawać, jeśli mogę to wówczas dzwonię do mojej siostry lub mamy rozmowa mi bardzo pomaga, i wychodzę na świeże powietrze. No a jak jest apogeum lęku to biorę ćwiartkę Lexotanu . Napisz nam coś więcej o sobie.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×