Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc wszystkim Robo gratuluję dzidziusia, no i domku oczywiście. Na pewno nowe obowiązki i względem dziecka i kredytu, ale może to na dobre odgoni od ciebie nerwice, bo nie będziesz miał na nia czasu zwyczajnie. Z całego Serca zyczymy Ci zdrówka. Lena ciesze się z mezem ci się układa. Widac po Twoich wpisach co raz wiecej optymizmu i poprawy samopoczucia. Mowisz ze zawdzięczasz to tabletkom. Ale to nie prawda, one pomagaja to fakt, ale uwazam ze 70-80 procent naszej kondycji psychicznej zalezy od nas samych, od zmiany toku myslenia i od zaakceptowania swoich leków. Z tym ostatnim jest jednak najgorzej. Tabletki nas wyciszaja w jakis sposób, ale bez naszych checi nie udało by nam się wyjsc czy zrobic to czego się obawiamy. Wiem jedno, ja będę brała do tad, do kad będzie kazał mi lekarz. Na pewno ich sama nie odstawie, bo może zrobie to za wczesnie, za szybko i Niedar boze zmarnuje to wszystko o co prawie rok walczyłam i co udało mi się zrobic. Grzybków zazdroszcze, u mnie nawet muchomor nie rosnie, a szkoda, bo ja może za długo nie lubie chodzic po lesie, ale tak pół godzinki to super sprawa. Nie za długo, a tak w sam raz i na spacer i na odstresowanie się i na nazbieranie grzybków. Missajgon, a mi się Twój domek podoba, tak jak pisałam kiedys wyglada jak pałacyk, ale cudze zawsze lepsze hihihihih. Wierze ze i Twoje marzenie się zisci. U nas dzis Piekar pogoda była, cieplutko, mały wiaterek, słoneczko co raz swieciło, ale od jutra zmiana. Ma padac deszcz i zimno, bo tylko 12 stopni, brrrrrrrr. A i wiecie co, dzis uciekłam z pracy na 1,5 godzinki i buszowałam po sklepach. Ja, sama, bez zadnej obstawy i bez leków. Co prawda nie na piechote, tylko podjerzdzałam gdzie się dało, ale zawsze to cos. W jednym już zaczynało mi być goraco i słabo i już jakby się cos zblizało, ale jakos się z tym uporałam i przeszło. I na koniec fajna wiadomość, kupiłam sobie buciki. Za swoje własne pieniazki, bez zadnych widzów i doradza czy, normalnie sama. Cieszyłam i ciesze się nie tyle z butów, co ze swojego osiągnięcia. A buciki to już takie jesienne. Za kostke, ze sznurówkami i na obcasie - słupku. Ja dzis sama w domku, mam nadzieje ze jutro do pracy się obudze, bo tak to M mnie budził. No ale może dam rade. Dobrej nocki i kolorowych snów.

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochani, tak malo mnie tu, az mam wyrzuty sumienia. Ale jakos czasu brakuje, a jak jest czas to sil brak na klepanie w klawiaturke. Teraz mam 2 uczniow w domu i dwa razy wiecej zadan domowych:) no i wieczorkirm, kiedy mam chwile, to starcza mi sil jedynie na przeczytanie tego, co u Was. A le teraz stwierdzilam,ze jak nie skrobne, to pozniej znowu mi sie nie uda i zagladam, a tam ROBO z super wiadomosciami. Gratuluje!!!! I Wam tez dziewczynki - sukcesow (samotnych wypadow, jabluszek itd.:) - tak trzymajcie! Witaj Gar (chyba nie pomylilam), duzo sily Ci zycze i damy rade!!!:) U mnie jakos takos, najgorsze sa poranki, kiedy jest pospiech, bo wtedy i nerwica nakreca cialo, a cialo - glowe i czasami mam dosyc. Ale wiem,ze nie moge sie dac francy! Pozdrawiam Was wszystkich cieplutko! Rolnik milo Cie *przeczytac*:) Buzka

