Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczor babeczki Justynko u mnnie bez zmian, tzn zmaina jest milosc w malzenstwie (oczywiscie jak nie czepiam sie meza) :) i Franio zachorowal , jeszcze nie chce isc znim do lekarza ale zobaczymy , kaszel chrypa ale bez goraczki.dzisiaj troche czasu spedzilam na http://www.babyboom.pl/forum/ polecam jako mlodej mamie. ludzie sa tam wspaniali tak jak i tutaj i naprawde pomagaja i mozna sie tez wygadac i przeczytac dobre rady POLECAM , co do zakupow to jakas masakra nic nie kupilam tak jak kiedys cos znalazlam w burberry tak teraz nic :( 3 godziny w centrum handlowym i nici. dziewczyny a wy jakie firmy polecacie ?moze pora na jakas zmiane. Jesli chodzi o koleznake to mam problem , wczoraj psychiatra powiedziala ze pwoinna o chorobie opowiedziec bylemu mezowi. ja mam mieszane uczucia co do tego czy powinna. oczywiscie mnie sie zapytala co powinna zrobic a ja sama nie wiem :( buziaczki
Odnośnik do komentarza
Witam wieczorkiem Nati ja mam zablokowane wiadomości na gg od osób ,których numerów nie posiadam na swojej liście więc dlatego nie przychodzą do mnie żadne wieści od Ciebie. Jesli na forum nie chcesz podać nowego numeru to przyślij mi proszę meilem. Krysiu do Ciebie pisałam na gg z ranka ale widocznie byłas zajeta i nie otrzymałam odpowiedzi! No coż czasem i tak bywa! Mój Arek przyszedł ze szkoły z wiadomością!!!! Od 10 pażdziernika będę miała przez dwa tygodnie wesolutko w domu ,ponieważ zamieszkają z nami dwaj chłopcy z Ukrainy. Syn chodzi do szkoły ,która założyła Stowarzyszenie wymiany młodzieży z Niemiec ,Ukrainy , Holandii, Francji i Białorusi. Najpierw Ukraińskie dzieci przyjadą do Polski a w marcu nasi licealiści pojadą na Ukrainę. Zgodziłam się oczywiście na taki * handelek* bo przynajmniej Arek zwiedzi kawałek świata. To wszystko w ramach edukacji i przyjażni Polsko -Ukraińskiej -Holednerkiej ..itd. Dzieci z Ukrainy przyjedzie aż 25 ale nie każdy rodzić się zgodził na przyjęcie gości ponieważ ich pobyt w Polsce będzie tylko częściowo finansowany z funduszy europejskich a resztę trzeba opłacić z własnych pieniązków.Kto mógł i kogo stać to zaprosił po 2-3 dzieci aby wszystkie miały godne warunki w trakcie wizyty w naszym kraju. No to tyle wiadomości ---aha jeszcze coś !!!!! Teściowej udało się zepsuć mi dzisiejszy dzień ---a taka byłam pewna że nawet ona nie odbierze mi super humorku!!
Odnośnik do komentarza
dorotko, no to bedziesz miala wesolo ;D kasiu, taka zdradliwa pogoda teraz... moj jasiek tez bez apetytu i pokichuje, ale tez nie lece jeszcze do lekarza, bo nie ma z czym. daje mu rutinaceę i cebion multi. co do zakupow... to nie pomoge ;( hehe ... to masz tak samo, jak ja! jak robie wszystko z usmiechem i bez szemrania, choc mnie w srodku skreca, to jest w domu milo i przyjemnie :) on moze narzekac - ja nie! ale juz taki ma charakter, zadne rozmowy i tlumaczenia nie pomagaja, wrecz przeciwnie.... dziwne to troche, z tym powiedzeniem bylemu mezowi... nie znam szczegolow ich malzenstwa i rozwodu, ale co go to do choroby ciezkiej ma obchodzic? buziaki!
