Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość nerwusek30

Dzien dobry Zalamana, mi tez rozmowa pomaga, takie wyrzucenie z siebie. Moj maz niestety ma juz dosyc mojej nerwicy i z nim nie moge o tym pogadac:( Jak pisalam bliscy daleko, ale ciesze sie,ze mam Was:) Dlatego Ty tez tu pisz czesciej, bo w kupie razniej:) Mam nadzieje,ze dzisiaj juz lepiej u Ciebie. Ja oczywiscie wstalam razem z franca (jakby nie mogla dluzej pospac;)) Boli mnie w klatce i mialam odruchy wymiotne, ale postanowilam dzialac - pranie, sprzatanie i takie tam. Oczywiscie musialam tez sie z Wami przywitac:) Rodzinko nerwuskow odzywajcie sie!!! Nie chce juz wymieniac z imienia, bo rodzinka juz jest tak duza, ze nie chce nikogo pominac. To ide dzialac:) A tak na marginesie, jak ta franca tak lubi byc przy mnie, to chociaz by mogla mi pomoc i poprasowalaby, bo strasznie tego nie lubie. A nie siedzi jak ten pasozyt. Udanego dnia.

Odnośnik do komentarza

Hejka od tydodnia dusi mnie w klacie tak jakby byla za mala ,jeszcze te uderzenia ciepla na twarzy ale puki co jeszcze zyje. rolnik formalnie mialem prawie racje odnosnie meczu,bylo 2 ;1 a to ze jednej bramki nie uznali ....;0;0;0 ale chlopaki dali rade no nie? zalamana nie lam sie ;0;0 moge cie pocieszyc ze nasze ataki sie zbiegaja w czasie;0 nerwusku nie nerwuj sie mi ostatnio serducho zaczelo walic tak mocno,ze stracilem nadzieje ,ze sie uspokoi. moje akcje znowu sie transformuja,teraz jak cisza to cisza a jak sie zacznie to ponad tydzien trzyma i nie chce puscic . przez pare dni jadac do pracy prawie bym do szpitala dotarl ,takie klucie,ucisk w klacie ze zyc tak sie odechciewa ale co ,robic, dalej cie kluc i meczyc w szpitalach,zeby uslyszec -nic nie znalezlismy,///? echhhh..... nati zglos cie weteranko gdzie jestes? a tak wogole to kto dopuscil ze nasze forum spadlo na 2 miejsce?to niedopuszczalne!!!!!!!!!! ;0

Odnośnik do komentarza
Gość Gosiaczki

Witam wszystkich, a przede wszystkim nowe osoby na forum. Nerwusek strasznie ci współczuję. Może warto wybrać się do kardiologa, gdy są takie momenty że serducho uderza szybciej, a potem następuję, takie mocne uderzenie i wraca do normy, warto to sprawdzić. Załamana witam na forum, postaram się przeczytać jak najszybciej twoje posty i coś napiszę. A ja się ostatnio nie odzywałam bo uczelnia wzywała. Miałam w czwartek egzamin, koszmarna nauka 100 kartek i to z normy polskiej. Ale udało się jakoś to przeżyłam, nawet nie było żadnych ataków. Nawet wytrzymałam 2 h na uczelni, a to było dla mnie dużo, potem w sklepie byłam, niby osiedlowy, ale to dobrze. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochani pogoda dzis super , cieplo i piekne sloneczko , troche zameczam sie na grzadkach i wtedy jakby nie czuc tej nerwicy . Bardzo odczulam ten nasz mecz z Rosja , moje serce tego nie lubi.Nerwusku mysle ze serce masz mocne jak dzwon , tylko ta choroba ona wszedzie wlazi , czasami moga byc i takie silne bole miesniowe jak przy mocnym przeziebieniu a to tylko nasza NL.Nerwusku jestes silna piszesz ze jest Ci ciezko ale nie dajesz sie , walczysz dla dobra dzieci i jeszcze wspierasz zalamana ,napewno przyjdzie taki czas ze poczujesz sie wolna od tej francy.Zalamana troche zle ze nie masz lekow niedobrze jest przerwac kuracje , moze do wizyty u lakarza bierz jakies ziolowe.Nie stresuj sie tym ze maz Cie nie rozumie [ ten typ tak ma], u mnie jest tak samo a mysle ze i u pozostalych , nikt tego nie zrozumie kto tego nie doswiadczyl, a nie zycze tego nikomu.Robo witam , widze ze mimo uciazliwosci ze strony choroby nie poddajesz sie tak trzymaj a jutro stres przy meczu POLSKA -CZECHY .Gosiaczek gratuluje wytrwalosci w nauce i oby tak dalej bez lekow , nie damy sie.Weteranko pojawiasz sie i znikasz ?pozdrawiam . Krysiu odezwij sie nie daj o sobie zapomniec , jak tam brzusio ?sciskam mocno .Rolnik , Gruszeczko co z wami posluchajcie Robo i podniesmy to nasze forum znow na pierwsze miejsce , piszcie kochani , znajdzcie troszke czasu na spotkanie tu na forum.Wiem ze i czas wakacji i prac polowych ale nie dajmy sie w kupie razniej i mniej boli. Sciskam wszystkich i zycze wolnosci od NL, trzymajcie sie.

