Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie Nie wiem czy mam nerwicę, nie bylam u lekarza, nie robiłam badań jeszcze. W każdym razie ostatnio coraz częściej *łapią* mnie nerwobóle z prawej strony, kłucie w klatce piersiowej, trwa to kilka godzin i łagodnieje i tak przez kilka dni, najczęścije pojawiają się te bóle po stresujących sytuacjach. Dzisiaj od samego rana mam lekko zdrętwiałą prawą rękę, a na ból musiałam wziać środek przeciwbólowy, bo ból był bardzo silny. Uchodzę za osobę spokojną, opanowaną, ale w środku z byle powodu wszystko we mnie *skacze*, a wystarczy, ze zobaczę nieumyte naczynia czy porozwalane zabawki córki. Nie chcę zatruć życia rodzinie, myślę, że to są jeśli już początki nerwicy, a chyba mam do tego predyspozycje. Macie jakieś propozycje jak zacząć z tym walczyć już teraz, zaraz?
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Reniu mi nie pomoże psychoterapeuta bo ja się nie umiem otworzyć przed nikim. Jedynie tutaj. Chociaż to też sprawa mi trudność. Nie umiem po prostu nie umiem opowiedzieć komuś co mi jest. Od zawsze dusze w sobie wszystko.
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani, jasne z enie odstawie leku zmniejszylam jedynie dawke bo naprawde jeszce bardziej sie rozchorowywalam czujac , widzac raczej co sei ze mna dzieje, czyli chlod, obojetnosc, brak sily, mocne poirytowanie, brak tesknoty itd ;-(. Nie weim czy to mi wyjdzie na dobre, no coz. Wczoraj mialam dzien dosc dolujacy bardzo, ciagle plakalam, czarne mysli, ze se nie poradze, ze jaka bede matka, partnerka jak same se nie radze ze soba, lecz dzis wstalam rano, pozamiatalam pokoje, rybki nakarmilam, prysznic i wynocha na imiasto po ajkas wedlinke drobiowe i chlebki, odweidzilam dziewczyny w pracy, pozniej spacer z psem i wrocilam do zywych;-). No trudne sa te wahania nastroju, zmiania mi sie po kilka razy w ciagu dnia,rycze bez powodu, raptem nei mam sily na nic , jestem zrezygnowana. Ale stram sie wyrobic i wyrabimas w sobie systematycznosc, afirmuje bezwzgledu na to jaki mam nastroj, codzinnie,weim ze stawia mnie na nogi i modlitwa ;-) bo wtedy czuje sie ciut bezpieczniej i jakby lzej mi.Dobrze ze mam urlop, przynajmniej nie musze sie dolowac ze nie mam sily petentow przyjmowac a i czetso zdazaja sie niemili. Pozdrawiam Wszystkich, pisczie Kochani co U Was, tak malo ppiszecie ;/
Odnośnik do komentarza
wiesz aga ja też się modlę gdy jest mi źle i gdy dobrze.wiara pomaga mi w wielu sprawach.nie obwiniam boga za moją chorobę.wolę myśleć,że każdy musi w swoim życiu nieść jakiś krzyż.nerwica to podobno choroba cywilizacyjna,teraz gonimy za wieloma rzeczami,karierą zawodową,szczęściem rodzinnym,pieniędzmi.dobrze mieć w tym wszystkim coś stałego,coś co nie ulega modzie,poglądom politycznym albo innym rzeczom.ja jestem katoliczką,ale od pewnego czasu nie odwiedzam kościoła regularnie.najpierw małe dzieci,potem choroba.mieszkam w małej miejscowości,gdzie wszyscy się znają od kilku pokoleń.Mam taki lęk,że jak pójdę do kościoła i gdybym zemdlała albo dostała ataku paniki to ludzie mieliby długo o czym gadać.czasem chodzę,ale jestem wtedy spięta i ciągle patrzę na zegarek ile do końca.a przecież nie o to chodzi. może to głupie,ale powiem wam że czasem czuję nad sobą jakby ktoś się mną opiekował.jedni nazywają to intuicją,ale ja czuję że to coś innego.jakby ktoś mi pomagał podejmować tylko dobre decyzje.nie jestem wariatką.nieraz mój anioł jak go sobie nazywam,wybawił mnie z błędnych posunięć.mieliście kiedyś coś takiego?
