Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Przerwy w biciu serca


Gość Michał

Rekomendowane odpowiedzi

Od ok.2 lat mam dziwne objawy zaburzeń rytmu serca. Odnosze wrażenie jakby na chwile przestawało bić i po ułamku sekundy znowu zaczynało. Nie potrafie określić częstosci ani długości nazwijmy *ataków*. Czasem mam spokój cały miesiąc. Czasem jednak codziennie to miewam przez 2,3 dni z rzędu. (aktualnie mam - i do tego ciśnienie 164/92 i puls 62) Mój lekarz ogólny (dr nauk medycznych) przepisał mi na to propranolol 10 - biorąc dziennie po 1 tabletce wydawało sie pomagać ale przy większym stresie wracało. Teraz biore po dwie i nie pomaga. Nie stresuje sie niczym... *Napady* utrzymują się przez kilka godzin... Mam 22 lata i aktualnie jestem po torakotomii i nie uśmiecha mi się isc do kardiologa który moze miec złe wiesci więc prosze tu o pomoc, przynajmniej psychiczną.
Odnośnik do komentarza
a może masz nerwicę, i raz zauważyłeś to i teraz tak ci się wydaje?ja przepraszam, ale napisałeś odnoszę wrażenie, wiesz, że wszystkim steruje mózg, ja przepraszam, że tak sugeruję, ale tak też miałam, tylko nie odnośnie rytmu serca, ale uwaliłam sobie i tak było...jeżeli tak nie jest to biegiem do kardiologa...to nie musi byc coś strasznego
Odnośnik do komentarza
Gość Kris 1965
Skonczylem 43 lata.Od dwudziestu lat odczuwalem podczas gwaltownego schlylania lub tez na wskutek leku(schodzac po schodach -zbubienie jednego schoda) nagle przyspieszone bicie rytmu serca ok.180/min.Cisnienie w tych momentach bardzo niskie .Zylem z tym i sie tak uodpornilem ,ze zbytnio mi to nie przeszkadzalo.Lekarze stwirdzili ze wszystko to jest na tle nerwowym.Obecnie od 14-tu miesiecy jestem wdowcem z dwojka dzieci (8i10 lat).Od trzech miesiecy odczuwam czeste nieregularne bicia serca.Uczucie fatalne ,nagle przestaje bic i po sekundzie powraca do rytmu ale juz z przyspieszonym biciem 93/min.Czesto to wystepuje 2-4 razy na min.Cisnienie natomiast podwyzszone 155/93.Czytajac poprzednie dolegliwosci obawiam sie ze w moim przypadku to nie sa pojedyncze zatrzymania,czy powiniemem sie martwic???Boje sie opini kardiologa i coraz bardziej mnie to przeraza.Moje kochane dzieci bardzo by przezywaly ze tatus jest chory.Dla nich jestem w tej chwili kims niezastapionym.Prosze o porady i wsparcie psyhiczne......
Odnośnik do komentarza
Nie przejmuj się bo im więcej będziesz o tym myślał to dodatkowe skurcze będą się nasilały.Musisz pójść do l.rodzinnego i ew.do kardiologa prawdopodobnie wypiszą Tobie betabloker i magnez,nie jesteś sam z tą uciążliwą dolegliwością ale ponoć niegrożną.Trzymaj się dzielnie masz dzieci które bardzo Ciebie potrzebują.