Odnośnik do komentarza
Dorotko mój nowy nr gg 5012590. Podawałm go na forum, dziewczyny sobie zapisały, być może akurat nie wchodziłaś i po prostu zaginął wśród postów :)) Nieważne. Jak byś mogła to napisz Dorotko na nowy nr a ja ponowię pytanie na gg. A co do wymiany młodzieży to w szkole u mojej córki też jest to praktykowane, wymiana jest z Francją, Niemcami i Anglią. Tych jęzków uczą w jej szkole i stąd wspólpraca z tymi właśnie krajami. Moja córka też chce w tym roku przyjąć kogoś. Najchętniej z Francji i najlepiej, żeby to był przystojny Francuz hi hi hi :) Ma pomysły dziewczyna.......... A tak a propo wymiany to nie zapomnę pewnej historii ktora zdarzyła się mojej koleżance, a własciwie jej synowi. Mianowicie, syn koleżnki również przyjął chłopca na wymianę, z Anglii. Było to jeszcze w gimnazjum, moja koleżanka przyjęła go naprawdę fantastycznie, ugościła tak jak tylko my Polacy potrafimy, troszczyła się o niego jak mama , miał wtedy 15 lat, okres gimnazjalny więc troszkę mu matkowała ale z wielką życzliwością, zresztą ogólnie Ona jest świetną osobą. Gdy chłopiec wyjeżdżał kupili mu, wspólnie z synem, drobne prezenty-pamiątki dla niego jak i dla rodziców. No i później nastał czas wymiany i syn mojej koleżnki Grześ, pojechał do rodziny tego chłopca. No i zaczęły się telefony, dzwonił do mamy do Polski, że nie bardzo ma co jeść, że ciągle go zostawiają samego w domu, że ubrania musi trzymać w walizce itd. W każdym razie okazali się bardzo skąpymi i niegościnnymi ludźmi. Koleżnka chciała interweniować u opiekuna w tej sprawie ( to był wyjazd zorganizowany pod opieką któregoś z nauczycieli ) ale syn nie chciał, twierdził, że, temu koledze z Anglii jest strasznie wstyd za rodziców . To było w październiku. W grudniu przed świętami Bożego Narodzenia, do tej mojej koleżanki przyszła paczka z Anglii zaadresowana do Grzesia........... Noooo, wszyscy byli w szoku, co to się stało, że taki miły gest z ich strony, po tym nieprzyjemnym pobycie u tej rodziny. Grześ otwiera paczkę a tam.................jedna skarpetka............i kartka z życzeniami oraz wyjeśnienie, że odsyłają skarpetę którą zostawił Grzesiu u nich. Nie wiadomo było czy się śmiać czy płakać. Brzmi to niewiarygodnie ale to prawdziwa historia :)) Rozpisałam się trochę ale jakoś tak mi się przypomniała ta historia, już w tej chwili śmieszna historia :) Dobranoc, buziaki
Odnośnik do komentarza
Witajcie! Dzis wolne ,czyli poranek jaki lubie cisza,kawka ,nowa płyta kayah i wy !!!! U mnie wszyscy przziebieni ,kazdy cierpi i kazdy ma rózne stadium ,mnie katarek trzyma ,wiki cierpi chyba za cały swiat (ma katar i gardło) i w aptece juz trace kase. Proponowalam mojej rodzince czosnek ,ale popatrzyli jak na wariatke. Katarzyno chyba ty pisałas o zakupach.Ja jestem lumpexiara,powiem ci kochna ze juz nie cieszy mnie tak rzecz np. z H&M jak z mojego sklepiku ,mam na koncie kilka strzałów. NO i oczywiscie zakupy na allegro !!I tez szukam uzywanych ,wczoraj przyszedl super płaszczyk za 40 zł ,naprawde fajny. A dzisaij jade z siostra do Orseya ma jakies znizki i trzeba to do konca wrzesnia wykorzystac no i zobaczymy czy jeszcze umiem kupowac w zwyklym sklepie. Krysiu podrawiam ,iwonko co u ciebie? Robo moze bys cos napisal????? O Boze przeczytałam co napisalam o tych zakupach ,dobrze ze maz bartek tu nie zagląda!! Milego dnia.
