Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. Dziękuje za słowa wsparcia. Od dwóch dni boli mnie strasznie głowa i nie wiem co jest przyczyną, a jak mnie chwyci to nawet leki nie pomagają więc nawet nie ruszam się z domu. Urszulaa ja również mam 25 lat i od niecałego roku choruję na nerwicę. Jedyne co ci mogę polecić co pomaga mi zasną i rano wstać, to słuchanie hipnozy przed snem, poszukaj na chomikuj.pl są różne ja słucham *zmień swoje życie w 7 dni*. Może z początku nie zauważysz różnicy, ale nie poddawaj się. Na pewno wiele osób ci doradzi coś poza tym na tym forum. A przyjmujesz jakieś leki i czy chodzisz na psychoterapię. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość a28aga28

Witajcie ;-) ale pogoda, w sumie gdyby nie ten deszcz to byloby juz fajnie ;-),pelno wody pzrez ten snieg ;-/ i podtopienia wiosek obok tez sa ;-/. u mnie tak jakos niezbyt tzn dziwnie, jakas handre zalapalam, z jedzeniem tez niezbyt tylko pic mi sie chche ciagle i mysli kraza po glowie lekowe. na jutro zapsiana jestem do psychologa ;-), musze sie wybrac do ginekologa lub endokrynologa bo znow mam zabuzrenia miesiaczki. Nie weim czy to pzre zte pogode,zmeczenie praca w tym trybie 3 zmian ;-/ a moze wszystko do kupy. Innuoke ja 6 lat mam nerwice, wczenseij sama se radzilam, 2 lata temu tak mnie scisnelo zewszad ze koneiczne juz byly leki-czuje sie to poprostu ile mozna zneisc a ile juz nie. Idzire mi na drugi miesiac jak nie biore lekow ;-) na nerwice, w razie jak nie dam rady to bed emusiala siegnac po ten nowy lek co mi lekazr pzrepisal zamaist paromercu bo juz nei dzialal-odstawianie nie bylo mile ;-/, zawroty glowy, rozdrazneinie ale idzie wytrzymac ;-). Jak bardzo chialabym nauczyc sie z tym zyc i juz nigdy nie siegnac po leki zadne ! pozdrawiam a gdzie reszta??? Majka, Robo, rolnik, chokovanilla,Martha,weteranka????odezwijcei sie

Odnośnik do komentarza

Hej wszystkim. Nie wiem czy dobrze wydedukowałam, ale ból głowy to chyba wynik herbaty którą pije, od pewnego czasu piłam herbatę uspokajającą na bazie lukrecji i coś mi się wydaje że organizm nie trawi tego. Teraz jest mi niedobrze, no ale tak to już jest. Muszę zbadać pewną sprawę, zastanawiam się czy uczucie, które ostatnio mi towarzyszy nie jest związane z produktami, a dokładnie z cukrem, bo mam mały problem z nim. No ale czas pokaże, jutro mam szlaban na słodycze. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Nie chodzę na terapie i nie mam żadnych leków, jak już wspominałam omijam ludzi z daleka, nie wychodzę z domu ,tylko tyle co z psem na spacerek, gdyby nie on w ogóle bym nie wychodziła.. w styczniu zdechł mi pies, to była moja pierwsza psinka, płakałam z 3 godziny i nie spałam całą noc.. sunia miała silną cukrzycę o której nikt nie wiedział.. nie było dla niej ratunku ,zdechła mi na rękach :( po 2 tygodniach zaczęłam się dusić i teraz dusi mnie tak do tej pory! zaczęłam już sobie wmawiać, że mam guza na szyi i on mnie dusi, pies miał cukrzyce ,a może i ja też mam..piła dużo wody i ja też piję dużo ,bo suszy niesamowicie.. i tak się nakręcam i już sama nie wiem co jest prawdą :( wydaje mi się, że szyja mi puchnie i boje się, że się uduszę, od dłuższego czasu mam powiększone migadły. Masakra nie wiem jak sobie z tym radzić, piję jedynie melisę, która niby coś tam mi pomaga.

