Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Hej nerwusy, U mnie dzis zimnica w porównaniu z tymi temeraturasmi z kilku dni wczesniej - jest 15 stopni!!!!! jak to człowiek nie moze sie przzwyczaic. Hej nerwusku, witaj załamana:) Missajgon przeczytałam już I tom achai, fajna, troche drastyczna i ordynarna, wsród kilku wątków jej podobał mi sie najbardziej. jak dla mnie troche za mało fantastyki, ale moze sie dopiero rozkreca. jesli lubisz te własnie klimaty, to na pewno spodoba ci sie ksiązka Król szczurów, nie jest to zadna fantastyka, a zycie, które polega na przetrwaniu i kombinowaniu człowieka osadzonego w obozie. podobnie jest w przypadku achai, wiec mysle ze własnie ta ksiązka przypadła by ci do gustu. a ja mimo wszystko na pierwszym miejscu swej listy bede stawiała Eragona i jego perypetie, jesli chodzi o fantastykę Dobra dośc już pogadanek o literaturze hihihih, co tam u was słuchać. Cos mało sie odzywacie, piszcie co u was. U mnie jak na razie ok. maz wraca z delegacji, moze dzis w nocy zdązy dojechac do domu, wiec mam na co czekac. wczoraj byli panowie i montowali szafkę do łazienki, no bo ja sobie wymysliłam taką specyficzna i nie mogłam jej za choler nigdzie kupic. a juz prawie 2 lata dziób i zeby muje w wannie, wiec pomyslałam sobie ze jak tyle casu meczyłam sie bez umywalki to i pomęcze sie dopóki nie znajde tej jednej jedynej szafeczki hihihihi. bo ja mam łazienke czarno - białą i no i chciałam cos w tym stylu aby znalazło sie na szafce, a tu dupa w sklepac to tylko białe albo kolorowe, a nigdzie czarnego. no i znalazłam, robiona na wymiar oczywiści, ale mam tak jak chciałam umywalkę wpuszczana w blat, kawał blatu obok, 4 szuflady i dwie otwierane pólki. wczoraj wszystko ustawiałm, segregowałam, cieszyłam sie jak mala dziewczynka:) dzis czeka mnie troche wiecej pracy, bo musze zlecenia dokończyć, a tak mi sie n9e chce, ze szok, no ale jak mus to mus. a co do mojej rozmowy o prace, to w koncu nie weszlam, bo jak zobaczyłam budynek jaki jest obskurny to zrezygnowałam, ale byłam i tak dumna z siebie ze chciałam isc. pozdrawiam Was wszystkie moje kochane nerwuski:)

Odnośnik do komentarza

Hej Nerwusy!!!Ja juz po perturbacjach pogrzebowych, grypska sie nabawilam i na antybiotykach jestem. Ale jestem z siebie dumna bo mimo tak duzej straty w rodzinie nie wzielam uspokajacza i chyba juz nie wezme.Aniu Krola szczurow juz mam za soba, bardzo dobra ksiazka.Achaja sie rozwinie, ale z wieksza iloscia fantazy to moze np. Bogowie olimpijscy Percy Jacsona, ooo Wojna czarownic MaiteCarranza.Eragon mowisz, zaraz sobie sciagne i bede czytac. Chociaz ostatnio zafascynowala mnie saga Cukierni pod amorem, bardzo sympatyczna powiesc. Dosc juz o ksiazkach. Aniu super, ze poszlas na to spotkanie, cos mi sie zdaje, ze tez mowisz stanowczo nie tej francy. A co u Was Nerwusku, Edyciu, jak sie trzymacie???Kochani udanego dnia wszystkim zycze i do nastepnego kliku.

