Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc :) Inouke ciesze się ze odebrałas moje słowa tak jak sobie wyobrazałam. Super ze byłas na zakupach i to wśród ludzi i tyle czasu. Tak trzymaj i oby tak dalej!!! Krysiu dziewczyny mają rację. Czas leczy rany i to nawet te najgłębsze. Twój syn potrzebuje czasu, bo rozwód przeciez to niemałe przezycie. Ofelio, super ze dzidzius daje o sobie znac. A wiesz już może jaka płeć? Przepraszam za ciekawośc, ale to jakoś tak samo z siebie. Witaj Kala. Pisz z nami, to pomaga. Tak witały i przywitały mnie osoby już tu obecne, wiec i ja tak Cie witam :)) Tu można się pożalić, otzrymac wsparcie, porade, a nawet niezłego kopa hihihihi Dla mnie najważniejsza jest świadomośc tego ze nie jestem odosobniona. Ze nie tylko ja choruje i każdy z nas tu obecnych wie co przezywamy i nas rozumie. Ja tez tu jestem stosunkowo od niedawna. Ale wiem ze obecnośc na tym forum pomaga, bo jeśli dowiem się na przykład ze ktos gdzies był, ze cos mu się udalo, to mu zazdroszcze tego w pozytywnym znaczeniu oczywiście i wtedy mam wieksza motywacje do tego aby samemu gdzies wyjsc, aby się przełamc. I dzis się własnie przełamałam!!!!!!!! Pomóg mi mój mąz, który już jest w domu. Byłam w kościele na mszy z kazaniem nawet, miałam mały kryzys, bo takie gorąco mnie zalałao, ze mysłam ze padne, ale poszłam na koniec kościoła, stałam prawie w drzwiach gdzie było dużo chłodniej i byłam do końca. To po pierwsze, bo drugie tez było. Byłam w sklepie i to duuuuuzym, w którym nie byłam juz ponad rok. chciałam sama wejsc, nie potrzebowałam namowy i niczego innego. Byłam tylko po ciastka, żadne tam duże zakupy, ale przełamałam się i weszłam. Jejku jaka ja dzis dumna z siebie jestem i szczesliwa, czego i Wam zycze. Miłego weekendu.

Odnośnik do komentarza

Oszaleje za chwile powyrywam sobie włosy z głowy;/ znowu mnie dusi i to okropnie nie daje już rady :( teraz mnie dusi jakby tarczyca, nos mi się zatkał czuje jakby miała mi krew z niego buchnąć.. no masakra zaraz będę wyła jak dziecko ;( Przez cały dzień było w miarę dobrze to na noc jak zwykle musiało się zepsuć :( Może znowu trzeba tarczyce zbadać..