Odnośnik do komentarza
Kris spokojnie ,przezywasz teraz duzy stres i to jest przyczyną Twojego stanu zdrowia...Nie przejmuj sie z tego co piszesz ma skurcze dodatkowe...Wiem ze jest to meczace,ma 37 lat a skurcze dokuczją mi od 9 roku zycia po traumatycznych wydarzeniach...Oczywiscie zgłoś sie do lekarza aby sie upewnic i uspokoic ze to nic powaznego...Serdecznie Ciebie Pozdrawiam ...Trzymaj sie cieplutko...Edyta
Odnośnik do komentarza
Mnie od 2002 roku męczyła arytmia. Jeszcze tydzień temu nie wiedziałem co mi dolega. Miałem robione echo serca, USG, EKG, niczego nie wykrywano a i nic dziwnego bo moje *dziwne* uderzenia serca pojawiały się okazjonalnie. Raz na kilka dni jedno *nierówne* uderzenie a raz na kilka miesięcy miewałem takie dni, kiedy niewielki stres powodował arytmię. Zauważyłem że to ma własnie związek ze stresem - im mniej nerwowe dni - tym poziom mojego strachu który wywoływał zaburzenia serca musiał być wyższy. Ostatnio arytmia zaczęła pojawiać się nawet po niewielkim stresie, emocjach - jak śmiech czy rozmowa... najgorsze jest to, że wpadałem przez to w błędne koło i strachem pogłębiałem arytmię i nie mogłem się uspokoić. Wyszedłem jednego dnia z pracy podczas takiej *serii dziwnych uderzeń serca* i przerażony pojechałem do lekarza pierwszego kontaktu. Ten popatrzył w moją kartę - nerwica lękowa (przez to serce) - zmierzył ciśnienie i powiedział mi że sobie tę arytmię wymyśliłem (a prosiłem go żeby założył stetoskop i posłuchał - miałem po 3-4 nieregularne uderzenia na minute, a nawet więcej). Pojechałem do prywatnego karidologa i poprosiłem panią kardiolog żeby mnie przyjęła po godzinach - zależało mi na zrobieniu EKG żebym w końcu po tylu latach dowiedział się co mi dolega. EKG zrobione - skurcze dodatkowe. Pani kardiolog baaardzo mnie uspokoiła mówiąc że to nie jest groźne i że niepotrzebnie odstawiłem pół roku temu Metocard. Wyjaśniła że nawet u zdrowych ludzi pod wpływem nagromadzonej adrenaliny między normalnymi uderzeniami serca mogą pojawić się dodatkowe. Ja to czułem jako takie *potykanie* się serca i uczucie że na ułamek sekundy staje mi w miejscu a potem następują dwa szybkie uderzenia. Często to były uderzenia mocne - takie tupnięcia a potem kolejne normalne. Pojechałem do apteki po Metocard i od tej pory ani razu nie wystąpił mi skurcz dodatkowy a na początku marca miałem to codziennie... w dniu wizyty u kardiologa męczyło mnie to aż kilka godzin... koszmar. Na szczęście już minął ;]
Odnośnik do komentarza
Michał, czytam o Twym sercu i jakbym o swoim czytał. Dokładnie tak samo. przez kilka dni sie dzieje że serce jakby zapominało o jednym uderzeniu. Dzieje sie to u mnie w trakcie wydechu i wyczytałem gdzieś że to normalne. W sumie nic mnie nie boli, ciśnienie mam wzorcowe, uprawiam sport ale tez mnie zaczęły martwić te dziwne skurcze. Żona wczoraj stwierdziła ze może to nerwica. A ja taki spokojny człowiek jestem :-) Mimo to do kardiolaoga chyba sie wybiorę by mnie upewnił że to nic poważnego. Pozdrawiam Piotrek 34 lata
Odnośnik do komentarza
Czytam Wasze wypowiedzi. U mnie zaczęło się w grudniu pojechalem na pogotowie jeden czestoskurcz. I tak coraz czesciej. W lutym mialem jak ja to nazywam atak i trzy godz serducho mi stawalo okropne uczucie. Obecnie po wielu badaniach diagnoza czestoskurcz nadkomorowy ponoc niegrozny. Biore Nebilet polecam pomaga . Na obecna chwile lapie depreche mam 42lata cale zycie uprawiam sport i nie jestem przyzwyczajony do porażek a jak wiadomo to ogranicza fizycznosc budzi lek wrecz doprowadza mnie do deprechy. W moim zyciu towarzyszyl mi od zawsze stres. Kiedy to cholerne serduch sobie staje czuje lek medyk powiedzial ze to niegrozne , ze moze przejść i że zdziwiony jest ze odczuwam te przestoje - na co ja ze my nadwrazliwcy tak juz mamy. Chetnie posłuchałbym wypowiedzi kogoś komu się udało odstawic leki , jak to zrobił.Pozdrawiam wzystkich nadwrazliwcow
Odnośnik do komentarza
Mam 45 lat.Twój problem mam od 25 lat.Kiedyś przejmowałam się tym,a teraz wcale.Byłam u kardiologa,który stwierdził,że 200 takichu derzeń w ciągu dnia jest jeszcze w normie.Kazał brać magnez,najlepiej z B6 i stwierdził,że prawie u każdego człowieka zdarzają się niemiarowości,tylko nie wszyscy je odczuwają.Jeśli będziesz przejmować się tym,to jeszcze nakręcasz się.Głowa do góry,od tego na pewno nie umiera się!!!