Odnośnik do komentarza

Hej witam wszystkich! tez dawno tutaj nie zgladałąm bo najpierw mialam straszny dol a potem wyjechalam odpoczac i juz zaczełam studia II rok. Jakos leci staram sie trzymac chociaz czasami jest bardzo ciezko. W tym tygodniu planuje odnalezc tutaj psychologa mam juz namiary i planuje zadzwonic i umowic sie na pierwsza wizyte. Wierze w to,ze tym razem nowy psycholog mi pomoze. Chce wrocic do dawnego zycia w ktorym nie zamartwialam sie kazdym dniem i nie myslalam obsesyjnie,ze cos złego sie zdarzy ,ze cos jest nie tak. JAk u Was jak dajecie sobie rade? Wszystkich nowoprzybyłych witam i ściskam bardzo serdecznie wszyscy zmagamy sie z tym cholerstwem i musimy sie wspierac

Odnośnik do komentarza

Hej Nerwusy!!!Jak dzionek?U mnie na plus. Kupilam sobie wreszcie sokowirowke. Kochani ponad 2 lata nie mialam w ustach warzyw, jak mi sok warzywny smakowal mniam. Dobra decyzja, tylko nie wiem dlaczego na ten pomysl wczesniej nie wpadlam, jakas wolna jestem hehe. Jak fajnie, ze sie odezwalyscie dziewczyny. Ciesze sie, ze u Was jako tako, bedzie lepiej. Odzywajcie sie czesciej jak mozecie:) A co tam u pozostalych. Papaty.

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich u mnie wszystko w najlepszym porządku super samopoczucie całe dni mam zajęte i nie mam kiedy myśleć o tej paskudzie. to jest właśnie najlepsze lekarstwo na nerwice praca i zajęcie. każdemu z was tego życze!!! aniu masz racje ostatnio samopoczucie się u mnie poprawiło myślenie też się poprawiło z chłopakiem (nie mężem jeszcze )zaczęło mi się super układać i myślenie mam optymistyczne także wszystko w najlepszym porządku czasem jakiś mały dół ale udaje mi mi się z nich wychodzić .nawet nie wiedziłąm że ty też jesteś na tabletkach?! ja też kochana gratuluje ci postępów w sklepach idziesz do przodu jak burza mi tez juz lepiej idzie z zakupami ale tak jak ty gdzie tylko sie da tam podjerzdzam autem ale i to uda nam sie przezwyciezyc. a co dzisia u ciebie jak w pracy??? edytko ja tak sie o ciebie martwiłam nie wiedziałam co sie z toba dzieje to w takim razie teraz prosze nadrobic zaległosci i napisac nam co sie z toba działo czekam z niecierpliwoscią pozdrawiam missajgon a co u ciebie kochana napewno uda sie wam postawic kiedys mały domek taki z twoich marzeń ale ten co masz też pewnie jest piekny bo ania cie wygadała ze masz mały zameczek.a ty nic sie nie chwalisz robo gratulacje i powodzenia kochane piszcie co u was czekam na was pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Hej:) Witam starych nerwusków. szkoda tylko ze tak żadko do nas zaglądacie. missajgon to super z ta sokowirowka. to teraz oprócz ciast bedziesz same soczki i przeciery robic. ale to tylko na zdrowie ci wyjdzie, mnóstwo witamin i innych pożywnych składników. tylko pamietaj aby nie zakwasic zołądka. bo jak sie je same warzywa lub owoce to szybkjo to mozna zrobic, a poxniej robi sie problem. ja kiedys chciałam byc bardziej opalona i marchweke nałogowo jadłam w hurtowych ilościach i wyszło mi to poxniej bokiem niestety. lena ciesze sie bardzo ze masz taki dobry humorek, oby tak dalej. no ja na tabletach jestem prawie od nowego roku. bałam sie ich jak diablki i gdyby nie dziewczyny z tego formum to bym ich pewnie nie wzieła, a to byłby najgorszy bład, bo one pomagaja wyjsc na prosta. bez tabletek to bym pewnie do tej pory zwariowała, bo ja juz zamknełam sie w domu, zrezygnowałam z pracy, bałam sie wyjsc przed dom..... a teraz, sama widzisz. w pracy ok. nie ma co prawda prawie wcale pracy, bo nie ma jeszcze klientów, ale i tak jest dobrze. nie siedze w domu, musze sie odstroic do pracy, przygotowac sie i w ogóle. a to ze na nerwice najlepsze zajecie to swieta prawda. ale to dopiero po tym jak jestes swiadoma swej choroby. bo ja pracowałam z nerwica i juz nie mogłam wytrzymac. musiałam odchorowac swoje i dojrzec do decyzji ze teraz moge isc do pracy. wieczorkiem moze jeszcze zajrze, a jesli nie to to papapappapapapa:)