Odnośnik do komentarza

Ofelio dzięki. Jak się czuję? strasznie mnie nosi, mam dwa dni żeby pozałatwiać mnóstwo spraw bo przez miesiąc nawet do miasta nie będę miała jak pojechać, zrobić zakupy na cały miesiąc, popłacić wszystko co trzeba i odwołać wszystkie wizyty u psychiatry bo już miałam zaplanowane 4 na marzec :( ciekawe co mi powie... Przeraża mnie to wszystko, ostatni raz byłam przez miesiąc sama 3 lata temu... Jakoś dam radę, bo muszę. Mam córkę więc muszę się jakoś trzymać... Będzie dobrze, ale na dzień dzisiejszy to jestem przerażona...

Odnośnik do komentarza

Bardzo Ci wspolczuje, bo wiem co czujesz. Postaraj sie wszytsko zalatwic. Moze bedzie tak,ze sie przelamiesz i pojedziesz do miasta podczas nieobecnosci meza, czasem to pewnych krokow zmusza nas poprostu sytuacja. Dobrze,ze wierzysz w to,ze musisz dac rade, bo jest coreczka, to na pewno Ci pomoze. Bedziesz pisala na forum i bedzie dobrze, moze jeszcze znajdziesz jakies zajecie. Ja czytam np ksiazki podroznicze i troche odrywam sie od rzeczywistosci jak sie zaczynam bac. Zycze Ci, aby ani raz Cie nic nie zlapalo, jak maz wyjedzie. Pozdrowionka Co u reszty slychac?

Odnośnik do komentarza

Hej nerwusy!!!Jak dzionek mija?? Ja sama w domu od dzis, wiem Ofelio i Moniko co czujecie. Juz od rana na tabletach inaczej serce chyba by mi z klaty wyskoczylo.Teraz przegladam internet. Pozniej jakies prasowanie i ksiazka a dalej nie wiem, chyba padne ze strachu hehe. Zobaczymy jak to bedzie. Pogoda u mnie super, ale znow ale wlasnie wczoraj lisek wielki przebiegl mi przez ogrod z kurczakiem w pysku wiec sie troszku boje na dwor z kotem wychodzic, zeby mi i kotka nie zerzarl.Kurczak sasiada, ale kotek juz moj, wiec tak do pierwszej czas chyba bede miala zapelniony a pozniej nie wiem, zobaczymy. Kochane nerwusy udanego dnia zycze i do nastepnego klika. Papaty.

Odnośnik do komentarza

Hej wszystkim, ja byłam dzisiaj u lekarza i dostałam ataku, gdy powiedziałam że mam problemy (osłabienie, nudności, splątane myśli, i w ogóle wszystko co najgorsze), nie myślałam że tak Pani psychoterapeutka postąpi, wsiadła na mnie że mam zaplanować co będę potem robić, nie wiem czemu ale mam ostatnio wrażenie że na mnie ta psychoterapia nie działa, ja wiem że nerwica może nawracać ale nie do przesady. Prawie rok minął odkąd chodzę i co i nic zamiast postępować coś to się cofam. jestem ostatnio rozbita, nic mi się nie chce, jestem cały czas zmęczona, a gdy mam wyjść z domku to mnie łapie, siedze na łóżku i odlatuje. Koszmar. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Hej kobietki a jak u Was z miesiączką? ja dostałam 30 stycznia (7 dni za wcześnie) i teraz mi się spóźnia, do tej pory nie mam.. to jest normalne? u ginekologa byłam jakieś hmm 5,6 miesięcy temu i niby wszystko w porządku było. Dzisiaj czuje się okropnie, zaraz wyskoczę z siebie.. Przeziębienie mnie dorwało, gardło mnie nie boli, tylko okropnie szczypie przy przełykaniu jak bym wypiła kwas i do tego ten wielki migdał, znowu nie spałam całą noc bo bałam się, że się uduszę :( Do tego od rana kręci mi się w głowie i czuję, że zaraz ataku paniki dostane. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Gość a28aga28

Witajcie Urszulu wiesz ja od kilku mies mam problemy z miesiaczka, nie wytrzymalam i dzis tzn wczoraj zaplanowalam ze pojde prywtanie ale konkretnie-do ginekologa do ktorego danweij chodizlam, nie zaluje!!!1!! dowiedzialam sie ze mam powazne, rozlegle zabuzrenia hormonalne, ze to moje tycie nie bylo/jest wyniekiem brania lekow czy slodyczy lek zlej pracy hormonow-mam najwieksze wskazniki jakie sa mozliwe w progesteronie i testosteronie ;-/. Martwie sie, dostalam leki na wywolanie miesiaczki a tez lekarz wspomnuial ze mam jakeis zgrubienie mozliwe ze to torbiel ale to sie zacznie po dostaniu miesiaczki-mam na kontrole pojechac! z 1 strony mi ulzylo bo ja bardzo siebie obwinialam za to przytyciem czuje sie nieatrakcyja i juz rece mi opadaly ale z 2 strony sie boje co to bedzie dalej........... ze mna ;-( narazie tyle weim ze nie ebde zmienaic pracy, siedze na tasmie aby miec grosza i nie martwic sie jak to bedzie znow w nowym srodowsiku-wiem to kiedys nastapi ale nie teraz-teraz mam zcas na podreperowanie siebei z akzdej strony doslownie!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

