Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość a28aga28

Hejka fajnie ze odzywacei sie wreszcie ;-) witam nowa osobke ;-) a maluch sliczny ;-) wreszcie wzielam takeigo szkraba 1miesiecznego na rece bo tak zawsze sie balam takich malych ze cos im zrobie, dalam rade, zasnela mi na peirsiach ;-0 hehe, no powiem ze chyba 30 minut na rekach ja nosilam i rece mi opadaly juz ;-/. u mnie dziwna pogoda , w ciagu dnia jakis wiatr a wieczorem cichnie i parnota jedynie, dalej szukam roboty, na treapie chodze,leki biore, ostanio cos zcesceij mam te mysli natrtene znow ale da sie zyc narazie poki co ;-). Dzis bylam na meiscei z mama tak sobie pochodzilysmy we 2, potem tomek wpadl i zlecialo ;-). buzka kochani i prosze o niepiszacych a napisanie kilku zdan co u nich!!!!!1smutno bez wAs!!!

Odnośnik do komentarza

No, Weteranko wróciłaś:):) Nie pisałam jeszcze w czasie gdy byłaś ale czytałam i teraz tak jakbym Cię znała. Nati12, może być Basia, a może być też Baska, nikogo o tym imieniu narazie nie widziałam. Co ja mam Wam o sobie napisać hm? Na początek to to, że jestem wiekiem prawie jak nasza Weteranka i mam męża, bardzo dorosłą córkę i syna. Mój mąż jest z charakteru wybuchowy (nerwowy inaczej), a ja staram się tłumić emocje te złe oczywiście i te jego nerwy jeszcze mnie często dobijają. Ja się leczę a on nie i przez to stale choruje na żołądek. To na tyle, bo dziś się tak narobiłam strasznie i padam na twarz, idę spać wreszcie. Dobrej nocki dla wszystkich bez wyjątku!

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :) Ja tak wiele spraw ostatnio mam na głowie, że właściwie nie mam czasu myśleć o f... Nie jest rewelacyjnie, ale i tak jest chyba najlepiej od dłuższego czasu. Trochę się boję, że jak wszystkie rzeczy do załatwienia się załatwią, niecierpiące zwłoki też, jak już nastanie spokój - czy wtedy ona przypadkiem nie zaatakuje. Można się tego po francy spodziewać, bo już dobrze ją poznałam i wiem, że tylko czyha na takie momenty. Ale póki co jest całkiem nieźle, nawet pogoda bardziej dla mnie odpowiednia, bo 30-stopniowe upały to nie dla mnie. Ściskam wszystkich, buziaki!

Odnośnik do komentarza

A słuchajcie, strasznie mi nogi marzną, macie może na to jakieś lekarstwo? :)) Na dworze, na słońcu to nie, tylko gdy siedzę w pomieszczeniu gdzie 24-26 stopni a w nogi ziąb. W domu noszę skarpetki, ale przecież nie mogę wszędzie w skarpetkach paradować ;P

Odnośnik do komentarza
Gość nerwusek30

Dzien dobry:) Tez troszke pomilczalam,ale to przez nadmiar zajec, ale Was czytalam. Niestety bylam tak padnieta,ze nie mialam sily klepac w klawiature. Dzisiaj tez czeka mnie sporo pracy,ale stwierdzilam,ze musze sie odezwac, tym bardziej,ze przez najblizsze 2 tygodnie moge troszke pomilczec, bo bede miala gosci- przyjezdzaja rodzice:) Pol roku sie nie widzielismi, wiec sie bardzo ciesze, no i pomoga troszke przy dzieciach:):):) U mnie tez na razie jakos leci, staram sie nie zwracac uwagi na france. Co do spania, to tez zasypiam dobrze, a czasmi wybudze sie w nocy i nie moge zasnac, ale ostatnio przesypiam noce spokojnie, moze dlatego,ze gdzies tam w srodku jestem spokojniejsza. Pozdrawiam Wszystkich

Odnośnik do komentarza

Spinka, nie wiem co mogłabym Ci poradzć na marznięcie nóg, bo ja np mam cały czas gorące, nawet zimą co jest dziwne, bo kiedyś tak nie miałam.Krążenie masz słabe, może jak byś więcej ruchu miała....? hihihi...nie gniewaj się na mnie ale tylko to mi przychodzi na myśl, mojemu synowi ciągle zimno jest i tak sobie pomyślałam, że ma mało ruchu, bo przy komputerze wiecznie siedzi, on stale zamyka okna, a ja otwieram... Cudowna, wręcz wymarzona pogoda jest u nas, idę zaraz gdzieś na miasto, a wyspałam się dziś chyba za dwoje( wzięłam pramolan dość późno), spałam i spałam aż... do 10:30 Ale u mnie jest tak, że jak jednej nocy się wyśpię to następnej nie mogę zasnąć do świtu.

