Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

,,Witam))**.. ......Aj u mnie dzis nie zaciekawie ,ogladalam ,,M jak Milosc ;; i ta cholera (nerwica) dala o sobie znac,kurde nogi jak wata,,,cialo jak karuzela,,ale zaczelam liczyc glosno i mowie do meza,ze znowu mam tak jak kiedys ..przytulil mnie mocno i jakos uspakajalam sie,ale nie do konca jestem jeszcze soba,,,przespie sie i moze jutro bedzie lepiej...troszke mnie nerwy dzis ponosily,,,mojego synka wali na calego,gra w pilke w pokoju,hm,ja jestem zazwyczaj dlugo cierpliwa,,,,ale bomba strzelila..i sa skutki,, ,,,,ide spac nie mam glowki na pisanie,,,jutro napisze,,,dobranoc kochane moje,,paaaaaaaaa,,,buska,,
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witajcie. U mnie humorek od wczorajszego wieczoru do niczego, a to za sprawą mojego byłego:/ no cóż poradzić....rozumiem, że są ludzie i parapety, ale żeby być klamką???:o Były stara się mnie wyprowadzić z równowagi na razie idzie mu na 5+ Dzisiaj znowu mam próbę poloneza. Wczoraj też mieliśmy, ale wkur....nas taka jedna nauczycielka. Śliska podłoga w tym lokalu,że można robić program *maturzyści tańczą na lodzie* . I w większości wzięłyśmy sobie buty na obcasie, żeby zobaczyć jak to będzie wychodziło. NO ale że parkiet śliski to i tak sobie to wychodziło. No i jedna pani niedouczona profesor udawała że płacze ze śmiechu i podeszła do nas i mówi że jesteśmy żałośni. Kur..ale mnie wkurzyła. Zresztą nie tylko mnie. Bo strasznie się pewna siebie zrobiła odkąd schudła te 20kg:P I dzisiaj zarządziliśmy próbę w szkole i będziemy dreptać do upadłego. No ale koniec na ten temat bo mnie zawiesicie w pisaniu, że nie na temat:P majka ja np. sobie wymyśliłam zimową terapie pogodową:P czasem funduje sobie 5 minutowe sztuczne słońce w postaci solarium:P Teraz to akurat do studniówki sobie chodzę tak żeby ładnie wyglądać:) gruszka no to pogratuluj swojemu małemu zuchowi, że tak ładnie i dzielnie maszerował do przedszkola. Mnie to rodzice do żłobka wysłali jak byłam malutka dosłownie miałam 1rok i 8 miesięcy, bo nie mieli mnie z kim zostawić a pracować musieli. Nati te z długimi czubami to jeszcze gorsze:P można w zimę śnieg odgarniać sobie po drodze:P Kurcze no pójdę boso albo w adidasach:P przynajmniej ładnie będę dygała przy tańczeniu poloneza:P a że mam długą sukienkę to nie będzie widać:P Jak powiedziałam tak mojemu partnerowi to powiedział żebym trampki założyła:P Iwonko fajnie że w takiej chwili mąż rozumie i Cie przytulił:) No ja to jak mojej siostry córka zaczyna skakać to mnie taka złość bierze,że niestety ale karze jej przestać. Nie lubię jak mi ktoś skacze.
