Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Madziu, ja też myślę, że to jest dobry pomysł i mam nadzieję, że ta sukienka wyjdzie dobrze. Moja córka jako, że jest tancerką ( w tej chwili nietańczącą bo matura ) ma fajne pomysły na takie sukienki wieczorowe, mogłaby wręcz projektować :) Jej sukienka ma być krótka, dół ma być uszyty z piór, a właściwie to są takie frędzle z piór strusia, bardzo lekkie i nie puszące się, żeby nie wyglądała jak beczka :) Projekt jest śliczny a jaka wyjdzie to się okaże :) Madziu, skarbie a jak Twoje samopoczucie ? Byłaś już u lekarza na kontroli ? Sylwiacelina, witaj i nie martw się, nie jesteś odosobniona z tymi podejrzeniami, że jak * zaboli to już choroba umierająca *. tez to przechodziłam, na razie się trzymam, udaje się ale kto wie co jeszcze będzie. Na razie staram się nie dopuszczać takich myśli do siebie, boli to myślę, że poczekam, dam sobie czas, nie myślę o najgorszym, może przejdzie i nie panikuję jak kiedyś. To jest tylko w naszej psychice kochana. Pisz i się skarż jakby co, będziemy wspierac :) Freciu, daj znać jak córka doleci, kurczę sama się przejęłam....... Aga28, masz rację, że jedziesz do innego lekarza, mi też się wydaje, że masz źle dobrane leki, ale to już decyzja lekarza, napisz jak będziesz po wizycie. Powodzenia :) Buziaki wszystkim.

Odnośnik do komentarza

taka_sama, Krysiu wysłałam Wam te e-bookie o które prosiłyście. Mam nadzieję że dotrą. Jaby nie dotarły to piszcie to puszczę jeszcze raz. Taka_sama moze masz zapchaną skrzynke odbiorczą i dlatego nie dotarł załącznik z ksiażką bo on ma ok 760 mg czyli tyle co dwa zdjęcia cyfrowe w duzej rozdzielczosci.

Odnośnik do komentarza

To jednak freciu warto było chyba obejrzeć ten mecz naszej reprezentacji z Wybrzeżem Kosci Słoniowej. Ja w tym czasie oglądałam M-kę czyli M jak miłość. Dzis rano weszłam na onet. patrzę a tam wynik 3-1 dla Polski! To sie postarali nasi chłopcy. Ciekawe czy ta ich forma to tak na dłużej czy tylko raz im sieudało. Jeśli chodzi o naszą reprezentacje piłki nozej to ja jestem sceptyk na całej linni.

Odnośnik do komentarza

Robo, jakbyś napisał jeszcze co Ci wysłać to by było mi łatwiej :). no chyba że chcesz wszystkie, nie ma problemu, ale napisz od której zacząć :). Ja to wszystkie ściagam z chomikuj.pl jak ktos o tym słyszał. Mam tam założone konto. Mnóstwo tam e-booków nie tylko psychologcznych ale wszystkich np. książki K. Grocholi, co tylko sie chce.

Odnośnik do komentarza
Gość w.eter.anka

Dzień dobry wszystkim. Rolnik dziękuje że zwróciłes starej, głupiej babie uwagę.PRZEPRASZAM WSZYSTKICH. Na drugi raz ugryzę się w język i palec.Ale takie takie emocje ze mnie wylazły, że aż sama siebie nie poznałam. Renka, ty moje komputerowe guru ! Dzięki za książkę, nie mogłam sie doczekać się na wnuczkę i sama zaczęłam grzebać, tak zamiąchałam w kompie, że mąż długo nie mógł dojść do ładu.Połknęłam ją całą, otworzyła mi oczy na wiele spraw (doszłam do wniosku, że każdy psychiatra i terapeuta powinien w ramach stażu na rok zapaśc na nerwicę ).Teraz będe pomału dopasowywać do siebie poszczegulne kroczki.Fajnie, że jest napisana w bardzo przystepny i zrozumiały sposób.Kiedy zobaczyłam Twoję objawy, zdębiałm- o takim czymś nie słyszałam.Mogłybyśmy stworzyc na forum - listę przebojów - najdziwniejsze objawy nerwicy - każdy mógłby dopisać swoje.To dopiero byłby hicior ! Natuś, dzięki za pamięć, Ty jedna zauważyłaś brak mojego -klik.Makijażu jeszcze nie robiłam, bo muszę postarać się o odpowiednie mazidła.Opowiwm Ci tez jak miałam botox. Aguś - jesteś bardzo fajna, równą dziewczyna, chciałabym mieć taką córe, polubiłam Cię, wyjdziesz z tego świństwa, trzymam kciuki. Całuję resztę nerwusków, jeszcze raz przepraszam.