Odnośnik do komentarza
Gość a28aga28

Witajcie taka parnota dzis ze siedze w domu ;-/, nie weim juz co to sie dzieje czuje sie taka zamulona,znow te mysli natretne sie kotluja, juz naparwde nie weim-cieszylam sie ze mysli natretnych nie mam a tu ostanio codziennie, a kurcze lek biore nadal i dlugo ;-/.Sama tez sie bardziej otwieram na seibie, a moze zamalo ;-/,panike taka dostaalm przy obiedzie ze szok ;-/, barki mam mocno speite jak dotkne palcem to juz boli a wieczorem to tak zaczyna mnie bolec kregoslup ze mazre tylko o lozku.Nie eim jak sobie juz pomuc-jak zaczynam czuc ze uzupelniam siebie swoj zbiornik miloscia to i mysli natretne sie pojawiaja, jak stany depresyjne to mysli natretnych nie ma, badz tu madry o co chodzi w ty,m wszystkim.Nic nie robie a jestem tak zmeczona jakbym kilka godzin pracowala fizycznie i to ceizko ;-/. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Ta głupia franca nie daje mi spać, wzięłam lek i rano znów będę do południa w łóżku. Weteranko, a co Ty fotografujesz? w plenerze czy pozowane? Wiecie, ja zabieram się od dłuższego czasu za malowanie obrazków, bo mam jakieś zdolności i taką potrzebę, nakupiłam sobie farb i pędzli ale nie mogę się za to zabrać, bo musiałabym mieć w domu spokój, głowę wolną od *kłopotów* i oczywiście czas. To by mnie napewno zrelaksowało. Oglądałam dziś Top Trendy, a teraz siedzę i piszę do Was. Wczoraj nową kuchenkę zainstalowaliśmy z mężem, i okazało się, że jeden problem więcej, bo piekarnika nie możemy zapalić, jest na gaz i trzeba kurek wcisnąć i trzymać aż zaskoczy i nie zaskakuje tylko gaśnie, kurka wodna stale coś, trzeba gdzieś dzwonić niech zrobią. Taki chaos mam dziś w głowie, że chyba się wezmę i położę... hahah..o tej porze jeszcze się namyślam czy się położyć nie? Dobranoc, a właściwie niektórzy niedługo wstaną, to dzień dobry!

Odnośnik do komentarza

Dobry dzionek Kochani ! Oj Basiu, wyspałas się długo , to potem po nocy brykasz - na france nie zganiaj ! Wiesz, ja fotografuję przyrodnicze dziwadła ! ( tesciową tez ) ! wczoraj zrobiłam super ćmę, jak wygląda u mnie przez okno ! kapitalnie wyszło ! robię robaczki, motylki, zabki, grzybki - ale wszystko takie smieszne - naprawdę mam odlotową terapię ! Agunia, przecież Ty masz typową depresję ! no dlaczego nie chcesz spróbować tych leków ! sama afirmacja NIE POMOŻE ! Ja w silnym epizodzie depresyjnym ( zmęczenie, niechęć do czegokolwiek i dużo gorszych ) to nic nie byłam w stanie robic, tylko bujałam się w fotelu ! w nieścieralnych panelach na podłodze wybujałam wielkie dziury !!! leki POMOGŁY !!! buziaczki dla wszystkich ! aha - podesłali mi taki dowcip dzisiaj : W przedszkolu Jasiu siedzi na nocniczku i płacze. - Dlaczego płaczesz? - pyta pani wychowawczyni - Bo pani Zosia powiedziała, że jak ktoś nie zrobi kupki to nie pójdzie na spacer. - I co? Nie możesz zrobić... - Ja zrobiłem, ale Wojtek mi ukradł ! miłej soboty !! :))))))))))

Odnośnik do komentarza

Weteranko, trzeba się jakoś *ratować* i zwalać na innych... hahah..., swoją drogą często jest pewnie tak, że jak nam coś dolega to wg nas głównym winowajcą jest ONA.. To ładnie,że masz pasje , jak człowiek nie ma dołów paraliżujących to aż się chce coś robić i nawet szuka, przynajmniej ja tak mam. Dziś świetnie, mąż wyjechał na weekend w delegację, a ja mam *spokój*, lubię to. Teraz wyjdę sobie na spacerek(cudowna pogoda już trzeci dzień), jakieś małe zakupki i pomalutku się zyje na tabletach.