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie po dłuższej nieobecności. Wróciłem z lasów już dawno. Nawet udało mi się trochę wypocząć, ale też z drugiej strony jakoś to przetrzymać, bo ciężko znoszę zmianę miejsc pobytu szczególnie nocne klimaty. Może dlatego, że najwcześniejsze wspomnienia tej francy to właśnie nocne. Aniu co tam u ciebie. Zazdroszczę ci troszkę tego życia na wsi. Może dlatego, że kojarzy mi się z miłym, cichym, spokojnym miejscem, bez hałasu i pośpiechu. Życzę ci powodzenia w pracy. Uważaj na siebie i nie za dużo stresu. Ty jesteś najważniejsza. Missajgon tak z ciekawości dlaczego tak długo nie jadłaś warzyw, jakieś przeciwwskazania. A co tam u bratanka zdrowieje? Lena co tam u ciebie zawroty głowy są, czy się w końcu od Ciebie odczepiły. Trzymajcie się ciepło i głowy do góry.

Odnośnik do komentarza

Hej Nerwusy!!!Jak dzien mija???U mnie dobrze, zlozylam nastepne cv i chyba tak bedzie do konca swiata a roboty i tak nie dostane. W sumie to ja chce tylko na pare godzin, moze to ludziskom nie pasi hehe. Aniu dzieki za ostrzezenie, bede pic z umiarem, ale jak mi te soki smakuja, tyle lat bez owocow i warzyw, ale umiar jest hehe. Aniu ja tez uwazam, ze praca i zajecia sa najlepsza forma terapii na ta france, jednak leki tez pomagaja i w poczatkowym stadium choroby bez lekow tez rady bym sobie nie dala, wiec Lena nie ma na co czekac:) Leszku ja nie przyjmuje zadnych stalych pokarmow, tak wlasnie objawia sie moja nerwica. Poprostu zapomnialam jak sie przelyka, teraz juz jest lepiej, jednak nadal mam stracha przed jedzeniem, oprocz oczywiscie slodyczy, no moze nie wszystkich hehehe.A bratanek dziekuje, lepiej, niestety dla malego chlopca trudno jest sie przyzwyczaic do nie jedzenia slodkiego, macznych, owocow i warzyw. Takie zalecenia lekarza i do tego 14 tabletek dziennie przez pol roku, ale moj bratanek jest super chlopak i daje rade.A co u Ciebie Leszku, jak franca uspokoila sie troszke jak pojechales na odpoczynek?Jak Twoje kobiety daja rade z Toba i nerwica hehe?? Aniu, Lena i reszta naszych kochanych nerwusow co u Was??? P.S.Lena poszlas na badania krwi???Daj nam znac jak poszlo?! Buziaki i do pozniej....

Odnośnik do komentarza

Witam. Współczuje Ci Missajgon. Nie słyszałem jeszcze o takich objawach. Próbujesz coś powoli z tym robić? U mnie raczej odwrotnie im większy nerw tym na większego schabowczaka mam ochotę. Fajnie, ze to już piątek. Posiedzę sobie trochę dłużej poczytam, pooglądam i przestanę w końcu myśleć, ajk tu z wszystkim zdążyć na czas. Moja kobieta jakoś ze mną wytrzymuje, ale momentami myślę, że nie ma tak łatwo. Przez wiele lat walki z nerwicą /walki i próby akceptacji/ pokonałem wiele swoich ograniczeń i robię rzeczy, których kiedyś przed nerwicą bym nie zrobił. Na przykład prowadzenia spotkań, imprez dla większej grupy ludzi. W najgorszym swoim stanie te kilkanaście lat temu nie mogłem nawet zostać sam w domu, czy wyjść gdzieś samemu. Teraz jeśli nie mam silnych nawrotów, ostatnio raz na kilka lat, mogę robić prawie wszystko, choć nie znaczy to, że musi być łatwo. Jednej rzeczy, której nie jestem jednak wstanie pokonać to samotnych wyjazdów w dłuższe trasy, czy też nocy poza domem. Ale cóż może kiedyś drobnymi krokami. Na pewno będę walczył i nie zamierzam się poddać. Powiedziałem sobie, że jak już mam paść to na pokładzie, a nie pod. Ostatnio na bezsenne noce pomogła mi trochę akceptacja. Nie śpię to nie, jakoś dam na drugi dzień radę w pracy. Najgorzej jak czuję się fatalnie i zbliża się atak paniki, albo boję się, że się zbliża, a nie mam z kim pogadać. Miłego wieczoru