Odnośnik do komentarza

Hej Nerwusy!!!Dzis dosc pozno pisze, juz po 11:00 wieczorkiem, ale jakos tak mnie naszlo. Zalamana niestety nie moge Ci za duzo powiedziec gdyz nie zylam z nikim kto by pil. Tzn. moj wujek, byl alkoholikiem ale nie mieszkal z nami wiec nie wiem jak na codzien moja kuzynka sobie radzila. Proste to napewno nie jest, szczegolnie ze alkoholik nie przyzna sie przed samym soba, ze pije bo musi, tak robil moj wujek, on nigdy nie pil zawsze degustowal. Jaka u Was pogoda, slyszalam, ze w Polsce tornada, w Anglii powodzie a u mnie siapi cale boze dnie, mozna naprawde znudzic sie ta pogoda. Dobra juz nie smece ide spac, szkoda ze jeszcze musze brac te cholerne tabletki na sen, uzaleznilam sie, ale powoli odejde od nich tez. Papaty i do nastepnego.Slodkich snow.

Odnośnik do komentarza

Cześc nerwusy:) Załamana ja równiez nie mam problemów alkoholowych w rodzinie. Mój tato lubi sobie wypić, ale nie robi tego na umór i zawsze co ma zrobić to zrobi, mój M też lubi, ale jak każdy facet chyba wieć i ja ci nie pomoge w tym temacie. U nas pogoda fajna teraz (u nas to znaczy na wschodzie), mieszkam 100 km od Warszawy na wschód, kilka dni temu się ochłodziło wiec jest ok 20-25 stopni, bez zadnych katajklizmow, całe szczęsie, tylko za duzo deszczu, bo wszedzie mokro. na ale te tornada w polsce to przerażają, nie ma co. Nerwusku a jak tam u ciebie? Ja wczoraj maraton po sklepach zrobiłam w poszukiwaniu dekoracji do mojej nowej szafki do łazienki hihihihi i znalazłam:) Oblatałam 3 najwioększe sklepy w miescie i czułam się cudownie. Boże jak to tak fajnie wejsc do sklepu i pochodzic sobie bez celu, bez nerwow, aby szybciej, szybciej bo zaraz cos mi sie stanie. tylko tej pieprzonej biedronki zdobyc nie moge nadal, bo normalnie boje sie wejsc do niej, no ale jeszcze wszystko przede mna. najwazniejsze jak dla mnie, było aby nie myslec o niczym jak wchodze do sklepu, po prostu wejsc, tak jak wchodze do łazienki na przykład, a nie gdybac i układac czarne scenariusze. no ale do tego długo sie dojrzewa niestety. w sobote nawet byłam w sklepach w poszukiwaniu sukienki na wesele siostry, ale nic ciekawego nie znalazłam, ale i tak jestem dumna bo przymierzyłam kilka sukienek, w jednym sklepie to nawet z 5 i nie musiałam sie spiedszyc, bo zaraz tam padne a ja przeciez na golasa. boje sie nadal, pewnie ze tak, ale potrafie sobie choc toche z tyum lekiem radzic i nie przeraza mnie juz tak bardzo. wczoraj nawet SAMA pojechałam rowerkiem i zrobiłam kilka kilometrów, bez telefonu, bez wody, bez cukierków mietowych, bez całej swojej apteczki. normalnie szok, tak mnie naszło momentalnie i powiedziałam sobie a czemu nie? i pojechałam. wracałam juz na miekkich nogach, ale byłam:) Dzis trovche pracy mnie czeka, ale Achaja wciąga (już kotem się zrobiła i coraz bardziej ciekawa i fantastyczna się robi), wiec musze to pogodzic jakoś. Pozdrawiam wszystckich i udanego poniedziałlu:)

