Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was:) Leszku narazie dobrze jest :) Oby tak dalej:) Może dlatego, że dziś miałam duzo na gowie. Sprzatanie, gotowanie, później zakupy na mieście, posiedziałam trochę z koleżankami a na koniec upiekłam ciacho:D Także nie miałam czasu myśleć o nerwicy;p A jak tam u Was? Jak dzisiaj samopoczucie? :P

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochani jak samopoczucie w niedzielne popołudnie u mnie nawet ok wróciłam z giełdy i oglądam film na dvd bo jak zwylkę w telewizji nic nie ma. na giełdzie czułam się nawet ok po za oczywiście zawrotami głowy dokuczaj mi strasznie dalej się martwię że coś jest nie tak nie wiem do jakiego lekarza pójść aby może mi coś stwierdziła. zaś z drugiej strony myślę że ja poprostu się nakręcam do czasem przypominam sobie chwile lub miejsca w których kręciło mi się w głowie i odrazu je mam juz sama nie wiem co o tym wszystkim mysleć czasem mam siebie dosyć i tych pierduł które mnie nachodzą. chciałbym aby mi te zawroty przeszły. mam do was wszystkich prośbę jeżeli ktoś ma lub miała podobne objawy do mnie to proszę napiszcie do mnie jak wyglądały jak u was to było bardzo ważne są dla mnie te informacje bo inaczej się wykończę a tak może samopoczucie mi się poprawi i nie będę się nakręcała pod koniec października mam wizytę u psychiatry może on pomoże mi wybić sobie te zawroty głowy z głowy!!! haha czekam na odpowiedzi marudzę i marudzę czas skończyć a nie wiecie co u edytki dawno jej tu nie było trochę się martwię bo ostatni raz jak pisałą na forum to bardzo źle się czuła a od tej pory nie widać jej tutaj??? missajgon a jak u ciebie aniu a jak u ciebie widzę że chyba mocno pracujesz bo nie ma cię tutaj ale to dobrze franca poczuje że ja porzuciłaś zrozumie że ma spadać raz na zawsze. dajcie znać o sobie no i o tych pieruńskich zawrotach do później

Odnośnik do komentarza

Hej Nerwuski!!!Jak dzionek mija???U mnie spokojnie, w nicy cos mnie pobieralo. Mialam takie wrazenie jakbym spadala z chustawki iprzy tym taki bolesny lek, ale juz oki. W weekend byla piekna pogoda wiec poszlismy na dlugasny spacer, weszlam nawet na gore (Torc mountain), nie duza ale zawsze to cos. Po tym auto nie chcialo odpalic. M. zapomnial wylaczyc swiatla. Dzwonililmy po znajomych a na koncu pojechalam do kolezanki i mialysmy taki czas tylko dla nas. Udany weekend jednym slowem. A teraz pada, oooo i to dosc mocno, wiec czytam sobie ksiazke z przepisami na ciasta i bede robic szarlotke, taka z lodami waniliowymi. Leszku nie jest mi teskno do Polski, nie wliczajac paru ludzi, ktorzy tam sa. Ale oni mnie odwiedzaja ja ich. Co do grona znajomych, oczywiscie, ze mam juz tutaj spora grupke. Tylko 2 pary polskie, ale jak Sandrus juz wczesniej pisala na obczyznie Polak Polakowi wilkiem(na wlasnej skorze sie przekonalam)wiec nie zaluje.A jesli lubisz serniczki (moj M. uwielbia)to mam kilka przepisow, Ania rowniez ma super przepis na to ciacho, wie daj znac a wyslemy:) Lena mnie w gruncie rzeczy nic nie trapi, na ogol dobrze znosze zycie hehe, oprocz tego lykania, ale poza tym jest oki. I jeszcze jedno kiedys lubilam nie powiem wypic sobie lampke, no powiedzmy dwie winka a teraz niezbyt, zle mi pozniej w glowie sie robi, jakies strachy na lachy wychodza. Zalamana jak Twoja malutka, czy juz lepiej????Jak Ty sie czujesz??? Aniu a co u Ciebie????Widze, ze badzo zajeta jestes!!! Buziaki kochani i do pozniej. Robo, Rolnik jak fajnie jest zobaczyc Was tutaj od czasu do czasu, czemu nie czesciej??? Papaty.