Odnośnik do komentarza

Heja!!!Leszku ja juz sie przyzwyczailam. Caly czas staram sie cos z tym zrobic, jednak niezbyt mi to wychodzi. Od czasu do czasu zjem cos stalego, przelamie sie, ale to nie to. Tez chcialabym zjesc schabowego czy jakis kawal miesa niestety strach powala mnie na lopatki.Ale zupy, soczki i slodkie chetnie dlatego jeszcze nie wygladam jak Twiggy hehe, bardziej jak paczek na tlusty czwartek hehehe.Widzisz Leszku ja mam tak, ze jazda autem mnie uspokaja, wiec ja sobie moge jezdzic.Jeden warunek musze miec butle wody z soba i jest oki. Natomiast czy zostalabym sama, nie wiem?Nie probowalam, a wiesz, ze to dobre pytanie. Jak zostawalam sama w domu w ciagu dnia, to nawet zupy nie przelknelam bo sie balam uduszenia, a noc, moze jakbym wziela podwojna dawke tablety nasennej:)Widzisz ja jakos nie moge zaakceptowac, ze nie spie. ALe jak juz nie moge to czytam, najlepsze ukojenie na nerwy. Udanego weekendu zycze Tobie i wszystkim, buziaki i slodkich snow. Do jutra.

Odnośnik do komentarza

Witam kochani moi jak u was dzionek u mnie spoko. leszku zawroty głowy jakby już trochę odpuściły czasem jakiś się zdarzy ale nie tak mocny jak przedtem także jest ok. a nawet super całkiem inaczej się tak żyje kiedy nie kręci się w głowie i nie boję się wychodzić na dwór jestem bardzo spokojan i wyluzowana bynajmniej bardzo się staram. a ty bierzesz jakiś tabletki bo nie pamiętam?? ja też kiedyś bardzo bałąm się kłaść spsć bo myślałam ze już nie obudzę się albo że w nocy będe miała jakiś atak np. zawał i będzie musiała po mnie przyjechać karetka. ale z czasem to wszystko mi przeszło a złapało co innego ale teraz kiedy biorę te tabletki jat o niebo lepiej. pozdrawiam cię serdecznie trzymaj się cieplutko!!! powodzenia a jeżeli nie masz z kim pogadać to zawsze tutaj wpadnij tu zawsze ktoś jest. aniu witam cię serdecznie piszesz że dzięki dziewczyną zaczełas brać tabletki a ja niby dzięki komu jak nie wam to własnie wy tu pomogliście mi i teraz dzięki wam wyszłam na prostą jeszcze nie tak do końca ale jest super nie tak jak kiedyś a jak u ciebie dzisiaj jak samopoczucie? pozdrawiam missajgon kochana nie byłąm jeszcze na badaniach nie moge dojść cały ten tydzień tak mi zleciał że masakra nie miałam czasu na nic całe dnie byłąm na budowie potem po częsci bo samochód się zepsuł potem u mechanika i tak cały tydzień teraz w niedziele znowu jadę do niemiec po towar wracam dopiero we czwartek a wię ne wiem kiedy dojdę na te badania ale napewno je zrobię i dam wam znać. a co kochana u ciebie jak humorek u mnie super troche pogoda się zepsułą bo zaczęło wiać i pada deszcz no ale to w końcu jesień piszcie coś kochani piszcie piszcie czekam na was edyta a ty gdzie znowu sie podziewasz? załamana a ty???