Odnośnik do komentarza
Gość a28aga28

Witajcie nerwusy!!;-) Dawno mnie tu nie bylo. u mnie leci czasem zbyt szybko a innym razem dluzy sie na maxa. Ciesze sie ze nie biore juz lekow 5 miesiac idzie, owszem mam swoje leki nadal ale musze jakos je zaakceptowac innej opcji nie ma. Zapisalam sie na terpie, jakos ostatnio pzrez te moja prace bylam tak padneita ze nie mialam silyu jezdzic niskami i miejskimi na terpie po pracy-pzrepustki zadko daja, robia problemy bo to zleceniowka. Ten tydzien ciagne na nocki nie weim jak dam rade, jestem juz zmeczona , pzremeczona w tym tygodniu bedzie rozcek jak tu pracuje i to ani jednego dnia wolnego eh ;-/. Zaczelam lazic po lekarzach.Dawno temu tzn kilka lat temu zachorowalam na powazna grype-2 tych na zwolneiniu w ex pracy i po niej pozostal mi kaszel, chorowalam ciagle na zapalenie oskzreli az..... dzis trafilam na fajnego lekarza chorob pluc, rtg zrobione, spirometria i sie okazalo!!! lekka astma oskzrelowa wynikiem niedoleczenia po grypie-masakra jakas, chorowalam nonctop najzcesciej w zimie na oskzrela antybiotyk za antybiotykiem. z zcasem meczylam sie bardzo, pocilam, kaszlalam jak sie temperarura zmnieniala w pomieszceniach. Tez juz wiem dalzcego tyle pzrytylam, mozliwe ze po zcesci od tabletek na nerwice paromercu ale tez lekarz ginekolog zdiagnozowal mi zawysokie hormony babsie-biore teraz aby jajniki dobzre pracowaly mi-zespol policystycznych jajnikow jakos tak. Wiecie co jakos tak trudno mi jest nadal po tym rozstaniu ;-/ wkoncu tyle lat eh ;-/, doszlam do wniosku ze ciezko mi jest byc zyc samej..... tzn mam rodzicow ale bez osoby bliskiej.....partnera. Mama teraz praktycznie czas dla siebie ale nie umeim jakos zajac sie soba, jakos tak zosatlam wychowana aby martwic sie w 1 kolejnosci o innych, bliskich, nie mwoei ze to zle-ale brak mi zdrowego egoizmu jak to sie mowi fachowo ;-/. Prcae mam coprawda niesatysfakcjonujaca ale jest, zcasy takei ceizkie, ale zcegos mi brak......., laze taka struta, zamyslona, melancholijna, mam 30 lat, przyajciolki bliskie maja fajnych facetow, meiszkaja z nimi, dzieci, sa mezatkami a ja sama jak palec...... martwie sei ze zostane sama, ze nei znajde nikogo juz.....eh marudze.... no ale komu mam to wygadac jak nie Wam??? ;-). pozdarwiam i nerwusy bez lekow da sie funkcjonowac, moje odstawianie lekow trwalo 2 tyg ciezko bylo ale pogadalam z psychologiem, mwoei mu te leki zabijaja we mnie czlowieczenstwo, nie umeim tak zyc i odstawilam je ale tak schodzac z dawki, waidomo swoje pobralam czyli 2 lata.

Odnośnik do komentarza

Hej:) Aga to dobrze ze trafiłas na lekarza, który zna się na rzeczy i dopatrzył się zaniedbań innych. Teraz juz bedzie ze zzgórki, skoro wiesz co ci dolega. Super ze zapisałas sie na terpaię, bedzie tylko lepiej. Kazdy z nas ma chwile zwątpienia i dopadły cie i one. pisałas kiedys o takich chłopaku z którym super ci sie rozmawia, ze sprawia ze sie usmiechasz, nie masz juz nim kontaktu? pamietaj ze jedne osoby wychodzą za mąz w wieku 20 lat, powodując tym zazdrośc innych na przykład Cioebie, poxniej jednak czesto takie związki sie rozpadają. Chciałabys tego? a inne w wieku 30 i wzwyz dopiero znajduja swoje połówki, ale to juz wtedy jest przemyslana decyzja, dojrzałej kobiety, która wie czwgo chce i zna swoja wartośc. Wiec sie nie przejmuj i nie załamuj. Ja dzis walczyłam z sałatkami, obieranie, krojenie itd,. jutro bede gotowac i nakladac w słoiki. kupa pracy, ale zima fajnie tak sobie zjesc hihihih ja stoje przed kolejnym wyzwaniem, w czwartek zapisałam sie do fryzjera, o matko jak ja dawno nie byłam, nawet nie pamietam kiedy ostatni raz. zawsze sie bałam czy zdołam wysiedziec, przeciez bede musiała wyjsc i jakim posmiewiskiem sie stane. no ale mam nadzieje ze wytrzymam, w koncu to tylko podcięcie:) u mnie zimno i pada, niby srodek lata, a tak jakos dziwnie, najpier upały nie do zniesienia, a teraz prawie ze póxna jesien. szok, co to sie porobiło. Pozdrawiam Was:)