Odnośnik do komentarza
witam was. obudziłam sie dzisiaj OK 5 rano i juz nie mogłam zasnac cała w srodku czasłam sie serce waliło mi jak młot i oczywiscie juz cały dzien mam zmarnowany cały czas chce mi sie rychec, trzese sie cała. piszecie o modlitwie ja tez duzo modle sie czasem mi to pomaga i jest mi lepiej. boje sie ze przez to wszystko co mi dokucza zostane sama bo mój narzeczony tez ma mnie juz pomału dosyc. wszyscy ma mnie krzycza ze powinnam wziąść sie w garsc- a ja poprostu nie potrafie. juz sama mam siebie dosyc nic mi sie nie chce najchetniej siedziała bym w domu i nigdzie nie wychodziła. nie wiem juz co robic chciałabym sobie wmówic ze wszystko jest dobrze ze nic mi nie jest ale jakos mi to nie wychodzi tylko wpadam z dnia na dzien coraz głębiej w te choróbsko. juz sama nie wiem czy moze udac sie do jakiegos psychologa, tylko boje sie ze jak tam pojade to mnie zamuruje i nic nie powiem, trzymajcie sie gorąco pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam serdecznie Uf jak gorąco u mnie już 30 stopni w słońcu trudno będzie przetrzymać ten dzisiejszy upał......U mnie zawroty ciut mniejsze ale za to lęki się nasiliły już zaczynam mieć tego wszystkiego dosyć jest taki dzień że po prostu wyłabym z niemocy Małgosiu 1990 Boże kochany co to znowu Ci się porobiło a tak już się dobrze czułaś Trzymaj się kotuś i nie poddawaj wiem że łatwo powiedzieć trudniej zrobić ale co mamy zrobić musimy to wszystko jakoś znieść choć to takie trudne Pozdrawiam Cię kochanie Trzymajcie się moi kochani jakoś przecież musimy dawać sobie radę nie pozwólmy żeby to wstrętne choróbsko zawładneło nami całkowicie .....Choć czasami człowiekowi już siły brakuje Pozdrawiam was kochani wszyyyyystkich Tyle w nas pragnień Tyle w nas marzeń Tylko tak bardzo trudno to wszystko zrealizować
Odnośnik do komentarza
Witajcie moi drodzy , upal taki ze juz nie mozna wytrzymac a co bedzie w poludnie. Bylam w sklepie rowerem mam 2 km , jazda rowerem super ale takie goraco to masakra , siedze w domu a to goraco wychodzi ze mnie.Zrobilam juz obiad bo potem moze nie bedzie sily. Piesio moj co chwile sie kladzie w cieniu tez cierpi malusi .Justa boje sie ze sama sobie nie poradzisz a mozesz wpasc w wielka depresje, pisz tutaj a ja zarowno jak i dziewczyny poradza Ci wizyte u specjalisty, dobrze zlapac chorobe na poczatku bo potem bedzie trudniej a po co sie meczyc jak lekarz moze pomoc. Mozna te chorobe zaleczyc a nawet wyleczyc ja jestem tego przykladem , nie do konca jest dobrze ale juz da sie zyc .Gruszeczko co tam u Ciebie jak sobie radzisz z upalen pozdrawiam Cie.Pozdrawiam wszystkich z forum trzymajcie sie kochani i piszcie co u was hej.
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witajcie Dzisiaj byłam po wyniki i zaświadczenie u lekarza medycyny pracy że mogę podjąć studia na kierunku odnowa biologiczna z fizjoterapią. Musiałam czekać na panią doktor 3 godziny. W prawdzie mogłam wrócić do domu ale nie miałam ochoty wstawać i iść. Przesiedziałam w poczekalni 3 godziny. Przyszła lekarz i mogę podjąć studia. W sumie powinnam się cieszyć a jakoś wszystko mi jedno.
