Skocz do zawartości
kardiolo.pl

nagłe kołatania serca/ nerwica


Gość Weronika

Rekomendowane odpowiedzi

Witam
 
Zacznę od tego że nie mam zdiagnozowanej nerwicy, jednak zauważam u siebie z biegiem czasu coraz większą lękowość, niepokój, a co gorsze- fizyczne objawy nerwicy. 
 
Miałam echo serca, wyszło ok. Niedlugo mam mieć holter.
 
Kiedyś przeżywałam bardzo intensywny stres - mam fobię społeczną i całę 5 letnie studia to była dla mnie katastrofa, codzienny intrensywny stres przez 5 lat dzień w dzień, potem 3 różne prace w których miałam też dużo stresu, same dojazdy do pracy - tramwajami, autobusami powodowały we mnie silny stres. 
 
Jednak nie występowały u mnie wtedy takie codzienne kołatania serca od rana do wieczora. Występowały tylko w momencie stresujacej styuacji- w danej chwili i np po 30 minutach czy godzinie znikały lub następnego dnia już tego nie czułam.
 
Obecnie moje zycie zmieniło się w 80% na lepsze- mam o 80% mniej stresu niż kiedyś. W pracy mam bardzo mało stresu, sporadycznie, bardzo rzadko, nie stresuję się też dojazdami bo mam pracę na miejscu, mam cudownego przyszłego męża.
 
JEDNAK MIMO TEGO, ŻE MAM O 80% MNIEJ STRESU NIŻ KIEDYŚ to od jakichś 2 miesięcy występują u mnie kołatania serca, czasami codziennie i całe dnie 😞 lub np jest 5 dni przerwy i ok, a za 3 dni nagle niewiadomo skąd kołatanie serca silne wieczorem albo cały tydzień mnie później trzyma. (byc moze dlatego że się tym skupiam już pozniej) 
zazwyczaj najbardziej odczuwam je wieczorami gdy leżę w łóżku (być moze wtedy najbardziej się na tym skupiam poswiadomie juz niezaleznie ode mnie) chociaż w ciągu dnia też się zdarza że odczuwam kołatania serca. 
 
Moje pytanie brzmi czy powodem np 8 dniowego codziennego kołatania serca mogą być jakieś tam poswiadome lęki/ niepokój o bliską osobę? Jestem szczęsliwa, jednak ciagle gdzieś tam z tyłu głowy mam niepokój dziwny i lęk że co by było jakbym zachorowała, boję się że coś u mnie wykryją w najbardziej szczesliwym etapie zycia, albo gdzieś tam z tyłu głowy ciągle boję się żeby nie zachorował . 
To nie jest tak, że zasiadam i nagle zzaczynam myśleć. To nie są myśli, tylko takie jakby odczucia, odczucie takiego dziwnego niepokoju, szczęscie zmieszane z lękiem. Tak jakby ciągle gdzieś tam za mną niepokój stał i podążał za mną jak cień w postaci odczuć takich nagłych nagle w ciągu dnia. Czasami to pojawia się np gdy oglądamy razem film, cieszę się z tej chwili, tulimy się ale jedncozesnie zaraz te chore odczucie niepokoju i podswiadomy lęk co by bylo gdyby zabrakło Go...bo kocham nad zycie tę osobę...
 
Czy takie nawet 2 minutowe odczucia w ciągu dnia, pośpiech, robienie wszystko na szybko w pośpiechu, silniejsze wzruszenie może być powodem występowania przez np cały tydzień kołatania serca?? 
 
Nigdy wczesniej tak nie miałam... a moze dopiero teraz nerwica wychodzi "na wierzch" ?
 
Jak to u Was jest?? co moze być powodem takich kołatań serca czy to może być nawet błahostka?
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×