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani:) Dopadła mnie okropna grypa.Dzis już jest troszeczkę lepiej ale kilka wcześniejszych dni to istna masakra. Już nie pamietam kiedy byłam tak bardzo chora. No cóż i tak bywa ale najwazniejsze ,ze z nerwicą mam ostatnio spokój no i nie dopadają mnie te cholerne lęki. Pozdrawiam Was serdecznie Buziaczki:)
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani:) Małgosia a co wy macie ze nauczycieli w tej szkole. Jak można kogoś wyśmiewać. Co za kretynka!!!! Normalnie ręce mi opadają na takie podejscie grona pedagogicznego. Nie denerwuj się. Jestem pewna, że polonez wyjdzie Wam pięknie :) A co do byłego - olej go, nie zwracaj na niego uwagi. Buźka Natki kochana Twój ogródek będzie wyglądał pięknie wiosna. U mnie niestety nawet kaktusy usychaja:( Dorotko zdrówka życzę, oby ta wstrętna grypa szybko dala Ci spokój. Iwonka nie daj sie tej zmorze. Robo i jak tam? Buziaki dla wszystkich. Miłego dnia. Mój szkrab wlaśnie zaczyna występ dla dziadków. Już się nie mogę doczekać jak obejrzę nagranie. PA
Odnośnik do komentarza
a zyje jeszcze ,przecie chwasty nie gina ;0;0;0 nic od niedzieli nie jadlem i dzis jak reka odjal te wachania nastrojow mnie przerazaja,co za jazda kubica czy malysz moga mi pozazdroscic wrazen z zycia.... u nas 3 stopnie na plusie ,jak pol metrowe dywany sniegu zsuwaja sie z dachu w nocy to moja zonka przypomina sobie o swej plci slabosci i bezpieczenstwa szuka w mych skromnych ale jakze rozbudowanych ramionach ;0;00;0 dziekuje za to ze jestescie a ,ze martwicie sie o mnie to juz extra bonus cholernie mile uczucie dzis znowu doceniam kazdy moment ,chwile przelotna blogiego niebolenia to jedyce pozytywne uczucie w tym calym szalenstwie,poczuc sie znowu normalnie boze jak ja kocham zyc ..tyle ze ostatnio we wtorki srody i soboty w godzinach od 7 00 do 22 00 bo potem lekkie problemy z zasnieciem ale nic to. malgosiu walanki ,gumofilce czy gnojoskoczki,jak najbardziej do tanca sie nadaja ja ze wsi w koncu to wiem co mowie;0 gruszko usmiechnij sie ,dla takich przyjaciol warto to przechodzic nati ja tak naprawde mam gdzies wynik tego badania ,bo gdyby sie okazalo za mam cos strasznego to przeciez jak i wiele z was mam juz ,,przeszkolenie w umieraniu,, freciu klaniam sie nisko po same...kolanisko ;0 rolnik mam nadzieje ze nie jestes sam w dolinie;0 summer nie moge cie rozgryzc ,ale to komplement ma byc,dzieki za wsparcie wiec na koniec dla wszystkich ulubione powiedzenie mego dentysty...ciesz sie zyciem,walcz z pruchnicA pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witam kochani Robo cieszę się że jest lepiej.Pozazdrościć temperatury mnie te mrozy to chyba do depresji doprowadzą . Maniursia jak dla mnie to nerwica ale zrób dla pewności swojej kompleksowe badania. Malgosia Nie wiedzialam ze z butami taki problem .moja corka ma 4 lutego bal gimnazjalny sukienkę już ma buty mam zamiar kupić jej w tym tygodniu.Inie wiem czy dobrze zrobilam ze zostawilam to na ostatni tydzien. Dorotko życze zdrówka Majkkak gruszko frecia Krysiu Iwonko Rolnik nati Neffri pozdrawiam wszystkich
Odnośnik do komentarza