Odnośnik do komentarza
Hej wszystkim Nie będę oryginalna i tez ponarzekam, że strasznie gorąco :) Ale to jeszcze jutro i ma sie ochłodzić, przynajmniej tak podają prognozy pogody, a jak będzie zobaczymy. Małgosiu, może powinnaś odwiedzić lekarza........., a w ogóle to fajny kierunek studiów wybrałaś. Justa09, moim zdaniem, tak jak już pisałam, powinnaś pójść do lekarza, wszystkie chyba przez to przeszłyśmy i uwierz, że im wcześniej tym lepiej zacząć leczenie. Szkoda, żebyś sie tak męczyła........a wiem doskonale jak się w takich momentach człowiek czuje, brrrr....... Krysiu, i Ciebie znów te lęki męczą...........Boże, ileż to można :(( Co za cholerna choroba ! Kończę kochani, sama nie za bardzo się czuję i nic mi się nie chce...... Pozdrawiam wszystkich.
Odnośnik do komentarza
Witam. Dzisiejszy upał zmęczył mnie strasznie, jak każdego z was , czekam na ochłodzenie! Czytając forum dostrzegam że nie którzy są bardzo przeciwni lekom. Moja wiedza jest skromna na ich temat , ale dostrzegam niesamowitą po nich poprawę, więc mnie przekonują. Lekarka powiedziała mi że one nie uzależniają .Stan w jakim byłam o wiele bardziej mi szkodził. Wysiadał mi żołądek , bolała mnie głowa, żyć mi się nie chciało. Ograniczałam się na świat, wszystkiego się bałam. Teraz normalnie funkcjonuję i to jest dla mnie najważniejsze. Wiem że nerwica jest w środku i można z nią walczyć , ale skoro mnie przerastała to wybrałam leki. Zauważyłam się że ta nerwica , w momentach szczytu pokazuje nam świat w wielu odsłonach , np na kogo możemy liczyć,zwalniamy tępo i doceniamy wartości życia codziennego. Może to śmieszne ale czyni nas bardziej wrażliwymi. Pozdrawiam was wszystkich.
Odnośnik do komentarza
Witajcie, ja dzis nawet aw miare sie czuje ;-) owszem upal jest ale nic na to nie poradzimy ;-(. Ja dzis od rana to posprzatalam pokoje od rana bo mam ostanio problemy ze snem, wirce sie i zasypiam dosc pozno a i spie tez malo aale co zrobic, to na zakupki doslownie drobne wyskocze, psiaka biore i smigam na dluzszy spacer i lapie slonca i energi-bardzo duzo radosci daja mi spacery z psiaczkiem i jak wokol wszystko zyje, tyle zieleni ;-) az serce sie moje budzi do zycia ;-), rzeczka plynaca eh ;-) cudnie, obiadek lekki zrobilam-oczywiscie zaczelam znow swirowac z tym moim pzreluykaniem-bo lek jakis sie odzywal ale pzniej gdzies se poszedl ;-), lapie sie na tym ze mam jakies dziwne nagle zawroty , ide i mam wrazenie ze we glowei mi sie kreci i zaraz zemdleje ale to pewnei zrez upal i to ze zmniejszylam do 1 tabletki dawke ;-) bo jak 2 bralam to poprostu czulam ze niepotrzebne. Mam teraz urlopik, w domku siedze ale duzo mam radosci, ze nie musze sluchac znow tych marod klientow, ze sie narazie nie denerwuje, odpoczywam jak moge, robie duzo w domku a weiczorami slucham muzyczki ;-), dorwalam sie tez do robienia kolczykow bo mam nowe wzory i zrobilam pzrez 2 dni 18 par ;-), czuje ze dzieki nim lapie spokoj i harmonie, po dlugim czasie jak ich nie robilam i wlasniue 2 dni temu zaczelam znow robic to tak mi rece lataly a teraz ju ok ;-) czyli kolczyki to terapia dla mnie ;-) jak robie a nawet jak zle mi i brzuch boli to po kilku godzinkach jestem jak nowonarodzona ;-). pozdrawiam kochani, trzymajcie se, moze jak upaly sie zmniejsza to bedzie lzej, ciesze sie ze Was mam ;-*
Odnośnik do komentarza
Witajcie pogoda przewspaniala popadalo pogrzmialo i teraz jest 20 st ,pootwieralam okna i drzwi niech bedzie przeciag i wyciagnie to goraco a wpadnie troche wspanialego powietrza. Samopoczucie ot stosownie do pogody.Corcia pakuje sie do wyjazdu nad morze , wyjezdza na tydzien i chcialaby pieknej pogody.Cos boli mnie kolo serca tu niby wszystko wporzadku tylko ten dziwny stan kolo serca.Od sierpnia nie bede juz sama maz przechodzi na emeryture, ciekawe jak to bedzie , do tej pory malo przebywalismy razem bo oboje pracowalismy , musimy teraz nauczyc sie byc razem .Pozdrawiam serdecznie wszystich i prosze piszcie kochani co u was .
