Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim ale mnie dzisiaj wyrwało z rana robię jak mi mówiłaś Inauke i jest o niebo lepiej może nie zasypiam wcześnie ale staram się wcześnie wstać.Aga-cięszę się że przeczytałaś i chciała bym żebyś napisała mi jakie mialaś te różne odczucia bo czasem wydaje mi się że tylko ja mam takie różne jazdy więc jak daszradę to napisz szybciutko. Nieszczęśliwy-martwię się strasznie coś mi się tu nie odzywasz chyba Aga ma rację coś się wykruszamy a to wielka szkoda bo każdy post dawał otuchy. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i życzę miłych dni bez nerwów.

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór :) Wiecie co, muszę się zgodzić z Anią27 i aga28... Jestem tu od niedawna ale to już nie jest to forum co było, takie bardziej dla wszystkich... Zrobiło się bardzo prywatnie między kilkoma osobami a inne osoby nie są dostrzegane. Wcześniej każdy tu próbował dodać innym sił, podpowiedzieć jak sobie radzić z naszymi *strachami*, dzielił sie swoimi sposobami na lęki, problemami życia codziennego z nerwicą ale i sukcesami, motywował do walki o lepszy dzień. Teraz tu jest tylko żalenie się, nikt nie dostrzega że ktoś potrzebuje wsparcia, nie odpowiada na pytania innych osób, ciągle tylko każdy się skarży i nikt się tak naprawdę nie wspiera tylko użala nad innymi... Dziękuję tym osobom które mnie zauważyły, które zechciały mi pomóc. Dodaliście mi sił- Krysia, Gruszka, Ania27, aga28, Missajgon, Żabka. Dzięki Wam mam siłę wstawać z łóżka, powoli zmieniam swoje myślenie, coraz lepiej sobie radzę ze swoimi lękami. Pokazałyście mi, że z tym da się żyć i to dzięki Wam w to uwierzyłam :) Kiedy trzeba było to dodałyście otuchy a gdy się za bardzo użalałam to dawałyście mi *kopa* do działania w jak najbardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu :) Nie wiem czy jeszcze tu będziecie, czy w ogóle jeszcze chociaż czytacie te posty ale jesteście ważnymi dla mnie osobami i doceniam to co zrobiliście dla mnie. Jeszcze raz Wam dziękuję. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam. Podzieliłam się tylko swoimi spostrzeżeniami. Trzymam kciuki żeby jeszcze komuś to forum pomogło tak jak mi. Życzę Wam samych spokojnych, radosnych i szczęśliwych dni, siły do walki a przede wszystkim wyjścia z tej choroby. Pozdrawiam serdecznie. Trzymajcie się :)

Odnośnik do komentarza

Hej kochani, jak sie macie? nowi bardzo prosze o to co wam jest , jakie macie objawy, jak tylko dacie rade to piszcie teraz bo jak ktos ma cos takiego jak ja to mi od razu lzej. i nie rezygnujcie z forum za zadnie skarby bo mi dzieki wam duzo lepiej. dzisiaj mnie badzo boli dolna szczeka i juz tydzień prawy bok i sie zastanawiam czy cos mi jest. piszcie koniecznie jakie macie lub mieliscie objawy. i pytałam kiedys czy braliscie seronil i pramolan bo ja biore i juz mi troche lepiej ale dalej czesto mysle o tym ze zaraz umre i boje sie zasypiac. nieszczesliwy gdzie ty jesteś bo widze że tylko dziewczyny sa? co u was piszcie koniecznie

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich, Myślałam, że dzisiaj zaraz po powrocie z roczku mojej siostrzenicy, napiszę coś miłego i pozytywnego. Do 18.30 jakoś sobie dobrze radziłam, sprzątałam i pomagałam siostrze w kuchni, potem mnie coś dopadło, ale wyszłam do drugiego pokoju i pomału się uspokoiłam, nic mnie jednak nie przygotowało na to co miałam się dowiedzieć. Rodzice, gdy wszyscy goście opuścili mieszkanie, powiedzieli że mój dziadek zmarł. Ta śmierć przyszła nagle, bez jakichkolwiek oznak. Chorował i miał wylew i pomimo trudności żył, a tu nagle bez przyczyny serce odmówiło posłuszeństwa. To bardzo trudny czas, nie dociera jeszcze wszystko do mnie. Jestem załamana.

