Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie Ja dopiero nie dawno wróciłam z pracy:) Jestem zmęczona ale za to samopoczucie całkiem fajniutkie Wczoraj natomiast cała moja rodzinka była nie do życia a sprawcą tej masakry był BIGOS. Zachciało mi się ugotować bigosik ze świeżej kapuchy ale najwidoczniej coś z nią było nie tak jak powinno ( pewnie pryskana jakąś chemią ) bo tak nas pognało ,ze aż wstyd o tym pisać. Oj chyba dłuuuużo czasu upłynie zanim skusze się na ponowne gotowanie tego dania:) Mattiago witaj:) Napisałaś ,ze odwołali Ci rehabilitację z powodu wypadku czy to ma oznaczać ,ze masz jakiś powazniejszy uraz po tym zdarzeniu? Napisz proszę jak się czujesz? Ucałuj ode mnie Domisia i Matiego Krysiu wiem ,ze żle się czujesz .Mam nadzieję ,ze jutro będzie lepiej
Odnośnik do komentarza
Dzień dobry U mnie ładna pogoda, jak na razie :) Kilka dni temu był u mnie gość z serwisu ogrodniczego zwalczyć mi grzyba na trawie, opryskiem, po tych deszczach się to dziadostwo pojawiło. Poza tym od razu mi nawozem tę trawę posypał, tak porządnie ją nawiózł, że mi powypalał placki w kilku miejscach, zwariować można z takimi fachowcami. Denerwują mnie takie sprawy, płaci się pieniądze, żeby było profesjonalnie wykonane a tu taka kicha.............:( Freciu, gdzie Ty się kochana podziewasz ? Już się martwię...... wszystko dobrze ?? Krysieńko, kochanie co się dzieje skarbie ? Matiago, jak ja nie lubię takich cichych dni.............:) A jak się czujesz po tym wypadku ? Ja miałam kiedys podobnie, najdłużej to mnie głowa z tyłu bolała. Mała_geniu, jak tylko wrócę z pracy, szybciutko Ci napiszę :)) Dorotko, współczuję Ci tego przytrucia, nieprzyjemna sprawa, dobrze, że tylko tyle się stało. Lecę kochani do pracy, wszystkich serdecznie pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
witam. ja piszę na innym forum pod innym pseudonimem ale nie ukrywam ze czytam takze wasze wypowiedzi.Czytając strony z kilku ostatnich dni doszłam do wniosku że coś z wami ale nie z wszystkimi jest nie w porządku. / małgosia napisała coś co mała na języku , pewnie jej się to wymsknęło pod wpływem emocji a tu od razu atak na nią./ ja się zgadam z tym ze dziecko dziecku nie jest równe ale musicie przyznać sami ze przyszły takie czasy w ktorych od najmłodszych lat dzieciaki chcą zawładnąć swiatem./dorośli nie mają czasu na ich wychowywanie bo sami gonią za pieniedzmi i są pochłonięci swoimi sprawami. /matiiaga pojawia się na forum tylko wtedy kiedy jest jakas sensacja a po drugie nie przeczytałam jeszcze żadnego pozytywnego posta od niej. / na okrągło skarży sie na los ./ a to krzyz ją boli a to wypadek spowodowała a to dzieci chore a to interesy nie idą./ rasowa polka tylko narzekac potrafi./ uwielbia ignorowac innych./mało kiedy udziela wsparcia. / krytykuje choc na pewno sama nie jest idealna./ madzia to taka symaptyczna dziewczyna a jednak pokazała pazurki./ też nie potrafi najwidoczniej rozmawiać z drugim człowiekiem bo po wypowiedzi małgosi poczuła się oburzona i dała dziewczynie popalic./nie lepiej byłoby madziu porozmawiać i poprosić o wyjasnienia./ dorota jak widze zamilczała w tej sprawie ./widac nie ma zdania albo dzieci./ nati tez nie potrafiła nic mądrego napisac a o iwonie już nie wspomne./ najlepiej przekreslic małgosię / zlinczować./ i za co?/za być może nie przemyślany tekst./ oj wstyd kobiety./wstyd./ pozdrawiam i znikam