Odnośnik do komentarza

Witajcie dawno mnie tu nie było miałam taki okres że było lepiej ale dzisiaj mam masakrę już nie daję rady ten dzień dzisiaj jest dla mnie taki długi i ciężki że szok. zdecydowałam się i już nie długo idę do psychiatry bo szkoda mi życia na taka męczarnie z ta nerwica a powiedzcie mi jeżeli ktoś z was chodzi do psychiatry to jak to wygląda ile trwa sesja i jaki długi czas zajmuje taka terapia no i czy w ogóle pomaga. bardzo bym chciała iść spokojnie na spacer bo przyjechała do mnie rodzina z Danii ale nie pójdę bo się boje nogi mi się uginają i słabo mi się robi wiem że nic mi nie grozi ze powinnam pójść na spacer ale nie dam rady. Boże skąd biorą się takie bzdury w tej głowie. jak się ich pozbyć co robić??? przepraszam was za zamulanie ale tylko tu omeg się wygadać. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Ahoj Nerwuski!!!Jaka tutaj cisza nastala. Wczoraj walczylam z chlebem na zakwasie, wlasnym wyprodukowanym(dumna jestem z niego).Wyszedl gniot, smaczny ale nadal niezjadliwy bo poprostu gniot. Moja w tym wina cala, gdyz w przepisie stalo cyt *poczatkujacym zalecam uzyc odrobine drozdzy, gdyz zakwas nie jest zbyt silny*, jednak ja uznalam sie za niepoczatkujacego i zrobilam bez. jutro nastepne podejscie:) nie poddam sie bez walki! Aniu czytam Eragona, super ksiazka, juz sie nie moge doczekac co bedzie w nastepnej, a tymczasem pobralam sobie 1 tom cesarzowej achai, zobaczymy co to to bedzie. Tez chcialabym Aniu porobic salatki i inne weka, ale moj M. niestety oprocz kompotu z truskawek, dzemu z kiwi i jablek nic innego nie lubi. Aaa i niech sie jeszcze pochwale kupilam dzis sobie lawende i posadzilam w ogrodku, kot uwielbia ja rowniez. Aga28 ja tez bralam ponad 2 lata leki i tez odstawilam, nie powiem, ze czuje sie super nadal walcze z zatkanym gardlem itp., ale powiedzialam sobie juz za dlugo na tabletach. trzymam sie do dzis, zobaczymy co zycie pokaze. Nie potrafie natomiast odstawic nasennych, uwielbiam polknac jedna tabletke i czuc jak sen przychodzi, bez meczarni nocnych. Chyba,ze mam sen z odbicia co sie trafia czasami i wtedy jest koszmarnie przez pare godzin, ale wkoncu mija i jest oki. Udanego dnia, papaty.

Odnośnik do komentarza

P.S. Lena chyba pisalysmy w tym samym czasie, tak to wlasnie jest z nerwica. W zeszlym tygodniu jakies chorobsko mi sie przypetalo i czasami mialam takie wrazenie jakbym sie wlasnym katarem dusila. Oczywiscie nic takiego nie mialo miejsca oprocz w glowie i po parunastu minutach tlumaczenia wreszcie sie uspokoilam. Nie wiem co Ci poradzic, najlepiej sie przemoc i wyjsc chocby na chwile. U mnie wizyta u psychiatry wygladala tak, ze pogadalm z nia o moich bolaczkach, wtedy jeszcze nie moglam nic przelykac, dala mi leki i to wszystko. Zadneje konkretnej rozmowy nie bylo, i tak bylo przez pol roku, az zadecydowala, ze nie musimy sie wiecej widywac bo zaczelam przelykac plyny wiec nie umre. Tak tez przygode z panstwowym psychiatra mam za soba. Papaty.Lena trzymaj sie, da sie z tym zyc i wyjsc z tego tez sie da trzeba tylko czasu!!!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o to jak sobie poradzić z tym że ktoś pije alkohol chodziło mi właśnie o te sporadyczne sytuacje, tzn mąż idzie na impreze z kolegami wraca powiedzmy dobrze wypity i co robicie??? ja nie umiem sobie z tym radzić, zaraz się trzęsę boli mnie brzuch, czuje się samotna i taka jakby opuszczona, a wiem że nie da się komuś narzucić swojej woli że ja nie piję to że ta druga osoba też żeby w ogóle nie piła. poradzicie jak sobie to przetłumaczyć ?

