Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie kochani ale ladna pogoda ;-) wyskoczylam sobie na drobne zakupki, kwiatuszki juz mam ;-) ladne biale geste i niedrogie ;-). U mnie hm a tak roznie, jakis zcas temu bylo tak dobzre ze zmniejszylam dawke leku do polowki ale hm co sei dzilo..... mialam takie leki caly zcas ze wytrzymalam jedynie tydzien ;-(, znow biore cala, strasznie matrie sie i nie lubie tego stanu pustki emocjonalnej ;-(, z antury bylam kobieta wesola, radosna, czujaca doslownie wszystko a teraz ...? znow to samo, mowie radosc-nie czuje jej, mowie tesknie-a podspodem cisza...;-(, milosc-to uczucie piekne niegdys a teraz?nie czuje jej,jescze niedawno wszystko wrzalo, tetnilo a tu ani drgnie, wiecej radosci i milosci jest we wroblu niz we mnie ;-(wszystko zamiera bo nic nie czuje, okropne to wszystko, dobijajace niemilosiernie ;-/.pozdrawiam wszystkich i przepraszam ze az taki smutny ten post moj

Odnośnik do komentarza

kochani u mnie zle.. boje sie opetania, mam wrazenie ze cos ze mna nie tak ze to we mnie wchodzi, juz nie boje sie schizofremii to jest gorszy lekk.. tak mi zle duszno mi jakby mnie cos dusilo, placze z leku, rodzice sie smieja ze mnie, nie wiem co robic, chce sobie cos zrobic..

Odnośnik do komentarza

Witaj Nati 16. Przestań sobie wmawiac opętanie, bo po co.Co siejemy to zbierzemy.Jesli juz to zacznij sie modlic. lub powtarzaj te afirmację na lęki i myslenie negatywne: Błogosławię każda myśl, ktora w głowie mej powstaje, błogosławię kazdy lęk, który mi popalic daje. Pisałam juz nieraz, ze BŁOGOSŁAWIENIE tego, co nas boli, czego się boimy to posyłanie temu dobrej energii.Wiec zrób dla siebie tyle.Te stany, ktorych doswiadczas kiedyś miną, a takie myslenie, zeby sobie cos zrobić , nic dobrego w Twojej głowie nie tworzy.Ja wiem, ze jest trudno uspokoic sie, gdy jest sie w takim emocjonalnym stanie, ale zacznij sobie mówoić , ze TO NORMALNE, CO SIĘ Z TOBĄ DZIEJE, bo wtedy podswiadomośc moze sie uspokoic.A podswiadomość straszy nas tylko wtedy, gdy wyczuwa nasz strach, wiec udawaj, ze sie nie boisz tego, co sie z Toba na razie dzieje. Na stronie *dezintegracja pozytywna * prof.Dabrowski pisze, ze takie nastroje, samopoczucie, depresja, nerwica sa czestymi zjawiskami w okresie dojrzewania.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Przez ostatnie 4 dni sprzedawałam hryzantemy. Wracałam do domu późno i już nie miałam siły żeby włączyć kompa. Przez pierwsze dwa dni tak mi ta chlerna nerwica dała popalić, że półżywa wracałam do domu. Oczy czerwone, mięśnie napięte na maxa, potworne zmeczenie, nic tylko położyć sie i spać. Ale na kolejne dwa dni ta franca mi odpuściła!!!! I weź tu bądź człowieku mądry z takim czymś jak nerwica! To jak zabawa w zgaduj zgadulę. Czemu puściła? Nie mam zielonego pojęcia!Dziś i wczoraj sprzedawałm kwiatki pod cmentarzem. I mimo zmęczenia, bo to trzeba ciagle podawać cenę, targować siez ludźmi, podawać kwiatki, które jedak nie są lekkie czuję to cudowne, normalne zmeczenie pracą. Czuję ból pleców i głowy ale w porówananiu z bólami napięciowymi, nerwicowymi ten jest o niebo bardziej do wytrzymania. Zaraz jadę po dzieci, bo te 4 dni były u mojej mamy albo u teściów. Pozdrawiam wszystkich cieplutko :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie! Renka napisalaś o tym pozytywnym zmęczęniu. Ja mam tez tak jak ty ,kiedy odwale jakaś porządną robotę ,czesto jest tak ze Bartek mi sie pyta czy jestem zmęczona ,ja wtedy mówie ze takie zmeczenie uwielbiam ,czuje wtedy ból pleców,mięsni i to uczucie w porónaniu z walka z nerwicą jest super. Teraz odpocznij. U mnie wczoraj Martyna poszła spać o 19.50 ,przed spaniem jej czytałam Kleksa to jej lektura i trochę czyta sama trochę jej czytam ja. Ale wczoraj mloda zasnela przy czytaniu i rano jej opowiadałam rozdział. Milego tygodnia kochani.