No i właśnie dostałam okresu, pewnie stąd te zawroty głowy od rana.. trochę mi ulżyło, że w końcu się pojawił. Ja paliłam papierosy 11 lat i gdy dopadła mnie nerwica to rzuciłam, nie piję alkoholu i kawy, mam mało ruchu no i widzę , że przytyłam.. Denerwuje mnie to, bo zawsze byłam szczupła a teraz wyszły mi boczki, brzuch jak balon.. teraz już nie wiem czy mam zacząć się martwić, czy to po prostu rozstrojony organizm, rzucenie palenia , kawa, alko.. czasami jem mało a czasami mam napady , że jem i nie ma końca a później brzuch mi wywala i jest mi nie dobrze jak bym połknęła kamień, a rano wstaję i czuję pusty żołądek, ssie mnie żeby coś zjeść, robię sobie cappuccino i mi przechodzi.. normalnej kawy nie piję, bo mam uczucie drżenia serca. Dobrze ,że ginekologa mam fajowego i blisko, jak tylko będzie się coś działo to zawitam do niego na pewno.

Odnośnik do komentarza

Hej wszystkim, Chciałam się o coś ostatnio wszystkich zapytać. Chodzi o to że każdego dnia jak wstaje rano to mam uczucie takie jak przy grypie tzn. kaszel i katar. Do tego ostatnio jestem cały czas zmęczona, osłabiona, nic mi się nie chce. Myślałam że to po prostu niedospanie, ale raczej nie. Skoro śpię po 9 godzin dziennie, a jak położę się popołudniu to po wstaniu (za 2-3 godziny) to mam wrażenie jakby mój organizm dalej spał, jestem ospała i czuje się tak jakbym zaraz miałam zemdleć. Jest jeszcze jedna sprawa, mam problemy z jedzeniem. Staram się zdrowie odżywiać, rano śniadanko to obowiązek. jak nie zjem to boję się że mogę zasłabnąć, nie raz mi się to zdarzyło, tzn. wyszłam z domku bez śniadanka i zanim coś zjadłam to byłam słaba i miałam uderzenie gorąca. Muszę również powiedzieć, że mam dni obżerania się, dosłownie, cały dzień jem. A ostatnio jak otworzyłam bombonierkę zjadłam ją całą w 10 minut, a potem mi było niedobrze. Czy któraś z was tak ma?? A może wiecie co może być przyczyną?? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

~Inouke No dokładnie ja mam tak samo, katar non stop i do tego odkrztuszam flegmę. W nocy nie mogę spać , dopiero udaje się nad ranem i gdy obudzę się zbyt wcześnie, albo jestem zmuszona już wstać, to cały dzień źle się czuję.. Najgorsze jest zerwanie ze snu mam tak ,że np. kładę się i w przeciągu sekund potrafi się coś przyśnić a nam wydaje się, że to z godzinka.. budzę się nagle z sercem przy gardle i drży mi ciało i tak jest cały czas co przysnę, normalnie koszmar! Ostatnio siostra zerwała mnie nagle z łóżka, zadzwoniła na kom i miałam wstać otworzyć jej domofonem drzwi, no i nie wiem chyba za szybko się podniosłam, myślałam że serce mi z klatki wyskoczy, ciemno przed oczami, uginały mi się nogi i rozbolała mnie głowa, myślałam że zemdleję normalnie widziałam gwiazdki. Na początku miałam tak, że co zjadłam to okropnie się czułam, uderzenia gorąca/zimna, paliło mnie w klatce, czułam jakby obecność żołądka nie wiem jak to uczucie wyjaśnić ale było mi bardzo nie dobrze, więc od razu był wkręt, że to przez jedzenie mam to wszystko no i praktycznie nie jadłam ;) Teraz mam tak ze mogę zjeść raz dziennie, za innym razem mam napad na jedzonko, tak jak mówisz o czekoladkach ja to bym pewnie z opakowaniem je zjadła :) A i jeszcze mam takie cudeńko, że jestem okropnie najedzona, brzuch balon napięty strasznie aż mi nie dobrze, a jednak dalej mam uczucie głodu i zjadła bym coś jeszcze.. to jest takie dziwne uczucie jak by mózg nie potrafił określić czy organizm jest najedzony czy głodny, chciała bym coś zjeść a jestem najedzona.