Odnośnik do komentarza
Witajcie. U mnie jakos leci. Bylam z mezem wczoraj na badaniach. za kilka dni maja byc wyniki. Zobaczymy. Ja juz na piatek mam badanie, boje sie go troche, no ale to tez sie zobaczy. Pogoda jak na razie nie wplywa na nie zle. Chlodniej sie zrobilo to i samopoczucie mam lepsze. A teraz cos na temat dyskusji o tym co Malgosia napisala o dzieciach. No coz prawda jest taka, ze kazdy ma prawo do postrzegania swiata i ludzi na swoj sposob. Malgosia wypowiadajac opinie na publicznym forum powinna jednak liczyc sie z tym, ze nie kazdy ma takie samo zdanie jak ona i swoja opinie ma prawo tez wyrazic co uczynila Mattiaga, Magda i Iwona Mozna bylo tez ta sprawe przemilczec co uczynila np Nati. Znowu Biedrono pojawiasz sie i piszesz negatywne opinie na temat forumowiczow tylko po to zeby zaistniec i zeby wreszcie ktos odpisal na twojego posta. Pisz sobie tam gdzie do tej pory pisalas. My sobie swietnie dajemy rade bez twojego zdania. Nawet nie masz odwagi napisac pod swoim nikiem. Malgosiu dopiero zaczynasz dorosle zycie. Troche dystansu do siebie i swojego zdania. Nie kazdy musi sie zgadzac z Toba. Ja wiem, ze to czasami przykre, ale tak wlasnie jest. Nati tak wlasnie jest z tymi fachowcami. Czasami to czlowieka krew zalewa jak popatrzy na ich prace. Tez czytalam o szczesliwym zyciu. Jak sie nie myle na onecie to bylo :) Aga jak u Ciebie. Lepiej juz?? Mala Geniu zgadzam sie z toba do wszystkiego trzeba miec serce. Kochani a teraz dobre wiesci dla mnie, ale chce wam sie pochwalic. Moj maz od czwartku idzie do pracy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam wszystkich. Buzka
Odnośnik do komentarza
Gość Iwona P...
,,,,Witam;))) ..U mnie dzis pogoda do bani,zimno,,,deszczowo..a moje samopoczucie takie sobie,, ,,w niedziele tato wraca do domu,wiec szara rzeczywistosc wraca do normy,heeee..ale nie ma co narzekac,, ,,,kurcze bylam wczoraj w ogrodzie i jakis owad mnie czepnal w noge,cholerka noga spuchla i boli,przylozylam sobie okladzik,ale nadal swedzi,,,,i czuje temperature... ,,,Nati--ja chyba tego goscia udusilabym za takie cos,ja mialam przepiekna roze przed domem i ciocia mi ja na wiosne podciela,cala uschla nic z niej nie ma, ..Biedrono-co ty mozesz o nas wiedziec????........ pozdrawiam ..pa.
Odnośnik do komentarza
Biedrona, może masz słuszną uwagę, ale nie uważam, że napisałam coś co mogło Małgosie urazic, no powiedz sama? Przecież każdy ma prawo do własnej opinii, ja też ją wyraziłam i sądzę, że nie była ona obraźliwa dla Gośki. Napisałam nawet *ale to moje zdanie*. Więc przykro mi jest nie powiem, że w taki oto dziwny sposób zakończyła się Nasza znajomośc, gdzie z Małgosią myślę, że miałam naprawdę dobre kontakty. Może to jest egoistyczne, ale ja naprawdę nie uważam, że coś źle napisałam, wyraziłam jedynie swoją opinię i w życiu bym nie pomyślała, że tak to się skończy... nie jestem człowiekiem bez wad, bo każdy je ma i zawsze przyznaje się do błędu, ale tutaj naprawdę bym skłamała gdybym napisała, że ściemniłam z moją wypowiedzią czy coś, napisałam co czuję... pozdrawiam ciepło Wszystkich!