Odnośnik do komentarza
Hej Kochani. Byłam wczoraj u lekarza, bo ja naprawdę niesamowicie źle się czuję. I normalnie przeżyłam szok. Baba jedna tzn lekarka (dopiero drugi raz u niej jestem) stwierdziła tylkjo i wyłącznie po zmierzeniu ciśnienia, że nic mi nie jest, że badania krwi z przed 3 miesięcy sa jak najbardziej aktualne i nie ma sensu mnie anemizować, zbadała mi tylko gardło jest trochę zaczerwienione, ale nawet nie dotknęła węzłó chłonnych, powiedziała, tylko że powiększenie w okolicy krtani to po infekcji, ale nawet ich nie dotknęła. Jak się zapytałam, czym może być spowodowane moje pocenie się w nocy to powiedziała dokładanie : no nie wiem. Kurna tak się wkurzyłam, nie wiem co mam teraz robić, nadal źle się czuję, a przecież wszystkie skierowania od internisty wychodzą. Nie mam kasy żeby biegać prywatnie po lekarzach. Co ja mam robić?? :((
Odnośnik do komentarza
Witam serdecznie))*** ,,u mnie szara rzeczywistosc,hmmmm,,,humorek super,,,,,,samopoczucie takie sobie,,,mam tate w domu od wtorku,poki co jest poprawa,,,bierze leki i oby tak zostalo,,,coz wiecej czasu poswiecam bliskich i czasami jestem juz zmeczona,od 7.00 rano na nogach,,wieczorem zasypiam jak niemowle hiiiiiiii.. ........bylam dzis w lesie na grzybach,,,kilka tylko znalezlismy,,jest za sucho,mogloby popadac........no nie!!!!!!!!!! chyba sie wsciekne,,,,,,znajoma dzwoni do uliczki,,,,,,,,,,,odezwie sie pozniej,paaaaaaaaaaa.....
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam kochani U mnie szara rzeczywistość w kółko to samo Ale muszę wam coś napisać byłam dzisiaj znowu zapytać o jakąś prace i wiecie co zaproponowali mi kurs komputerowy i się zapisałam a co mi tam co prawda troszke na tym kompie umie ale nie zaszkodzi się obeznać więcej tylko musiałam się zarejestrować jako poszukująca pracy i ten kurs będzie za darmo a co mi tam spróbować zawsze można Dorotko to będziesz teraz miała wesoło w domu Ja też pisałam do Ciebie na g g ale bez odpowiedzi co prawda u mnie jakiś czas g g nie działało nie wiem dlaczego ja twoją wiadomość dostałam i zaraz napisałam teraz jakoś nie możemy sobie pogadać no ale trudno może kiedyś się uda Pozdrawiam kochanie Iwonko cieszy mnie jak czytam że u ciebie dobrze Buziaczki Malenka Ty się tak kochana nie martw tym wszystkim to napewno przez tą cholerną nerwicę tak się czujesz wszystko będzie dobrze a co do tych potów to ja też to mam ale ja jestem w tzw okresie przejściowym i tym to sobie tłumacze ale tak naprawde cholera wie od czego to jest a Ci lekarze to niech ich szlak trafi nic człowiekiem się nie przejmują trzeba by mieć worek pieniędzy i chodzić prywatnie a i tak nie wiadomo czy Ci pomogą Pozdrawiam serdecznie Nati Freciu Dandy Małgosiu 1990 żabko Katarzyno jysty Magdo 1989 napewno kogoś pominełam Ale wszystkich serdecznie pozdrawiam ściskam was mocno Gosiu 1963 jak tylko wrócisz z Polski zaraz napisz jak minęła droga czy wszystko ok mam nadzieje że nacieszysz się rodziną i wrócisz nie ta sama Gosia tylko o wiele szczęśliwsza po spotkaniu z rodziną Pozdrawiam serdecznie
Odnośnik do komentarza
Cześć U mnie wszystko ok wczoraj mialam wizyte u pani psychiatry i okazalo sie ze przez te pol roku dosc duzo przytylam i to od lekow bylam tez u ginekologa robila mi badanie poziomu cukru itp wszystko jest ok.Mam sie zglosic na krioterapie w pazdzierniku po okresie.Ja wam o tym nie pisalam ale tezz jestem palaczem niestety....wlasnie maz mi kupil rower stacjonarny uzywany ale w dobrym stanie i postanowilam rzucic fajki jak bedzie mi sie chcialo palic to siadam na rowerek i jade he he do tego paczka mietusow.....Kacperek jest cos zaziebiony wiec go nie puszczam do zerowki.Zaczelam szyc no wiecie trenuje w razie jakby to chalupnictwo wypalilo.Boze to bylo straszne jak ja zaczelam to moja tesciowa kladla sie ze smiechu bo; nie zalozylam nici i polozylam maszyne na odwrot,cos wspanialego ha ha ale potem jak juz pokapowalam to obszylam sobie scierki,reczniki i takie pierdoly.Wszyscy byli w szoku ze zaczelam tak marnie a tak szybko zalapalam i nawet prosto szyje. Ciesze sie ze u was ok i ze mimo zmian pogody genialnie sobie radzicie Pozdro dla wszystkich
Odnośnik do komentarza
hej, wiecie co, jakas infekcja wirusowa mnie zlapala, tak mnie rozlozylo, wczoraj bylam u lekarza, ale tylko wapno i witaminy, boje sie, bo tak mnie nogi i rece bola, wczoraj caly dzien lezalam i nogi dzisiaj nadal bola, jak mialam poczatek nerwicy to tez mnie tak bolaly, ale teraz nie wiem dlaczego mialaby wrocic, jak stresow zadnych nie bylo, ide dalej lezec... strasznie sie boje, aby nie powtorzylo sie to wszystko, a w poniedzialek uczelnia i co to bedzie, jestem taka zalamana... nie wiem, czy to naprawde ta infekcja czy co to, nie wiem ;(((((((((((((((((((((
Odnośnik do komentarza
Witajcie :) Ja tylko przywitam się z Wami i zmykam. Muszę się obrobić ze wszystkim do jutra a potem bedzie już spokojniej.Mam sporo pracy ale to nawet dobrze bo strasznie boję się jesieni a nadmiar zajęc pozwoli mi na to aby odciągnąć myśli o choroby. Dzisiaj mam spotkanie z psycholożką.--już się ciesze Trzymajcie się cieplutko:) Pa!
