Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dla osób uczciwych i prawdomównych - nerwica - choroba duszy, życie


Gość Pogódka

Rekomendowane odpowiedzi

WItajcie. Wdze ze dzien Was mija milo.Ciesze sie bardzo.Dzisiaj czuje sie lepiej....Sprawe z chlopakiem zakonczylam. Nie przejmuje sie bo nie jest wart moich nerwow....Mialam dzisuiaj caly dzien latania i zalatwinia spraw. gdzies okolo 11 bylam u siebie w salonie po dokumenty ktore musialam zaniesc do ZUSu.Zobaczyly mnie klienki i sie zaczelo......gadanie hehe:)sie pytaja kiedy wracam do pracy jak sie czuje....Oczywiscie kazda z dziewczyn chciala ze mna pogadac na osobnosci(co ze mna pracuja)Kazda narzeka hehe:)I tylko czekaja az wroce bo chociaz wtedy opanowuje sytuacje i atmosfera jest inna caly czas az chce sie pracowac.A teraz dziewczyny ciagle sie kluca...Pogadalam i za chwie przyjechala nasza szefcia kochana.Zgubily nam sie dowody wplady ZUS nie moglysmy znalezc. Szukalysmy na zapleczu we wszystkich papierach przez godzine.Okazalo sie ze radca podatkowy nie dal nam tego.Pozniej do gminy do cechu do ZUSu radcy podatkowego i tak naokraglo jezdzilysmy po miescie z jednego miejsca na drugi.Wkurzone bo cos sie nie zgadzalo.Musiaalm to zaniescc te papiery bo by nam jakas kare jeszcze wlepili...Ale dzisiaj czuje sie lepiej mimo ze przez caly dzien latalam.Pozniej jeszcze zajrze musze wydrukowac nowe scenariusze.....
Odnośnik do komentarza
Wróciłam od lekarza rodzinnego.Coś mi się stało z uszami.Mam straszne szumy najpierw w jednym a za jakiś czas w drugim uchu.Tak nagle .Tak sie tego wystraszyłam że ciśnienie mi podskoczyło.Jutro do laryngologa.Ale sama nie wiem skąd to się wzięło.Słyszę takie zniekształcone dzwięki.Lekarz sugeruje że to moze być zalegająca woskowina.A ja myślę ze to cos innego. Czy to moze być od nerwicy? Napiszcie czy któras z Was miała coś takiego.Ale mam stracha .Nie wiem jak ja doczekam do jutra.
Odnośnik do komentarza
Krysiu od nerwicy raczej nie.pare lat temu tez tak mialam i sie okazalo ze nie slysze dobrze i zatyka mi sie ucho bo jak czyscilam sobie uszy patyczkami to ten wacik zostal tam i dlatego. Pozniej to wlasnie mialam z ta woskowina.Przepisali mi takie kropelki zeby ten wosk sie zmiekczyl i wyplukal ,albo Ci przeplucza ucho woda przez taka duza strzykawke i bedzie dobrze
Odnośnik do komentarza
Widzisz Klaudio ja nigdy nie czyszcze patyczkiem ucha.A to tak nagle mi się zrobiło.A jak o tym dużo myśle to jeszcze sie to potęguje.I takie dziwne dzwięki do mnie dochodza tak jakby odbijało sie echo.Ach zawsze coś jak nie to to znowu ucho i tak w kółko.Ja jestem straszną panikarą i już wyobrażam sobie tylko najgorsze rzeczy.Nawet obiadu dzisiaj nie ugotowałam . Dlatego Klaudio podziwiam Ciebie za opanowanie jakie masz przy swoich dolegliwościach.
Odnośnik do komentarza
Krysiu ja miałam kiedyś,ale sam szum,takie dziwne uczucie.Laryngolog mi przepłukał uszy strzykawką/zaznaczam ,ze to nic nie boli/ i faktycznie to bardzo głęboko była woskowina.Może u Ciebie będzie podobnie,nie martw się na zapas bo pewnie nie ma powodu...a faktycznie jak się uruchomi wyobraznię to widzi się różne rzeczy i obawa wzrasta...
Odnośnik do komentarza
Dzięki Klaudio u mnie wszystko dobrze,do południa miałam trochę zajęć,humor dopisywał, teraz też ,ale jestem dziwnie szybko śpiąca,chyba się zaraz położe.Ty dzis faktycznie zabiegana,widzę ,że nie tylko na forum jesteś dobrą duszyczką,ale i w pracy skoro bez Ciebie atmosfera gorsza:)Pogódka pisała ostatnio ,że może być rzadziej ,ale czemu wcale nie pisze...