Odnośnik do komentarza

Hej Nerwusy!!!Jak tam weekend???U mnie nie moze byc spokojnie, moj kot zlamal ogon. Tzn. wdal sie w jakas bojke i jakis inny kot ugryzl go lamiac mu ogon. Prognozy sa pomyslne, weterynarz kazal przez tydzien kota obserwowac i jak bedzie oki to mu nie amputuja ogonka:)Jutro kupuje smycz dla kotka i nie ma bata nigdzie sam nie wychodzi!!!Poza tym spokojnie hehe. Lena jak ja Ci zazdroszcze tych wyjazdow i to jeszcze do Niemiec, moje ulubione panstwo, w dziecinstwie uwielbialam tam jezdzic, nawet musze Ci powiedziec, ze moim marzeniem jest kiedys przeprowadzic sie do Niemiec i zamieszkac na stale:)Jedz kochana i wypoczywaj, troszke przyjemnosci tez trzeba miec z takich wyjazdow. Zalamana z corcia juz dobrze to sie ciesze, szkoda tylko, ze teraz nerwy odreagowuja. Nic sie nie da zrobic tylko walczyc ze swinstwem, ale ta przeprowadzka da Ci troszke fizycznego zmeczenia to mam nadzieje, ze franca pusci:) Aniu a Ty kochana gdzie sie podziewasz???Juz zaczelas szkole???Bo musze przyznac, ze ja jutro zaczne pierwszy rozdzial ksiazki do tego testu. Kochani serwus wszystkim i do pozniej.....

Odnośnik do komentarza

Witam kochani moi, dzień pełen roboty za mną, jeden transport z częścią mebli już pojechał drugi pojedzie w następną sobotę, więc w następną sobotę będę już meldowała się z nowego domu:) Missajgon, córeczka już lepiej się czuje wspomina tylko szpital pokazuje rączkę i miejsce gdzie miała wenflon. Niestety po całej tej akcji ze szpitalem ja dostałam jakiegoś *paraliżu* ust, tzn nie mogę się normalnie wysłowić bo tak jakby mi usta przy mowie*wykrzywiało* :( byłam z tym nawet u neurologa powiedziała że to na tle emocjonalnym, nawet mu pan psycholog to zauważył....że nie jest to naturalne, powiedział że mam się częściej do samej siebie uśmiechać bo na to w pełni zasługujęQ:)

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie Missajgon właśnie tak myślę, że chyba powinienem rozpocząć jakąś walkę z tym lękiem przed samotnością w nerwicy i zacząć próbować gdzieś samemu wyjeżdżać chociaż na jedną noc, bo mam już tego dość. Tyle już przełamałem, a tego nie mogę. Nerwica u mnie wzrasta wprost proporcjonalnie do odległości od domu i bliskich, a kiedyś tak bardzo kochałem samotne wędrówki po lasach, górach i różnych okolicach. A ten Twój kot, to kot, czy kotka, bo z tym ogonkiem to ciężka sprawa ,-) Schabowego może na małe kawałeczki i am am. Trzymam kciuki, bądź dzielna. Lena biorę obecnie spamilan 10 trzy razy dziennie, a kiedy czuję, że zbliża się atak i jest już strasznie to biorę afobam 0,25 ale bardzo sporadycznie. Uważaj na siebie w tych Niemczech i jak Ci się uda to trochę odpocznij i wracaj do nas szyko. Załamana11 miałem podobne objawy na początku roku. Sztywniała mi lewa strona dolnej wargi, aż do brody i pół języka. Takie uczucia jak po znieczuleniu u dentysty. Byłem u kilku lekarzy nie wiedzieli o co chodzi, albo podejrzewali mały wylew. Ostatecznie byłem u neurologa i na TG głowy. Wyniki ok., więc to chyba ta nasza franca. Trzymaj się i głowa do góry. Może udałoby Ci się trochę odpocząć i gdzieś się trochę zrelaksować. Mogłoby trochę pomóc. Serdecznie pozdrawiam trzymajcie się ciepło.

Odnośnik do komentarza

Witam was wszystkich Mam takie pytanie bo zabardzo sie ostatnio nakrecam czy macie skoki cisnienia przy tym bol głowy na czubku głowy i okropne ciepło w głowie tak tez czasem mam po wysiłu i niewiem co z tym robic ja to mam od dłuzszego czasu takie skoki chyba z 5lat cisnienia z 130/80 potrafi skoczyc na 165/90 i zaraz sie obniza do wyjsciowego tylko ostatnio zaczeła mnie głowa bolec dzieki pozdrawiam was serdecznie czy jestem jedyny ??? czy wszysscy nerwicowcy maja takie cos??a moze zza czesto mam aprat i mierze i sie nakrecam przez to