Odnośnik do komentarza

witajcie kochani ;-* ale dzis pieknie, ogarnelam mieszkanko, pranie zrobilam i musze skcozyc do biedronki po jakies jedzonko ;-). Od kilku dni cos dosc mocno boli mnie zoladek, mam tez taki brzuch wzdety ze nie moge go nawet wciagnac bo sprawia to mi bol ;-(. Szukam pracy ale nic nie ma ;-/ martwy sezon ;-/ eh... Dzis wzielam po polowce tabletki tak bardzo chialabym , pragne jakos to wytrzymac statnio mi trochu nie wyszlo tylko tydzien wytrzymalam ;-( wrocilam do 1 bo mialam straszne mysli natretne, nie moglam funkcjonowac ;-(, zoacze co teraz bedzie, w kazdym razie probuje ;-). Nati16 czemu nie piszesz nic do mnie na gg? pzreciez mowilam Ci ze zawsze mozesz pisac ;-) i na komorke tez, a co do opetania kobitko pzreciez psychiatra odrazu by to zdiagnozowal no co Ty ;-(, mi leki dopiero zaczely dzialac po 3 miesiacach i tez do tego zcasu kazdy dzien byl meczacy, pelen lękow, gonitwy mysli, moze to sa mysli natretne? co? a moze tego poprostu nie odroznaisz ;-(,poczytaj sobie moje wpisy kilka mies temu, byly podobne do Twoich.Żadne opetanie, to poprostu teraz wychodza wszysskie dzemiace w Tobie lęki ktorych nawet sobie nie uswiadamialas, leki tez nasilaja objawy.Moze zapytaj psychologa czy psychiatre czy mozesz byc z nim w kontakcie telefonicznym????? moze to cei jakos uspokoi ;-* Smigam kochani na drobne zakupki przynajmnjiej zawsze to jakis ruch i jakis cel hhihihi ;-) nawet po paroweczki wedzone ale zawsze jakis ;-). Jutro moze zagladne po kolczyki , jestem sma ciekawa co zeszlo ;-) a tyle sie napracowalam ale uwilbiam to ;-). Boje sie tego zmniejszania dawki ale chce sprobowac moze wytrzymam dluzej??/ sie okaze, tez zapisalam sie do specjalisty ;) moze jakos damy rade ;-) pozdrawiam wszystkich bez wyjatku ;-) papap

Odnośnik do komentarza

Cześć Kotki, Żabki, Krokodylki! Tak tak Reszka dzisiaj czuje się doskonale, mimo kłótni od rana i płaczu wywołanego tą kłótnią. Owszem nieco się niepokoję czy ta ranna kłótnia nie odbije się nerwami w nocy, ale na razie bardzo sie tym nie przejmuję. Co ma być to będzie. W nocy złapała mnie duszność. Wybudziło mnie to oczywiście i zaniepokoiło, ale zero paniki - chociaż wrażenie koszmarne, jak próbuję złapać powietrze ustami i mam wrażenie, że nie mogę, że coś mi blokuje dojście do płuc, albo że płuca tego tlenu nie przyjmują. I dopiero po chyba 5-6 wdechach mi się udało, puściło po wstaniu, a potem po usiądnięciu i pochyleniu się lekko do przodu. Reszta nocy spokojna, chociaż nie pamiętam co mi się śniło. Od rana dobry humor, potem lekki dół po tej kłótni, a teraz czuje się dobrze, chyba nawet nic mnie nie boli :) Resztę relacji zdam jutro obaczymy jaka będzie noc. Może jeszcze tu wpadnę :) Pozdrawiam serdecznie i trzymajcie się ciepło. Będzie dobrze :)

Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3

Witam kochani Jutro spierniczam do lekarza z tym żołądkiem już sama nie wiem co to się dzieje parę dni mnie mniej bolało i zaczyna się od nowa mnie się wydaje że to może być wątroba bo jak wezmę sylimarol to mniej boli a rozdyma mnie jak balon zaczynam się już bać ach szkoda gadać jeszcze co jak wstanę rano to nie to żeby mnie bolało tylko jest mi po prostu niedobrze mdli mnie okropnie No nic pójdę niech mi da skierowanie na USG jamy brzusznej ale i tak znając naszą służbę zdrowia będę musiała zrobić prywatnie bo pewnie powiedzą koniec roku i terminów nie ma Reszka Ja też nie raz mam takie odczucie z tym wdychaniem powietrza nie wiem czemu tak się dzieje że nie można oddychnąć głęboko tylko to dziwne uczucie jaby nie dochodziło powietrze do płuc co my już mamy z tym wszystkim szkoda gadać Pozdrawiam serdecznie U mnie też piękna pogoda oby było tak jak najdłużej Pozdrawiam was kochani wszystkich bez wyjątku