Odnośnik do komentarza
Witajcie skarby:) Cholerka napisałam taaaaaakiego dłuuuugiego posta i mi go wcieło !!! Normalnie szok No nic --odniosę się może najpierw do biedrony Biedrono co prawda nie muszę się Tobie tłumaczyc ale skoro podjęłam już ten temat to może go skończę .Otóż mam dzieci! Jesli faktycznie czytasz nasze posty to postaraj się robić to troszkę dokładniej bo najwidoczniej czytasz bez zrozumienia. Uważam ,ze nie powinnaś zabierać głosu na tematy ,które Cię nie dotyczą ,ponieważ nie wiele masz do powiedzenia i tylko nie potrzebnie się kompromitujesz.. Lepiej daj sobie spokój i zajmij się swoimi sprawami. Na świecie jest tyle ciekawych tematów ,że na pewno znajdziesz coś lekkiego i przyjemnego ---w sam raz dla Siebie. Dziewczyny u mnie pada a właściwie leje jak cholera. Na całe szczęście , po pracy nie musiałam nic do załatwiać i mogłam w tą paskudną pogodę szybciej wrócić do domu Nati u mnie trawnikami zajmuje się małżonek.To jego oczko w głowie .Jakby nam przydarzyła się taka sytuacja jak u Ciebie to chyba mój staruszek powyrywałby facetowi nogi z tyłka. To jakiś fachowiec od siedmiu boleści skoro potrafił taką fuszerkę odwalić Gruszko bardzo się cieszę że Twój mężulek znalazł pracę . Na pewno będzie Wam łatwiej i stresik opadnie.Oby tylko mąz był z niej zadowolony to wszystko będzie ok:)
Odnośnik do komentarza
Szanowna biedrono czy kim ty tam jesteś Jeśli chcesz czytać same pozytywne posty to zmień stronę i wątek:) Jakbyś czytała dłużej to byś wiedziała, że pojawiam się wtedy kiedy mam czas i ochotę i przeważnie w spokojnych chwilach .Sama pojawiasz się tutaj tylko aby namącić. Jedną straszyłaś, teraz innych się czepiasz. Wielka obrończyni się znalazła. Sama kogoś atakujesz a teraz wcinasz się gdzie nie trzeba. Małgosia świetnie sama sobie poradzi bo wiem że umie i nie potrzeba tutaj takich świetnych opiniodawców jak ty. Poza tym nie skarżę się na los - poprostu tak już jest. Nie wszyscy są tacy szczęśliwi jak ty. Krzyż mnie nie boli - czytaj uważnie moje wpisy. Wypadku nie spowodowałam - znowu oczy cię zawodzą. Dzieci chorują i to bardzo często - tu masz rację - ale tak bywa. Interesy muszę cię rozczarować - idą mi świetnie. Pisałam jedynie że mam kontrolę w firmie i bajzel w papierach, ale o finansach tutaj nie rozmawiam:) Rasowa polka to ty - wszędzie się wcinasz. Nikogo nie ignoruję - w szczególności ciebie:) Nie udzielam wsparcia zbyt często - pisałam już kiedyś że nie umiem tego za bardzo robić i nie oczekuję również od nikogo wsparcia, jeśli czuje się urażony że go nie wspieram bądź poprostu nie chce . Nie krytykuję jeśli nie ma takiej potrzeby - oczywiście nie jestem idealna - nigdy tak nie powiedziałam. Nikt z nas nie jest doskonały. No może oprócz ciebie - tchórzu, który nie masz odwagi napisać kim jesteś. Najeżdżasz na innych, przeganiasz z tego forum, wtrącasz się i piszesz o innych chociaż nie umiesz czytać ze zrozumieniem. No cóż. Cieszę się jednak, że jestem jaka jestem, a nie taka ja ty. To dopiero było by straszne.
