Zaschnięta krew w nosie przy nerwicy lękowej

[AndrzejW]

Witam wszystkich...może to drastyczny temat dla niektórych, ale od paru dni mam rano jak się budzę zaschniętą krew w nosie...czy to są objawy nerwicy lękowej (którą posiadam:( czy mam się zacząć obawiać? bardzo proszę o odpowiedz jeśli ktoś miał podobny przypadek...dziękuję pozdrawiam

[Gość w]

e przesadzasz od nerwicy krew w nosie moze peklo jakies slabe naczynko

[AndrzejW]

no nie wiem,dlatego się pytam...

[Gość iśka]

ja też mam krew w nosie zaschniętą rano i nie wiem czemu a może to schorzenie laryngologiczne

[Gość Pogódka]

wiecie co naprawdę, dlaczego mu puiszecie, że przesadza, bo się martwi? o swoje zdrowie?i chwała mu za to, niektórzy dopiero się martwią jak jest bardzo zle....od nerwicy może krew leciec, ale to naprawdę rzadkośc.Idz do lekarza rodzinnego, powiedz, że masz nerwicę, on ci doradzi napewno i trzymaj się, naorawdę, nie jest to nie wiadomo co, ale trzeba zwrócic uwagę i leczyc jak można.pozdrawiam

[Gość aga]

Andrzeju czesc!no tak wybierz sie do ogolnego lekarza.Tak jak mowi W moglo peknac naczynko,ale nie koniecznie.Lepiej sie upewnic jak radzi Pogodka,tez jestem za tym,tymbardziej jak masz to czesto.Jutro poniedzialek,wybiez sie prosze a potem napisz ok.I wez validolek na uspokojenie,pamietaj.

[AndrzejW]

dziękuję:] problem w tym że ja na obczyźnie jestem(UK) a tu lekarzom jakoś nie ufam:/ wszystko leczą paracetamolem:/ sam już nie wiem...dzisiaj rano była masakra:(

[Gość aga]

Andrzeju a moze masz dostep do jakiegos polskiego lekarza napewno tam sa tylko musisz sie rozejrzec i popytac.A wlasnie nie bierzesz ostatnio paracetamolu?

[Gość AndrzejW]

nie biore od jakichś paru tygodni...no może tam jedną kiedyś wziołem na ból głowy...polskich lekarzy tu u mnie niestety niema...parę tygodni miałem atak chyba nerwicy sam już nie wiem,bolał mnie żołądek i dusiłem się,byłem w szpitalu,porobili mi badania i wszystko ok,stwierdzili,że to wirus żołądkowy co to panował tu w angli i od tamtego czasu coś mi się dziwnego dzieje w brzuszku,może to z nerwów...jak naciskam to mnie boli i jak jestem glodny to też...może to jednak wrzody...pójde do lekarza jutro i wezmę receptę na test wrzodowy tak dla spokojności:/

[Gość aga]

Andrzeju sama choruje na zoladek.Z tego co opisujesz brales jakis czas paracetamol,a wiesz ze jego przyczyna moze byc krwawienie z nosa,to samo sie tyczy zoladka.Paracetamol bardzo szkodzi na zoladek,w szczegolnosci jak nie brales nic oslonawego na niego.Piszesz ze boli cie przy dotyku i jak jestec glodny,pewnie masz zapalenie zoladka,moze nawet nadzerki i bakterie helikobacter pyroli.Jesli kupisz test powinien wykryc bakterie,jesli nie to dobrze,a nadzerki mozna wykryc tylko gastroskopia,ja mialam juz 3 i czeka mnie 4.da sie przezyc.

[Gość aga]

No fajnie nikogo nie ma,dyzur od jakiegos czasu sprawuje z Andrzejem i Catullusem,niezle,ale jestescie!

[Gość hela]

Witam, ja tez się mecze od jakiś 6 miesięcy i po wizycie u lekarza i zrobieniu podstawowych badań jakieś 6 miesięcy temu wysłano mnie do psychologa. Znalazłam ten watek apropo nosa. również jak wstaje rano to mam taką jakby zastygniętą krew w nosie, raz więcej raz mało nie wiem czy to od nerwów czy nie. Faktem jest ze własnie 6 miesięcy temu jadłam antybiotyk (coś mi się działo z płucem, ale się poprawiło) natomiast od tamtego czasu mam taką oto przypadłość opisaną jak w tym wątku. Poza tym mam inne objawy: nie mogę usiedzieć w miejscu, wcześniej drętwiały mi małe palce u ręki, czasami nie czuję nóg, jakiś czas gruchotało mi oko jak je dotykałam, jak również nie męczę się. Wiem że mimo tego ze jestem osobą młodą mało mam ruchu i dużo stresu i część jest związana z tym, jednak ta krew z nosa zastanawia mnie. Poza tym został mi jeszcze neurolog do odwiedzenia... Choć byłam u jednego i powiedział mi ze jest mi wszystko i że młoteczkiem to mnie nie jest w stanie zbadać zato mam iść do szpitala żeby mnie zbadali. Moim zdaniem osoba niepoważna, wiec wybieram się do innego w niedługim czasie.