Odnośnik do komentarza
Ja mam podobne objawy, z tym ze jeszcze dochodzi ból i uczucie ze zaraz serce przestanie bić, jakoś sie tym nie przejmuje, tylko martwic zaczęło mnie to ze podczas rozgrzewki krotki sprińcik powoduje również nierówne bicie i potykanie sie serca z tym ze raz je czuje raz nie i biegnąc myśle ze zaraz zawalu dostane, USG serca miałem ok ciśnienie tylko w nerwowych sytuacjach mi skacze do 140/90, gram w piłkę nożną od małego i tu nagle dupa coś takiego:D, jak tak dalej pójdzie to przestane grac, tabletek żadnych nie biorę, aha i jeszcze podczas zasypiania cały czas czuje ze serce *mocno* bije, jak na prawym boku leże to właśnie również uczucie zwalniania pracy serca mam i nagle zatrzymanie z uczuciem mdłości, po sekundzie zaczyna walić jak nienormalne ( ale mam taką psyche, że potrafie je uspokoić i w końcu zasypiam) Co na to powiecie?? mam 19 latek :P
Odnośnik do komentarza
witam,ja miałam tak samo.nie wiedziałam co mi jest i meczyłam sie z tym.piłam (bo lubię) 2-3 kawy rozpuszczalne dziennie. w pracy *łapało* mnie kołatanie serca i jakby*wstrząsy* w klatce piersiowej a przy tym robiło mi sie bardzo gorąco-*atak* mijał pozostawiając na koniec walniecie serca i wstrzymaną akcje na krótką chwile.miałam 25lat wiec o zawale nie myslałam.jak przyjechała karetka to wszystko było jasne-stan przedzawałowy i na szpital! ale nie...nie... na szczescie wyniki były super a mi poprostu brakowało magnezu w organiżmie.kawa bardzo wypłukuje a ja jeszcze miałam diete..od tamtej pory biore systematycznie magnez(filomag b6) i naprawde jest różnica.owszem..czasami mnie*złapie* tąpnięcie serca ale juz sie nie boje bo wiem ze przejdzie.do tego mam jeszcze nerwice serca.zresztą..kto jej dzisiaj nie ma..? pozdrawiam wszystkich.beata-piastów
Odnośnik do komentarza
Witam raz jeszcze!Beatka ma słuszność,brak magnezu powoduje rózne kłopoty z sercem.Nie tylko duże ilości kawy wypłukują magnez,ale też wysiłek fizyczny,stres i alkohol.Dlatego uprawiając sport należy pamiętać,aby uzupełniać niedobory magnezu.Osobiście biorę slow mag z B6 i jak już wcześniej wspomniałam,staram się nie przejmować dodatkowymi skurczami,które oczywiście zdarzają się.Obserwuję,że perturbacje nasilają się,gdy ma nastąpić zmiana pogody,zwłaszcza na deszcz lub wiatr.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Gość edynia
Do KRISa! Koniecznie musisz pójść do doświadczonego kardiologa! Nerwy nerwami - one często nakładają się na zaburzenia rytmu i niestety - te zaburzenia nie uchwycone na ekg w momencie ich wystąpienia - nie są właściwie diagnozowane i najczęściej wtedy pacjent dostaje etykietkę- nerwica serca... Czy wiesz że 40% pacjentów z niezdiagnozowaną właściwie arytmią odwiedziło już psychiatrę ? A często wystarcy założyć Holtera, najlepiej 2-3 razy... Zrobić echo serca... Nie możesz bać sie diagnozy bo jak nie wdrożysz na czas odpowiedniego leczenia ( farmakologicznego lub np. ablacja) to w pewnym momencie Twoim dzieciom może zabraknąć i taty... Więc zrób to dla nich i wykonaj te badania i koniecznie idź do dobrego kardiologa... Może wystarczy regularne przyjmowanie leków? Na moje oko możesz mieć wstawki migotania przedsionków lub częstoskurcz nadkomorowy a to w dzisiejszych czasach pięknie się leczy. Zadbaj o siebie a nie chowaj głowy w piasek. Trzymaj się i napisz jak zrobisz badania. Pozdrawiam słonecznie!!