Odnośnik do komentarza
Gość matiiagadomi

Baskabaska z tą kuchnią to musicie zadzwonić do serwisu firmowego i oni przyjdą i wyregulują. Ja też tak miałam tylko że z kurkami od gazu przy palnikach. Wezwałam (na gwarancji) i podłożyli kilka podkładek przy kurku i działa kilka lat:) No tak jak w potrzebie to się odzywam:) Nie no żartuję. Czytam Was prawie codziennie, ale tak mam zawalony czas że ciężko coś napisać. A to lekarze, a to budowa. Wczoraj kupiłam sobie dwa drzewka jabłoń i orzecha włoskiego i dzisiaj popołudniu jadę na działkę je zasadzić. A zaraz się bieramy i jedziemy do zoo z dzieciakami i moim bratem. Brat wymyślił że nie będzie nic dawał dzieciakom na dzień dziecka tylko do zoo ich zabierze. A ja jestem taka mamuśka, że nie dam bratu dzieci więc jedziemy wszyscy:) Do tego wszystkiego walczę, aż wstyd pisać, z robakami w domu. Kurcze wymieniali ogrzewanie w bloku i okazało się, że w całym bloku są prusaki. I włażą do każdego. Już tyle środków używałam, a one dalej się rozmnażają. Nie wiem co robić. Może wy macie jakieś sposoby na takie świństo bo już mnie to denerwuje. Boże ale wstyd. Ściskam wszystkich bardzo mocno:) Pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza

Matiiagadomi (ale trudny nick), Dziękuję za radę w sprawie kuchni chyba zadzwonię; chociaż synowi wczoraj się udało zapalić i byliśmy zachwyceni ale trzymał długo i mocno wciśnięty ten kurek, wypaliliśmy ten smród z niej, a potem szybko upiekłam ciasteczka na próbę. Zadzwonię jednak, bo nie może być tak żeby wciskać kurek aż palce sine nie?? Ty taka matka jak ja byłam, nie dawałam nikomu dzieci, chyba że zostawiłam czasem u mamy ale w mieszkaniu, nie na spacery. To jest też chyba wynikiem naszej nerwicy, bo jak coś sobie wyobrazimy to koniec! Czyżbyś była z okolicy Gdańska?( mój rejon)...sądząc po tym, że do zoo jedziesz?, no ale jest jeszcze w innych miastach zoo. Co do prusaków to ci nic nie poradzę, jedynie napiszę, że ja walczyłam swego czasu z molami spożywczymi ( przyniesione z kupioną kaszą) i w sklepie znalazłam takie płytki z klejem zwabiające te owady (samice) i łapały się jedna po dugiej. Musisz popytać w sklepach chemicznych lub w hipermarketach lepiej znaleźć, nie musisz wtedy się pytać tylko sama obczytujesz towar. Dla nas nerwusków to wstydliwy temat podwójnie. Pozdrawiam i lecę na spacerek niedzielny.

Odnośnik do komentarza

Halo halo! co tu tak cichutko jak makiem zasiał? zaglądam i zaglądam co chwilę, a tu nikogo...no tak rozumiem Was, czasami są takie dni u nas kiedy się nie chce nic, pisać też. Moje ciśnienie trochę mi podskakuje od wczoraj ale tylko wieczorem i to bez mierzenia wiem, bo wtedy ten mój język piecze ale tak jakoś dziwnie, nie mogę tego słowami ująć.

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :) Baskabaska, masz rację, mało ruchu to i krążenie słabe. Ja to wiem, ale jak franco-depresyjne okresy przychodzą to człowiek nie jest w stanie ruszyć się z fotela. Ja nawet nie mam bujanego, bo bym jak Weteranka się pobujała ;)) Co prawda teraz mam lepszy okres i staram się więcej *ruszać* to i tak daleko do ideału. Kiedyś z radością biegałam na basen, siłownię czy rower, a teraz muszę się trochę do tego zmuszać. Po tych epizodach człowiek jest taki zmęczony i zmarnowany, że ma aktywność ślimaka, haha. Gdy pojawia się ochota aby wyjść z domu, to już jest sukces i oznaka lepszego samopoczucia. A z tymi prusakami to żaden wstyd. Wiadomo, jak gdzieś się wylęgły to wejdą do każdego, bo przecież nikt nie ma hermetycznego mieszkania. Ja nie wiem, ale zauważyłam, że większość mieszkańców bloków odczuwa wstyd i zażenowanie z powodu tych robali. Niektórzy wręcz zaprzeczają, że mają je w domu....?! Ja tego nie rozumiem, robale w bloku przejdą do każdego mieszkania, przecież to nie dowód, że ktoś ma zaniedbania czystościowe. Ja w bloku nie mieszkam, a kilka razy zdarzyło mi się znaleźć prusaka (brrrr), przyniesiony był widocznie przez mieszkańca bloku, albo nawet ze sklepu wraz z zakupami. Czytałam kiedyś o takich kulkach z jajek i boraksu bodajże, samemu się to robi i ponoć skutkuje.