Odnośnik do komentarza

Witajcie! A ja sie usmiałąm z tego czytania w.eter.anki. No martyna doleciła przed chwilą ,napisała ze uszy miałam zatkane ,powiedz rodzinie(to jej słowa) .Wiecie ja tak przezywam ten jej wyjazd ,bo z dwóch obozów musiałam ja zabrac do domu ,na resztę jeżdziłam z nią i to jest taki jej egzamin.Ale rozpłakała sie tylko jak musieli isc do odprawy celnej,wiec nie było zle. W.eter.anko zycze wspanialego makijazu. Renko mnie tez wynik zaskoczyl i nawet miło sie oglądało. Milego dnia.

Odnośnik do komentarza

witajcie kochane ja wlasnie zaraz wyjezdzam z tatem do specjalisty, ciesze sie zobaczymy co powei, reniu wyslij mi tez cos, znasz kochana tzn pamietasz moje dziwactwa prosze cos w kierunku radzenia sobie z atakami paniki i leku-a dokladniej jak zmnienic ciagla moja sceizke a mianowicie uciekaj ;-). Weteranko dziekuje za cieple slowa, weisz ja to juz amm tyle latek bo 28 a z poczuciem wartosci i pewnosci to do bani ;-(.Dzieki wszystkim za pamiec, fajnie ze sie odzywacie ;-) dzieki Wam forum zyje ;-) no bo my je tworzymy. ja pomimo tych konskich dawek niezbyt sie czuje znow mi w nosie kreci porazka istna ;-(. Czekam na zamoweinia i bede dziubdziala moje kolczyczki ;-) buziolki dla wszystkich trzymajta kciuki ...papapa

Odnośnik do komentarza
Gość w.eter.anka

HEJ DZIEWCZYNKI ! Wykopałam dalie w ogródku (rychłow czas), mam chwile czasu, napiszę Wam jak miałam botox. Było to za czasów mojej *prosperity*, pracowałam w sklepie.Ni stąd ni z owąd, zaczęło mi skakac lewe oko, nos i usta.Wyglądałam jak królik, puszczający oczko.Bardzo mi to przeszkadzało, miałam zawsze spuszczoną głowe.W sklepie klient zagaduje - kierowniczko, może jakiś upust - ja oczko i rabat załatwiony ! Moja pani neurolog zgłosiła mnie do programu *obstrzykiwania botoxem*, ale mi się trafiło !!!!!Po badaniach zostałam zakwalifikowana do zabiegu.Bałam się, a lekarka mówi - niech się pani cieszy, nie dosyć że przestanie pani tikac, to jeszcze znikna kurze łapki.Na drugi dzień po zabiegu mrugałam mniej, zmarchy zniknęły, ale kurde z jednej strony !Na kontroli, próbowałam cyganic, że rzuca mi sie na drugie oko, ale cholery nie chcieli mi zrobic - pani idz pani do psychiatry, bo to chyba psychogenne, pani wie ile to kosztuje. I tak skończyła sie moja przygoda z botoksem. Z tikaniem poradziłam sobie w inny sposób, zauważyłam, ze kiedy czytam w okularach, to mniej mrugam. Kupiłam sobie takie okulary *zerówki* i cały czas w nich chodzę, musi mi coś uciskać nos i wtedy o dziwo nic się z twarzą nie dzieje. Ale ta nerwica daje popalić, ale trzeba ją sposobem. Papatki - lecę kończyć obiad.