Odnośnik do komentarza

Lena taka jest niestety nerwica, powiem ci że ja byłam u super pani dr psychiatry pierwsza wizyta trwała ok pół godziny opowiedziałam o wszytkich moich dolegliwościach, a dobrą metodą było że spisałam sobie wszystko na kartce bo z nerwów to na poczekalni już nic nie pamiętałam, doktorka przepisała mi *lekkie* leki i powiedziałą że u mnie zdecydowanie widzi terapię psychologiczną a nie lekami. byłam już na ok 10 spotkanach jest lepiej mogę się wygadać co mnie boli

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziekuje za szybka reakcje z waszej strony i za dobre rady. missajgon ja chce isc prywatnie do psychiatry bo na kase chrych to napewno nic mi nie pomoze oni to zlewaja a prywatnie to już chyba inaczej z reszta zobaczyby na pewno dam wam znać. missajgon a tobie nerwica juz odpusciła czy dalej franca trzyma. pozdrawiam załamana a powiedz mi czy po tylu wizytach dalej nachodza cie te głupie mysli czy jestes juz taka normalna to znaczy czy np.niczego sie nie boisz czy normalnie funkcjonujesz. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Hej:) Lena ja chidzę do psychiatry od stycznia. Poszłam prywatnie i jestem bardzo zadowolona. moja wizyty trwaja ponad godzine, oprócz typowych pytań od lekarza, wizyta polega na rozmowie i zmianie myslenia, przewartościowaniu pewnych spraw. od marca bodajrze wdrożone mam leki, które przyjmuję i jest o niebo lepiej. pamietam jedno zdanie lekarza, które bardzo mocno utkwiło mi w pamięci, ze leki nie wylecza nerwicy, ale zakoduja w naszej głowie i nauczą wychodzenia, podczas którego nic nam sie nie stnie. wczesniej bałam sie wychodzic, teraz tez sie boje niekiedy, ale mam swiadomosc ze nic mi sie nie stanie, bo przeciez nigdy nic sie nie stało, tylko wczesniej nie potrafiłam sobie tego wbic do głowy. nie zachecam do brania leków, ale wiem ze bez nich nie wiem gdzie dzis bym było i czy w ogóle bym była, mi pomogły i pomagaja nadal. missajgon ja chleba nigdy piec nie probowałam. pracowałam w piekarni i zapach swierzego i pekającego pieczywa zapamietam do konca zycia i zaden inny nie bedzie sie z nim równał, ale podziwiam:) jesli chodzi o achaje to przeczytałm juz 3 tomy, jest 4 ale nie moge nigdzie go sciągnąc, nie wiem czy mowimy o tym samym. teraz zaczełam czytac ziemiomorze, tez fajnie sie zaczeła. a mozesz mi powiedziec gdzie ty sciadasz ebooki? ja to zaszalałam z wekami, najpierw truskawki,pożeczki, przede wszytkim kompoty, teraz wisnie, dzemy i kompoty, a i jeszcze troche przede mnna, bo uwiuelbiam papryke w kiodzie i cukinie marynowana, ale na to musze jeszcze poczekac. U fryzjera byłam, wytrwałam i jestem dumna z siebie a fryzurka tez sie podoba. załamana, odnosnie alkoholu, to ja niezbyt szczesliwa jestem jak M pije, ale on tez ma prawo wiec mu nie zabraniam, czasami stopuje w ilosci. jemu tez nalezy sie odrobina przyjemnosci i jak on to mowi odreagowania, wiec prtzymykam oko. pozdrawiam Was nerwusy:)