Odnośnik do komentarza
Nati masz rację - najbardziej to głowa z tyłu boli. Ale przejdzie. Tak ogólnie jest w miarę:) Dorotko rehabilitację mi odwołali, ponieważ po uderzeniu mam lekki wstrząs, szyję nadwyrężoną, mięśnie czy coś naciska na kręgi no i kręgosłup lędźwiowy naciągnięty czy coś. W każdym razie tak jak napisałam Nati - boli ale przejdzie:) I rehabilitanci stwierdzili, że po tym uderzeniu lepiej na razie nie ruszać kregosłupa i zobaczymy w drugiej połowie lipca co i jak dalej. Dziękuję za całusy:) A u ciebie dobrze że tylko tak się skończyło, że to nic poważniejszego. Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku:)
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam kochani Nie pisałam przez ostatnie dni mam trochę kłopotów ale to nie temat na forum i przez te kłopoty i psychicznie zle się czuję Mam teraz 2 tygodnie bez wnusia bo syn na urlopie i powinnam coś zrobić a domu to kompletnie nic mi się nie chce mam nadzieje że mi to jakoś przejdzie Nie będę się wypowiadać co do nieporozumień na forum wybaczcie .....A co do gościa z forum który wpada tu tylko jak się coś dzieje i próbuje wtrącić swoje trzy grosze w sprawach nie dotyczących jej osoby to powiem tak ....... Biedrono napisz wreszcie o co Ci tak naprawdę chodzi po co zabierasz głos w sprawach ciebie nie dotyczących ? ...Piszesz na innym forum jak to napisałaś to pisz ...A czytać Ci nikt nie zabroni na innych forach tylko komentarze zachowaj dla siebie Bo jak mniemam twoje wypowiedzi na temat naszych postów nikogo nie interesują ....Wprowadzasz tylko zamęt i niezdrową atmosferę na tym forum Wiec prośba do Ciebie nie komentuj nie krytykuj bo to bardzo nieładnie wcinać się do wypowiedzi które nie mają z tobą nic wspólnego To już nie pierwszy twój wjazd na to forum żeby zamieszać więc daj sobie na wstrzymanie Nati Dziękuję z całego serca za telefon i rozmowę Pozdrawiam serdecznie Gruszko Tobie też serdecznie dziękuję za słowa otuchy Pozdrawiam Dorotko Przepraszam że przerwałam rozmowę na g g ale nie miałam głowy do pisania Pozdrawiam serdecznie To na tyle kochani Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku ściskam was mocno
Odnośnik do komentarza
Witam kochani Ja dzisiaj walczę z migreną, jest troszkę lepiej niż rano, aż się dziwię, że tym razem jest jakaś łagodniejsza wersja tej migreny, naprawdę...... Aż, się boję mówić, żeby nie zapeszyć :) Krysiu, mam nadzieję, że wszystko się jakoś ułoży, nie zamartwiaj się skarbie, buziaki. Freciu, kochana czy ja mam sie martwić ?? Czemu nie piszesz, to do Ciebie niepodobne...... Madziu, jak ja Ci zazdraszczam tych wakacji :) , odpoczniesz za wszystkie czasy.......Masz jakieś plany na wakacje ??? Mała_Geniu, Ty też masz te cholerne migreny ?? żal mi Ciebie, współczuję tych cholernych bóli głowy, kochanie ja Cię rozumiem jak nikt inny. Może by jaki urok na nie rzucić ??? Iwonko, może tym razem tato będzie spokojniejszy, nie ma się co martwić na zapas kochana Dorotko, a co Ty myślisz ??? Ja tego gościa od trawy zamorduję, nie ma innej opcji he he he. Gruszko, cieszę się razem z Tobą, że mąż znalazł pracę :) A ze zdrowiem myślę, że będzie dobrze, w każdym razie daj znać jakie wyniki. Matiaga, tak jak napisałaś, ból pomału przejdzie, najważniejsze, że tylko na tym się skończyło, że nie ma większego urazu. Aga, Ty też znikłaś z forum, co jest kochana ?? Pozdrawiam wszystkich, szczególnie te osoby które nie wymieniłam, buziaki.
