Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich ja wychodzę już z domu normalnie, chodzę po sklepach normalnie, nie boję się już, dziś byłam z półtorej godziny na mieśice z mamą i dzieckiem, ale wczesniej sami chodziliśmy, nie mam już ataków lęku co pewnie nie oznacza ze nie będe miala, ale nie tak jak zawsze że nie dawałam rady iśc, nosić zakupów, w ogóle rezygnowałam ze wszystkich skepów, myślałam że umrę, tak źle się czułam ale wiem że już jestem przynajmniej spokojna i zdrowa nic mi nie jest. Ale niestety wiem że to było okropne i po tym jakoś życie mi się zmieniło, sam fakt że wiem że mnie to tak atakowało i atakuje jak dwa dni temu w nocy, to przerasta. Ale moja psychiatra powiedziała że nerwica jest w dzisiejszych czasach nie trudna w leczeniu, i że da się to wyleczyć, że teraz w trakcie ataków umierania muszę się starać je zaakceptować i przestać się ich bać i leki mają mi w tym pomóc. a mi się wydaje że nie czuję zadnego działania tych leków, może na poczatku były mdłości, nasilony lęk, piekła mnie skóra ale trzy tygodnie i nie ma tych dolegliwości gorzej że atak lęku był miałam wtedy takie myśli że może to zespół serotoninowy itp. ale tak jak Margo75 uważam że jak sie już ma tak silną nerwicę nie jest łatwo z niej wyjśc, a już napewno nie mogę uwierzyć że praca nad soba może pomóc. nie wiem czemu ale zawsze byłam pogodna, optymistyczna, nie miałam problemów jakichś takich których nie da się przejśc jak to w życiu i skąd to się u mnie wzięło nie wiem kocham życie jestem szczęśliwa uwielbiam codzienność więc tym bardziej nie rozumiem skąd to zaburzenie w człowieku.. i jak terapia kilka spotkań może pomóc? przecież tak samo jak z lekami po jakimś czasie wraca albo i nie, tak i psychoterapia i ludzie ją przechodzący i tez do nich wraca często tu na forum czytałam osoby które chodzą na terapie i po jakimś czasie musiały brać leki bo terapia za którą płaciły grubą kasę nic nie dawała. wiem że to jest wkurzające że jakas nerwica wymaga takiego leczenia kilkuletniego, i tak nic to nie daje w dalszym ciągu jest obecna ale jak nauczyc się z tym żyć..

Odnośnik do komentarza

Widzę u siebie po tych lekach taką złośc na wszystko,np denerwuje mnie tak jak kiedys miałam zanim mnie nerwica zaatakowała jak idę ulicą denerwuja mnie ludzie, samochody ogólnie wszystko nie mam tak że coś konkretnie, itp. ale nie zawsze tylko takie przebłyski, i pytałam tesciowej mówiła że czasami każdy takie coś ma, albo takie wewnętrzne wkurzenie ma się wtedy ochotę np. pobiegać, cos zrobić wyładowac się, czy ktos tak też miał ma?

Odnośnik do komentarza

Czarnula.bez urazy,jakos w postach Jadwigi nie zauwazylem wiedzy i doswiadczenia,..bo przytaczajac czyjes teksty nie mozna mowic o wiedzy.Ale to juz szczegol...prawda jest taka ,ze gro ludzi z tego forum ma dosc jej madrych tekstow ,tylko nikt nie mial odwagi tego napisac wprost.powiedz mi jeszcze jedno czy to jest normalne ,zeb7y Jadwiga zabraniala ,ludzia rozmowy ze mna?Gdy ma sie kontakty prywatne z ludzmi z forum ,mozna wiecej rzeczy wiedziec niz tu pisza..