Odnośnik do komentarza

Krysiu mam pytanie do ciebie - czy te bóle brzucha masz na wysokości żołądka najmocniejsze tzn tak w tym dołku? I czy one rozchodzą się na cały brzuch? Pytam bo mnie tak męczy od dóch tygodni właśnie najmocniej w tym dołku i potem cały brzuch, najgorzej rano i wieczorem. Biorę tabletki dojelitowe na czczo i no-spę, ale nie pomaga. I też nie wiem co robić. Lekarz też rozłożył ręce. Pozdrawiam wszystkich gorąco:)

Odnośnik do komentarza

Witam kochani Moi drodzy mam cholernego doła, oczy na mokrym miejscu ( z byle powodu beczę ), w nocy budzę sie i nie mogę zasnąć, ciągle chodzę niezadowolona, wszystkiego się czepiam i tylko się zastanawiam jak długo to potrwa jeszcze :( A najgorsze, że nie mam jakiegoś konkretnego powodu, jasne, że każdy dzień niesie ze sobą jakieś stresy ale ......... Boże, jak ja chciałabym móc tak się nie przejmować wszystkim, podchodzić do wielu spraw z dystansem i optymizmem, tak mi tego luzu ostatnio brakuje. Ciągle się zamartwiam wszystkim. Przecież i tak na niektóre rzeczy nie mam większego wpływu, więc po co się tak martwię na zapas ? Coś chyba ze mną nie tak :( Pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3

Witam serdecznie Matiago Właśnie tak w tym dołku pobolewa a mdli okropnie też rano najwięcej i wieczorem wczoraj to miałam cały dzień też biorę dojelitowe tabletki IPP 40 mg i nic już 2 tygodnie też nie wiem co już mam robić Pozdrawiam Cię serdecznie A mnie dzisiaj już karty nie wyciągła bo było o 8 30 już 50 kart szlak by to trzeba będzie chyba o 5 rano kolejkę do kartoteki zrobić już człowiekowi sił brakuje do tego wszystkiego Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza

witam was powiedzcie mi czy ktoś z was zażywał kiedyś pramolan lub teraz to robi jak tak to napiszcie mi jak się po nim czujecie i czy coś pomaga aha i mam jeszcze jedna prośbę napiszcie mi jaki lek działam tak jak powinien ze te leki i wszystkie dolegliwości ustały pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochani! Krysiu napewno lekarz cos wymysli ,ja mam tez za sobą bole brzucha ,ale nie pamietam jakie dostałam tabletki ,byłam wtedy u gastrologa ,ale bralam je chyba z pół roku. Nati! Prosze cie nie poddawaj sie temu nastrojowi ,wiem latwo napisać ,ale sama wiesz ze jak bedziesz brnęła w to dalej to bedzie gorzej. Szkoda ze nie mieszkam blizej zajęła bym sie tobą ,ja mam obok wspaniałą sąsiadkę ,mysle ze moge ja nazwac przyjaciółka ona ma co prawda inne kłopoty niz moja nerwica ,ale w kazdej chwili mogę do niej isc a ze ma 5 dzieci to zawsze jest cos do zrobienia i dzieki temu zapomina sie o kłopotach. Nati ,kochna potraktuj to jako zle ,gorsze dni ,które maja prawo zaistnieć,to minie .Wiem ze to moze smieszne ale powtarzaj sobie ,ze bedzie dobrze ja tak robię rano i wieczorem,wysyłam wtedy do głowy ze inne myslenie mnie nie interesuje.I wierz mi tez mam gorsze chwile ,ale walczę. Wiem juz gdzie sie przeprowadzam ,w kazdym razie 9 km od miejsca gdzie teraz mieszkam ,takze szkola ,pilka nozna zostaja na miejscu. Kupilismy mieszkanie w szeregowcu ,sprzedajemy nasze dzialki i w lutym jest odbiór . Teraz mysle jak co urządzic. Renka ja tak jak ty wypuszczam psa do ogrodu rano w piżamce i szałowa fryzurą ,mam nadzieje ze nikt mnie nie widzi. Milego dnia.