Odnośnik do komentarza
Dzień dobry wszystkim U mnie dzisiaj chyba najgorętszy dzień, 35 stopni w cieniu a w słońcu to lepiej nie mówić........ Majkak, gdzie Ty kochana mieszkasz, że masz takie ochłodzenie.......zazdraszczam Ci strasznie :) A z mężem to nie wiem..........ale na początku może być różnie he he he, wiem jak było z moim tatą, oj troszkę starć w domu z mamą zaliczyli , ale to kwestia czasu i przyzwyczajenia, i będzie dobrze. Biel, ja uważam, że bardzo dobrze, że bierzesz leki, one są bardzo potrzebne, nawet psychoterapeuci wypowiadają się pozytywnie na temat ich brania, często terapia jest wręcz niemożliwa bez leków, nie można dotrzeć do pacjenta, dopiero jak się wyciszy dzięki lekom można zacząć terapię. Pewnie, że wszystko zależy w dużej mierze od stanu chorego, jeden sobie poradzi bez leków w ogóle a inny musi wziąć leki i jeszcze terapię dodatkowo. Ja nie chodziłam na terapię, to forum mi niesamowicie dużo dało, brałam 1 lek przez 15 miesięcy, odstawiłam juz prawie rok temu. Najważniejsze, że lek Ci pomógł, niektórzy próbują po kilka różnych leków zanim trafią na właściwy. Aga, fajna ta kolczykoterapia :)) Ja mam ogródek i on mnie relaksuje, tylko, że teraz w te upały to nawet nie można wyjść posiedzieć w ogrodzie, nie mówiąc już o pracy w nim...........ale jutro ma być chłodniej :) Iwonko, coraz bardziej się martwię o Ciebie...........napisz chociaż parę słów co u Ciebie. Mała_ geniu, Ty też mnie zaniepokoiłaś tym złym nastrojem, pisałam do Ciebie na gg i nie odpisałaś mi, wszystko dobrze ?? Madziu, kochana tak się cieszę, że jest troszkę lepiej :)) Pozdrawiam wszystkich, buziaki.
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani po dluzszej przerwie. U mnie jakos leci. Czuje sie tak sobie, ale to pewnie przez ukrop. Jak bylo chlodniej, kilka dni temu to gory moglam przenosic. a jak tak slonce pali to nawet reka ruszyc mi sie nie chce. Wczoraj bylam u psychologa, bardzo mi pomagaja te wizyty. Ciesze sie, ze ja znalazlam :) Uswiadomilam sobie, ze nawet w 1% nie poswiecalam sobie czasu, zawsze bylo cos wazniejszego. Wiem, ze musze nad tym popracowac, ale jest mi ciezko zmienic nawyki. Nikt nie poweiedzial, ze bedzie to latwa droga, ale macie racje, nerwica zmusza nas do zwracania uwagi na rzeczy normalne, codzienne. Na to co jest na prawde wazne. To taka moja refleksja a teraz cos z zycia mojego. Maz wczoraj mial dzien wolny. po poludniu mielismy pojechac na spacer nad zalew ze znajomymi. niestety. maz idac do pokoju tak walnal w futryne, ze zlamal malego palca u nogi. krew lala sie z tego palca. pojechalismy na pogotowie i okazalo sie ze zlamanie jest otwarte. okropne. Nie mogl tez isc biedak na zwolnienie lek bo umowe ma do konca miesiaca i mogliby mu nie przedluzyc. Musze konczyc bo cos mi sie z klawiatura porobilo i z mi sie z y zamienilo. Trzymajcie sie. sciskam was wszstkich.