Odnośnik do komentarza

Witajcie co dzisiaj słychać u was u mnie ok. trochę się dzisiaj narobiłam bo myłam okna w nowym domu a jest ich tam trochę a były strasznie brudne bo wiecie jak to fachowcy robią i nie dbają i nic a wiec dzień mi zleciał jak z bicza strzelił przyszłam do domu dopiero po 17 zjadłam kolacje i wykąpałam się a teraz siedzę i czekam na jakiś film żeby coś pooglądać i wyluzować się!!! pogoda u mnie super słoneczko świeci jest bardzo przyjemnie aż chce się wychodzić na dwór. zaraz muszę jeszcze troszkę poćwiczyć aby jeszcze waga spadła. haha a co u was kochani słychać coś ostatnio te forum umiera nikogo tu nie słychać ani nie widać gdzie wy wszyscy jesteście. jak się czujecie i co słychać u was missajgon gdzie się podziewasz aniu a ty załamana jak zdrówko u córeczki sandra a u ciebie jak zdrówko jak jedno tak i drugie. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Serdecznie pozdrawiam. Właśnie kończę się pakować i na kilka dni zaszywam się z dala od cywilizacji. Trochę popracować trochę odpocząć. Mam nadzieję, że w nowym miejscu nie zacznie mnie nachodzić. Sandrus ciasto z truskawkami też ok. Missajgon jeśli masz jakiś ciekawy przepis to podeślij, poproszę moje dziewczyny o wypiek i powiem jak się udało. Przyda się młodzieży jakieś zajęcie. U mnie dzisiaj dość pracowicie, ale chociaż teraz mogę usiąść i napisać parę zdań. A powiedzcie mi, wasi partnerzy wiedzą o waszych zmaganiach, pomagają Wam, czy jak to jest. U mnie chęć pomocy jest i duże wsparcie. Jednak zrozumieć te nasze stany to chyba ciężko. Zresztą nie życzę, by się na tym poznała. Trzymajcie się ciepło. Lena te zawroty to na pewno nerwy. Im więcej o nich myślisz, tym będą chyba częściej się czepiać, ale dla spokojności może się zbadać i uzyskać potwierdzenie, ze to tylko nasza N.

Odnośnik do komentarza

Hej Nerwusy!!!JAk dzionek mija???U mnie nie za dobrze. Moj listonosz na czas nie dostarczyl mi waznego listu i pewna prpozycja mi przepadla, zastanawiam sie nad pozwaniem go, to nie pierwsza taka wpadka listonosza. Zobaczymy, ale kipie ze zlosci i bezsilnosci. Lena Leszek ma racje z tymi zawrotami glowy to pewnie pani nerwica upomina sie o uwage. Leszku u mnie kazdy wie, ze mam nerwice, nie robie z tego tajemnicy. Moj M. pomaga bardzo, rodzina wspiera.Mowiac krotko wsparcia mam po pachy:) Na serniczek pewnie, ze przesle przepis tylko daj mi ochlonac po dzisiejszych wydarzeniach. A co u pozostalych forumowiczow???Gdzie jestescie kochani??? Buziaki i do potem....

Odnośnik do komentarza

Hej wszystkim:) U mnie zdrówko juz troszke lepiej. W sumie nawet fajnie sie złożyło bo mam wolne do czwartku, a akurat jutro mam duzo spraw urzędowych do załatwienia i duze zakupy, a jeszcze połażę za butami na jesien bo juz coraz zimniej, takze fajnie ze mam troche czasu:) No i planuje znowu ciacho piec jutro;p Zawsze jak siedze w domu w taka beznadziejną pogodę to pieczenie ciasta mnie relaksuje :D A jak u Was? wszystko dobrze? nie dajecie się jesiennym przeziębieniom? Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochani jak samopoczucie u was dzisiaj??? jak pogoda ??? u mnie nawet ok oczywiście robiło mi się słabo podczas dnia i musiałam usiąść ale pójdę chyba jutro do lekarza po skierowanie na badania krwi bo juz mam dosyć a nie moge dojść do tego lekarza zawsze coś mi wypadnie. a podejrzewam że może mam anemię bo jakis czas temu często leciała mo krew z nosa i te złe samopoczucie też może być z tego powodu zresztą kiedyś miałam więcej wigoru chciało mi się cos robić miałam więcej siły energi a teraz nie mam rano jak tylko wstanę to po paru minutach jestem strasznie zmęczona jakbym w ogóle nie spała także sama nie wiem. mam nadzieję że wy macie racje ze to tylko nerwica oby tak było. missajgon tak ja oglądam dużo filmów ale raczej sensacyjne, thilery albo dramaty obyczjowe raczej komedi nie oglądam bo mój nie lubi. a jak u ciebie nerwy przeszły wyluzowałaś sie juz?? a co u reszty missajgon co u ani ona w ogóle sie nie odzywa ty cos wiesz co ona robi??? leszku jak u ciebie załamana a ty gdzie sie podziewasz piszcie coś potem do was wpadnę do później