Odnośnik do komentarza

Witajcie ja za moment wyjeżdzam zajrzałam się z wami pożegnać gar nie martwi się ja też miałam skoki ciśnienia czasem podchodziło nawet do 180/90 a jak nakręcała się tak jak ty i co chwile mierzyłam ciśnienie to odrazu wmawiałam sobie Bóg wie co po jakimś czasie zapomniałm o ciśnieniu i przeszło mi a więc napewno jest to z nerwicy bo też przecież każdemu co się zdenerwuje nawet nie musi chorować na nerwice odrazu ciśnienie skacze a my nerwicowcy jesteśmy cały czas na nerwach a więc nie martw się wszystko jest ok ale dla pewności zbadaj się u lekarza rodzinnego.pozdrawiam serdecznie a co kochani u reszty ja czuje sie super zawroty odpusciły i samopoczucie sie poprawiło ale dzisiaj jestem strasznie senna bo strasznie pada deszcz u mnie swiata nie widać. missajgom moim marzenie tak jak i twoim jest kiedys miszkać w niemczech kocham te państwo i wszystko mi sie tam podoba ale chyba tam nie zamieszkam bo w polsce buduje dom. pozdrawiam kochani jak wróce do się do was odezwe trzymajcie się cieplutko papapapa

Odnośnik do komentarza

Brałem leki na nadcisnienie ale nipomagały bo jak si enakrece to nic z tego przewaznie jak mierze cisnienie z 10razy to pierwszy pomiar jest np.155/95 a nastepne juz nizsze i dochodzi do 130/70 ale zawsze tem pierwszy to chyba na sama mysl ze zaczynam mierzyc tak sie podnosi sam niewiem co z tym robic lekarze wszyscy twierdzą ze mam nadcisniee bo jak u lekarza sie nakrece to oczywista sprawa ze cisnienie wysokie dziekuje za info

Odnośnik do komentarza

Jest coś takiego jak holter cisnieniowy, zakłada się go na dobę i mierzy on sam ciśnienie co jakis czas i to może być gar dla ciebie srawdzeniem czy masz nadciśnienie czy nie, moze warto to załozyć i sprawdzić, bo nie warto się katowac lekmi jesli nadciśnienia nie ma a biały fartuch często podnosi ciśnienie i wynik może być niewiarygodny.

Odnośnik do komentarza

Hej Nerwusy!!!Jak tam weekend minal???U mnie bez wiekszych przebojow. Dzis siedzielismy w domciu i czytalam:)Poza tym moj kotek, (Leszku to chlopiec:) juz lepiej. Co sie nawydziwialam, zeby mi antybiotyk zjadl. Nie je za dobrze dlatego byl klopot, ale wlozylam mu tablete w palke taka dla kotow i zjadl. Gar Elka ma racje jak Ci to cisnienie nie daje spokoju zaloz sobie holter i po sprawie. Ja dawno temu mialam to dziadostwo. Poprostu utrudnialo mi przemieszczanie, mimo, ze male toto, ale zawsze cos przypiete do ciala. Nie mialam tego ze wzgledu na nerwice, tylko na cos innego niewazne. Gar franca daje popalic i tyle, ale zawsze lepiej sprawdzic. Ja tam kochani oprocz co 2 miesiace badania krwi nie robie nic, po co sie stresowac hehe. A badania krwi musze bo mialam krytyczna ilosc zelaza i ferytyny tez bym nie robila gdyby nie to. Leszku jeszcze dluga droga dla mnie jesli chodzi o schabowego, ale nie poddaje sie, Ty tez nie powinienes!!A my tu w Ciebie wierzymy i dasz rade, moze nie od razu ale z czasem napewno:) Lena udanego wypadu, spokojnej drogi i kochana nigdy nie wiadomo, dom zawsze mozna sprzedac, ja tez tu mam dom i co z tego, jak bede miala taka okazje to napewno wyjade z Irl.I ciesze sie, ze dobrze sie czujesz, jak to napawa optymizmem nieprawdaz:) Zalamana lekarz ma zawsze racje usmiechaj sie a smutki i troski odejda w dal, mam nadzieje, ze szybko Ci przejdzie. Kochani udanego konca weekendu zycze i do nastepnego klika. Papaty.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×