Witajcie!!! Kurcze tak czytam te Wasze wypowiedzi i nie wiem jak mogę Wam pomóc:) Mi naprawdę udało się zapanować nad nerwicą, trwało to naprawdę koło roku, wizyty u psychologa połączone z lekami Afobam, witaminki MBE,różne herbaty:) zmiana trochę nastawienia, zainteresowanie się byle czym:) możecie się śmiać ale ja znalazłam sobie hobby malowania paznokci codziennie inny zworek itp. zajmowałam swoje myśli,,,,i pomyśleć że wmawiałam sobie że będę miała zawał, dwa razy dziennie ataki, codziennie wizyty u lekarzy, paranoja, ale nasza psychika płata nam figle...mnie nic wkoło nie interesowało tylko moje serce, tak bardzo się nad nim skupiałam, nakręcałam się i atak gotowy:)...naprawdę bardzo wiele zależy od nas, to co się dzieje z naszym organizmem,,,,podświadomość jest wielka.... Pozdrawiam wszystkich:)
Odnośnik do komentarza
Droga Majkak55.....powiem Tobie że nie bardzo juz pamiętam bo było to już parę lat temu ale o ile się nie mylę to 3 * po 1 tabletce...efekty niestety nie są odrazu odczuwalne, ja brałam go regularnie przez 6 miesięcy do tego rozmowy z psychologiem, do tego moja inicjatywa i jakoś się udało.......ale tak naprawdę nigdy do końca nie wyleczy się nerwicy może wrócić nawet w najbardziej nieodpowiednim momencie.... Życzę dużo zdrówka i wytrzymałości:)
Odnośnik do komentarza
witajcie serduszka dzis jestem wczesniej w domku bo mam troche nadgodzin wiec szefowa tak rozpisaa grafik ze dzis tylko 3 godziny i do konca miesiaca bede ciągła po 5 godzin a w sobote 6 i niedziele 4 ale nie narzekam aby zdrowie było,moze uda mi siewskoczyc na urlop od 1 lutego chociaz tydzien to odpoczne i pobede z dziewczynkami,potem ta wizyta 5 lutego tez musze sie nastawic psychicznie bo jak załapie stracha to po mnie:( ale bede walczyła pozdrawiam wszystkich i życze spokojnej nocy pa kochani pamietam o was wszystkich:)
Odnośnik do komentarza
Witajcie wieczorkiem:) Cały dzionek przeleżałam w łóżku aż mnie kości od tego lenistwa rozbolały. Nie czuje się najlepiej dlatego też jutro mam zamiar zostać jeszcze w domku. W czwartek niestety będę musiała ruszyć tyłek z domu , poniewaz mam pilny wyjazd do Ikei pod Gdańskiem --ufff mam nadzieję że przynajmniej pogoda dopisze. Poza tym u mnie wszystko ok Jak już kiedyś wspominałam Przemek jest już po egzaminach z monitoringu ,które zdał na poczatku grudnia z całkiem dobrymi wynikami a od zeszłego tygodnia stara się przebrnąć przez sesję. Jestem jednak dobrej myśli bo chłopak ambitny po mamusi jest i chyba sobie poradzi-hahaha Arek niestety chory.Nie dość ,ze dokucza mu grypa to jeszcze coś nie dobrego dzieje się z jego kręgosłupem .Byliśmy u lekarza bo ból nie dawał mu spać ,dostał leki na 10 dni ale jak te nie pomogą trzeba będzie zrobić dokładne badania. No ok to tyle wiadomości z mojej strony. Nie chcę się za bardzo rozpisywać bo któż takiego długiego posta chciałby czytać:)) Majkak Jeżeli masz jakiekolwiek pytania o afobam czy inne leki to smiało możesz do mnie zwracać się w tej sprawie .Moja mama jest farmaceutą więc nie ma żadnego problemu jesli chodzi o tę dziedzinę Z kolei ja brałam afobam czterokrotnie i sporo doświadczyłam z tym lekiem. Na każde pytanie odpowiem! Krysiu oczywiście numer na naszej klasie był tylko że ja żle go wpisałam i dlatego nie mogłam się do Ciebie dodzwonić.Teraz wszystko jest już w porządeczku. A jak Ty kochanie sie czujesz. Tak mało czasu Ci poswięcam w ostatnim okresie ,ze aż wstyd mówić ale powolutku zaczyna wszystko wracać do normy więc jeszcze się tyle nagadamy ,że będziesz miała mnie dosyć. Napisz Krysiu