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani:) Wczoraj u mnie cały dzień padało , natomiast dziś pogoda bajeczna .Słoneczko świeci,grzeje aż chce się żyć:) Po powrocie z pracy miała sporo zaplanowanej roboty ,pranie sprzatanie ,obiadek na jutro a tu kicha bo nie leci woda.Bez wody za wiele zrobić się nie da. I w ten oto sposób mogę sobie poleniuchować Krysiu nie ma sprawy Rozumiem Cię.Czasami tak jest ,ze człowiekowi nawet rozmawiać się nie chcę. Współczuję Ci bardzo ,że masz znowu problemy. Liczę na to , wkrótce bedziemy mogły na ten temat porozmawiac Matiiago no tak rzeczywiście w takim wypadku rehabilitacja jest niemożliwa a tą zarozumiałą biedroną wcale się nie przejmuj.Ona przecież Ciebie nie zna tak jak my więc nie powinna zabierać głosu . Małgosiu faktycznie dobrze byłoby zakńczyć już ten temat. Napisz lepiej czy podjęłas już jakąś decyzję w sprawie studiów Nati a Ty pewnie jestes jeszcze w pracy. A moze pracujesz w swoim ogrodzie????Ja dzisiaj wracjaac do domu kupiłam sobie kolejny krzew .Tym razem jest to jaśmin pękaty kulisty.Podobno pieknie kwitnie i rośnie do trzech metrów.Jestem ciekawa czy masz takie cacko w swoim raju. Madziu masz przepiękne foteczki na nk.Co prawda oglądałam je w tempie strusia pędziwiatra i nie zdążyłam nawet komencika żadnego napisać ale przejrzę sobie jeszcze raz wieczorkiem Twoją galerię i cos napiszę:) Freciu coś ostatnio nie piszesz na forum.To do Ciebie nie podobne.Mam tylko nadzieję ,ze nic Ci się nie stało i odezwiesz się do nas na forum Gruszko pozdrawiam Ciebie serdecznie Elciu dzięki ,zę się do mnie odezwałaś. Jak u Ciebie ze samopoczuciem? Jak ze sprawami rodzinnymi Całuje Ciebie mocno i czekam na odpowiedż Maleńka jak tam nowa bryka sie spisuje. Pozdrawim serdecznie wszystkie osoby z forum ---te piszace i te czytające:) Całuski dla Nefri ,Gosi , Iwonki, Dandy, Dagmarki, Robo,
Odnośnik do komentarza
Hej Kochani! Nati, wiesz, że mnie od rana też tak głowa męczy, byłam w mieście i tak mi się zaczęło kręcic w głowie, bardzo nie spanikowałam, bo byłam z rodzicami, ale i teraz nie przeszło, moja sąsiadka też dostała takiej migreny, mówiła, że jej syn wrocił ze szkoly tez z potwornym bolem glowy, chyba wisi cos w powietrzu...;/ A co do wakacji, to caly wrzesien bede miala praktyki w podstawowce w 5 klasie, a co do reszty to nie mam planow ;) Bede sie cieszyla, ze nie musze juz sie uczyc :D Dorotko, dzieki za mile slowka :) Kochana, to Ty korzystaj z tego leniuchowania ile się da :D Słuchajcie kobiety, jaki ja dzisiaj zakup zrobiłam, otóż kupiłam różową bluzkę z napisem Córeczka Tatusia :D Była też z Córeczką Mamusi, ale nie było dajnych kolorków :) Ale tato jaki uradowany był he he he :D Szukałam sandałków na lato, ale nic nie znalazłam, muszę znowu wyruszyc na łowy, bo będą ciepłe dni, a ja nic letniego nie mam hmmmmmmm... Buziaka Ogromniasta dla WAS WSZYSTKICH :* :* :*
Odnośnik do komentarza