Odnośnik do komentarza

Hejka. U mnie troche lepiej. Moje zle samopoczucie bylo wynikiem pogody. No coz my tak mamy Renka, ja jestem bardzo zadowolona z mojej pani psycholog. Dzieki niej i wam stanelam na nogi. Ale dzieki za troske. Madziu Malgosiu super ze sie odezwalyscie. Napisalybyscie jeszcze co u Was. Aga mam nadzieje ze Ci zmieni te leki. Freciu nie przejmuj sie. Martyna sobie poradzi. Wlochy sa cudowne, jestem pewna, ze bedzie zachwycona. Taka sama ogromne buziaki dla ciebie. Pisz kochana z nami :-* Rolnik, Robo piszcie czesciej. Nati, Weteranko Krysiu, Majkak (jak remont) Mala Gieniu, Jadwigo i cala reszta ktorej nie wynienilam sciskam Was bardzo mocno. Iwonko odezwij sie. Jak ktos ma wiesci co u Iwonki tez niech napisze. Uciekam kochani. milego weekendu. Papapapap

Odnośnik do komentarza

Witajcie slonecza moje ponownie, ale u nas dzis wesolo ;-) super, juz wrocilam tato mnie podwiozl bo ja jeszce swiezo po chorobie eh oskrzela ;-/ i wyleczyc nie moge cos. Weteranko Ty to wesola kobitka jestes ;-) naprawde. Lekazr kaze mi brac jeszce do konca roku lek ten, jak mowilam ja jade na polowce on kaze cala brac, w styczniu kontrola, dzis wizyta 50 zl ale tzreba to moje zdrowie i zycie ;-). Pytalam o to libido wreszcie (ja lekarza nie widzilam prawie 6 mies ;-( on byl chory ale wrocil znow ;-) ze jednak po tym leku libido jest bardzo bardzo male ;-( no czyli mnie uspokoil ;-) wreszcie, bardzo fajny czlowiek-podoba mis ei ze on tak dokladnie i wnikliwie slucha co pacjent mowi, obserwuje i jakby mial wnikliwy wzrok ;-) super lekarz ;-) z powolaniem. Jutro z psiakiem jedziemy do kontroli, ma hcolerka 18 lat, szybko lapie zapalenie krtani, dorwal sei ostatnio do wody i wypil i znow, dostal leki na krtan, serce i watrobe ek, z bratem musielismy zrobic zrzutke sporo nas kosztowalo ;-( ale tzreba ratowac zwierzaka. Dzis doszla pzresyleczka i jak odpoczne weiczorkiem potrzaskam kilka par kolczyczkow ;-). Moj mezczyzna tez chory oby na pzreszlo szybko. wiecie ze dzis zjadlam az 2 duze swiezutkie ponczusie ;-) mniami to moj obiadsek ;-). pozdrawia kochani Wszystkich bez wyjatku!!!111 buziolki , wracam do zajecia

Odnośnik do komentarza

Hej Gruszeczko. U mnie jako tako, walczę z depresją, jest o wiele lepiej jak było. Na uczelnii w porządku, mam mnóstwo zajęć takich, że prowadzi się je, dwa mam już za sobą, pozostały trzy, ale to dobrze, bo będzie potem mniej zaliczeń. W grudniu mam pierwsze w tym sem. kolokwium, ajajjj... A w styczniu jak wspominałam bal licencjacki, nie mogę już się doczekać ;) :) :) Jutro cały dzień będę pilnowała chrześniaka, jak ten czas szybko leci ma już rok i prawie miesiąc. Duży chłopaczek już z niego :) Pozdrawiam ciepło ;) Już Nati pisałam, jaka to ładna dzisiaj pogoda, szkoda, że to ostatnie takie dni. Ciesze się, że u Ciebie lepiej!!!

