Koronawirus a arytmia serca

[Gość Ola]

Czy przy dodatkowych skurczach serca jest większe ryzyko gdybym zachorowała na koronawirusa? Mam ok 10 tys dziennie, głównie nadkomorowe, serce fizycznie zdrowe, kardiolog twierdzi że to nie groźne. Ale boję się teraz w związku z tym koronawirusem, wiecie coś na ten temat?

[Gość maka12]

Co ma jedno do drugiego. Nie ważne czy miałabyś jakieś problemy z sercem czy nie, zachorujesz na koronawirusa jeżeli przejdzie do twojego organizmu. Aby na niego umrzeć trzeba mieć słaby system odpornościowy (czyli też nic związanego z sercem). 

[Gość Dominik]

W sumie mnie też to zastanawia. Ja mam AVNRT. Ostatnio średnio raz na pół roku napad, na jakieś 25 minut. Mam mieć ablację po tym jak epidemia wygaśnie. Mam 33 lata, nie choruję (ostatni raz jakoś bardziej chory byłem w 2015 roku, ale obyło się bez lekarza). Uprawiam sport. Zastanawia mnie, czy jestem w większej grupie ryzyka, by zejść 😉

[Gość Dominik]

W sumie mnie też to zastanawia. Ja mam AVNRT. Ostatnio średnio raz na pół roku napad, na jakieś 25 minut. Mam mieć ablację po tym jak epidemia wygaśnie. Mam 33 lata, nie choruję (ostatni raz jakoś bardziej chory byłem w 2015 roku, ale obyło się bez lekarza). Uprawiam sport. Zastanawia mnie, czy jestem w większej grupie ryzyka, by zejść 😉 Edit: Dodam, że holter tygodniowy ostatnio wyłapał u mnie dodatkowe skurcze, jednak ja nawet ich nie czułem 🙂