Odnośnik do komentarza

Lena jeśli chodzi o wizyty u psychologa naprawdę pomagają tylko muszą być systematyczne ja chodzę raz w tygodniu, na godzinną sesję coś czuję ze z pół roku będę jeszcze chcodzić. moja nerwica sięga dzieciństwa i jest dużo do przerobienia, ale widzę światełko w tunelu:) nie mogę powiedzieć że już się nie boje ale walczę z tym, kiedyś bałam się wejść do sklepu, iść do solarium, prowadzić auto dziś już mam swoje auto i aktualnie od tygodnia sama jeżdże do pracy:) zaczęłam biegać inaczej rozmawiać z mężem inaczej patrzeć na chorobę:) leki tego nie dadzą co rozmowa

Odnośnik do komentarza

Heja nerwuski!!!Lena moja franca caly czas siedzi mi na karku, potrafie sie zdenerwowac bo czuje cos w gardle, katar czasami mi przeszkadza. Natomiast odpukac nie mialam ataku paniki juz dosc dlugo. Wiec moja dorga nerwica jak ja znam jeszcze mi potowarzyszy, ale mam nadzieje, ze juz nie za dlugo, no i oczywiscie plus ze bez tabletek. Tak jak Zalamana pisze, tabletki nie dadza Ci tego co da Twoj umysl (czyli np. rozmowy z psychiatra itp.). Ja sobie czasami na sile wmawiam, ze jest oki i tak sie dzieje. moj M. jest niezawodny we wmawianiu mi, ze to tylko moj umysl a nie rzeczywistosc, naprawde podziwiam go za ta cierpliwosc. Zalamana odnosnie alkoholu, ja nie mam z M. problemu bo jest prawie niepijacy (tzn. czasmi wezmie lyczka ode mnie), ale zycie jest wystarczajaco stresujace, ze chyba kazdemu nalezy sie chwilka relaksu i jesli Twoj maz nie przesadza oczywiscie to dlaczego mialby sobie nie wypic z kolegami?!Aniu pobieram ksiazki z chomikuj.pl Moja siostra ma tam konto, musi doladowac smsem i wtedy ja sobie sciagam. Nastepna czesc achai ma tytul* Pomnik cesarzowej achai* ja juz wlasnie sciagnelam z chomikuj. jak bede miala tylko czas i jak oczywiscie skoncze eragona to sie zabieram za nia.poza tym dzis (to juz chwalenie)upieklam kolejny chleb i wyszedl jak malowany. Aniu pracowalas w piekarni i sama nie robisz chleba???kochani koncze bo musze porobic troche w ogrodku bo zaszczycila nas ladna pogoda. papaty.

Odnośnik do komentarza

Hejka nerwuski!zalamana jak pogoda jest to nie ma co siedziec w domu. ja mam super pogode wiec wyjezdzam jak tylko moge. szkoda, ze niedziela minela nie tak jak zapewne chcialas, ale nie matw sie nastepna napewno bedzie lepsza, tez miewam lepsze i gorsze dni, to norma przy naszej chorobie. za chwile klade sie do lozka bo padnieta jestem, duzo chodzenia, ale za to zadowolona. kochani slyszeliscie o metodzie ssania oleju slonecznikowego?od jakiegos czasu mam gule w gardle i nie wiem jak sie tego dziadostwa pozbyc. wpadlam na to metode i chyba sporbuje. kochani koncze bo padam, do nastepnego klika. papaty.