Odnośnik do komentarza

Urszulaa powinnaś zbadać, lekarz przepisze ci skierowanie na badanie TSH, u mnie niestety T4 i T3 jest płatne, ale nie pamiętam ile zapłaciłam. Chciałam się zapytać czy nosisz może szalik, ostatnio jest coraz cieplej i ludzie zapominają o czymś takim jak szalik. Ja pamiętam że tak miałam w wakacje, wylądowałam na ostry dyżurze, lekarka powiedziała że to wynik leków i zmieniła mi dawkę. Po czasie na zajęciach z ratownictwa medycznego dowiedziałam się że mogłam przechodzić przez zapalenie krtani, dlatego teraz uważam jak mogę, szalik i czapka, nawet jak pogoda jest ładna to chronię te części ciała. Napisz jak się czujesz?? Aniaa fantastycznie że ci się udało, miło to słyszeć. Ja dzisiaj odpoczywam, narzeczony pojechał do garażu naprawiać motor, a ja się obijam. Dobra herbata i tv. Dzisiaj również nie wzięłam Hydroxyzinum i nawet dobrze się czuję, choć męczy mnie katar. Ostatnio dużo osób piszę że się w nocy męczy. Mogę wam polecić hipnozę na sen. Na chomikuj są mp3 z hipnozą, wystarczy przed snem posłuchać, a człowiek się rozluźnia. Może z początku jest trudno, ja na początku nie potrafiłam wysłuchać tego do końca, 30 minut to dla mnie było za dużo, ale po czasie, te 30 minut stanowi dla mnie oderwanie się od wszystkiego i uspokojenie przed snem. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochani. No to właśnie mąż wyjechał... Kurczę te 3 dni były okropne, najpierw mąż miał jechać swoim autem, na szybko go naprawiał, wszystko dopięte na ostatni guzik a tu wczoraj po południu auto doszło do wniosku że jeździć nie będzie :( sobota, żadnego mechanika, żadnego sklepu z częściami... Masakra. Na szybko załatwił kogoś do zawiezienia ale jest problem czy będzie miał czym wrócić na weekend, bez auta, pociągiem 8 godzin i 3 przesiadki na *styk*... Dzisiaj go znajomy sholował do znajomego mechanika, przez tydzień może ten samochód naprawi... Aniu dziękuję za wsparcie. Wiesz, pisząc że nie będę jak miała nawet do miasta pojechać miałam na myśli to, że nie mam czym ani z kim. Ja nie mam problemu z wychodzeniem z domu, tylko ja nie jeżdżę autem. Nie prowadzę. Mam tylko autobus-3 w ciagu całego dnia i chodzi mi o to, że nawet po spożywkę byłoby mi się ciężko dostać zwłaszcza z dzieckiem. O kosztach nie wspomnę bo za 10km za siebie i dziecko musiałabym zapłacić 12 złotych w jedną stronę, niby niedużo ale każdy grosz się liczy... Poza tym jestem dobita po wizycie u psychiatry... Po każdej psychoterapii coraz bardziej się roztrząsam. Najpierw dowiedziałam się, że nie powinnam mieć dziecka bo byłoby bardziej dla mnie niż ja dla niego więc jestem egoistką, potem że wydaje pieniądze tylko na męża i dziecko a za mało na siebie, potem że zamiast zamartwiać się czy mi starczy na życie powinnam czasami zaszaleć i np. dojeżdżać z dzieckiem na zajęcia do domu kultury kilka razy w miesiącu ( o kosztach pisałam wyżej) a wczoraj jak chciałam odwołać JEDNĄ wizytę 17-tego bo auto będzie u lakiernika a autobusu w sobotę nie mam i nie mam jak dojechać to dowiedziałam się że powinnam poprosić jakąś obcą osobę żeby mnie zawiozła bo jestem uzależniona od męża i swojego samochodu!!! Coraz gorszych rzeczy się o sobie dowiaduję... Nawet mąż mówi że po tych wizytach jestem strasznie nerwowa i roztrzęsiona. Nie wiem czy to pani psychiatra jest taka nieżyciowa czy ja aż taka pokręcona :( Wybaczcie że aż tak się rozpisałam ale chciałam to z siebie wyrzucić bo kto mnie bardziej zrozumie niż Wy... :) Pozdrawiam gorąco i życzę spokojnego niedzielnego popołudnia :) buziaki :*

Odnośnik do komentarza

Monika83 współczuję, nikt nie chciałby trafić do takiego specjalisty. Może zmiana psychoterapeuty by pomogła, ale nie wiem czy w twojej okolicy są jacyś inni. Co do słów twojej lekarki, to się nie martw. Uzależniona od samochodu, to trochę za ostre słowa. Co złego jest w tym że samochodem się poruszasz, a w twojej sytuacji to rozumiem. Ja mieszkam na obrzeżach Katowic i mam kilka busów, cen biletów też jest niska, a mimo to często korzystam z pomocy narzeczonego. Zwłaszcza jak do lekarza mam jechać, to wygodny środek transportu. Naprawdę niczym się nie martw. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witajcie Dzisiaj już jest lepiej, ale to wiecie jest fajnie fajnie a za sekundę może być nie fajnie ;] tak mnie dusi i przestaje nie wiem od czego i dlaczego się tak dzieje mi.. Miałam robione badania krwi , elektrolity, cukier , hormon tarczycy Z tego co mi mówili to wszystko jest w porządku, TSH 3,95 na granicy z niedoczynnoscia która wynosi 4,0 podobno, rodzinna kazała mi jeść więcej morskich ryb i tyle, miałam też lekko wysoki cukier ale to pewnie przez to, że jak dostałam pierwszego napadu tej nerwicy to wszyscy myśleli, że to przez alkohol (miałam kaca) więc mama mi rozpuściła cukier w szklance i kazała pić, mówiła że po tym mi na bank przejdzie. No i cóż przejść zaczęło powoli przechodzić, więc wkręt był na to, że cukier mnie uzdrowił jest moim zbawcą, tak więc przy kolejnych atakach zaczęłam sobie rozpuszczać ten cukier i go piłam :P A uwierzcie,że mi przechodziło po tym, takiego miałam wkręta na to :) To możliwe żebym się nabawiła cukrzycy? bo pózniej jak się już ocknęłam, że to nie cukier mnie uzdrawia, to przestałam słodzić herbaty nie jadłam słodyczy, W sumie dużo tego cukru nie piłam dużo, tak może z 5 razy po 6 łyżeczek. Mam ciągle powiększone migdały nie wiem czy to normalne, ale strach ze się uduszę jest konkretny. Pewnie już śpicie więc dobranoc :)