Odnośnik do komentarza

Hej Kochani!!!Dzieki Lena, ale jakos mi przejsc nie moze, bo naprawde tym razem gosc zawalil. To byl list odnosnie rozmowy o prace, a ja bardzo ja chcialam. Tak sie nie robi, szczegolnie, ze list zostal wyslany 13, troszke listonosz mial czasu, nie sadzisz???Oj Lena nie boisz sie ogladac takich filmow???Ja bym chyba w nocy ze strachu padla hehe. Lena jak ty masz anemie to poczytaj sobie o spirulinie, ja niestety jestem uczulona na ta alge, ale to jest rewelacja.I najwazniejsze naturalne a nie chemiczne. Tylko jak bedziesz np. kupowala musisz uwazac, zeby ci nie wcisneli jakiejs podroby, trzeba troszke wydac ale warto. A co do naszej Ani, to niestety nic nie wiem. Wyslalam maila, ale nie dostalam odp. Mam nadzieje, ze u niej oki i odezwie sie za jakis czas. Sandrus wolne, fajnie tak po sklepach pobiegac, popiec fajne ciasta. Mnie to wlasnie relaksuje.Pisz co za ciacho, mnie takie tematy bardzo interesuja:) Ciesze sie, ze zdrowko lepiej. Oj kochani czy ja dzis zasne to nie wiem. Wejde jeszcze pozniej. Ale jakby mi sie udalo wczesniej polozyc to juz teraz zycze slodkich snow. Buziaki.