Odnośnik do komentarza
Witam Jestem tutaj nowa i nie bardzo wiem jak sie poruszac po tym forum...ale dorzeczy w niedziele byłam na pogotowiu bo stwierdzono u mnie nierównomierne bicie serca...tzn tak mi powiedziała pani internistka w przychodni, nie chciała mnie puscic az nie przyjedzie karetka...no ale nie o tym na pogotowiu zrobiono mi znów ekg i pani kardiolg stwierdziła, ze nic strasznego sie nie dzieje tylko mam jakies dodatkowe skórcze komory serca wywołane nerwami. W przychodni dostałam propranol 40 ale nic nie pomogło.. i teraz moje pytanie....przepisano mi aspargin ( magnez i potas), wyczytałam , ze bierze sie to własnie przy nierównomiernym biciu serca itp ale nie wiem jak długo mam to brac moze ktos tez takie miał??? mam brac 3 razy po 2 tabletki przez 3 dni a potem 2 razy po jednej ale jak długo??? i jeszcze jedno.....czy są tu osoby, które mają takie problemy z sercem i mogłyby sie podzielić jakimiś radami czy obserwacjami?? byłabym wdzięczna bardzo
Odnośnik do komentarza
moze opisze wiecej.... to trwało od soboty gdzies od 22.00 az do niedzieli do 15 jak zazyłam pierwsze 2 tabletki asparginu i sie połozyłam to za jakąs godzinke sie zaczeło uspokajac...wiec dosyc długo w przychodni babka podała mi jeszcze 40 mg Propanolu czy czegos tam ale nic nie pomogło... ja czasami miałam takie ataki ale lżejsze i trwały krótko, najczesciej w nocy a tu to ja nie wiem od czego to w razie jak mi sie nie uspokoi mam isc na kontrole do kardiologa do przychodni i zrobic usg serca i halter czy holter...no oki ale jak sie lepiej czuje niz w niedziele to co mam isc?? tak myslałam zeby isc ale gdzies tak w przyszłym tygodniu tylko na kardiologa to sie miesiącami czeka bo chyba mnie nie przyjmą od reki? aaaa i dlaczego non stop chce mi sie spac?? jakas taka wymęczona jestem ale mierzyłam cisnienie i jest oki 128/80 i puls 76 to super w porównaniu z niedzielą bo miałam prawie 100 puls....no i juz mi tak nie wali i nie mam wypadów ale co sie dowiedziałam , ze te domowe cisniomierze to wariują jak są takie dodatkowe skórcze komory i pokazują to jako wypady a to wcale nie to bo serce bije normanie ale oprócz tego dotatkowe skórcze....
Odnośnik do komentarza
Nierównomierne bicie serca i kołatanie a czasami z przyśpieszonym biciem serca ze skurczem dodatkowym oraz nierówne tętno może świadczyć o infekcji bakteryjnej np. chlamydiami czy mykoplasmami lub wpływem nadmiernego rozrostu grzybicy w organizmie a u niektórych reakcji po zakażeniu krwi na szczęście sporadycznie np. bakteriami boreliozy a niekiedy chorobami reumatologicznymi w tym Zespołem Reitera . Mogą być problemy z rozpoznaniem czy prawidłową diagnostyką gdyż w kraju raczej poza nielicznymi wyjątkami nie ma lekarzy znających się na bakteriach atypowych lub inaczej bezwzględnie beztlenowych i większość chorych stara diagnozować się samemu lub przełamać niewiedzę w tym temacie . Często chorzy leczą się u różnych lekarzy na różne choroby ale nie na to co trzeba lub co jest tego przyczyną ale zdarza się trafić na kompetentnego lekarza który znajdzie przyczynę choroby zlecając wymazy czy badania krwi w tym kierunku chyba że pacjent sam trafnie wcześniej zrobił te badania poszukując w determinacji przyczyny swoich dolegliwości. Ważne jest aby jak najszybciej ustalić przyczynę choroby i wdrożyć prawidłowe leczenie , niestety zbyt dużo jest przypadków przewlekłych w wyniku złego leczenia i diagnozowania i nie napawa to optymizmem . Takie same objawy ze strony serca jak na wstępie mogą być wywołane leczeniem antybiotykowym gdyż duża ilość rozpadu bakterii i większej ilości likwidacji cyst może spowodować dużą ilość toksyn krążących we krwi i reakcję Herxamaeira lub ( także) działaniem leków np. niektórych antybiotyków ale jest to reakcja przejściowa ale konkretne i skuteczne leczenia antybiotykowe jest w tych infekcjach najważniejsze.
Odnośnik do komentarza
witam,ja miałam problem z córeczka,jej serduszko tak samo zatrzymywało sie,jest to arytmia ,faktycznie musisz zrobic holtera,aby wykluczyc co sie dzieje,tez brała propranol,i jest juz zdrowa ,fakt że az3 lata czekalam na to ale było warto,zycze powodzenia
Odnośnik do komentarza

Witam! Od jakiegoś miesiąca zaobserwowałem (przy leżeniu spokojnym, lub przy nauce) że od czasu do czasu serce ma dłuższą przerwę w biciu, np. bije sobie regularnie 100 razy i za 101 razem jest dłuższa przerwa i uderzy mocniej niż zwykle, potem jest normalnie. Byłem u kardiologa w moim mieście, zrobił Echo serca oraz stwierdził że: *w serduszku widzę, że jest wszystko w porządku* i że jak dalej będę to odczuwać to mam się jeszcze raz zapisać na wizytę. Za nim się zapiszę do lekarza chciałbym zapytać się, czy to jest groźne? Czy jest to początek jakiejś choroby? Czy wysiłek fizyczny (3 treningi w tygodniu) nie są niebezpieczne? Czy da się to wyleczyć jakimiś witaminami czy czymś takim? Z góry dziękuję za mądra i pewną odpowiedź :) Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×