Odnośnik do komentarza

Hej! znalazłam Was tutaj, dobrze, że jesteście! Ja walczę narazie półtora roku sama ze sobą i z depralinem. Raz jest gorzej raz lepiej, ale cóż jakoś daje sobie rady.Na przeciwko tego co było jest nie żle . Kiedyś nie wychodziłam z domu a każda wizyta gości czy spotkanie to już horror był dla mnie.To mój drugi nawrót nerwicy miałam tylko przerwy 4 miesiące. I znowu od nowa. Teraz jestem pesymistką i myślę ze z tego nie wyjdę. Albo czekam na kolejny nawrót. Chodzę od roku na psychoterapie ale nie przynosi żadnych efektów. Czemu nie wiem.

Odnośnik do komentarza

Witam, fatalnie się dziś czułam.......serce waliło mi jak oszalałe dopiero jak wzięłam propranolol troche ucichło ale lęki nadal mnie trzymaly i musiałam wziąć ćwiartkę lexotanu:( ale nie mam leków które biorę rano i wieczorem....musze poczekać do 21 idę do lekarza........ już 4 dzień boli mnie głowa, głównie lewe oko, w dodatku moje dziecko dziś rozbiło sobie nosek:(..........biedna barfzo płakała:(

Odnośnik do komentarza
Gość Gosiaczki

Załamana, a czemu tak długo musisz czekać na lekarza?? Jeśli to lekarz- psychiatra- to leki może też przepisać lekarz rodzinny, czasami się daje to załatwić, jak powiesz że już nie masz a musisz przyjąć to może ci jakoś pomogą. Ja w tym miesiącu idę do lekarza rodzinnego o przepisanie leków które dostałam od psychiatry, bo do lekarza prywatnie i leki muszę na 100% płacić, niby nie wiele bo płacę za opakowanie około 20 zł, tylko że muszę mieć 3 opakowania, i tak grosz do grosza i jeszcze inne leki i 200zł nie moje.

Odnośnik do komentarza

Gosiaczki moja lekarka psychiatra jest na urlopie a tylko do niej chodzę bo TYLKO ona zna się na rzeczy inne lekarze to nie lekarze, niestety lekarz rodzinny nie chce mi wypisac tych leków tylko z ironią powiedziała że te leki to lek psychiatra ona ich nie wypisze. U mnie chyba przyszła migrena, tydzień wcześniej albo drugi atak będę miała za tydzień......wzięłam cine i jakoś funkcjonuje a sama jestem dziś z moją niunią...teraz gotuje jej zupkę i kotleciki a ok 15 będe piekła bułki z truskawkami :) Moja mama pojechała sobie dziś do Częstochowy, namówiłam ją żeby kobieta wreszcie wyrwała się między ludzi:)

Odnośnik do komentarza

Dziś spędziłam cały dzień z moim kochanym dzieckiem::), myślałam że utnie sobie w południe drzemkę ale gdzie tam ma tyle energiiii.....teraz już ją kąpe bo pewnie też by jeszcze szalała po podwórku!!! Nic mnie nie cieszy, doła mam na maxa od wtorku, jutro mamy jechać do mojej siostry tak ię cieszyłam a teraz jakoś średnio się ciesze .......... może coś napiszecie czym mogłabym podnies się na duchu??? w dodatku mój tata dziś mnie zdenerwował i mam ciśnienie podniesione:(

Odnośnik do komentarza
Gość nerwusek30

Zalamana, to ja pisze:) Bo wiem, jak to jest, kiedy ma sie dola, a tu cisza... Cieszylas sie na wizyte u siostry, to niech tak zostanie, nie pozwol by cos to zmienilo! Teraz to pewnie wszyscy z napieciem czekaja na mecz. Ja to bede ogladac i prasowac (bo franca za mnie tego nie zrobila;)), no i musze troszke uwage odwrocic, bo ostatnio tak sie emocjonowalam,ze na drugi dzien nie moglam dojsc do siebie. Majko, dziekuje za cieple slowa:) Missajgon, widoki masz pewnie piekne, oj moze kiedys tam przylece:) Robo, tez sie trzymaj dzielnie! Pozdrawiam Wszystkich cieplutko.