Odnośnik do komentarza
Gość Nieszczesliwy

No Hej ja też się stęskniłem kala, wgl za wszystkimi :D U mnie jako tako, niby czuje się dobrze ale te myśli, samopoczucie, uczucie wstydu mnie przybija ehhh, mam nadzieje, że u was jest lepiej. Ciągle myślę, że w piątek do szkoły :/

Odnośnik do komentarza

Hej, Dziadek miał skończone 80 lat. Wiem że ktoś powie że to i tak dużo, że przeżył swoje. Nie był moim dziadkiem był mężem mojej babci, ale po 18 latach wspólnego życia jak inaczej go nazwać. Myśl że go już nie ma jest najgorsza. Nie będzie na moim ślubie, nie zobaczy moich dzieci, już go nigdy nie zobaczę. Nieszczęśliwy- dasz radę. Poszukaj na internecie metody EFT. Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Gość nerwusek30

Dzien dobry:) Aga, przykro mi,ze nie wyszlo Ci z chlopakiem:( Ale skoro nie wytrzymal tego, co Cie trapi, to moze nie jest Ciebie wart? Wiem,ze nie jest Ci latwo, bo to tez trzeba *odchorowac*, ale jak chcesz sie *wyplakac*, to jestem:) Kala, to prawda pisanie tutaj bardzo pomaga, wiec nie chowajmy sie:) Nieszczesliwy, do przodu! Dales rade ze szkola, to dasz rade z czym innym.Teraz jeszcze nie mysl o piatku. Ja tez mam takie uczucie, ze wszyscy na mnie patrza jak na ufoludka. A prawda jest taka,ze to tez siedzi w naszej glowie. Stajnia, wiem, jak jest Tobie ciezko, czuje sie podobnie, ale nie mozemy sie poddawac!!! Pisze to Tobie, bo samo sobie to musze wbic do glowy. GRUSZKO, NATI, WETERANKO, SPINKO, KRYSIU, MAJKO, ROLNIK, ROBO, ZABKO, MATIIAGADOMI, ANIA27, MISSAJGON I RESZTA STAREJ EKIPY CO U WAS????????????????? TESKNO MI ZA WAMI:( Duzo pojawilo sie nowych osob, dzieki temu to forum ozylo, ale nie chowajcie sie!!! A jak juz Wam tak dobrze, to podzielcie sie tym, bo to pomoze. A ja 3 dni meczylam sie z okropna migrena.Bylam ledwo zywa, myslalam,ze mi glowa wybuchnie. Ale wiecie co zauwazylam,ze jak mam migrene, fizycznie czuje sie fatalnie, praktycznie nie jestem w stanie funkcjonowac i nie ma we mnie leku. A jak tak normalnie mnie zakluje np. w okolicy serca (tak jak jest to teraz), to juz sie trzese i mysle *a jesli to nie nerwobol?* A czy macie tez tak,ze jak jest ok, zero zlego fizycznego samopoczucia, to myslicie pewnie zaraz cos przyjdzie, lek, panika i zamiast cieszyc sie chwila i korzystac z niej, to mysli kraza, ze zaraz cos mnie chwyci? Wlasnie nie umiem zyc chwila:( Trzymajcie sie cieplutko i zycze udanego dnia!

Odnośnik do komentarza

Cześć wszystkim moim kochanym nerwuskom jak się trzymacie. Dzisiaj tak sobie myslałam i stwierdziłam że jesteście mi najbliższymi osobami bo to wam wszystko mówię i zwierzam ze swoich słabości nawet nie boję się was nazwać przyjaciółmi to dziwne ale prawdziwe dlatego wszystkim wam dziękuje za to że nigdy nie brakuje wam słów,że zawsze wspieracie i staracie się pomóc.Strasznie się cieszę że tu trafiłam chociaż długo się nad tym zastanawiałam bo nie chciałam was obarczać swoimi problemami bo macie własne,ale zrozumialam że właśnie po to jest to forum. Jeszcze raz wszystkim dziękuje z całego serduszka i pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3