Odnośnik do komentarza

Witaj Urszulla, Ja po dłuższej rozmowie z moją lekarką doszłam do wniosku że nie są to normalne objawy nerwicy. Nerwica może owszem doprowadzać do takiego stanu, że człowiek nawet z łóżka nie chce wstać, ale żeby tak długo trwało i nic się z tym nie da zrobić. Koszmar. Poza tym wszystkim mój lekarz powtarza że za nerwicą może kryć się inna choroba, która nasila stany nerwicy. Ja np. nie mogę wyjść z domku, a jak coś zjem to za 2-3 godziny jestem głodna. Już kilka razy wyszłam z domku rano po bułki na śniadanko a po drodze nie wiedziałam co się ze mną dzieje. No w poniedziałek do lekarza rodzinnego a potem na badania. A tak poza tym wszystkim to czy ktoś mi może powiedzieć jakie dokładnie powinnam wykonać badania?? By wykluczyć inne choroby??

Odnośnik do komentarza

Zapomniałam też dodać, że mam zatwardzenie.. no masakra parę razy miałam tak, że np. przez 5 dni się nie wypróżniałam.. picie siemienia lnianego i różnorakich herbatek nie pomaga. Dopiero jak zaczęłam pić cappuccino co przypominało mi zawsze kawę i fajkę z rana, to mnie ruszało na posiedzenie, wypróżniam się ale wciąż mam zatwardzenie, jak to mówią *sadzę kasztanami* sorki że tak o tym piszę :P wydaje mi się, że organizm dostał szoku po nagłym rzuceniu palenia i tego co robiłam wcześniej i w dodatku brak ruchu mój tryb jest teraz trybem siedzącym.. Do tego mam zółty nalot na języku i czasami mam takie uczucie jak by był wysmarowany masłem, więc podejrzewam refluks, po zjedzeniu obiadu przy odbijaniu czasami cofa mi się, albo chce mi się odbić a nie może no i mam wrażenie, że mam kwaśno w buzi. Ostatnio zaczęłam masować się po brzuchu leżąc na plecach i przy pępku po obu stronach poczułam coś, nie wiem czy to któryś z narządów tak wyczuwalny, ale to jest takie jak bym połknęła wałek do ciasta i go tam wyczuwam.. Zwariować z tym wszystkim idzie..

Odnośnik do komentarza

Niestety coraz bardziej zdaje sobie sprawę z tego, że to typowe objawy nerwicy, staram się tym wszystkim nie martwić. No tylko jest mały problem, że pomimo podstawowych badan krwi, oraz badań tarczycy, miałam krzywą robioną ale już jakiś czas temu. W badaniu krzywej wyszło że mogę mieć problemy z nadmiarem insuliny. A lekarze tylko jedno i to samo noś ze sobą cukierek, nic więcej. Chcę jeszcze raz przejść badania i sprawdzić co i jak. Strasznie mnie to dręczy, więc im szybciej wyjaśnię tę sprawę tym lepiej. Poza tym jeśli okaże się że wszystko jest ok. to też będzie dla mnie informacja że nic mi nie zagraża mojemu życiu, a to mi pomoże. A tak poza tym wszystkim, jak mija wam dzisiejszy dzień?? Ja byłam dzisiaj na osiedlowym sklepie i mimo że było źle się nie poddałam, więc kolejny krok do przodu. Tak się zastanawiam, czemu po roku znowu miałam taki atak, już tak dobrze sobie radziłam, jeździłam na działkę (70 km), byłam na wakacjach za granicą i żyłam dobrze. A tu kolejny atak i znowu przechodzę przez wszystkie etapy. Tak jak z początku, mam na myśli, że gdy dostałam 1 atak to potrzebowałam około 3 miesięcy by spokojnie sobie z tym radzić, a teraz znowu coś takiego. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×