jak się czuje Ewcia i maleńka Amelka? Freciu powolutku ferie się kończą więc będziesz musiała wrócić do pracy a dziewczynki do szkoły---koniec laby i biuro pdróży będzie niestety musiało zawiesić swoją działalność przynajmniej do letnich wakacji--a szkoda bo nie zdążyłam skorzystać Nati co u Ciebie słychać? Jak się czuje Twój małżonek.Mam nadzieję ,że wszystko jest ok ??? Pozdrawiam Cię i ściskam moooooocno:)) Małgosiu jeszcze tylko trzy dni dzielą Cię od jednego z przyjemniejszy dni w życiu. Studniówka to piękna sprawa---kiedy to było.... i pozostaje w pamięci na zawsze:) Oczekuję jakiejś foteczki z tej imprezki.No przecież muszę zobaczyć jak wyglądałaś w tym szczegolnym dniu . Madziu Ty z pewnością też jesteś w ostatnich dniac zawalona ksiązkami. Wszyscy studenci mają teraz ciężki okres. Zyczę Ci wszystkiego dobrego No i oczywiście przesyłam buziaczki:)))) Nefri czytałam Twoje ostatnie posty i wydedukowałam ,ze jakby troszkę lepiej dzieje się u Ciebie.Radzisz sobie ---mimo wszystko---jesteś zaradna bardzo dzielna i tak trzymaj a wszystko będzie ok. Iwonko mam nadzieję ,ze Ty i Ireneuszek żyjecie jak pączki w maśle .. ? No i chyba po tamtej sprzeczce nie ma ani śladu. A jak Twój tatuś się czuje? Coś ostatni też opuściłas się z pisaniem na forum dlatego chyba jestem troszkę w tyle z tym co się u Ciebie dzieje? Napisz kilka słów do mnie na gg a ja ,jak tylko będzie to możliwe odpiszę!!! Iza pozdrawiam Cię serdecznie i dzieki ,ze o mnie pamietasz Także życze Ci zdrówka i tego wszystkiego o czym tylko marzysz:) Gosiu 63 a Tobie coś na tej obczyżnie chyba tez czasu brakuje bo żadko ostatnio na forum zagladasz* Maleńka faktycznie troszkę odpoczynku przydałoby Ci się.Pracujesz dużo i to do wieczorka więc na pewno jesteś przemęczona. Jakiś mały wypadzik na kilkudniowe wczasy zimowe pomogłyby Ci się odprężyć!!!!! Robo jak mammy się nie martwić o naszego rodzynka???Toszszszsz to byłby grzech Zycze zdrówka !!! A żonie zazdroszczę tych rozbudowanych ramion! Matiiago , Dagmarko ,Gruszko Ewuniu26 , Blondasku , Dandy Marietto , -----Pozdrawiam Was i życzę uśmiechu na twarzy:) Sorki jesli kogoś pominęłam ale pisze Nas w ostatnim czasie tak wielu ,ze ciężko zapamiętać wszystkie nicki ,zwłaszcza nowych osób:) Mimo wszystko jestem z Wami i ślę moc serdecznych pozdrowiem wraz z życzeniami spokojnej nocy:)
Odnośnik do komentarza
Dzięki Iza 37 za te parę słów. Miałam badany hormon tarczycy w krwi,tomografię szyjnego odcinka kręgosłupa(czy nie ma ucisku),usg serducha,wiadomo morfologię,ob krwi, wiele razy EKG serca a teraz czekam na wynik holtera. Poza holterem( bo nie znam jeszcze wyników) wszystkie badania raczej ok...jakie inne badania mogę jeszcze zrobić żeby wykluczyć inne *choróbska* bo jakoś nie potrafię uwierzyć,że sama nerwica daje takie *efekty*...dziękuję z góry za każdą poradę... Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witam tych którzy mnie jeszcze pamiętają i nowe osóbki na forum ,przeraża mnie ile osób męczy się z tym dziadostwem (nerwicą ),u mnie nic za dużo sie nie zmieniło lęki moze odrobinke mniejsze ale są i lapią w najmniej oczekiwanym momencie ale co zrobić,,,,,,,,,,,,,,,,Dorotko ja czytam Was codziennie ale na pisanie jakoś nie mam natchnienia bo co ja bede Was nudzic ciągle tym samym narzekaniem i jakoś mi glupio ciągle pisać o tych moich lękach ,,,,,,,,,,,,,,,,Pozdrawiam wszystkich i ściskam bardzo mocno