Odnośnik do komentarza

Cześć nerwusy:) ja znowu dwa tygodnie sama :( w niedziele M wyjechał i jakos tak mi dziwnie. niby dobrze sie czuje a jednak nie. u moich rodziców żnoiwa się zaczynają i zaczynam chyba troszke w panike wpadac, bo trzeba jechac na pole, zaprowadzić przyczepe, albo cos zawiesc, albo jeszcze cos innego. chodze juz dosc daleko od domu, ale z własnej woli, a nie z przymusu i boje sie sie troche ze nie podołam, jak bede musiała jechac i tam zostac. ale mam nadzieje ze nie bede musiała, chociaz juz mam wyrzuty sumienia ze nie bede im w stanie pomóc, a to przeciez jest *chleb* rodziców i na ten tydzień czy dwa czekali cały rok. no ale nie wybiegam w przyszłośc bo jeszcze sie bardziej nakrece. missajgon ja nie robie chlebka sama, bo raczej by mi nie wyszedł, a po drugie chyba chciałabym zapamiętac ten smak piekarniany i wiem zreszta ze zaden inny mu niedorówna. pracowałam w takiej bardzo starej piekarni, gdzie chleb robiło sie na zakwasie, bez zadnych dodatków i konserwantów, według stareo przepisu. piekarnia jednak zbankrutowała i juz nie ma w mojej okolicy takiego chleba. u mnie znowu goraco i przez to samopoczucie chyba gorsze. w czwartek maja byc burze i temp ma siegac 33 stopni. czesc nieszczesliwy, co tam u ciebie słychac. napisz cos wiecje:) pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Gość a28aga28

Witajcie lapie mnie jakies pozradne pzreziebienie okropny bol gardla i brzucha eh ;-/ w pracy dziewczyny chodza chore i boja sie pojsc na l4 wiec u nas siedlisko chorob ;-/ paranoja jaks. Bylam na terpi poruszalismy konkretnie temat wiary w siebie, mojego ex zwaizku, martwie sie bo nie umiem wybic pozbyc sie z umyslu siebie swojego ex, za rozpad zosatalam obwiniona, zdeptana..... teraz musze sie podneisc... terapeuta sie amrtwi mowi ze zadlugo to trwa, ze musze poparcowac nad pewnoscia siebie i ruszyc, dac juz spokoj z ex.Nie weim ale jakos mi ceizko, co innego gdyby to byla normalna rozmowa dlazcego...... a tu pzrez telefon bo rzekoma ja nic nie zorbilam pzrez 2 lata aby zwiazek ruszyl...... masakra, boli cholernie, cala wina na mnie....... mogl juz cos wymyslec lepszegoa nie zwalac cala wine na mnie.... cholernie to przykre.sataram sier obic wiele zreczy aby jakos funkconowac ale opornie cos idzie z zamysleniem wielkim zaduma i smutkiem w sobie......nerwiczka sie odzywa ale naarzie bardzo znosnie wszystko. a gdzie weterani tego forum???????????????????????????????? halllo???????

Odnośnik do komentarza

Hej Nerwusy!!!Jaka pogode macie, bo ja mam do duszy, zapowiadali upaly jak w Hiszpani a tu nic tylko siompi i siompi....Aniu nie boj sie sama, po pierwsze my tu jestesmy, wiem, wiem, ze to nie to samo,ale zawsze cos. A czemu wlasciwie boisz sie jechac do rodzicow???Nie wiem jak dla Ciebie ale ja zapominam jak porobie, a szczegolnie cenie sobie prace w ogrodzie. Wyobrazam sobie, ze ogrod to nie pole(oj jakbym raz chciala tak porobic na polu), ale wlasnie dlaczego nie sprobowac???Kochana w piekarni nie pracowalam, za to pamietam smak chleba z ciocinej piekarni, dawno temu jak bylam mala.Musze sie przyznac, ze wczoraj upieklam taki chleb i o dziwo na drozdzach a nie na zakwasie, niebo!!!Aniu znalazlas nastepna czesc achai??Eragona koncze, bardzo dobra powiesc. Aga mowiac szczerze nie wiem co Ci powiedziec, bo sercowe sprawy potrafia spaprac psychike na dlugo. Jednak jesli Ty myslisz, ze zrobilas dla zwiazku wystarczajaco to chyba Ty wiesz lepiej niz Twoj ex???A moze jakas hipnoza, zeby Ci exa wymazac z pamieci??W kazdym razie dobrze, ze nerwiczka nie atakuje za bardzo. Kochani jeszcze raz pytam o tej metodzie ssania oleju slonecznikowego???Ktos robil i jesli tak to jakie samopoczucie po tym???Ja dopiero 3 dzien plucze i juz widze zmiane w slinie, nie taka gesta. Ale sobie dzis pozwolilam, koncze i nie smece. Papaty.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×