Witam serdecznie wszystkich Moniczko No niestety forum nie jest to samo co było ale tak to jest coś się zaczyna coś się kończy ja zaglądam czasami na forum i tęskno mi za starymi znajomymi forumowiczami Nati Iwonką Gruszką Rolnikiem Frecią i wieloma innymi Pozdrawiam serdeczne Co nie znaczy broń boże że mam coś przeciw temu że piszą inne osoby które serdecznie pozdrawiam bo przeciesz to jest forum dla wszystkich Tylko bardzo proszę nowych forumowiczów żeby sobie nie pomyśleli że mam coś przeciw temu że tylko taka tęsknota za starymi Forumowiczami których tak bardzo mi brakuje U mnie wszystko po staremu jakoś się trzymam Proszę tylko wszystkich dawniej piszących jeśli jeszcze zaglądacie na forum napiszcie choć parę słów co u was Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Gość nerwusek30

Krysiu, jak dobrze,ze sie odezwalac:):):) Sciskam Ciebie bardzo mocno:) Mi tez Was brakuje, bo przeciez, to Wy mi pomagaliscie w moich najgorszych chwilach. Z nowych osobek tez sie ciesze, bo tez mnie wspieracie:) Buziaki dla WSZYSTKICH!!!

Odnośnik do komentarza

Hej , ja wylądowalam dzisiaj u lekarza bo mi rano cisnienie nage skoczyło jak poszłam do lekarza to miałam juz 115 na 70. powiem wam ze nie mam juz siły, bardzo mnie meczy, mam teraz cały czas napady leku że umieram, boli mnie w klatce i jak sie schyle to kłuje jak cholera, lekarka mówi że to nie zawał tylko nerwy ale ja już nie mam siły. gdzie wy sie podziewacie ?

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochani. Dzieki za pamiec. PRZEPRASZAM, ze nie pisze, ale ostatnio jakis nie za ciekawy czas u mnie. Nie mam mocnych atakow, lekow, ale meczy i nie mam za bardzo sily na pocieszanie. Dodatkowo zaczely pojawiac sie u mnie dolegliwosci, o ktorych przeczytalam na forum i musialam nabrac dystansu. Witam nowe osoby, ale nie ukrywam, ze teskno mi do *starych* forumowiczow. To oni pomogli mi w tych najgorszych chwilach na poczatku mojej drogi z nerwica, dlatego zawsze bede miala cieple uczucia do Was. Byl okres, ze ze starej ekipy odzywalam sie tylko ja i czasami Aga. Pisalam wtedy z zabka, missajgon, ania monika i bardzo was sciskam kobitki. Teraz wypadlam z rytmu i nie znam wiekszosci tu piszacych. Ale wszystko przede mna :D Krysiu ciesze sie ze sie odezwalas. Jak zoladek?? Aga glowa do gory wiesz ze jestem z Toba. Nerwusku a co u Ciebie?? :-* Sciskam wszystkich bardzo mocno.

Odnośnik do komentarza

He, miałam tu nie zaglądać, ale co raz patrzę co sie tutaj dzieje i dzisiaj już nie mogłam wytrzymac!!!!!!!!!!! Kala to nie Twoja wina ze forum milczy, ale to Ty właśnie, nieszczesliwy i Inouke, a później i stajnia stworzyliście taki zamkniety krąg, do którego nikogo nie wpuszczaliście. cofnijcie sie kilka stron wstecz i oczytajcie jak się zachowywaliście. Aga pisała ze rozstała się z facetem, ktoś inny pisał ze odniósł jakis sukces, Monika też zwracała Wam uwagę, a wy co? a Wy nic. (no dobra Kala się odniosła do tego tematu i uratowała po części Wasze twarze) Tylko i wykłącznie wasze problemy były na tapecie. Nie odnosiliście sie do niczyich postów poza swoimi, ogromnie egoistyczne zachowanie. A jak was dziewczyny i chłpaki tu przyjmowali, to radzili Wam, pocieszali Was, wspierali, a Wy? Powtarzam jeszcze raz NIC nie robiliście, nie zauważaliście niczyich postów i skupialiście się tylko i wyłącznie na sobie, na swoich lękach, problemach, a każdy kto tu zagląda, przeżywa dokładnie to co Wy. Bodajże Krysia i Nerwusek co raz z Wami pisali i podnosili Was na duchu, a Wy ich? Co zrobiliście? Tyle ode mnie.