Odnośnik do komentarza
Dzień dobry :) Kochani u mnie dosłownie lato !!!! Tylko -7 stopni a po tych olbrzymich mrozach to dosłownie pikuś:) Grypa mnie męczy , nos zapchany,kaszel nie daje spać, oczy podpuchnięte a głowa boli już sama nie wiem jak bardzo. Dzisiaj jeszcze poleżę we wyrku , przynajmniej do południa a potem niestety trzeba zabrać się za pracę bo terminy gonią:) Gosiu63 wcale a wcale Nas nie zanudzisz swoimi postami. Przecież wszyscy mamy tutaj podobne problemy i choć bywa raz lepiej raz gorzej staramy się pisać choćby po to aby się troszkę wygadać Pozdrowionka dla wszystkich:))
Odnośnik do komentarza
Witam kochani Jak ja się cieszę, że mróz zelżał :) Moja córka jutro z całą klasa jedzie na kulig, gdyby było jak do tej pory -20, to ja nie wiem........ Wczoraj byłam u fryzjera , nie było tej mojej fryzjerki i zapisałam sie do innej, o matko !! Chyba przyjdzie mi tylko w czapce chodzić ! Ale w pracy ????? Co Ona mi zrobiła ! Jeszcze za ten cud na głowie zapłaciłam 150 złotych, ech......... Dorotko współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Majkak , jak po wizycie u psychologa ?? Angela, fajnie, że Ci się udało wyjść z tej choroby. Robo, dzisiaj masz badania jak mnie pamięć nie myli............napisz jak coś będziesz wiedział. Freciu, u Was już prawie końcówka ferii, a u nas jeszcze 2 tygodnie .......do ferii :) Krysiu, jak samopoczucie ? Iwonko, niedługo syn do szkoły pójdzie to będzie spokój, takie granie piłą w pokoju........no no, zapalony piłkarz z niego he he he. Gosiu63, witaj, dawno Cię nie było na forum :)) Gruszko, Madziu, Dandy, Nefri, Iza37 i wszystkie pozostałe osóbki które pominęłam ( niechcący-skleroza ) bardzo serdecznie pozdrawiam i całuski wysyłam. Muszę już kończyć, niestety trzeba się zbierać do pracy. Miłego dnia :)
Odnośnik do komentarza
witajcie kochani ja po wizycie u psychologa jeszcze trudno mi powiedziec bo to byla pierwsza wizyta taka raczej zapoznawcza narazie nic nie wniosla nowego doszukiwalysmy sie przyczyn moich lekow nastepna 16 lutego troche daleko psycholog powiedziala ze najbardziej najbardziej pasujaca do mnie terapia bylby pobyt dzienny w grupie ale to od 8 do 14 przez iles tam tygodni to raczej dla mnie nierealne bo to dosc daleko od domu wracalabym do domu tylko sie wyspac wiec zostalysmy przy terapii indywidualnej zobacze co dalej jesli ktos mial spotkania z psycholog to jak czesto ile razy na miesiacANGELO30 powiedz jak bralas afobam tak dlugo czy nie mialas problu z odstawieniem jutro jade do psychiatry bo koncza mi sie leki moze cos mi jeszcze doda bo mam takie dziwne uczucia kolo serca koncze pozdrawiam wszystkich jeszcze do wieczora zagladne
Odnośnik do komentarza
Witajcie:) Mimo, ze mroz odpuszcza, a sloneczko u mnie od czasu do czasu sie pokazuje to jakos tak dzis nie bardzo z humorkiem:( Nie moge sie juz doczekac dnia kiedy to wreszcie minie(ciekawe czy kiedys nadejdzie taki dzien). W pracy codziennie tak samo. Monotonia. W domu tez nie za ciekawie. Na razie jakos dajemy rade, ale............Ahhhh Moja pociecha pieknie wczoraj recytowala wierszyki i spiewala piosenki. Az lezka w oku sie zakrecila. Jestem z niego taka dumna:)))))On mi daje tyle radosci. Robo, twoje posty to poezja, masz taki dar pisania. Ciesze sie, ze u Ciebie poprawa. Daj