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam kochani U mnie bez zmian głowa boli i się zawraca szukam jakiegoś dobrego neurologa bo ile tak można wytrzymać to staje się już nie do wytrzymania wkręcać już sobie zaczynam to co najgorsze poczekam jeszcze ten tydzień na to EEG głowy i zobaczę ale o ile znam te aparatury przestarzałe w przychodniach rejonowych to i tak będzie wszystko ok Dzwoniłam dzisiaj do szpitala u nas czy robią TK głowy prywatnie Oczywiście że robią i to nawet terminy dość względnie czeka się kilka dni a ze skierowaniem miesiąc zastanowię się co zrobić tylko prywatnie kosztuje 400 zł aż mnie zatkało ale jak nie będzie innego wyjścia trzeba będzie zrobić bo zaczyna mnie to wszystko już wnerwiać cały czas na prochach przeciwbólowych szkoda gadać Widzę że mało postów ale dzisiaj piątek jutro sobota to już normalka na forum że mało postów To na tyle kochani Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku miłego spokojnego wypoczynku sobotnio-------niedzielnego wam życzę
Odnośnik do komentarza
Dobry wieczor kochane))*** ,,,,Czytajac posty widze,ze kazda z nas cos dopada,mnie rowniez dzis ,,,nerwica*** przywitala,,,na 14.00. pojechalam na rezonans magnetyczny do Poznania,,,super szpital,,, mile panie,,w koncu to prywatny szpital tyle,ze na NFZ mozna mozna porobic rozne badanie,ale czekanie okolo 3 miesiecy,,,,wszystko bylo ok...weszlam do srodka,,wypelnilam formularz,,krotka rozmowa z pielegniarka ,,no i 15 minut mialam zaczekac,,,,wyszlam do meza i taty do samochodu,,po 15 min,,,wraz z Irkiem poszlismy do srodka,,,super sie czulam,,walidol pod jezykiem i odwaga...ale kiedy zaczelam sie rozbierac ,,do majtek,,,,zaczelam po cichu panikowac,,nic nie skazywalo na to,ze tak moze byc,,,Irek rowniez byl caly czas obecny kolo mnie,,,no i ten moment kiedy lekarka mnie zapoznawala z zrobieniem badania,,ja piernicze juz po polozeniu sie na sprzet,zaczelo sie,ale na spokojnie ...lekarka kazala oczy zamknac,,dala dzwoneczek w reke i pomalu ze mna jechala w ta ciemna komore,,,caly czas rozmawiala ze mna,,,mowila,zebym sie nie bala,,,,nic nie dalo jej gadanie ,,kiedy juz bylam w srodku,,,Irek mnie po glowie glaskal,,,,,czulam ,ze cos sie dzieje,,ze mi slabo,,,dostalam takiej paniki,,,zaczelam krzyczec,,,szybko lekarka wyjechala ze mna,,,ojeny jak ja sie balam,,ale ona mi tlumaczyla,ze zdarza sie to u osob chorych na fobie,,,porozmawiala,,,ale na marne ,,zaczelam plakac,,,,ze boje sie,,,,no i niestety nie bylo badania,,,musze byc uspiona na rezonans,,,,,,,,,,jeszcze teraz jak pomysle o tej klocie,,,siarki mi przechodza,,,,,,przespalam sie 1 godz,jak wrocilismy,ale nie czuje sie tak jak zawsze,,,wzielam sobie ,,walerianke i moze przejdzie,,, ,,,,,zapomnialam napisac,,,dzisiaj rano bylam u Seby w gimnazium u wychowawczyni na rozmowie,poniewaz nie bylam wczoraj na zebraniu,,,dalam rade ,,,nawet porozmawialam z pania pedadog,, w sprawie syna,,zeby z nim porozmawiala,,,od pewnego czasu nie slucha,,,i wogole nie chce sie uczyc,,poki co 1 nie ma,ale zawsze taka rozmowa wycisza mlodziez... .....kochane powiedzcie mi ,,czy od psychotropow mozna przytyc,,,wydaje mi sie ,ze chyba boczki mi sie wiekse zrobily,,,, ,,,ide spac,jestem dzis padnieta,,,,pozdrawiam wszystkich serdecznie i zycze spokojnej nocy...paa...buziolki.....