Odnośnik do komentarza

Urszulaa jak się czujesz? Jeśli nie czujesz się najlepiej to polecam wizytę u lekarza. Ja dzisiaj rano wracałam do domku po weekendzie u narzeczonego i dojechałam do domku bez leków. Wczoraj nie udało mi się nie brać leków, jazda do domku tylko na chwilę i zaraz powrót i wzięłam w razie czego, dzisiaj ich już nie wzięłam, jutro też postaram się.

Odnośnik do komentarza

Dlaczego te związki tak się rozpadają. Ja z moim miśkiem jestem już 10 lat ale małżeństwem jeszcze nie jesteśmy.Tak naprawdę to nie wiem jak to dalej będzie bo jest różnie a decyzja na całe życie. Wielu moich znajomych jest juz po rozwodzie a najbardziej cierpia na tym dzieciaki dlatego zastanowie się nad małżeństwem dwa razy zanim podejmę jakiekolwiek kroki w tym kierunku. Najbardziej jednak boje się ciąży bo w moim przypadku to narazie nie wskazane.

Odnośnik do komentarza

Witajcie Moniko, Twój lekarz jest chyba naprawde dziwny. Może powinnaś zmienić, tylko nie wiem czy jest jakis inny w Twojej okolicy. Zmiana lekarza też niesie ze sobą pewne ryzyko no i w czasie się wszystko dłużej rozciągnie bo od nowa będziecie musieli się poznac. To już nie jest takie łatwe. Obecny lekarz nie traktuje raczej pacjenta indywidualnie i nie stara się mu pomóc i go zrozumiec, a tylko odbębnić wizyte i następny. Przecież wizyta u takiego lekarza powinna nas podnieść na duchu, umocnic nasze siły i wiare w siebie, pomóc cos zrozumiec i cos z tym fantem zrobic, a nie jak opisujesz przysporzyc jeszcze wiecej problemów i złych emocji. Ciężka sprawa. A jak dzisiaj się czujesz, wszystko dobrze? Ja dzisiaj kiepskawo się czuje. Mój mąz tez wyjechal i jakoś mi dziwnie, wziełam ziołowe tabletki, aby nie dopuścić do paniki, ale cały czas cos we mnie siedzi i jakos dziwnie podenerwowana jestem i nie swoja. Słońce pięknie swieci i delikatny mrozek jest, wiec pogoda super, a ja jakoś boje się wyjsc na dwór. No ale może jutro będzie lepiej. Urszula mi kiedys się uroiło ze jak nie wypije rozpuszczalnych witaminek to zasłabne i tak piłam codziennie przez długi czas. Ale teraz już przestała. Co prawda pije i to bardzo dużo, nawet jak nie czuje potrzeby bo w głowie siedzi mi cały czas myśl, ze jak się odwodnie to zasłabne i zemdleje. Wiem ze to może głupie, ale z tym piciem to chyba każda z nas ma jakies problemy. Aga co się dzieje, Az tak źle jest. Napisz cos wiecej. Kala masz racje z tymi związkami cos się dzieje. Ja tez mam duuuzo znajomych którzy się rozwodza a przed slubem byli ze sobą kilkanaście lat i wszystko było dobrze. Może cos jest w tym stwierdzeniu ze związek można przechodzic, ze cos się wypaliło i jak nie ma tego kawałak metalu na palcu to to już nie ma sensu? Nie wiem sama. Ja byłam ze swoim M 5 lat przed ślubem. Wiem jednak ze gdyby nie slub pewnie już by nas nie było razem, to już za długo trwało na tym etapie. Potrzeba czasami zmiany, aby cos na nowo mogło się narodzic. W trakcie chodzenia rozstaliśmy się co prawda na kilka miesięcy i każde z nas miało kogos innego, ale chyba tylko po to aby zrozumiec ze ze sobą było nam jednak najlepiej. Dzisiaj jesteśmy 2 lata po ślubie i kocham swojego męza nad życie. Życzę Wam tego samego. Nieszczęśliwy, od kogoś zawsze trzeba zacząc, zacznij od rodzinnego, może on w razie potrzeby i po pierwszej diagnozie pokieruje Cię dalej. Missajgon, Żabka, Gruszka, co z Wami się dzieje. Żyjecie?????