koniecznie znac jak po badaniach. Angela ja wiem ze nerwica to nic innego tylko nasza podswiadomosc. Tobie udalo sie ja okielznac ja na razie jestem dopiero na starcie w tym wyscigu. Kiedy jest dobrze to zasatnawiam sie dlaczego znow sie nakrecilam, przeciez nic mi nie jest, ale jak przychodza te gorsze dni to tak jakbym zamykala sie w szczelnym opakowaniu i nic a nic do mnie nie dociera tylko to ze cos mi jest. Pozdrawiam:) Moniursia moim zdanie powinnas isc do lekarza pierwszego kontaktu i powiedziec mu o swoich dolegliwosciach i poprosic go o skierowanie na WSZYSTKIE mozliwe badania. Ja od internisty (trzeciego z kolei) zostalam skierowana na chyba 20 takich i wszystkie wyszly oki. Pozniej kierowal mnie po kolei do specjalistow. Badania wychodzily dobrze. Stwierdzil, ze jest to nerwica. Tez nie moglam uwierzyc w to, ze takie dolegliwosci moga wywolac nerwy. I wtedy przypomnialam sobie rozmowe z pewna pania. Opowiadala mi o tym, ze pewnego dnia obudzila sie bez czucia w ciele. Kompletny paraliz. W szpitalu zrobione miala kompletnie wsztystkie badania jakie tylko moznabylo zrobic i wszystkie byly bardzo dobre. Po jakims czasie przyszedl do niej psychiatra i zaczal z nia rozmawiac. Okazalo sie ze kilka miesiecy wczesniej przeszla straszna tragedie(pomine szczegoly). Dostala leki i wszystko minelo. Taka jest niestety ogromna sila tego dziadostwa. Ale jak najbardziej jestem za tym, zeby dokladnie sie zbadac by miec pewnosc, ze to nerwica! Nati chyba nie jest tak zle z tymi wloskami:( Moze po prostu musisz sie przekonac do nich. Ja tez mam zamiar isc do fryzjera. Chce zmienic kolor wlosow. Teraz mam czarne i juz mi sie znudzily, ale po tym co wyczytalam w necie o dekoloryzacji az sie boje. No i wszystko zalezy od tego ile bedzie kosztowac taki zabieg. Jak znam zycie skonczy sie tylko na ich podcieciu:( Matiago co u Ciebie? Dorotko, Madziu, Malgosiu, Freciu, Nefri, Majkak, Malenka, Gosiu, Krysiu, Iwonko, Izo, Konwalio i wszystkim ktorych nie wymienilam przesylam buziaki. Milego dnia:)
Odnośnik do komentarza
Witam! Mam na imię Artur i mam 22 lata. Postanowiłem na pisać na forum. Czytam wasze posty już od dłuższego czasu, ale dopiero teraz jakoś się zebrałem żeby coś o sobie napisać. Nie jestem pewien czy mam tą nerwice ale wszystkie objawy, które wymieniacie mogę również niektóre z nich przypisać sobie :/ A więc u mnie zaczęło się to jakieś pół roku temu od dziwnego bicia serca, osłabienia a później to coraz to nowsze wynajdowałem w sobie choroby. Miewałem noce w których prosiłem Boga żeby dał mi jeszcze pożyć bo myślałem że mam właśnie zawał i umieram :( Poszedłem do lekarza rodzinnego gdzie miałem robione ekg. pobieranie krwi i wyniki oczywiście dobre, więc wybrałem się do kardiologa, gdzie miałem echo oraz założonego holtera na 24 godziny i tam również wyniki były dobre. No i teraz nie wiem co robić ze sobą gdyż boje się wyjazdu z domu bo nie wiem czy nic mi się nie stanie, wyjścia ze znajomymi są bardzo ograniczone bo nie wiem czy nie dopadnie mnie jakiś atak jeżeli już się zdarzy jakieś wyjście i wypije trochę alkoholu objawy na drugi dzień są podwójne. Z dnia na dzień jestem co raz słabszy i nie wiem czy długo tak wytrzymam :( Dlatego napisałem tutaj żeby trochę się wyżalić może będzie mi troszkę lepiej. I oczywiście na koniec chciałem Was wszystkich pozdrowić.