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Witajcie kochani:) Przepraszam że kilka dni nie pisałam ale miałam sporo zajęć i nauki. No trzeba przyznać że oprócz normalnych lekcji zrobiło się sporo dodatkowych przygotowujących do matury. A i jeszcze kuratorium oświatowe rozporządziło że każdy nauczyciel oprócz swoich godzin musi dodatkowo 1 godzinę w tygodniu przepracować za darmo no i dawaj wszyscy nauczyciele teraz proponują dodatkowe zajęcia. No ja zapisałam się na koło polonistyczne bo nie bez tego u mnie;P matmę do matury, geografię, ale nie wiem czy będę chodziła bo do tego faceta przyszła cała chmara i to dziewczyn głownie, ze względu że to młody facet i nie ukrywajmy bardzo przystojny, no i jeszcze biologia do matury. I jeszcze od października 4h w tygodniu kursu maturalnego z angielskiego:) A zapomniałam o dodatkowej lekcji przygotowującej do egzaminu zawodowego. Także na nudę nie mam co narzekać:P Za przeproszeniem nie mam czasu pierdnąć:P We wtorek idę do kardiologa chcąc nie chcąc, bo w mojej szkole pani od wf ubzdurała sobie że muszę przynieść zaświadczenie od lekarza że mogę ćwiczyć na w-fie. No wiecie co?? Jak miałam zwolnienie to źle bo nie ćwiczyłam, jak nie mam zwolnienia to też źle. Tłumaczyłam tej babie że nie jestem umierająca z tym sercem i że nigdy nic mi się nie działo na lekcji wf, że tylko przy większym wysiłku dostaje kolki w sercu ale to po chwili mija i jest ok. Nie bo ona rozmawiała z pielęgniarką i ona też stwierdziła że muszę mieć takie zaświadczenie. Podkreślę że ta pielęgniarka ma chyba z 60 albo i 70 lat jest na emeryturze a u nas sobie dorabia. Dobrze,że teraz w szkołach nie robią szczepionek bo w życiu bym nie dała żeby ona to zrobiła. Iwonko hmm Twój syn po prostu przechodzi okres buntu;) Więc musisz chyba uzbroić się w cierpliwość:) Przejdzie mu;) Jak sobie przypomnę siebie*szok* :P Madziu bidulko zdrowiej szybciutko:)
Odnośnik do komentarza
Witajcie! Iwonko kochana ,ale wczoraj przeszłas wiem co czułas ,ale nie nakrecaj sie teraz ,zapomnij o tym i usmiechnij mi sie .Wiesz ja jem te psychotropy i nie przytylam ale na niektórych ulotkach pisze ze mozna przytyc . Zaraz zbieram sie na mecz martyny ,mowie wam kosmos z tymi meczami wszystko im podporzadkowane.Ale zabawa przednia . Wika dostała pierwsza w zyciu jedynke z anielskiego , ciezko to przezyła ,ale chyba juz okey .anielski w podstawówce był taki ze pani podawala co bedzie na sprawdzianach i generalnie co lekcje pani płakała bo nikt jej nie słuchal ,a teraz juz wychodza braki . Wpadne wieczorkiem ,miłego dnia.
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Witam Ja tylko wpadam się przywitać o 14 jadę do wnusia bo synowa na 15 do pracy a syn do 15 pracuje dzisiaj a przedszkole dzisiaj nie czynne nie wiem jak i czy dam rade wprawdzie zawroty dzisiaj troszkę mniejsze ale co zrobić po prostu muszę dać rade i tyle Pozdrawiam serdecznie wszystkich miłego wypoczynku zaglądne wieczorkiem buziaczki
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×