Odnośnik do komentarza
Hey! macie rację odezwę się , więc tak: to co ci iwonko napisałam, że możesz już puścic kciuki, to nieaktualne, trzymaj mocno, bo jednak może.....dlatego też ostatnio mam mało czasu, jutro do nowej pracy pierwszy dzień, ale wcześniej do innej, więc znowu czasu brak, ale zawsze pamniętam o was i jesteście w myślach moich na co dzień, spac mi się chce....ale muszę nadrobic, bo nie wiem , kiedy znowu będę dziewczątka nie martwcie się o mnie, wszystko dobrze, ale za pamięc bardzo dziękuję........ radzę sobie jak mogę, ale chyba wszystko jest coraz lepiej, nastawienie psychiki na ,,zawsze dobrze,,bardzo pomaga Klaudio, czytam i bardzo mi smutno, naprawdę trzeba było dziewczyn posłuchac i do lekarza jechac, nie ma ze zdrowiem żartów, teraz jesteś młoda, ale niech do tego rozumek dojdzie, żebys nigdy nie miała protensji, ze coś zaniedbałaś trzymajcie się mocno i bądzcie zawsze silne PAMIĘTAJCIE O SŁABSZYCH!
Odnośnik do komentarza
Witajcie.U mnie jakby troche lepiej.Co moze zrobić psychika i dręczenie się wszystkim.Kobietka pisała ,ze nie trzeba sie tak wszystkim przejmowac i żyć na luzie.Nie zawsze sie tak da. Ale niektórym to się udaje - mam na myśli Pogódkę. u mnie nie ma jeszcze słoneczka ,tak jakoś cicho i smutno. A co u Was .Jak Klaudia się czuje? Aga ale z tym chodzikiem wymyśliłas.To ja chyba miałabym być babcią ha ha. Napisz co tam z kolankiem. Pozdrawiam Agunię,Iwonkę.Himenke.neśmiałą..Izabellę,kobietkę.Pogódkę,Klaudię,Agę , jokera.i wszystkich odwiedzających to forum. Zyczę miłego ,bezstresowego dnia.
Odnośnik do komentarza
Ja tylko na chwilę bo dopiero teraz widzę ile mam jeszcze roboty, kartony, kartoniki, pudełka i worki , jest tego tyle ,że można by sklep otworzyć. Pogoda u mnie jest super, czuje się całkia dobrze, tylko nogi i ten kręgosłup mnie boli . W pierwszą noc śniło mi się, że jestem pielęgniarką Mam nadzieje ,że będę jeszcze dzisiaj chwilkę z wami tylko nie wiem kiedy, wczoraj nie mogłam się połączyć z intrrnetem, nie mam pojęcia dlaczego. Wszystkich Was pozdrawiam- Klaudio, słoneczko chłopów jest tylu na świecie,że możesz przebierać jak w ulęgałkach, nic się nie martw,tylko nie spiesz się z decyzją bo będziesz musiała tak się rozwodzić często jak ja. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Witajcie piękności.....ja mogę się cieszyć bo już nie wiem który z kolei jest dla mnie piękny dzień aczkolwiek pogoda dziś do duszy....i chciała bym chuchnąć do Was Gwiazdeczki tego optymizmu -mam świeży oddech ,myłam zęby.Rybki zażywam bioxetin -2 miesiąc a zaznaczam że jestem chora. na zmorę już 7 lat a może i już więcej...20mg 1 raz dziennie do tego magnez ale ten silniejszy i kwas omega ..twu twu.....odpukać....i czuje sie świetnie mam jeszcze kołatania ale już bez lęków...Gwiazdeczki najważniejsze to móc sie wygadać w gronie ludzi szczerych i rozumiejących chorobę21 wieku...ale Serduszka nie jesteśmy chore śmiertelnie z tej zmory można wyjść ale głównie pracując nad sobą i przy wsparciu innych osób.... ale to my musimy sie z tego wyzwolić.....Każda z osobna ma swój sposób na życie a łączą nas te lub podobne objawy nerwicowe ,Każdy w swoim życiu przeszedł coś co podłamało psychikę-dla mnie moje dzieciństwo a przelaniem szali była śmieć męża....Niechciane ,nierozumiane, niekochane,niepotrzebne szara strefa ,psychiczni itp.to są nasze uczucia ...ale błędne bo niczym sie nie różnimy ..jesteśmy tylko trochę wrażliwsi i podatniejsi na wredne języki ludzkie ..Są osoby ,które nas kochają i rozumieją tylko trzeba ich dostrzec i postawić się na ich miejscu .Człowiek wiele wytrzymuje tylko czasami się nadkrusza....NIE WIERZ,żE żYCIE USłANE RóżAMI A SZCZęśCIE SAMO SIę RODZI.BO RóżA ZAKWITA MIęDZY CIERNIAMI,A SZCZęśCIE WśRóD łEZ PRZYCHODZI........Chciałam sie z Wami Gwiazdeczki przywitać.