Odnośnik do komentarza
Ale pogoda się zmieniła. Fakt że chłodno ale po tych upałach odetchnijmy .U mnie jest ok, nie mam lęków i dolegliwości związanych z nerwicą. Mam wrażenie że leki super się spisują. Pogoda działa usypiająco , więc odpoczywam , a tak w ogóle mam lenia. Po tygodniu pracy zasłużony odpoczynek ( dzisiaj też byłam w pracy). Terapią jest to forum ,bardzo mocno pomógł mi również film SEKRET polecony tutaj. A ty Adrian1910 , dokładnie przepytaj specjalistę kardiologa o możliwe dolegliwości przy swojej chorobie , bo to ważne , może nasilać je nerwica powodując gorsze samopoczucie. Najważniejsze to wiedzieć co nam dolega i niepotrzebnie się stresować. Pozdrawiam wszystkich.
Odnośnik do komentarza
Witam U mnie też się ochłodziło i dzięki Bogu :) Biel, fajnie, że się dobrze czujesz, że leki Ci pomagają, dobrac odpowiedni lek to nie taka prosta sprawa. To dzisiaj wreszcie odpoczniesz.........A można wiedzieć gdzie pracujesz ? Majkak, zauważyłam, że ilekroć skieruję do Ciebie posta czy też jakies pytanie w poście, nigdy mi nie odpowiadasz........ Najpierw zrzuciłam to na przeoczenie ale teraz to już widzę, że jest to typowa ignorancja z Twojej strony, cóż, może mnie nie lubisz, masz prawo..... Freciu, wróciłaś już ??? Mam do Ciebie prywatne pytanie i chciałabym pogadać na gg , kiedy będziesz kochana ? Matiaga, a Ty gdzie jesteś ? Co u Ciebie ? Maleńka, napisz co u Ciebie ? jak tam zdrowie ? Miłej niedzieli wszystkim.
Odnośnik do komentarza
Adrian1910 tego nie wiem, ale czytałam że bradykardia zatokowa – zaburzenia powstawania bodźca w układzie bodźcotwórczym i że jej się nie leczy ale można iść do specjalisty i zweryfikować objawy które masz. Przepraszam że tak to odebrałeś, nie miałam zamiaru cię pouczać , ani stresować. Wyszłam z założenia że konsultacji u specjalisty nigdy za wiele. Nati ja pracuje w branży związanej z nieruchomościami. Właśnie się wybieram na obiadek ( na gotowe). Pozdrawiam was i życzę miłego dnia.
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani troche chlodniej , odpoczywamy od upalow. Nati jesli czujesz sie zignorowana przezemnie to bardzo Cie przepraszam , nie mialam takiego zamiaru ani powodu. Ocziwiscie bardzo Cie lubie jak i pozostalych forumpowiczow.Tylko na ostatni post nie odpowiedzialam otoz mieszkam na Dolnym Slasku w okolicy Lubina kopalni miedzi.Innych postow nie kierowalas do mnie , sama sie juz dziwnie czulam gdy pisalam a bylam jakby niewidoczna.Obiecuje poprawe i jeszcze raz przepraszam . Moze ktos zna jakies przepisy na cukinie bo bardzo mi obrodzila a ma jeszcze mnostwo kwiatow. Dzis na obiad zrobilismy sobie grila , miesko z pieczona cukinia pycha szkoda ze przez komputer nie mozna przeslac zapachu. wszystkich serdecznie pozdrawiam i zycze milego popoludnia trzymajcie sie papa.
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam kochani Nareszcie troszkę ochłody U mnie tak sobie ani dobrze ani zle dziś siedzę sama w domu od jutra już będę mieć do końca tygodnia Patryczka więc na nudę nie będę narzekać Pisałam wczoraj esemesa do Iwonki nic nie odpisała zaczynam się martwić o nią muszę chyba zadzwonić do niej Kochani Pozdrawiam was wszyyyyyystkich bez wyjątku muszę coś zjeść bo dopiero wróciłam z targu pokupowałam troszkę świeżych jarzynek żeby mieć zapas zazdroszczę tym co mają swoje jarzynki w ogródkach buziaczki dla wszystkich
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×