Odnośnik do komentarza
Czesc Artur. Ja mam na imie Marta i mam 28 lat. Z ta choroba mecze sie baaardzo dlugo, ale w sumie od ok 2,5 lat wiem ze to nerwica:( Podobnie jak u Ciebie moje wyjscia ze znajomymi sa nieliczne bo boje sie ze cos w trakcie imprezy mnie zlapie. Kilka razy sie przelamalam i niestety po godzinie musialam uciekac z klubu:( Wiec teraz nawet nie probuje. Alkohol w moim przypadku odpada w 100% bo wlasnie przez niego choroba do mnie wrocila i przez tyle czasu nie daje mi zyc:( No ale nad jego brakiem jakos bardzo nie ubolewam. Witaj wsrod nerwuskow. mam nadzieje ze bedziesz sie z nami czul dobrze i ze jakos bedziemy mogli pocieszyc Cie w trudnych chwilach a w radosnych bedziemy sie z toba smiac:)
Odnośnik do komentarza
jeszcze raz ja wyszukalam w internecie a wczesniej wspomniala mi o tym moja chrzestna ze na nerwice dobrze jest wypic pol szklanki cieplej wody z 2 lyzkami miodu i tak trzy razy dziennie nie za bardzo przepadam za miodem ale od dzisiaj bede to pic do poludnia czulam sie calkiem dobrze ale teraz nie poradzilam sobie i wzielam afobam choc dzis w radiu mowili ze wlasnie dzisiejszy dzien jest najciezszy dla zdrowych a co mowiac o nas
Odnośnik do komentarza
,,,,,,,,,Witam serdecznie))**.. ,,U mnie nadal mrozno,br nie chce mi sie nawet wyjsc z domu,,popoludniu jezdziemy do Irka siostry,,,,,nie moge juz zniesc Seby zachowania,,ku....dzis mnie tak zdrzaznil,,szok,,,chce plazme,,,,,,,,jeny ma dobry telewizor a byl u kolegi i jemu rzodzice kupili i on tez chce,,,,,wymusza na nas ,ale gdzie ..przeciez Iri nie poleci mu kupic to co on wymaga,oszaleje chyba,,siedzi naburmuszony w pokoji swoim,,,,,na gwiazdke doslal kino domowe,hmmmm,,nie mam sily mu tlumaczyc ,ze nieeeeeeeeee,,Moj Irek od grudnia siedzi w domu,,,nie pracuje poniewaz nie moga nic w takim mrozie robic a Seba tego nie rozumie,,,,,co mam robic ,,dajcie mi jakies rady,,prosze was ,, ,,,Na razie zmykam na obiadek,,dzis szefowa kuchni poleca ...zupka ogorkowa ***pozniej umyje glowke i pojedziemy w gosci,,, Wieczorem napisze wiecej,,pozdrawiam was i zycze milego popoludnia przy owocowej herbatce...buziaczki,,,,
Odnośnik do komentarza
Dziekuje Marta za miłe przyjęcie :) i chyba jednak bede musiał koniecznie zrezygnowac z alkoholu:/ no trudno a co do tej wody z miodem Majka to piję ja zawsze z rana na pusty zołądek i to musi zawsze pare godzon postac nie wiem czy to mi pomaga ale i tak to pije . Nieznam Was jeszcze wszystkich ale powoli bede chyba pzanwał coraz lepiej . Mam nadzieje :) Życze udanego dzionka pozdrawiam wszystkich :)
Odnośnik do komentarza
Witajcie ! Artuer ja mam 37 lat iwalcze z lekiem ,mam wspaniałą terapeutke i dobre leki i musze napisac ze ostatni atak leku był w czerwcu zeszłego roku . Ale nim doszłam do tego momentu zycia wcale nie było tak bajecznie. Robo jak tam mysle o twoim dzisiejszym badaniu? Iwonko moje sie wciaz tłuką czaisz to mam ich dosc,na szczescie jutro przyjedzie bartka mama i bierze je do kina. Nefri kochna napisz coś! Nati napewno nie jest tak zle ~!!! Dorotko a ty jak lepeij bedziesz miała siły jechac do ikei? u mnie tez troche lzejszy mróz ale na spacerze i tak było zimno .
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×