Odnośnik do komentarza

witajcie kochani ;-* u mnie tez zle, mam takiego smutasa ze hej..;-(, staram sie robic co moge aby nie myslec, nie zaglebiac sie ale w nocy koszmar moge siedziec i gapic sie w 1 punkt pzrez dlugi czas, wszystko mnie irytuje i czuje ze jkaos tak trace sens ;-( tzn taka jakas dziwna beznadzieja ale weilka ;-(, juz mam dosc tego wszystkiego, prtacy nie ma, zasilek dopiero za kilka miesiecy dobrze ze narazie dzieci nie mam bo to by byl sajgon ;-( jak bysmy wyzyli ;-(, nic mnie nie ceiszy, smutek, pustka i zlosc, no a to ze becze codziennie to normalka ;-(.pozdrawiam wszystkich trtzymajmy sie ;-*

Odnośnik do komentarza

No Tomku widze u Ciebie zaczelo sie tak jak u mnie :) Mam 22 lata. A wiec takze siedzialem przed komputerem , a zasadniczo na wpol lezalem i film ogladalem i nagle czuje .. puf - puf - puf w glowie jakies podbicia , serce zaczyna szybko walic , nie moge zlapac oddechu ,rozstrzesienie , nosi mnie .. mysle malo tlenu, wyszlem na dwor chwile pochodzilem jakies wymachy lapami i przeszlo po jakims czasie , pozniej spokoj i co kilka dni takie jazdy caly czas poznym wieczorem badz noca , ale przechodzilo. No i wreszcie koncowka sierpnia , oczywiscie leze , jest kolo polnocy ogladam film i nagle to samo , ... puf puf puf znowu te podbicia , rozstrzesienie szybkie tetno niewiem co sie dzieje ,jakie dretwienia .. wychodze na dwor nie przeszlo , suchosc w ustach , caly czas wode pije , w koncu do domu , niczego nie ogarniam , niewiem o co chodzi co sie ze mna dzieje , budze mame , mowie jej co mi jest , daje mi cisnieniomierz, ale niechcialem zmierzyc .. balem sie , dostalem biegunki, caly czas pilem wode i melise na zmiane, prubuje zasnac ale nie moge, w koncu po paru godzinach pojechalismy na pogotowie a tam szok .. !! cisnienie 240/120 tetno 180 !! , oczywiscie w szpitalu zostalem :) Najpierw bralem Propanolo ale dalej jazdy miewaleml chyba pol tabletki pozniej Propanolol pol tabletki i Hydroxyzyne . Oczywiscie bedac w domu gdy mialem jazdy to juz odrazu prawie jezdzilem do szpitala , jak tabsy nic nie dawaly , a oni do mnie ze 170/100 przy tetnie 100 to zadne zagrozenie i mam nie przyjezdzac i im **d upy* nie zawracac. Co do wynikow to 2 razy holter calodobowo co nic nie wykazal tylko przyspiszone tetno , EKG tez mialem 2 razy i tez nic nie wykazalo z Morfologi tylko MCV i RDW-SD leciutko zanizone , a reszta w normie , Biochemia podstawowa czy Potas, Kreatynina, Kwas Moczowy, Cholesterol Calkowity Triglicerydy i Glukoza wszystko w normie tylko Kreatynina lekko zanizona Z hormonow TSH w normie Mialem tez USG nerek i tez wporzadku. Teraz biore Loriste (1 tabl) Hydrochlorotiamid 25 (pol tabletki) Bisocard 5 (pol tabletki) , a w razie podwyzszonego cisnienia Captopril 25 (pol tabletki) i Hyrdroxyzyne (pol tabletki) odkad biore te tabletki tylko przed wczoraj mialem atak to wzielem tylko Hydroxyzyne i mi przeszlo , chociaz ja mam jazdy ze taka nerwice czy tez lęk mam razem z cisnieniem ( nie wiem czy wy tez) , teraz piszac ten tekst tez sie czuje nie bardzo i takze tak jak Ty Tomku caly czas mam ze soba butelke wody. Lekarze mowia ze to nerwica , ale najgorsze jak przyjdzie nerwica, to ktos w domu gwizdnie zacznie spierwac ja juz nerwy cisnienie rosnie, a ja leze jak slup i prubuje sie uspokoic to nie da rady jak juz cisnienie duze, i wlasnie o dziwo zdziwilem sie przedwczoraj ze wzielem tylko Hydroxyzyne i mi cisnienie spadlo , bo musialo byc naprawde duze jak lezalem i mialem 150/90 a jak wstalem to nie moglem ustac tak mi sie w glowie krecilo. No ale nic trzeba sie trzybamac i to zwalczyc tylko najgorsze jest jak do nerwicy przyjdzie lęk i glowa boli i jeszcze cisnienie wysokie , to zara mysle ze to jakis guz , tetniak , ze udaru dostane, wylewu czy cos i jeszcze boli w okolicach serca , tzn. ciezko to nazwac bolem to tak jakby ciezko bylo , cos siedzialo na lewej stronie klatki piersiowej , czasami tez zaboli w plecach, a z poczatku jeszcze mialem ze jak lezalem prubowalem sie uspokoic i cisnienie wysoki to wrazenie jakbym niemial czucia w lewej race, i dalej podkretka ;/. Czasami mysle ze lekarze mnie oszukuja bo jak nerwiica moze tak dzialac, ze cisnienie skacze, glowa boli, w klacie cos boli , a po ataku takim jak szybkie tetno to wlasnie w okolicach serca boli kilka dni , lub wlasnie nie boli tylko jest jakos tak ciezko po tej stronie klatki piersiowej. Takze mysle ze to nie nerwica bo teraz biore Loriste , Hydrochlorotiazemid i Bisocard , a przeciez 2 pierwsze sa na nadcisnienie , a bisocard na zwolnienie pracy serca a nie uspokojenie (a to chyba nie to samo) Dopiero w razie podwyzszonego cisnienia mam brac Captopril (na cisnienie) i Hydroxyzyne na uspokojenie , a to cisnienie przechodzi po samej Hydroxyzynie . Czasami tez sie zastanawiam czy nerwy,leki biora sie od cisnienia , czy cisnienie od tych nerwow.? czy moze jakos inaczej Dobrze ze jest to forum juz ponad miecha czytam tu o nerwycy, nadcisnieniu ale dopiero dzisiaj sie zarejstrowalem, i dobrze bo jest sie komu wygadac bo kolegom nie chce , starzy to niewiem czy nie mysla juz czy przypadkiem nie udaje, a lekarze jakby nie sluchali i twadro nerwica . ... :/ Mysle jeszcze nad jakimis badaniami tylko nie wiem co i czy jest sens bo 2x holter mialem i nic wyszlo tylko tetno przyspieszone , EKG tez nic nie wykazalo a mialem tez 2,3 razy no i morfologia biochemia i hormony tez w normie , USG nerek nie wykazaly zadnych zmian. Zycze powodzenia w walce z tym dziadostwem bo jak mnie sieknie i odlatuje to naprawde niewiem co robic , tylko mysle po karetke i do szpitala , szczegolnie jak wstane i ustac nie moge, nie jeszcze bardziej sie denerwuje. Mam nadzieje ze moze ktos to przeczyta :P ot taka historia z ostatnich 2 miesiecy , najgorsze jest to ze ani jednego piwko nie wypilem od konca sierpnia , 0 alkoholu , 0 jakis wypadow , imprez , dyskotek :( sie boje ze jak mnie sieknie to niebede wiedzial co zrobic :(