Odnośnik do komentarza

Aniu czy naprawdę tak uważasz??? Z tego co pamiętam, to był okres że stali bywalce się nie odzywali, tak więc nowi pozostali by utrzymać to forum. Może i nie jestem święta i często odpisywałam na posty innych, ale co złego że odpisywałam Kali, nieszczęśliwemu, jak coś wiedziałam to starałam się im odpowiedzieć. Ja również od pewnego czasu nie pisałam na forum, a jak już coś zaskrobałam, to zauważ że do wszystkich się odnosiłam, *hej wszystkim,* i *co u was słychać*, pozdrawiam nie odnosiło się do konkretnej osoby. Przykro mi, że tak najechałaś na kilka osób, pomijając zachowania innych. Jeśli ci się nie podoba że piszę na tym forum, to trudno.

Odnośnik do komentarza

Tak Inouke ja to własnie w ten sposób odebrałam. To jest mój punkt widzenia i moje zdanie. Nie wypowiadałam się za wszystkich, a tylko i wyłącznie za siebie. Nie powiedział ze było cos złego w tym ze odpisywałas Kali nieszczęśliwemu..., ani tego ze zwracałas się do wszystkich. Forum jest dla wszystkich, nie jestes tu dla mnie, ani ja dla Ciebie, nie musisz zgadzac się z moim zdaniem, bo właśnie w nas jest piękne to ze różnimy się od siebie i każdy z nas jest niepowtarzalny, zarówno ze swoimi wadami jak i zaletami. Jesteśmy tu bo mamy podobne problemy, tworzymy jakis rodzaj społeczności, tylko ze nie w realu. Ty nie lubisz i nie będziesz lubiła, a może i szanowała mojej szczerości, ale są tacy którzy ją doceniają. Ja nie oceniałam nikogo w swojej wypowiedzi, a jedynie wyraziłam swoje zdanie.

Odnośnik do komentarza

Inouke zgadzam sie z tobą całkowicie ja przepraszam a tu tka zrypa od Ani super czuje się świetnie, szkoda że nikt nie zauważył tego że starałam się odpisywać na wszystkie posty i kiedy nocami spać nie mogłam to pisałam że jak by ktoś chciał pogadać to czówam.Tak że jest poprostu super.Fakt że się nie raz nie odp ale skoro się nie ma nic do powiedzenia albo nie jest się wstanie nawet pisać to nic nie poradzę owszem jestem niektórym wdzięczna za pomoc np rolnikowi tóry pierwszy się do mnie odezwał oliwi, stajni,inouke ,nieszczęśliwemu a co z resztą? też nie zamieniliście ze mną słowa i co mam się z tego powodu obrażać iszczelać fochy [nie zamierzam] bo to dziecinada nikomu nic nie zarzucam i to tyle na ten temat

Odnośnik do komentarza

Aniu bardzo sobie cenię każde zdanie. Gdybym sobie nie ceniła tego wszystkiego, to bym po prostu zrezygnowałam z forum. Każdy ma swoje wady i zalety i za to jesteśmy tacy wyjątkowi. Jeśli komuś nie odpisałam na posta to PRZEPRASZAM, są czasami takie tematy, na które jest mi ciężko odpisać czy doradzić. Wolę unikać nie przyjemnych tematu. A teraz koniec tematu. Pozdrawiam i buziaki ślę dla wszystkich :-*

Odnośnik do komentarza

A Renkę pamiętacie jeszcze???? :))))) co nie którzy pewnie tak. Otóż żyję i mam się całkiem nieźle, aczkolwiek trochę zweryfikowałam swoje poglądy na problemy nerwicowe, zmusiły mnie do tego doswiadczenia ostatnich miesiecy i pewien popełniony przezemnie błąd. Ale w końcu na błędach się uczymy. Poczytuje czasami forum, mam kontakt przez gg z kilkoma osobami. Szczególnie pozdrawiam Weterankę bo ona o mnie pamięta na bieżąco, również Agę, Sylcię również tych ludzi których wymieniła kilka postów temu Krysia oraz nowe osoby na forum które zaczęły pisać po moim wycofaniu z forum. Szkoda że frecia nie pisze bo bym chciała z nia zamienić parę słow przez gg. Rolnik Robo strzałeczka dla Was. :)))) Pozdriawiam rówież ludzi z sąsiedniego forum Tosię, Zuzię, Elizę, Xenę, Surfura i pania Jadwigę jak czyta. Jak ktoś chce to niech da znać to popiszę z checia na gg.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×