Odnośnik do komentarza

Margo75 super że zaczęłaś psychoterapię:) i że masz w ogóle taką szansę. A co ile bedziesz chodziła i ile to będzie trwało? tez chętnie bym czegoś poszukała choćby raz w miesiącu jak płatne bo na fundusz to nie ma co liczyć, chociaż się popytam. wiadomo że psychoterapia to po to żeby 90% robić codziennie samemu pracować nad sobą napewno ciężko ale efekty daje. Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Gość a28aga28

Witajcie kochani Jutro ide na pogzreb wujka, dzis caly dzien mam pzremyslen stad brak odzewu z mej strony.Pod katem nerwicy u mnie juz ok/mialam dni fatalne ale szybceij pzreszly niz msylalam ;-). We wtorej jade na terapie i w sparwei lekow-biore juz ponad miesiac-jest roznie musze pogadac z lekarzem Martin asiu fajnie ze lzej Wam piszcie zawsze co u Was. Kielce skarbie czy myslisz jakby denerwowaly mnie posty p jadwigi to czy zostawilabym je bez echa????? bez komentarza? ;-)Zdecydowanie nie!!! ;-). Kazdy ma swoje metody, cale sczescei ze jestesmy tu zebrani tak inni bo byloby nudno ;-), moze lepiej skupmy sie na pomaganiu sobie, wsperaniu a nie podcinaniu ciagle jak nie reni to jadwidze skrzydel???????/Docholery wszystko takie zawistne a czy musi byc jeszce tu?????? dajcie juz na luz. Osoby ktore tak zcesto i gesto krytykuja pania jadwige i renie moze opowiedzialyby wreszcie cos weicej o sobie a nie ciagle tylko wypisuja max 2 zdania i krytyke, moge dodajcei cos weicej niz sama krytyke???? jesli sa tu osoby ktore wyszy z tego gowna to prosze, slucham jak sobie poradzily i wyszly z tego????????????????????????????????? latwo jest krytykowac a nikomu nie chce sie dupy ruszyc aby dac jakies informacej z ksiazek ktore pzreczytali, jakies namiary czy poprostu swoje sposoby wyjscia z tego gowna!!!!1 ludzie????? ocipieliscei juz calkowicei??/ co wy macie po 9 lat zeby ciagle tylko wytykac kogos palcami a sami gowno z siebie dajecei????/

Odnośnik do komentarza
Gość martin82

Aga28- wtorek juz nie dlugo porozmawiasz z lekarka poczujesz sie lepiej sama mysl i wysluchanie fachowca od tych spraw to juz tak inaczej sie w czlowieku robi . Bedzie dobrze:) . I ladnie dalas czadu pisząc o tych klutniach i wytykaniu wad masz racje zdecydowanie

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich ,-w sumie nie wiem , co chcę napisać, ale generalnie chyba to,że cieszę się , mogąc poczytać wasze posty, nie chce mi się wypisywać moich dolegliwości, bardzo boję się tych częstoskurczy, a jednocześnie cieszę się , że opanowałam chociaż w niewielkim stopniu lęk.Powiedzcie mi proszę , dlaczego wszyscy przestrzegają mnie przed braniem oxazepamu, (łącznie z psychiatrą),on mi chyba najbardziej pomaga.

Odnośnik do komentarza

Anula , ja brałam doraznie oxazepam i tez sie po nim bardzo dobrze czułam , z tej samej grupy jest chyba i relanium i signopam a po nich czułam sie fatalnie . Moja Mama ratowała się relanium a dla mnie to była masakra a koleżanka wierzy tylko w signopam , jak Ci służy Anula to go bierz ja uważam ,że każdy lek uzależnia.Pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Ci zdrowa1 za odpowiedź-myślę, że pogadam jeszcze z lekarzem. Położyłam się spać i po godzinie oczywiście znowu atak, a przez dwie noce już się nie pojawiał.Dzisiaj chyba trochę łagodniejszy, bo serce nie wali mi tak, jak zwykle, tylko mnie trzęsie i **coś*mnie obudziło.Wszyscy już śpicie, ale piszę mimo to, trochę mi lżej.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×