Odnośnik do komentarza

Czesc nerwusy moje kochane Dzis już wolniejsza jestem, wiec cos wam nasmaruje. Myślałam o was cały czas, zagladałam prawie codziennie ale pisac już nie dałam rady. Wesele się udało, siostra ze szwagrem zadowoleni co jest najważniejsze. Nie wybawiłam się co prawda, bo to przywies, to podaj tam cos zrób, bardziej taka pomocna osoba byłam niż gosciem. Sala posprzatana jedzenie to co zostało przywiezione i pozamrażane. Chociaż mnóstwo się tego zmarnowało, ale każdy się z tym liczył. Obiadów nie musze gotowac przez miesiąc. Napojów tez nie bedce kupowac, bo nazostawao się duzo. Zimno co prawda było i dlatego tak mało poszło. Teraz od wczoraj jestem u siebie w biurze. Jeszcze nie pracuje, bo to dopiero od poniedziałku, ale sprzątam, przywoże meble, ustawiam, kupuje co potrzeba, wybierałam stażystkę, bo dostałam. Dziewczyna młodziutka, gaduła i ogólnie rzecz biorac fajna. Dzisiaj własnie pomagała mi sprzątać. Jutro mam spotkanie z właścicielem, przyjedzie obejrzy co zostało zrobione i ewentualnie dalsze zalecenia da. Podero dzisiaj się wyspałam, bo Az do 9 rano. Tak to każdego dnia bardzo mało spałam, bo ciagle cos do zrobienia było. Nerwica na czas przygotowan do wesela, samego przyjecia i po dała mi spokój. Az się sama sobie dziwiłam, bo byłam wśród tłumu ludzi i czułam się dobrze. Wiele razy jezdziałam sama samochodem i tez było ok. dzis troche gorzej się czuje, ale to raczej dlatego ze M się pokłóciłam i to tak ze nie spał w domu. Ale ja go przepraszac nie będę. Jednak przykro mi się zrobiło i od razu rzuciło mi się na psychike. Ale niejedno przezyłam, wiec i z tym dam sobie rade. Wracając do wesela, byłam u makijażu, u fryzjera, nowa sukienka i dodatki i chyba nigy tak bardzo sobie się nie podobałam jak w dniu wesela. Nawet gorzej wygladałam niż na swoim hihihi. Jak będę miała zdjęcia to Wam przesle. Chałpuke ogarnęłam do stanu pierwotnego, bo siostra wychodziła ode mnie. Teraz kursuje miedzy mezem a nami. Spi u meza a w ciagu dnia, przed praca lub po jest u nas. Ale niedługo się ustatkuje. Ale musze Wam powiedziec, ze ciesze się ze już jest po wszystkim, bo jednak to duzo pracy, nerwów i nie chciałam bym tego drugi raz przezywac. Teraz znowu ta praca i taki kołowrotek cały czas, ale przynajmniej nerwica poszła w ciorty. Mam gorsze chwile, ale to jak każdy, wiec daje sobie na nie przyzwolenie, a nie od razu ze cos mi się dzieje. Missajgon a jak twój bratanek z borelioza. Co się z nim dzieje. Usmiałam się z tego ze jak Twój tata gada z M. nic nie rozumieja a się dogaduja hihihi. Dobre, chciałabym to kiedys zobaczyn na zywo. Ciesze się ze kominek uruchomiony, bo w taka pogode, jaka mamy w Polsce, to jak znalazł. Posiedzieć sobie przy kominku z kubkiem herbaty i z dobra ksiazka, kurcze, kto by tego nie chciał. Odnośnie listonosza, ja bym tego tak nie zostawiła, może nie od razu do sadu czy na policje, ale do jego kierownika, naczelnika, czy kogods tam. Złożyłabym skarge i pociągnęła do odpowiedzialności. Nastepnym razem z jakimkolwiek listem przyleciałby pierwszy. A tak to olał sobie sprawe i już. Lena ciesze się ze dałas rade u fryzjera i fryzurka się podoba. Mi tez się co raz posty kasowały, wiec pisze w innym programi, potniej kopiuje i wklejam, tylko czasami jakies głupie szlaczki mi wychodza. Ale lepsze to niż brak posta. Ja takich filmów nie mogłabym oglądać, bo pozniej spac bym nie mogła hihihi Sandrus masz racje ze jak bym pracowała z ciasteczkami to by Mie znudziły i przejadły. Jak pracowałam w piekarni, to zajadałam się poaczkami, a pozniej to na nie patrzec nie mogłam, wiec się nie dziwie ze i ty tez. Jak zdrowie, już się wykurowałas. Załamana jak zdrówko córy. Leszku, a ty masz rodzine, tzn zone dzieci, bo albo niedoczytałam, albo zapomniałam. Pytałes czy nasi najbliżsi wiedza, u mnie wiedza tylko rodzice i maz. Z racji tego, ze ja mieszkam na wsi i tu jest takie zaściankowe myslenie i nie każdy by mnie zrozumieał, tylko powiedział by ze się jej w głowie z dobrobytu poprzewracało i takie tam. Udanego wypoczynku zycze, ale wróc do nas, do cywilizacji hihihi Jeśli kogos nie wymieniłam, to przepraszam, ale jakos tak chaotycznie mi się napisało. Mam nadzieje ze teraz już na bieżąco będę tu zaglądać i nie zrobie takich zaległosci. Buziaki i zdrówka wszystkim zycze i tego fizycznego i tego psychicznego.

Odnośnik do komentarza

Witajcie no jesteś aniu już myślałam żę zapomniałaś o nas nie było cię i nie było!!! bardzo się cieszę że poprawiło ci się samopoczucie i że jest lepiej możę uda ci się całkiem pozbyć tej francy czego życzę ci z całego serca. fajnie że remontujesz sobie swoje biuro po swojemu jak już zaczniesz pracowac to zobaczysz że juz całkiem super będziesz się czuła. fajnie ze weselicho się udało ale faktycznie jak siostra wychodzi za mąż to ma się kupe roboty ja też tak miałam nie dawno w marcu moja siostara wychodziła za maż i też na weselu nalatałam się jak głupia ale potem już tylko sie bawiłam ale powiedziałam jej że jak ja będę miała wesele to ona ma mi się odpłacić haha wiem jestem beszczelana !!!! hihihi a z chłopami to tak bywa ja tez czasem z moim się pokłucie o byle co i też pare razy szedł spac do rodziców na początku sie przejmowałam ale teraz mam to w oczodołach bo tylko przez takie nerwy pogłębiała mi się nerwica a teraz zobaczył żę jak ja trochę go olewam w sensie takim żę nie lamentuje czy coś w tym stylu to odpuszcza i tak najlepiej. missajgon a co u ciebie jaką macie pogodę ??? u mnie dzisiaj ok nawet dobrze się czuje cieszę się że te tabletki zaczęły działąc jak powinny ale ja bym chciała bez tabletek tak dobrze się czuć ale to chyba nie możliwe narazie. idę trochę pooglądać filmy bo mój czeka i niecierpliwi się. mów że ja tylko do was cały czas piszę . ale ja bardzo lubię do was pisać. pozdrawiam was kochane potem jeszcze wpadnę do was pa