Odnośnik do komentarza
Gość Gosiaczki

Hej, Załamana, wiele osób tutaj przechodzi takie dni, gdzie nasuwają się tylko smutek i dopada nas dół. Kilka tygodni temu przechodziłam przez to, a były lekarz, tym się nie przejął, kazał pojechać do szpitala, bo on nie ma czasu. I to jeszcze bardziej mnie dołowało, wyrzuciłam z siebie wszystko co mi leżało na sercu tu na forum. Pozostały jeszcze kłopoty z babcią, ale o nich szkoda gadać. Kiedy widzę że już coś mnie dopada, ciepła dobra herbata, gorzka czekolada i chwila dla siebie. Może spacerek na świeżym powietrzu, a czasem dobrze sobie założyć na rękę recepturkę i gdy nachodzą nas takie myśli strzelić nią. Pisz do nas. A ja kolejną ciekawostkę mam dla was. Czy wy również macie jakieś natręctwa, które pomagają wam w trudnych chwilach. Zauważyłam, że ja gdy się stresuje bawię się włosami, zwłaszcza przy karku. A co z wami???

Odnośnik do komentarza

Hej :) Rolni no i po euro z udziałem Polaków, niby czuje rozczarowanie a w sumie przecież nie powinnam..........bo przecież historia lubi się powtarzać.... u MNIE ciąg dalszy migreny dziś 3 dzień więc jutro powinno być już tylko lepiej:) mąż gotuje kolacje bo za godzinę jedziemy na festyn, żeby młoda miała jakąś atrakcję, tylko mam problem bo nie wiem w co się ubrać:P zajrze wieczorkiem:)

Odnośnik do komentarza

Czesc no niestety juz po euro ,przynajmiej dla nas, dobrze ze siatkarze daja rade chociaz ja jestem po imprezie firmowej zjadlem takiego steka ze jeszcze dzisiaj mam poo nim sile;0 nerwica na razie odpuscila wiec laduje baterie a w pracy mila niespodzianka ,przyszly podlogi do polozenia i to nie byle jakie bo z polski z barlinka milo;0 mazda mi zaczyna nie rowno pracowac na niskich obrotach wiec sie szykuje wydatek a poza tym wista wio i do przodu zycze wszystkim milego nastepnego tygodnia trzymajmy sie razem pozdro

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :) O meczu już nie będę pisać, bo już po wszystkim.... ;P Rankingu naszego forum jakoś nigdy nie śledziłam, ale skoro spadło z pierwszego miejsca, to trzeba je przywrócić :) Mnie franca podszczypuje, ze spaniem problem (o, tego to już dawno nie było), do tego głowa napitala 3 dzień. Muszę to przeczekać aż przyjdą lepsze dni. I tak w kółko z tą francą tańczyć trzeba. Dlatego ważne abyśmy trzymali się razem, wspólnie wspierali, bo wtedy zawsze łatwiej :) A nikt *zdrowy* nas nie zrozumie, czasem próbują, a nie udaje się, ale często nawet nie chcą. Pozdrawiam i przesyłam buziaczki!!!

Odnośnik do komentarza
Gość nerwusek30

Dzien Dobry:) Spinko, zgadzam sie z Toba, w kupie razniej i musimy sie trzymac. Robo, to prawda na obczyznie byle pierdola zwiazana z Polska to cieszy:) Mnie tez od rana franca podszczypuje:( No, ale trzeba dzialac. Pozdrowienia dla Wszystkich i udanego dnia.

Odnośnik do komentarza

Spinka to prawda że *zdrowy* nie rozumie, ale ja mam to szczęście że w domu mam mamę która zawsze mnie rozumiała, i teaz też bardzo się stara. Wczorajszy koncert był bardzo fajny, choć niestety miałam 3 ataki lęku jak mąż mnie zostawił samą by isć sprawdzić czy z samochodem ok bo jak to na festynie różne typki się kręcą...... a tak w ogóle to witam

Odnośnik do komentarza
Gość Gosiaczki

Witam wszystkich, No niestety dla nas czas w euro się skończył, nawet ostatni mecz nie był warty zobaczenia, a teraz jeszcze trzeba trenera zmienić, ciekawa jestem ile to już zmian dokonano w naszej reprezentacji. Ja dzisiaj byłam na spacerze ze siostrzenicą, ach te dzieci, godzina z dzieckiem a jestem padnięta jakbym nie spała całą noc. Jutro idę na ogródek, trochę popracować, oczekuje kiedy białe czereśnie dojrzeją i będę się zajadać. A co słychać u reszty??

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×