Odnośnik do komentarza
Gość Nieszczesliwy

Dziękuję Ci bardzo ale wciąż nie jestem przekonany że lekarz po prostu nie parsknie mi śmiechem w twarz, w sumie moja lekarka rodzinna jest miłą, starszą osobą - No cóż jutro mój wielki dzień zobaczymy :(

Odnośnik do komentarza

Nieszczęśliwy=mi tez było ciężko się przełamać ale warto iść do lekarza i trochę ułatwić sobie życie bo samemu jest bardzo ciężko ja też zaliczyłam kilku lekarzy zanim trafiłam na tego prawdziwego jak jesteś z małopolski to mogę dać ci namiary na moją lekarke toświetna kobieta z dużym doświadczeniem i mnie bardzo pomogła

Odnośnik do komentarza

Hejka Dzisiaj też panika cały czas mam wrażenie że zaraz mi się coś stanie, nagle się uduszę, serce przestanie mi pracować czy też padaczka mnie jakaś złapie i koniec. nogi mi się uginają łydki mnie bolą jak bym całą noc przechodziła, w nocy troche kaszlałam odrywała mi się flegma aż mnie krtań bolała i znowu czułam jakbym połykała piach nie ślinę, jak się obudziłam to czułam krew w buzi i jak wyplułam ślinę to śladowe ilości jej tam były, chyba podrażniłam krtań tym kaszleniem. Ciągle myślę o tej szyi i wmawiam sobie raki i inne te najgorsze.. Poza tym za długo śpię ale co poradzić jak w nocy spać nie mogę. Pogoda też nie jest za ciekawa zimno i wieje z psem to prawie przebiegam ten spacer.

Odnośnik do komentarza

Nieszczęśliwy=niestety musi najpierw zbadać cię lekarz poniewaz to nie jest taka prosta sprawa w aptece mozesz dostac tylko preparaty ziolowe ale zawsze mozesz ich sprobowc np meliske albo tabletki ziolowe labofarm lub validol kosztuja grosze wiec warto sprobowac ale sadzę że bez specjalisty sie nie obejdzie. przepraszam ze tak mowie bo nie chce cie dolowac. napewno dasz rade ale musisz sie przełamać.

Odnośnik do komentarza
Gość Nieszczesliwy

No dziękuję :))) Ale co dziwne nie wiem czemu dobrze się czuję w śród osób starszych. NP: po 50 lat - zwyczajnie, obawiam się że gdy pójdę do przychodni spotkam znajomych i wgl. Najgorsze jest te zaczerwienienie swędzenie głowy i te pocenie się, aż czuję że po mnie płynie ehh.

Odnośnik do komentarza
Gość Nieszczesliwy

18 zaraz 19, no nie wiem. Po prostu męczę się, kiedyś byłem aktywny w życiu towarzyskim. Miałem dziewczynę, uprawiałem sporty extremalne ahhh, a teraz siedzę przed komputerem myśląc jak by było jak by nie było choroby. Ostatnio nawet się zastanawiałem nad śmiercią -Głupie wiem ale prawdziwe. Ale postanowiłem walczyć,przez kilka ostatnich dni wydaje mi się że ojciec jest ze mnie rozczarowany, że nie pomogłem zrobić tego - Mówię że mógł mnie poprosić o pomoc, a on na to że nie widzisz co jest do zrobienia ? NIE WIEM CO SIĘ DZIEJE, kiedy zacznę pracować fizycznie czuje się jak naćpany. Rodzice po rozwodzie siostra i matka daleko, mieszkam z ojcem i dziadkami, co do dziadków takie dwie mendy - Serio, czasami da się z nimi pogadać ale to tak piąte przez dziesiąte ! Kiedy oni pstrykną palcem ojciec już leci, maminsynek mi się wydaje ... Ostatnio znalazłem to forum i jest mi trochę lepiej jak się wypisze, łza mi się w oku kręci - Piszcie :(

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×