Odnośnik do komentarza

Hej Nerwusy!!!Ja dzis krotko, bo zalatana bylam. Z tym listem walcze, ale kochani tutaj nie da sie walczyc. Zglosilam do managera a on, no stalo sie. Tutaj jest inaczej na luzie, a mnie szlag trafia. Aniu na policje nie pojde, nie ich sprawa zostaje tylko sad, ale przeciez ja sie nie bede po sadach wloczyc, napisalam pisemna skarge i juz. Poza tym bardzo sie ciesze, ze sie odezwalas do nas hhuuurrraaa. Kochana ciesze sie, ze biuro bedzie urzadzone jak Ty chcesz, a nie spytalam z szefa to Ty jestes zadowolona???Co do chrzesniaka, to dzisiaj byli w Katowicach u specjalistki od boreliozy i biedula ma te pieprzone kretki. Musi na inna diete przejsc i leczenie jak narazie rok. Jutro bede wiedziala szczegoly, bo O. (matka chrzesniaka)byla dosc przybita wiec nie naciskalam. Trzymam kciuki za godzenie sie :)najlepsza czesc klotni hehehe. Mam nadzieje, ze szybko to nastapi. Lena ja tez lubie tutaj pisac. Slodkich snow zycze, dobranocka. Zalamana wlasnie nie pisalas jak corcia, czy juz lepiej??? Mialo byc krotko hehehe, upieklam dzis szarlotke, kolezanka wleciala na makaron zapiekany(specjalnie dla niej robiony)bo lubi:)poza tym w jeszcze dzis zakupy, ogrod i tak dzionek zlecial. Kochani a co u pozostalych!!??? Buziaki, slodkich snow i do jutra.

Odnośnik do komentarza

Hej Nerwuski!!!Jak wam minelo???W sumie jeszcze nie minelo, ale juz popoludnie, pozne:)Ja juz sie uspokoilam, glowa muru nie przebije, wiec odpuszczam ten list. To znaczy skarga pojdzie, ale nic wiecej nie zrobie. Poza tym moje kochane ksiazeczki doszly, sa u znajomych w innym miescie, nie daleko(15km) w weekend podjade. Koncze wlasnie *Cmentarz w Pradze*(Musze przyznac, ze dobra, rozkreca sie od polowy)i juz mi troszke brakuje realnej ksiazki, w sama pore. Poza tym zrobilam lasagne, kochani macie jakis dobry przepis na ta paste???Juz wyprobowalam 2 przepisy, sa dobre, ale to jeszcze nie to. I ja dzis zjadlam makaron, to znaczy rozgotowalam bardzo, dodalam troszke sosu curry(sama robilam)i bylo nawet oki. Dziewczyny, chlopaki odzywajcie sie!!!Do pozniej. Buziaki.