Odnośnik do komentarza

Witam kochani A mnie dzisiaj boli cały dzień serce :(. A bywa tak, że boli jednostajnie i nagle zwariuje na moment, aż mnie wtedy przytyka, niefajne uczucie. Mam nadzieję, że jeszcze nie umieram........... A co do pogody Madziu, to u mnie też była dzisiaj piękna, było słonecznie i bardzo ciepło, aż dziwne bo wczoraj było zimno i pochmurnie. Może przez tą zróżnicowaną pogodę tak to moje serce wariuje. Małgosiu, bardzo dziękuję i chętnie zobaczę Twoją sukieneczkę, mój nr gg 5012590, jak do mnie napiszesz to Ci podam adres @ . Freciu, miłej zabawy jutro i się nie upij za bardzo :) Ale tak troszkę nie zaszkodzi :) Weteranko, no to ładną przygodę miałaś, szkoda, że jednostronną ha ha ha :) Przepraszam, ale ubawiła mnie bardzo, ta historia z botoksem :) Pozdrawiam wszystkich i miłego wieczorka, buziole.

Odnośnik do komentarza
Gość w.eter.anka

Dzien dobry wszystkim. Szykują sie piękne kreacje na studniówki, bale....ech, gdzie te czasy ! Opowiem Wam moją przygode na maturze. Szkołe kończyłam wieczorowo, miałam już synusia.Na maturze zdawałam j.rosyjski, który uwielbiałam (gdyby nie choroba synka poszłabym na rusycystykę ).Wszystko zaliczyłam, został mi tylko ustny język.Przygotowałam piękny wiersz Jesienina - *Jesień*.Obkuta byłam, że ech.Pech, że egzamin zbiegł się z chorobą synka, cały czas byłam myślami z nim w domu.Miałam mazwisko na W, więc wchodziłam na końcu.Cały czas przed drzwiami chodziłam w kółko i powtarzałam z kajetem i długopisem w rece.Wreszcie wchodzę, zaczynam deklamować......mówię o smutnym końcu lata---usmieszki ?, krótsze dni, mgły....śmiech !?, smutne lasy, pola, odlot ptaków...rechot!!!!!!!!!!!, ledwie dobrnełam do końca.Wychowawczyni podeszła przytuliła mnie i..............co się okazało.Tak intensywnie zakuwałam przed drzwiami, pukałam długopisem po czole (nie tym koncem co trzeba ),że pomalowałam sobie tuszem całą twarz - wyglądałam komicznie.Ruski zaliczyłam na 5. Miłego dzionka babeczki, u mnie szaro i ponuro, ale wspomnienia troche mnie podreperowały. PAPATKI.

Odnośnik do komentarza

Witajcie!Na poczatek kilka sms od martyny. Tensknie bardzo ,boli mnie brzuch i głowa. Jest bardzo cienszko ,bolom mnie plecy.... Nati kochanie i cóz mi zostaje tylko urżnąc sie na tej zabawie i odplynąc. Dzisiaj bedzie lepiej bo na 20 maja mecz ,a wczoraj od 19 juz byli w pokojach. W.eter.anko super botox ! Idę sobie paznocie malować ,a wy trzymać sie.

Odnośnik do komentarza

No weteranko,ale miałaś przygodę,ja uciekłam przed maturą i tyle mnie widzieli.A ruski też lubię tyle tylko,że czytam wszystko po rusku,ale niestety rzadko rozumiem co czytam.Super że jesteś,wiesz dzisiaj mam gorszy dzień i miło poczytać coś optymistycznego.Poznałam też tutaj wiele fajnych osób na tym blogu i dzięki Wam funkcjonuję.Trzymcie się i nie poddawajcie a będzie lepiej.Już niedługo święta najpiękniejszy okres w ciągu roku,przynajmniej dla mnie,myślę że dla Was też.Muszę kończyć bo maja córa walczy o komputer ze mną i niestety ma przewagę.JA DLA NICH ŻYJĘ I JESTEM-dla moich dzieci i męża oczywiście(tak troszkę)papapapa.

Odnośnik do komentarza
Gość w.eter.anka

Freciu, wspaniałej zabawy Ci życze, napisz jak było (tak troszeńkę Ci zazdroszczę, ale tak ciut - ciut ) Sylwus, ja tez tu odzyskuje pogode ducha.Kochaj dzieci, mezusia bardziej, ale nie zapomnij KOCHAC SIEBIE!!!!!!!!!! U mnie też dzień taki szaro - bury, ale wieczorkiem sunowa zaprosiła mnie na grzane piwko, pogadamy, pochichramy i aby do jutra. Renka, gdzie Ty jesteś ?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×