Odnośnik do komentarza

No i przechwaliłam pogodę. Wczoraj u mnie lało, dzis leje i przez kolejne dni też ma lać :(. A ja tak lubię jak jest cieplutko. Tylko te moje dzieciaki chyba przez tą pogodę zmienną chorują. Jak jedno przestanie kaszlać i sie smarkać to drugie zaczyna. I tak na zmianę. Od dwóch miesięcy latam koło nich z syropami. Ale to taka pora. Oby przetrwać listopad i połowę grudnia, potem już święta i od stycznia można już czekać na wiosnę, dni będą dłuższe :).

Odnośnik do komentarza

Witajcie u mnie troszke poprawa a to za sprawa tego ze dostalam okres , ale bol glowy przez dwa dni nie do zycia nawet tabletki przeciwbolowe nie pomagaly , ale teraz ciut puscilo.Swieta zlecialy , poodwiedzalam kilka cmentarzy bo leza tam moi bliscy i znajomi.DObrze ze byla cudna pogoda , bo dzis jest przerazliwy wiatr az przez kilka godzin nie bylo pradu.Widze ze doszly do nas nowe osoby , witam was i piszcie , wyrzuccie to z siebie.Krysiu mam nadzieje ze juz sie dostalas do lekarza i cos poradzil na ten bol , wiem cos o tym mialam zapalenie zoladka az bralam tramal na bole , zycze Ci szybkiego powrotu do zdrowia . A gdzie pozostali , Dorotko co z Toba , zapomnialas o nas , ROBO, ROLNIKU,GRUSZKO, MALA GENIA I CALA RESZTA piszcie prosze , nawet jak jest wam bardzo dobrze to nie zapominajcie o nas .PAPA zajrze pozniej jak ogarne mieszkanie .

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×