Odnośnik do komentarza

Cześc wszystkim:) Ja właśnie wróciłam z całodzinenej pracy, a dokładnie z biura, które dalej jest na etapie urządzania. byłam w dużej ilości skelpów, bo zawsze czegoś tam brakuje. kasy kupę wydałam, co prawda nie swojej, bo dostałam zaliczki na zakup wszystkiego. brakuje juz bardzo mało rzeczy. ciesze się bardzo, bo wszystko jest tak jak bym chciała. podoba się też szefowi, który dziś był na wizycie. oby tylko klienci dopisali, to w ogóle było by super. z mezem sie nie pogodziłam, tzn. pomagał mi dzis, ale sie nie odzywalismy. ale i tak zmeczona jestem, wiec mi to lotto, jakie mamy dzis humorki. u mnie dzis piekna pogoda była. taka prawdziwa polska złota jesień. cieplutko, z wiaterkiem. normalnie zyc nie umierac. jutro jade do siosrty na przeszpiegi hihihih, bo jeszcze nie widziałm jak mieszkają:) tez sie bardzo ciesze z tego, bo szwagra tez bardzo lubie:) missajgon ja niestety nie umiem robic tej potrawy wiec ci nie pomoge. zreszta na razie mam dosc gotowania, bo po pierwsze mam dosc, a po drugie i tak mam cała zamrazarke jedzenia poweselnego. kurcze szkoda ze tak z tym listem wyszło. ale masz racje nic juz z tym wiecej nie zrobisz, wiec nie ma sie sensu zadreczac, tylko gorzej to do wiadomosci przyjac. jutro tez jade jeszcze do biura, ale to juz na krócej i na mniej pracy, bo w poniedziałek ruszamy pełna para. moge z czystym sumieniem powiedziec, ze na nerwice najlepsza jest praca i zjaecie czyms umysłu. wszystko w granicach rozsadku, tak jak pisał leszek, ale wtedy nie ma czasu na takie głupie myslenie. wiem wiem, powiecie ze mi łatwo mówic, ale na wszystko przychodzi czas. trzeba tylko z tego najwiekszego nerwicowego dołka wyjsc, a poxniej to sie jaos kreci i jest coraz lepiej. trzeba po prostu dojrzec do decyzji o wyjsciu z tej choroby. a na to niestety trzeba najwiecej czasu. a wiecie co jeszcze Wam powioem. była u mnie w domu jedna pani, z która widziałam sie pirwszy raz. pomijajac przyczyne jej wizyty, zaczelysmy sobie gadac, plotkowac i w prewnym momencie zeszło sie na temat trudów dzisiejszych czasów, a w szczególnosci pracy i nerwów z nia zwiaznaych. i wiecie co sie okazało, ze ta kobieta ma podobne objawy do moich. ona nieststy jest na etapie ataków paniki i poznawania swoich objawów. nie sadziłam, ze moze na cos takiego chorowac, ona? no bo ma prace, rodzine, dom, meza i wszystko czego potrzeba do szczesliwego zycia. a;e w sumie czy ja tego nie mam tak sobie pomyslałam. i dopiero teraz zdałam sobie sprawe, z ilosci osób które maja na=erwice, ze nie wszyscy musieli miec złe dziecinstewo, traumatyczne przezycia i mase problemów aby nabawic sie francy. taka chwila refleksji mnie naszła. juz nie zanudzam i uciekam, papapappapa

Odnośnik do komentarza

Witajcie jak mija dzionek i mnie nawet ok coś trochę mnie mdli nie wiem z jakiego powodu tak już parę dni wczoraj dzień też miałam udany tylko wieczorem nachodziły mnie lęki ale potem mi przeszło trochę oglądałam filmy i poszłam spać ok 23.30 zaraz muszę jeszcze skoczyć na miasto po tabletki siostrzeńcowi bo był u lekarza bo od ponad miesiąca strasznie boli go brzuch az promieniuje mu pod łopatki trochę sie martwię o niego zeby to nie było jakieś paskudztwo. on tez pracuje po 12 godzin z pracy wraca codziennie po 19 i nawet nie ma jak odpoczac no ale co zrobic takie czasy nastały. a co u was moje drogie jak wy sie czujecie u mnie dzisiaj pogoda taka senna wszyscy chodza jsk naćpani a ja to juz w ogóle. piszcie cos potem jeszcze do was wpadne pozdrawiam życze miłego dnia

Odnośnik do komentarza

Hej nerwuski:) Lena a moze Ty w ciaży jestes, skoro cie mdli już którys dzien z kolei? a moze jakis wirus panuje, zwiazny z brzuchem, bo i ciebie boli i Twojego siostrzenca. taka pogoda. no dzisiaj czasy trudne, wiec kazdy orze jak moze i ile sie da aby na chleb starczyło. ja to jestm juz tak pozadłużana a to u rodziców, a to u babci, a to u siostry, ze głowa mała. moze do nowego roku oddam hihihih. aby to biuro moje wypaliło, to bedzie dobrze i to bardzo. nie zapeszjac, ja czuje sie dobrze. mam gorsze chwile ale to chyba jak kazdy. aby gorzej nie było to bedzie bardzo dobrze. missajgon, a ty co sie wczoraj nie odezwałas, az niepodobne to do ciebie. wszystko w porzadku? ja dzis wieczorkiem juz nie zajrze, bo do siostry jade do jej nowego domku. kjupiłam kwiatka:) dzis tez byłam w biurze, ostatnie zakupy i przestawianie. buziaki i p[apapappapapapa

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×