Odnośnik do komentarza

:):):):):)...jak sloneczko świeci to zaraz mi lepiej. Spinka, my wszyscy z teorii jesteśmy dobrzy wiemy, że ruszać się trzeba, tylko praktyka niezabardzo nam wychodzi. Ja ostatnio dużo spraw na mieście załatwiam, a że mieszkam tam gdzie wszystko na piechotkę można załatwić (i urzędy i ośrod. zdrowia, sąd, sklepy itp.)to chodzę okrężnymi drogami do celu, żeby wydłużyć trasę...chociaż tyle robię dla ruchu. Ja nic nie powiem ale pogoda u mnie cały czas wymarzona i mam nadzieję że u Was też, bo to można powiedzieć podstawa naszego dobrego samopoczucia. Do rychłego!

Odnośnik do komentarza

Witajcie w bardzo goracy dzien , nawet w cieniu trudno usiedziec.Ale musze sie skryc bo bardzo boli mnie gardlo.Nie wiem od czego to, pewnie z goraca.Nawet moj pieso co chwile pada na ziemi i szuka chlodu.Na moim termometrze za oknem kuchni w cieniu 39 st.Biedny bocian stanal w gniezdzie i troszke wiaterek go owiewa.U mnie z NL na razie w porzadku oby tak dalej ,czego i wam zycze , ale w te pogode nie da sie nic zrobic.Kazda najmniejsza praca powoduje zmeczenie i zlewne poty.Z tej pogody najbardziej jest zadowolony Rolnik , sianko pieknie wyschniete,a pachnie .Pozdrawiam was mimo to bardzo goraco i odezwijcie sie .

Odnośnik do komentarza

Witam, no i ominęły mnie burze...wyobraźcie sobie, że wczoraj wieczorem się zanosiło na burzę, powyłączałam komputery (mój i syna, bo go nie było) i czekam....a tu nawet kropelka nie spadła tylko gdieś z dala lekko zgrzmialo i koniec, a syn był ok. 6 km od domu i mówił, że tam tak lunęło strasznie, urwanie chmury było. U nas jest często także w okolicach leje jak z cebra, a u nas *spokój*... Anulkaaa, witaj! ja zanim napisałam to czytałam Was gdzieś od 1200 strony ale tyle tego było, że nie pamiętam już olaaaaa, ale napisz czy poprawiło ci się czy pogorszyło,że napisałaś ponownie? a może po prostu zatęskiniłaś?? hahah.. hihi.. Wysyłam Wam wszystkim dziś pozytywną energię, której narazie dziś mi nie brakuje, zobaczymy wieczorem.

Odnośnik do komentarza

Witajcie! Nie pisałam bo naprawde ,nie było czasu a net dopiero od tygodnia .Kochani nie czytałam postów ,ale napiszE jak u mnie .Mieszka nam sie super ,trafili mi sie super sąsiedzi ,juz mielismy imprezke integracyja ,z jednej strony mam malzenstwo starające sie o dziecko ,a obok małzenstwo starsze koło 50 bez dzieci,ale naprawde super ludzie .Od dzis zaczyna sie akcja nawozenia ogrodu mam 180 m,takze kolejna robota.W domu zostal do zrobienia kominek i kabina prysznicowa ,czyli takie rzeczy na które potrzeba duzo kasy.Reszta jest i chyba wyszło ładnie ... A oprcz tego pracuje od 8-15 w ekipie która tu na osiedlu zaklada zielen , w maju zatrobiłam tysiac zł wiec sie cieszę.. Dziewczyny moje zaklimatyzowały sie super .Wiktoria obecnie na Helu z klasa . A moje samopoczucie.... Było ciezko ,brakuje siostry ,alejest coraz lepiej,a wiadomo ze szybko sie nie poddam. Wszystkich WAs pozdrawiam i obiecuje sie częsciej pojawiac.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×