witajcie kochane, spokojnie nie odeszlam od Was jakbym mogla od mojej kochanej rodzinki ;-*. U mnie lepiej, owszem mam dni paniki i leku ale dzieki afirmacjom sie skracaja te dni leku i paniki ;-),tak zlapalam bakcyla na te afirmacje i weim ze dzieki nim stalam sie pozytywniejsza osoba;-). Ostatnio faktycznie nie zagladalam tu bo to w pracy dlugo, oczy mnie pozniej bolaly tak migrenowo i nie mialam juz sily siedziec w necie, i jeszce moj chlopak mial obrone licencjata z angielskiego obronil sie na 4 i wicie co Kochane;-( poprostu staralam sie teraz a raczej staramy z chlopakiem weile czasu a raczej kazda mozliwa chcwile wolna spedzac razem to niesamowicie laczy pomimo tych moich atakow paniki, leku co do jedzenia staram sie jakos zyc normalnie;-), tez gdzies sie wzajemnie zaniedbalismy a trzeba to nadrobic kochane ;-). wseicie ze nawet juz pichce;-) tak staramy sie razem cos ugotowac, ogolnie gotowac z tomkiem, owszem ma leki ale spokojnie sprawia mi to rados ogromna ;-). kolczyki dalej robie, wlasnei zcekam na dostawe nieweilka drucikow i kuleczek. Wczoraj mialam wolne, pojechalam do weikszego maista w poszukiwaniu butow ale nic nie upatrzylam a jedynie albo i az bluzeczke w ciucholandzie za 8 zl fajna, dlugi rekawek i mily matreial, Pozdrawiam kochane, trzymajcie sie mi dzielnie ;-)!!!! i pzrepraszam ze nie zgladalam ;-(. buziaczki
Odnośnik do komentarza
Czy wiesz, że twoje szczęście w dużej mierze zależy od tego, o czym myślisz? Czy jeszcze nigdy nie zauważyłeś, że tracisz apetyt, borykając się ze smutnymi myślami? Jeśli będziesz rozmyślać o nieszczęściach i ciosach losu, które mogą ci się przytrafić, to nie będziesz mógł zasnąć. Oto skutki ciemnych myśli: jesteś smutny, przygnębiony, zmęczony życiem. Nie myśl nigdy: tak czy owak nie mam żadnej szansy. Znów zachoruję. Nic mi się nie udaje. Już nie mogę. Jestem stary. Jestem biedny. Jestem przegrany. Jeśli tak myślisz, to jak magnes przyciągasz nieszczęścia i ciosy losu. Zatroszcz się o myśli dobre, świeże, optymistyczne, o myśli pełne słońca. W każdej sytuacji pamiętaj o tym: *A jednak świeci słońce!*. Myśli pełne słońca wzmocnią twą wyrozumiałość i siłę woli, czyniąc cię człowiekiem szczęśliwym - Phil Bosmans Ja w oczekiwaniu na badania poszukuje wsparcia w literaturze. Kochani trzymajcie sie. Nati walcz z ta migrena. Alez ona uwielbioa Cie meczyc. Elcias kochana co sie dzieje?????????? Krysiu a ty dzisiaj jak sie czujesz? Mam nadzieje, ze juz lepiej Mattiago ja ty sie dzis czujesz?? Madziu po takiej nauce przyda Ci sie odpoczynek Malenka a co u Ciebie?? No wlasnie Freciu gdzie ty sie podziewasz?? Majakak pewnie sie teraz na plazy wygrzewa. Mala Gieniu a u Ciebie wszystko dobrze?? Agus no koniecznie trzeba ponadrabiac czas z chlopakiem?? Moze jakis wspolny wyjaz za miasto??:) Dorotko sciskam Cie mocno Pozdrawiam wszystkich. Buzka
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×