Odnośnik do komentarza
Witajcie! lubię ten moment kiedy włączam komputer i wchodzę na forum żeby się dowiedzieć co u Was i od razu nie jestem sama tylko w fajnej grupce:) Krysiu a co z laryngologiem,idziesz dziś? Aga też u lekarza z kolanem i nie mogę się doczekać co powie lekarz..mam nadzieje,ze wreszcie się leczy wiadomo jak ważne to jest ze względu na wyjazd do zakopanego... Himeno ! powoli sobie poukładasz resztę rzeczy,oszczędzaj ten kręgosłup! Pogódko tak jakoś przypuszczałam ,że nie pisałaś nie dlatego ,że coś się stało tylko ze względu na brak czasu.Kciuki jasne trzymam od nowa i wiesz...to bardzo miła nowina,nalezy Ci się trochę miłych przeżyć...no i ten dreszczyk emocji każdego dnia:))) Jocker jak zazwyczaj w dobrym nastroju:)Ty mnie podtrzymywałas na duchu jak byłam w dołku,a teraz dbasz żeby humor zawsze był dobry i taki faktycznie jest:) Klaudio Ty wczoraj w końcu nie dotarłaś do lekarza jak się czujesz? Izabello,Aguniu,Nieśmiała co u Was? U mnie śliczny dzień...błękitne,bezchmurne niebo i słonko...wróciłam z zakupów ,dlaej to mnie cieszy ,że robię je wreszcie normalnie,bez lęku i nie na siłe tak jak to jeszcze niedawno bywało.Powoli zaczynam wierzyć w to ,że tak silne lęki jakie miała już nie wrócą... Miłego dnia dla wszystkich
Odnośnik do komentarza
Cieszę się Iwonka pewnie wiesz Ty Śmieszko.....Bo wiesz że narzekanie nic nie daje a bardzo wprowadza w złe nastroje czego potem są wyniki w postaci lęków fobii i przeróżnych innych dolegliwości.....wiem dokładnie z czym to się je......i ciesze sie że nie jestem sama z tym kłopocikiem..Gwiazdki proce w ręce i nie kamyki tylko kamole w rączki kiedyś będę może ja smutna ale póki co nie spieszy mi sie do tego nastroju.....Himenka jesteś silną kobietą czytałam wszystko i jestem na bieżąco choć mnie nie było długo na forum..... Agunia no teraz chyba będzie dobrze z nóżką...........a widzisz żeby kózka nie skakała to by nóżki nie złamała .....odpuszczam ci ten chodzik....i mocno ściskam jak na ponad 50 kg.....
Odnośnik do komentarza
Witajcie. Ja mam dzisiaj jakiś dzień pracy w domu,ale to dobrze bo zajęcie jest potrzebne.Robie wiele rzeczy bo trochę mam na to czasu.Dzisiaj mąż pojechał dalej a więc ja jestem w domku i muszę popracować.Pogoda owszem ładna ale wiatr chłodniejszy niż wczoraj,ale i tak jest fajnie. Himenko z Ciebie to prawdziwy Himen :)) Tyle pracy wykonałaś,ale jeszcze sporo przed Tobą,ale skoro tyle już przeszłaś to jesteś wielka naprawdę.Tylko odpoczywaj sobie żeby kręgosłup odpoczął. Joker witam Cię serdecznie,w Twoim poście jest tyle optymizmu,mimo że to co napisałaś o przeszłości jest z pewnością trudne.Cieszę się że Twoje samopoczucie jest lepsze,oby tak dalej. Iwonko miło Ciebie widzieć w takim nastroju,jesteś radosna i taka pozostań. Aguś Twój post mnie zasmucił,tylko dwa wyrazy napisałaś...To smutne,że jesteś taka przygnębiona.. Nieśmiała dzisiaj nie ma Cię w pracy,ale jutro czekam aż napiszesz.Napisz jak było na badaniach. Pogódko widzę że u Ciebie dobrze,cieszę się,życzę Ci powodzenia w pracy,niech się spełni wszystko o czym marzysz. Izabelko gdzie Ty jesteś?? Pozdrawiam Was wszystkie bez wyjątku.
Odnośnik do komentarza
Witam i wszystkim miłego dnia życzę. U mnie:forma psychiki mojej i fizyczna na chwilę obecną określę, że minimum normy już przekroczyła. Każdy promyk słonka na ile to tylko możliwe,na ile czas i pogoda pozwala to łapię zachłannie i staram się przemienić w energię niezbędną do życia,życia które wyostrza wzrok i pozwala widzieć uroki tego świata . Ktoś kiedyś powiedział,że szczęśliwym jest ten,którego omijają nieszczęścia i w spokoju ducha może realizować wyznaczane przez siebie cele-właśnie tego Wam wszystkim i sobie życzę i pozdrowienia przesyłam......
Odnośnik do komentarza
Aguś rybko do d...y jest papier i to jeszcze jaki kolorowy....Mała może dziś znowu nie tak z nogą ale pamiętaj takie schorzenia długo sie lecza....Ja wprawdzie nie murzynka ale do Indianki pasuję ....masz buziaka...w kolano? No dobrze w kolanko też....
Odnośnik do komentarza
Gość nieśmiała
Witajcie! U mnie pogoda *niewiadomo jaka*. Głowa nadal mnie boli, ale zrobiłam dziś badania więc pozostaje mi czekać na wyniki i brać magnez i potas. Aga chętnie bym Cię jakoś pocieszyła, ale sama jestem w dole... więc mogę tylko napisać, że nie jesteś sama. Aguniu lubię mieć takie dni jak Ty dziś masz.. Ciekawe jak się mają uszka Krysi.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×